"Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

"Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: takisobie » 2019-08-31, 23:19

Jestem na początkowym etapie lektury i szczerze włos się na głowie jeży a można by powiedzieć że nawet podwójnie bo nigdy nie miałem wyobrażenia że wśród duchowieństwa mogą dziać się takie rzeczy.

Polskie homo lobby swoją drogą ale zdanie że "papież otacza się gejami w sutannach" i ogólnie jego najbliższe otoczenie to osoby propagujace homoseksualizm potwierdza się również w książce "Papież dyktator. Skrywana historia pontyfikatu papieża Franciszka" Marcantonia Collony. W tej książce też dużo informacji na temat rzekomych reform,walki z homoseksualizmem itp. (pozycja przeczytana)

Książka zapewne niewygodna dla wielu dlatego wycofana ze sprzedaży pod zarzutem siania mowy nienawiści.
Mimo wszystko dostępna na wprawo.pl

Może dla wielu to nic nowego czy szokującego bo ludzie są grzeszni i upadki są wszędzie ale dla mnie jakoś szokujące bo jednocześnie odkłamujące moje wyobrażenia i spojrzenie na wiele spraw.

Nie oznacza to że jestem zafascynowany jednym czy drugim autorem wymienionych książek i ich treściami (choć może to tak wyglądać ze względu na moje dyskusje np na temat papieża) bo w sumie z żadnym nie sympatyzuje , jednak sięgnąłem po nie zaciekawiony tematyką ogółem mówiąc "Kościół dziś"
bo pojęcie miałem blade ,a szukając dla siebie odpowiedzi na różne pytania jestem też ciekaw waszego zdania w wielu sprawach.

Ktoś z was czytał? Wypowie się ?
Ostatnio zmieniony 2019-08-31, 23:20 przez takisobie, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Andej » 2019-09-01, 09:03

takisobie pisze: 2019-08-31, 23:19 ... Ktoś z was czytał? Wypowie się ?
Nie czytał. Nie ma zamiaru czytać. Dlaczego mam czytać oskarżenia? Wydaje mi się, że chorobliwe oskarżenia. Twierdzenie, że większość, a może wszyscy hierarchowie z otoczenie papieża są homo jest przejawem walki z Kościołem.
Uczciwa krytyka, jest krytyką konstruktywną. Musi prowadzić do dobra. Natomiast pomówieniami nie zdobywa się nieba.

Takie słowa maja odbicie w różnych rozmowach. Są rozpowszechniane przez wrogów Kościoła. Od ludzi słyszy się, że wszyscy księża to Pedofile. Że każdy ma kochankę. Że są pijakami. Hazardzistami. Homoseksualistami. Bez sensu. Zdarzają się tacy, ale stwierdzenie, że ksiądz homoseksualista ma kochankę (lub kilka) budzi śmiech. Śmiech z tego co ktoś mówi.

Wybacz, nie chcę czytać antykościelnej propagandy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: takisobie » 2019-09-01, 09:26

Andej pisze: 2019-09-01, 09:03
takisobie pisze: 2019-08-31, 23:19 ... Ktoś z was czytał? Wypowie się ?
Nie czytał. Nie ma zamiaru czytać. Dlaczego mam czytać oskarżenia? Wydaje mi się, że chorobliwe oskarżenia. Twierdzenie, że większość, a może wszyscy hierarchowie z otoczenie papieża są homo jest przejawem walki z Kościołem.
A ja myślę że przejawem walki z homo lobby które prawdopodobnie jak pisze niejeden autor zmusiło papieża Benedytka do abdykacji.
Nie biorę wszystkiego za pewnik ale się nie oburzam że jest to atak na Kościół czy teorie spiskowe które należy wyrzucić do kosza bo jest wiele tzw teorii które są prawdziwe ale nadal nazywane spiskowymi.

