Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-07-05, 07:18

Czwartek, 5 lipca 2018

(Am 7,10-17)
Amazjasz, kapłan z Betel, posłał do Jeroboama, króla izraelskiego, aby mu powiedzieć: "Spiskuje przeciw tobie Amos pośród domu Izraela. Nie może ziemia znieść wszystkich mów jego, gdyż tak rzekł Amos: "Od miecza umrze Jeroboam i Izrael będzie uprowadzony ze swojej ziemi". I rzekł Amazjasz do Amosa: "Widzący", idź, uciekaj sobie do ziemi Judy. I tam jedz chleb, i tam prorokuj. A w Betel więcej nie prorokuj, bo jest ono królewską świątynią i królewską budowlą". I odpowiedział Amos Amazjaszowi: "Nie jestem ja prorokiem ani nie jestem uczniem proroków, gdyż jestem pasterzem i tym, który nacina sykomory. Od trzody bowiem wziął mnie Pan i Pan rzekł do mnie: "Idź, prorokuj do narodu mego izraelskiego". I teraz słuchaj słowa Pana. Tyś mówił: "Nie prorokuj przeciwko Izraelowi ani nie przepowiadaj przeciwko domowi Izaaka". Dlatego tak rzekł Pan: "Żona twoja będzie nierządnicą w mieście. Synowie zaś i córki twoje od miecza poginą. Ziemię twoją sznurem podzielą. Ty umrzesz na ziemi nieczystej, a Izrael zostanie ze swej ziemi uprowadzony".

(Ps 19 (18), 8-9. 10-11)

Refren: Prawe i słuszne wszystkie sądy Pańskie

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.

Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne,
cenniejsze nad złoto, nad złoto najczystsze,
słodsze od miodu płynącego z plastra.


(2 Kor 5,19)
W Chrystusie Bóg pojednał świat ze sobą, nam zaś przekazał słowo jednania.

(Mt 9,1-8)
Jezus wsiadł do łodzi, przeprawił się z powrotem i przyszedł do swego miasta. I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: "Ufaj, synu, odpuszczają ci się twoje grzechy". Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: "On bluźni". A Jezus, znając ich myśli, rzekł: "Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", czy też powiedzieć: "Wstań i chodź" ? Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów", rzekł do paralityka: "Wstań, weź swoje łoże i idź do domu". On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom.

Komentarz

Znamienne w dzisiejszej Ewangelii jest to, że Jezus uzdrawia paralityka przez wzgląd na wiarę tych, którzy go przynieśli. Jakże wielu jest tych, którzy obawiają się wstać i pozostawić łoże swoich przyzwyczajeń, nałogów, zranień, udręk, grzechu, nie widząc nawet cienia szansy na poprawę, nie wierząc, że można uleczyć ich głębokie rany. Właśnie do takich ludzi, znękanych i udręczonych, Jezus posyła swoich uczniów, aby z wiarą ich do Niego przynieśli. Dopóki jesteśmy w drodze, bądźmy tymi, którzy pomagają zanosić innych do Jezusa, ale może jeszcze częściej sami pozwalajmy, aby nas do Niego zaniesiono.
Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 21


Bardzo polecam filmik, piekne słowa padają wprost do serca!

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-07-06, 08:10

Piątek, 6 lipca 2018

Piątek XIII tygodnia okresu zwykłego - wspomnienie obowiązkowe bł. Marii T. Ledóchowskiej, dziewicy

(Am 8, 4-6. 9-12)
Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego, a bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: "Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże, i kiedy szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów, i plewy pszeniczne będziemy sprzedawać". "Owego dnia - mówi Pan Bóg - zajdzie słońce w południe i w jasny dzień zaciemnię ziemię. Zamienię święta wasze w żałobę, a wszystkie wasze pieśni w lamentacje; nałożę na wszystkie biodra wory, a wszystkie głowy ogolę i uczynię żałobę jak po jedynaku, a dni ostatnie jakby dniem goryczy. Oto nadejdą dni - mówi Pan Bóg - gdy ześlę głód na ziemię, nie głód chleba ani pragnienie wody, lecz głód słuchania słów Pańskich. Wtedy błąkać się będą od morza do morza, z północy na wschód będą krążyli, by znaleźć słowo Pańskie, lecz go nie znajdą".

