Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
apostata

Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-03-30, 09:45

W innym wątku kasowane są moje posty na ten temat więc tutaj postaram się być najdelikatniejszy jak potrafię.
Interesuje mnie moralna ocena działań Jozuego i udział Jahwe w całym przedsięwzięciu.
Na wstępie księgi Jozuego czytamy:

2 «Mojżesz, sługa mój, umarł; teraz więc wstań, przepraw się przez ten oto Jordan, ty i cały ten lud, do ziemi, którą Ja daję Izraelitom. 3 Każde miejsce, na które zstąpi wasza noga, Ja wam daję, jak zapowiedziałem Mojżeszowi. 4 Od pustyni i od Libanu aż do Wielkiej Rzeki, rzeki Eufrat, cała ziemia Chetytów aż do Wielkiego Morza, w stronę zachodzącego słońca, będzie waszą krainą2. 5 Nikt się nie ostoi przed tobą przez wszystkie dni twego życia.

Czyli Jahwe obiecuje Izraelitom cały Kanaan.
Pierwszym miastem, które oblega Jozue jest Jerycho. Zostało ono objęte klątwą a Jahwe pomógł zburzyć jego mury. W rozdziale 6 czytamy:
21 I na mocy klątwy przeznaczyli na [zabicie] ostrzem miecza wszystko, co było w mieście: mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły.
Następnym zaatakowanym miastem jest Aj. Za pierwszym razem im się nie udaje. Ale potem Izraelici kamienują Akana i jego rodzinę i Jahwe przemawia:
81 Wtedy Pan rzekł do Jozuego: «Nie bój się i nie trać odwagi! Weź ze sobą wszystkich wojowników, powstań i wyrusz przeciw Aj. Patrz: oto wydaję w twoje ręce króla Aj, jego lud, miasto i kraj. 2 Postąpisz z Aj i jego ludem, jak postąpiłeś z Jerychem i jego królem.
I tak też się stało:

24 Gdy Izraelici pobili mieszkańców Aj na otwartym polu, na pastwisku, po którym ich ścigano, i gdy wszyscy oni aż do ostatniego polegli od miecza, cały Izrael zwrócił się przeciw Aj i poraził je ostrzem miecza. 25 Ogółem poległych tego dnia, mężczyzn i kobiet, było dwanaście tysięcy, czyli wszyscy mieszkańcy Aj.
Gdy Giboenici zobaczyli co Izraelici zrobili z Jerychem i Aj uknuli podstęp żeby zachować życie. Podstęp ten doprowadził do ich "przymierza".
23 Dlatego będziecie przeklęci i dlatego nikt z was nie przestanie być niewolnikiem, drwalem i noszącym wodę dla domu Boga mojego».
24 Wtedy dali Jozuemu taką odpowiedź: «Słudzy twoi dokładnie się dowiedzieli o tym, co rozkazał Pan, Bóg twój, swemu słudze, Mojżeszowi: oddanie wam całej tej ziemi i wygładzenie wszystkich mieszkańców kraju przed wami. Obawiając się więc bardzo o nasze życie, postąpiliśmy w ten właśnie sposób. 25 Jesteśmy teraz w twoim ręku: uczyń z nami to, co wydaje ci się dobre i słuszne».
26 I Jozue tak postąpił z nimi. Wybawił ich z ręki Izraelitów, żeby ich nie pozbawili życia. 27 Wówczas uczynił ich Jozue drwalami i noszącymi wodę dla całej społeczności i dla ołtarza Pańskiego, aż po dzień dzisiejszy, na każdym miejscu, które [Pan] wybierze.
Zostali zniewoleni ale przynajmniej zachowali życie. Warto zauważyć że Izraelici nikomu nie proponowali pokoju.
Te wydarzenia nie spodobały się innym władcom z Kanaanu
101 Gdy Adonisedek, król Jerozolimy, usłyszał, że Jozue zdobył Aj i obłożył je klątwą na zniszczenie, postępując tak samo z Aj i jego królem, jak postąpił z Jerychem i jego królem, oraz że mieszkańcy Gibeonu zawarli pokój z Izraelitami i zamieszkali pośród nich, 2 wywołało to wielkie przerażenie, gdyż Gibeon było miastem wielkim, jak jedno z miast królewskich, większe było od Aj, a wszyscy mieszkańcy byli waleczni. 3 Przeto Adonisedek, król Jerozolimy, posłał wezwanie do Hohama, króla Hebronu, do Pirama, króla Jarmutu, do Jafii, króla Lakisz, i do Debira, króla Eglonu: 4 «Przybądźcie mi na pomoc, abyśmy razem zwalczyli Gibeonitów, ponieważ zawarli pokój z Jozuem i z Izraelitami».
Koalicja zaatakowała Gibeoniktów a Jozue stanął po stronie Gibeonitów.
9 I natarł na nich Jozue niespodziewanie po całonocnym marszu z Gilgal.
10 A Pan napełnił ich strachem na sam widok Izraela i zadał im wielką klęskę pod Gibeonem. ścigano ich w stronę wzgórza Bet-Choron i bito aż do Azeki i Makkedy. 11 Gdy w czasie ucieczki przed Izraelem byli na zboczu pod Bet-Choron, Pan zrzucał na nich z nieba ogromne kamienie aż do Azeki, tak że wyginęli. I więcej ich zmarło wskutek kamieni gradowych, niż ich zginęło od miecza Izraelitów.
12 W dniu, w którym Pan podał Amorytów w moc Izraelitów, rzekł Jozue w obecności Izraelitów:
«Stań słońce, nad Gibeonem!
I ty, księżycu, nad doliną Ajjalonu!»
13 I zatrzymało się słońce,
i stanął księżyc,
aż pomścił się lud nad wrogami swymi.
Czyż nie jest to napisane w Księdze Sprawiedliwego: «Zatrzymało się słońce na środku nieba i prawie cały dzień nie spieszyło do zachodu?»
I tu mogę przyznać że mieli usprawiedliwianie dla tej bitwy, ale też nie jest to takie czarno białe. Koalicja zaatakowała sprzymierzeńców najeźdźcy, który już zdążył udowodnić swoją brutalność. Więc mieli podstawy bać się że zostaną napadnięci następni, a pojedynczo nie mieli szans.
Tak naprawdę wojna jest zawsze zła i nie ma coś takiego jak wojna sprawiedliwa.
Ale wracając do Jozuego i Jahwe. Nie wystarczyło im pokonać i przegnać koalicję. Zależało im żeby zabić wszystkich.
Jednak do oceny moralnej Jozuego trzeba zobaczyć co zrobili dalej.
28 Tego samego dnia Jozue zdobył Makkedę i pobił ją ostrzem miecza, króla zaś jej i wszystkich żywych w mieście obłożył klątwą, tak że nikt nie ocalał. A z królem Makkedy postąpił tak, jak z królem Jerycha. 29 Następnie Jozue z całym Izraelem udał się z Makkedy do Libny i natarł na Libnę. 30 I wydał ją Pan w ręce Izraela wraz z jej królem; zdobyli ją ostrzem miecza i zabili wszystkich żyjących, tak że nikt nie ocalał; a z królem jej postąpił tak, jak postąpił z królem Jerycha. 31 Jozue z całym Izraelem udał się następnie z Libny do Lakisz, obległ je i natarł na nie. 32 I wydał Pan również Lakisz w ręce Izraela, który na drugi dzień zdobył je i zabił ostrzem miecza wszystkich żyjących w nim, zupełnie tak, jak uczynił z Libną. 33 Wówczas Horan, król Gezer, przybył, aby wspomóc Lakisz, lecz Jozue zadał mu taką klęskę, iż z jego ludu nikt nie ocalał. 34 Później Jozue, a z nim cały Izrael udali się z Lakisz do Eglonu, oblegli go i natarli na niego. 35 Zdobyli go tego samego dnia i pobili ostrzem miecza. Wszystko, co w nim żyło, tegoż dnia zostało obłożone klątwą, zupełnie tak, jak w Lakisz. 36 Z Eglonu udał się Jozue, a z nim cały Izrael do Hebronu i natarł na niego. 37 I zdobyli go, i porazili ostrzem miecza jego króla i wszystkich mieszkańców przyległych jego miast, nie pozostawiając nikogo przy życiu, jak uczynił [Jozue] z Eglonem. Miasto i wszystko, co w nim żyło, zostało również obłożone klątwą. 38 Jozue wraz z całym Izraelem wrócił do Debiru i natarł na niego. 39 I zdobył go wraz z jego królem i wszystkimi przyległymi doń miastami: pobili go ostrzem miecza i obłożyli klątwą wszystko, co w nim żyło, nie oszczędzając nikogo. Jak postąpił z Hebronem, tak uczynił z Debirem i jego królem, jak przedtem uczynił z Libną i jej królem.

