Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-03-22, 11:14

«Czyż i my jesteśmy niewidomi?»
Chyba tak. A przynajmniej, nie jesteśmy widzącymi wszystko i jasno. Gdyby tak było, to nic nie sprowadziłaby nas z kroczenia za Jezusem.

Wydaje mi się, że ci, którzy na rogach ulic stają z przekonaniem o własnej wierze, już zabłądzili. Ślepcom wydaje się, że naśladują Jezusa. Wielu takich, niestety, także wśród księży, ministrantów i innych posługujących w parafiach. Wydaje im się, że pełniona funkcja daje im światło. Właściwie, to rzeczywiście daje. Ale oni tego światła nie widzą. Oślepia ich własne światło. To, że oni bliżej ołtarza.

Zastanówmy się, czy Jezus szpanował swoimi czynami? Czy chwalił się ile osób uzdrowił? Jakich czynów dokonał? Czy Jego uczniowie przechwalali się dobrymi czynami? Nie. Oni na ten temat milczeli. Oni chwalili to, czego Bóg dokonywał. Nie opowiadali, że kogoś nawrócili. Tylko nawracali. Nie nawracali dla spektakularnego wyznania: Uwierzyłem. Nawracali tak, aby nawrócony odchodził bez słowa, ale z Bogiem w sercu. Oni wracali do nawróconych, prowadzać ich już do końca życia. Oni brali odpowiedzialność za każdego, komu głosili Słowo Boże. Brali odpowiedzialność dożywotnią. Dlatego, że widzieli wszystko w świetle chrystusowym. Nie dbali o powierzchowne reakcje, o emocjonalne słowa. Dbali o dusze.

«Czyż i my jesteśmy niewidomi?»
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Betka » 2020-03-22, 20:18

23 marca 2020
Poniedziałek 4 tygodnia Wielkiego Postu
PIERWSZE CZYTANIE Iz 65, 17-21
Oto stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Tak mówi Pan: «Oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię; nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą. Przeciwnie, będzie radość i wesele na zawsze z tego, co Ja stworzę; bo oto Ja uczynię z Jerozolimy wesele i z jej ludu – radość. Rozweselę się z Jerozolimy i rozraduję się z jej ludu. Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ani krzyku narzekania.
      Nie będzie już w niej niemowlęcia, co miałoby żyć tylko kilka dni, ani starca, który by nie dopełnił swych lat; bo najmłodszy umrze jako stuletni, a nie osiągnąć stu lat będzie znakiem klątwy. Zbudują domy i mieszkać w nich będą, zasadzą winnice i będą jedli z nich owoce».


PSALM RESPONSORYJNY Ps 30
Refren: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
     Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś 
     i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
     Panie, mój Boże, 
     z krainy umarłych wywołałeś moją duszę 
     i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.

     Śpiewajcie psalm wszyscy miłujący Pana 
     i pamiętajcie o Jego świętości.
     Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę 
     a Jego łaska przez całe życie. 
     Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem wesele.

     Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną, 
     Panie, bądź moją pomocą.
     Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament, 
     Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.


AKLAMACJA Por. Am 5, 14

     Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli
     a Pan Bóg będzie z wami.


EWANGELIA J 4, 43-54
Uzdrowienie syna urzędnika królewskiego

Jezus odszedł z Samarii i udał się do Galilei. Jezus wprawdzie sam stwierdził, że prorok nie doznaje czci we własnej ojczyźnie, kiedy jednak przybył do Galilei, Galilejczycy przyjęli Go, ponieważ widzieli wszystko, co uczynił w Jerozolimie w czasie świąt. I oni bowiem przybyli na święto.
      Następnie przybył powtórnie do Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemienił wodę w wino. A był w Kafarnaum pewien urzędnik królewski, którego syn chorował. Usłyszawszy, że Jezus przybył z Judei do Galilei, udał się do Niego z prośbą, aby przyszedł i uzdrowił jego syna: był on już bowiem umierający. Jezus rzekł do niego: «Jeżeli nie zobaczycie znaków i cudów, nie uwierzycie».
      Jezus rzekł do niego: «Jeżeli nie zobaczycie znaków i cudów, nie uwierzycie».
      Powiedział do Niego urzędnik królewski: «Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko».
      Rzekł do niego Jezus: «Idź, syn twój żyje». Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i poszedł.
      A kiedy był jeszcze w drodze, słudzy wyszli mu naprzeciw, mówiąc, że syn jego żyje. Zapytał ich o godzinę, kiedy poczuł się lepiej. Rzekli mu: «Wczoraj około godziny siódmej opuściła go gorączka». Poznał więc ojciec, że było to o tej godzinie, kiedy Jezus rzekł do niego: «Syn twój żyje». I uwierzył on sam i cała jego rodzina.
      Ten już drugi znak uczynił Jezus od chwili przybycia z Judei do Galilei.




