Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-03, 08:51

Dziękuję, dziś szczególnie, Andeju za Twoje rozważania. Bardzo mnie ubogacają.

Dodano po 7 minutach 19 sekundach:
Środa, 3 października 2018
wspomnienie dowolne bł. Kolumbana Józefa Marmiona, prezbitera

(Hi 9, 1-12. 14-16)
Hiob tak odpowiedział swoim przyjaciołom: "Istotnie. Ja wiem, że tak jest. Jak człowiek może być przed Bogiem prawy? Gdyby się ktoś z nim prawował, nie odpowie raz jeden na tysiąc. Umysłem mądry, a potężny mocą. Któż Mu się sprzeciwi, a ocaleje? Przesunie On góry, choć one nie wiedzą, kto je wywraca w swym gniewie. On ziemię porusza w posadach, tak iż się trzęsą jej filary. Słońcu daje rozkaz, a ono nie wschodzi, na gwiazdy pieczęć nakłada. On sam rozciąga niebiosa, kroczy po morskich głębinach; On stworzył Niedźwiedzicę, Oriona, Plejady i Strefy Południa. On czyni cuda niezbadane, nikt nie zliczy Jego dziwów. Oto przechodzi, ale Go nie widzę, mija, ale Go nie dostrzegam. Porywa - któż Mu zabroni? Kto Mu powie: Co czynisz? Jakże ja zdołam z Nim mówić? Jakich dobiorę słów wobec Niego? Choć słuszność mam, nie odpowiem, a przecież błagać będę o litość. Jeśli zawołam, czy mi odpowie? Nie mam pewności, czy głos mój słyszy".


(Ps 88 (87), 10b-11. 12-13. 14-15)

REFREN: Moja modlitwa niech dotrze do Ciebie

Każdego dnia wołam do Ciebie, Panie,
ręce do Ciebie wyciągam.

Czy uczynisz cud dla umarłych?
Czy wstaną cienie, by wielbić Ciebie?

Czy to w grobach sławi się Twoją łaskę,
a wierność Twoją w miejscu zagłady?
Czy Twoje cuda widzi się w ciemnościach,
a sprawiedliwość w krainie zapomnienia?

A ja wołam do Ciebie, Panie,
niech nad ranem dotrze do Ciebie moja modlitwa.

Czemu odrzucasz mnie, Panie,
i ukrywasz swoje oblicze przede mną?

(Flp 3, 8b-9a)
Wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i w Nim się znalazł.

(Łk 9, 57-62)
Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: "Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz". Jezus mu odpowiedział: "Lisy mają nory i ptaki podniebne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć". Do innego rzekł: "Pójdź za Mną". Ten zaś odpowiedział: "Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca". Odparł mu: "Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże". Jeszcze inny rzekł: "Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu". Jezus mu odpowiedział: "Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego".

Komentarz

Wielu z nas, zanim podejmie ważne decyzje i rozpocznie nowy etap życia, chciałoby wpierw pożegnać przeszłość wraz z jej grzechami, smutkami i tęsknotami. Mamy iść dalej, a mimowolnie oglądamy się wstecz. Tymczasem Jezus w Ewangelii mówi po prostu: Pójdź za Mną. Nie używa słów zanim wpierw, lecz mówi: Pójdź za Mną; taki, jaki jesteś, i zostaw umarłym grzebanie ich umarłych. Zostaw to, co w tobie martwe, i chodź, a żyć będziesz. Ukażę ci przestrzenie, których się nie spodziewasz, i obdarzę cię pełnią życia.
Małgorzata Konarska, "Oremus" październik 2007, s. 11

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-10-03, 12:53

Tak, Bóg powinien być na pierwszym miejscu. Ewangelia uczy zaufania. Totalnego zaufania. Najpierw sprawy boskie, potem ludzkie. Nie zawsze łatwo pogodzić. Niewielu to potrafi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2018-10-03, 16:05

Andej pisze: 2018-10-03, 12:53 Niewielu to potrafi.
Nawet wręcz można powiedzieć, że nikt. :) Grzech jest oznaką pewnego braku zaufania.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-04, 08:35

Czwartek, 4 października 2018

wspomnienie obowiązkowe świętego Franciszka z Asyżu

(Hi 19, 21-27)
Hiob powiedział: "Zlitujcie się, przyjaciele moi, zlitujcie, bo ręka Boga mnie dotknęła. Czemu, jak Bóg, mnie ścigacie? Nie syci was wygląd ciała? Oby me słowa zostały spisane, oby w księdze utrwalone! Żelaznym rylcem i ołowiem na skale wyryte na wieki! Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje i jako ostatni stanie na ziemi. Potem me szczątki skórą przyodzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty".

