Księga Rodzaju

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Magnolia

Księga Rodzaju

Post autor: Magnolia » 2020-07-21, 13:18

KSIĘGA RODZAJU

Pierwsze jedenaście rozdziałów księgi Rodzaju mówią nam o stworzeniu świata i życiu ludzi przed Abrahamem. Rozdziały te wywołały znaczną debatę w przeszłości: debatę nad początkami "grzechu pierworodnego", debatę nad teorią ewolucji, debatę nad stworzeniem i wiekiem wszechświata. Była nawet debata nad rodzajem owocu, jaki Ewa wręczyła Adamowi, a ludzie wyruszali na wyprawy w poszukiwaniu arki, na której Noe przetrwał potop.

Jedna interpretacja pierwszych rozdziałów księgi Rodzaju obstawała przy tym, że skoro są one natchnionym słowem Bożym, mają być czytane jako dosłowny i prawdziwy zapis stworzenia świata na 4004 lata przed Chrystusem, przez dodanie wieku ludzi i pokoleń między Adamem i Chrystusem. Przeciwną zaś jest reakcja, uznająca określenie całego zapisu stworzenia jako nonsens, zwracając uwagę, że uczeni wyznaczają wiek wszechświata na biliony lat i datują pochodzenie człowieka na setki tysięcy lat. Ukazuje potencjalny konflikt między nauką a objawieniem. Podczas gdy dyskusja ta była mniej intensywna w ostatnich czasach, niektórzy chrześcijanie nadal uważają, że Biblia bezpośrednio zaprzecza teorii ewolucji i protestują, gdy jest ona wykładana ich dzieciom w szkole.

Aby rozumieć pierwszych jedenaście rozdziałów księgi Rodzaju (tak jak w rozumieniu całej Biblii), koniecznym jest określenie czego natchniony autor chciał nauczyć. Aby to określić musimy mieć jakiś wgląd w literacką formę, jaką się autor posługiwał. Tak jak musimy rozumieć przypowieści Jezusa jako przypowieści (a nie sądzić, że na drodze do Jerycha rzeczywiście wydarzyła się grabież, aby posłużyć się znanym przykładem), tak samo musimy czytać księgę Rodzaju 1-11, biorąc pod uwagę rodzaj w jakim ona jest napisana. Znajomość celu, dla którego te rozdziały zostały napisane i kontekst w jakim zostały napisane pomoże nam zrozumieć, czego mają nas dziś uczyć.

Stary Testament był zebranymi księgami narodu wybranego. Był zarazem wyrazem ich dziedzictwa, życia jako narodu wybranego i kierowanego przez Boga. Był to zbiór ksiąg, które zaczęto pisać i zebrano po tym, jak Bóg zawarł z nimi przymierze na Górze Synaj.

Historia. narodu wybranego zaczyna się, właściwie mówiąc, od drugiej księgi Biblii, księgi Wyjścia. Księga Wyjścia zaczyna się od potomków Abrahama żyjących jako niewolnicy w Egipcie i opisuje jak Mojżesz został wybrany przez Boga, aby doprowadzić ich do wolności. Te wydarzenia wyznaczyły początek ich życia jako Bożego narodu wybranego.
Wydarzenia, które miały miejsce przed czasami Mojżesza, były przechowywane jako rodzinne wspomnienia: wspomnienia o Abrahamie opuszczającym swój kraj rodzinny i udającym się do Kanaan na jakieś 600 lat przed Wyjściem; wspomnienia o jego synu i wnuku, Izaaku i Jakubie; wspomnienia o dwunastu synach Jakuba i ich wędrówce z rodzinami do Egiptu. Obietnica została dana Abrahamowi przez Boga, Obietnica przypieczętowana uroczystym przymierzem. Ale to pierwsze przymierze znalazło jedynie swój wyraz i znaczenie w przymierzu zawartym na górze Synaj.

Ale co z wydarzeniami mającymi miejsce przed Abrahamem? Izraelici nie zachowali ściśle mówiąc wspomnień o tych wydarzeniach. Ich rodzinne dziedzictwo zaczęło się od ich ojca Abrahama. Mimo to pożądane było poprzedzić opowiadanie Wyjścia, wstępem naświetlającym początki ludzkości do czasów Wyjścia. Ten poprzedzający wstęp do księgi Rodzaju - księga o początkach, jak sugeruje jej nazwa.

