Czy Jezus był aseksualny?

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: sądzony » 2021-02-19, 19:52

Andej pisze: 2021-02-19, 19:05
sądzony pisze: 2021-02-19, 17:55 Skupiamy się na miłości do naszych bliskich, kiedy ja odnoszę wrażenie, że Jezus postępował zgoła odwrotnie.
Ale odnoszone wrażenie niezupełnie pokrywa się z przekazem biblijnym. W Piśmie są przykłady obdarzania Matki szczególna atencją.
46 Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. 47 Ktoś rzekł do Niego: «Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą». 48 Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» 49 I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. 50 Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką» Mt, 12, 46-50
Andej pisze: 2021-02-19, 19:05 Że nie wspomnę o stosunku do Ojca.
Rozumiem, że masz na myśli Boga Ojca. Jeśli tak, jest nim i dla nas.
Andej pisze: 2021-02-19, 19:05 To normalne, że swoją miłość wobec ludzi stopniujemy. I jest taka postawa zgodna z Biblią, jak mniemam. Skoro "staną się jedno", (…)
Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła Ef 5,31-32
Andej pisze: 2021-02-19, 19:05 to już mamy wskazaną osobę, którą należy otaczać największą miłością. Najbliższa rodzina jest w tym samym kręgu rodziny.
Największą mamy kochać Boga.
Andej pisze: 2021-02-19, 19:05 Najbliższa rodzina jest w tym samym kręgu rodziny.
I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką» Mt, 12, 49-50
Andej pisze: 2021-02-19, 19:05 mam jednak wrażenie, ze sposoby okazywania miłości bywają błędnie odczytywane jako jej stopniowanie wobec różnych osób.
Nie rozumiem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: Andej » 2021-02-19, 20:08

Czy pierwszym cytatem starasz się przekonać, że Maryja nie wypełniała wioli Ojca mojego, który jest w niebie?
Jeśli tym cytatem chciałeś udowodnić, że bardziej kochał zebranych w tłumie, niż Matkę, to nie znajduję w słowach przytoczonej Ewangelii argumentów przemawiających za tym. Chyba, ze udowodnisz negatywną odpowiedź na powyższe pytanie.

W inny sposób okazujemy miłość Bogu, w inny żonie, w inny nieprzyjacielowi. Co nie znaczy, że któryś ze sposobów jest silniejszy, a innny słabszy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18851
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-19, 20:15

Odniesienie do odpowiedzi Jezusa na temat Maryi nie ma nic wspólnego z poglądem, jakoby obcych nalezy kochac bardziej (kiedyś już rozważaliśmy ten fragment na forum).
Jeszcze bardziej chybione jest powoływanie się na "Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła" Ef 5,31-32 - wymowa tego fragmentu jest wręcz odwrotna.
Jest to cytat z ST (Rdz 2,24) i jego istotą jest prawda, że małżeństwo jest bliższym związkiem niż rodzicielstwo. Nie ma tu ani słowa o "innych".
W ST jest to jeszcze bardziej wyraźne:
Rdz 2,22-24 BT5 "Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, (23) mężczyzna powiedział: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta. (24) Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem."

Jeżeli już, można by zacytować fragment Ewangelii wg świętego Łukasza:
Łk 6:32-35 BT5 "Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to [należy się] wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. (33) I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to [należy się] wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. (34) Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to [należy się] wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać. (35) Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych."

Ale i tu nie ma mowy o tym, by mocniej kochać obcych; jedynie o tym, że miłowanie rodziny i przyjaciół jest oczywiste, jest oczywistością, która jest prostym obowiązkiem, a nie jakąś specjalną zasługą, zaś kochanie nieprzyjaciół to "wyższa szkoła jazdy" do której namawia wszystkich Chrystus.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: sądzony » 2021-02-19, 20:25