Komentarz
Urzędnik królewski był bardzo zdeterminowany.Uwierzył,że Jezus może uzdrowić jego syna.Kiedy wrócił do domu i dowiedział się ,że jego syn wyzdrowiał , ,,uwierzył on sam, jak i wszyscy jego domownicy"(J 4,53).
Uwierzyli nie tylko w cudotwórczą moc Jezusa,lecz także w Jego posłanie od Ojca. Czym innym jest uwierzyć, że Jezus może coś dla mnie uczynić, coś zmienić w moim życiu, a czym innym oddać Mu swoje życie jako Panu i Zbawcy.Doświadczenie zbawczej mocy Jezusa prowadzi nas do wiary w Niego jako Syna Bożego.
(Słowo na Każdy dzień Ewangelia 2020 Droga,Prawda,Życie)
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-03-22, 22:50

Jezus rzekł do niego: «Jeżeli znaków i cudów nie zobaczycie, nie uwierzycie».
Smutna konstatacja. I aktualna. Ludzie wciąż oczekują cudów. Spektakularnych znaków. Czasem sami je wymyślają. A cud Eucharystii? Kazdy był świadkiem. Dlaczego nie przekonuje?
Nie ma takiego cudu, którego człowiek nie byłby w stanie odrzucić. W niedzielnej Ewangelii słyszeliśmy o uzdrowionym ślepym od urodzenia. I co? Uwierzyli? Od razu znaleźli się sceptycy, racjonaliści, którzy stwierdzili, że to nie on. Albo, że udawał, aby więcej wyżebrać. Oszust.

Cudami nie da się wielu przekonać. Ale człowiek wierzący nie potrzebuje cudów, poza cudem eucharystii. Jednak wciąż doskwiera brak cudów. Stąd modlitwy, aby Bóg, machnięciem ręki przerwał epidemię. Ludzie dopatrują się w tym znaków Boga. Aby pokazał swoją władze. Ale królestwo nie jest z tego świata. Sądzę, że Bóg nie ocenia społeczeństwa. Ocenia człowieka. Wiarę człowieka. Twoją wiarę. Widzi, czy czekasz na cud. Słucha Twoich próśb. Ale, czy słyszy Twoje podziękowania? Czy pomnażasz otrzymane dobro? To Ty masz być znakiem. Znakiem od Boga dla ludzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Betka » 2020-03-23, 21:43

24 marca 2020
Wtorek 4 tygodnia Wielkiego Postu

PIERWSZE CZYTANIE Ez 47, 1-9. 12
Woda wypływająca ze świątyni niesie życie

Podczas widzenia otrzymanego od Pana zaprowadził mnie anioł z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była zwrócona ku wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od ołtarza. I wyprowadził mnie przez bramę północną, i poza murami powiódł mnie do bramy zewnętrznej, zwróconej ku wschodowi. A oto woda wypływała spod prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza.
      Potem poprowadził mnie ów mąż w kierunku wschodnim; miał on w ręku pręt mierniczy, odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę; woda sięgała aż do kostek. Następnie znów odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę: sięgała aż do kolan; i znów odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść: sięgała aż do bioder; i znów odmierzył jeszcze tysiąc łokci: był tam już potok, przez który nie mogłem przejść, gdyż woda była za głęboka, była to woda do pływania, rzeka, której nie można było przejść. Potem rzekł do mnie: «Czy widziałeś to, synu człowieczy?» I poprowadził mnie z powrotem wzdłuż rzeki.
      Gdy się odwróciłem, oto po obu stronach na brzegu rzeki znajdowało się wiele drzew. A on rzekł do mnie: «Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody stają się zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostaną przy życiu: będzie tam też niezliczona ilość ryb, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione.
      A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ ich woda przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo.


