Ufam Bogu, ale nie Biblii

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
BlackFox

Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: BlackFox » 2020-03-15, 13:56

Witam. To mój pierwszy wpis na tym forum, nazywam się Black Fox i chciałbym podzielić się z Wami swoimi refleksjami.

Otóż, kiedyś broniłem Biblii jak mogłem... dopóki jej nie przeczytałem.

Dlaczego ją odrzuciłem zapytacie? Cóż, zawsze chciałem wierzyć w Bożą dobroć i wciąż w nią wierzę... Ale żeby ta wiara we mnie trwała musiałem odrzucić coś co jej przeczy, tym czymś była Biblia.

Czytałem Biblię i wiem, że to co w niej jest nie jest takie piękne. Ofiary ze zwierząt i ludzi, niewolnictwo, dyskryminacja niepełnosprawnych itp.

Warto dodać, że Biblia demonizuje Boga ukazując Jego miłość jako kataklizm nie mówiąc już o rzeczach typu potop. Gdy czytam księgę Hioba w której Bóg dręczył go na zlecenie samego diabła ( który to fortelem zrobił z Boga - no powiedzmy szczerze - :-j [(...) obrażanie Boga na tym forum grozi ostrzeżeniem i wywaleniem- zastanów się czy chcesz pozostać z nami i przeczytaj Regulamin - Dezerter], albo księgę wyjścia gdzie Bóg prał faraonowi mózg tak, żeby był jeszcze gorszy dla swego własnego ludu to zadaję sobie pytanie, co tu jest to jasnej ciasnej nie tak.

Zatem ja możecie czytać tę książkę i wierzyć w dobroć Boga gdy to samo dzieło jej przeczy na potęgę?
Ostatnio zmieniony 2020-03-15, 14:14 przez Dezerter, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Ufam Bogu, ale nie biblii

Post autor: sądzony » 2020-03-15, 14:21

BlackFox pisze: 2020-03-15, 13:56 Witam. To mój pierwszy wpis na tym forum, nazywam się Black Fox i chciałbym podzielić się z Wami swoimi refleksjami.
Witam
BlackFox pisze: 2020-03-15, 13:56 Otóż, kiedyś broniłem Biblii jak mogłem... dopóki jej nie przeczytałem.
Nie można "przeczytać" Biblii. Jeśli tak twierdzisz moim zdaniem jesteś w błędzie.
Czytanie Biblii to niekończący się proces.
To tak jak dojrzewanie, rodzenie się, stawanie się człowiekiem.
To trwa aż do śmierci.
BlackFox pisze: 2020-03-15, 13:56 Dlaczego ją odrzuciłem zapytacie? Cóż, zawsze chciałem wierzyć w Bożą dobroć i wciąż w nią wierzę... Ale żeby ta wiara we mnie trwała musiałem odrzucić coś co jej przeczy, tym czymś była Biblia.
Wcale jej nie odrzuciłeś. Gdybyś odrzucił, nie byłoby Cię tu.
BlackFox pisze: 2020-03-15, 13:56 Czytałem Biblię i wiem, że to co w niej jest nie jest takie piękne. Ofiary ze zwierząt i ludzi, niewolnictwo, dyskryminacja niepełnosprawnych itp.
A może szukasz tego co nie jest piękne.
Włącz wiadomości - świat to zło.
Popatrz na dziecko - świat to piękno.
BlackFox pisze: 2020-03-15, 13:56 Warto dodać, że biblia demonizuje Boga ukazując Jego miłość jako kataklizm nie mówiąc już o rzeczach typu potop. Gdy czytam księgę Hioba w której Bóg dręczył go na zlecenie samego diabła ( który to fortelem zrobił z Boga - no powiedzmy szczerze - (...)), albo księgę wyjścia gdzie Bóg prał faraonowi mózg tak, żeby był jeszcze gorszy dla swego własnego ludu to zadaję sobie pytanie, co tu jest to jasnej ciasnej nie tak.
Czy Jezus zachowuje się jak demon.
Nie sądzę.

Ryś (baj de łej arcybiskup) proponuje by czytać ją od tyłu.
(w końcu to w dużej mierze księga żydowska :) )
BlackFox pisze: 2020-03-15, 13:56 Zatem ja możecie czytać tę książkę i wierzyć w dobroć Boga gdy to samo dzieło jej przeczy na potęgę?
Nie wiem ile masz lat. To dość istotne.
A rozumiesz fakt, że życie to poniekąd umieranie?

