Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Czyli 22 moze byc tak samo prawdziwy jak i 25? W sumie to tylko 3 dni roznicy.
Skoro tak i nie wiemy dokladnie, to chyba ustalenia Kosciola sa istotne kiedy obchodzimy Swieto Bozego Narodzenia.
Podoobnie jest z tymi ktorzy urodzili sie 29 lutego i wppisana maja date 28 luty, albo 1 marzec, albo gdy czyjas data urodzin wypada w tygodniu, a swietuje w sobote, lub niedziele
Skoro tak i nie wiemy dokladnie, to chyba ustalenia Kosciola sa istotne kiedy obchodzimy Swieto Bozego Narodzenia.
Podoobnie jest z tymi ktorzy urodzili sie 29 lutego i wppisana maja date 28 luty, albo 1 marzec, albo gdy czyjas data urodzin wypada w tygodniu, a swietuje w sobote, lub niedziele
Ostatnio zmieniony 2020-12-14, 09:36 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Może być. Z różnych względów trudne jest określenie, kiedy była w tym roku Pascha (a więc i Boże Narodzenie) - zwłaszcza, że nie jesteśmy dokładnie pewni roku).
- ŁzyHioba
- Przybysz
- Posty: 22
- Rejestracja: 31 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 4 times
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Wiecie co,to jest bardzo sympatyczne co piszecie,chyba zostane na tym forum :-) bardzo mi się podoba jak ludzie pragną lgnąć do Boga na różne sposoby,i Wy i ja też.Dlatego ustalanie szczegółowej daty narodzin wydaje mi się bardzo takie miłe,że aż do takiego stopnia to Was interesuje :-) że Wam tak zależy na Bogu :-)
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
ale co nieco tam wiemy. Wiemy że został zamordowany 14 nisan i że żył 33 lata i około sześć miesięcy. Te sześć miesięcy jest kluczowe. kiedyś będąc małym chłopcem byłe bardzo spostrzegawczy i zauważyłem że ksiądz przy sutannie miał pół guzika. Ksiądz zauważył to że się dłuższy czas gapię na te pół guzika i wyjaśnił mi że przy sutannie jest 33 i pół guzika na pamiątkę tego że Pan Jezus żył 33 i pół roku. Nie wiem jak jest dzisiaj. Żadnemu księdzu dziś nie liczyłem guzików przy sutannie;) ale zakładam że tamten mówił prawdę. Zatem znając dzień śmierci Jezusa i ilość przeżytych lat można odliczyć sobie 33 i pół wstecz. np w tym roku dzień śmieci Jezusa przypadał na 27 marca. 33 lata zawsze będą się kończyć 27 marca. pozostaje odliczyć jeszcze te sześć miesięcy. wypada 27 wrzesień oczywiście około. Do 25 grudnia jest jeszcze szmat czasu. A to zaczyna że bardziej prawdopodobne jest iż Jezus urodził się w pierwszej połowie października, ale na pewno nie w grudniu.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Czy ŚJ muszą zajmować się tym, co nie wnosi niczego do wiary? Czy też, jak wąż w raju musza judzić, wyszukiwać jakichś drobiazgów, aby tylko komuś pomieszać w głowie?
Gdybyś wierzył Bogu, to powchodziłbyś z miłością do bliźniego swego. Sławiłbyś Boga Jedynego i uczył swoim przykładem innych.
Czy Bóg pochwala jątrzenie? Skupianie się na szczegółach, zamiast na zasadniczym przesłaniu? Czyli miłości?
Gdybyś wierzył Bogu, to powchodziłbyś z miłością do bliźniego swego. Sławiłbyś Boga Jedynego i uczył swoim przykładem innych.
Czy Bóg pochwala jątrzenie? Skupianie się na szczegółach, zamiast na zasadniczym przesłaniu? Czyli miłości?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Bzdura.