PSALM RESPONSORYJNYPs 46
Refren: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną.
     Bóg jest dla nas ucieczką i siłą,
     najpewniejszą pomocą w trudnościach.
     Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia 
     i góry zapadały w otchłanie morza.

     Nurty rzeki rozweselają miasto Boże, 
     najświętszy przybytek Najwyższego.
     Bóg w nim przebywa, a ono się nie zachwieje, 
     Bóg je wspomoże o świcie.

     Pan Zastępów jest z nami, 
     Bóg Jakuba jest naszą obroną.
     Przyjdźcie, zobaczcie dzieła Pana, 
     zdumiewające czyny, których dokonał na ziemi.

AKLAMACJA Ps 51 (50), 12a. 14a

     Stwórz, Boże, we mnie serce czyste
     i przywróć mi radość Twojego zbawienia.

EWANGELIA J 5, 1-16
Uzdrowienie paralityka w sadzawce Betesda
 Było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy.
      W Jerozolimie zaś jest przy Owczej Bramie sadzawka, nazwana po hebrajsku Betesda, mająca pięć krużganków. Leżało w nich mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych.
      Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już dłuższy czas, rzekł do niego: «Czy chcesz wyzdrowieć?»
      Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. W czasie kiedy ja dochodzę, inny wstępuje przede mną».
      Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje nosze i chodź». Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje nosze i chodził.
      Jednakże dnia tego był szabat. Rzekli więc Żydzi do uzdrowionego: «Dziś jest szabat, nie wolno ci dźwigać twoich noszy».
      On im odpowiedział: «Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje nosze i chodź». Pytali go więc: «Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź?» Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu.
      Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło». Człowiek ów odszedł i oznajmił Żydom, że to Jezus go uzdrowił. I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że czynił takie rzeczy w szabat.


Komentarz
Zapytany przez Jezusa człowiek nie odpowiedział.Wobec zaskakującej propozycji:,,Chcesz być zdrowy?", zamiast wyrazić swoje pragnienia,wymienia wszystkie przeszkody,które do tej pory uniemożliwiały mu zejście do sadzawki.Nie wiemy więc,czy człowiek ten wogóle pragnie zdrowia,czy jego choroba nie stała się już pewnym sposobem na życie.Jezus jednak nie martwi się tym ,że on ,,nie ma człowieka",lecz uzdrawia go mocą swojego słowa.Czy i ja czasami nie przypominam tego człowieka?Gdyby dziś Jezus zadał mi pytanie czy chcę żyć w prawdzie, w łasce,bez nałogu,bez toksycznej relacji,czy chcę pogodzić się z teściową, znaleźć pracę,to jaka byłaby moja odpowiedź?Czy też znalazłbym mnóstwo wymówek? Czy z prostotą odpowiedziałbym:,,Tak,Panie,chcę!Ufam Tobie!"?
(Słowo na każdy dzień-Ewangelia 2020 Droga,Prawda,Życie)


Komentarz ode mnie:
,,Panie, nie mam nikogo..."właśnie teraz te słowa mają duże znaczenie.Oby nikt tak nie czuł,szczególnie w tym czasie.
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-03-24, 08:47