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2020-03-15, 14:28 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: Dezerter » 2020-03-15, 14:24

Witaj Czarny Lisie na naszym forum, na którym obowiązuję Regulamin - przepraszam, że od tego zaczynam , ale widzę że trzeba. Obowiązuje też polska pisownia a więc Biblia jako nazwa własna/tytuł książki piszemy dużą literą.

A merytorycznie
Jak pierwszy raz czytałem i niewielka była moja wiedza o Bogu, to też parę razy byłem zdumiony, parę zgorszony, a parę oburzony. To że my czegoś nie rozumiemy ze Słowa Bożego ani na jotę nie zmienia to faktu, że jest to Bożę Objawienie się ludziom i innego nie mamy.
Skąd wziąłeś swojego b/Boga w którego wierzysz?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

BlackFox

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: BlackFox » 2020-03-15, 14:39

Panowie. Zacznę od tego, że wierzę w Boga. Ale jak mam wierzyć w Biblię?

Mówicie dosyć ogólnikowo i to jest problem. Nikt nie zrozumie Biblii skoro nikt nie chce jej wytłumaczyć dogłębnie. Sądzony, zacznę od Ciebie. Nie mówię, że Bóg i Jezus są demonami. Nigdy nie śmiałbym się tego powiedzieć, ale Biblia już to powiedziała. Musimy pamiętać, że w Biblii są takie rzeczy jak niewolnictwo, mordowanie niewiernych, przemoc wobec dzieci, ofiary z ludzi jak i zwierząt itp. Zatem czy ludzie którzy pisali Biblię nie opisali Boga i Jezusa jako demony? Dezerter, zanim dasz mi drugie ostrzeżenie. Nie powiedziałem, że Jezus i Bóg są demonami, ale Biblia ich opisuje jakby byli demonami - i między innymi temu się sprzeciwiam. Poza tym nie nazwałem Boga wiesz kim, ale Księga Hioba Go tak ukazała skoro wedle niej Pan Bóg robił to czego chciał diabeł wobec Hioba. Mówił mu, że może straci on wiarę jak mu zabije rodzinę, pozbawi majątku i zdrowia a Bóg konsekwentnie go tego pozbawiał mimo iż mógł powiedzieć diabłu "idź precz!" jak później zrobił to Jezus na pustyni... Chociaż, wedle Ewangelii Jezus przegrał z Legionem skoro ten zmusił Go do negocjacji i wyboru między świniami i grzesznikiem ( przy czym zaznaczam, że w kontekście biblijnym zarówno zwierzęta i grzesznicy są tak samo nieważni ).

Dlaczego mam zatem uważać, że Biblia opisuje tylko dobroć Boga skoro często przypisuje mu zło? Sama wkłada Mu w usta słowa w których przyznaje, że był On zły.

Magnolia

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: Magnolia » 2020-03-15, 15:59

BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:39 Panowie. Zacznę od tego, że wierzę w Boga. Ale jak mam wierzyć w Biblię?

Mówicie dosyć ogólnikowo i to jest problem. Nikt nie zrozumie Biblii skoro nikt nie chce jej wytłumaczyć dogłębnie. Sądzony, zacznę od Ciebie. Nie mówię, że Bóg i Jezus są demonami. Nigdy nie śmiałbym się tego powiedzieć, ale Biblia już to powiedziała.
Co tez ludzie nie wyczytają w tej Biblii... mamy tą samą Biblię? Bo w mojej jest że Bóg Ojciec jest miłością a Jego Syn Boży jest naszym Zbawicielem...
BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:39 Musimy pamiętać, że w Biblii są takie rzeczy jak niewolnictwo, mordowanie niewiernych, przemoc wobec dzieci, ofiary z ludzi jak i zwierząt itp. Zatem czy ludzie którzy pisali Biblię nie opisali Boga i Jezusa jako demony?
Kolego u ciebie są poważne problemy z logiką.
BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:39 Dezerter, zanim dasz mi drugie ostrzeżenie. Nie powiedziałem, że Jezus i Bóg są demonami, ale Biblia ich opisuje jakby byli demonami - i między innymi temu się sprzeciwiam.
Ja też stanowczo się sprzeciwiem powtarzaniu bzdur!
BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:39 Poza tym nie nazwałem Boga wiesz kim, ale Księga Hioba Go tak ukazała skoro wedle niej Pan Bóg robił to czego chciał diabeł wobec Hioba. Mówił mu, że może straci on wiarę jak mu zabije rodzinę, pozbawi majątku i zdrowia a Bóg konsekwentnie go tego pozbawiał mimo iż mógł powiedzieć diabłu "idź precz!" jak później zrobił to Jezus na pustyni... Chociaż, wedle Ewangelii Jezus przegrał z Legionem skoro ten zmusił Go do negocjacji i wyboru między świniami i grzesznikiem ( przy czym zaznaczam, że w kontekście biblijnym zarówno zwierzęta i grzesznicy są tak samo nieważni ).
Ja też stanowczo się sprzeciwiem powtarzaniu bzdur!
BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:39 Dlaczego mam zatem uważać, że Biblia opisuje tylko dobroć Boga skoro często przypisuje mu zło? Sama wkłada Mu w usta słowa w których przyznaje, że był On zły.
Gdybym była nauczycielką, to kazałabym Ci wrócić do lektury Biblii, ale tym razem z jakimś mądrym komentarzem biblijnym.
Kazałabym Ci też poćwiczyć logikę, bo kiepsko Ci idzie na razie.

