Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-12-03, 09:34

zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom

Odbieram to jako przestrogę dla mądrych. Mądrzy wiedzą lepiej. Znają materię, podpierają się cytatami, autorytetami. Dzięki swej wiedzy uznają, że mogą okazywać innym pogardę. Lekceważenie. Bo są mądrzy. Mądrzejsi. A Jezus stwierdza, że ich wiedza prowadzi ich w maliny. Że prosty człowiek, który nie ma tak wielkiej wiedzy jest w stanie lepiej zrozumieć sens przesłania. Dlatego, że bez wzniosłych analiz po prostu odczytuje to, co jest dla niego przeznaczone. Nie dla innych, ale dla niego. Słowo Boże odczytuje jako wskazania dla własnego życia. Nie sili się, aby zrozumieć, co Jezus lub ewangelista miał na myśli. Nie szuka drugiego i trzeciego dna. Stara się odczytać wskazówki, które są przeznaczone dokładnie dla niego.
Oczywiście wiedza pomaga w lepszym zrozumieniu. Pod warunkiem, że jest to skromna wiedza. Bez puszenia się i nie na pokaz. Na przykład, aby zrozumieć przypowieść o robotnikach, którzy otrzymali po denarze dobrze jest znać ówczesne stosunki pracy, ówczesny system monetarny, a także Rerum Novarum i późniejsze w tym temacie. W zależności od wiedzy odczytuje się tę przypowieść (jak i całą Ewangelię) na różnych poziomach. Adekwatnych do poziomu czytającego. Ważne jest to, aby ją odnosić do samego siebie. Aby z pokorą przyjąć, jako naukę. Jako zadanie do wypełnienia. A nie po to, aby innym ją objaśniać, pouczać, budować w ten sposób swój autorytet.

Prostaczkom nie prymitywom. Tu, wg mnie, nie jest to określeniem pejoratywnym. Nie chamom, ale ubogim w duchu. Zwykłym ludziom. Prostaczkowie nie rozszerzają swoich filakterii i nie wydłużają frędzli u płaszczy. Z pokorą przyjmują Słowo Boże nie starając się wiedzieć lepiej. Wystarczy odczytać wolę bożą skierowaną bezpośrednio do nich. To znaczy do mnie. Każdy do siebie. Wystarczy aby każdy z nas odnosił słowa Pisma wyłącznie do siebie. I realizował zawartą w nich myśl skierowaną do siebie, czyli do mnie, do Ciebie, do nich.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-04, 08:33

Środa, 4 grudnia 2019

Środa - wspomnienie obowiązkowe św. Barbary, dziewicy i męczennicy

Czytanie pierwsze
(Iz 25,6-10a)
W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,
z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.


Psalm
(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)
REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u Pana

Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie.
Pozwala mi leżeć
na zielonych pastwiskach.

Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.

Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska
są moją pociechą.

Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem,
a kielich mój pełny po brzegi.

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy.

Aklamacja

Oto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.

Ewangelia
(Mt 15,29-37)
Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.
Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: "Żal Mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze". Na to rzekli Mu uczniowie: "Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić takie mnóstwo?" Jezus zapytał ich: "Ile macie chlebów?" Odpowiedzieli: "Siedem i parę rybek". Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.


Komentarz
Chrześcijaństwo kojarzy się wielu przede wszystkim z wyrzeczeniem i stratą. Jednak dzisiejsze czytania mówią o przygotowanej dla nas przez Boga uczcie, o zielonych pastwiskach, na które prowadzi nas Jezus; Dobry Pasterz, o tym, że uczniowie, mając do dyspozycji zaledwie siedem chlebów i parę rybek, byli w stanie nakarmić wielki tłum. Pan, któremu zaufaliśmy, już w tym życiu daje nam przebłyski szczęścia wiecznego. Oby radość z Jego zbawienia przeniknęła głęboko do naszych serc, skłaniając je do przekraczania siebie.

