Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-04-27, 14:21

Hmm... Teoretycznie rzecz biorąc, każde dobro pochodzi od Boga. Nawet jeżeli się w Niego nie wierzy, to i tak talenty i mądrość tego człowieka mają swoje źródło u Stwórcy. Nie wiemy, kto po śmierci będzie gdzie, niektórzy ateiści też może będą w Niebie.
Z drugiej strony, słowo "Ewangelia" głównie kojarzy się z opisem życia Chrystusa. W podręczniku, z którym pracuję we wspólnocie, jest coś takiego:
CO OZNACZA SŁOWO "EWANGELIA"
W języku świeckim:
- Evangelion - dosłownie oznacza dobrą nowinę.
- Evangelion - orędzie pochodzące od cesarza rzymskiego, zmieniające świat.
Władcy Cesarstwa Rzymskiego uznawali siebie za panów i bogów, a wydawanym przez nich ustawom, dekretom czy orędziom, w których dokonywali zmiany prawa lub kierowali przesłanie do ludów, przypisywano rangę orędzia zbawczego.

W języku biblijnym:
- Evangelion - dobra nowina
a) głoszona przez Jezusa Chrystusa,
b) głoszona o Jezusie Chrystusie,
c) w niektórych pismach Nowego Testamentu (zwłaszcza u św. Pawła) Ewangelia jest synonimem osoby Jezusa Chrystusa. Ewangelia to osoba i dzieło Jezusa Chrystusa.)
Cytuję Studium Ewangelii św. Marka w razie czego.
Sama nie wiem. Jeśli nie jest się wierzącym, to raczej ciężko głosić o Chrystusie. Ale można nieść przesłanie zgodne z Ewangelią w niektórych kwestiach.
Krótko mówiąc: w sumie to już nie wiem.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-04-27, 18:44

Myślę że osoba niewierząca może żyć dobrym życiem , kierując się naturalną moralnością, etyką. Ale nie jest to głoszeniem Ewangelii bo jej sercem jest Jezus Chrystus. Głosi Ewangelię ten kto żyje Słowem Bożym - przede wszystkim świadczy swoim życiem, potem słowem o Chrystusie

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-04-28, 07:32

Niedziela, 28 kwietnia 2019

Druga Niedziela Wielkanocna czyli Miłosierdzia Bożego

Czytanie pierwsze
(Dz 5,12-16)
Wiele znaków i cudów działo się przez ręce Apostołów wśród ludu. Wierzący trzymali się wszyscy razem w krużganku Salomona. A z obcych nikt nie miał odwagi dołączyć się do nich, lud zaś ich wychwalał. Coraz bardziej też rosła liczba mężczyzn i kobiet, przyjmujących wiarę w Pana. Wynoszono też chorych na ulice i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. Także z miast sąsiednich zbiegało się mnóstwo ludu do Jerozolimy, znosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia.

Czytanie drugie
(Ap 1,9-11a.12-13.17-19)
Ja, Jan, wasz brat i współuczestnik w ucisku i królestwie, i wytrwałości w Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, ze względu na słowo Boże i świadectwo Jezusa. Doznałem zachwycenia w dzień Pański i posłyszałem za sobą potężny głos jak gdyby trąby mówiącej: "Co widzisz, w księdze napisz i poślij siedmiu Kościołom, które są w Azji". I obróciłem się, by widzieć, co za głos do mnie mówił; a obróciwszy się, ujrzałem siedem złotych świeczników, i pośród świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, obleczonego w szatę do stóp i przepasanego na piersiach złotym pasem. Kiedym Go ujrzał, upadłem jak martwy do Jego stóp, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: "Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani. Napisz więc to, co widziałeś, i to, co jest, i to, co potem musi się stać".

Psalm
(Ps 118,1 i 4,13-14.22 i 24)
REFREN: Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech bojący się Pana głoszą:
"Jego łaska na wieki".

Uderzono mnie i pchnięto, bym upadł,
lecz Pan mnie podtrzymał.
Pan moją mocą i pieśnią,
On stał się moim Zbawcą.

Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Oto dzień, który Pan uczynił,
radujmy się w nim i weselmy.

Aklamacja
Aklamacja (J 20,29)
Uwierzyłeś Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Ewangelia
(J 20,19-31)
Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: "Pokój wam!". A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: "Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam". Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane". Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: "Widzieliśmy Pana!". Ale on rzekł do nich: "Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę". A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: "Pokój wam!". Następnie rzekł do Tomasza: "Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym".
Tomasz Mu odpowiedział: "Pan mój i Bóg mój!". Powiedział mu Jezus: "Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

Komentarz
Bóg jest samą Miłością. On potrafi jedynie kochać i przebaczać. Najdobitniej mówi nam o tym śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Od początku swego istnienia Kościół ma w gruncie rzeczy jedno tylko zadanie: głosić i uobecniać miłosierdzie Boga, objawione w Jezusie Chrystusie. I wcale nie jesteśmy w gorszej sytuacji niż Apostołowie, gdyż Chrystus jest realnie obecny w swoim Kościele. Możemy nie widząc, uwierzyć i dostąpić łaski miłosierdzia.

Ks. Maciej Zachara MIC, "Oremus" Okres Wielkanocny 2004, s. 27

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-04-28, 08:14

Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego!
Dwa aspekty. Wola Jezusa i wola ucznia. Jezus tchnał na nich, zapewne dlatego, bo byli na to przygotowani. W ten sposób otworzył ich na Ducha świętego. Ale skorzystanie w mocy Ducha wymaga aktu woli człowieka. To człowiek musi chcieć. Musi być gotów. Musi zrobić dla Niego miejsce. I będzie mógł "wziąć" Ducha świętego. Pod warunkiem, że Jezus na niego tchnął. Wierzę, że tym tchnięciem był chrzest. Teraz tak wiele zalezy ode mnie. Musze uwierzyć. Otworzyć serce i umysł. Pragnąć.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-04-29, 08:09

Poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Poniedziałek - Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika

Czytanie pierwsze
(Dz 1,3-8)
Po swojej męce Jezus dał Apostołom wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca.
Mówił: "Słyszeliście o niej ode Mnie: Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym".
Zapytywali Go zebrani: "Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?" Odpowiedział im: "Nie wasza to rzecz znać czas i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi"


Czytanie drugie
(Flp 1,20c-30)
Bracia: Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele to dla mnie owocna praca. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele to bardziej dla was konieczne. A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, aby rosła wasza duma w Chrystusie przeze mnie, przez moją ponowną obecność u was. Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja, czy to gdy przybędę i ujrzę was, czy też będąc z daleka, mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, i w niczym nie dajecie się zastraszyć przeciwnikom. To właśnie dla nich jest zapowiedzią zagłady, a dla was zbawienia, i to przez Boga. Wam bowiem z łaski dane jest to dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyć, ale i dla Niego cierpieć, skoro toczycie tę samą walkę, jaką u mnie widzieliście, a o jakiej u mnie teraz słyszycie.

Psalm
(Ps 126(125),1-2ab.2cd-3.4-5.6)
REFREN: Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości

Gdy Pan odmienił los Syjonu,
wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu,
a język śpiewał z radości.

Mówiono wtedy między poganami:
"Wielkie rzeczy im Pan uczynił".
Pan uczynił nam wielkie rzeczy
i ogarnęła nas radość.

Odmień znowu nasz los, Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żać będą w radości.

Idą i płaczą
niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością
niosąc swoje snopy.


Aklamacja (J 12,26)
Kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

Ewangelia
(J 12,24-26)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli kto Mi służy, uczci go mój Ojciec".