I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, ż ... w szabat.
Wydaje mi się, że mamy jakąś większą skłonność do dostrzegania zła, niż dobra. Tak jak opisywani Żydzi. Nie wrócili uwagi na uzdrowienie. Pominęli cud, z którego świadectwem się zetknęli. Przeszli przez to przedziwne darzenie do porządku dziennego i skoncentrowali się na czymś bez znaczenia.
Ta postawa jest diametralnie różna od postawy Jezusa. Jezus stale koncentrował sie na tym, co dobre. Czynił dobro. I podkreślał je w ludziach. Zwracał uwagę na czynieniu dobra.
Popatrzmy na samych siebie. Czy łatwiej jest nam kogoś pochwalić, czy zganić? Owszem, są, także i na tym forum, osoby, które potrafią zauważyć dobro. I potrafią na nie zareagować. Jednak większość osób, nawet w stosunku do swoich dzieci, zachowuje się inaczej. Gdy cicho i ładnie bawią się, jakby zapominamy o nich. Gdy spsocą, to od razu jakaś uwaga, reprymenda. Wielokrotnie popełniałem takie błędy. Trzeba uczyć się, jak dostrzegać dobro. Starać się je ujrzeć w każdej sytuacji. W każdym człowieku. Starać się, aby zauważone rosło. Jak podlewane ziarenko (gorczycy).
Wyższość formy nad treścią. To drugi aspekt. Koncentrowanie się na zachowaniu formy, bez analizy treści. To błąd. Najpierw trzeba dostrzec sens. Jakże to aktualne dziś, gdy narzucone ograniczenia. Gdy zastanawiamy się na wyższością formy, czyli fizycznej obecności w kościele, nad treścią, tj. przeżywaniem transmitowanej mszy świętej. Wcale nie jest lepiej być w świątyni. Lepiej jest głęboko przeżywać. I nie ma co porównywać tych spraw. To różna materia. Forma i zwyczaj, niekoniecznie w opozycji do świadomego uczestnictwa. Bo będąc w kościele też można, równie autentycznie, przezywać eucharystię. I w takim samym stopniu jednoczyć się z Chrystusem. Z tym, że nie należy kłaść nacisku, aby być tu, czy tam, ale skoncentrować się na zjednoczeniu i uczestnictwie w Jego Najświętszej Ofierze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Betka » 2020-03-24, 21:07

25 marca 2020
ZWIASTOWANIE PAŃSKIE


PIERWSZE CZYTANIE Iz 7, 10-14
Panna pocznie i porodzi Syna

Pan przemówił do Achaza tymi słowami: «Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to głęboko w Szeolu, czy to wysoko w górze».
Lecz Achaz odpowiedział: «Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę».
Wtedy rzekł Izajasz: «Słuchajcie więc, domu Dawidowy: Czyż mało wam uprzykrzać się ludziom, iż uprzykrzacie się także mojemu Bogu? Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel», to znaczy: Bóg z nami».


PSALM RESPONSORYJNY Ps 40
Refren: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę.
Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: «Oto przychodzę.

W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu».
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich, o czym Ty wiesz, o Panie.

Sprawiedliwości Twojej nie kryłem w głębi serca,
głosiłem Twoją wierność i pomoc.
Nie taiłem Twojej łaski ani Twej wierności,
przed wielkim zgromadzeniem.


DRUGIE CZYTANIE Hbr 10, 4-10
Chrystus przychodzi pełnić wolę Ojca
Bracia: Niemożliwe jest to, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy.
Przeto Chrystus, przychodząc na świat, mówi: «Ofiary ani daru nie chciałeś, ale Mi utworzyłeś ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie – abym spełnić wolę Twoją, Boże».
Wyżej powiedział: «Ofiar, darów, całopaleń i ofiar za grzech nie chciałeś, i nie podobały się Tobie», choć składane są zgodnie z Prawem. Następnie powiedział: «Oto idę, aby spełnić wolę Twoją». Usuwa jedną ofiarę, aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.


AKLAMACJA J 1, 14ab

Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami,
I oglądaliśmy Jego chwałę.

EWANGELIA Łk 1, 26-38
Maryja pocznie i porodzi Syna

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja.
Wszedłszy do Niej, anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca».
Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?».
Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».
Na to rzekła Maryja: «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według słowa twego ».
Wtedy odszedł od Niej anioł.


Komentarz
Zwiastowanie to wydarzenie,w którym wolność Boga spotyka się z wolnością człowieka.Bóg nie zmusza do pełnienia swojej woli.On zaprasza Maryję do przygody wiary, która po ludzku jest niemożliwa do realizacji.
Bo jak można począć dziecko bez udziału męża? I jak Bóg może stać się człowiekiem?
Maryja nie jest bezwolna.Rozmawia z Bogiem. Pyta ,jak mogłaby odpowiedzeć na Jego zaproszenie:,,Jak się to stanie?". Bóg odpowiada i daje konkretny znak realizujący się w życiu Elżbiety. Maryja w wolności podejmuje współpracę z Bogiem i odpowiada całą sobą:,,Jestem służebnicą Pana".
Kiedy jak Maryja wiem, kim jestem dla Boga,wiem też, co mogę dla Niego i z Nim uczynić dla innych.
(Słowo na każdy dzień-Ewangelia2020)
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-03-25, 07:58

Na to rzekła Maryja: «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według słowa twego ».