O dowody w postaci cytatów biblijnych Cie nie proszę, bo po prostu nie ma takowych.

BlackFox

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: BlackFox » 2020-03-15, 16:04

Magnolia. Dziękuję Ci za pełne miłości i ciepła przywitanie... A tak bez sarkazmów... Czy tzw. prawdziwy Chrześcijanin powinien być ordynarny wobec bliźniego?

Poza tym obawiam się, że nie czytałaś Biblii i że swoją wiedzę opierasz tylko na kazaniach kościelnych choć i te nie ukazują Boga jako kochającą istotę.
Wszystko co napisałem jest prawdą, niech jutra nie dożyję jeśli kłamię. I tak, są cytaty o tym zatem gdybym to ja byłbym nauczycielem to kazałbym Ci wrócić do lektury Biblii.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-15, 16:51

Po prostu - była już o tym mowa kilkanaście razy na forum - czytasz Stary Testament tak, jakbyś czytał książkę współczesną, napisaną w społeczeństwie kształtowanym przez 20 wieków przez Nowy Testament, w dodatku wyrażoną w obowiązujących obecnoe pojęciach greckich a nie hebrajskich. W dodatku czytasz ją jako coś w rodzaju podręcznika.
Oczekujesz rozwiązań docelowych w tekście, który jest pierwszym krokiem do powolnego cywilizowania najbardziej dzikiego ludu nomadów w okolicy.
Stąd całkowicie błędne rozumienie przez Ciebie jej przesłania (co wyraziło się nieźle w dwu sasiednich wątkach).
Ostatnio zmieniony 2020-03-15, 16:51 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

BlackFox

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: BlackFox » 2020-03-15, 16:55

Marek, Ewangelia pisze, że ST jest wciąż aktualny i zgodnie z Ewangelią kwestionowanie go grozi piekłem. Poza tym jeśli jest nie ważny to dlaczego fragmenty tegoż Starego Testamentu są wciąż cytowane w kościołach? I dlaczego nie wykluczono go z kanonu Biblii? Poza tym wiele osób zgadza się ze mną, że moralność jest ponadczasowa i tłumaczenie, że kiedyś były inne czasy i inna mentalność nie ma sensu. W ten sam sposób można byłoby usprawiedliwiać holokaust.

Ból i śmierć zawsze nimi były, tak teraz jak i wtedy... Poza tym Bóg rzekomo kiedyś kierował się Starym Testamentem.

Magnolia

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: Magnolia » 2020-03-15, 18:13

BlackFox pisze: 2020-03-15, 16:04 Czy tzw. prawdziwy Chrześcijanin powinien być ordynarny wobec bliźniego?

Ciśnie mi się takie samo pytanie...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: Andej » 2020-03-15, 18:37

BlackFox pisze: 2020-03-15, 13:56 ... Zatem ja możecie czytać tę książkę i wierzyć w dobroć Boga gdy to samo dzieło jej przeczy na potęgę?
W tym pytaniu tkwi odpowiedź. Bo my nie czytamy książki. Nie czytamy ST jako książki. Zanim zabraliśmy się do poznawania ST, czytaliśmy Świderkówną (troszkę kłamię, we wczesnej młodości czytałem ST jak kryminał, dziś się tego wstydzę), czytaliśmy Roopsa, poznawaliśmy starożytność. Następnym krokiem było poznawanie NT. Dopiero tak przygotowani zaczynaliśmy przygodę z ST. Ale też ostrożnie, Bez pochopnych wniosków I nie odczytując faktów, ale przekaz Boga skierowany do ludzi. Tło stanowi tylko osnowę, ważny jest wątek. W arrasach to ona czyni obraz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-15, 19:18