(Ps 27 (26), 7-8a. 8b-9c. 13-14)

REFREN: W krainie życia ujrzę dobroć Boga

Usłysz, Panie, kiedy głośno wołam,
zmiłuj się nade mną i mnie wysłuchaj.
O Tobie mówi serce moje:
"Szukaj Jego oblicza!"


Będę szukał oblicza Twego, Panie.
Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy,
nie odtrącaj w gniewie Twego sługi.
Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj.


Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.


(Mk 1, 15)
Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

(Łk 10, 1-12)
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. Lecz jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże. Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu".

Komentarz

Niektórzy postrzegają św. Franciszka z Asyżu (1181-1226) jako naiwnego świętego, wąchającego kwiatki i rozmawiającego ze zwierzętami. Z pewnością umiłowanie stworzenia było jedną z jego charakterystycznych cech, której jednak nie należy kojarzyć z naiwnością i infantylnością. Franciszek, podejmując decyzję życia z Bogiem, był gotów okupić ją wieloma trudami. A słysząc głos z krzyża: Idź i napraw mój Kościół , znalazł w sobie dość męskiej i chrześcijańskiej odwagi, aby te słowa przekuć na czyny. Oddawał chwałę Bogu, będąc Jego przejrzystym świadkiem. U niego tak było tak, nie, nie . To sprawiało, że głoszone przez niego królestwo Boże stawało się ludziom prawdziwie bliskie.

Małgorzata Konarska, "Oremus" październik 2007, s. 14-15

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-10-04, 09:49

i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie
Zastanawiające słowa. Czy można je rozumieć dosłownie? A może w kontekście Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; posiadają inne znaczenie? Może problem w tym, by nie zabezpieczać się na przyszłość, ale zdać się na opiekę bożą? Wydaje mi się, że "nie pozdrawiać" to znaczy nie wkupywać się w czyjeś łaski, nie zaskarbiać sobie czyjejś wdzięczności w celu wykorzystanie tego w dalszej wędrówce. W uzyskiwaniu noclegów. Myślę, że to nakaz wypełniania woli bożej z całkowitym zdaniem się na Niego. Bez wybieranie lepszych, bogatszych domów.
To kojarzy mi się z wędrówką do Betlejem. Całkowite zaufanie do Boga. Poszli bez miejscówki w pociągu, bez rezerwacji hotelu, nie wykupili all inclusive, nawet nie mieli voucherów. Zdali się na Boga. Nic więcej. Tak mało. A zarazem tak dużo, że nie da się więcej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-05, 08:30

Pierwszy piątek miesiąca, wspomnienie s. Faustyny Kowalskiej

1. czytanie (Hi 38, 1. 12-21; 40, 3-5)
Bóg przypomina Hiobowi, jak ograniczona jest jego wiedza

Czytanie z Księgi Hioba

Z wichru Pan zwrócił się do Hioba i rzekł: «Czy w życiu rozkazałeś rankowi, wyznaczyłeś miejsce jutrzence, by objęła krańce ziemi, aby z niej usunięci zostali bezbożni? Zmienia się jak glina pod pieczęcią, barwi się jak suknia. Bezbożnym odjęte ich światło i strzaskane ramię wyniosłe.

Czy dotarłeś do źródeł morza? Czy doszedłeś do dna Otchłani? Czy wskazano ci bramy śmierci? Widziałeś drzwi do ciemności? Czy zgłębiłeś przestrzeń ziemi? Powiedz, czy znasz to wszystko?