(Ps 119 (118), 2 i 10. 20 i 30. 40 i 131)

Refren: Słowami Boga żyjemy jak chlebem

Błogosławieni, którzy zachowują Boże napomnienia
i szukają Go całym sercem.
Z całego serca swego szukam Ciebie,
nie daj mi odejść od Twoich przykazań.

Słabnie wciąż moja dusza
z tęsknoty do wyroków Twoich.
Wybrałem drogę prawdy,
pragnąc Twych wyroków.

Oto pożądam Twoich postanowień,
według swej sprawiedliwości zapewnij mi życie.
Zaczerpnę powietrza otwartymi ustami,
bo pragnę Twoich przykazań.


(Mt 11, 28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.

(Mt 9, 9-13)
Jezus, wychodząc z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: "Pójdź za Mną!" A on wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i zasiadło wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: "Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?" On, usłyszawszy to, rzekł: "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: "Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary". Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników".

Komentarz

Dzisiejsza patronka, bł. Maria Teresa Ledóchowska (1863-1922), pragnęła, aby poznanie Boga i Jego miłosierdzia stało się udziałem mieszkańców Afryki. Poznawszy problemy misyjne tego kontynentu, porzuciła życie na cesarskim dworze, a swój talent pisarski wykorzystała dla wsparcia misji afrykańskich. Zachęcona przez swojego stryja, kardynała Ledóchowskiego, poświęciła się nowemu dziełu i zainaugurowała pismo misyjne "Echo z Afryki", założyła też instytut zakonny Sodalicję św. Piotra Klawera. Pomagała wszystkim misjonarzom, niezależnie od rasy, narodowości czy zgromadzenia. Dzięki jej ofiarnej pracy wzrosło zainteresowanie Afryką. Nazywana przez jej współczesnych Matką Czarnej Afryki, została patronką dzieł misyjnych.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 30



Dziękuję CI Boże za dzisiejsze pokrzepienie Twoim Słowem i Ciałem. Przygarnij mnie grzesznika i poprowadź swoimi drogami. Amen.
Ostatnio zmieniony 2018-07-06, 08:12 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-07-07, 06:57

Sobota, 7 lipca 2018

(Am 9,11-15)
To mówi Pan: "W tym dniu podniosę szałas Dawidowy, co upada, zamuruję jego szczeliny, ruiny jego podźwignę i jak za dawnych dni go zbuduję, by posiedli resztę Edomu i wszystkie narody, nad którymi wzywano mojego imienia, mówi Pan, który to uczyni. Oto nadejdą dni, mówi Pan, że będzie postępował żniwiarz tuż za oraczem, a depczący winogrona za siejącym ziarno; z gór moszcz spływać będzie kroplami, a wszystkie pagórki będą nim opływać. Uwolnię z niewoli lud mój izraelski, odbudują miasta zburzone i będą w nich mieszkać; zasadzą winnice i pić będą wino; założą ogrody i będą jeść z nich owoce. Zasadzę ich na ich ziemi, a nigdy nie będą wyrwani z ziemi, którą im dałem, mówi Pan, twój Bóg".

(Ps 85 (84), 9. 11-12. 13-14)

Refren: Pan głosi pokój swojemu ludowi

Będę słuchał tego,
co Pan Bóg mówi:
oto ogłasza pokój ludowi i swoim wyznawcom,,
którzy zwracają się ku Niemu swym sercem.

Łaska i wierność spotkają się z sobą,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.

Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam obdarzy szczęściem,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim,
a śladami Jego kroków zbawienie.

