Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Eden

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Eden » 2020-01-21, 14:14

Marek_Piotrowski pisze: 2020-01-21, 13:07 Nic Ci nie będe pokazywać, bo nie potrafię; ja po prostu nie dyskutuję z biblią; kiedy czytam że w Wj 34 Jahwe powiedział "na tych tablicach wypiszę znów słowa, jakie były na pierwszych tablicach" to w nie wierzę (nawet jak tego nie rozumiem) - Ty najwyraźniej nie
I Bóg wypisał - czytaj Pwt 10,1-5 a pojmiesz, co było na 1-szych tablicach.

A jeszcze do tabelki wrócę z wersją dekalogu dla dzieci i dla czytelników Biblii.
Jak widać w wersji biblijnej, każde z 10 przykazań dotyczy pewnej kwestii; stanowi pewien temat, co do którego Bóg swoją wolę wyraża.
Jak to jest, że wersja dla dzieci sugeruje, że Bóg aż 2-ch przykazań (IX i X) potrzebował, aby temat pożądania przekazać? Czy On nie umiał zrobić tego w jednym przykazaniu (tak, jak umiał to zrobić z innymi tematami)?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-21, 14:23

Eden pisze: 2020-01-21, 14:14
Marek_Piotrowski pisze: 2020-01-21, 13:07 Nic Ci nie będe pokazywać, bo nie potrafię; ja po prostu nie dyskutuję z biblią; kiedy czytam że w Wj 34 Jahwe powiedział "na tych tablicach wypiszę znów słowa, jakie były na pierwszych tablicach" to w nie wierzę (nawet jak tego nie rozumiem) - Ty najwyraźniej nie
I Bóg wypisał - czytaj Pwt 10,1-5 a pojmiesz, co było na 1-szych tablicach.
Wybacz, ale nie interesują mnie Twoje koncepcje, wymyslone dla ratowania doktryny; w Wj 34 Bóg mówi: "na tych tablicach wypiszę znów słowa, jakie były na pierwszych tablicach" i to jest fakt.
A jeszcze do tabelki wrócę z wersją dekalogu dla dzieci i dla czytelników Biblii.
Jak widać w wersji biblijnej, każde z 10 przykazań dotyczy pewnej kwestii; stanowi pewien temat, co do którego Bóg swoją wolę wyraża.
Jak to jest, że wersja dla dzieci sugeruje, że Bóg aż 2-ch przykazań (IX i X) potrzebował, aby temat pożądania przekazać? Czy On nie umiał zrobić tego w jednym przykazaniu (tak, jak umiał to zrobić z innymi tematami)?
No cóż, jak widać wydaje Ci się, że pożądanie cudzej żony jest grzechem o tym samym charakterze, co pożądanie domu, wołu lub osła; tak uważając, rzeczywiście możesz mieć problem z tą kwestią ;)

Eden

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Eden » 2020-01-21, 14:37

Nie, Marku, ja nie ma problemu z żadną kwestią, to katolicyzm pomijając treść przykazania zabraniającego czczenia podobizn (Wj 20,4-6) musiał rozdzielić Wj 20,17 na 2 przykazania, aby liczba 10 była zachowana.
Takie są fakty; nawet tak oficjalnie jest to zapisane w Katechizmie profesora Spirago (chyba się nie mylę co do miejsca tej informacji; ale Ty specjalista od cytatów, to na pewno kojarzysz o czym piszę...).
Marek_Piotrowski pisze: 2020-01-21, 14:23 w Wj 34 Bóg mówi: "na tych tablicach wypiszę znów słowa, jakie były na pierwszych tablicach" i to jest fakt.
Pewnie, że to fakt, a Pwt 10 to świetnie dopowiada, bo Wj 34 nie zawiera dekalogu, czyli 10 przykazań, tak jak zawiera Wj 20 i Pwt 5; więc już zaniechaj robienia ludziom wody z mózgu, że Bóg dał dekalog w 3 wersjach!

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1600
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Tek de Cart » 2020-01-21, 14:58

@Eden - to co jest w tym fragmencie Wj 34? Jeśli wg Ciebie to nie jest Dekalog?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Eden

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Eden » 2020-01-21, 15:04

Tek de Cart pisze: 2020-01-21, 14:58 @Eden - to co jest w tym fragmencie Wj 34? Jeśli wg Ciebie to nie jest Dekalog?
A jeśli to jest dekalog, to ile wersji dekalogu mamy, i czemu katolicy uczą się tego z Wj 20? No i oczywiście najważniejsze: którą wersję dekalogu usłyszał lud pod Synajem zebrany (usłyszał dekalog, a potem prosił, aby już Bóg nie mówił wprost, ale przez Mojżesza)?
[najpierw mi to wyjaśnij, a ja wyjaśnię jak rozumiem Wj 34, ok?]

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-21, 15:18

1
Eden pisze: 2020-01-21, 14:37 Nie, Marku, ja nie ma problemu z żadną kwestią, to katolicyzm pomijając treść przykazania zabraniającego czczenia podobizn (Wj 20,4-6) musiał rozdzielić Wj 20,17 na 2 przykazania, aby liczba 10 była zachowana.
Takie są fakty; nawet tak oficjalnie jest to zapisane w Katechizmie profesora Spirago (chyba się nie mylę co do miejsca tej informacji; ale Ty specjalista od cytatów, to na pewno kojarzysz o czym piszę...).
Nie wiem jak jest napisane w katechiźmie profesora Spirago; i jeżeli chcesz się na coś powołać to cytuj (bo jak widać po poprzedniej książce, Twoje relacje z tego co gdzieś napisano są... delikatnie mówiąc... nieprecyzyjne.

Postawiłeś ciężkie oskarżenie - szkoda że bez śladu argumentu je popierającego. Chyba że podasz jaki jest "prawidłowy" podział przykazań i to udowodnisz.

2
Pewnie, że to fakt, a Pwt 10 to świetnie dopowiada, bo Wj 34 nie zawiera dekalogu, czyli 10 przykazań, tak jak zawiera Wj 20 i Pwt 5; więc już zaniechaj robienia ludziom wody z mózgu, że Bóg dał dekalog w 3 wersjach!
Drogi Edenie, jesteś nie tylko niegrzeczny, ale i zapominasz, że "Odpowiedzieć, nim się wysłucha, uchodzi za głupotę i hańbę."/Prz 18,13/
Gdybyś nie zlekceważył przeczytania tego, co napisałem wcześniej, zauważyłbyś - mimo nieuważnej lektury Wj 34 - że zwracam uwagę na to, ze "Dekalog" JEST LITERALNIE w Wj 34 (wiersz 27), jest także w Pwp 5,6–21, natomiast NIE MA go w Wj 20,2–17.
Gdyby więc ta kwestia miała jakiekolwiek znaczenie (a nie ma) to właśnie strzeliłbyś sobie kolejnego samobója. A tak to tylko pleciesz rozkoszne androny, oskarżając od czasu do czasu adwersarzy o "robienie wody z mózgu" i tym podobne sliczności ;)

Cytuję co napisałem wcześniej - może tym razem przeczytasz, zanim odpowiesz? :(
Marek Piotrowski pisze:Po nich znów Jahwe mówi:
Pan rzekł do Mojżesza: Zapisz sobie te słowa, gdyż na podstawie tych słów zawarłem przymierze z tobą i z Izraelem. I był tam [Mojżesz] u Pana czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i nie jadł chleba, i nie pił wody. I napisał na tablicach słowa przymierza - Dziesięć Słów.
Jak wiec widzisz, to jest dokładnie owo dziesieć przykazań.