Którędy droga do mieszkania światła? A gdzie siedziba mroku, abyś go zawiódł do jego granicy i rozpoznał ścieżki do jego domu? Jeśli to wiesz, to się wtedy zrodziłeś, a liczba twych dni jest ogromna».

A Hiob odpowiedział Panu: «Jestem mały, cóż Ci odpowiem! Rękę położę na ustach. Raz przemówiłem i nie odpowiem, i drugi raz, a niczego nie dodam».


Psalm (Ps 139 (138), 1b-3. 7-8. 9-10. 13-14b (R.: por. 24b))
Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną

Przenikasz i znasz mnie, Panie, *
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli, †
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę, *
i znasz wszystkie moje drogi.


Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną

Gdzie ucieknę przed duchem Twoim? *
Gdzie oddalę się od Twego oblicza?
Jeśli wstąpię do nieba, Ty tam jesteś, *
jesteś przy mnie, gdy położę się w Otchłani.

Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną

Gdybym wziął skrzydła jutrzenki, *
gdybym zamieszkał na krańcach morza,
tam również będzie mnie wiodła Twa ręka *
i podtrzyma mnie Twoja prawica.

Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną

Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze *
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, że mnie tak cudownie stworzyłeś, *
godne podziwu są Twoje dzieła.


Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną

Aklamacja (Por. Ps 95 (94), 8a. 7d)
Alleluja, alleluja, alleluja

Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego.


Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Łk 10, 13-16)
Kto gardzi Chrystusem, gardzi Tym, który Go posłał

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział:

«Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze i popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam.

A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz!

Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który mnie posłał»
.

Rozważania:
Poproszę Ducha Świętego o głębokie przeżycie prawdy, że Jezus zna mnie do końca; zna każdy szczegół z historii mojego życia. Zna moje wierności i niewierności. Chce, abym stanął w prawdzie o moim grzechu.

Uświadomię sobie, że Jezus widzi moją zatwardziałość, przez którą nie dopuszczam do siebie Jego światła. Jaką łaskę najbardziej zaniedbuję? Usłyszę, jak Jezus mówi mi „biada” (w. 13). Kocha mnie bezgranicznie i chce skruszyć we mnie „skorupę” złych przyzwyczajeń.

Zapytam siebie szczerze wobec Jezusa: Czy pragnę nawrócenia we wszystkich sferach mego życia? Czy są we mnie takie „miejsca”, z których wypieram pragnienie przemiany? Jeśli tak, zaproszę w nie Jezusa, aby pomógł mi podjąć radykalne decyzje.

Nawrócenie prowadzi przez drogę pokuty (w. 13). Zapytam siebie, jakie praktyki pokuty najbardziej mi pomagają w nawróceniu? Jak często z nich korzystam? Co chciałbym zmienić?

Jezus strofuje Kafarnaum, które czeka na niewiadomo jakie łaski. Przestrzega, że takie czekanie prowadzi do Otchłani (w. 15). Uświadomię sobie łaski, które codziennie otrzymuję. Co przeważa we mnie: żarliwość czy obojętność?

Wokół mnie żyją osoby, które posyła mi Jezus (w. 16). Może posłużyć się nimi, aby spotkać mnie z prawdą o moim życiu. Kto w ostatnim czasie staje się dla mnie najsilniejszym głosem napomnienia? Jak na niego odpowiadam?

Zwrócę uwagę na uczucia, które zrodziły się we mnie w tej medytacji. Przyznam się zwłaszcza do tych, które kuszą do gardzenia nawróceniem, czy do gardzenia sobą. Będę wołał do Jezusa: „Wróć mi serce pokorne i cierpliwe w nawracaniu się”.
ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-10-05, 19:17

Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który mnie posłał.
Jakże aktualne w dobie powszechnej pogardy dla wartości oraz tych, którzy ich bronią. "Wyborczy" film "Kler" przykładem spirali nienawiści. Nie na iluś tam księży, ale na wszystkich. I na kościół. I na organizacje polityczne sprzyjające Kościołowi. KO zbiera punkty tym filmem. Mam nadzieję, że skończy się to dla nich, najpierw KO, a potem obudzeniem, otrzeźwieniem i powrotem na drogę wyższych wartości.
(Ten sam skrót oznacza raz jedno, raz drugie.)
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-07, 09:50

Niedziela, 7 października 2018

Czytanie pierwsze
(Rdz 2, 18-24)
Pan Bóg rzekł: Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc". Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta lądowe i wszelkie ptaki podniebne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby przekonać się, jak on je nazwie. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę "istota żywa". I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom podniebnym i wszelkiemu zwierzęciu dzikiemu, ale nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny. Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: "Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta". Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem.