Andej pisze: 2021-02-19, 20:08 Czy pierwszym cytatem starasz się przekonać, że Maryja nie wypełniała wioli Ojca mojego, który jest w niebie?
Jeśli tym cytatem chciałeś udowodnić, że bardziej kochał zebranych w tłumie, niż Matkę, to nie znajduję w słowach przytoczonej Ewangelii argumentów przemawiających za tym. Chyba, ze udowodnisz negatywną odpowiedź na powyższe pytanie.
Dobrze wiesz co chciałem pokazać (nie udowodnić).
Jeżeli nie to nie ma sensu rozmawiać poza tym, że i tak odbiegamy od tematu wątku.
Andej pisze: 2021-02-19, 20:08 W inny sposób okazujemy miłość Bogu, w inny żonie, w inny nieprzyjacielowi. Co nie znaczy, że któryś ze sposobów jest silniejszy, a innny słabszy.
Może masz rację. Pewnie to ja jedynie jestem egoistą.
Dziwi mnie tylko dlaczego świat w rękach ludzi podążających za Chrystusem jest taki, a nie inny.

Dodano po 9 minutach 31 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-19, 20:15 Odniesienie do odpowiedzi Jezusa na temat Maryi nie ma nic wspólnego z poglądem, jakoby obcych nalezy kochac bardziej (kiedyś już rozważaliśmy ten fragment na forum).
Nie chodziło o obcych, a o adorację Maryji.
Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-19, 20:15 Jeszcze bardziej chybione jest powoływanie się na "Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła" Ef 5,31-32 - wymowa tego fragmentu jest wręcz odwrotna.
Jest to cytat z ST (Rdz 2,24) i jego istotą jest prawda, że małżeństwo jest bliższym związkiem niż rodzicielstwo. Nie ma tu ani słowa o "innych".
W ST jest to jeszcze bardziej wyraźne:
Rdz 2,22-24 BT5 "Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, (23) mężczyzna powiedział: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta. (24) Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem."
Tak. Jeno św. Paweł przyrównuje małżeństwo do relacji Chrystus - Kościół gdzie nie ma seksualności, co zmienia kontekst, a poza tym, to temat dyskusji.
Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-19, 20:15 Jeżeli już, można by zacytować fragment Ewangelii wg świętego Łukasza:
Łk 6:32-35 BT5 "Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to [należy się] wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. (33) I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to [należy się] wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. (34) Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to [należy się] wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać. (35) Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych."
OK. Dzięki.
Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-19, 20:15 Ale i tu nie ma mowy o tym, by mocniej kochać obcych; jedynie o tym, że miłowanie rodziny i przyjaciół jest oczywiste, jest oczywistością, która jest prostym obowiązkiem, a nie jakąś specjalną zasługą, zaś kochanie nieprzyjaciół to "wyższa szkoła jazdy" do której namawia wszystkich Chrystus.
Zgadza się i na tym polega (moim zdaniem) podążanie za Chrystusem w przeciwieństwie do "fotelingu".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: Andej » 2021-02-19, 20:48

sądzony pisze: 2021-02-19, 20:25 Dobrze wiesz co chciałem pokazać (nie udowodnić).
Jeżeli nie to nie ma sensu rozmawiać poza tym, że i tak odbiegamy od tematu wątku.
Nie wiem, czy czy wiem, co miałeś na myśli. Wiem, co napisałeś. I wiem, że w zacytowanym fragmencie nie ma żadnego odniesienia do tego, żeby najpierw lub mocniej kochać zgromadzonych niż Maryję.
Wybacz mi, że nie dościgam Twoich nieujawnionych myśli.

A co do odbiegania od tematu, to cała dyskusja jest odbieganiem od tematu, gdyż dotyczy spraw błahych, tj. pomija to, co Jezus nam przekazał. Równie dobrze można dyskutować na temat tego, czy Jezus był blondynem (na wielu obrazach jest tak przedstawiany).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14924
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2938 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: Dezerter » 2021-02-20, 00:27

... Bo najtrudniej być prorokiem i ewangelizatorem we własnym domu - i wiem to z autopsji :(.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: sądzony » 2021-02-20, 08:30