Przy okazji: owe "Dziesięć Słów" to Dziesięć przykazań (czy, jako to nazywają Żydzi Dziesięć Oświadczeń עשרת הדיברות, Aseret ha-Dibrot). Po starogrecku dziesięć słów to dosłownie δεκάλογος dekalogos a po polsku - dekalog (nawiasem mówiąc, słowo to występuje w redakcji Dekalogu w Pwp 5,6–21, ale NIE występuje przy redakcji przekazanej w Wj 20,2–17.
3
Co do kolejnego oskarżenia, które sprowadza się do tego, jakobysmy tworząc skrót katechetyczny bez dodatkowych objaśnień (przypominam; w Katechiźmie jest cały tekst, łącznie z wyjasnieniami) pominęli "treść przykazania zabraniającego czczenia podobizn" to powtarzam po raz kolejny - NIE MA osobnego przykazania na temat podobizn. Jest to objaśnienie do przykazania mówiącego "nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną" - po czym występują komentarze (nieco różne w każdej z trzech wersji Dekalogu, prawdopodobnie związane z aktualnymi zagrożeniami bałwochwalstwa).

Gdybyś się jednak upierał, oto Dekalog wg Żydów (wynotowałem kiedyś z chyba najkompetentniejszej w polskim Internecie, niestety nie istniejącej już strony http://the614thcs.com/22.1610.0.0.1.0.phtml (ale jest dostępna na Wayback Machine https://web.archive.org/web/20170815053 ... .1.0.phtml )


I. Ja Jestem (Haszem), twój Bóg
II. Nie wolno ci mieć innych Bogów oprócz Mnie
III. Nie wolno ci przysięgać na Imię (Haszem), twojego Boga, na próżno, bo Bóg nie wybaczy temu, kto przysiągł na Jego Imię na próżno.
IV. Pamiętaj [stale] o dniu Szabatu, aby go uświęcać
V. Szanuj twojego ojca i twoją matkę
VI. Nie wolno ci mordować
VII. Nie wolno ci cudzołożyć
VIII. Nie wolno ci kraść
IX. Nie wolno ci świadczyć przeciwko twojemu bliźniemu jako fałszywy świadek
X. Nie wolno ci pożądać (…) niczego, co należy do twojego bliźniego


Jak widzisz, Żydzi uważają wyznanie wiary jako I przykazanie, łączą "katolickie" IX i X, natomiast NIE uważają, by komentarze o wizerunkach do "nie wolno ci mieć innych Bógow oprócz Mnie" były osobnym przykazaniem.
Czy ich też oskarżysz o fałszowanie przykazań po to, by ukryć jedno przykazanie? ;)

Dodano po 1 minucie 7 sekundach:
4
Eden pisze: 2020-01-21, 15:04 którą wersję dekalogu usłyszał lud pod Synajem zebrany (usłyszał dekalog, a potem prosił, aby już Bóg nie mówił wprost, ale przez Mojżesza)?
A jak myslisz, skoro w WJ 34 czytamy: " Pan rzekł do Mojżesza: Wyciosaj sobie dwie tablice z kamienia, jak pierwsze, a na tych tablicach wypiszę znów słowa, jakie były na pierwszych tablicach, które potłukłeś."

Możemy czegoś nie rozumieć: ja też nie rozumiem tego do końca; niemniej w tekście mamy, że to są TE SAME słowa.

Teraz jest pole do rozmowy - być może każda z trzech redakcji zawiera komentarze odpowiednie do czasu ich powstania (do tego, w jaki sposób bywały łamane przykazania), zaś trzeba poszukać części wspólnej (i to sie rzeczywiscie da zrobić; choć nie ma sposobu by stwierdzić, jak były podzielone owe słowa). Można stawiac hipotezy, zdumiewac się. Można w końcu nie rozumieć tej rozbieżności. Ale nie wolno, powtarzam, NIE WOLNO, tylko dlatego, ze nam trudno uzgodnić wersje Dekalogu zaprzeczać Pismu, które daje świadectwo o każdej z tych wersji że jest Dekalogiem.

Dziwne, ze to ja, "niebiblijny katolik", muszę takie oczywistości tłumaczyć komuś, kto nazywa sam siebie ewangelicznym chrześcijaninem i w dodatku twierdzi, że uznaje zasadę "tylko Biblia"!
Ostatnio zmieniony 2020-01-21, 15:18 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Eden

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Eden » 2020-01-21, 15:20

Przypomniało mi się, że zrobiłem tę grafikę:
  • Obrazek
Marku, wybacz, że się unoszę i złoszczę na Ciebie, ale zrozum, że piszesz takie rzeczy, że mi się "scyzoryk" w kieszeni otwiera... ;)
Może więc dajmy już temu spokój; masz wyżej to, co jest w Katechizmie - mnie to wystarczy, aby mieć pewność, że źle piszesz (ale nie mam chyba cierpliwości do tłumaczenia Ci tego; są osoby, z którymi się po prostu nie da porozumieć, i szkoda czasu na ciągniecie tego...).

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-21, 15:35

Jak widzisz, Żydzi nie popierają mniemania księdza profesora Spirago ("katechizmów" napisano wiele - zwłaszcza tzw, "ludowych" - źródlem definitywnym jest oficjalny katechizm Kościoła.Na każda bzdure można znaleźć przynajmniej 10 nautorów, którzy ją poprą :)

Adwentyści, Świadkowie Jehowy i tym podobne grupy sa specjalistami w tej technice - wyszukują takie "michałki" w powodzi publikacji i prezentują je jako "autorytatywny głos". Oczywiście w żadnej innej sprawie za Chiny Ludowe nie przywołali by tego samego dzieła, gdyż udało im się znaleźć zgodnosć jedynie w tej jednej wpadce...

Edenie, podałem Ci fakty. OPERUJ NA FAKTACH, a nie na "faktach" w rodzaju "coś tak ktoś kiedyś napisał o tym co było". Mamy przecież górę świadectw z epoki.
Chcesz udowodnić swoje skandaliczne zarzuty, podaj "wlasciwy" podział przykazań i udowodnij go.
Masz całą Biblię i całą patrystykę do dyspozycji.