Czytanie drugie
(Hbr 2, 9-11)
Bracia: Widzimy Jezusa, który mało co od aniołów był mniejszy, chwałą i czcią uwieńczonego za mękę śmierci, iż z łaski Bożej zaznał śmierci za każdego człowieka. Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko istnieje, który wielu synów do chwały doprowadza, aby przewodnika ich zbawienia udoskonalił przez cierpienia. Tak bowiem Ten, który uświęca, jak ci, którzy mają być uświęceni, od Jednego wszyscy pochodzą. Z tej to przyczyny nie wstydzi się nazywać ich braćmi swymi.

Psalm
(Ps 128 (127), 1b-2. 3-4. 5-6)
REFREN: Niechaj nas zawsze Pan Bóg błogosławi

Szczęśliwy człowiek, który służy Panu
i chodzi Jego drogami.
Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich,
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.

Małżonka twoja jak płodny szczep winny
w zaciszu twego domu.
Synowie twoi jak oliwne gałązki dokoła twego stołu.
Tak będzie błogosławiony człowiek,
który służy Panu.

Niech cię z Syjonu Pan błogosławi
i obyś oglądał pomyślność Jeruzalem
przez wszystkie dni twego życia.
Obyś oglądał potomstwo swych dzieci.
Pokój nad Izraelem!


Aklamacja
(1 J 4, 12bcd)
Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg w nas mieszka i miłość ku Niemu jest w nas doskonała.

Ewangelia
(Mk 10, 2-16)
Faryzeusze przystąpili do Jezusa, a chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając, zapytał ich: "Co wam przykazał Mojżesz?" Oni rzekli: "Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić". Wówczas Jezus rzekł do nich: "Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela". W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: "Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia względem niej cudzołóstwo. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo". Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego". I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.

Komentarz
Nie jest dobrze ze światem, w którym wszystko jest na chwilę, na niby, na próbę, dopóki nam się nie znudzi. Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; powiedział Bóg i dał Adamowi pomoc w osobie Ewy. Ewa to odpowiedź na samotność mężczyzny, to matka jego dzieci. Razem budują nowy, wspólny świat. Człowiek przestaje być samotny dopiero wtedy, gdy odnajduje w sobie wiarę w niezawodną Obecność. W małżeństwie jest ona zobowiązaniem nie na chwilę, nie na niby, nie na próbę, ale na zawsze, nawet wtedy, gdy się znudzi.

O. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" październik 2006, s. 35

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-10-07, 13:29

Powiedział im: "Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia względem niej cudzołóstwo. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo".
W ramach roty ślubuje się:
1. miłość,
2. wierność,
3. uczciwość małżeńską,
4. oraz to, że się nie opuści współmałżonka aż do śmierci.
To jednoznaczne kryteria. Jednak ludzie lubią relatywizować. Bo czym jest miłość? Jakie są kryteria wierności? Na czym polega uczciwość? I co to znaczy opuścić?
Jadąc po bandzie wystarczyłoby życzyć dobra, nie uprawiać systematycznego seksu z innymi, nie działać na szkodę, i nie zrywać w sposób całkowity kontaktu. Tylko czy to minimum nie jest zaprzeczeniem przysięgi? Czy nie mammy dążyć do doskonałści w każdym zakresie? Także w dotrzymywaniu przysięgi małżeńskiej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-08, 09:48

Poniedziałek, 8 października 2018
wspomnienie dowolne świętej Pelagii męczennnicy

Czytanie pierwsze
(Ga 1, 6-12)
Bracia: Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam ktoś głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście - niech będzie przeklęty! A zatem teraz: czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? Gdybym jeszcze ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa. Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus.