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 15-16

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-12-04, 08:54

I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, ...
Jak wielka musiał być ich wiara, skoro przybyli w odludne miejsce taszcząc, przyprowadzając chorych u kalekich? Jak wielka było to wiara, skoro podjęli się tak wielkiego wysiłku. To koszt. To utrata dochodów. I to dla kogoś. Dla bliźnich, którzy potrzebowali pomocy.
Jezus często powtarzał: Twoja wiara cię uzdrowiła. Klucz - wiara. Być może to był spontaniczny zryw. Wieść przekazywana z ust do ust. Kazała uwierzyć, że Jezus może uzdrowić. Każdego z każdej dolegliwości. Ale to nie wszystko. Bo oni wierzyli także, że Jezus chce uzdrawiać. Że Jezus chce uzdrawiać i że to zrobi.
A Ty? Wierzysz, że On może i chce Ciebie uzdrowić? Oczekuje tylko wiary. Oczekuje, że Go wysłuchasz i zrozumiesz, co przekazuje.
Gdybym miał wiarę, jak 1/100 ziarna gorczycy ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-05, 07:08

Czwartek, 5 grudnia 2019

Czwartek - wspomnienie dowolne św. Saby Jerozolimskiego, prezbitera

Czytanie pierwsze
(Iz 26,1-6)
W ów dzień śpiewać będą tę pieśń w ziemi judzkiej: "Miasto mamy potężne; On jako środek ocalenia sprawił mury i przedmurze. Otwórzcie bramy! Niech wejdzie naród sprawiedliwy, dochowujący wierności; jego charakter stateczny Ty kształtujesz w pokoju, w pokoju, bo Tobie zaufał. Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą Skałą! Bo On poniżył przebywających na szczytach, upokorzył miasto niedostępne, upokorzył je aż do ziemi, sprawił, że w proch runęło. Podepcą je nogi, nogi biednych i stopy ubogich".

Psalm
(Ps 118,1 i 8-9,19-21,25-27a)
REFREN: Błogosławiony, idący od Pana

Wysławiajcie Pana, bo jest dobry,
bo łaska Jego trwa na wieki.
Lepiej się uciec do Pana,
niż pokładać ufność w człowieku.

Lepiej się uciec do Pana,
niż pokładać ufność w książętach.

Otwórzcie mi bramy sprawiedliwości,
wejdę przez nie i podziękuję Panu.
Oto jest brama Pana,
przez nią wejdą sprawiedliwi.
Dziękuję Tobie, żeś mnie wysłuchał
i stałeś się moim Zbawcą.


O Panie, Ty nas wybaw,
O Panie, daj nam pomyślność.
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie,
błogosławimy was z Pańskiego domu.
Pan jest Bogiem !
I daje nam światło
.



Aklamacja: (Iz 55,6)
Szukajcie Pana, gdy Go można znaleźć, wzywajcie Go, gdy jest blisko.

Ewangelia
(Mt 7,21.24-27)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie>, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki".

Komentarz
Czy mamy świadomość, że przyjście na Mszę świętą to poważna decyzja? Jeśli nie, to może dlatego, że wciąż budujemy na lotnym piasku uczuć i rutyny, a nie na skale słowa Bożego. Oto jest brama Pana, przez nią wejdą sprawiedliwi, woła psalmista. Ta brama otwiera się dla nas w Eucharystii. Czy odważymy się wejść? Czy zaufamy Bogu na tyle, by pozwolić Mu się kształtować, prowadzić od egoizmu do miłości? Błogosławieni, którzy przyjmą dziś napomnienie Jezusa, że samo nazywanie Go Panem nie uprawnia do wejścia do królestwa.

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 19

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-12-05, 07:34

Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie>, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.
A odwrotnie? Czy ten, kto nigdy nie mówi "Panie, Panie" wejdzie?