BlackFox pisze: 2020-03-15, 16:55 Marek, Ewangelia pisze, że ST jest wciąż aktualny i zgodnie z Ewangelią kwestionowanie go grozi piekłem.
Nieprawda. NT uczy, że Prawo nie było doskonałe. Natomiast doskonałe jest przesłanie moralne.
Poza tym jeśli jest nie ważny to dlaczego fragmenty tegoż Starego Testamentu są wciąż cytowane w kościołach?
Kt powiedział, ze jest nieważny?
Sorry, ale powinienes trochę poczytać o Piśmie, o relacji ST NT itd, zanim się zabrałeś do lektury. A już zwłaszcza do oceny.

david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: david491 » 2020-03-15, 21:03

BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:39 Panowie. Zacznę od tego, że wierzę w Boga. Ale jak mam wierzyć w Biblię?
Biblia to słowo Boże. Jeżeli wierzysz w Boga to nie powinieneś mieć problemu ze słowem Bożym.
BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:39 Nikt nie zrozumie Biblii skoro nikt nie chce jej wytłumaczyć dogłębnie.
Bardzo dogłębnie tłumaczy Kościół.
BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:39 Musimy pamiętać, że w Biblii są takie rzeczy jak niewolnictwo, mordowanie niewiernych, przemoc wobec dzieci, ofiary z ludzi jak i zwierząt itp
Przede wszystkim to musimy wiedzieć o tym , że czytając Pismo Święte, że jest ono historią mającą początek, rozwinięcie i koniec, dlatego właśnie każdy fragment należy czytać przez pryzmat całości.

14 Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. Wtedy Pan, Bóg Zastępów, będzie z wami, tak jak to mówicie. 15 Miejcie w nienawiści zło, a miłujcie dobro! Wymierzajcie w bramie sprawiedliwość! Może ulituje się Pan, Bóg Zastępów, nad Resztą pokolenia Józefa.

Am 3:9-11

9 Głoście w pałacach w Aszdodzie i na zamkach w ziemi egipskiej! Mówcie: «Zbierzcie się na górach Samarii, zobaczcie wielkie w niej zamieszanie i gwałty pośród niej!» 10 Nie umieją postępować uczciwie – wyrocznia Pana – gromadzą nieprawość i ucisk w swych pałacach. 11 Dlatego tak mówi Pan Bóg: Nieprzyjaciel otoczy kraj; zniszczona będzie moc twoja i ograbione twoje pałace.
Oz 4:1-2

1 Słuchajcie słowa Pana, synowie Izraela, On bowiem spór wiedzie z mieszkańcami kraju, gdyż zaginęły wierność i miłość i znajomość Boga na ziemi. 2 Przeklinają, kłamią, mordują i kradną, cudzołożą, popełniają gwałty, a zbrodnia idzie za zbrodnią.
Oz 10:12-13

12 Posiejcie sobie sprawiedliwość, a zbierzecie miłość; karczujcie nowe ziemie! Nadszedł czas, by szukać Pana, aż przyjdzie, by sprawiedliwości was nauczyć. 13 Dlaczego uprawiacie zło, zbieracie nieprawość i spożywacie owoce kłamstwa?
Oz 12:6-7

6 Pan jest Bogiem Zastępów, Pan jest imieniem, które wspominał. 7 Ty zaś powróć do Boga swojego – strzeż pilnie miłości i prawa i ufaj twojemu Bogu!
Am 5:21-24

21 Nienawidzę, brzydzę się waszymi świętami. Nie będę miał upodobania w waszych uroczystych zebraniach. 22 Bo kiedy składacie Mi całopalenia i wasze ofiary, nie znoszę tego, na ofiary biesiadne z tucznych wołów nie chcę patrzeć. 23 Idź precz ode Mnie ze zgiełkiem pieśni twoich, i dźwięku twoich harf nie chcę słyszeć. 24 Niech sprawiedliwość wystąpi jak woda z brzegów i prawość jak potok nie wysychający wyleje!
Oz 6:6

6 Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń.
Oz 8:11-13

11 Wiele ołtarzy Efraim zbudował, ale mu służą jedynie do grzechu. 12 Wypisałem im moje liczne prawa, lecz je przyjęli jako coś obcego. 13 Lubią ofiary krwawe i chętnie je składają, lubią też mięso, które wówczas jedzą, lecz Pan nie ma w tym upodobania. Wspominam wtedy na ich przewinienia i karzę ich za grzechy – niech wrócą znów do Egiptu!