Księga Rodzaju dzieli się na dwie części. Pierwsze 11 rozdziałów mówi o początkach; pozostałe rozdziały opowiadają rodzinne historie Abrahama, Izaaka, Jakuba, Józefa i wędrówkę do Egiptu. Obie części dają tło księdze Wyjścia: pierwsze 11 rozdz. przez opowiadania o początkach ludzkości; reszta przez przechowanie wspomnień Izraelitów o ich odległym przodku i o tym skąd wzięli się w Egipcie.

Mimo iż księga Rodzaju jest pierwsza w Biblii, niekoniecznie była to pierwsza napisana księga. Również nie pisano jej rozdział po rozdziale w miarę upływu opisywanych wydarzeń. Wypadki zawarte w księdze rodzaju były najpierw opowiadane ustnie, a dopiero później zapisywane. Nie była to też ustna tradycja zapisana od razu: Księga Rodzaju była pisana i upowszechniana stopniowo.

Niektóre części Biblii były napisane i opracowane w Judei w czasach Dawida lub Salomona ok. X lub IX w. przed Chrystusem. Trochę inny zestaw ustnych tradycji wydaje się być opracowany w piśmie trochę później w Izraelu, Północnym Królestwie. Po upadku Północnego Królestwa w 921 r. te dwa dokumenty zostały wydane razem, jeszcze później, po powrocie z wygnania w VI w. p.n.Chr. Inna nić tradycji została dodana i księga Rodzaju została ostatecznie zredagowana w takiej postaci, w jakiej ją znamy. Pomimo iż tradycje, jakie przechowuje, cofają się w czasy Abrahama i pomimo, że niektóre zapisane fragmenty przypadają na czasy Mojżesza, rzeczywiste napisanie i opracowanie księgi Rodzaju miało miejsce w etapach pomiędzy X a V w. przed Chr.
To wyjaśnia dlaczego wiele wydarzeń w księdze Rodzaju jest opowiedziane więcej niż raz i trochę różnie. Są dwa zapisy Stworzenia świata. Pierwszy zapis, który rozciąga się do rozdziału 2, 4, pochodzi z tradycji zapisanej po okresie wygnania. Drugi zapis od 2, 4, do 3, 24 został opracowany pisemnie w czasach Dawida lub Salomona o 400 lat wcześniej. Podobnie są dwa splecione ze sobą zapisy potopu w rozdziałach 6-8, jeden opisujący 40 dniowy potop, drugi 150 dni potopu (Rdz 9, 19. 24).

Autorzy przywoływali rodzinne wspomnienia przekazywane z pokolenia na pokolenie do zapisów o Abrahamie, Izaaku, Jakubie i jego synach. Do zapisów stworzenia świata i powstania człowieka nie mogli przywołać takich wspomnień. Żaden człowiek nie był obecny przy stwarzaniu świata; nawet opowiadania o pierwszych ludziach nie mogły być przekazywane przez długie wieki przed Abrahamem. Przodkowie Abrahama nie wielbili Jahwe, lecz służyli innym Bogom (Joz 24, 2). Nie mogli przekazywać wspomnień o interwencji jedynego prawdziwego Boga, nawet gdyby takie wspomnienia przetrwały stulecia. Nie ma również żadnego dowodu, że Bóg objawił się autorom księgi Rodzaju, aby pouczyć ich o tych wydarzeniach, co do których nie mieli żadnej wiedzy.

Powstanie pierwszych 11 rozdziałów księgi Rodzaju może być raczej odnalezione w historiach stworzenia, znanych na Bliskim Wschodzie, w czasach kiedy powstawała treść księgi Rodzaju. Archeolodzy odkryli kilka mezopotamskich zapisów: stworzenia świata, powstania człowieka, wielkiego potopu. To co czytamy w pierwszych 11 rozdziałach księgi Rodzaju posiada wiele podobieństw do tych legend i mitów - i kilka kluczowych różnic. Naród wybrany nie zaadaptował po prostu znanych zapisów stworzenia, które były w obiegu w tej części świata; zmienili i zaadaptowali te zapisy, aby uczynić je środkami objawienia Bożego.

Zamiast ukazywać nasz świat utworzony przez różnych bogów, jak czyniły to zwykle mity, księga Rodzaju przedstawia Jedynego prawdziwego Boga jako źródło wszystkiego co jest. Zamiast pokazywać zesłanie wielkiego potopu jako irracjonalny gniew bogów (jak w mitach mezopotamskich), księga Rodzaju ukazuje potop zesłany przez Boga z powodu ludzkiego grzechu i przewrotności.
Tylko w Biblii stworzenie człowieka jest opisane jako tchnienie w niego własnego oddechu Boga. Podczas gdy istnieją podobieństwa między zapisami w księdze Rodzaju i starożytnych mitach istnieją także niewątpliwe różnice. Właśnie w tych różnicach dostrzegalne jest Objawienie Boże.