40 W ten sposób Jozue podbił cały kraj: wzgórza i Negeb, Szefelę, i stoki górskie i wszystkich ich królów. Nie pozostawił nikogo przy życiu i obłożył klątwą wszystko, co żyło, jak rozkazał Pan, Bóg Izraela. 41 Jozue pobił ich pod Kadesz-Barnea aż do Gazy, cały kraj Goszen aż do Gibeonu. 42 Wszystkich tych królów i ziemie ich zdobył Jozue w jednej wyprawie, ponieważ Pan, Bóg Izraela, walczył wraz z Izraelem. 43 Potem Jozue, a z nim cały Izrael, wrócili do obozu w Gilgal.
Czy atak koalicji na Gibeon usprawiedliwiała dalsze działania Jozuego?
Ostatnio zmieniony 2020-03-30, 10:18 przez apostata, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1600
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Tek de Cart » 2020-03-30, 10:19

A czy ich rydwany przestrzegały przepisów kodeksu prawa drogowego? Z czy myli ręce zgodnie z dyrektywami WHO?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Andej » 2020-03-30, 11:05

To rzeczywiście problem warto rozważania. Bo, jak wiadomo, przemieszczanie się wojsk objęte jest specjalnymi przepisami. Nie zawsze zgodnymi z Kodeksem Drogowym. Wiele zależy od szyku, a jakim sie to odbywało. A to z kolei uwarunkowane ilością wojsk.
Jednak niepokoi mnie w tym jeszcze jedno. A nawet nie jedno.
W jaki sposób usprawniono poruszanie się rydwanów w miejscach, gdzie pustynia piaszczysta? Czy ciągnięte były przez konie, czy wielbłądy (które są przystosowane do piachu). No i co z transportem piechoty? I czy mieli artylerię?
Ostatnio zmieniony 2020-03-30, 11:05 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-03-30, 11:57

Tek de Cart pisze: 2020-03-30, 10:19 A czy ich rydwany przestrzegały przepisów kodeksu prawa drogowego? Z czy myli ręce zgodnie z dyrektywami WHO?
Andej pisze: 2020-03-30, 11:05 ...
1. Czy uważasz że moralność jest relatywna?
2. Czy kwestia ruchu drogowego jest równie istotna co kwestia zabijania ludzi?
3. W przepisach drogowych pewne rzeczy są umowne (czy lepiej jeździć po prawej stronie czy po lewej) a pewne obiektywne (np. że bezpieczniej jest jeździć 50km/h niż 90km/h).
4. W kwestii mycia rąk wypowiada się Jezus:
Marka 7:

2 I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami. 3 Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść2. 4 I [gdy wrócą] z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych [zwyczajów], które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. 5 Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?» 6 Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane3:
Ten lud czci Mnie wargami,
lecz sercem swym daleko jest ode Mnie.