Kim była (jest) Maryja, skoro potrafiła?
Najpierw rozpoznała, że to wysłaniec od Boga. Rozpoznała wolę Boga. W przeciwieństwie do nas, którzy słyszymy, a nie słuchamy. Albo nic nie słyszymy w hałasie dnia. Szum. Nie zatrzymujemy się nawet na chwilę, aby usłyszeć. Nie staramy się. A Maria była bogocentryczką. Jej uważa była skierowana na Boga. Dlatego słyszała Jego najcichszy szept. Słyszała Go w łagodnym wietrze i szalonej burzy. Bo kochała.

Potem - zrozumiała. A my? Nie rozumiemy. Nie rozpoznajemy, kto do nas przemawia. Udajemy że to nie do nas. Bo tak łatwiej. Bo brak czasu. Bo, może to znaczy coś innego? Zadajemy pytania, jak rozumieć, oczekując odpowiedzi, która nie narazi nas na jakiś dodatkowy wysiłek czy wyrzeczenie.

Po trzecie - przyjęła. Przyjęła wolę Boga. Zgodziła się. A my? Jak często sprzeciwiamy się? Cały Dekalog jest dowodem na nasze łamanie woli Boga. Czy od razu przejęliśmy cały dekalog jako obowiązującą nas konstytucję? Czy nigdy nie podważaliśmy zasadności jakiegoś przykazania?

Po czwarte - postanowiła. Zadeklarowała, że wypełni wolę bożą. Nie znając jeszcze ciężaru misji. Okazała bezgraniczne zaufanie. A my? Czy jest choć jedno przykazanie, którego nigdy w życiu nie złamaliśmy? Czy postanawiając poprawę w sakramencie pojednania jesteśmy w stanie wytrwać i już więcej nie powtarzać grzechów?

Kim jest Maryja? Ideałem. Jedynym człowiekiem (zwykłym, ale niezwykłym), który wypełnił idealnie wolę Stworzyciela. Naśladując Ją uczymy się naśladować Człowieka-Boga, Jej Syna. I o to chodzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Betka » 2020-03-25, 19:45

26 marca 2020
Czwartek 4 tygodnia Wielkiego Postu

PIERWSZE CZYTANIE Wj 32, 7-14
Mojżesz wstawia się za ludem

Pan rzekł do Mojżesza: «Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko zawrócili z drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca odlanego z metalu, i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: „Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej”».
I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: «Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. Pozwól Mi, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem».
Mojżesz jednak zaczął usilnie błagać Pana, Boga swego, i mówić: «Dlaczego, Panie, płonie gniew Twój przeciw ludowi Twemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? Czemu to mają mówić Egipcjanie: „W złym zamiarze wyprowadził ich, chcąc ich wygubić w górach i zgładzić z powierzchni ziemi”? Odwróć zapalczywość Twego gniewu i zaniechaj zła, jakie chcesz zesłać na Twój lud. Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: „Uczynię potomstwo wasze tak licznym jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom, i posiądą ją na wieki”».
Wówczas to Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud.


PSALM RESPONSORYJNY Ps 106
Refren: Pamiętaj o nas, Panie, i przyjdź nam z pomocą.
U stóp Horebu zrobili cielca
i pokłon oddawali bożkowi odlanemu ze złota.
Zamienili swą Chwałę
na podobieństwo cielca jedzącego siano.

Zapomnieli o Bogu, który ich ocalił,
który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie,
rzeczy przedziwnych w krainie Chamitów,
zdumiewających nad Morzem Czerwonym.

Postanowił ich zatem wytracić,
gdyby nie Mojżesz, Jego wybraniec;
On wstawił się do Niego,
aby odwrócić Jego gniew niszczący.