Pierwsza część księgi Rodzaju nie zawiera objawienia Bożego o wieku wszechświata, o relacji ziemi względem słońca i innych ciał niebieskich ani o przeciętnej długości życia pierwszego człowieka. Naucza, że świat materialny powstał z ręki Boga, że Bóg specjalnie brał udział w stworzeniu człowieka, że człowiek został stworzony do przyjaźni z Bogiem, że człowiek odrzucił Boga, że to ludzkie odrzucenie Boga jest przyczyną cierpienia, że Bóg nadal daje człowiekowi nadzieję pojednania, i że go nie porzucił. Środek jakim posługuje się księga Rodzaju to historie zaadaptowane z powszechnej kultury tych czasów. Ale objawienie w nich zawarte jest czymś nieznanym w popularnych opowiadaniach, objawieniem, które naród wybrany poznał ze swego przymierza z Bogiem. Musimy pamiętać, że księga Rodzaju została napisana już po tym, jak Bóg objawił się Izraelowi przez Mojżesza i odzwierciedla to jej pojęcie Boga.

Powstaje nieuniknione pytanie: czy możemy czytać pierwsze 11 rozdziałów księgi Rodzaju jako naukową i historyczną prawdę, czy nie? Jeśli rozumiemy przez to: czy księgę Rodzaju możemy czytać jak współczesną naukową czy historyczną książkę, odpowiedź jest jasna - "nie". Bóg nie starał się objawiać prawd naukowych. Księga Rodzaju nie udowadnia, ani nie zaprzecza żadnej teorii ewolucji. Teoria ewolucji mogła być prawdziwa lub fałszywa, ale sprawa jest naukowa i nie dotyczy Pisma.

Ale jeśli zapytamy, czy możemy czytać pierwszą część księgi Rodzaju jako Boże objawienie dla nas, odpowiedź brzmi: "tak". W tych rozdziałach Bóg objawia coś o sobie, o powstaniu wszechświata i ludzi, o ludzkim grzechu, o przyczynach cierpienia; Jego objawienie tych spraw nie jest pełne w księdze Rodzaju i musimy interpretować je w świetle nauki całej Biblii. Ale ona zawiera dla nas Boże objawienie. Zawiera je w formie literackiej, która może być dla nas niewygodna; moglibyśmy życzyć sobie, aby Bóg jakoś udostępnił nam naukowy i historyczny zapis. Nie byłaby to jednak forma objawienia, jaką otrzymaliśmy. Nie możemy ani odrzucić pierwszych 11 rozdziałów księgi Rodzaju jako dziecinne bajki, ani czytać je jako naukowe, historyczne dokumenty. Możemy czytać je, pamiętając, że zawierają Boże objawienie dla człowieka, przedstawione przy pomocy wyobraźni, ale mimo to zawierające prawdy.
Powinniśmy czytać księgę Rodzaju, posługując się wydaniem Biblii, które zawiera dobre uwagi wyjaśniające, takie które wskazują na różne wątki pisanej i ustnej tradycji, które zostały razem splecione. Kiedy mamy już podstawowe pojęcie o tym, jak Boże objawienie jest dane nam przez księgę Rodzaju, będziemy w stanie czytać ją z większym zrozumieniem i mniejszą ilością problemów.

Źródło: http://mateusz.pl/ksiazki/gmcps/gmcps09.htm
***



***



***
Warto zajrzeć tu:
https://biblia.wiara.pl/doc/423086.Czyt ... ge-Rodzaju
Ostatnio zmieniony 2020-07-21, 13:41 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

apostata

Re: Księga Rodzaju

Post autor: apostata » 2020-09-06, 16:20

Autor tekstu przyznaje że księga rodzaju nie jest zapisem historycznym. Spoko. Ale skąd wie że autorzy księgi rodzaju myśli dostęp do jakiejkolwiek wiedzy natchnionej przez Boga? Skoro mogli się mylić co do procesu stworzenia to mogli się mylić np. co do ilości bogów? Stwierdzenie czy mieli rację wymaga niezależnych źródeł, więc jaką wartość może mieć ta księga?
Skoro nie było Adama i Ewy to co z grzechem pierworodnym? Czym on jest?
Ostatnio zmieniony 2020-09-06, 16:21 przez apostata, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Albertus » 2020-09-06, 17:30