Poza tym cytowane są różne wypowiedzi danych hierarchów więc nie wydaje mi się aby ktoś rzucał bezpodstawne oskarżenia dla walki z Kościołem. Może ktoś z lewej strony , typowy anty lecz czy ten który wyznaje że kocha Boga ?
To że później co niektórzy wszystkich jak leci szufladkuja jenakowo to już inna kwestia.

Magnolia

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Magnolia » 2019-09-01, 09:36

Nie kojarzyłam tego kapłana, więc poszperałam w internecie..żeby Go poznać.
Pierwsza rzecz, jeśli przyjął święcenia kapłańskie to ma je do końca życia, nie można o Nim mówić "były" kapłan.
https://www.gosc.pl/doc/3468067.Przeloz ... a-Miedlara
Sam wystąpił ze Zgromadzenia, bo nie chciał się podporządkować wymaganiom swoich zwierzchników. To mówi samo za siebie. Brak pokory i posłuszeństwa to niestety początek wielu grzechów i zła. Pierwszy zgniły owoc...
Kolejna rzecz to Jego zaangażowanie w politykę, nie tego uczy nas Jezus, nie na tym polega chrześcijaństwo i nie to jest sednem Dobrej Nowiny.
Dlaczego u siebie na blogu kapłan Międlar narzeka (manipuluje) że nie znalazła sie żadna parafia gdzie mógłby pracować... bo nie głosi Dobrej Nowiny, tylko jest na swojej wojnie, wprowadza podziały i budzi niepokój... kolejne zgniłe owoce.
Czy po pierwszych upomnieniach biskupów, zwierzchników Zgromadzenia podjął pokutę i nawrócenie? Nie, dalej prowadził swoją propagandę, bo jego poglądy polityczne do tego się sprowadzają. A Kościół nie taką ma misje by politykować. Kolejne zgniłe owoce...

A w Słowie Bożym napisano: po owocach ich poznacie... Innymi słowy, ks Międlar sam siebie dyskwalifikuje jako wiarygodne źródło informacji na temat Kościoła, hierarchii itd. Wycofanie Jego książki z powodów szerzenia mowy nienawiści samo za siebie mówi, wiele osób poznało sie na tym przekazie.
A czysta manipulacją jest komentowanie wydarzeń koło jego osoby jako prześladowanie ze strony Kościoła, albo ukrywanie prawdy poprzez wycofywanie książki. Bo to ks Międlar prześladuje Kościół i sieje złe owoce.
Zdjęcie, znalezione w internecie, gdzie występuje na scenie z Biblią w ręku, ale krzyczy hasła polityczne, sprzeczne z Ewangelią, mówi samo za siebie.
To nie jest ktoś poszukujący prawdy, ani ktoś kogo warto słuchać, bo przemawia w złym duchu.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Dezerter » 2019-09-01, 10:11

Jacek Mędlar na tym forum i jego baaardzo kontrowersyjne wypowiedzi nie są mile widziane, za dużo w nich niepotwierdzonych informacji, jadu, nienawiści i pomówień, by być uczciwym pomieszanych z prawdą. Nie jest dobrym pomysłem łowić ryby w mętnej wodzie. Wychodzą rożne książki, że KK złożyli muzułmanie, że zakon jezuitów ma przysięgę, że będą mordować innowierców, że Ziemia jest płaska, a Matka Teresa opływała i żyła w luksusie - je też zamierzasz czytać?!
Unikaj ekstremizmów - prawda leży zazwyczaj pośrodku.
Ostatnio zmieniony 2019-09-01, 10:16 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-09-01, 10:55

Tu są niestety dwie osobne sprawy; ks.Jacek Międlar i jego, co tu dużo gadać, upadek oraz niektóre rzeczy o których mówi, a które prawdopodobnie mają miejsce.
Problem w tym, że ks.Miedlar nie jest wiarygodny w tym co pisze, choć pisze o ważnych sprawach. Szukajmy innych źródeł informacji.