(J 10, 27)
Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

(Mt 9,14-17)
Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: "Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?" Jezus im rzekł: "Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć. Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze staje się przedarcie. Nie wlewają też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki przepadają. Ale młode wino wlewają do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje"


Komentarz
Ewangelia to doskonały program na życie, ale tylko wtedy, gdy żyjemy nim w pełni. Niestety w praktyce bardzo często czynimy z Ewangelii łatę, którą przyszywamy do starej szaty naszego sposobu życia. Co więcej, nakładamy te łatę tylko na te miejsca, gdzie chwilowo coś szwankuje, gdzie odczuwamy jakiś brak, niedostatek czy cierpienie. Przyjęcie Ewangelii Jezusa oznacza naszą całościową, radykalną przemianę według zupełnie nowego, Bożego projektu. Nie lękajmy się tej przemiany! Odrzucając starą szatę, nie pozostajemy nadzy, gdyż Bóg przyodziewa nas w nową szatę dzieci Bożych.
Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 35


Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-07-07, 08:38

Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi?
Niestety mogą. Pan młody też może się smucić. Radość może być wyłącznie zewnętrzna. Ale Jezusowi nie o to chodziło. To wiem. Ale o co? Ze w młodości można sobie pofolgować? Ignorować rygory i zasady? Jakoś nie dociera to do mnie.

Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć.
Dlaczego dopiero wtedy? Czy nie całe życie należy wypełniać jak najlepiej? Czy rzeczywiście w czas wesela możemy sobie dawać dyspensę na ograniczenia.Ok. rozumując dosłownie można dopuścić spożywanie smaczności, także mięsnych. Alkohol? Też? Bez ograniczeń ilościowych? Rozwiązłość po alkoholu?

Nie rozumiem. Według mnie z szacunku dla pana młodego należy zachować wszelkie uznawane zasady. Starać się je szanować. Uznając ich treść nie robić wyjątków.

Nie rozumiem powiązania powyższych zdań z następnymi. Osoba wyjaśniająca tekst, wydaje mi się, też tego nie rozumie. Pani z Oremusa wyjaśniła to, co oczywiste. Ominęła to, co sprawia kłopot. A ja się o to potykam. I nie potrafię przejść do porządku dziennego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-07-08, 08:35

PIERWSZE CZYTANIE
Ez 2, 2-5


Wstąpił we mnie duch, gdy do mnie mówił, i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. Powiedział mi:

«Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich, abyś im powiedział: Tak mówi Pan Bóg. A oni, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną – są bowiem ludem opornym – przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich».


PSALM RESPONSORYJNY
Ps 123 (122), 1b-2. 3-4 (R.: por. 1b)
Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy

Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie. †
Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów, *
jak oczy służebnicy na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu, *
dopóki się nie zmiłuje nad nami.

Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy

Zmiłuj się nad nami, zmiłuj się, Panie, *
bo mamy już dosyć pogardy.
Ponad miarę nasza dusza jest nasycona *
szyderstwem zarozumialców i pysznych pogardą.

Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy


DRUGIE CZYTANIE
2 Kor 12, 7-10
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:

Aby nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik Szatana, aby mnie policzkował – żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».

Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny.


WERSET PRZED EWANGELIĄ (ALLELUJA)
Łk 4, 18

Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność.


EWANGELIA
Mk 6, 1-6

Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim.

A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony».

I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.