Całe to "wyliczenie" opiera się na następującym rozumowaniu:
"W żydowskiej kulturze kaznodzieją mógł być człowiek, który ukończył co najmniej 30 lat. Nauczał przez około trzy i pół roku. Wiemy, że został ukrzyżowany 14 Nisan (koniec kwietnia). Czyli wystarczy cofnąć się o 33,5 roku od daty śmierci, by uzyskać dzień urodzin przypadający na październik"
Jest to – charakterystyczna dla pewnych grup religijnych – konstrukcja, polegająca na „arytmetyce biblijnej” tj. wyciąganiu dokładnych (rzekomo) wniosków z orientacyjnych danych podanych w Piśmie Świętym. W tym wypadku do faktycznie znanej dokładnie daty dziennej (14 Nisan) [roku nie znamy] dodany zostaje szacowany bardzo zgrubnie okres działalności kaznodziejskiej Jezusa*1 oraz mocno przybliżony wiek rozpoczęcia działalności *2.
*1 - Okres 3,5 roku jest wynikiem niezbyt wiarygodnej, daleko idącej interpretacji fragmentu Księgi Daniela (z licznymi śmiałymi założeniami). W rezultacie zwolennicy tej „kalkulacji” określają czas nauczania przez Jezusa na „pół tygodnia” interpretowane jako „3 i pół roku”. Inni z kolei – na podstawie tejże Księgi Daniela – określają czas służby Jezusa na nieco ponad rok (52 tygodnie). Nowy Testament daje nam jedynie przesłanki (niezbyt pewne), że Jezus w czasie swojej działalności trzy lub czterokrotnie obchodził Paschę w Jerozolimie (J 2,13; 5,1; 6,4 i 13, – przy czym w J 5,1 nie ma pewności, czy chodziło o Paschę).
*2 - Jezus mógł zacząć działalność, zarówno mając dokładnie 30 lat, jak i nawet kilkanaście miesięcy później. Nawet św. Łukasz, określa ten wiek jako przybliżony (Łk 3,23 "Sam zaś Jezus, rozpoczynając swoją działalność, miał lat około trzydziestu").
To "wyliczenie" ma taką samą wartość, jak ogłaszane co jakiś czas przez Świadków Jehowy daty końca świata, bitwy Armagedonu, wygubienia innych religii czy zmartwychwstania proroków Starego Testamentu by mogli zamieszkać w kupionym dla nich przez ŚJ domu i jedzić kupionymi dla nich samochodami (póki co, mieszkał tam ówczesny prezes ŚJ
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Marek pisze
Czyli co jest bzdurą? Że Jezus został zamordowany 14 nisan [ w tym roku przypada to na 27 marca]?
A może bzdurą jest to że w chwili śmierci miał około 33 i pół roku?
Resztę każdy kto umie na palcach policzyć do sześciu może sobie sam zrobić wyliczankę
Czyli co jest bzdurą? Że Jezus został zamordowany 14 nisan [ w tym roku przypada to na 27 marca]?
A może bzdurą jest to że w chwili śmierci miał około 33 i pół roku?
Resztę każdy kto umie na palcach policzyć do sześciu może sobie sam zrobić wyliczankę
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Napisałem co jest bzdurą. Przeczytaj dokładnie, zamiast pisać nic nie wnoszące posty.
Zaś jeśli idzie o fakty zapraszam ponownie do linku, gdzie je dość dokładnie podałem: http://analizy.biz/marek1962/bozenarodzenie.pdf
Zaś jeśli idzie o fakty zapraszam ponownie do linku, gdzie je dość dokładnie podałem: http://analizy.biz/marek1962/bozenarodzenie.pdf
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Bzdurą jest przywiązywanie większej wagi to tego nie nie jest istotne, zamiast do tego co jest najważniejsze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15107
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Enosz tak pisze, ale ty serio to piszesz na podstawie guzików przy sutannie?że żył 33 lata i około sześć miesięcy.
Nie znamy nawet dokładnego roku - według moich badań gdzieś pomiędzy 7 a 4 pne
a co dopiero miesiąca , czy dnia
choć starożytni chrześcijanie pierwsze święto obchodzili 6 stycznia.
