Cześć.
Mam pytanie: czy polecacie jakiś rachunek sumienia bądź sposób na jego wykonanie przy częstym spowiadaniu się? Byłam do spowiedzi prawie miesiąc temu, chciałabym przystąpić znów, bo coś mi sumienie nie daje spokoju. Jednak jak patrzę na rachunki sumienia w internecie, to dech mi zapiera jakie one są szczegółowe. Czy jeśli po miesiącu czasu, jeśli ja sobie uświadamiam przyjmijmy 5 grzechów ciężkich, chociaż nie mam pewności co do nich czy są ciężkie ale wolę się oskarżyć niż usprawiedliwiać to czy to nie jest za mało? Spowiadam się również z lekkich bądź zaniedbań na tyle ile pamiętam.
Czy jeśli po miesiącu od ostatniej spowiedzi po prostu usiądę i pomyślę nade mną i swoim zachowaniem, sama od siebie będę starać sobie przypomnieć grzechy to czy jest to złe przygotowanie? Jestem osobą o sumieniu raczej skrupulanckim.
Ciągle przypominają mi się grzechy z przeszłości, które mogłam wyznać lepiej. Dziś np. po przeczytaniu pewnego posta przypomniała mi się spowiedź generalna sprzed prawie 2 lat. Wyznałam tam grzech "myślą, mową i czynem byłam nieczysta bądź nieskromna". Chodziło mi o jakiekolwiek wyobrażenia, myśli, pragnienia (grzech onanizmu, pornografii czy współżycia bądź innych nieczystości z drugą osobą wyznałam odrębnie tak jak właśnie napisałam) .
Mam wrażenie że teraz powiedziałabym właśnie że miałam nieczyste myśli, wyobrażenia i pragnienia. Z drugiej strony myślę sobie, że przecież ksiądz skoro wiedział że spowiadam się z przeszłości i to jeszcze właśnie innych nieczystych grzechów nieczystych to chyba miał pojęcie że chodzi właśnie o takie myśli, pragnienia, wyobrażenia skoro miałam problem z innymi grzechami nieczystymi. Wiem na pewno, że idąc do spowiedzi z przeszłości miałam intencje wyzbyc się grzechu, zrzucić ciężar i zacząć od nowa życie z Panem. Ale czy ja dobrze myślę? Wyrzucam sobie dlaczego akurat tak ujęłam ten grzech, dlaczego w ten sposób powiedziałam
Proszę o radę w tych kwestiach i bardzo dziękuję za waszą nieocenianą pomoc.
Rachunek sumienia - porady
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
Rachunek sumienia - porady
Ostatnio zmieniony 2022-10-11, 16:18 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
-
- Gawędziarz
- Posty: 408
- Rejestracja: 4 sty 2021
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 65 times
Re: Spowiedź
Ja mam podobnie jak ty też mam takie myśli , że zrobiłem coś nie tak i.t.p Ja również nie korzystam z rachunków sumienia , tylko myślę co się mogło Bogu we mnie nie spodobać i to staram się mówić. Ale myślę , żę nie wyznałaś tych grzechów jakoś niepoprawnie.Niezapominajka pisze: ↑2021-04-28, 17:38 Cześć.
Mam pytanie: czy polecacie jakiś rachunek sumienia bądź sposób na jego wykonanie przy częstym spowiadaniu się? Byłam do spowiedzi prawie miesiąc temu, chciałabym przystąpić znów, bo coś mi sumienie nie daje spokoju. Jednak jak patrzę na rachunki sumienia w internecie, to dech mi zapiera jakie one są szczegółowe. Czy jeśli po miesiącu czasu, jeśli ja sobie uświadamiam przyjmijmy 5 grzechów ciężkich, chociaż nie mam pewności co do nich czy są ciężkie ale wolę się oskarżyć niż usprawiedliwiać to czy to nie jest za mało? Spowiadam się również z lekkich bądź zaniedbań na tyle ile pamiętam.
Czy jeśli po miesiącu od ostatniej spowiedzi po prostu usiądę i pomyślę nade mną i swoim zachowaniem, sama od siebie będę starać sobie przypomnieć grzechy to czy jest to złe przygotowanie? Jestem osobą o sumieniu raczej skrupulanckim.
Ciągle przypominają mi się grzechy z przeszłości, które mogłam wyznać lepiej. Dziś np. po przeczytaniu pewnego posta przypomniała mi się spowiedź generalna sprzed prawie 2 lat. Wyznałam tam grzech "myślą, mową i czynem byłam nieczysta bądź nieskromna". Chodziło mi o jakiekolwiek wyobrażenia, myśli, pragnienia (grzech onanizmu, pornografii czy współżycia bądź innych nieczystości z drugą osobą wyznałam odrębnie tak jak właśnie napisałam) .
Mam wrażenie że teraz powiedziałabym właśnie że miałam nieczyste myśli, wyobrażenia i pragnienia. Z drugiej strony myślę sobie, że przecież ksiądz skoro wiedział że spowiadam się z przeszłości i to jeszcze właśnie innych nieczystych grzechów nieczystych to chyba miał pojęcie że chodzi właśnie o takie myśli, pragnienia, wyobrażenia skoro miałam problem z innymi grzechami nieczystymi. Wiem na pewno, że idąc do spowiedzi z przeszłości miałam intencje wyzbyc się grzechu, zrzucić ciężar i zacząć od nowa życie z Panem. Ale czy ja dobrze myślę? Wyrzucam sobie dlaczego akurat tak ujęłam ten grzech, dlaczego w ten sposób powiedziałam
Proszę o radę w tych kwestiach i bardzo dziękuję za waszą nieocenianą pomoc.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.