Szansa na zbawienie
-
- Bywalec
- Posty: 95
- Rejestracja: 25 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 5 times
Szansa na zbawienie
Witam. Przepraszam jeśli piszę post w złym miejscu. Od dawna nachodzi mnie pytanie ale wstyd mi o to zapytać księdza, bo raczej porządny katolik powinien to widzieć i wydawało mi się, że wiem ale po przeczytaniu kilku artykułów na internecie mam sprzeczne opinie. Czy jeśli popełniłam grzech ciężki i wyspowiadałam się z tego, załuję za to co zrobiłam, dużo się modlę, chodzę do Komunii i wydaje mi się, że mam dobrą więź z Bogiem, czy mimo tego ciężkiego grzechu mam szansę jeszcze na zbawienie?
Re: Szansa na zbawienie
Witaj Marysia
Ten grzech został Ci odpuszczony z tego co opisujesz, ponieważ się wyspowiadałaś z niego i żałujesz za niego. Nie może więc stanowić ten konkretny grzech żadnej przeszkody w uzyskaniu zbawienia.
Po za tym szanse na zbawienie ma każdy, nawet największy zbrodniarz.
Może podeślij nam linki do artykułów, które budzą Twoje wątpliwości.
Ten grzech został Ci odpuszczony z tego co opisujesz, ponieważ się wyspowiadałaś z niego i żałujesz za niego. Nie może więc stanowić ten konkretny grzech żadnej przeszkody w uzyskaniu zbawienia.
Po za tym szanse na zbawienie ma każdy, nawet największy zbrodniarz.
Może podeślij nam linki do artykułów, które budzą Twoje wątpliwości.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14998
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2958 times
- Kontakt:
Re: Szansa na zbawienie
Marysiu Ty moja kochana , Jezus umarł na krzyżu za nasze grzechy, odkupił/wykupił nas, usprawiedliwił nas swoją sprawiedliwością, jako jedyny Sprawiedliwy, zasłonił/osłonił nas, nasze grzechy. Kościół realizuje to do dziś w Sakramencie pokuty i pojednania (spowiedzi), ty z tego korzystasz i jesteś święta i czysta, pełna łaski uświęcającej, jesteś w komunii z Bogiem, otwarta całkowicie na przepływ jego Miłości i łaski.Marysia0109 pisze: ↑2019-09-25, 19:11 Witam. Przepraszam jeśli piszę post w złym miejscu. Od dawna nachodzi mnie pytanie ale wstyd mi o to zapytać księdza, bo raczej porządny katolik powinien to widzieć i wydawało mi się, że wiem ale po przeczytaniu kilku artykułów na internecie mam sprzeczne opinie. Czy jeśli popełniłam grzech ciężki i wyspowiadałam się z tego, załuję za to co zrobiłam, dużo się modlę, chodzę do Komunii i wydaje mi się, że mam dobrą więź z Bogiem, czy mimo tego ciężkiego grzechu mam szansę jeszcze na zbawienie?
Raduj się z tego a nie pierdoły jakieś w necie czytasz.
Zostań z nami na forum i pytaj o co chcesz - będziesz wzrastała w wiedzy o Bogu i wierze .
szalom
Ostatnio zmieniony 2019-09-25, 19:51 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Szansa na zbawienie
Kochana Marysiu, zbawienie otrzymałaś darmo poprzez życie i śmierć Jezusa Chrystusa. On umarł za nas, pokonał śmierć i grzech.
Św. Paweł stwierdza: „Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie. Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę, mocą Jego krwi" (Rz 3,23-25). Jeśli wierzymy i kochamy, co stanowi warunek osiągnięcia zbawienia, to dlatego, że Chrystus obdarzył nas swoją łaską. Każdy z nas jest „zabłąkaną owcą", którą Chrystus albo już znalazł, albo — jeszcze jej szuka (por. Łk 15,3-7).
Każdy z nas jest grzesznikiem, a grzesząc ciężko sprowadza na siebie śmierć, ale wtedy właśnie z żalem za grzech należy udać się do spowiedzi i poprosić Jezusa o miłosierdzie. A gdy otrzymujesz rozgrzeszenie to Twoje grzechy znikają, odprawiasz pokutę i postanawiasz poprawę aby wrócić do życia w łasce, bo to jest naszym pragnieniem - żyć w łasce, w relacji z Bogiem.
Nie wiem jakie artykuły czytałaś, bo wiele się o religii pisze, ale nie wszędzie jest prawdziwa nauka katolicka.
podsunę dobre źródło:
http://www.blachnicki.oaza.pl/conf/agape/rnz1.html
encyklika Jana Pawła II „Redemptor hominis” (Odkupiciel człowieka)
https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/ja ... minis.html
Św. Paweł stwierdza: „Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie. Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę, mocą Jego krwi" (Rz 3,23-25). Jeśli wierzymy i kochamy, co stanowi warunek osiągnięcia zbawienia, to dlatego, że Chrystus obdarzył nas swoją łaską. Każdy z nas jest „zabłąkaną owcą", którą Chrystus albo już znalazł, albo — jeszcze jej szuka (por. Łk 15,3-7).