AKLAMACJA Por. J 3, 16

Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
EWANGELIA J 5, 31-47
Gdybyście wierzyli Mojżeszowi, to i Mnie wierzylibyście
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus powiedział do Żydów: «Gdybym Ja wydawał świadectwo o sobie samym, świadectwo moje nie byłoby prawdziwe. Jest ktoś inny, kto wydaje świadectwo o Mnie; a wiem, że świadectwo, które o Mnie wydaje, jest prawdziwe.
Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem.
Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wypełnienia; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także Jego słowa, trwającego w was, bo wy nie uwierzyliście Temu, którego On posłał.
Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie. Nie odbieram chwały od ludzi, ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Boga. Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył ktoś inny we własnym imieniu, to przyjęlibyście go. Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?
Nie sądźcie jednak, że to Ja was oskarżę przed Ojcem. Waszym oskarżycielem jest Mojżesz, w którym wy pokładacie nadzieję. Gdybyście jednak wierzyli Mojżeszowi, to i Mnie wierzylibyście. O Mnie bowiem on pisał. Jeżeli jednak jego pismom nie wierzycie, jakże moim słowom będziecie wierzyli?»
.

Komentarz
Jezus stawia właściwą diagnozę serc i motywacji swoich słuchaczy : ,,Jakże wy możecie stać się wierzącymi skoro zabiegacie o wzajemne uznanie,a nie szukacie go u jedynego Boga ?".J.5,44
To dlatego,że szukają wzajemnego uznania,a nie podobania się Bogu nie mogą stać się ludźmi wiary.A bez wiary nie mogą przyjąć Jezusa i Jego Ewangelii.Także i my możemy wpaść w podobną pułapkę.
Albo będziemy szukać ludzkiego uznania ,zdradzając Ewangelię, albo przyjmiemy całym sercem Ewangelię,która uczyni nasze serca wolne wobec jakiejkolwiek ludzkiej presji.

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2020”
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-03-26, 09:55

Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w ... wiadectwo.
Słowa te skojarzyły mi się z kilkoma dyskusjami toczonymi onegdaj i obecnie na Forum naszym. A wszystko się kręci wokół tego, co się czyta. Można czytać to samo zdanie i rozumieć zupełnie co innego.
Współczesnym (na chwilkę odskakuję) przykładem moja sąsiadka. Ona uważa mnie za zagorzałego katolika (nie widzi, że dopiero się staram nim być) i spytała: Co teraz będzie, jak odwołali święta? Okazałem zdumienie, bowiem nic o tym nie słyszałem. Ale tak jej oświadczyli w telewizorni. A właściwie tak zinterpretowała ogłoszenie, że nie będzie święcenia pokarmów. Wielu ludzi o intelekcie Winnie the Pooh zabiera się za interpelację spraw poważnych. I wychodzą kurioza.
Pisma, o których mówi Jezus, to ST. A wskazówka sugeruje, aby czytać w nim to, co jest na temat zbawienia. Aby umieć odczytywać historię zbawienia. Aby pomijać oprawę, czyli umiejscowienie w jakichś okolicznościach, miejscach lub czasie, a koncentrować się na tym, co nieprzemijające.
Jezus uczy, aby czytać z miłości. Z miłością do Ojca, Syna i Ducha. Aby wszystko tak czytać. Nie tylko ST. Nie ograniczać się do Biblii. Ale, aby wszystko co czytamy, czytać z wiarą. Odczytywać to, co prowadzi do Boga.
To mi kojarzy się z oglądaniem obrazu. Gdy zamiast podziwiać dzieło, skupiamy się na ramie albo pierzemy lupę i analizujemy kierunek pociągnięcia pędzlem. Topiąc się w szczegółach ignorujemy oraz. Nie zauważamy przekazu. Pomijamy naczelny sens obrazu.
Biblię też można tak czytać. Bez zrozumienia, ale z czepianiem się szczegółów. Bez chęci zrozumienia, ale z zamiarem wyszukiwania zagwozdek.
To tak, jakby piechur wybierał tak drogę, aby za każdym razem postawić nogę w kałuży. Nie zajdzie daleko.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Betka » 2020-03-26, 20:11

27 marca 2020
Piątek 4 tygodnia Wielkiego Postu


PIERWSZE CZYTANIE Mdr 2, 1a. 12-22
Spisek przeciw sprawiedliwemu
Mylnie rozumując, bezbożni mówili sobie: «Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszemu działaniu, zarzuca nam przekraczanie Prawa, wypomina nam przekraczanie naszych zasad karności. Głosi, że zna Boga, zwie siebie dzieckiem Pańskim.
Jest potępieniem naszych zamysłów, sam widok jego jest dla nas przykry, bo życie jego niepodobne do innych i drogi jego odmienne. Uznał nas za coś fałszywego i stroni od dróg naszych jak od nieczystości. Kres sprawiedliwych ogłasza za szczęśliwy i chełpi się Bogiem jako ojcem.
Zobaczmy, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zgonie. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z ręki przeciwników.
Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony».
Tak pomyśleli – i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dusz czystych.