Kluczem, wydaje mi się, jest wypełniania woli bożej. Ale, aby wypełnić, trzeba najpierw usłyszeć, zrozumieć. A na to brak czasu. A gdy jest czas, to głuchota. Jak często nie wiemy. Przynajmniej ja nie wiem. Nie wiem, co w jakiejś sytuacji jest Jego wolą. Wspaniale to opisuje Brandstaetter w Proroku Jonaszu. Te umysłowe wygibasy. Zwykle, jak większość ludzi (mam nadzieję) chcę wypełnić wolę bożą. Ale pojawia sie pytanie: Czy Bóg oczekuje ode mnie takiego poświęcenia? Czy na prawdę mam przerywać swoje dolce farniente, w którym trwam? Czy na prawdę teraz? Dzisiaj? Przecież nic się nie stanie, jeśli jutro? Tak samo widząc potrzebujących przychodzi myśl: przecież wszystkim nie mogę dawać? Dam komuś bardziej potrzebującemu. I nie daję nikomu. Widząc żebraka zastanawiam się: świnią być czy jeleniem? Trudno jest wypełniać wolę Boga. Trudno usłyszeć i zrozumieć. Ale dzisiejsza Ewangelia przybliża do tego. Kieruje myśli. Prowokuje analizę. Może jutro lepiej usłyszę? Więcej zrobię?
Stop. Nie tędy droga. To zadanie na dziś. Na teraz. Do roboty!
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-05, 22:26

Piątek, 6 grudnia 2019

Piątek - wspomnienie obowiązkowe św. Mikołaja, biskupa

Czytanie pierwsze
(Iz 29,17-24)
To mówi Pan Bóg: "Czyż nie w krótkim już czasie Liban zamieni się w ogród, a ogród za bór zostanie uznany? W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć. Pokorni wzmogą swą radość w Panu, i najubożsi rozweselą się w Świętym Izraela, bo nie stanie ciemięzcy, z szydercą koniec będzie, i wycięci będą wszyscy, co za złem gonią: którzy słowem przywodzą drugiego do grzechu, którzy w bramie stawiają sidła na sędziów i powodują odprawę sprawiedliwego z niczym. Dlatego tak mówi Bóg domu Jakuba, który odkupił Abrahama: "Odtąd Jakub nie będzie się rumienił ani oblicze jego już nie przyblednie, bo gdy ujrzy swe dzieci, dzieło mych rąk, wśród siebie, ogłosi imię moje jako święte. Wtedy czcić będą Świętego Jakubowego i z bojaźnią szanować Boga Izraela>. Duchem zbłąkani poznają mądrość, a szemrzący zdobędą pouczenie".

Psalm
(Ps 27,1,4,13-14)
REFREN: Pan moim światłem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?


O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu
przez wszystkie dni życia,
Abym kosztował słodyczy Pana,
stale się radował Jego świątynią.


Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.



Aklamacja
Oto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.

Ewangelia
(Mt 9,27-31)
Gdy Jezus przechodził, szli za Nim dwaj niewidomi, którzy głośno wołali: "Ulituj się nad nami, Synu Dawida". Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: "Wierzycie, że mogę to uczynić"? Oni odpowiedzieli Mu: "Tak, Panie". Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: "Według wiary waszej niech się wam stanie". I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: "Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie". Oni jednak, skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy.

Komentarz
Wcale nie trzeba być niewidomym, żeby nie widzieć tego, co jest. Gdy się boimy, widzimy tylko nasz strach. Gdy obsesyjnie czegoś pragniemy, widzimy tylko to, czego nie mamy. Otwarcie oczu to wyzwolenie. Nie dodaje niczego, raczej zabiera, uwalnia nas od zmyślonej konieczności wpatrywania się w nasze urojenia. Świat jest przed nami i Bóg jest w tym świecie.

O. Wojciech Czwichocki, "Oremus" grudzień 2008, s. 26

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-12-05, 22:44

Wierzycie, że mogę to uczynić?
Gdy Jezus mnie spytał: Wierzysz, że mogę to uczynić? Odparłem z przekonaniem: Wierzę Panie. Ale nie wierzę, że zechcesz.Tak długo Cię prosiłem, i proszę nadal ... straciłem nadzieję. Może nie całą. Wciąż tli się malutka iskierka. Wybacz Panie, ale tak jest.
Znasz mnie lepiej, niż ja. Widzisz sprzeczność mojej odpowiedzi. I brak logiki. Wiem Panie, że tylko Twoja wola się liczy. Dlatego też proszę Cię, abym w pełni akceptował Twoją wolę. Nie chcę, aby moje prośby były wbrew Twojej woli. A jednak nie potrafię do końca zaakceptować, czego dowodem jest to, że wciąż o coś proszę. Jak małe dziecko rodziców. Bez rozeznania, co jest dla mnie perspektywicznie dobre. A właściwie, co jest dalekofalowo dobre dla tych, w których intencjach się modlę.
Tak Panie. Czuję, że bredzę. Że miotam się w tej wypowiedzi. Brak w niej logiki i konsekwencji. Ale taki właśnie jestem.