...
14 Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! 15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».
Ale nie wiem po co zaczynacie OT.
Ostatnio zmieniony 2020-03-30, 12:05 przez apostata, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Jozek » 2020-03-30, 12:11

Wiec moze odpowiedz pierw, czy grzech jest moralnie usprawiedliwiony?
Grzech Kanaanejczykow.
Co np. zrobisz jesli przyszedl by do ciebie zarazony smiertelna choroba i zaczal dotykac-zarazac cala twoja rodzine?
Np. tak jak obecnie, przyszedl by zarazony wirusem i kaszlal kazdemu z domownikow w twarz?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-03-30, 12:44

Jozek pisze: 2020-03-30, 12:11 Wiec moze odpowiedz pierw, czy grzech jest moralnie usprawiedliwiony?
Grzech Kanaanejczykow.
Co np. zrobisz jesli przyszedl by do ciebie zarazony smiertelna choroba i zaczal dotykac-zarazac cala twoja rodzine?
Np. tak jak obecnie, przyszedl by zarazony wirusem i kaszlal kazdemu z domownikow w twarz?
Jaki grzech konkretnie?
Czy oni wiedzieli że to jest grzech?
Czy popełnili go wszyscy Kanaanejczycy w tym dzieci?
Czy śmierć była sprawiedliwą karą za ten grzech?
Ostatnio zmieniony 2020-03-30, 12:45 przez apostata, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Jozek » 2020-03-30, 12:56

apostata pisze: 2020-03-30, 12:44
Jozek pisze: 2020-03-30, 12:11 Wiec moze odpowiedz pierw, czy grzech jest moralnie usprawiedliwiony?
Grzech Kanaanejczykow.
Co np. zrobisz jesli przyszedl by do ciebie zarazony smiertelna choroba i zaczal dotykac-zarazac cala twoja rodzine?
Np. tak jak obecnie, przyszedl by zarazony wirusem i kaszlal kazdemu z domownikow w twarz?
Jaki grzech konkretnie?
Czy oni wiedzieli że to jest grzech?
Czy popełnili go wszyscy Kanaanejczycy w tym dzieci?
Czy śmierć była sprawiedliwą karą za ten grzech?
Moze poczytaj Pisma z uwaga, to znajdziesz wszystko o co pytasz.
Pewnie nie wiesz ze grzech to smierc. Jesli ktos jest totalnie skazony grzechem, to bedzie zarazal wszystko dookola.
Zreszta, wlasnie to co zarzucasz izraelitom to bylo jak dzialanie prewencji epidemiologicznej, bo nawet zwiarzeta objete tym byly, jak i budowle.
Ostatnio zmieniony 2020-03-30, 12:58 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-03-30, 13:08

Jozek pisze: 2020-03-30, 12:56 Moze poczytaj Pisma z uwaga, to znajdziesz wszystko o co pytasz.
Pewnie nie wiesz ze grzech to smierc. Jesli ktos jest totalnie skazony grzechem, to bedzie zarazal wszystko dookola.
Zreszta, wlasnie to co zarzucasz izraelitom to bylo jak dzialanie prewencji epidemiologicznej, bo nawet zwiarzeta objete tym byly, jak i budowle.
Zadałem konkretne pytania. Czy uważasz że wszyscy łącznie z dziećmi byli tak grzeszni że zasługiwali na śmierć i nie dało się ich nawrócić?
Ciekawa koncepcja o byciu skażonym grzechem.
Jak to się ma do nauki Chrystusa który twierdził że każdy ma szansę się nawrócić?

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Jozek » 2020-03-30, 13:14

Myla ci sie chyba tez kolejnosci zdarzen, a ja nie mam tyle czasu by wyjasniac ci wszelkie podstawy od poczatku do konca.

Wez chocby pod uwage np. burdele, przeciez tam wszystko jest tym przesiakniete, od ludzi poczynajac, po dekoracje i choroby tym powodowane.
Ludzie potrafia nawet zwierzeta wytresowac i dzieci nauczyc tak by byly skazone grzechem, ktorego nie da sie z nich usunac.
Jak myslisz dlaczego Sodoma zostala zniszczona ogniem?