Psalm
(Ps 111 (110), 1b-2. 7-8. 9 i 10c)
REFREN: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu

Z całego serca będę chwalił Pana
w radzie sprawiedliwych i na zgromadzeniu.
Wielkie są dzieła Pana,
zgłębiać je mają wszyscy, którzy je miłują.

Dzieła rąk Jego są sprawiedliwe i pełne prawdy,
wszystkie Jego przykazania są trwałe,
ustalone na wieki wieków,
nadane ze słusznością i mocą.


Zesłał odkupienie swojemu ludowi,
na wieki ustanowił swoje przymierze,
imię Jego jest święte i wzbudza trwogę,
a Jego sprawiedliwość będzie trwać na wieki.

Aklamacja
(J 13, 34)
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.

Ewangelia
(Łk 10, 25-37)
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył". Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?" Jezus, nawiązując do tego, rzekł: "Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał". Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?" On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź i ty czyń podobnie!"

Komentarz
Jest jedna Ewangelia. Nie wolno jej zniekształcać, bo to jedyna prawdziwa odpowiedź na pytanie: Jak osiągnąć życie wieczne? A to przecież jedyne istotne pytanie. Innymi słowy: Jak nie zmarnować życia, jak go nie zamknąć w ciągu przypadkowych zdarzeń wiodących donikąd? Odpowiedź Ewangelii to nie teoria, tylko droga do drugiego człowieka. Jak osiągnąć życie? Okazując miłosierdzie. Zobaczyć brata, wzruszyć się do głębi i dać mu siebie.

O. Błażej Matusiak OP, "Oremus" październik 2008, s. 27

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-10-08, 10:29

"Ten, który mu okazał miłosierdzie"
Niedawno dyskutowaliśmy.
A teraz przyszła mi do głowy myśl, myśl już artykułowana. Ale teraz nieco inaczej chciałem wyartykułować.
Bliźnim, nie tyle jest ktoś dla nas. To KAŻDY z nas MA BYĆ BLIŹNIM dla innych osób.

Ne ważne, kogo ja będę uważał za moich bliźnich. To ja mam być bliźnim dla innych ludzi.
Nie ważne jaki stosunek ma jakiś człowiek do mnie, liczy się to, jaki ja mam do niego stosunek.

To do mnie osobiście Jezus powiedział: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Nie do anonimowego człowieka. Jezus powiedział to do mnie.

A do Ciebie? Czy też tak powiedział? Jeśli tak, to jak to się przekłada na Twoje życie? Jakie są tego konsekwencje?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-08, 21:22

Wtorek, 9 października 2018
wspomnienie dowolne błogosławionego Wincentego Kadłubka, biskupa

Czytanie pierwsze
(Ga 1, 13-24)
Bracia: Słyszeliście o moim wcześniejszym postępowaniu, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości dla judaizmu przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków. Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją, aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku. Następnie, trzy lata później, udałem się do Jerozolimy, aby poznać się z Kefasem, i zatrzymałem się u niego tylko piętnaście dni. Spośród zaś innych, którzy należą do grona apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego. A Bóg jest mi świadkiem, że w tym, co tu do was piszę, nie kłamię. Potem udałem się do krain Syrii i Cylicji. Kościołom zaś chrześcijańskim w Judei pozostawałem osobiście nieznany. Docierała do nich jedynie wieść: ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą wcześniej usiłował wytępić. I wielbili Boga z mego powodu.

Psalm
(Ps 139 (138), 1b-3. 13-14b. 14c-15)
REFREN: Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną

Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli,
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę,
i znasz wszystkie moje drogi.

Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, że mnie tak cudownie stworzyłeś,
godne podziwu są Twoje dzieła.

I duszę moją znasz do głębi.
Nie byłem dla Ciebie tajemnicą,
kiedy w ukryciu nabierałem kształtów,
utkany we wnętrzu ziemi.


Aklamacja
(Łk 11, 28)
Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je wiernie.

Ewangelia
(Łk 10, 38-42)
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: "Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła". A Pan jej odpowiedział: "Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona".