PSALM RESPONSORYJNY Ps 34
Refren: Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu.
Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym,
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc
i ratuje ich od wszelkiej udręki.

Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu,
ocala upadłych na duchu.
Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy,
ale Pan go ze wszystkich wybawia.

On czuwa nad każdą jego kością
i żadna z nich nie zostanie złamana.
Pan odkupi dusze sług swoich,
nie zazna kary, kto się do Niego ucieka.


AKLAMACJA Mt 4, 4b

Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.


EWANGELIA J 7, 1-2. 10. 25-30
Przeciwnicy zamierzają pojmać Jezusa, lecz godzina Jego jeszcze nie nadeszła
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi zamierzali Go zabić.
A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie.
Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: «Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest».
A Jezus, nauczając w świątyni, zawołał tymi słowami: «I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdomówny jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał».
Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła.


Komentarz
Mieszkańcom Jerozolimy wydaje się ,że znają Jezusa i wiedzą o Nim wszystko i że to daje im prawo do oceniania Jego samego i Jego nauki. Jezus nie tłumaczy się, zachowuje swoją tajemnicę pochodzenia od Ojca i nie zraża się ich knowaniami. Wie ,że dopóki nie nadejdzie godzina ustanowiona przez Ojca, nic nie mogą mu uczynić.Pozostaje wolny i jednocześnie ostrożny,rozważny,odpowiedzialny.Nie eskaluje sporu. Przykład Jezusa jest dla nas świadectwem,że nic tak jak wierność woli Ojca nie czyni nas wolnymi i bezpiecznymi w życiu.

Jezu,ja także jestem posłany do różnych środowisk,aby świadczyć o Tobie. Niech wierność Twemu posłaniu będzie źródłem mojej wolności i poczucia bezpieczeństwa.
Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2020”
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-03-26, 22:20

Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest.
-------------------
Tak pomyśleli – i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła.

Przecież my wiemy! Ileż my wiemy? Niektórzy z nas wiedzą wszystko. Niektórzy zawsze mają rację. Są autorytetami (w jakimś gronie). Ale, przede wszystkim, nienawidzą jakichkolwiek autorytetów, poza nimi samymi. Dlatego podważają każde zdanie. Każdego obrzucą płotką błota. Nikogo nie zostawią czystego. A na najczystszym znajdą plamę.
To ludzka natura. Człowiek anem świata. Człowiek wmawia człowiekowi, że to człowiek wymyślił Boga.

Ale skromniej. Człowiek wierzący (tj. przekonany o tym, że jest wierzący) nie wymyśla Boga. On wie jaki Bóg jest. Jego Bóg jest stworzony na obraz i podobieństwo człowieka. Stąd tak częsta antropomorfizacja Boga. Przypisuje Bogu ludzkie cechy, uczucia, motywacje. Bóg jest ponad to wszystko.

Wiedzieli, że Mesjasz przyjdzie nie wiadomo skąd. A co by było, gdyby nagle się zjawił. Znikąd. Uwierzyliby? Wątpię. Zaraz ktoś by powiedział, że widział, jak wychodzi z xxxx. Albo, że już Go widział gdzieś. A potem zaczęliby się prześcigać w swojej wiedzy, na temat pochodzenia.

Tomasz, gdy ujrzał, Powiedział: Pan mój i Bóg mój. Totalne wyznanie. A Jezus odpowiedział, że błogosławieni ci, którzy nie widzieli.
Myślę, że miał też na myśli tych, którzy nie zastanawiają się skąd przyszedł, ale tym KIM JEST. I DOKĄD IDZIE. Bo przyszedł normalnie, dla obserwatora. Dla wierzących cudownie. Dla nas ważne jest to, aby uwierzyć, zaufać i pójść za Nim. Aż do mieszkania, które przygotował dla każdego. Dla każdego, kto idzie Jego śladem.

