Rozmowy dookoła spowiedzi św.

ODPOWIEDZ

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: W drodze » 2018-02-02, 10:54

Magnolia pisze: 2018-01-31, 11:34
dromax pisze: 2018-01-31, 11:16
Abraham45 pisze: 2018-01-12, 09:28 ..................Dobry spowiednik to czy będzie znajomy czy też nie będzie dobry, bo właściwie podchodzi do spowiedzi. To jest jedna z istotnych spraw dotyczących tego sakramentu.
:( Spowiednik nie musi być dobry. Nie jest istotne jaki spowiednik. Ma być prezbiterem i sakrament pokuty realizuje. To spowiadający się odpowiada za ważność sakramentu - bo musi spełnić warunki co do ważności spowiedzi.
Zgadzam się Dromax, ale dla wielu osób jest ważne, by w tym sakramencie rozwiać wiele swoich wątpliwości czy prosić o pomoc duchową... a wtedy jednak ma znaczenie na kogo się trafi. :)

Niedawno przystępowałam do spowiedzi i po wyznaniu grzechów usłyszałam rutynowo powtarzaną bezzaangażowania formułkę... było mi smutno, choc wiedziałam, że sakrament jest ważny, to jednak odchodziłam bez pociechy duchowej...
I żal mi było innych ludzi, którzy się u tego kapłana spowiadali, jeśli także nie otrzymali pociechy...
Czy wszyscy oni stanęli ponad swój zawód duchowy, by zatrzymać się nad tą najważniejszą myślą, że mimo niedoskonałości tego kapłana otrzymali przez jego posługę rozgrzeszenie ?
ale dla wielu osób jest ważne, by w tym sakramencie rozwiać wiele swoich wątpliwości czy prosić o pomoc duchową..


Ciekawie to ujelas, bo albo sakrament jest tylko rutyna podobnie jak chodzenie do kosciola, albo ma sluzyc do naszego duchowego rozwoju, czyli dochodzenie do swietosci.Tak swietosci, bo wszyscy jestesmy powolani do dochodzenia do swietosci, sa jedynie rozne drogi.

Niedawno przystępowałam do spowiedzi i po wyznaniu grzechów usłyszałam rutynowo powtarzaną bezzaangażowania formułkę... było mi smutno, choc wiedziałam, że sakrament jest ważny, to jednak odchodziłam bez pociechy duchowej...
I żal mi było innych ludzi, którzy się u tego kapłana spowiadali, jeśli także nie otrzymali pociechy...
Czy wszyscy oni stanęli ponad swój zawód duchowy, by zatrzymać się nad tą najważniejszą myślą, że mimo niedoskonałości tego kapłana otrzymali przez jego posługę rozgrzeszenie ?

Przyznam , ze nie korzystam z tej mozliwosci kontaktu z Bogiem,bo chodzac przez 60 lat do spowiedzi, zauwazylem , ze wpadam w rutyne,czyli staje sie po prostu grzesznikiem recydywista.
A czy o to chodzi w zyciu-gdzie poprawa?
Skad wiec czerpac moc i wiedze do dochodzenia wzwyz, kiedy jak opiujesz i co poparla praktyka mojej spowiedzi, wpadlismy w koleiny, wiec jak tu mowic o "Drodze".
Pytalem tu przy okazji, nie pamietam kogo o podaniu warunkow dobrej spowiedzi,jednakze odpowiedzi brak.
A pytalem bo widze, ze jeden z warunkow spowiedzi, czyli zadoscuczynienie bylo, jest i bedzie pomijane.
A wlasnie poprzez zadoscuczynienie otrzymujemy przebaczenie.
Bo do czego samemu Bogu jest potrzebne wyznanie twoich grzechow, ktore On sam dobrze zna i zna twoje serce, skoro zlo wyrzadzone nadal istnieje.
A tak sie wlasnie nagminnie dzieje w polskim spoleczenstwie, chocby obserwujac scene polityczna.

Wiec chodzenoie do marnego spowiednika, to jakby slepy prowadzil
kulawego.

Wiej jedynie mowie-Szczesc Boze na Drodze wlasnego rozwoju.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
dromax
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 219
Rejestracja: 2 sty 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: dromax » 2018-02-02, 13:46

W drodze pisze: 2018-01-31, 12:16 Czy mozesz mi podac te warunki spowiedzi, bo jakos nie wszystkie sa tutaj wspominane.Potem troche wiecej napisze.Pozdrawiam.
:) Rachunek sumienia. Żal za grzechy. Mocne postanowienie poprawy. Szczera spowiedź. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: W drodze » 2018-02-02, 23:54

dromax pisze: 2018-02-02, 13:46
W drodze pisze: 2018-01-31, 12:16 Czy mozesz mi podac te warunki spowiedzi, bo jakos nie wszystkie sa tutaj wspominane.Potem troche wiecej napisze.Pozdrawiam.
:) Rachunek sumienia. Żal za grzechy. Mocne postanowienie poprawy. Szczera spowiedź. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu.
Ten ostatni warunek jest permanetnie omijany i stad ta czesta spowiedz.
Bo po kazdej spowiedzi oraz pelnym zadoscuczynieniu böizniemu, nie Bogu, bo Bogu to nie potrzebe,bedziesz lepszy, wiec i spowiedzi rzadsze.
Bo w koncu iswiadomisz sobie, ze grzeszac ,jakwieksza szkode wyrzadzasz sobie.
Amen.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Dezerter » 2018-02-15, 22:15