Aha, a jak będziesz szukał, to przy okazji rozejrzyj się za JAKIMKOLWIEK świadectwem, iż pierwsi chrześcijanie świętowali sobotę zamiast niedzieli ;)
Ostatnio zmieniony 2020-01-21, 15:38 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Eden

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Eden » 2020-01-21, 15:36

Marek, pisałeś też, że chrześcijanie od zawsze w niedzielę świętowali; jakoś to nie pasuje do tego:
  • OD SOBOTY DO NIEDZIELI
    Historycy stwierdzają, że chrześcijanie jeszcze przez wiele lat, a nawet wieków „obchodzili sabat regularnie”. Zmiana przykazania IV była procesem, który trwał kilka wieków. Zaczęło się niewinnie. Sykstus, biskup rzymski, nakazał około 125 roku n.e. uczcić zmartwychwstanie Chrystusa w niedzielę wielkanocną. W 200 roku biskup rzymski Wiktor uczynił święcenie wielkanocnej niedzieli obowiązkiem. Papież Sylwester (314-335) nakazał w sobotę post, zaś Innocenty (401-417) uczynił go obowiązkiem. Kolejni papieże coraz bardziej zaniżali wartość sabatu, wywyższając w jego miejsce niedzielę.

    Pierwsze kościelne prawo niedzielne przeforsowała rzymska delegacja podczas synodu przywódców chrześcijańskich w Laodycei w 364 roku. W kanonie 29 tego prawa czytamy: „Chrześcijanie nie powinni judaizować i próżnować w sobotę, lecz pracować; natomiast dzień Pański [niedzielę] powinni uhonorować i będąc chrześcijanami, jeśli możliwe, nie pracować tego dnia. Jeśli zaś będą judaizować, należy ich odsunąć od Chrystusa.”

    Jakby w odpowiedzi na to, biskup Atanazy Wielki (296-373) napisał w IV wieku n.e.: „W dzień sabatu spotykamy się razem, nie dlatego, żebyśmy byli pod wpływem judaizmu, gdyż nie zachowujemy fałszywych sabatów, lecz spotykamy się, aby w sabat wielbić Jezusa, który jest Panem sabatu.”

    Jako pierwsi odstąpili od sabatu niektórzy chrześcijanie w Rzymie i Aleksandrii. Najpierw, aby odciąć się od Żydów i uniknąć prześladowań, gdyż Rzymianie brali chrześcijan za sektę żydowską, a później pod presją dominujących w starożytności kultów słonecznych , których członków pragnęli pozyskać do kościoła. Kulty te czciły niedzielę jako „dzień słońca”, do czego zresztą nawiązuje nazwa niedzieli w wielu językach świata (ang. Sunday, niem. Sonntag) .

    Historyk kościoła Sokrates Scholastyk napisał w V wieku n.e.: „Mimo, że wszystkie kościoły na całym świecie mają nabożeństwo co tydzień w sabat, to chrześcijanie w Aleksandrii i Rzymie, na podstawie jakiejś starodawnej tradycji, zaprzestali tego.” Tą tradycją były wspomniane kulty słoneczne, szczególnie mitraizm, który w pierwszych wiekach rywalizował z chrześcijaństwem ramię w ramię. Historyk Franz Cumont pisze, że wyznawcy Mitry „święcili także niedzielę oraz 25 grudnia, jako dzień narodzin Słońca”. Inny historyk Arthur Weigall w książce The Paganism in Our Christianity (Pogaństwo w naszym chrześcijaństwie) napisał: „Ale jako święto słońca, niedziela była dniem poświęconym Mitrze. Warto zauważyć, że skoro Mitrę nazywano Dominus, czyli ‚Pan’, niedziela musiała być ‚ Dniem Pańskim’ na długo przez czasami chrześcijańskimi.”

    Pomimo wpływu kultów słonecznych i zaniżania wartości soboty przez kolejnych papieży, wielu chrześcijan wciąż uważało sabat za dzień odpoczynku i nabożeństwa. Potwierdza to historyk Sozomen, który napisał w 440 roku n.e.: „W Konstantynopolu ludzie zbierają się razem zarówno w dzień sabatu, jak pierwszego dnia tygodnia, ale zwyczaju tego nie przestrzega się w Rzymie czy Aleksandrii.”

    Pierwsze świeckie prawo niedzielne wydał cesarz Konstantyn 7 marca 321 roku. Brzmiało tak: „W czcigodny dzień Słońca [venerabili die Solis], niech urzędnicy i mieszkańcy miast wypoczywają, zaś wszystkie sklepy i warsztaty niech będą pozamykane. Na wsi jednak osoby zajmujące się rolnictwem mogą swobodnie kontynuować swoje zajęcia.”

    Znawca starożytności, profesor Aleksander Krawczuk, trafnie zauważył: „Można rzec bez przesady, że edykt Konstantyna obowiązuje w większości krajów świata aż po dzień dzisiejszy; ów bowiem ‚dies Solis’ to oczywiście nasza niedziela.”

    W 538 roku, podczas synodu w Orleanie, kościół rzymski wydał bardziej rygorystyczne prawo niedzielne, niż edykt Konstantyna z 321 roku. W kanonie 28 uchwalonym przez te synod czytamy, że nawet „prace wiejskie mają być zaprzestane, aby nic nie mogło przeszkodzić ludziom w uczęszczaniu do kościoła.”

    Papież Grzegorz I (590-604) nakazał represje wobec chrześcijan święcących sobotę. Pomimo prześladowań, sabat był święcony dalej przez grupy chrześcijan w kilku częściach Europy, i dopiero „sobór florencki w roku 1441 wydał formalny zakaz obchodzenia soboty, jako dnia świętego.”

    Kościołom, które powstały w rezultacie Reformacji zawdzięczamy ogromnie dużo, gdyż przywróciły chrześcijaństwu wiele biblijnych prawd. Niestety, sabat nie był jedną z nich, co być może przeszkodziło Reformacji odnieść jeszcze większy sukces.

    Do debaty z Lutrem papiestwo wezwało wybitnego teologa dr Ecka. Dyskusja toczyła się wokół autorytetu Pisma Świętego. Luter twierdził, że kościół nie może stać ponad Biblią, zaś Eck, broniący teologii rzymskiej, utrzymywał, że w wypadku sprzeczności ze Słowem Bożym, ostatnie słowo ma papież. Argumentował, uderzając w najsłabszy punkt Reformacji: „Kościół przeniósł święto z soboty na niedzielę, swoją własną mocą, na co wy nie macie wsparcia Pisma Świętego.”

    Czyniąc to Eck obnażył jedną z nielicznych niekonsekwencji protestantów, którzy twierdzili, że we wszystkich praktykach religijnych kierują się zasadą sola Scriptura („tylko Biblia”), według której każda doktryna musi opierać się wyłącznie na Biblii. Zmiana nakazu święcenia soboty na niedzielę nie ma wsparcia w Słowie Bożym. Nic dziwnego, że tym samym argumentem posłużył się także arcybiskup Gaspare de Posso, podczas soboru trydenckiego 18 stycznia 1562 roku, próbując wykazać, że tradycja jest równie natchniona jak Pismo Święte, podważając fundament Reformacji – wiarę, że Słowo Boże jest ostatecznym autorytetem w sprawach wiary.

