Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

ODPOWIEDZ
Karamaz

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: Karamaz » 2018-07-18, 20:27

Marek_Piotrowski pisze: 2018-07-18, 19:00 Zaraz zaraz. Rozmawiajmy o konkretach:
Mówimy o sytuacji gdy małżonkowie nie zamierzają mieć więcej dzieci (z uzasadnionych powodów).
Małżonek przyjeżdża na krótko, małżonka jest w okresie płodnym.
Co należy zrobić według Ciebie?
To już chyba tylko skoczyć z mostu.... albo jest ryzyko, jest zabawa ;) Ech, seksie pozwól żyć ..to też się leczy ;)

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-07-18, 20:29

No widzisz, siedzisz w poradni i dostajesz takie pytanie...

Karamaz

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: Karamaz » 2018-07-18, 20:33

Ech bycie marynarzem to na prawdę ciężki kawałek chleba.. ;) może pora zejść na ląd?
Ostatnio zmieniony 2018-07-18, 20:34 przez Karamaz, łącznie zmieniany 1 raz.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: agust » 2018-07-18, 21:10

Marek_Piotrowski pisze: 2018-07-18, 19:00 Zaraz zaraz. Rozmawiajmy o konkretach:
Mówimy o sytuacji gdy małżonkowie nie zamierzają mieć więcej dzieci (z uzasadnionych powodów).
Małżonek przyjeżdża na krótko, małżonka jest w okresie płodnym.
Co należy zrobić według Ciebie?
Marku, jeżeli te uzasadnione powody są takiego typu jak wyliczałem i związane z poważnym ryzykiem zdrowotnym, to w tej sytuacji brak zbliżenia nie czyni Dobra. Wstrzemięźliwość niczego tej rodzinie nie da, oprócz żalu z braku wyczekiwanej satysfakcji. Gdybym ja był na tym miejscu, to jednorazowo zabezpieczamy się i Pan Bóg to zrozumie, choć spowiednik może nie zrozumieć. Ale to nie będzie wiara, tylko tresura. Moim zdaniem Bóg nie daje cierpienia dla samego cierpienia. Cierpienia mają wydać więcej Dobra, a tu nie wydadzą niczego. Bóg nie zbawia manekina, tylko myślącego i ufającego Mu człowieka. Biblijny Onan zmarnował nasienie, bo nie zapłodnił cudzej żony. Pan Bóg, być może przez swoich proroków z tamtych czasów na to zezwalał, bo mężczyźni ginęli na wojnach, a ziemia miała być zaludniana. Mnie osobiście jednak to nie pasuje, a wygląda mi na wypaczenie wiary. Mojżesz otrzymał 10 Przykazań, a potem sam wprowadził prawo zezwalające zabijać za konkretne czyny. Jezus przyszedł, by umocnić Prawo - likwidując ludzkie interpretacje. Dziś przy takim rozprzężeniu moralnym w zakresie seksu, trzeba piętnować brak jakichkolwiek zasad, bo to jest rujnujące dla rodziny i człowieka. Dziś nie występuje problem braku dawców nasienia, jak za czasów Onana - bo to chyba było powodem jego potępienia. Jeżeli czegoś nie rozumiem, liczę na rzeczową naukę i to, że Pan Bóg mi wybaczy.
Ale ja jestem tylko prostym człowiekiem w tym zakresie. Np. uważam, że obowiązkowy celibat księży, też jest przeżytkiem. Idę na Apel.

konik

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: konik » 2018-07-19, 19:24

Jestem przekonany, ze w malzentwie uczciwie stojacym w obliczu Boga wszystko w sferze seksualnej jest dozwolone, co nie lamie podstawy dwoch najwiekszych przykazan: milosci Boga i milosci blizniego.
Wszystko inne to regulacje, ktore sa w sluzbie malzonkow, czyli szczescie i satysfakcja malzenska stoja ponad regulacjami.
Dlatego malzonkowie maja prawo do kazdej rzeczy w sferze cielesnej, w ktorej przez Boga zostali wyposazeni i obdarowani przy stwarzaniu. Wszystkie inne restrykcje i przepisy mozna moim zdaniem pominac, gdyz bazujac na tych dwoch przykazaniach stoi sie na najpewniejszym gruncie bozym.
Ostatnio zmieniony 2018-07-19, 19:25 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: agust » 2018-07-19, 20:31