Jak bys czytal Pisma to widzial bys podobienstwo zaglady Kanaanu i Sodomy.
Zaglady Sodomy nikt nie widzial, a Kanaan byl przykladem by ludzie widzieli jaka jest kara za grzech.
Ostatnio zmieniony 2020-03-30, 13:17 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-03-30, 13:44

Jozek pisze: 2020-03-30, 13:14 Myla ci sie chyba tez kolejnosci zdarzen, a ja nie mam tyle czasu by wyjasniac ci wszelkie podstawy od poczatku do konca.
Czyli nie podoba Ci się to co napisałem więc założysz że się mylę ale nie sprawdzisz.
Wez chocby pod uwage np. burdele, przeciez tam wszystko jest tym przesiakniete, od ludzi poczynajac, po dekoracje i choroby tym powodowane.
Ludzie potrafia nawet zwierzeta wytresowac i dzieci nauczyc tak by byly skazone grzechem, ktorego nie da sie z nich usunac.
Ja uważam że kobietom w domach publicznych należy współczuć a nie je mordować. A już na pewno nie dzieci. Takie dzieci należałoby otoczyć szczególną opieką. Owszem będą już skrzywdzone na całe życie ale nie czyni ich to złymi.
Jak myslisz dlaczego Sodoma zostala zniszczona ogniem?
Jak bys czytal Pisma to widzial bys podobienstwo zaglady Kanaanu i Sodomy.
Zaglady Sodomy nikt nie widzial, a Kanaan byl przykladem by ludzie widzieli jaka jest kara za grzech.
Zniszczenie Sodomy i Gomory też uważam za ludobójstwo.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Jozek » 2020-03-30, 14:10

Uwazasz tak, bo dla ciebie jest wazniejsze samo zycie doczesne, tak jakby dusza nie istniala, a tutaj szukasz usprawiedliwien, tylko ze to swiadczy o tym ze wiesz o co chodzi, tylko udajesz glupiego przed Bogiem i faorumowiczami.

Ja juz spadam bo i tak o wiele wiecej napisalem niz 3 wyjasnienia.
Jak nie zrozumiales to nic tu po mnie.
Ostatnio zmieniony 2020-03-30, 14:12 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-03-30, 18:00

Jozek pisze: 2020-03-30, 14:10 Uwazasz tak, bo dla ciebie jest wazniejsze samo zycie doczesne, tak jakby dusza nie istniala, a tutaj szukasz usprawiedliwien, tylko ze to swiadczy o tym ze wiesz o co chodzi, tylko udajesz glupiego przed Bogiem i faorumowiczami.

Ja juz spadam bo i tak o wiele wiecej napisalem niz 3 wyjasnienia.
Jak nie zrozumiales to nic tu po mnie.
Nikt nie udowodnił istnienia duszy.
Co stało się według Ciebie z duszami dzieci zabitych przez Izraelitów?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Andej » 2020-03-30, 18:27

1. Moralność Kalego zdecydowanie tak? Czy Twoja niezależna od czasu i miejsca?
2. Zdecydowanie tak, popatrz na statystyki.
3. W pewnych okolicznościach tak, w innych nie.
4. Jezus wypowiada się na temat wyższości formy nad treścią.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-03-30, 21:38

Jak się odnosisz do postu który był kilka wyżej warto zacytować. Domyślam się że chodzi o ten:
apostata pisze: 2020-03-30, 11:57 1. Czy uważasz że moralność jest relatywna?
2. Czy kwestia ruchu drogowego jest równie istotna co kwestia zabijania ludzi?
3. W przepisach drogowych pewne rzeczy są umowne (czy lepiej jeździć po prawej stronie czy po lewej) a pewne obiektywne (np. że bezpieczniej jest jeździć 50km/h niż 90km/h).
4. W kwestii mycia rąk wypowiada się Jezus:
Andej pisze: 2020-03-30, 18:27 1. Moralność Kalego zdecydowanie tak? Czy Twoja niezależna od czasu i miejsca?
Moja moralność jest bliska utylitaryzmowi i moje decyzję mogą być różne w zależności od okoliczności.
Ciekawi mnie podejście katolików do tej kwestii.
2. Zdecydowanie tak, popatrz na statystyki.
I tak i nie. W naszym społeczeństwie istotnie zabójstwa powodują mniej śmierci niż ruch drogowy. Jednak każdy morderca popełnia czyn moralnie gorszy niż ten kto doprowadził do wypadku nieumyślnie.