    W średniowieczu istniały grupy chrześcijan święcące sabat, głównie spośród Waldensów i anabaptystów, którzy należeli do najbardziej prześladowanych ludzi w dziejach chrześcijaństwa. Nauka o biblijnym sabacie rozpowszechniła się, gdy rozdział kościoła od państwa położył kres prześladowaniom inspirowanym przez setki lat przez odstępczy Kościół. Sabat jest jedną z ostatnich prawd Bożych, które uległy zapomnieniu w średniowieczu, a które Bóg przywrócił chrześcijaństwu, aby Kościół Boży przed powtórnym przyjściem Chrystusa nie różnił się pod względem zasad wiary od kościoła apostolskiego.
http://adwentpulawy.pl/?p=1071

Nie pogniewaj się, ale ja Tobie po prostu nie wierzę.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-21, 16:20

O matko, miałem nadzieję, że nie wyjedziesz z tą akurat strtą przekłamań i nadinterpretacji. No trudno, zmuszasz mnie do tego (do didaskalii Autora się nie odnoszę; odniosę się wyłącznie do tego, na co się powołuje:
Sykstus, biskup rzymski, nakazał około 125 roku n.e. uczcić zmartwychwstanie Chrystusa w niedzielę wielkanocną.
Bezpodstawnie autor twierdzi, iż od tego się zaczęło, w dodatku nie na temat; spór o Wielkanoc nie był sporem o święcenie niedzieli, tylko sporem o wielkanoc właśnie; czy świętować zgodnie z datą księżycową (jak Zydzi Paschę) czy zgodnie z dniem tygodnia.
W 200 roku biskup rzymski Wiktor uczynił święcenie wielkanocnej niedzieli obowiązkiem.
Jak wyżej.
Papież Sylwester (314-335) nakazał w sobotę post, zaś Innocenty (401-417) uczynił go obowiązkiem. Kolejni papieże coraz bardziej zaniżali wartość sabatu, wywyższając w jego miejsce niedzielę.
Jak widzisz papieże NIE wspierali szabatu - nadużyciem jest jedynie sugestia, jakoby wprowadzali go w miejsce niedzieli.
Pierwsze kościelne prawo niedzielne przeforsowała rzymska delegacja podczas synodu przywódców chrześcijańskich w Laodycei w 364 roku. W kanonie 29 tego prawa czytamy: „Chrześcijanie nie powinni judaizować i próżnować w sobotę, lecz pracować; natomiast dzień Pański [niedzielę] powinni uhonorować i będąc chrześcijanami, jeśli możliwe, nie pracować tego dnia. Jeśli zaś będą judaizować, należy ich odsunąć od Chrystusa.”
Pierwsze? To ciekawe, jesli byśmy byli tak naiwni, i chcieli uwierzyć w to, co autor napisał (a Ty zacytowałeś) powyżej ;)
Oczywiście, synod w Laodycei miał rację - w końcu Biblia nie tylko mówi o odpoczywaniu w jednym dniu, ale także o pracy w inne:
„Przez sześć dni praca będzie wykonywana”

Ale na razie cienko - pokazujesz mi, że chrześcijanie NIE świętowali soboty. Po której w końcu stronie grasz? :))
Jakby w odpowiedzi na to, biskup Atanazy Wielki (296-373) napisał w IV wieku n.e.: „W dzień sabatu spotykamy się razem, nie dlatego, żebyśmy byli pod wpływem judaizmu, gdyż nie zachowujemy fałszywych sabatów, lecz spotykamy się, aby w sabat wielbić Jezusa, który jest Panem sabatu.”
Kolejne pudło. Miałeś znaleźć JAKIKOLWIEK fragment, w którym mamy coś na temat, iż chrześcijanie świetowali sobotę, nie niedzielę; wspominałem, że były miejsca gdzie świętowano i sobotę i niedzielę (z tym ze podkreślano, że niedziela jest nieporównanie ważniejsza - tym za chwilę). A tu biskup mówi o sobotnich spotkaniach, ale NIE zamiast niedzieli; co więcej, żydowski szabat określa mianem "fałszywego"!
(bzdury o czczeniu Słońca pomijam - to na inny raz)
Historyk kościoła Sokrates Scholastyk napisał w V wieku n.e.: „Mimo, że wszystkie kościoły na całym świecie mają nabożeństwo co tydzień w sabat, to chrześcijanie w Aleksandrii i Rzymie, na podstawie jakiejś starodawnej tradycji, zaprzestali tego.

TUTAJ SAMOBÓJ JEST KOMPLETNY.
Wiem, że tylko przepisujesz te bzdury, ale przeczytaj kiedyś Scholastyka (jest w sieci). Nigdy, przenigdy nie pisał o nabożeństwach „w szabat a nie w niedzielę” lecz o misteriach odprawianych w szabat obok niedzieli (podobnie jak dziś odprawiamy pewne nabożeństwa w inne dni tygodnia).
Świadczą o tym dobitnie inne fragmenty jego dzieła:
  • W miejscu gdzie pisze o różnicach w sposobie modlitwy (który jest inny w Cezarei Kapadockiej i na Cyprze niż w Grecji, Jerozolimie i Tessalii) wspomina wprost że odbywają się one "w sobotę i w niedzielę" (640)
  • Pisząc o arianach, przy okazji wspomina o tym kiedy w "normalnym" Kościele są dni świąteczne: "Co tydzień więc, gdy tylko wypadały dni swiąteczne, mianowicie sobota i niedziela, kiedy to odprawia się zazwyczaj po kościołach nabożeństwa, oni gromadzili się w krużgankach (...)"/689/
  • Z kolei pisząc o Chryzantosie (bardzo pobożnym biskupie w Konstantynopolu), pisze "Od kościołów zaś nic dla siebie nie przyjmował, oprócz dwóch bochenków chleba w niedzielę, które przynosili wierni"./760/
  • Natomiast pisząc ze zgorszeniem o arianinie Jerzym, Sokrates z oburzeniem stwierdza że "w samą niedzielę urządził napad na ludzi"/272/
  • Następny fragment: opisując jak Ariusz miał być ponownie przyjęty do wspólnoty kościelnej, Sokrates pisze: "Był to dzień sobotni, i Ariusz spodziewał się, że nazajutrz znajdzie się razem z innymi w kościele" (176)


    Tą tradycją były wspomniane kulty słoneczne, szczególnie mitraizm, który w pierwszych wiekach rywalizował z chrześcijaństwem ramię w ramię. Historyk Franz Cumont pisze, że wyznawcy Mitry „święcili także niedzielę oraz 25 grudnia, jako dzień narodzin Słońca”. Inny historyk Arthur Weigall w książce The Paganism in Our Christianity (Pogaństwo w naszym chrześcijaństwie) napisał: „Ale jako święto słońca, niedziela była dniem poświęconym Mitrze. Warto zauważyć, że skoro Mitrę nazywano Dominus, czyli ‚Pan’, niedziela musiała być ‚ Dniem Pańskim’ na długo przez czasami chrześcijańskimi.”
    Żałosne, nie uzasadnione żadnym tekstem starożytnym oskarżenia - zostawiam poza tematem na inny raz.
    historyk Sozomen, który napisał w 440 roku n.e.: „W Konstantynopolu ludzie zbierają się razem zarówno w dzień sabatu, jak pierwszego dnia tygodnia, ale zwyczaju tego nie przestrzega się w Rzymie czy Aleksandrii.”
    Czyli to co mówiłem; przez jakiś czas w sobotę odprawiano także (choć mniej ważne, ale jednak) nabożeństwa.
    Pierwsze świeckie prawo niedzielne wydał cesarz Konstantyn 7 marca 321 roku. Brzmiało tak: „W czcigodny dzień Słońca [venerabili die Solis], niech urzędnicy i mieszkańcy miast wypoczywają, zaś wszystkie sklepy i warsztaty niech będą pozamykane. Na wsi jednak osoby zajmujące się rolnictwem mogą swobodnie kontynuować swoje zajęcia.”
    I co?
    Znawca starożytności, profesor Aleksander Krawczuk, trafnie zauważył: „Można rzec bez przesady, że edykt Konstantyna obowiązuje w większości krajów świata aż po dzień dzisiejszy; ów bowiem ‚dies Solis’ to oczywiście nasza niedziela.”
    I co?
    W 538 roku, podczas synodu w Orleanie, kościół rzymski wydał bardziej rygorystyczne prawo niedzielne, niż edykt Konstantyna z 321 roku. W kanonie 28 uchwalonym przez te synod czytamy, że nawet „prace wiejskie mają być zaprzestane, aby nic nie mogło przeszkodzić ludziom w uczęszczaniu do kościoła.”
    I co?