Każdy z nas jest grzesznikiem, a grzesząc ciężko sprowadza na siebie śmierć, ale wtedy właśnie z żalem za grzech należy udać się do spowiedzi i poprosić Jezusa o miłosierdzie. A gdy otrzymujesz rozgrzeszenie to Twoje grzechy znikają, odprawiasz pokutę i postanawiasz poprawę aby wrócić do życia w łasce, bo to jest naszym pragnieniem - żyć w łasce, w relacji z Bogiem.
Nie wiem jakie artykuły czytałaś, bo wiele się o religii pisze, ale nie wszędzie jest prawdziwa nauka katolicka.
podsunę dobre źródło:
http://www.blachnicki.oaza.pl/conf/agape/rnz1.html
encyklika Jana Pawła II „Redemptor hominis” (Odkupiciel człowieka)
https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/ja ... minis.html
-
- Bywalec
- Posty: 95
- Rejestracja: 25 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 5 times
Re: Szansa na zbawienie
Dzięki bardzo za tak miłe słowa! Oczywiście z tego co uczyli mnie na religii to właśnie tak jak piszecie. Może ja coś źle zinterpretowałam czytając te artykuły. Pisało, że za grzechy ciężkie idzie się do piekła ale może to chodziło o to, że bez spowiedzi i bez żalu za grzechy? Ja ogólnie jestem taką osobą która od pewnego momentu w życiu stałam się dziwna w stosunku do wiary. Właśnie po tym grzechu. Ale też dzięki temu grzechowi zaczęłam się dużo modlić ale też zaczęły się straszne myśli nawet bluźniercze oczywiście wbrew mojej woli ale nad myślami nie zapanuję! Egzorcysta uważa, że nie u niego szukać pomocy a u psychiatry (choruję na nerwicę). Teraz ciągle mam skrupuły, zaczęłam nawet co chwilę chodzić do spowiedzi i ksiądz mi mówił, że nie muszę z takimi grzechami. Więc już trochę rzadziej chodzę. Często też właśnie pojawiają mi się różne pytania odnośnie wiary. Ale macie rację nie ma co szukać na internecie bo to są same głupoty. Cieszę się, że znalazłam to forum
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Szansa na zbawienie
Nie jest grzechem to, że myśli bluźniercze przychodzą. Grzechem jest pooddawanie się im. Jeśli je odpędzasz, starasz się odpędzać, to ok. Jeśli sprawiają przyjemność, to źle. Uleganie może prowadzić do przepaści. Natomiast walka z nimi pomoże Ci się z nich wyzwolić.Marysia0109 pisze: ↑2019-09-25, 21:03... straszne myśli nawet bluźniercze oczywiście wbrew mojej woli ale nad myślami nie zapanuję!
...
Często też właśnie pojawiają mi się różne pytania odnośnie wiary. ...
A jeśli pytania, wątpliwości, to w miarę możliwości pomożemy. Śmiało pytaj, dyskutuj. Wątpliwości trzeba rozwiewać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 22 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 85 times
Re: Szansa na zbawienie
Tak.Do piekła trafia się w momencie, gdy umiera się w grzechu śmiertelnym, nie będąc pojednanym z Bogiem.Kościół od wieków tego naucza:Marysia0109 pisze: ↑2019-09-25, 21:03 Pisało, że za grzechy ciężkie idzie się do piekła ale może to chodziło o to, że bez spowiedzi i bez żalu za grzechy?
Konstytucja papieża Benedykta XII, Benedictus Deus 1336 r.:
"Ponadto orzekamy, że według powszechnego rozporządzenia Bożego dusze umierających w uczynkowym grzechu śmiertelnym zaraz po swej śmierci zstępują do piekła, gdzie doznają kar piekielnych.(...)"
Sobór Florencki, Bulla Laetentur Caeli, 6 lipca 1439 r.:
"(...) Dusze zaś tych, którzy umierają w uczynkowym grzechu śmiertelnym lub w samym grzechu pierworodnym, natychmiast zstępują do piekła, gdzie jednak podlegają nierównym karom. "
Sobór Lyoński 1274 r.:
" (...) Dusze zaś owych, którzy odchodzą w grzechu śmiertelnym albo z samym tylko grzechem pierworodnym zaraz zstępują do piekła, powinny być ukarane, jednak nierównymi karami.(...)"
Katechizm Kościoła katolickiego kan.1035:
"Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny" (...)".