A my prowadząc kurs Alfa w Zakładzie Karnym spotkaliśmy się z innym problemem i nie wiemy jak go przeskoczyć.
W sobotę mamy modlitwę o wylanie Ducha Świętego, a nikt z osadzonych nie chce iść do spowiedzi.
Myśleliśmy, że pójdą do swojego kapelana, ale z oporami przyznali się czemu nie chodzą - nie mają zaufania . Kilka osób niezależnie powiedziało , że boją się, że to co powiedzą dotrze do Administracji. :(
Dzisiaj udało nam się cudem wprowadzić zaprzyjaźnionego o. redemptorystę, by się mogli wyspowiadać - przyjęli go nieufnie, bo był pierwszy raz, obcy (nas już znają)- "a on to prawdziwy jest?", "a w pokoju odwiedzin to podsłuch jest na bank", któryś powiedział....
O. będzie z nami jeszcze w sobotę, ale czy się otworzą i zaufają?
Poradźcie jak przełamać te lody, albo pomódlcie się za ich otwarcie i zaufanie naszemu ojczulkowi, by Ojciec Niebieski napełnił ich swoim Duchem, albo by Bóg znalazł sposób na dotarcie do ich serc.
Bardzo proszę o modlitwę wszystkie dobre duszyczki
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Magnolia » 2018-02-16, 06:59

Pomodlę się.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Andej » 2018-02-16, 09:29

Z chęcią przyłączę się do modlitwy.
A spowiedź na spacerniaku, jeśli regulamin na to pozwala.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Andej » 2018-02-16, 09:32

dromax pisze: 2018-02-02, 13:46
W drodze pisze: 2018-01-31, 12:16 Czy mozesz mi podac te warunki spowiedzi, bo jakos nie wszystkie sa tutaj wspominane.Potem troche wiecej napisze.Pozdrawiam.
:) Rachunek sumienia. Żal za grzechy. Mocne postanowienie poprawy. Szczera spowiedź. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu.
Drogi Dromaxie, mam prośbę o zaniechanie używania koloru czerwonego. Ten kolor jest używany przez moderatorów. Dobrze byłoby też używać niebieskiego wyłącznie do cytatów z Pisma Świętego. A pozostałe - dowolnie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Magnolia » 2018-02-16, 15:19

Andeju, tekst u dromax'a jest na zielono. ;)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Andej » 2018-02-16, 18:02

A to ci heca. Przepraszam Dromaxie za czepianie się. Co mi radzisz? Jak to sprawdzić? Czy jest jakiś mechanizm pozwalający na rozpoznawanie kolorów? Aby po kliknięciu pokazywała się nazwa koloru? Aż się zrobiłem czerwony ze wstydu. A może zielony? Jestem w kropce.
A tak swoją drogą, skąd wiesz Magnolio, że to zielony? Nie żartujesz sobie ze mnie?
Nie podejrzewam, ale niestety taki numer jest możliwy. Czerwony od niebieskiego odróżniam.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Magnolia » 2018-02-17, 08:45

Nie żartuję sobie, przyjacielu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-02-17, 11:39

Jak rozumiem, tekst był czerwony, Andej zmienił kolor na zielony i napisał prośbę o nie stosowanie czerwonego, stąd nieporozumienie, tak?

Jakub2

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Jakub2 » 2018-02-17, 11:54

Dokladnie tak samo myslalem, ale nie chcialem sie wtracac.
Tak jak z wieloma tematami, wyszedl z tego problem i nikt juz nie wie o co chodzi.
Najlatwiej bylo by przykleic Andejowi daltenizm, zamiast pomyslec o co chodzilo.
Wszyscy sa tym zainteresowani oprocz autora tego poprawionego na zielono postu, ktory to powinien byl odpowiedziec, a nie wszyscy inni.
Autor byl aktywny do 12 lutego, wiec mial 10 dni na zauwazenie wpisu Andeja i odniesienie sie do niego.
Jak widac postanowil to zignorowac.
Ostatnio zmieniony 2018-02-17, 12:01 przez Jakub2, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Magnolia » 2018-02-17, 13:54

Andej jest daltonistą, kilka razy o tym wspominał. Zwrócił uwagę bo "widział" czerwony, sprostowałam że jest na zielono od początku. I jest ok.
Jakub zamiast snuć domysły złej woli czyjejś, po prostu można założyć najprostsze: nieporozumienie...
Ostatnio zmieniony 2018-02-17, 13:55 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Jakub2

Re: Rozmowy dookoła spowiedzi św.

Post autor: Jakub2 » 2018-02-17, 15:13

Tak , ale mozna tez poczekac az autor tego zielonoczerwonego tekstu odpisze, bo Anndej jemu zwrocill uwage, a nie nam.

ODPOWIEDZ