Dlatego proszę, spełnij to, o co proszę, błagam lub obdaruj mnie zrozumieniem Twoje woli. Wiem, za dużo chcę. Jednak nie przestanę Cię błagać. I nie uwierzę, że spełnisz moje błagania. Poza jednym. Niech będzie wola Twoja!
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-06, 21:18

Sobota, 7 grudnia 2019

Sobota - wspomnienie obowiązkowe św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła

Czytanie pierwsze
(Iz 30,19-21.23-26)
To mówi Pan Bóg, Święty Izraela: Zaiste, o ludu, który zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie będziesz gorzko płakał. Rychło Bóg okaże ci łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci. Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: "To jest droga, idźcie nią!", gdybyś zboczył na prawo lub na lewo. On użyczy deszczu na twoje zboże, którym obsiejesz rolę, a chleb z urodzajów gleby będzie soczysty i pożywny. Twoja trzoda będzie się pasła w owym czasie na rozległych łąkach. Woły i osły obrabiające rolę żreć będą paszę dobrze przyprawioną, która została przewiana opałką i siedlaczką. Przyjdzie do tego, iż po wszystkich wysokich górach i po wszystkich wzniesionych pagórkach znajdą się strumienie płynących wód na czas wielkiej rzezi, gdy upadną warownie. Wówczas światło księżyca będzie jak światło słoneczne, a światło słońca stanie się siedmiokrotne, jakby światło siedmiu dni, w dniu, gdy Pan opatrzy rany swego ludu i uleczy jego sińce po razach.

Psalm
(Ps 147,1-2,3-4,5-6)
REFREN: Szczęśliwi wszyscy, co ufają Panu

Chwalcie Pana, bo dobrze jest śpiewać psalmy Bogu
słodko jest Go wychwalać.

Pan buduje Jeruzalem,
gromadzi rozproszonych z Izraela.

On leczy złamanych na duchu
i przewiązuje im rany.
On liczy wszystkie gwiazdy
i każdej nadaje imię.

Nasz Pan jest wielki i potężny,
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych,

karki grzeszników zgina do ziemi.


Aklamacja (Iz 33,22)
Pan naszym sędzią, Pan naszym prawodawcą, Pan naszym królem, On nas zbawi.

Ewangelia
(Mt 9,35-10,1.5.6-8)
Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo". Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszelkie choroby i wszelkie słabości. Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: "Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie".

Komentarz
Św. Ambroży, biskup i doktor Kościoła, nazywany był perłą, która błyszczy na palcu Boga. Urodził się w Trewirze około 340 roku jako syn rzymskiego arystokraty. Otrzymał bardzo gruntowne wykształcenie i rozpoczął karierę w administracji państwowej. Biskupem Mediolanu został wybrany przez aklamację ludu. Cieszył się ogromnym autorytetem. Był przyjacielem i doradcą cesarzy, a zarazem obrońcą i opiekunem ludu. Ten wspaniały mówca, pisarz i duchowy ojciec odznaczający się łagodnością, spokojem i rozwagą do dzisiaj pozostaje jednym z najjaśniejszych wzorów dla tych, którym Bóg zlecił posługę pasterską w swoim Kościele.

Ks. Michał Kozak MIC, "Oremus" grudzień 2011, s. 53

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-12-07, 01:20

Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.
Każdy ochrzczony otrzymał dary Ducha świętego. Każdy ma jakieś talenty. Zadaniem jest rozwijać je, mnożyć. Mnożyć przez dzielenie. Przez dzielenie się nimi z innymi. Darmo je otrzymaliśmy. Dlatego, nie powinniśmy czerpać z tego korzyści materialnych. Ani chwały. Co lepsze? Już teraz otrzymać zapłatę? Czy tam, gdzie będzie ona wieczna.
Górnolotne to. Ideał. Z czegoś żyć trzeba. Poza tym, robotnik zasługuje na zapłatę. Życie to dość cienka linia. Łatwo z niej zboczyć. I czynię to stale. To w jedną, to w drugą stronę. Najczęściej w tę gorszą. Ale w konfesjonale jest magnes. I drogowskaz. I jest Krzyż. Światło Krzyża oświetla drogę i prowadzi do celu. Pomimo meandrów życia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-07, 22:20