Ja jedynie chciałem zastanowić się czy celem człowieka nie jest czasem nie rozmnażanie się, przekazywanie genów, osadzanie miłości we własnym „przedłużonym ja”, co jest wynikiem (często, na pewnym etapie życia nie do opanowania) przemożnej seksualności, wynikającej również z przeseksualizowanej rzeczywistości, a ukierunkowanie miłości na innych.
Czyż nie łatwiej kochać własne dziecko niż dziecko przygarnięte, adoptowane?
Jak wspomniałem, miłość do własnego dziecka jest poniekąd miłość do siebie samego i często (widzę to u rodziców) jest chęcią ponownego stworzenia siebie samego, naprawienia się, spełnienia w dziecku własnych marzeń oraz tego czego nam się nie udało.

Abstrahuję od tego czy to możliwe czy nie, ale czy Jezus nie byłby rad gdybyśmy przestali się rozmnażać, a zajęli się tymi, którzy nie mają rodziców, nie mają co jeść, nie mówiąc o miłości i nadziei.

Seksualność poniekąd odwraca nas od innych/obcych skupiając nas na nas samych poszerzonych o najbliższych. Dla mnie to nieco poszerzony egoizm. Poza tym, ile z tej seksualności „pakujemy” w życiu w prokreację?

Jezus umarł za obcych/innych. Umarł dla Ojca na rękach i oczach Matki.

Seksualność wynika (nie tylko moim zdaniem) z lęku przed śmiercią. Jest rekompensatą, „nie całkiem umrę”, coś/ktoś po mnie pozostanę, zostawię ślad, gałązkę, będą mnie wspominać, pamiętać, opowiadać. W kontekście chrystusowym śmierć stała się pewną „koniecznością”, a lęk leczony jest miłością. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Łk 9,24

Tak to dostrzegam. I nie jestem jakimś mistrzem, bo sam jestem po uszy w grzechu. Daleko mi do Jezusa.
Ale przykładając Jezusa do siebie, do świata, gdzie seks, pieniądz, władza, dominacja, ambicja …
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18851
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-20, 12:10

Seksualność jest czymś naturalnym i dobrym*. Podobnie jak troska o bliskich.
Nie komplikujmy rzeczy prostych.


*choć, jak każdy dar Boży musi być "używana zgodnie z przeznaczeniem"

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: sądzony » 2021-02-20, 12:18

Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-20, 12:10 Seksualność jest czymś naturalnym i dobrym*.(...)

*choć, jak każdy dar Boży musi być "używana zgodnie z przeznaczeniem"
A masz na to cytat z Ewangelii?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: Jozek » 2021-02-20, 12:36

A jak to jest, "zgodnie z przeznaczeniem? ;)
Zwierzeta tez uzywaja zgodnie z przeznaczeniem, a mimo to zwykle raz w roku. ;)
Czyzby nie bylo roznicy miedzy czlowiekiem a zwierzeciem? Czym sie roznimy od zwierzat?
Czym wyroznil Bog czlowieka od zwierzat?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: sądzony » 2021-02-20, 13:04

Na pewno "wyróżnił" nas także grzechem (niewłaściwie pokierowaną "wolnością").
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: Jozek » 2021-02-20, 13:39

sądzony pisze: 2021-02-20, 13:04 Na pewno "wyróżnił" nas także grzechem (niewłaściwie pokierowaną "wolnością").
Tak wyroznil sie sam czlowiek.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18851
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-20, 14:19

sądzony pisze: 2021-02-20, 12:18
Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-20, 12:10 Seksualność jest czymś naturalnym i dobrym*.(...)
*choć, jak każdy dar Boży musi być "używana zgodnie z przeznaczeniem"
A masz na to cytat z Ewangelii?
Oczywiście:

Rdz 1:27-28 BT5 "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. (28) Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad ptactwem podniebnym, nad rybami morskimi i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi."
Rdz 1:31 BT5 "A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty."
Jozek pisze: 2021-02-20, 12:36 A jak to jest, "zgodnie z przeznaczeniem? ;)
Zwierzeta tez uzywaja zgodnie z przeznaczeniem, a mimo to zwykle raz w roku. ;)
Czyzby nie bylo roznicy miedzy czlowiekiem a zwierzeciem? Czym sie roznimy od zwierzat?
Skąd taki wniosek, że przeznaczenie tego daru jest takie samo u zwierząt i u człowieka?
sądzony pisze: 2021-02-20, 13:04 Na pewno "wyróżnił" nas także grzechem (niewłaściwie pokierowaną "wolnością").
Jeśli masz na myśli to, że Bóg nas wyróżnił wolnością (a więc i możliwością grzechu) to się zgadzam. Jeśli coś innego - wyjaśnij proszę.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: sądzony » 2021-02-20, 17:10

Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-20, 14:19
sądzony pisze: 2021-02-20, 12:18
Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-20, 12:10 Seksualność jest czymś naturalnym i dobrym*.(...)
*choć, jak każdy dar Boży musi być "używana zgodnie z przeznaczeniem"
A masz na to cytat z Ewangelii?
Oczywiście:

Rdz 1:27-28 BT5 "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. (28) Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad ptactwem podniebnym, nad rybami morskimi i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi."
Rdz 1:31 BT5 "A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty."
Pytałem o Ewangelię.
A nawet jeśli to był stan przed grzechem więc nijak się ma do dziś.
Poza tym: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się..." ma się nijak do seksu. Czyżby nawet K(k)ościół nie zalecał kochać się w dni niepłodne.
Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-20, 14:19
sądzony pisze: 2021-02-20, 13:04 Na pewno "wyróżnił" nas także grzechem (niewłaściwie pokierowaną "wolnością").
Jeśli masz na myśli to, że Bóg nas wyróżnił wolnością (a więc i możliwością grzechu) to się zgadzam. Jeśli coś innego - wyjaśnij proszę.
Tak o to. Dał nam możliwość niekierowania się instynktem.

Dodano po 46 sekundach:
Jozek pisze: 2021-02-20, 13:39
sądzony pisze: 2021-02-20, 13:04 Na pewno "wyróżnił" nas także grzechem (niewłaściwie pokierowaną "wolnością").
Tak wyroznil sie sam czlowiek.
Stworzony na obraz i podobieństwo Boga.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czy Jezus był aseksualny?

Post autor: Andej » 2021-02-20, 18:00

sądzony pisze: 2021-02-20, 17:10 Poza tym: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się..." ma się nijak do seksu. Czyżby nawet K(k)ościół nie zalecał kochać się w dni niepłodne.
Błąd. Cytat biblijny jest związany w miłością. Jaki jest sens płodności, jeśli nie będzie się kochać? A w skrajnym przypadku nienawidzić?

Kościół zaleca kochać się tylko w te dni, w których kochamy Boga i bliźniego. Przypomnę przykazania miłości: Mt 22,37-39 On mu odpowiedział: «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Jezus pouczył, aby:
1. kochać Boga - Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem.
2. kochać bliźniego - Będziesz miłował swego bliźniego
3. kochać się - … jak siebie samego.
Z tego wynika, że kochać się, czyli kochać samego siebie należy w takim samym stopniu jak kochać kogoś. I nie ma tu żadnego innego odniesienia do miłości własnej, czyli kochania się, w dni płodne lub niepłodne. Zresztą mężczyzna, w pewnym okresie ma zawsze dni płodne, nie mogłyby więc być zalecenia aby kochał się tylko w dni niepłodne, a pozostałe nienawidził się.

Masz natomiast rację w tym, że miłość ma się nijak do seksu. Miłość i kochanie to bardzo szerokie pojęcia. To nasza postawa. A seks jest tylko jednym z aspektów. Może wynikać z miłości, może wynikać z pożądania, może wynikać z rozsądku, może wynikać z grupowego instynktu samozachowawczego.
Masz też rację, że kochanie się, jak skrajny przejaw egoizmu czyli spełnianie własnych potrzeb czyimś kosztem, nie jest zalecane przez Kościół.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”