Komentarz: ks. Mirosław Matuszny

Kiedy staramy się głosić Ewangelię nie tylko wypowiadanymi słowami, ale i przykładem a ponadto modlimy się jeszcze za tych, do których idziemy z Dobrą Nowiną, możemy wielokrotnie ulec przekonaniu, że sukces jest tylko kwestią czasu. Wszak wypełniamy kropka w kropkę to, co polecił nam Zbawiciel. Dlaczego więc miałoby się nie udać to, co On sam nam zlecił? Jeśli sięgniemy do dzisiejszej liturgii Słowa możemy lepiej zrozumieć, że niepowodzenia, porażki a nawet prześladowania są wpisane w ryzyko tego, kogo Bóg powołuje i posyła, aby głosić Dobrą Nowinę. Ileż to razy modliliśmy się żarliwie o nawrócenie kogoś, kto jest nam bliski. Ile to razy kapłani sprawowali mszę św. o nawrócenie grzeszników, a świat z dania na dzień zdaje się być coraz bardziej oddalony od Boga i żyjący swoim własnym życiem, jakże dalekim od wzorców ukazanych w Ewangelii.
Chcielibyśmy, aby ludzie do których posyła nas Pan byli wzorowymi katolikami, a przynajmniej poszukującymi wioli Bożej i choć z trudnościami, ale starającymi się ją wypełniać. Tymczasem oblicze współczesnego świata przypomina o tym, że oprócz wspaniałych ludzi, od których my sami jako głosiciele Słowa będziemy mogli uczyć się zawierzenia Panu, Bóg będzie posyłał nas także do ludu o bezczelnych twarzach o zatwardziałych sercach. Czy wówczas duszpasterskie niepowodzenia będą wypadkową naszych zaniedbań i niedoskonałości? Czy rodzicielskie porażki w wychowywaniu dzieci będą zawsze owocem złego podejścia do człowieka i zaniedbań na modlitwie?
Łatwo nam szukać prostych rozwiązań i bądź to zwalniać się z należnych starań, mówiąc, że i tak ostatecznie wszystko zależy od Boga, lub załamywać się, twierdząc, że staraliśmy się, a wszystko i tak wyszło inaczej, niż miało być.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Apostoł Narodów ukazuje nam sens owych niepowodzeń. Ów oścień szatana, jaki nas policzkuje uświadamia nam, że nawrócenie człowieka i świata nie zależy jedynie od naszych starań. Gdybyśmy żyli w przekonaniu, że tak jest, popadlibyśmy w pychę. Tymczasem widzimy, że Pan Jezus też był odrzucany i to przez Swoich krajanów. Ostatecznie został także odrzucony przez Swój naród i skazany na śmierć. Jednak zarówno dla tych spośród Żydów jak i nawróconych pogan jest skałą i zbawieniem, jeśli w naszej wolnej woli zdecydujemy się pójść za nim i pełnić Jego wolę.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy rozumiem czego Jezus oczekuje ode mnie w dziele głoszenia Słowa?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-07-08, 11:19

A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony».
Niestety, jakże często okazuje się, że to bezpośrednio do mnie zwraca się Jezus. Nakazuje mi tymi słowami metanoję. Mam dostrzec naświetlaną sytuację i odnieść ją do własnego życia.
Spytasz: A któż jest prorokiem w Twoim życiu? Słuszna pytanie, ale odpowiedź inna. Bo pierwsze skojarzenie jest z gruntu fałszywe. Naszymi prorokami są nasi bliźni. Żona, mąż, dzieci, teściowa, teść. A także kolega z pracy, dyskutant z forum. Zbyt często jestem bardziej wrażliwy na słowo obcego, niż na słowo przyjaciela. Przyjaciela mam zawsze. Słyszę codziennie. Poza tym, przyjaciel wybaczy. Zrozumie. Zrozumie? A czy ja go rozumiem? Czy gdy ja lekceważę jego słowa, to on nie lekceważy moich? To samo w relacjach ze współmałżonkiem, dziećmi, rodzicami. Wydaje się, że mając ich obok siebie, wiemy o nich wszystko. Znamy ich możliwości, pomysły. Zakładamy, że już niczego nowego od nich nie możemy się dowiedzieć.
Ale gdy przyjdzie obcy, nowy to dopiero wpadamy w zachwyt. Gdy powie to, co sami powtarzamy. Gdy wyartykułuje to, co lekceważony sąsiad, albo zbyt cicho mówiąca córeczka.
Spieszmy się kochać ludzi ... Jan Twardowski
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-07-09, 02:37

Poniedziałek, 9 lipca 2018

(Oz 2,16.17b-18.21-22)
To mówi Pan: "Chcę przynęcić niewierną oblubienicę, na pustynię ją wyprowadzić i mówić do jej serca, i będzie Mi tam uległa jak za dni swej młodości, gdy wychodziła z egipskiego kraju. I stanie się w owym dniu, że nazwie Mnie: "Mąż mój", a już nie powie: "Mój Baal". I poślubię cię sobie znowu na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana".