apostata pisze: 2020-09-06, 16:20 Autor tekstu przyznaje że księga rodzaju nie jest zapisem historycznym. Spoko. Ale skąd wie że autorzy księgi rodzaju myśli dostęp do jakiejkolwiek wiedzy natchnionej przez Boga? Skoro mogli się mylić co do procesu stworzenia to mogli się mylić np. co do ilości bogów? Stwierdzenie czy mieli rację wymaga niezależnych źródeł, więc jaką wartość może mieć ta księga?
Skoro nie było Adama i Ewy to co z grzechem pierworodnym? Czym on jest?
Wszyscy pochodzimy od jednej pary ludzi. Poligenizm został odrzucony przez Kościół.

apostata

Re: Księga Rodzaju

Post autor: apostata » 2020-09-06, 18:20

Nie nie pochodzimy od jednej pary ludzi. Pochodzimy od populacji wcześniejszego gatunku homo. Bardzo mało prawdopodobne by jedna para papoczątkowała nowy gatunek bo różnorodność genetyczna byłaby zbyt mała.

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Księga Rodzaju

Post autor: kundelek » 2020-09-06, 18:23

A jakie argumenty rzeczowe oprocz Twej wiary, ze wlasnie jest tak, a nie inaczej?

apostata

Re: Księga Rodzaju

Post autor: apostata » 2020-09-06, 19:25

Obserwacja innych gatunków i różnorodność genetyczna ludzi.
Pytanie, czy Ty wierzysz w dosłowność księgi rodzaju z potopem i Wieżą Babel wyłącznie?

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Księga Rodzaju

Post autor: kundelek » 2020-09-06, 19:42

Oczywiscie, zewierze. Wierze wtresc, a forma jaka ona przyjmuje jest roznorodna: np. alegoria.
Kto tego nie rozumie, niech albo sie poduczy, albo nie zabiera sie samozwanczo za tego typu rozwazania.

apostata

Re: Księga Rodzaju

Post autor: apostata » 2020-09-06, 21:00

To wierzysz alegorycznie czy dosłownie? Bo o to pytałem.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18854
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2600 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-09-07, 08:42

apostata pisze: 2020-09-06, 19:25 Obserwacja innych gatunków i różnorodność genetyczna ludzi.
Pytanie, czy Ty wierzysz w dosłowność księgi rodzaju z potopem i Wieżą Babel wyłącznie?
Nie bardzo, i powiem więcej - to zupełnie nieistotne, czy np. potop zaistniał czy nie.
Oczywiście oba te zdarzenia prawdopodobnie miały jakieś swoje zdarzenia, które stały się kanwą do opowieści (raczej uczeni są dziś zgodni co do "potopu" który spowodował powstanie Morza Czarnego), ale sama opowieść ma charakter objawienia pewnych prawd (mądrościowy i teologiczny) i wcale nie musi mieć bliskiego związku z tymi faktami historycznymi.
Jak słusznie pisał wielki teolog Orygenes (na przełomie II i III wieku, kiedy nauka o powstaniu Wszechświata była w powijakach):
"Któż, pytam, kto myśli rozsądnie, uzna za stosowne stwierdzenie, iż „dzień pierwszy, drugi i trzeci” z wieczorami i rankami, o których wspomina Pismo, były bez słońca, bez księżyca i gwiazd?
A pierwszy dzień nawet bez nieba ?
Czyż znajdzie się taki prostak, który by sądził, że Bóg, niby jakiś rolnik, „zasadził drzewa w raju, w Edenie na wschodzie” oraz posadził tam „drzewo życia”, to znaczy widzialne i dotykalne drzewo, aby ten, kto je z tego drzewa za pomocą materialnych zębów, otrzymał życie, a ten, kto je z innego drzewa, zdobywał wiedzę „dobra i zła”?
Co się zaś tyczy opowiadania, że „Bóg po południu przechadzał się po raju” i że „Adam skrył się pod drzewem” , zaiste sądzę, że nikt nie ma wątpliwości, iż Pismo przedstawiło je przenośnie, aby w ten sposób wskazać na pewne tajemnice. Również zdanie: „Kain odszedł sprzed oblicza Boga” 5, wyraźnie skłaniają rozsądnego czytelnika, aby zastanawiał się, co oznacza „oblicze Boga” i w jaki sposób może ktoś „odejść” sprzed niego. "
("O zasadach")