    Dalej już mowa o reformacji - no sorry, to mają być świadectwa wczesnochrześcijańskie?


    PODSMOWUJĄC: ANI JEDEN PRZYTOCZONY TEKST NIE MÓWI O SYTUACJI, GDY ŚWIETOWANO SOBOTĘ A NIE NIEDZIELĘ.

    Dodano po 19 minutach 30 sekundach:
    Pisałem o tym, że niekiedy w niektórych regionach świętowano też sobotę, ale nigdy bez niedzieli.
    Dla większego jeszcze rozjaśnienia warto przytoczyć współczesnego Sokratesowi Scholastykowi historyka, Sozomena Hermiasza (żył w latach 400-450).

    Sozomen opisuje rywalizację chrześcijan ortodoksyjnych i arian, która zaczęła się od tego że arianie po drodze na nabożeństwa zaczęli śpiewać psalmy w mieście. Co dla nas ciekawe, stwierdza: "Postępowali tak zwykle podczas uroczystych świąt oraz w pierwszym i ostatnim dniu tygodnia"/ Historia Kościoła 1536/ (czyli w niedzielę i sobotę).
    Jednak nie stawia on znaku równości pomiędzy sobotą i niedzielą; opisując różnorodność ówczesnego chrześcijaństwa, Sozomen przedstawia sobotnie nabożeństwa jako coś wtórnego: "Ale i na nabożeństwa nie wszyscy schodzą się o jednej i tej samej porze i w ten sam sposób. Na przykład niektórzy zbierają się w tym celu nawet w sobotę, zupełnie tak samo jak i w niedzielę; tak jest w Konstantynopolu i prawie wszędzie; w Rzymie natomiast oraz w Aleksandrii już tego nie ma."( Historia Kościoła 1479)
    Przy okazji; Sozomen pozostawił nam dokładne określenie, który dzień tygodnia nazwany jest Pańskim: "Co zaś do tak zwanego Dnia Pańskiego, który Hebrajczycy nazywają pierwszym dniem tygodnia (...)" (881)


    Aż się dziwię, że nie przytoczyłeś - tak jak zwykle to czynicie - "Konstytucji Apostolskich" z końca IV wieku
    gdzie czytamy ?O Panie Wszechmogący, Ty stworzyłeś świat przez Chrystusa, ustanawiając sabat na pamiątkę, dlatego w Twym dniu dajesz nam odpoczynek od prac naszych w celu rozmyślania o Twoim Zakonie?
    I znów, chodzi o soboty obok niedzieli, o czym świadczy inny cytat z tychże Konstytucji Apostolskich:
    ?Przede wszystkim w sobotę i w dzień zmartwychwstania Pana, czyli w niedzielę, udawajcie się pilnie do kościoła, aby oddać cześć Bogu, który wszystko stworzył przez Jezusa, który posłał Go do nas pozwalając, by cierpiał i którego wskrzesił z martwych? .
    ?Świętujcie zatem w szabat i dzień Pański, gdyż jeden jest wspomnieniem stworzenia, a drugi zmartwychwstania.?
    ?Niech niewolnicy pracują przez pięć dni, a w sobotę i w niedzielę niech mają wolne, aby w kościele uczyć się czcić Boga. Uważamy bowiem, że szabat zawiera naukę o stworzeniu, a niedziela o zmartwychwstaniu?.


    Myliłby się jednak ktoś, kto by myślał, że Konstytucje Apostolskie zrównują sobotę i niedzielę!
    Oto inny fragment:
    ?Aby ludzie nie mieli żadnego pretekstu do usprawiedliwienia swej ignorancji, ustanowił szabat jako wolny od zajęć, aby nawet jedno grzeszne słowo w siódmy dzień nie wyszło z ich ust. Szabat jest bowiem odpoczynkiem stworzenia, doskonałością wszechświata, poszukiwaniem Prawa i dziękczynieniem Bogu za wszystko, co dał człowiekowi. Niedziela jednak jest większa niż to wszystko, gdyż przedstawia samego Pośrednika, Opiekuna, Dawcę Prawa, Sprawcę Zmartwychwstania, Pierworodnego całego stworzenia, Boże Słowo i Człowieka, narodzonego z Maryi bez udziału mężczyzny, który żył święcie, został ukrzyżowany pod Poncjuszem Piłatem, umarł i powstał spośród umarłych. Niedzielny dzień, o Władco, wzywa nas do dziękczynienia za to wszystko?

    Dodano po 3 minutach 42 sekundach:
    ========================================================
    No dobrze, to było ad vocem.
    Teraz ja podam pare świadectw - i są one o niebo wcześniejsze od tego, co zacytowałeś (a co i tak nie udowodniło Twojej tezy).

    Zacznijmy od najstarszego i najbardziej chyba cenionego (oprócz NT oczywiście) pisma starochrześcijańskiego, czyli „Nauki Dwunastu Apostołów” (Didache) datowanego na 90 rok:
    „W dniu Pana, w niedzielę, gromadźcie się razem, by łamać chleb i składać dziękczynienie, a wyznawajcie ponadto wasze grzechy, aby ofiara wasza była czysta”/”Didache, czyli nauka dwunastu apostołów”).