Komentarz
Jest czas głoszenia, to znaczy opowiadania o Bogu i Jego dziełach, ale jest też czas dawania świadectwa. Wtedy głosiciel wypowiada najważniejsze i ostateczne słowo, którym jest jego własne życie. W świetle tego ostatniego nabiera znaczenia cała wcześniejsza droga i trud głoszenia. Ziarno obumiera i wydaje plon obfity. Świętując uroczystość św. Wojciecha (ok. 956-997), biskupa i męczennika, warto pamiętać, że nasza wiara to również owoc jego życia i męczeństwa.

o. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Okres Wielkanocny 2009, s. 42

Awatar użytkownika
Julita
Początkujący
Początkujący
Posty: 32
Rejestracja: 14 lut 2019
Lokalizacja: Gdynia
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 14 times
Been thanked: 14 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Julita » 2019-04-29, 08:41

Magnolia pisze: 2019-04-29, 08:09 Poniedziałek - Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika
A dzisiaj nie jest wspomnienie św. Katarzyny ze Sieny ?
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Ps 91 (90)

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-04-29, 08:50

Wspomnienie św Wojciecha wypadało tydzień temu, ale ze względu na Oktawę Wielkanocną przeniesiono na dziś, tak słyszałam u siebie w parafii, a ja korzystam z maili z mateusz.pl więc nie sprawdzam wszystkiego sama. Mogły się zdublować wspomnienia.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-04-30, 09:31

Wtorek, 30 kwietnia 2019

Wtorek - wspomnienie dowolne św. Piusa V, papieża

Czytanie pierwsze
(Dz 4,32-37)
Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy mieli wielką łaskę. Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze ze sprzedaży, i składali je u stóp apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby. Tak Józef, nazwany przez apostołów Barnabas, to znaczy "Syn Pocieszenia", lewita rodem z Cypru, sprzedał ziemię, którą posiadał, a pieniądze przyniósł i złożył u stóp apostołów.

Psalm
(Ps 93,1.2-5)
REFREN: Pan Bóg króluje, pełen majestatu

Pan króluje, oblókł się w majestat,
Pan odział się w potęgę i nią się przepasał.
Tak świat utwierdził,
że się nie zachwieje.

Twój tron niewzruszony na wieki,
Ty od wieków istniejesz, Boże.
Świadectwa Twoje bardzo godne są wiary,
Twojemu domowi przystoi świętość,
po wszystkie dni, o Panie.



Aklamacja (J 3,15)
Trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.

Ewangelia
(J 3,7b-15)
Jezus powiedział do Nikodema: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha". W odpowiedzi rzekł do Niego Nikodem: "Jakżeż to się może stać?" Odpowiadając na to rzekł mu Jezus: "Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, że to mówimy, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie. Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? I nikt nie wstąpił do nieba oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne".

Komentarz
Duch Święty, Duch Chrystusa zmartwychwstałego sprawia, że człowiek staje się wolny od samego siebie, od krępujących go schematów i przywiązań. Jednocześnie staje się zdolny do tego, by kochać innych ludzi, czynić dla nich miejsce w swoim życiu i wchodzić z nimi w autentyczną komunię. Prawdziwa wiara nie jest nigdy indywidualistyczna. Moc zmartwychwstałego Pana objawia się we wspólnocie, w której osoby bardzo się między sobą różniące łączy jeden duch i jedno serce.

Ks. Maciej Zachara MIC, "Oremus" Okres Wielkanocny 2004, s. 34

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-04-30, 13:00

Prawdę mówiąc, zawsze się zastanawiam, czy ten "model jerozolimski" był wolą Boga czy "przeginką" wczesnych chrześcijan. Sądząc z - dużo późniejszych - pism Pawła, zbierał on po gminach chrześcijańskich w całym cesarstwie pieniądze na biednych chrześcijan w Jerozolimie.
Czyżby "sprzedając wszystko" i "rozdzielając każdemu według potrzeby" przypadkiem nie przejedzono po prostu tych środków?

