Nie pamiętam gdzie, ale na pewno czytałem, że Św Piotr i jeszcze inny apostoł ewangelizowali wraz z żonami.
Zbadajmy wspólnie temat i poznajmy "jak rzeczy się mają"
Nie pamiętam gdzie, ale na pewno czytałem, że Św Piotr i jeszcze inny apostoł ewangelizowali wraz z żonami.
zatem Piotr był żonaty i być może niektórzy z Apostołów też mieli żony w chwili ich powołania. Co się z nimi stało? Przypuszczalnie towarzyszyły mężom w ich wędrówkach misyjnych, o
Niekoniecznie zyjaca. natomiast tesciowa, pozostaje tesciowa do konca zycia ziecia, a w tamtych czasach opieka nad rodzicami, czy tesciami, spoczywala na synach i zieciach.
Z linku od CzarnegoA zatem Piotr był żonaty i być może niektórzy z Apostołów też mieli żony w chwili ich powołania. Co się z nimi stało? Przypuszczalnie towarzyszyły mężom w ich wędrówkach misyjnych, o czym świadczy następująca wypowiedź św. Pawła:
Czyż nie wolno nam brać z sobą niewiasty – siostry, podobnie jak to czynią pozostali apostołowie oraz bracia Pańscy i Kefas? (1 Kor 9:5)
Tu przekład jest trochę naciągany, bo należałoby raczej rozumieć: Czy nie bylibyśmy w stanie zabrać ze sobą siostry [lub] żony – jak to czynią pozostali Apostołowie i bracia Pańscy? (1Kor 9,5)
Tu terminy „adelphe, adelphos” [siostra, brat] należy rozumieć po semicku jako bliższych lub dalszych krewnych, natomiast termin „gyne” [niewiasta, kobieta] odnosi się w tymże semickim kontekście niewątpliwie do żony.
(...)
Jest to oczywiście możliwe, tak samo jak wdową była Rut, chociaż miała teściową. Niemniej cytowany przeze mnie 1 Kor 9,5 sugeruje, że Apostołowie i Kefas mogli mieć żony. Np. Tradycja z pierwszych wieków utrzymuje, że Apostoł Mateusz-Lewi miał zonę i kilka córek... Paweł też pisze: „Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania” (1 Tm 3,2).
Jest jednak prawie pewne, że Apostołowie i ich następcy nie żenili się po powołaniu na swój urząd – od zawsze obowiązywała bowiem w Kościele zasada: „Każdy przeto niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany” (1 Kor 7,20).
Jeśli został powołany jako celibatariusz - nie szukał żony.
Jacek Święcki