    Że była to praktyka przyjęta wśród chrześcijan powszechnie, świadczy tekst bardzo wczesnego pisarza chrześcijańskiego, św.Ignacego z Antiochii (twierdzi się, że był wśród dzieci błogosławionych przez Jezusa Mk 10,16):
    „Nie dajcie się zwodzić obcymi naukami ani starymi baśniami bez żadnego pożytku. Jeśli bowiem dzisiaj jeszcze żyjemy według prawa żydowskiego, wyznajemy, że nie otrzymaliśmy łaski.
    Tak więc nawet ludzie żyjący dawniej w starym porządku rzeczy doszli do nowej nadziei i nie zachowują już szabatu, ale obchodzą dzień Pański , w którym to przez Jezusa Chrystusa i przez śmierć Jego także i nasze życie wzeszło jak słońce”
    /Ignacy Antiocheński (108) „Do Kościoła w Magnezji”/


    Bardzo ciekawe spojrzenie prezentuje List Barnaby (datowany ok. 130 roku, choć niektórzy twierdzą że mógł być napisany nawet w 70 roku):
    „[Bóg] Mówi im jeszcze: 'Waszych świąt nowiu i szabatu nie mogę ścierpieć [Iz 1:13]'. Popatrzcie, co to znaczy: Nie te teraźniejsze szabaty są dla mnie przyjemne, lecz ten, który sam ustanowiłem i w którym doprowadziwszy wszystko do spoczynku uczynię początek dnia ósmego, to jest początek nowego świata. Dlatego też świętujemy z radością dzień ósmy: w dniu tym Jezus powstał z martwych i ukazawszy się [uczniom] wstąpił od nieba [Łk 24:51, J 20:17]" (List Barnaby 15:6-9)


    Justyn Męczennik (ur.100) „Apologia”
    „Zgromadzenie zaś nasze dlatego odbywa się w Dniu Słońca*, ponieważ to pierwszy dzień, w którym Bóg przetworzył ciemności oraz materię i uczynił świat, ponieważ Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, tego samego dnia zmartwychwstał. W przeddzień bowiem Dnia Saturna został ukrzyżowany, a nazajutrz po tym dniu, to znaczy w Dzień Słońca, objawił się apostołom i tę im podał naukę, którąśmy niniejszym Waszej przedłożyli uwadze „.

    "Dzień ŚŁońca" to rzymska nazwa niedzieli. Sobota była "Dniem Saturna". Oczywiście w tekście męczenika nie ma to najmniejszego związku z jakimiś kultami Słońca.


    „Przykazanie zaś obrzezania, które nakazywało dnia ósmego obrzezać wszystkie dzieci, było figurą obrzezania prawdziwego, które nas obrzezało z błędu i niegodziwości przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, zmartwychwstałego pierwszego dnia w tygodniu. Pierwszy bowiem dzień tygodnia, aczkolwiek pierwszy z wszystkich dni, jest wprawdzie ósmy, jeśli się go liczy po wszystkich dniach cyklu tygodniowego, ale nie przestaje być równocześnie pierwszym”./„Dialog z Żydem Tryfonem”/

    Myśl tę rozwija szerzej Klemens Aleksandryjski (ur.150):
    „A zatem dzień siódmy [sobota] ogłoszony został jako dzień odpoczynku oraz przez powstrzymanie się od zła stał się czasem przygotowania do dnia stanowiącego prapoczątek stworzenia świata [niedziela], stając się dla nas dniem odpoczynku, zaś istotowo to dzień samego początku świata (...) Od tego dnia świeci nam pramądrość i poznanie”
    „[Chrześcijanin] wypełnia przykazanie zawarte w Ewangelii i czyni ten dzień dniem Pańskim, w którym odrzuca wszelką myśl złą (...) w ten sposób czcząc w sobie zmartwychwstanie Pana”/Kobierce/

    Podobną mysl wyraził Ireneusz (ur 130-40) pisząc w Wykładzie Nauki Apostolskiej „Prawo nie będzie nakazywało zachowania jednego dnia spoczynku temu, kto przestrzega szabatu nieprzerwanie, to znaczy w świątyni Bożej, którą jest ciało człowieka, kto składa dar Bogu i cały czas wypełnia sprawiedliwość. Bo rzekł: miłosierdzia pragnę, a nie ofiary...[por. Mat 12:7]

    Tertulian (ur.155)
    „w dniu zmartwychwstania Pana (...) musimy powstrzymać się od wszystkiego, co przynosi niepokój i od naszych codziennych zajęć, odkładając również nasze interesy”/”o modlitwie”/
    W innym tekście Tertulian potwierdza, że świętowanie niedzieli było w jego czasach znakiem rozpoznawczym chrześcijan:
    „Poganie(…) Nie obchodzą z nami niedzieli ani Zesłania Ducha Św. choć je znają, gdyż boją się, by ich nie uznano za chrześcijan”/”o bałwochwalstwie”/

    W innym dziele Tertuliana znajdujemy bardzo ważny fragment wspominający o świętowaniu niedzieli przez apostołów:
    „Ale powiesz, jak będziemy mogli się zebrać, w jaki sposób sprawować niedzielną uroczystość? Oczywiście tak, jak Apostołowie, ubezpieczeni wiarą, a nie pieniędzmi (...)”/o ucieczce w czasie prześladowania/
    „Tak, jak prawo Mojżesza było dane w określonym czasie, tak również należy uznać je za prawo przestrzegane i zachowywane czasowo. Z powodu tego czasowego uwarunkowania nie odmawiajmy tej mocy Bogu, która zmienia nadane prawa dla zbawienia człowieka. W końcu
    ten, który upiera się, aby aż dotąd zachowywać szabat jako środek zbawienia oraz obrzezanie ósmego dnia ze względu na niebezpieczeństwo śmierci, niech przekona nas, że w przeszłości sprawiedliwi święcili szabat albo co najmniej byli obrzezani i tak stawali się przyjaciółmi Boga”.
    /Przeciw Żydom” /
    „Wynika więc stąd, że zniesienie cielesnego obrzezania i starego prawa dokonało się w swoim czasie, tak również okazało się, że przestrzeganie szabatu miało zakres tymczasowy”. („Przeciw Żydom” 4).

    "Zatrzymując się więc nad tym obrzezaniem i nad tym odnowieniem, Apostoł już przekonywał, aby odstąpili także od swych przestarzałych obrządków religijnych, które ten sam Stwórca zapowiadał przez Ozeasza, że kiedyś przestaną obowiązywać: "I odwrócę wszystkie jej zabawy, święta, dni nowiu, szabaty i wszystkie obrzędy religijne" . Podobnie zresztą i przez Izajasza: "Nie mogę ścierpieć dni nowiu waszego, szabatów i wszelkich dni. Dni wolnych, postu i świątecznych dni waszych nienawidzi dusza moja"
    Jeżeli przeto zarówno Stwórca już dawno odrzucił to wszystko, jak Apostoł przepowiada, to też należy to odrzucić.
    "/Przeciw Marcjanowi, 20,4-6/


    Podobne świadectwo zostawił nam Orygenes (ur.185), pisząc o niedzieli jako o cotygodniowym obchodzeniu Wielkanocy:
    „Zmartwychwstanie Pańskie obchodziliśmy nie tylko raz w roku, ale ciągle, każdego ósmego dnia” /”Homilie o Księdze Izajasza”/
    Kiedy indziej Orygenes napisał tak:
    „Liczba osiem, która zawiera moc zmartwychwstania, jest symbolem świata, który ma nadejść, tak jak liczba siedem jest symbolem świata obecnego”/Komentarz do psalmu 118/
    Polemizując z Celsusem, pisał:
    „Niechże nam powie Żyd Celsusa, jakich to bezbożnych uczynków doko¬nał Jezus. Czy może bezbożnością było to, że usunął sprawy cielesne: ob¬rzezanie, szabat, znaczenie nowiu księżyca, czyste i nieczyste pokarmy, a skierował umysł ludzki ku godnemu Boga prawu (…)?”/Przeciw Celsusowi ks.II 1,7/


    Także Dionizy w II wieku pisał:
    "Dziś obchodziliśmy święty dzień Pański i czytaliśmy wasz list" /List Dionizego do Rzymian/

    w „Didaskaliach” (powstałych tuż po 200) czytamy taką zachętę:
    „Nie przedkładajcie doczesnych spraw waszego życia nad Boże słowo, ale w dniu Pańskim zostawcie wszystko i spieszcie do kościoła. Jakież usprawiedliwienie może przedstawić Bogu ten, kto w niedzielę nie udaje się na zgromadzenie dla słuchania słowa zbawienia i karmienia się pokarmem Bożym...”
    Niestety, nie wszyscy widać stosowali się do tych dobrych rad, skoro w innym miejscu tekstu czytamy:
    „Są też takie lub tacy, którzy nie przychodzą na wspólną ucztę wspólnoty w niedzielę, aby uważać, ale śpią lub plotkują o różnych rzeczach, tak że i inni dostają się w szpony złego nieprzyjaciela przez nich...”