Komentarz
Błogosławiony Wincenty Kadłubek (ok. 1155-1223) był biskupem krakowskim i autorem słynnej Kroniki, w której opisał najstarsze dzieje Polski. Należał do najżarliwszych zwolenników odnowy w Kościele polskim. Osobiście uczestniczył w Soborze Laterańskim IV, a po powrocie do kraju energicznie wprowadził w swojej diecezji uchwalone na soborze ustawy. Służył Panu z miłością i oddaniem, świadom, że to nie z niego jest owa przeogromna moc łaski, którą otrzymał. Swoją hojną i owocną pracę duszpasterską zakończył, zrzekając się biskupiego urzędu za pozwoleniem papieża i wstępując do klasztoru cysterskiego w Jędrzejowie, gdzie pozostał do swej śmierci.

Małgorzata Konarska, "Oremus" październik 2007, s. 40-41

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-10, 09:11

Środa, 10 października 2018
wspomnienie dowolne świętego Paulina z Yorku, biskupa

Czytanie pierwsze
(Ga 2, 1-2. 7-14)
Bracia: Po czternastu latach udałem się ponownie do Jerozolimy wraz z Barnabą, zabierając z sobą także Tytusa. Udałem się zaś w tę stronę na skutek otrzymanego objawienia. I przedstawiłem im Ewangelię, którą głoszę wśród pogan, osobno zaś tym, którzy cieszą się poważaniem, by stwierdzili, czy nie biegnę lub nie biegłem na próżno. Wręcz przeciwnie, stwierdziwszy, że mnie zostało powierzone głoszenie Ewangelii wśród nieobrzezanych, podobnie jak Piotrowi wśród obrzezanych - Ten bowiem, który współdziałał z Piotrem w apostołowaniu obrzezanych, współdziałał i ze mną wśród pogan - i uznawszy daną mi łaskę, Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na znak wspólnoty, byśmy szli do pogan, oni zaś do obrzezanych, ale żebyśmy pamiętali o ubogich, co też gorliwie starałem się czynić. Gdy następnie Kefas przybył do Antiochii, otwarcie mu się sprzeciwiłem, bo na to zasłużył. Zanim jeszcze nadeszli niektórzy z otoczenia Jakuba, brał udział w posiłkach z tymi, którzy pochodzili z pogaństwa. Kiedy jednak oni się zjawili, począł się odsuwać i trzymać z dala, bojąc się tych, którzy pochodzili z obrzezania. To jego nieszczere postępowanie podjęli też inni pochodzenia żydowskiego, tak że wciągnięto w to udawanie nawet Barnabę. Gdy więc spostrzegłem, że nie idą słuszną drogą, zgodną z prawdą Ewangelii, powiedziałem Kefasowi wobec wszystkich: "Jeżeli ty, choć jesteś Żydem, żyjesz według obyczajów przyjętych wśród pogan, a nie wśród Żydów, to jak możesz zmuszać pogan do przyjmowania zwyczajów żydowskich?"

Psalm
(Ps 117 (116), 1b-2)
REFREN: Całemu światu głoście Ewangelię

Chwalcie Pana, wszystkie narody,
wysławiajcie Go, wszystkie ludy,
bo potężna nad nami Jego łaska,
a wierność Pana trwa na wieki.


Aklamacja
(Rz 8, 15bc)
Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: "Abba, Ojcze".

Ewangelia
(Łk 11, 1-4)
Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: "Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów". A On rzekł do nich: "Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie".

Komentarz
Widok modlącego się Jezusa wzbudza w uczniach pragnienie modlitwy. Proszą Pana: Naucz nas się modlić. Ale tak naprawdę to nie sama modlitwa roznieca ogień w sercu, tylko zażyła relacja Ojca i Syna, w której uczniowie także chcą uczestniczyć. Dlatego też pierwsze słowa modlitwy, której uczy Jezus, brzmią: Ojcze nasz. Modlitwa Pańska, którą codziennie odmawiamy, ma nas wprowadzać w najgłębszą relację Trójjedynej Miłości. Ma kształtować nasz byt, nasze człowieczeństwo. Dzięki temu, że możemy mówić do Boga: Ojcze możemy czuć się Jego dziećmi, a innych traktować jako naszych braci i siostry.