Niestety, wieki XVIII i późniejsze ośmieliły niedouków wszelkiego rodzaju: zarówno religijnych, którzy chodzą i opowiadają bzdury o literalnej rzekomo nauce o powstaniu świata w 6 dni (to Ci sami, którzy bredzą jakoby "biblia sprzeciwiała się ewolucji"), jak i jeszcze więcej antyreligijnych, którzy mają poetycki opis biblijny za "sprzeczny z nauką" (to Ci sami, którzy hipotezę wierzącego człowieka o nazwisku Darwin próbowali wykorzystać przeciw wierze).

apostata

Re: Księga Rodzaju

Post autor: apostata » 2020-09-07, 09:19

Przeprowadź dzisiaj ankietę w kościele to zobaczysz w co ludzie wierzą.
Posłuchaj księdza na kazaniu. Nie na debacie z ateistą tylko na mszy dla dzieci.
A mity o potopie czy wieży Babel nie mają sensu ani dosłownie ani w przynośni.
Jak się ma stworzenie człowieka do ewolucji?
Ostatnio zmieniony 2020-09-07, 09:37 przez apostata, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18854
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2600 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-09-07, 09:48

apostata pisze: 2020-09-07, 09:19 Przeprowadź dzisiaj ankietę w kościele to zobaczysz w co ludzie wierzą.
A Ty przeprowadziłeś? Bo mówisz tak, jakbyś przeprowadził ;)
Posłuchaj księdza na kazaniu.
A Ty słuchasz?
A może poczytaj?
Na początek:
Nie na debacie z ateistą tylko na mszy dla dzieci.
Teraz jasne: będąc dorosłym karmisz się nauczaniami dla dla dzieci. Stąd poziom pytań ;)
A mity o potopie czy wieży Babel nie mają sensu ani dosłownie ani w przynośni.
No, skoro TY tak mówisz, to pewnie tak musi być ;)
Jak się ma stworzenie człowieka do ewolucji?
Jak skutek do metody.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Andej » 2020-09-07, 11:05

apostata pisze: 2020-09-07, 09:19 Posłuchaj księdza na kazaniu. Nie na debacie z ateistą tylko na mszy dla dzieci.
Ciężkie musi być życie człowieka, który walcząc z Bogiem i Kościołem (anonimowo) jednocześnie chodzi do kościoła i posyła dziecko na religię? To takie psychiczne rozdwojenie jaźni. Jakaś aberracja. Czy takie postępowanie nie jest uczeniem dziecka fałszu? Najpierw za rączkę do kościoła, bo ludzie widzą, a potem w domu tłumaczenie, że to bzdury. Chodzenie na msze w celu wyłapywania infantylizmów na mszach dla dzieci? Jaki to ma sens?

Przyznaję rację, że wielu księży w kościołach parafialnych mówi kazania na żenująco niskim poziomie. Boli mnie to. Ale człowiek, który chce sie rozwijać, nawet w najgłupszym kazaniu znajdzie zdanie czy nawet tylko słowo, które pozwoli mu na lepsze zrozumienie czegoś, na poprawę własnego życia, na krok w stronę dobra. Ale do tego potrzebne jest nastawienie. I wiara. Chęć czynienia dobra.

Nie podoba się miejscowy ksiądz, to trzeba poszukać lepszego. Ja, miałem to szczęście, że mogłem uczestniczyć w mszach świętych odprawianych przez Jana Twardowskiego. Niewielu jest takich. Życzę Ci, pomimo Twej wrogości do Kościoła i chrześcijan, abyś na swojej drodze znalazł prawdziwego duszpasterza obdarzonego charyzmą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

apostata

Re: Księga Rodzaju

Post autor: apostata » 2020-09-09, 17:04

Marek_Piotrowski pisze: 2020-09-07, 09:48 Teraz jasne: będąc dorosłym karmisz się nauczaniami dla dla dzieci. Stąd poziom pytań ;)
Tym mnie indoktrynowano za dziecka.
A mity o potopie czy wieży Babel nie mają sensu ani dosłownie ani w przynośni.
No, skoro TY tak mówisz, to pewnie tak musi być ;)
To jaki jest ten sens? Bo mnie w kościele uczyli że to że że to opowieść o tym że ludzie byli pełni pychy i chcieli dorównać Bogowi.
Jak skutek do metody.
Kiedy według Ciebie na świecie pojawiły się choroby, pasożyty, drapieżniki?