    Mniej więcej w tym samym okresie św.Hipolit Rzymski (ur. przed 170) pisał:
    „W niedzielę biskup, jeśli może, sam rozdziela komunię...”

    Ciekawe wyjaśnienie podaje Cyprian (ok.200 r.):
    „Chociaż bowiem u Żydów obrzezania dopełniano ósmego dnia, to jednak było to tajemnicą, w figurze zapowiedzianą, która przez przyjście Chrystusa została dopełniona. Ponieważ ósmy dzień, tj. pierwszy po szabacie, miał w przyszłości być dniem, w którym Pan zmartwychwstał i życie nam przywrócił i udzielił nam duchowego obrzezania, toteż ten ósmy dzień, pierwszy po szabacie, będąc figurą dnia Pańskiego, go poprzedził. Ta figura zniknęła, skoro nastała prawda i gdy duchowe obrzezanie zostało nam udzielone” /List 64/.

    Powyżej przytoczyłem jedynie dokumenty z pierwszych dwu wieków; teraz chciałbym uczynić wyjątek i posłużyć się dokumentem późniejszym, ale opisującym lata 70-te pierwszego wieku. Jest to tekst „Przeciw heretykom” historyka Epifaniusza, który tak opisuje jedną z sekt, a mianowicie Nazarejczyków:
    "Są bardzo uczeni w języku hebrajskim. Czytają zakon... Dlatego różnią się od Żydów i od chrześcijan; od pierwszych, ponieważ wierzą w Chrystusa; od prawdziwych zaś chrześcijan, ponieważ w dalszym ciągu praktykują żydowskie rytuały, jak np. obrzezanie, sabat i inne”



    PODSUMOWUJĄC: Nie ma wątpliwości że wcześni chrześcijanie święcili niedzielę (choć nie przeczę że przez czas jakiś także szabat i to dużo dłużej niż praktykowali np. obrzezanie).
Ostatnio zmieniony 2020-01-21, 16:24 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 4 razy.

Eden

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Eden » 2020-01-21, 16:32

Gdybyś miał rację, że niedziela tak od razu i tak szczególnie była traktowana, to na katolickim Uniwersytecie nie zaaprobowano by pracy doktorskiej Samuela Bacchiocchiego (wyżej dałem widok książki będące zapisem tejże pracy), w której on dowodzi, że źródłem niedzieli nie było posłuszeństwo Bogu, ale ludziom...
Po prostu dokonało się ODSTĘPSTWO OD PRAWDY BOŻEJ!

Skupiany się na pozabiblijnych pismach; wiadomo, że odstępstwo w Kościele już za dni apostołów się stało faktem; zatem lepiej na Biblii się oprzeć, a w tym pomoże chyba to [(...) no chyba nie, bo jak chcesz oprzeć się na Biblii to cytuj Biblię, a nie sprzeczne z nauka katolicką publikacje - Dezerter]
A jeszcze co do Wj 34. Pytałeś czy obchodzę wymienione w tym rozdziale święta, bo wg Ciebie są one treścią dekalogu (ciekawe czemu dzieci na religii się nie uczą tej wersji 10 przykazań; jaką masz ku temu teorię?); odpowiadam: nie obchodzę, bo one nie stanowią treści dekalogu! Tak jak nie wchodzi w jego treść zakaz "gotowania koźlęcia w mleku jego matki" (Wj 34,26).
Ostatnio zmieniony 2020-01-21, 17:32 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Dezerter » 2020-01-21, 16:43

Marek_Piotrowski pisze: 2020-01-20, 21:15 (...)
1 i 2 pełna zgoda nie mam zastrzeżeń a le z 3 to nie mogę się zgodzić, bo logika i czytanie ze zrozumieniem mi nie pozwala Marku

3
Marek podał werset z 1Kor 16, ale tam jest podane, aby datki odkładać u siebie, a nie w zgromadzeniu, więc odpada to jako argument za niedzielą jako dniem nabożeństwa;
Niestety, podobne tłumaczenie nie wytrzymuje krytyki:
  1. Gdyby chodziło o zebranie pieniędzy na (a nie w) dzień świąteczny, zbyteczne byłoby wyznaczanie konkretnego dnia przez apostoła
  2. Od początku obchodzenie dnia świątecznego było u chrześcijan połączone ze zbieraniem ofiar dla potrzebujących, o czym pisał Justym Męczennik (ur.100)
  3. Ciekawostka; w innym miejscu (2 Kor 9,2) Paweł określa zbiórkę na potrzebujących mianem leitourgia. Słowo to, oznaczające wówczas „posługę w sprawach publicznych” z czasem zaczęło oznaczać obrzędy Mszy Świętej – co sugeruje że musiał istnieć jakiś związek pomiędzy kolektą a Eucharystią (za H.Pietras SJ, Dzień Święty, Kraków 1992)
A więc kolejne pudło, drogi Edenie.
(1) Co do zbiórki na rzecz świętych i wy uczyńcie tak, jak zarządziłem w Kościołach Galacji. (2) Niech każdy, komu dobrze się powodzi, odkłada coś w każdy pierwszy dzień tygodnia, aby nie robić zbiórki dopiero wtedy, gdy przyjdę. (3) Kiedy przybędę, to poślę z moim listem do Jeruzalem tych, którym ufacie, aby dostarczyli wasze ofiary. (4)
Przekład Edycja Św. Pawła
Odkłada każdy u siebie w domu, by przynieść na zbiórkę do zboru, na zgromadzenie Nie jest powiedziane, kiedy to zgromadzenie, ani nie jest powiedziane czemu akurat w niedziele wierni, którym dobrze się powodzi mają odkładać, a nie dawać na tacę, czy przekazywać zgromadzeniu .
Przekład dosłowny
(1) Jeśli chodzi o zbiórkę, która się odbywa na rzecz świętych, zróbcie tak, jak poleciłem Kościołom Galacji. (2) Niechaj pierwszego dnia tygodnia każdy z was coś odłoży według tego, co uzna za właściwe, żeby nie zarządzać zbiórek dopiero wtedy, kiedy przybędę. (3)
https://www.biblia.info.pl/biblia.html
jeśli to był List do jednego zgromadzenia w Koryncie, to ewidentnie chodzi o poszczególnych członków tego zgromadzenia - mają odkładać kasę, a jak Paweł przybędzie to będzie zbiórka tych odłożonych pieniędzy i wysłanie ich do braci świętych (zapewne chodzi o apostołów) z matki Kościoła w Jerozolimie