(Ps 145 (144), 2-3. 4-5. 6-7. 8-9)

Refren: Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Każdego dnia będę Ciebie błogosławił
i na wieki wysławiał Twoje imię.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały,
a wielkość Jego niezgłębiona
.

Pokolenie pokoleniu głosi Twoje dzieła
i zwiastuje Twoje potężne czyny.
Głoszą wspaniałą chwałę Twego majestatu
i rozpowiadają Twoje cuda.

Mówią o potędze Twoich dzieł straszliwych
i głoszą wielkość Twoją.
Przekazują pamięć o Twej wielkiej dobroci
i cieszą się Twą sprawiedliwością.

Pan jest łagodny i miłosierny,
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich,
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył
.


(2 Tm 1,10b)
Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

(Mt 9,18-26)
Gdy Jezus mówił do uczniów, oto przyszedł do Niego pewien zwierzchnik synagogi i oddając Mu pokłon, prosił: "Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i połóż na nią rękę, a żyć będzie>. Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim. Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Mówiła bowiem sobie: "Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa". Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: "Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła". I od tej chwili kobieta była zdrowa. Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: "Odsuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi". A oni wyśmiewali Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.

Komentarz

Prorok Ozeasz ukazuje bezgraniczną, przebaczającą miłość Boga do człowieka. Bóg kocha nas do tego stopnia, że jak pisał papież Benedykt XVI miłość obraca się przeciwko Niemu samemu w misterium Krzyża. Eucharystia, która włącza nas w akt ofiarniczy Jezusa, stanowi najwyższy wyraz zjednoczenia Boga i Jego ludu. To tutaj, uleczeni z niewierności przez naszego Pana, zaznajemy duchowej radości bycia ludźmi wolnymi, kochanymi i zdolnymi do odwzajemnienia Jego miłości.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 45

Ostatnio zmieniony 2018-07-09, 03:04 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-07-09, 11:07

Talitha kum
Ale czy te słowa skierowane tylko do dziewczynki? Czuję, że do mnie też. Myślę, że do każdego człowiek. Do każdego, kto powinien się podnieść. Do umarłych i upadłych. Upadłych z własnej winy lub czyjejś woli.
To stałe i permanentne wołanie. Nieustające.
Wstań, chodź za Mną. Pójdź, dopóki możesz to zrobić. A jeśli uważasz, że nie możesz, to choć spróbuj. Postaraj się.
Wstań i Ty. Już. Teraz. I idź za Nim. Zabierze mnie ze sobą. Gdy upadnę pomóż mi wstać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-07-10, 07:47

Wtorek, 10 lipca 2018

(Oz 8,4-7.11-13)
To mówi Pan: "Synowie Izraela czynili sobie królów, lecz wbrew mojej woli, książąt mianowali -też bez mojej wiedzy. Czynili posągi ze srebra swego i złota, na własną zagładę. Odrzucam cielca twojego, Samario, gniew mój się przeciw niemu zapala; jak długo jeszcze nie będą mogli być uniewinnieni synowie Izraela? Wykonał go rzemieślnik, lecz nie jest on bogiem; w kawałki się rozleci cielec samaryjski. Oni wiatr sieją, zbierać będą burzę. Zboże bez kłosów nie dostarczy mąki; jeśliby nawet dało, zabierze ją obcy. Wiele ołtarzy Efraim zbudował, ale mu służą jedynie do grzechu. Wypisałem im moje liczne prawa, lecz je przyjęli jako coś obcego. Lubią ofiary krwawe i chętnie składają, lubią też mięso, które wówczas jedzą, lecz Pan nie ma w tym upodobania. Wspominam wtedy na ich przewinienia i karzę ich za grzechy, niech wrócą znów do Egiptu".