Niedziela, 8 grudnia 2019

Niedziela - Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP - II Niedziela adwentu

Czytanie pierwsze
(Rdz 3,9-15.20)
Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: "Gdzie jesteś?" On odpowiedział: "Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się". Rzekł Bóg: "Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?" Mężczyzna odpowiedział: "Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem". Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: "Dlaczego to uczyniłaś?" Niewiasta odpowiedziała: "Wąż mnie zwiódł i zjadłam". Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: "Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę".

Czytanie drugie
(Rz 15,4-9)
Bracia: To, co niegdyś zostało napisane, napisane zostało dla naszego pouczenia, abyśmy dzięki cierpliwości i pociesze, jaką niosą Pisma, podtrzymywali nadzieję. A Bóg, który daje cierpliwość i pociechę, niech sprawi, abyście wzorem Chrystusa te same uczucia żywili do siebie i zgodnie jednymi ustami wielbili Boga i Ojca Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Dlatego przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus przygarnął was ku chwale Boga. Mówię bowiem: Chrystus stał się sługą obrzezanych dla okazania wierności Boga i potwierdzenia przez to obietnic danych ojcom oraz po to, żeby poganie za okazane sobie miłosierdzie uwielbili Boga, jak napisano: "Dlatego oddawać Ci będę cześć między poganami i śpiewać imieniu Twojemu".

Psalm
(Ps 98,1-4)
REFREN: Śpiewajcie Panu, bo uczynił cuda

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.

Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.

Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.



Aklamacja (Łk 1,28)
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami.

Ewangelia
(Łk 1,26-38)
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: "Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami". Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: "Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca". Na to Maryja rzekła do anioła: "Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?" Anioł Jej odpowiedział: "Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego". Na to rzekła Maryja: "Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!" Wtedy odszedł od Niej anioł.

Komentarz
Maryja Niepokalana, najczystsza Dziewica jaśniejąca świętością, jest wizerunkiem Kościoła, który kiedyś cały będzie święty i nieskalany przed Bożym obliczem. Oddając Jej cześć, wielbimy Boga, który mocą zasług przewidzianej śmierci Jezusa zachował Ją od grzechu, oraz wyznajemy wiarę w to, że także my, grzeszni, staniemy się czyści dzięki tej samej ofierze krzyża. Chwała Maryi jest znakiem, że Bóg naprawdę jest w stanie przemienić serce każdego człowieka, który, jak Ona przy Zwiastowaniu, zechce wypowiedzieć Mu swoje: Tak.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-12-08, 08:14

rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie
Usłyszała, zrozumiała, wykonała. Bo była gotowa na Wolę Bożą. Żyła w gotowości. Była otwarta na Boga. Dlatego rozpoznała Posłańca. Rozpoznała, od kogo przychodzi. Choć i dla Niej, mimo tej gotowości, było to zaskoczeniem. Zdumiałą sie. Dlaczego? W swojej skromności nie uważała się za kogoś wyjątkowego. Za jedną z wielu. Za tak małą, że niegodną wielkiego powołania. Jednak przyjęła. Posłańca i jego słowa.
Nie uroniła ani jednej wiadomości. Nie zaprotestowała. Nie zażądała niczego. Po prostu rozpoznała Wolę Najwyższego i postanowiła ją wykonać. Najlepiej, jak się da.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

robbo1

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: robbo1 » 2019-12-08, 12:06