Dzięki koniku za ten wpis, bo już myślałem, że podłożyłem minę i nikt tu nie wejdzie. Ci co prowadzą jakieś poradnie rodzinne mają chyba przechlapane i mam do nich za to wielki szacun. Ja wolałem współpracować z urządzeniem, choćby skomplikowanym i czułem się świetnie. Gdy przyszło mi ustawiać ludzi nawet służbowo, to było tyle okoliczności nie do przeskoczenia, że przychodziłem do domu skonany. Jak tu w poradni wytłumaczyć młodemu, czy całkiem starszemu, że to spełnienie obowiązków wobec bliskich osób, podejmowanie wyzwań czasem ponad siły,daje satysfakcję dużo większą niż balangi i kanapa. Gdy jeszcze ma się obok siebie drugą osobę, której przysięgałeś (ja w moim przekonaniu przysięgałem Bogu, że jej nie opuszczę), a ona jeszcze - wiesz o tym dokładnie - skoczyłaby za tobą w ogień, to każde wyzwania, czasem karkołomne, są do przeskoczenia. Kochasz ją za to - mimo, że jest bardzo drażliwa, robi ponad siły, gdy uśpiła dzieci, to jeszcze upiekła dwa placki - bo jeden to siądziemy i zjemy za chwilę, a rano jeszcze wstała, by mi zrobić kanapki do pracy - choć nie chciałem ale nie posłuchała. A jak wyjechała na parę dni z konieczności, to patrzyłem na nasze zdjęcie na ślubnym portrecie -TAK - i zjadłbym ją bez popicia. I ktoś mi będzie doradzał co mam zrobić z żoną pod kołdrą? Tę żonę dostałem od Boga i obydwaj wiemy co można, a co nie. Taka sytuacja może się wytworzyć wtedy, gdy przed ślubem omawiamy co chcemy w życiu robić, a potem podejmujemy obowiązki zawsze trochę ponad siły i prosimy Boga, by stał przy nas. Myśmy nie podejmowali dyskusji o tym, gdzie jechać na wczasy, ale takie bardziej egzystencjonalne dylematy. Nieszczęściem dzisiejszych młodych jest pragnienie dobrobytu od samego początku, a zmorą spowiedników pytanie o...
Ostatnio zmieniony 2018-07-19, 20:33 przez agust, łącznie zmieniany 1 raz.

sam2

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: sam2 » 2018-07-26, 19:15

Marek_Piotrowski pisze: 2018-07-17, 23:15
sam2 pisze: 2018-07-17, 22:45 Marek , mysle ze to kwestia rozumienia pojecia wstrzemiezliwosci.
Jesli nadasz jej znaczenie restrykcyjne to efektem jest wada.
jesli nadasz znaczenie edukacyjne to efektem bedzie zaleta.
Niestety, to nie jest aż tak proste.
Sytuacja w której np. marynarz przyjeżdża na 2 tygodnie do domu po półrocznym rejsie i w tym momencie małżonkowie zmuszeni są do wstrzemięźliwości nie jest pozytywne dla więzi małżeńskiej - niezależnie od tego jak bardzo chcielibyśmy tu argumentować za NPR itd.
Jest to realny problem dla wielu rodzin.
Wiec zapytam co dala i byla warta ta wstrzemiezliwosc marynarza gdy byl na morzu?
Pol roku zmarnowanej nauki, albo co gorsze zamiast wstrzemiezliwosci rozpusta.
Moze teraz zauwazysz roznice miedzy restrykcja a nauka.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-07-26, 19:30

sam2 pisze: 2018-07-26, 19:15 Wiec zapytam co dala i byla warta ta wstrzemiezliwosc marynarza gdy byl na morzu?
Jaka wstrzemięźliwość?
Byli rozdzieleni, więc nie było okazji do "nie wstrzemięźliwości.
Pol roku zmarnowanej nauki, albo co gorsze zamiast wstrzemiezliwosci rozpusta.
Zdanie niezrozumiałe, wytłumacz o co Ci chodzi.
Moze teraz zauwazysz roznice miedzy restrykcja a nauka.
Jak wyżej.

Chcesz być zrozumiały - opisz o co Ci chodzi. Pewnie o czymś myslisz, ale to co napisałeś nie tworzy żadnego opisu.

sam2

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: sam2 » 2018-07-26, 20:55

Chodzi o to ze taka wstrzemiezliwosc by byla pozytywna musi byc nauka a nie restrykcja czy przymusem.
Musisz odroznic dwa kompletnie rozne fakty ze wstrzemiezliwosc rozumiana jako restrykcja-przymus nie jest ani odrobine tym czym jest wstrzemiezliwosc jako swiadoma nauka.
Pewnie nadal nie bedziesz lapal czym i po co ma byc ta nauka ale to to juz powinienes sie domyslec albo dojsc wedlug nauk Kosciola.
Dodam ze wyjazd na dlugi rejs to tez powinna byc swiadoma decyzja wstrzemiezliwosci, bo innaczej jest to tylko przymus i nic taki marynarz z tego nie wynosi oprocz frustracji i brniecia w kolejne bledy w malzenstwie.
Ostatnio zmieniony 2018-07-26, 21:13 przez sam2, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-07-26, 21:08