(Ps 115 (113B), 3-4. 5-6. 7ab i 8. 9-10)

Refren: Naród wybrany ufa swemu Panu

Nasz Bóg jest w niebie,
czyni wszystko, co zechce.
Ich bożki są ze srebra i złota,
dzieło rąk ludzkich.

Mają usta, ale nie mówią;
mają oczy, ale nie widzą.
Mają uszy, ale nie słyszą;
mają nozdrza, ale nie czują zapachu.

Mają ręce pozbawione dotyku,
nogi mają, ale nie chodzą.
Do nich będą podobni ci, którzy je robią,
i każdy, który im ufa.

Ale dom Izraela pokłada ufność w Panu,
On jest ich pomocą i tarczą.
Dom Aarona pokłada ufność w Panu,
On jest ich pomocą i tarczą.

(J 10, 14)
Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają.

(Mt 9,32-38)
Przyprowadzono do Jezusa niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: "Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu". Lecz faryzeusze mówili: "Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy". Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo".

Komentarz

Bóg kocha nas i się o nas troszczy, ale pragnie też naszej odpowiedzi miłości. Pragnie, byśmy z miłości do Niego głosili światu prawdę o zbawieniu. Jednak nic nie może zrobić bez nas. Bez naszego zaangażowania, bez naszej odpowiedzi wszechmogący Bóg pozostaje bezradny. Jego ogromna miłość objawia się w szacunku dla naszej wolności. On pragnie dać nam swoją miłość, abyśmy sami także potrafili kochać. Czeka, aby udzielić nam swej łaski, kiedy się do Niego zwrócimy.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 51


Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-07-10, 09:43

Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa
Komu głosił? Komu głosił wtedy? Komu głosi dziś?
Gawiedź, jak mniemam, jest taka sama, teraz i dziś. Idzie za tym co świeci, błyszczy i jest głośne. Jednak Jezus nauczał w synagogach. Wydaje mi się, że było to dość elitarne. Podobnie jak dziś. Wszyscy są katolikami, ale niewielu jest wierzących. Słowo Jezusa można raczej usłyszeć w kościele, niż na ulicy czy w telewizji (jest wyjątek, a podobno ma być kolejny). Sądzę, że działa podobny mechanizm. Pasa transmisyjnego. Jezus - słuchacze w świątyni - lud. Pas transmisyjny jest niezwykle ważny. To do nas należy rozsiewanie ziarna bożego słowa. Musimy być świadkami. Tylko sił brak.
Ale "Pan da siłę swojemu ludowi". Idźmy więc. Szare myszki też. Albo przede wszystkim.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-07-11, 08:09

Środa, 11 lipca 2018
Święto św. Benedykta, opata, patrona Europy

(Prz 2,1-9)
Synu, jeśli przyjmiesz moje nauki i zachowasz u siebie wskazania; ku mądrości nachylisz swe ucho, ku roztropności swe serce; jeśli wezwiesz rozsądek, przywołasz donośnie rozwagę, jeśli szukać jej poczniesz jak srebra i pożądać jej będziesz jak skarbów, to bojaźń Pana zrozumiesz, osiągniesz znajomość Boga. Bo Pan udziela mądrości, z ust Jego wychodzą wiedza i roztropność; dla prawych On chowa swą pomoc, On jest tarczą dla żyjących uczciwie. On strzeże ścieżek prawości, ochrania drogi pobożnych. Wtedy sprawiedliwość pojmiesz i prawość, i rzetelność i każdą dobrą ścieżkę.