Tak naprawdę usłyszane pozdrowienie wprowadziło ją w zakłopotanie.Nawet nie samo pojawienie się duchowego wysłannika,dopiero jego pozdrowienie.
Jej reakcja opisana jest za pomocą dwóch czasowników.
Jedno to dietarachthe,drugie dielogidzeto.
Tak naprawdę pierwszy z nich oznacza wręcz "zakłopotanie" w sensie zmieszania,które powstaje w wyniku czegoś co zaskakuje,tego czego człowiek się nawet nie spodziewa.
Takim okazało się w jej uszach pozdrowienie.
To zakłopotanie sprawiło,że nie odpowiedziała,tylko "zastanawiała się",czy "rozważała",co ono może oznaczać.
Wydaje mi się,że w tym przypadku jest wzorem,nie tylko przyjęcia ,na które jak najbardziej była otwarta,ale i "zastanawiania się" nad usłyszanymi prawdami,czy zwyczajnie informacjami.
To prawda,że w jej przypadku szło o jej niezwykłe obdarowanie.
Pomijając jednak kwestie gr. katecharitomene tłum.nawet przez "przemieniona przez łaskę" [ks.F.Mickiewicz SAC]
ukazuje ją jako osoby ,głębiej zastanawiającej się nad usłyszanymi słowami.
Wskazywały na pewnego rodzaju wyróżnienie,jak i godność ,przy czym nie zawierały uzasadnienia szacunku,z tej przyczyny wymagały zastanowienia.
I my wielokrotnie powinniśmy w swoich rozważaniach "zastanawiać się ,co oznacza" to ,czy inne zagadnienie,temat,nauka itp.
Pozdrawiam.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-09, 09:16

Poniedziałek, 9 grudnia 2019

Poniedziałek - wspomnienie dowolne św. Leokadii, dziewicy i męczennicy

Czytanie pierwsze
(Iz 35,1-10)
Niech się rozweseli pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje także skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Saronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga. Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: "Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, aby was zbawić. Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w staw, spragniony kraj w krynice wód, badyle w kryjówkach, gdzie legały szakale, na trzcinę z sitowiem. Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą. Nie przejdzie nią nieczysty, gdy odbywa podróż, i głupi nie będą się tam wałęsać. Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią ani się nie znajdzie, ale tamtędy pójdą wyzwoleni i odkupieni przez Pana powrócą. Przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach. Osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie.

Psalm
(Ps 85,9ab-10,11-12,13-14)
REFREN: Oto Bóg przyjdzie, ażeby nas zbawić

Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg:
Oto ogłasza pokój ludowi i świętym swoim.
Zaprawdę bliskie jest Jego zbawienie dla tych, którzy się Go boją,
i chwała zamieszka w naszej ziemi.

Spotkają się ze sobą łaska i wierność,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam obdarzy szczęściem,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Przed Nim kroczyć będzie sprawiedliwość,
a śladami Jego kroków zbawienie.


Aklamacja
Oto przyjdzie Król, Pan ziemi, i zdejmie z nas jarzmo niewoli.

Ewangelia
(Łk 5,17-26)
Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli przy tym faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i Jerozolimy. A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób przynieść go, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. On widząc ich wiarę, rzekł: "Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy". Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić: "Któż On jest, że śmie mówić bluźnierstwa? Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga?"
Lecz Jezus przejrzał ich myśli i rzekł do nich: "Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", czy powiedzieć: "Wstań i chodź?" Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów" - rzekł do sparaliżowanego: "Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu". I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga. Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: "Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj".


Komentarz
Najlepszym przygotowaniem do świąt Bożego Narodzenia jest troska o czystość serca. Jednak widząc w sobie głęboko zakorzenione grzeszne nawyki, słabości i niedoskonałości, łatwo ulegamy zniechęceniu. Przeczuwamy, że zdani tylko na własne siły, po raz kolejny przegramy walkę z grzechem. Dlatego liturgia zapewnia nas, że przyjdzie Król, Pan ziemi, i zdejmie z nas jarzmo niewoli. Już dziś każdy z nas, uczestników tej Mszy świętej, może z wiarą przyjąć Jego pełne mocy słowo: Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy.