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-05-01, 08:10

Środa, 1 maja 2019

Środa - wspomnienie dowolne św. Józefa, rzemieślnika

Czytanie pierwsze
(Dz 5,17-26)
Arcykapłan i wszyscy jego zwolennicy, należący do stronnictwa saduceuszów, pełni zazdrości zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia. Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia i wyprowadziwszy ich powiedział: Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa tego życia! Usłyszawszy to weszli o świcie do świątyni i nauczali. Tymczasem arcykapłan i jego stronnicy zwołali Sanhedryn i całą starszyznę synów Izraela. Posłali do więzienia, aby ich przyprowadzono. Lecz kiedy słudzy przyszli, nie znaleźli ich w więzieniu. Powrócili więc i oznajmili: Znaleźliśmy więzienie bardzo starannie zamknięte i strażników stojących przed drzwiami. Po otwarciu jednak nie znaleźliśmy wewnątrz nikogo. Kiedy dowódca straży świątynnej i arcykapłani usłyszeli te słowa, nie mogli pojąć, co się z nimi stało. Wtem nadszedł ktoś i oznajmił im: Ci ludzie, których wtrąciliście do więzienia, znajdują się w świątyni i nauczają lud. Wtedy dowódca straży poszedł ze sługami i przyprowadził ich, ale bez użycia siły, bo obawiali się ludu, by ich samych nie ukamienował.

Psalm
(Ps 34,2-9)
REFREN: Biedak zawołał i Pan go wysłuchał

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.


Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.


Aklamacja (J 3,16)
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.

Ewangelia
(J 3,16-21)
Jezus powiedział do Nikodema: Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu.

Komentarz
Zamiarem Boga jest zbawienie każdego człowieka. Nikt nie jest przez Niego odrzucony. Nie gorszy się On też żadnym z popełnionych przez nas grzechów. Co najwyżej sam człowiek może odmówić przyjęcia miłości Boga i wybrać zamknięcie się we własnym egoizmie. Bliskość Boga jest jak światło, w którym widać, co jest w nas brudne, co wymaga nawrócenia, uzdrowienia. I nawet jeśli sprawia nam to ból, to prowadzi on do oczyszczenia i tym większej radości.

Ks. Maciej Zachara MIC, "Oremus" Okres Wielkanocny 2004, s. 37

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-05-01, 08:40

A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło
Tak też sobie wyobrażam to, co po śmierci (biologicznej). Światło. Tam znajdziemy się w świetle. Umiarkowanym i rozproszonym. I gdzieś w oddali Źródło Światła. A z przeciwnej strony czarna dziura ciemności. I człowiek wybiera raz ostatni. Światło czy ciemność. A właściwie nie tyle wybiera, co kontynuuje wybory czynione za życia. Jeśli wybiera jasność, to musi się liczyć z tym, że im więcej światła, tym więcej brudów widać. A każdy grzech musi zostać starty. Te wielkie i te małe. Im bliżej Światła, tym ostrzejsze spojrzenie. I przemożna walka. Chęć zanurzenia się w świetle i świadomość, że najpierw trzeba się wybielić. Wielokrotnie wybielać. Aż do idealnej bieli. Dopiero wtedy uzyskuje się śmiałość przekroczenia niebiańskiego progu.
Ale można też w pójść w kierunku ciemności. Dzięki takiemu miłemu półmrokowi brudy przestają być widoczne. Najpierw w cieniu znikają te malutkie grzeszki. Ogarnia taki przytulny, ciepły mrok. Coraz mniej widać. Jest lepiej. Można bezpiecznie uznawać się za czystego. Można dalej pogrążać się w pożądliwościach. Wzrok się przyzwyczaja. Jest fajnie. A iść też łatwo. Łagodny spadek. Trudno zauważyć, że staje się coraz bardziej stromy. Aż nagle następuje utrata przyczepności. Fantastyczny zjazd w dół. A potem gwałtowne wyhamowanie. Ściana. Właściwie ściany. Bez wyjścia. I nagle to, co było takie przyjemne zaczyna napawać wstrętem. Ale, równocześnie, nie da się powstrzymać od tego. I tak bez końca.
A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-05-01, 11:19

