To Pan Jezus w Kanie zrobił 700 litrów trucizny.
W Niemczech, Danii, czy Belgii można kupować piwo i wino od 16 roku życia, a pić w Niemcach można od 14 lat pod warunkiem przyzwolenia dorosłych. Nie słyną zaś te kraje z pijaństwa raczej przeciwnie bym powiedział.Efezjan pisze:bo raz, że pobłażamy, sprzedajemy nieletnim
Ja myślę, że Polska, Rosja itd ma tragiczną kulturę upajania się skoncentrowanym alkoholem. Nawet w podręczniku od polskiego w okresie młodej polski literaci na przykład sławili wódkę na piołunie po której mieli dodatkowo halucynacje. Z półek z wódką patrzy na nas z kolei Szopen, Sobieski, Mickiewicz, Ogiński itd - w zasadzie większość panteonu niereligijnego Polaka. Podobnie jest nad Wołgą, gdzie większym szacunkiem cieszy się właśt' więc na etykiecie wódki pisze np Putinka, stalinskaja, Carskaja, Pabieda.
Historycznie pewnie się przyczyniła komuna, rozpijanie chłopów w ustroju pańszczyźnianym:
Obecnie jak pisałem schodzi w Polsce 3 mln małpek dziennie, więc 10% dorosłych obywateli tego kraju chodzi na co dzień pijana, nie licząc takich co wolą tanie wina i rompelki. W zasadzie zatroskana o dobro wspólne władza powinna była coś z tym zrobić, ale na to jakoś się nie zanosi .– Zmuszano chłopów do picia przez narzucanie im rocznych kontyngentów wódki, którą musieli zakupić, albo za pomocą sądowych nakazów wykupu trunków. Wprowadzono wódkę do obyczaju np. w postaci przekonania, że aby coś załatwić „u władzy”, należy podarować jej butelkę mocnego alkoholu. Było też nieformalne prawo litkupu, zgodnie z którym transakcja handlowa była ważna dopiero wtedy, gdy została opita w karczmie.