Dodano po 23 minutach 21 sekundach:
Andej pisze: 2020-09-07, 11:05
apostata pisze: 2020-09-07, 09:19 Posłuchaj księdza na kazaniu. Nie na debacie z ateistą tylko na mszy dla dzieci.
Ciężkie musi być życie człowieka, który walcząc z Bogiem i Kościołem (anonimowo) jednocześnie chodzi do kościoła i posyła dziecko na religię? To takie psychiczne rozdwojenie jaźni. Jakaś aberracja. Czy takie postępowanie nie jest uczeniem dziecka fałszu? Najpierw za rączkę do kościoła, bo ludzie widzą, a potem w domu tłumaczenie, że to bzdury. Chodzenie na msze w celu wyłapywania infantylizmów na mszach dla dzieci? Jaki to ma sens?
Widzę że cała historię sobie w głowie ułożyłeś. Szkoda że nieprawdziwą.
Przyznaję rację, że wielu księży w kościołach parafialnych mówi kazania na żenująco niskim poziomie. Boli mnie to. Ale człowiek, który chce sie rozwijać, nawet w najgłupszym kazaniu znajdzie zdanie czy nawet tylko słowo, które pozwoli mu na lepsze zrozumienie czegoś, na poprawę własnego życia, na krok w stronę dobra. Ale do tego potrzebne jest nastawienie. I wiara. Chęć czynienia dobra.
Czyli jeśli ksiądz ogłupia wiernych, ale ja sobie coś mądrego z tego wybiorę to OK? Tylko, ze to będzie świadczyło o mojej inteligencji i jego kazanie nie będzie mi do tego potrzebne. Równie dobrze do przemyśleń może mnie skłonić piosenka czy reklama w telewizji.

Nie podoba się miejscowy ksiądz, to trzeba poszukać lepszego. Ja, miałem to szczęście, że mogłem uczestniczyć w mszach świętych odprawianych przez Jana Twardowskiego. Niewielu jest takich. Życzę Ci, pomimo Twej wrogości do Kościoła i chrześcijan, abyś na swojej drodze znalazł prawdziwego duszpasterza obdarzonego charyzmą.
Może też poszukać wiedzy opartej o fakty.
Ostatnio zmieniony 2020-09-09, 17:06 przez apostata, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Andej » 2020-09-09, 19:53

Skoro słuchasz kazań, to domyślam się, że chodzisz.

Nie nazwałbym ogłupianiem, ale dostosowaniem się do poziomu zrozumiałego dla wszystkich. Inteligentny człowiek znajdzie zawsze wartość. A mało inteligentnemu trzeba prosto i dobitnie.
O inteligencji świadczy umiejętność wyławiania wartości i rozwijanie ich. I kazanie potrzebne do tego, aby było z czego wyławiać.
Człowiek inteligentny, rzeczywiście, z każdej rozmowy, piosenki czy reklamy może wyciągnąć dobro. Musi chcieć.

W szukaniu wiedzy nie warto się ograniczać do samych faktów. Nauka nie rozwijałaby się przy takim podejściu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

apostata

Re: Księga Rodzaju

Post autor: apostata » 2020-09-09, 20:57

Andej pisze: 2020-09-09, 19:53 Skoro słuchasz kazań, to domyślam się, że chodzisz.
Chodziłem przez długie lata.
Czasem chodzę na uroczystości. Czasem słucham w Internecie.
Nie nazwałbym ogłupianiem, ale dostosowaniem się do poziomu zrozumiałego dla wszystkich. Inteligentny człowiek znajdzie zawsze wartość. A mało inteligentnemu trzeba prosto i dobitnie.
To by sugerowało że ksiądz wie ale gada od rzeczy żeby dostosować się do mojego poziomu?
Ksiądz gdy chodziłem do kościoła twierdził że naukowcy wycofują się z teorii ewolucji i był kreacjonistą młodej ziemi.
Katecheci, księża, autorzy filmów dla dzieci itd. opowiadając o Adamie i Ewie, Noe czy Mojżeszu opowiadają te historie jak fakty historyczne, zupełnie inaczej niż mity greckie na przykład.
W szukaniu wiedzy nie warto się ograniczać do samych faktów. Nauka nie rozwijałaby się przy takim podejściu.
Napisałem w oparciu o fakty a nie składającą się z samych faktów.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”