Powtórzyłeś to samo, zamiast spróbować coś wyjasnić. Zaczynam myśleć, że sam nie wiesz co chcesz powiedzieć.
Na razie to co napisałeś po prostu nic nie znaczy.

sam2

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: sam2 » 2018-07-26, 21:20

Nie jestem orlem teologii wiec nie dam rady innaczej.
A moze sprobowal bys sie zastanowic co "autor mial na mysli", :-) to moze jakas iskierka zrozumienia sie zapali. :-)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: Andej » 2018-07-26, 21:35

sam2 pisze: 2018-07-26, 20:55 Chodzi o to ze taka wstrzemiezliwosc by byla pozytywna musi byc nauka a nie restrykcja czy przymusem. ...
Dlaczego warunkiem pozytywności ma być nauka? Jaka nauka? A dlaczego nie, np. terapie?
I skąd pomysł dot. restrykcji? Masz na myśli więzienie?
A czemu przymus? Czy jakaś kara izolacji od społeczeństwa?
sam2 pisze: 2018-07-26, 20:55 ... Musisz odroznic dwa kompletnie rozne fakty ze wstrzemiezliwosc rozumiana jako restrykcja-przymus nie jest ani odrobine tym czym jest wstrzemiezliwosc jako swiadoma nauka....
Osobiście uważam, że nie muszę. Mogę.
Wstrzemięźliwość jako fakt jest wstrzemięźliwością niezależnie od okoliczności, ani przyczyn.
Czy możesz przybliżyć tę dziedzinę nauki, o której piszesz? Niestety studiowałem nauki techniczne i troszkę na uniwerku, ale nie było wydziału poświęconego te nauce.
sam2 pisze: 2018-07-26, 20:55 ... Pewnie nadal nie bedziesz lapal czym i po co ma byc ta nauka ale to to juz powinienes sie domyslec albo dojsc wedlug nauk Kosciola....
Czym i po co ma być nauka? Ciekawe zagadnienie. Proszę, podaj definicję tej nauki? I gdzie ją wykładają?
sam2 pisze: 2018-07-26, 20:55 ... Dodam ze wyjazd na dlugi rejs to tez powinna byc swiadoma decyzja wstrzemiezliwosci, bo innaczej jest to tylko przymus i nic taki marynarz z tego nie wynosi oprocz frustracji i brniecia w kolejne bledy w malzenstwie.
Wyjazd na długi rejs, to raczej jest świadoma decyzja. Chyba, że masz na myśli galerników. Ale to już chyba zamierzchła przeszłość. Wstrzemięźliwość w trakcie długiego rejsu jest konsekwencją podjętej decyzji. I uczciwości. Nie ma przymusu żadnego. Każdy człowiek rozumny (podkreślam rozumny) posiada wolną wolę i rozum. Podejmuje decyzje. Ponosi ich konsekwencje. Przyjmuje zobowiązania. I powinien ich dotrzymywać. Jeśli uczciwym jest.

Ale dlaczego dyskusja o marynarzu, a nie o grzechach w seksie małżeńskim? Czy marynarz musi być nieuczciwy? A czy jego żona też musi?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

konik

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: konik » 2018-07-26, 22:00

Marynarz jak kazdy inny czlowiek moze byc czlowiekiem z klasa albo bez klasy.
Sam w zwiazku z wykonywanymi zadaniami mialem dluzsze okresy pobytu na morzy, a na ladzie dluzsze okresz pobytu na placowce wysunietej ( czyli totalne bezludzie ).
Ale jaki to ma zwiazek z tematem?

sam2

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: sam2 » 2018-07-26, 23:24

No wlasnie, cale szczescie ze Marek nie doprecyzowal w swoim przykladzie jaki marynarz, bo pewnie ostatnie posty byly by o sledziach i dorszach.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Pytania o grzechy w seksie małżeńskim.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-07-26, 23:41

Nie trolluj.
Myślę, że dość wyrażnie opisałem problemy, jakie miewają małżonkowie, którzy (w sposób usprawiedliwiony) nie chcą mieć więcej dzieci i stosują NPR, ale ponieważ spotykają się w terminach od nich niezależnych i na krótki czas, bardzo utrudnia im to utrzymanie współżycia seksualnego (mąż wraca na tydzień, a tu dni płodne).
Marynarz to tylko przykład; to samo dotyczy ludzi pracujących w innych krajach czy nawet miastach itd.

ODPOWIEDZ