I istotnie w tamtych czasach statystyki śmiertelności były odwrotne. Znaczenie częstsze było mordowanie cywilów przez wojska najeźdźcy.

Ale moja ocena moralna poszczególnego wypadku i zabójstwa są takie same.
4. Jezus wypowiada się na temat wyższości formy nad treścią.
Nie drąże tematu, bo dałem się Wam odwieść.

david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: david491 » 2020-03-30, 22:12

apostata pisze: 2020-03-30, 18:00 Nikt nie udowodnił istnienia duszy.
Jak to nie?
apostata pisze: 2020-03-30, 18:00 Co stało się według Ciebie z duszami dzieci zabitych przez Izraelitów?
Bardzo wyraźnie mówi o tym Pan Jezus, i nie tylko o duszach dzieci : 20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. 21 «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie.

Mieszkańcy Sodomy w oczach człowieka byliby uważani z pewnością za „gorszych” od mieszkańców np. wspomnianego Kafarnaum. Jednak w oczach Boga tak nie jest. Sodoma została zgładzona, gdyż nie było dla niej już żadnej nadziei. Wszyscy byli zepsuci. Można by powiedzieć, że każde dziecko urodzone w takim środowisku bardzo szybko również zeszłoby na złą drogę. Bóg nie miał niejako wyjścia. Dlaczego wiec Jezus mówił, że mieszkańcom Sodomy będzie lżej? Myślę, że min. dlatego, iż w pewnym sensie zepsucie sodomitów (przynajmniej tych później żyjących) nie do końca było ich winą. W dużym stopniu wpływ na to jacy jesteśmy mają przecież geny, a także wychowanie i środowisko w jakim żyjemy. Sodomici dorastając w tak zdegenerowanym otoczeniu byli skazani na stawanie się złymi. To prawda, ludzie ci byli przestępcami. Prawdą jest jednak także to, że byli również ofiarami. Nie Boga, lecz środowiska, które sami sobie wytworzyli i w którym egzystowali.

Dodano po 10 minutach 30 sekundach:
apostata pisze: 2020-03-30, 09:45Interesuje mnie moralna ocena działań Jozuego i udział Jahwe w całym przedsięwzięciu.Na wstępie księgi Jozuego czytamy:
A jeszcze wcześniej czytamy: 12 A gdy słońce chyliło się ku zachodowi, Abram zapadł w głęboki sen i opanowało go uczucie lęku, jak gdyby ogarnęła go wielka ciemność. 13 I wtedy to Pan rzekł do Abrama: «Wiedz o tym dobrze, iż twoi potomkowie będą przebywać jako przybysze w kraju, który nie będzie ich krajem, i przez czterysta lat będą tam ciemiężeni jako niewolnicy; 14 aż wreszcie ześlę zasłużoną karę na ten naród, którego będą niewolnikami, po czym oni wyjdą z wielkim dobytkiem. 15 Ale ty odejdziesz do twych przodków w pokoju, w późnej starości zejdziesz do grobu. 16 Twoi potomkowie powrócą tu dopiero w czwartym pokoleniu, gdy już dopełni się miara niegodziwości Amorytów». (Rdz 15:2-16)


Dodano po 8 minutach 6 sekundach:
apostata pisze: 2020-03-30, 12:44 Czy śmierć była sprawiedliwą karą za ten grzech?
Śmierć w Kanaanie, czy potopie, czy tym, co miało spotkać Sodomę i Gomorę to straszna rzecz. Jest to jednak tak naprawdę mało istotne jeżeli człowiek jest wieczną duszą. To co jest ważne, to to, czy dusze tych tak niewyobrażalnie zepsutych ludzi zostały potępione.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”