Dezerter ma rację: krąży mnóstwo pomówień. Częśc z pomawiających nie ma złej woli, tylko są nieobiektywni (np. środowisko lefebvrystów czy z drugiej strony modernistów). Z drugiej strony uważajmy, zebyśmy nie popadli w zjawisko opsane przez Mackiewicza w "Zwycięstwie prowokacji" "jesli nazista mowi, ze krzeslo jest krzeslem, to ono nie jest krzeslem, bo on jest nazista"

DLa jasności dopisuję, zeby nie było - Mackiewicza cytuję na sytuację - NIE oskarżam ks.Jacka Międlara o nazizm.
Ostatnio zmieniony 2019-09-01, 10:56 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: takisobie » 2019-09-01, 12:43

Dezerter pisze: 2019-09-01, 10:11 Jacek Mędlar na tym forum i jego baaardzo kontrowersyjne wypowiedzi nie są mile widziane, za dużo w nich niepotwierdzonych informacji, jadu, nienawiści i pomówień, by być uczciwym pomieszanych z prawdą. Nie jest dobrym pomysłem łowić ryby w mętnej wodzie. Wychodzą rożne książki, że KK złożyli muzułmanie, że zakon jezuitów ma przysięgę, że będą mordować innowierców, że Ziemia jest płaska, a Matka Teresa opływała i żyła w luksusie - je też zamierzasz czytać?!
A podaj proszę jakiś konkretny przykład tego jadu i nienawiści bo mi to póki co niewiele mówi.
Nie Dezerterze nie obchodzą mnie książki typu który wymieniłeś ale wyznania kogoś kto przeszedł pewną drogę w życiu i jakąś wiedzę ma owszem.

Marek_Piotrowski pisze: 2019-09-01, 10:55 Tu są niestety dwie osobne sprawy; ks.Jacek Międlar i jego, co tu dużo gadać, upadek oraz niektóre rzeczy o których mówi, a które prawdopodobnie mają miejsce.
Problem w tym, że ks.Miedlar nie jest wiarygodny w tym co pisze, choć pisze o ważnych sprawach. Szukajmy innych źródeł informacji.
Tzn jeśli opisuje jakiś kawałek swojego życia w tym np etap z seminarium to chyba jest wiarygodny ?
Magnolia pisze: 2019-09-01, 09:36 Sam wystąpił ze Zgromadzenia, bo nie chciał się podporządkować wymaganiom swoich zwierzchników.
Pytanie czy zawsze chodzi o podporządkowanie się wymaganiom bez względu na to jakie by nie były
Ostatnio zmieniony 2019-09-01, 12:50 przez takisobie, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Magnolia » 2019-09-01, 13:16

takisobie pisze: 2019-09-01, 12:43
Magnolia pisze: 2019-09-01, 09:36 Sam wystąpił ze Zgromadzenia, bo nie chciał się podporządkować wymaganiom swoich zwierzchników.
Pytanie czy zawsze chodzi o podporządkowanie się wymaganiom bez względu na to jakie by nie były
Wymaganiem było porzucenie polityki i skupienie sie na pracy duszpasterskiej... dość jasne i nawołujące do właściwej drogi kapłańskiej.
Pokora wobec zwierzchników jest czymś dobrym, posłuszeństwo wobec Kościoła cechowało świętych. Nawet jesli zabraniano im (o. Pio, O. Dolindo) sprawować mszy św, czy spowiadać latami. A złego słowa na Kościół nie powiedzieli. Jeszcze deklarowali wielka miłość do Matki Kościół. Mając takie przykłady widać jak daleko ks Międlar odszedł od Kościoła.
Tu dobrze wypośrodkował Marek, nie chodzi o to że ten kapłan nie ma wiedzy o pewnych złych zjawiskach w Kościele, ale o to jakimi metodami walczy i kim się sam stał, jakie ziarno sieje i jakie owoce zbiera. Za dużo rzeczy i spraw wrzuca do jednego worka... a sam do siebie nie ma dystansu i w prawdzie nie staje.
Ostatnio zmieniony 2019-09-01, 13:17 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-09-01, 19:18