-
- Bywalec
- Posty: 95
- Rejestracja: 25 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 5 times
Re: Szansa na zbawienie
Staram się za każdym razem je odpędzać ale jeśli mam możliwość to mówię Jezu, pomóż albo Jezu, ratuj. Często też wzywam Świętego Michała Archanioła, noszę jego szkaplerz już 6 lat. Na resztę nic nie poradzę bo zazwyczaj o tym o czym nie chcemy to myślimy.
Re: Szansa na zbawienie
Czesc Marysiu (ladne imie )
Nie martw sie, Bog nie jest bezlitosnym Panem, ktory czeka na potkniecie czlowieka, aby go za to skarcic, choc czesto trudno nam w to uwierzyc.
Bog Cie bardzo kocha, jak i nas wszystkich i chce zebys byla z Nim w niebie, trzymaj sie go blisko i nie martw sie o nic.
Nie martw sie, Bog nie jest bezlitosnym Panem, ktory czeka na potkniecie czlowieka, aby go za to skarcic, choc czesto trudno nam w to uwierzyc.
Bog Cie bardzo kocha, jak i nas wszystkich i chce zebys byla z Nim w niebie, trzymaj sie go blisko i nie martw sie o nic.
Ostatnio zmieniony 2019-09-25, 22:32 przez Wolfi, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bywalec
- Posty: 95
- Rejestracja: 25 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 5 times
Re: Szansa na zbawienie
Jeszcze mnie jedna sytuacja męczy, konkretnie grzechy z dziećństwa, np. okłamałam koleżankę ale nie w jakiejś ważnej sprawie no i wtedy jako dziecko nie miałam świadomości, że popełniam ciężki grzech. Rachunek sumienia zawsze robiłam z mamą i mama mówiła, że to błahostki i nie mówić tego na spowiedzi więc i nie mówiłam i co gorsza ile razy od tamtego czasu byłam u Komunii. Czy to zalicza się pod świętokractwo? Myślę nad tym aby dla spokoju swojego sumienia udać się na spowiedź generalną z całego życia.
Re: Szansa na zbawienie
Kochana, sama sobie odpowiedziałaś, że to było w czasach dzieciństwa, kiedy nie byłas do końca świadoma grzechów, mało tego mama Ci pomagała robić rachunek sumienia. od tego czasu chodziłas często do spowiedzi, więc wszystkie grzechy lekkie zostały usunięte. Gdy dostajesz rozgrzeszenie to każdy grzech lekki z Twojego sumienia jest usuwany, podobnie w czasie spowiedzi powszechnej na początku mszy św. Po spowiedzi wychodzisz czysta, naprawdę.
Tak więc jeśli niczego ciężkiego nie zataiłaś to spowiedź jest ważna i komunie są święte, a nie świętokradcze.
Spowiedź generalne z tego jak opisujesz swoje praktyki na razie nie jest Ci potrzebna. Bo jesteś dobra i pobożna.
Nie skupiaj się tak bardzo na grzechach, skupiaj się na rozwijaniu miłości do Boga i na czynieniu dobra. Bo na tym Bogu najbardziej zależy. Chce mieszkać w twoim sercu i Cię kochać. O tym myśl, jak na tą miłość odpowiedzieć.
Tak więc jeśli niczego ciężkiego nie zataiłaś to spowiedź jest ważna i komunie są święte, a nie świętokradcze.
Spowiedź generalne z tego jak opisujesz swoje praktyki na razie nie jest Ci potrzebna. Bo jesteś dobra i pobożna.
Nie skupiaj się tak bardzo na grzechach, skupiaj się na rozwijaniu miłości do Boga i na czynieniu dobra. Bo na tym Bogu najbardziej zależy. Chce mieszkać w twoim sercu i Cię kochać. O tym myśl, jak na tą miłość odpowiedzieć.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Szansa na zbawienie
Doskonały pomysł. Ale czy uspokoi sumienie? Wątpię. Wrócisz do domu i przypomnisz sobie, że oplułaś, zniszczyłaś, cokolwiek. Gwarancję uświadomienia sobie wszystkich grzechów uzyskasz dopiero w czyśćcu.Marysia0109 pisze: ↑2019-09-26, 07:00... Myślę nad tym aby dla spokoju swojego sumienia udać się na spowiedź generalną z całego życia.
Czy masz świadomość czym jest żal za grzechy? Wszak żałujesz tego, co uważasz za naganne. Zadręczasz się tym. Sądzę, że dobry Bóg widzi Twoje starania i wątpliwości. I przyjmie Cię taką, jak jesteś.
Natknąłem się na taki tekst. Niezbyt łatwy. Niezbyt adekwatny do Twoich problemów. Ale wart przeczytania: http://formacja.diecezja.tarnow.pl/2017 ... rd-muller/
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Szansa na zbawienie
Post joasia95 przeniesiony do wątku "Koszmar skrupułów", do którego bardziej pasuje:
viewtopic.php?f=75&t=8482&p=192679#p192679
Pozdrawiam,
viewtopic.php?f=75&t=8482&p=192679#p192679
Pozdrawiam,