A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.
Światło sprawia, że jest jasno. Wszystko widać. Rozróżniam kolory, umiem dostrzec fakturę, dostrzegam różnicę pomiędzy pięknem i brzydotą. W ciemności natomiast można wiele rzeczy ukryć i chodzić po omacku. W ciemności mogę każdemu wciskać kit, że coś jest piękne, a on nie zobaczy, że go oszukuję. To właśnie robi Szatan. Stanięcie w świetle oznacza postawienie siebie w sytuacji, w której pozwalam na skrytykowanie samej siebie, konkretnie moich uczynków. Siedzenie w ciemności jest oszukiwaniem samego siebie, ale też wygodną sytuacją, bo nikt mi nie może niczego udowodnić. Tylko co będzie, jak przyjdzie światło?
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-05-01, 23:44

Czwartek, 2 maja 2019

Czwartek - wspomnienie obowiązkowe św. Atanazego, biskupa i doktora Kościoła

Czytanie pierwsze
(Dz 5,27-33)
Gdy słudzy przyprowadziwszy apostołów, stawili ich przed Sanhedrynem, arcykapłan zapytał: Zakazaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka? Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi - odpowiedział Piotr i Apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni. Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i chcieli ich zabić.

Psalm
(Ps 34,2.9.17-20)
REFREN: Biedak zawołał i Pan go wysłuchał

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym,
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc
i ratuje ich od wszelkiej udręki.

Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu,
ocala upadłych na duchu.
Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy,
ale Pan go ze wszystkich wybawia.


Aklamacja (J 20,29)
Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Ewangelia
(J 3,31-36)
Jezus powiedział do Nikodema: Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny. Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a z niezmierzonej obfitości udziela /mu/ Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży.

Komentarz
Dla Apostołów głoszenie Ewangelii nie jest jakimś dodatkowym zajęciem obok wielu innych, ważnych zadań. Głoszenie Ewangelii to ich życie! Zakazać im tego to tak, jakby im powiedzieć: przestańcie oddychać!. Prawdziwą śmiercią nie jest dla nich ta, do której mogą doprowadzić intrygi Sanhedrynu. Umarliby dopiero wtedy, gdyby przestali głosić Ewangelię. Kto uwierzy ich słowu i zaufa Bogu, odnajdzie życie wieczne.

Przemysław Ciesielski OP, "Oremus" kwiecień 2008, s. 44

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-05-02, 13:15

Całkowicie niezrozumiałe dla mnie słowa: Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia.
Przecież każdy szatan wierzy w Boga, to znaczy wie, że jest i kim jest. Czyli uznaje Jego istnienie. Więcej, każdy szatan, znacznie lepiej niż jakikolwiek człowiek wie, kim jest Bóg.
I rzeczywiście, każdy szatan ma życie wieczne, ale w potępieniu. Czy o to chodziło autorowi natchnionego tekstu? Dlaczego w pierwszej części zdania jest mowa o uwierzeniu w Jezusa, a w drugiej chodzi już o coś znacznie większego, tj. o uwierzenie Jezusowi?

A przeciwnie. Co to znaczy, nie ujrzy życia? Wszak, zarówno w piekle, jak i w niebie, jest życie wieczne. Po prostu życie jest wieczne.

Uznaję, że w przytoczonych słowach autor nie odnosi się do życia wiecznego, ale do zbawienia. I nie jest warunkiem uwierzenie "w Jezusa" ale "uwierzenie Jezusowi". A nawet i to za mało. Raczej uwierzenie i naśladowanie. Albowiem nie wystarczy wierzyć w istnienie Jezusa.
Nie wystarczy wierzenie w Jego przesłanie. Konieczne jest wyciągnięcie wniosków i zastosowanie się do nich.

Czy mam rację? Tak wierzę. Ale dlaczego tekst Pisma jest taki, a nie inny?

Wierzę, że życie wieczne w niebie jest dla tych, którzy uwierzyli w Jezusa i uwierzyli Jego słowom i słowa te istotnie wpływają na ich życie, postępowanie. Niebo dla tych, którzy starają się (lepiej czy gorzej) żyć podług nauki Chrystusa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-05-02, 21:28

Piekło raczej uznaje się za stan wiecznej śmierci aniżeli wiecznego życia.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”