Za wikiObjawienie Pańskie należy do pierwszych świąt, które ustanowił Kościół[9]. We wczesnym chrześcijaństwie dzień ten obchodzony był na Wschodzie jako święto Bożego Narodzenia[9] (w Apostolskim Kościele Ormiańskim jest tak do dzisiaj),
a za brewiarz.katolik.pl
https://www.brewiarz.katolik.pl/czyteln ... 01-06.php3Uroczystość Objawienia Pańskiego należy do pierwszych, które uświęcił Kościół. Na Wschodzie pierwsze jej ślady spotykamy już w III w. Tego właśnie dnia obchodził Kościół grecki święto Bożego Narodzenia, ale w treści znacznie poszerzonej: jako uroczystość Epifanii, czyli zjawienia się Boga na ziemi w tajemnicy wcielenia. Na Zachodzie uroczystość Objawienia Pańskiego datuje się od końca IV w. (oddzielnie od Bożego Narodzenia).
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Święta Bożego Narodzenia, choć nie pozbawione pewnej dozy romantyczności, przywołują także starą, mało wzruszającą prawdę: człowiek w perspektywie religijnej pozostaje jedynie narzędziem w ręku tak zwanego Boga. Na dodatek Boga który jest narzędziem w rękach kapłanów. Chrześcijaństwo wiele mówi o miłości (ale tylko mówi): miłości człowieka do Boga i vice versa, miłości pomiędzy ludźmi itp. Z tego mówienia niewiele jednak wynika... Chyba tylko to, że słowo „miłość" wciąż się dewaluuje traci na znaczeniu. Bo skoro można np. „miłować nieprzyjaciół", to czy słowo „miłość" ma jeszcze jakiś sens? Przecież każdy człowiek intuicyjnie wie, że wrogów nie da się kochać ani nawet lubić; można ich - co najwyżej - tolerować. Zanim więc zaleje nas potop słów o wszechmiłości, przyjrzyjmy się na chwilę, jak biblijny Bóg kochał głównych bohaterów wigilijnej opowieści - Jezusa i jego ziemską rodzinę. Jakoś Bóg Jahwe nie dawał zbyt wielu dowodów miłowania nieprzyjaciół. Wystarczy poczytać Biblię. W tym celu przez chwilę poważnie potraktujmy ewangeliczne świadectwa czyli bajkę o narodzeniu Jezusa zwanego Chrystusem.
Wszystko zaczęło się od zamężnej-panny i na dodatek dziewicy Marii, matki Jezusa. Anioł przyszedł do niej powiedział: „Nie bój się, Mario, znalazłaś łaskę u Boga. I oto poczniesz w łonie, i porodzisz Syna, i nazwiesz go imieniem Jezus." (Łk 1. 26-38). Zauważmy, że nikt nie pyta jej o zdanie, o jej plany życiowe. „Poczniesz i porodzisz". To wszystko. Co prawda w końcowym momencie zwiastowania Maria mówi: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego", ale wcale nie jest pewne, czy ktokolwiek oczekiwał od niej zgody na takie [(...) nie pisz więcej tych bzdur - Dezerter]- czyli nadprzyrodzoną propozycję.
O Józefie wiemy niewiele poza tym, że wszystko spadło na niego bez przygotowania. Wpadł w panikę, ale chciał zachować się szlachetnie, nie narażając „boskiej wybranki" na ukamienowanie za cudzołóstwo. Jego także nikt o nic nie pytał, nikogo jego plany nie interesowały. I on, i Maria byli tylko narzędziami, które spotkała „łaska". Niczym grabie, widły albo ławka w parku, na której ktoś łaskawie usiadł. Jednak ich los był i tak luksusowy w porównaniu z dziejami ich boskiego Syna. Ten miał się stać „narzędziem zbawienia" całej ludzkości, czyli musiał dać się zabić w wyrafinowany i okrutny sposób, aby zaspokoić głód sprawiedliwości swojego wyrodnego Ojca Jahwe-Adonai w niebie. Aby „wykonało się". A był ponoć, czy miał być przecież umiłowanym i pierworodnym Synem. Czyżby mityczny Szatan był na tyle potężniejszy od Boga, że Ten MUSIAŁ zbawić ludzkość tylko w taki sposób? Bożonarodzeniowa opowieść opiewana w kolędach i kazaniach nie jest zatem tak wzniosie romantyczna, jak głosi kościelno-państwowa propaganda. To raczej smutna opowieść o okrutnym Bogu, który jest projekcją ziemskiego autorytarnego władcy, i ludziach - jego poddanych. To historia nie mająca wiele wspólnego z tym, co dziś uważamy za miłość, partnerstwo, przyjaźń, oddanie. A może my, ludzie, jesteśmy już bardziej doskonali (przynajmniej w pojmowaniu miłości) niż sam Stwórca ponoć Wszechmogący Bóg?