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 39-40

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-09, 21:59

Wtorek, 10 grudnia 2019

Wtorek - wspomnienie dowolne św. Grzegorza III, papieża

Czytanie pierwsze
(Iz 40,1-11)
"Pocieszcie, pocieszcie mój lud!" mówi wasz Bóg. "Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy". Głos się rozlega: "Przygotujcie na pustyni drogę dla Pana, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu! Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i wzgórza obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną gładką. Wtedy się chwała Pana objawi, zobaczy ją wszelkie ciało, bo powiedziały to usta Pana". Głos się odzywa: "Wołaj!" - I rzekłem: Co mam wołać? - "Wszelkie ciało to jakby trawa, a cały wdzięk jego jest niby kwiat polny. Trawa usycha, więdnie kwiat, gdy na nie wiatr Pana powieje. Prawdziwie trawą jest naród. Trawa usycha, więdnie kwiat, lecz słowo Boga naszego trwa na wieki". Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: "Oto wasz Bóg!" Oto Pan, Bóg, przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata. Podobnie pasterz pasie swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie.

Psalm
(Ps 96,1-2,3 i 10ac,11-12,13)
REFREN: Oto nasz Pan Bóg przyjdzie z wielką mocą.

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
śpiewaj Panu ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię,
każdego dnia głoście Jego zbawienie.

Głoście Jego chwałę wśród wszystkich narodów,
rozgłaszajcie cuda pośród wszystkich ludów.
Głoście wśród ludów, że Pan jest królem,
będzie sprawiedliwie sądził wszystkie ludy.

Niech się radują niebiosa i ziemia weseli,
niech szumi morze i wszystko, co je napełnia.
Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie,
niech wszystkie drzewa w lasach wykrzykują z radości.

Przed obliczem Pana, który już się zbliża,
który już się zbliża, by sądzić ziemię,
On będzie sądził świat sprawiedliwie,
a lud według swej prawdy.



Aklamacja
Oto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.

Ewangelia
(Mt 18,12-14)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę powiadam wam : cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych".

Komentarz
Pan jest blisko. Blisko tych, którzy głoszą Jego dobrą nowinę, i tych, którzy jej słuchają. Blisko tych, którzy przygotowują Mu drogi, ale także tych, którzy zagubili się w życiu. Jest też blisko każdego z nas, tu zebranych, niezależnie od naszej sytuacji duchowej, nastroju, samopoczucia, od tego, czy uczestniczymy we Mszy świętej codziennie, czy może znaleźliśmy się tu zupełnie przypadkiem. Jak dobry Pasterz umacnia, pasie, gromadzi i szuka zagubionych. Czy pozwolimy Mu przeżyć radość z odnalezienia nas? Czy pozwolimy Mu się zbawić?

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 43

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-11, 08:12

Środa, 11 grudnia 2019

Środa - wspomnienie dowolne św. Damazego I, papieża

Czytanie pierwsze
(Iz 40,25-31)
"Z kimże byście mogli Mnie porównać, tak, żeby Mi dorównał?" - mówi Święty. Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? Ten, który w szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu. Spod takiej potęgi i olbrzymiej siły nikt się nie uchyli. Czemu mówisz, Jakubie, i ty, Izraelu, powtarzasz: "Zakryta jest moja droga przed Panem i prawo me przed Bogiem przeoczone?" Czy nie wiesz tego? Czyś nie słyszał? Pan to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi. On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona. On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego. Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy; lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły; biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.

Psalm
(Ps 103,1-2,3-4,8.10)
REFREN: Chwal i błogosław, duszo moja, Pana

Błogosław, duszo moja, Pana
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.


On odpuszcza wszystkie twoje winy
i uleczy wszystkie choroby,
On twoje życie ratuje od zguby,
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.


Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.

Nie postępuje z nami według naszych grzechów
ani według win naszych nam nie odpłaca.


Aklamacja
Oto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.

Ewangelia
(Mt 11,28-30)
Jezus przemówił tymi słowami: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie".

Komentarz
Trudno czasem przyjść do Boga, kiedy sumienie wyrzuca nam popełnione zło lub po prostu jesteśmy z siebie niezadowoleni. Wciąż mamy poczucie, że powinniśmy najpierw dobrym życiem zasłużyć sobie na Jego miłość. Tymczasem Kościół modli się dziś o doświadczenie pocieszającej obecności niebieskiego Lekarza, Jezusa Chrystusa, który odpuszcza grzechy, pomnaża siły, daje ukojenie duszom. On sam w Ewangelii zaprasza do siebie utrudzonych i obciążonych, obiecując im pokrzepienie. Idźmy więc z radością na spotkanie Pana.

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 46-47

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”