Małgorzata Konarska, "Oremus" październik 2007, s. 44

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-10-10, 11:51

Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień
Codzienne słowa. Ale czy zrozumiałe? Czy każdy zdaje sobie sprawę z tej prośby? Pozwoliłem sobie wytłuścić niektóre słowa.
NASZEGO - to znaczy, że nigdy kosztem bliźniego. Tylko naszego. Nie mamy prawa oczekiwać, że Bóg kogoś innego pozbawi, aby nam dać. Dla nas tylko to, co dla nas przeznaczył.
NA KAŻDY DZIEŃ - tylko na dzisiaj. Na bieżące potrzeby. Bez magazynowania, bez gromadzenia majątków. Prosimy o to, aby Bóg nie dopuścił do bogacenia się. Aby ograniczył nasze dochody do poziomu zapewniającego aktualne potrzeby socjalne. Bez zbytku. Bez fantazji. Skromnie, ale pewnie.
Na tym polega ZAUFANIE. Jeśli ufasz Bogu, nie musisz wypruwać sobie żył. Nie musisz pomnażać majątku. Nie musisz mieć nowego, lepszego, większego auta. Nie musisz mieć pieniędzy na restauracje, wyjazdy... Nie musisz, ale możesz. Bylebyś tylko przyjmował to, co Bóg codziennie daje.

przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu,
Czy my RZECZYWIŚCIE PRZEBACZAMY KAŻDEMU? Przetoczyła się dyskusja o bliźnich. Czy można każdemu przebaczyć i to bezwarunkowo? A Jezus tak uczy. W swej wypowiedzi w żaden sposób nie ograniczył zakresu przebaczania. Nikogo nie wykluczył. Ani żadnego czynu.
Czy TY na prawdę chcesz, aby Bóg odpłacił Ci takim samy stosunkiem, jaki masz wobec swojego największego wroga?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-10, 21:59

Czwartek, 11 października 2018
wspomnienie dowolne świętego Jana XXIII, papieża

Czytanie pierwsze
(Ga 3, 1-5)
O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście dzięki uczynkom wymaganym przez Prawo, czy z powodu posłuszeństwa wierze? Czyż jesteście aż tak nierozumni, że zacząwszy duchem, chcecie teraz kończyć ciałem? Czyż tak wielkich rzeczy doznaliście na próżno? A byłoby to rzeczywiście na próżno. Czy Ten, który udziela wam Ducha i działa cuda wśród was, czyni to dzięki uczynkom wymaganym przez Prawo, czy też z powodu posłuszeństwa wierze?

Psalm
(Łk 1, 69-70. 71-73. 74-75)
REFREN: Wielbimy Pana, bo swój lud nawiedził

Bóg wzbudził dla nas moc zbawczą
w domu swego sługi, Dawida.
Jak zapowiedział od dawna
przez usta swych świętych proroków.

Że nas wybawi od naszych nieprzyjaciół
i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą;
że naszym ojcom okaże miłosierdzie
i wspomni na swe święte przymierze,
na przysięgę, którą złożył ojcu naszemu, Abrahamowi.

Da nam, że z mocy nieprzyjaciół wyrwani,
służyć Mu będziemy bez trwogi,
w pobożności i sprawiedliwości przed Nim
po wszystkie dni nasze.


Aklamacja
(Dz 16, 14b)
Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

Ewangelia
(Łk 11, 5-13)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: "Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać". Lecz tamten odpowie z wewnątrz: "Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie". Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą".

Komentarz
Proście, szukajcie, kołaczcie... Pochwała natręctwa, naprzykrzania się Panu Bogu ze swoimi prośbami i potrzebami, czy też odsłona tajemnicy Bożego Miłosierdzia? Modlitwy zanoszone do Boga wiernie i wytrwale nie mogą być niewysłuchane, wszak kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajdzie, a kołaczącemu otworzą. Modlitwy zanoszone z ducha, a nie według ciała i jego zachcianek, prowadzą do większej zażyłości z Bogiem, gdyż to On sam uczy nas modlitwy w Duchu Świętym.

O. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" październik 2006, s. 52

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”