Tzn jeśli opisuje jakiś kawałek swojego życia w tym np etap z seminarium to chyba jest wiarygodny ?
Obawiam się, ze niekoneicznie. Osoby z silnym monotematyzmem często są tak stronnicze, ze w końcu zaczynaja wierzyć w to, co mówią - i mówią już zupełnie szczerze nieco "podrasowane" fakty.
To duży problem w chwili, gdy inni milczą

Biserica Dumnezeu

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-09-01, 19:24

Ja widze niebezpieczenstwo przywlaszczenia sobie Bozego prawa do sadzenia.
A czytamy, ze o Jezusie mowiono ( wsrod faryzeuszy i niechetnych Mu ) , ze jest pijakiem, zarlokiem i rozpustnikiem.
Bardzo latwo rzucic oskarzenie. Ale biada nam, jesli jest ono falszywe - tym bardziej nas oskarza.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: takisobie » 2019-09-01, 21:25

Podając przykład z faryzeuszami jak by sugerujesz że treść książki to osąd i oskarżenia że ktoś jest taki czy inny a w rzeczywistości jest inaczej tylko skąd takie wnioski ?
Nie bronię nikogo ale zaczynam dostrzegać jakiś dziwny rodzaj ataku na autora z waszej strony a bądź co bądź bliższa mi prawda choć by i "podrasowana" kogoś kto był przez lata w środowisku duchowieństwa niż tych którzy uważają że to szkalowanie ale bazują niewiadomo na czym. Dystans jest potrzebny w obie strony.

Biserica Dumnezeu

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-09-01, 21:31

Oczywiscie, ze dystans jest potrzebny.
Dystans uzyskuje sie nie bazujac na jednej okreslonej opcji ( pozycji ) , ale proba ogarniecia wymaga i czasu i ... roznorakich kontaktow.
te moga ( choc nie do konca musza ) dac jakas plaszczyzne zrozumienia i porozumienia.

Magnolia

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Magnolia » 2019-09-01, 21:32

W moim poście powyżej podałam konkrety, moje rozeznanie w tym temacie oparłam na argumentach, a nie "niewiadomo na czym".
Nie mówimy o treści książki, bo jej nie czytaliśmy, ale mówimy o zachowaniu tego księdza, bo o tym można poczytać w internecie. A z zachowania można wyciągnąć wnioski, że to nie tyle szukanie prawdy o Kościele co szkalowanie Kościoła, nie tyle oczyszczenie z grzechów Kościoła, co rzucanie oskarżeń na wszystkich dookoła.

Prawdy się nie podrasowuje, bo wyjdzie kłamstwo, prawda się sama obroni. Nie trzeba krzyczeć prawdy na całe gardło, prawda się sama broni.
Czy Jezus krzyczał i przekonywał wszystkich że jest Mesjaszem?! Nie, pokazał wszystkim że jest Mesjaszem, bo zmartwychwstał.
Ks Międlar głośno krzyczy i robi dużo szumu i zamieszania. To nie atak na tego kapłana, tylko moje spostrzeżenia i wnioski.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: takisobie » 2019-09-01, 22:35

Zachowanie jest kontrowersyjne zgadzam się ale nie z tym że nazwijmy to wyciąganie brudu zamiatanego pod dywany jest szkalowaniem - to też tylko moje spostrzeżenie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: "Moja walka o prawdę" Jacek Międlar

Post autor: Dezerter » 2019-09-01, 22:48

takisobie pisze: 2019-09-01, 22:35 Zachowanie jest kontrowersyjne zgadzam się ale nie z tym że nazwijmy to wyciąganie brudu zamiatanego pod dywany jest szkalowaniem - to też tylko moje spostrzeżenie.
Moim zdaniem nie powinno być miejsca dla czynnych homoseksualistów w KK, tu zgadzam się z Jackiem, ale widzenie spisku i mówienie, że żądzą w KK, to .... pusty śmiech znając statystyki - 3% populacji
Taka jest prawda i ja też o nią walczę
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