(Ps 34, 2-3. 4 i 6. 9 i 12. 14-15)

Refren: Po wieczne czasy będę chwalił Pana

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.

Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Zbliżcie się, synowie, posłuchajcie, co mówię,
będę was uczył bojaźni Pańskiej.

Powściągnij swój język od złego,
a wargi swoje od kłamstwa.
Od zła się odwróć, czyń dobrze,
szukaj pokoju i dąż do niego.


(Dz 4,32-35)
Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę. Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze uzyskane ze sprzedaży, i składali je u stóp Apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby.

(Mt 19,29)
Kto porzuci wszystko dla Ewangelii, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy.

(Mt 19,27-29)
Piotr powiedział do Jezusa: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?" Jezus zaś rzekł do nich: "Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach i będziecie sądzić dwanaście pokoleń Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy".

Komentarz

Św. Benedykt (480-547) opuścił wszystko, by iść za Jezusem. Wkrótce w ślad za nim wyruszyli inni, aby wspólnie poszukiwać Tego, który jest Mądrością, zakosztować Jego dobroci i wywyższać Jego imię. W ten sposób odpowiedź dana Bogu przez jednego człowieka dała początek zakonowi benedyktynów, który stał się dla świata czytelnym znakiem Bożej obecności i miłości. Nie ma innego sposobu przemiany świata niż własne nawrócenie.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 48



Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-07-11, 08:59

I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy.
Jak to łatwo powiedzieć. A człowiek przykuty łańcuchami do rodziny, majątku, pieniędzy i różnych rzeczy o wartości materialnej i sentymentalnej.
Zgubienie banknotu, kradzież, stłuczka ... Wyprowadzają nas z równowagi. Zapominamy o całym świecie. Nawet modlitwy nasze są wtedy związane z doznaną strata. Nawet na łożu śmierci, co wiemy z wielu przekazów, bardziej interesuje podział majątku, niż to co czeka po drugiej stronie. Łatwiej przeciągnąć nitkę przez ucho igielne (zwłaszcza, gdy się jest dalekowidzem, a ręce się trzęsą), niż wejść do nieba z całym materialnym dorobkiem życia. Ten balast trzyma na ziemi. Za życia i po śmierci. Nie potrafimy zaakceptować tego, o co codziennie prosimy. A prosimy "chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj". Prosimy tylko o to, co potrzebne na teraz. Nie prosimy i nic, co związane z tezauryzacją. Nie prosimy o bogactwa. Tylko o mannę, która nie przetrwa do dnia następnego. Czemu sprawy materialne są aż tak ważne?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-07-12, 07:17

Czwartek, 12 lipca 2018

wspomnienie obowiązkowe św. Brunona, biskupa i męczennika

(Oz 11,1.3-4.8c-9)
Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem, i syna swego wezwałem z Egiptu. A przecież Ja uczyłem chodzić Efraima, na swe ramiona ich brałem; oni zaś nie rozumieli, że troszczyłem się o nich. Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go. Moje serce na to się wzdryga i rozpalają się moje wnętrzności. Nie chcę, aby wybuchnął płomień mego gniewu i Efraima już więcej nie zniszczę, albowiem Bogiem jestem, nie człowiekiem; pośrodku ciebie jestem Ja - Święty, i nie przychodzę, żeby zatracać.

(Ps 80,2-3.15-16)

Refren: Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie

Usłysz, Pasterzu Izraela,
Ty, który zasiadasz nad cherubinami.
Zbudź swą potęgę
i przyjdź nam z pomocą

Powróć, Boże Zastępów,
wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź tę winorośl.
I chroń to, co zasadziła Twoja prawica,
latorośl, którą umocniłeś dla siebie.


(Mk 1,15)
Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

(Mt 10,7-15)
Jezus powiedział do swoich apostołów: Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy. A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was! Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu.