Wszystko zaczęło się od zamężnej-panny i na dodatek dziewicy Marii, matki Jezusa. Anioł przyszedł do niej powiedział: „Nie bój się, Mario, znalazłaś łaskę u Boga. I oto poczniesz w łonie, i porodzisz Syna, i nazwiesz go imieniem Jezus." (Łk 1. 26-38). Zauważmy, że nikt nie pyta jej o zdanie, o jej plany życiowe. „Poczniesz i porodzisz". To wszystko. Co prawda w końcowym momencie zwiastowania Maria mówi: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego", ale wcale nie jest pewne, czy ktokolwiek oczekiwał od niej zgody na takie [(...) nie pisz więcej tych bzdur - Dezerter]- czyli nadprzyrodzoną propozycję.
O Józefie wiemy niewiele poza tym, że wszystko spadło na niego bez przygotowania. Wpadł w panikę, ale chciał zachować się szlachetnie, nie narażając „boskiej wybranki" na ukamienowanie za cudzołóstwo. Jego także nikt o nic nie pytał, nikogo jego plany nie interesowały. I on, i Maria byli tylko narzędziami, które spotkała „łaska". Niczym grabie, widły albo ławka w parku, na której ktoś łaskawie usiadł. Jednak ich los był i tak luksusowy w porównaniu z dziejami ich boskiego Syna. Ten miał się stać „narzędziem zbawienia" całej ludzkości, czyli musiał dać się zabić w wyrafinowany i okrutny sposób, aby zaspokoić głód sprawiedliwości swojego wyrodnego Ojca Jahwe-Adonai w niebie. Aby „wykonało się". A był ponoć, czy miał być przecież umiłowanym i pierworodnym Synem. Czyżby mityczny Szatan był na tyle potężniejszy od Boga, że Ten MUSIAŁ zbawić ludzkość tylko w taki sposób? Bożonarodzeniowa opowieść opiewana w kolędach i kazaniach nie jest zatem tak wzniosie romantyczna, jak głosi kościelno-państwowa propaganda. To raczej smutna opowieść o okrutnym Bogu, który jest projekcją ziemskiego autorytarnego władcy, i ludziach - jego poddanych. To historia nie mająca wiele wspólnego z tym, co dziś uważamy za miłość, partnerstwo, przyjaźń, oddanie. A może my, ludzie, jesteśmy już bardziej doskonali (przynajmniej w pojmowaniu miłości) niż sam Stwórca ponoć Wszechmogący Bóg?
Ostatnio zmieniony 2024-01-19, 20:26 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3086
- Rejestracja: 16 sty 2022
- Has thanked: 323 times
- Been thanked: 473 times
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
No wlasnie - kiedy naprawde sie narodzil Jezus?
Wyznajemy, ze "Jezus jest zrodzony przed wszystkimi wiekami" i "ze jest On Bog z Boga i Swiatlosc ze Swiatlosci" ...
Wyznajemy, ze "Jezus jest zrodzony przed wszystkimi wiekami" i "ze jest On Bog z Boga i Swiatlosc ze Swiatlosci" ...
Ostatnio zmieniony 2024-01-18, 20:51 przez konserwa, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
A może ważniejsze jest zwrócenie uwagi na to, że nie stworzony?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.