A do Edena mam takie pytanie
Dlaczego Jezus głowa i Duch św - dusza i ten, który miał "prowadzić i o wszystkim pouczać " swój Kościół - tak (wybacz Panie za tak dosadne sformułowanie, ale wiesz, że ja tak nie myślę!) spieprzyli sprawę i dopuścili do 1900 lat odstępstwa w nieświętowaniu szabatu. A drugie pytanie czemu objawienie soboty jako "właściwego" dnia świętego dla chrześcijan, spotkało się z 1% skutecznym przyjęciem wśród chrześcijan - katolików, prawosławnych, protestantów, .... nawet SJ świętują niedzielę ;)
Ostatnio zmieniony 2020-01-21, 17:36 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-21, 17:18

Nie zgadzam się Dezerterze z tą argumentacją. Gdyby nie chodziło o zbieranie w zborze, zbędne byłoby okreslanie dnia zbiórki. Właśnie o tym zresztą mówi tekst "żeby nie zarządzać zbiórek dopiero wtedy, kiedy przybędę." - czyli, zbiórki są co tydzień.
Eden pisze:Gdybyś miał rację, że niedziela tak od razu i tak szczególnie była traktowana, to na katolickim Uniwersytecie nie zaaprobowano by pracy doktorskiej Samuela Bacchiocchiego (wyżej dałem widok książki będące zapisem tejże pracy), w której on dowodzi, że źródłem niedzieli nie było posłuszeństwo Bogu, ale ludziom...
Żałosny "argument" wokół tych wszystkich swiadectw wczesnochrześcijańskich które podałem (i wobec ANI JEDNEGO który miałes podać, a nie podałeś na to, iż GDZIEKOLWIEK święcono sobotę a nie niedzielę).
Po prostu na uniwersytecie jest dość duża wolność naukowa - udostępniono też Bchhiocchiemu archiwa i biblioteki i wyprodukował... to co zacytowałeś. Nie znalazł tego, co mialeś znaleźć.
Eden pisze:Po prostu dokonało się ODSTĘPSTWO OD PRAWDY BOŻEJ!
Aha. Czyli wracasz, z krótkiej a nieudanej wycieczki do krainy merytoryki na powrót do stawiania ciężkich, a nie uzasadnionych tez.

Przy okazji; wklejanie tu z bezradności całej książki to lekka bezczelność (nawet jeśli merytorycznie jest... bądźmy mili: taka, jaka jest - wystarczy spojrzeć na bajędy o kalendarzy siedmiodniowym od początku świata).
Dlatego zgłaszam rzecz do moderacji.
A jeszcze co do Wj 34. Pytałeś czy obchodzę wymienione w tym rozdziale święta, bo wg Ciebie są one treścią dekalogu (ciekawe czemu dzieci na religii się nie uczą tej wersji 10 przykazań; jaką masz ku temu teorię?); odpowiadam: nie obchodzę, bo one nie stanowią treści dekalogu! Tak jak nie wchodzi w jego treść zakaz "gotowania koźlęcia w mleku jego matki" (Wj 34,26).
A skąd o tym wiesz? Są w treści przedstawionej jako Dekalog - nie mniej, niż komentarze do I przykazania, traktujaceo obrazach.

Przy okazji; wklejanie tu z bezradności całej książki to lekka bezczelność (nawet jeśli merytorycznie jest... bądźmy mili: taka, jaka jest.
Dlatego zgłaszam rzecz do moderacji.
Ostatnio zmieniony 2020-01-21, 17:21 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Eden

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Eden » 2020-01-21, 17:32

Marek_Piotrowski pisze: 2020-01-21, 17:18 Dlatego zgłaszam rzecz do moderacji.
Tak, zgłoś i post i mnie i wywal mnie stąd, bo zakłócam porządek... Jak odejdę, to będziecie się mogli dalej po plecach klepać, jak to świetnie być katolikiem ;)
Dezerter pisze: 2020-01-21, 16:43 Przekład dosłowny
(1) Jeśli chodzi o zbiórkę, która się odbywa na rzecz świętych, zróbcie tak, jak poleciłem Kościołom Galacji. (2) Niechaj pierwszego dnia tygodnia każdy z was coś odłoży według tego, co uzna za właściwe, żeby nie zarządzać zbiórek dopiero wtedy, kiedy przybędę. (3)
Nie wiem, z jakiego dosłownego przytaczasz, bo ja znam taki:
http://biblia.oblubienica.eu/interlinea ... /2/param/1
A tam jest tak:
  • Przekład dosłowny 1Kor 16,2: Niech pierwszego dnia tygodnia każdy z was u siebie kładzie i oszczędza to, co mu się udaje, aby składek nie było dopiero wtedy, gdy przyjdę.
A czemu 1-szego dnia? To proste: Gdy się zaczyna tydzień, to zrobienie budżetu na cały nowy tydzień jest na miejscu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Dlaczego niedziela jest Dniem Pańskim, a nie sobota?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-21, 18:20

Eden pisze: 2020-01-21, 17:32 Tak, zgłoś i post i mnie i wywal mnie stąd, bo zakłócam porządek... Jak odejdę, to będziecie się mogli dalej po plecach klepać, jak to świetnie być katolikiem ;)
Na razie nam w tym szczególnie nie przeszkadzasz ;) Co najwyżej demonstrujesz, jak bardzo trzeba naciągnąć fakty historyczne, żeby nie było widać jak wymyślona w XVII wieku doktryna sobotnia trzeszczy w szwach.
Tyle że są jakieś zasady, które w moim przekonaniu łamiesz.
Eden pisze: 2020-01-21, 17:32
Dezerter pisze: 2020-01-21, 16:43 Przekład dosłowny
(1) Jeśli chodzi o zbiórkę, która się odbywa na rzecz świętych, zróbcie tak, jak poleciłem Kościołom Galacji. (2) Niechaj pierwszego dnia tygodnia każdy z was coś odłoży według tego, co uzna za właściwe, żeby nie zarządzać zbiórek dopiero wtedy, kiedy przybędę. (3)
Nie wiem, z jakiego dosłownego przytaczasz, bo ja znam taki:
http://biblia.oblubienica.eu/interlinea ... /2/param/1
A tam jest tak:
  • Przekład dosłowny 1Kor 16,2: Niech pierwszego dnia tygodnia każdy z was u siebie kładzie i oszczędza to, co mu się udaje, aby składek nie było dopiero wtedy, gdy przyjdę.
Tak, tu muszę przyznać rację Wam obu- jest εαυτω, a więc zbiórka raczej miała być "u siebie"
A czemu 1-szego dnia? To proste: Gdy się zaczyna tydzień, to zrobienie budżetu na cały nowy tydzień jest na miejscu.
Słabe. Pieniądze dostaje się na koniec tygodnia, a nie na początek.
Ostatnio zmieniony 2020-01-21, 18:22 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”