Komentarz

Wspominany dziś w liturgii św. Brunon z Kwerfurtu (974-1009) w pełni zrealizował słowa Jezusa: Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo Boże. Ten niemiecki biskup i męczennik jest postacią wielce zasłużoną dla Polski oraz ówczesnej Europy. Był rzecznikiem i konsekwentnym realizatorem pojednania między cywilizacją wschodnią i zachodnią, orędownikiem pokoju między narodami i jedności wewnątrz państw. Wniósł wielki wkład w ewangelizację i w rozwój struktur organizacyjnych Kościoła. Jego zaangażowania w pojednanie między narodami dowodzi dramatyczny list, jaki wystosował do cesarza Henryka II, w którym bronił Bolesława Chrobrego i starał się odwieść cesarza od stosowania przemocy wobec Polski. Prosił także, aby cesarz udzielił Chrobremu wsparcia w nawracaniu Prusów.
Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 58


Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-07-12, 08:51

Idźcie i głoście:
Zauważyłaś? Zauważyłeś? Opis jakiego sposobu głoszenia został podany? No powiedz, jednym słowem! Jak jednym słowem określić sposób głoszenia Królestwa? No i tu Cię mam. Otóż nie tyle słowem, co czynem. Ewangelista wyraźnie określa na czym głoszenie miało (i w dalszym ciągu ma) polegać. Nie gadulstwo, nie bajerowanie, ale czynienie dobra. Poznacie ich po owocach. Was też po owocach poznają.

Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was!
A to już szokuje! Prawda? Nie szokuje? A to czemu? No dobra, rozbijmy to polecenie na dwie części. Na próbę głoszenia i samo głoszenie. Jaki między nimi kontrast! Dziwisz się Koteczku, że piszę w oderwaniu od wstawionego cytatu? To się dziw. A potem wyjdź z błędu. W przytoczonych słowach odczytuję nakaz docierania z Nowiną do każdego człowieka. Każdego należy powiadomić. Każdemu dać szansę poznania. Ale głosić tylko chętnym. Jezus nie sugeruje, aby uszczęśliwiać na siłę. Każe podać dłoń. Ale ścisnąć tylko tę, która odwzajemnia ucisk. A resztę olać. Zapomnieć. Nie wyrzucać pereł. Ten nakaz, to nakaz SKUTECZNEGO działania.Weźmy to sobie do serca. Wobec siebie samych, wobec bliźnich (także tych na forum). I oceńmy, czy rzucane ziarno słowa ma sens, gdy rzucane na glebą, z której nic nie wyrośnie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-07-13, 06:35

Piątek, 13 lipca 2018

(Oz 14, 2-10)
Tak mówi Pan: "Wróć, Izraelu, do Pana, Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną swą winę. Zabierzcie z sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: "Usuń cały grzech, a przyjmij to, co dobre, zamiast cielców dajemy Ci nasze wargi. Asyria nie może nas zbawić; nie chcemy już wsiadać na konie ani też mówić: nasz boże do dzieła rąk naszych. U Ciebie bowiem znajdzie litość sierota". Uleczę ich niewierność, szczodrze obdarzę ich miłością, bo gniew mój odwrócił się od nich. Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak że rozkwitnie jak lilia i jak topola zapuści korzenie. Rozwiną się jego latorośle, będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń Libanu. I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, i zboża uprawiać będą, winnice sadzić, których sława będzie tak wielka, jak wina libańskiego. Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go wysłuchuję i Ja na niego spoglądam, Ja jestem jak cyprys zielony i Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pańskie są proste; kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy".

(Ps 51 (50), 3-4. 8-9. 12-13. 14 i 17 )

Refren: Usta me będą głosić Twoją chwałę

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.


Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie,
naucz mnie tajemnic mądrości.
Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty,
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.

Stwórz, Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.

Przywróć mi radość Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Panie, otwórz wargi moje,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.

(J 16, 13a; 14, 26d)
Gdy przyjdzie Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

(Mt 10, 16-23)
Jezus powiedział do swoich apostołów: "Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie. Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy".


ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”