sądzony pisze: ↑2021-08-11, 07:45
Chyba się nie rozumiemy. A może to ja nie rozumiem Ciebie.
Chodzi mi o przypadek, w którym dzień po spowiedzi "popełniasz" czyn, co do którego masz wątpliwości.
Co w takim wypadku?
Niezbyt to jasne, o co chodzi.
Jeśli popełniasz czyn, z którego się spowiadałeś, i ponownie masz wątpliwości, to znaczy, że źle się spowiadałeś. Bo wątpliwości należało wyjaśnić w konfesjonale.
Ale gdy popełniasz coś po raz pierwszy (albo po raz pierwszy starasz się ocenić ten czyn) i ogarniają wątpliwości, to musisz ocenić na ile jest to poważny grzech. Jeśli obawiasz się, że może być to grzech śmiertelny, to wracaj doi spowiedzi. Nawet, jeśli była ona 5 minut wcześniej.
Trzeci wariant rozumienia. Po spowiedzi przypomina się czyn z okresu przed spowiedzią, ale dopiero po odejściu pojawiają się wątpliwości. W takim wypadku spokojnie poczekałbym do kolejnej spowiedzi. Albowiem, wszystkie grzechy zostały odpuszczone. Z wyjątkiem świadomie zatajonych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.