Więcej pod tym linkiem się dowiesz.

http://apologetyka.org/bog-starego-testamentu-okrutny/
BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:39 Poza tym nie nazwałem Boga wiesz kim, ale Księga Hioba Go tak ukazała skoro wedle niej Pan Bóg robił to czego chciał diabeł wobec Hioba.
Księga Hioba to księga dydaktyczna, inaczej mądrościowa. Zgodnie z powszechnym poglądem biblistów powstała ona w V-III w.p.n.e. po zburzeniu Jerozolimy i po okresie niewoli babilońskiej[3]. Z chrześcijańskiego punktu widzenia Hioba można uważać za prefigurację Chrystusa. Prefiguracja to zjawisko, zdarzenie, fakt, osoba zawierająca cechy czegoś, co nastąpiło później i będące jednocześnie pewnego rodzaju zapowiedzią tego. Hiob był wiernym i sprawiedliwym czcicielem Boga. Chociaż został skazany na ciężką próbę (utracił majątek, dzieci i zachorował na trąd) nie stracił wiary w Bożą sprawiedliwość. Jest on symbolem cierpienia niezawinionego.

BlackFox

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: BlackFox » 2020-03-16, 19:18

Magnolia: Jeszcze raz to powiem, jedyne co Was obraża to tylko to, że mam swoje zdanie... Mamy wolność słowa i każdy może wyrazić swoje zdanie. Ja nie używam wyzwisk, gróźb itp. Ja tylko wyrażam swoje zdanie, ot co.

Andej: Nie zmienia to faktu, że z powodu ST przelano wiele krwi. Wielu ludzi ginęło w jego imieniu, wielu cierpiało. Jak wspomniałem ból i cierpienie zawsze miały ten sam smak. I dlatego nie wierzę, że Bóg się na to zgadzał. Bo przecież czy miłosierny Bóg chciał tego? I co spowodowało, że potem przestał zsyłać plagi, węże itp.? W mojej opinii ludzie którzy pisali Biblię widzieli Boga wszędzie, nawet tam gdzie Go nie było.

Marek: Wedle NT Jezus ( rzekomo zaznaczam - osobiście w to nie wierzę ) cały czas zachęcał ludzi by składali ofiary wedle prawa Mojżeszowego ilekroć uczynił jakiś cud. Poza tym pozwól, że coś zacytuję.

Mateusz 5:18 - 19

"
17 Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. 18 Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. 19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim."

Osobiście nie wierzę w to, że Jezus to powiedział. Ale jak widzisz Ewangelia to popiera. Czyli jak widzisz, ani jedna jota, ani jedna kreska nie ma prawa się zmienić. A skoro wątpisz w tę część Biblii i jednocześnie wierzysz, że wyznawanie jej bez zwątpienia w prawdę, piękno i dobroć każdej joty i kreski jest jedyną drogą do zbawienia to co Cię czeka po śmierci?

Dawid: Kościoły mówią ogólnikowo, to po pierwsze. Po drugie jeśli Biblia jest słowem Bożym to czy Bóg jest nieudolnym kłamcą skoro sam przeczy sobie w swym słowie? Ja nie wierzę, że to jest Jego słowo.

Poza tym to co mówisz o początku, rozwinięciu i końcu nie ma sensu.

Co do Księgi Hioba, ona jest dla mnie tylko mitem.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: Andej » 2020-03-16, 19:24

BlackFox pisze: 2020-03-16, 19:18 ... Osobiście nie wierzę w to, że Jezus to powiedział. ...
Uczciwa deklaracja. Ale sądzę, że nikomu nie musisz tego uświadamiać. Wynika to z każdego postu. Nie wierzysz Jezusowi, nie wierzysz Biblii (z wyjątkiem opacznie interpretowanych fragmentów), nie wierzysz Bogu, nie wierzysz chrześcijanom ...

Czy komuś wierzysz? Czy uznajesz jakikolwiek autorytet? Czy komukolwiek ufasz?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Ufam Bogu, ale nie Biblii

Post autor: sądzony » 2020-03-16, 19:32

BlackFox pisze: 2020-03-16, 19:18 Mateusz 5:18 - 19
"
17 Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. 18 Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. 19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim."
A ja wierzę.
I właśnie dlatego, że jest dla Ciebie niezrozumiały jest dla Ciebie ważny.
Obmódl go (cokolwiek dla Ciebie to znaczy).
Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”