I nie wiadomo, kiedy przyjdzie. Choć przychodzi teraz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Betka » 2020-03-27, 22:52

28 marca 2020
Sobota 4 tygodnia Wielkiego Postu

PIERWSZE CZYTANIE Jr 11, 18-20
Jak baranek, którego prowadzą na zabicie

Pan mnie pouczył i zrozumiałem; wtedy przejrzałem ich postępki.
Ja zaś jak potulny baranek, którego prowadzą na zabicie, nie wiedziałem, że powzięli przeciw mnie zgubne plany: «Zniszczmy drzewo w pełni jego sił, zgładźmy go z ziemi żyjących, a jego imienia niech już nikt nie wspomina!».
Lecz Pan Zastępów jest sprawiedliwym sędzią, bada nerki i serce. Chciałbym zobaczyć Twoją pomstę na nich, albowiem Tobie powierzam moją sprawę.


PSALM RESPONSORYJNY Ps 7
Refren: Panie, mój Boże, Tobie zaufałem.
Panie, Boże mój, do Ciebie się uciekam,
wybaw mnie i uwolnij od wszystkich prześladowców,
zanim jak lew ktoś nie porwie i nie rozszarpie mej duszy,
gdy zabraknie wybawcy.

Panie, przyznaj mi słuszność według mej sprawiedliwości
i niewinności, która jest we mnie.
Niech ustanie nieprawość występnych,
a sprawiedliwego umocnij,
Boże sprawiedliwy, który przenikasz serca i sumienia.

Bóg jest dla mnie tarczą,
On zbawia ludzi prostego serca.
Bóg, Sędzia sprawiedliwy,
Bóg co dzień pałający gniewem.

AKLAMACJA Por. Łk 8, 15
Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże
i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.


EWANGELIA J 7, 40-53
Spory około osoby Jezusa

Wśród tłumów słuchających Jezusa odezwały się głosy: «Ten prawdziwie jest prorokiem».Inni mówili: «To jest Mesjasz». Ale – mówili drudzy – czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka Betlejem, skąd był Dawid?». I powstał w tłumie rozłam z Jego powodu. Niektórzy chcieli Go nawet pojmać, lecz nikt nie podniósł na Niego ręki.
Wrócili więc strażnicy do kapłanów i faryzeuszy, a ci rzekli do nich: «Czemu Go nie pojmaliście?».
Strażnicy odpowiedzieli: «Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak Ten człowiek».
Odpowiedzieli im faryzeusze: «Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszy uwierzył w Niego? A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty». Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: «Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw nie przesłucha i nie zbada, co on czyni?».
Odpowiedzieli mu: «Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj i zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei».
I rozeszli się – każdy do swego domu.


Komentarz
Wobec osoby Jezusa nie można pozostać obojętnym.Tłum wyraża przeciwstawne opinie na Jego temat. Są tacy,których on fascynuje i przekonuje i tacy ,których irytuje i gorszy.Rozdarci wewnętrznie z powodu Jezusa są słudzy świątyni.Mają rozkaz Go pojmać, lecz tak zachwyceni Jego nauką,że tego nie czynią ,narażając się faryzeuszom.Podzielony jest także sam Sanhedryn. Większość potępia Jezusa,lecz są i tacy ,a wśród nich Nikodem, którzy Go bronią. Także my ,nasze rodziny ,znajomi i środowiska, w których żyjemy,spotykając się z Jezusem,winniśmy się opowiedzieć po której stronie jesteśmy.

Jezu pragnę w prostocie i zachwycie rozpoznawać Twoją obecność w moim życiu. Pragnę odważnie i konsekwentnie bronić prawdy o Tobie.
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Betka » 2020-03-28, 21:32

29 marca 2020
5 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

PIERWSZE CZYTANIE Ez 37, 12-14
Udzielę wam mego ducha, byście ożyli

Tak mówi Pan Bóg: «Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam mego ducha, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam» – mówi Pan Bóg.


PSALM RESPONSORYJNY Ps 130
Refren: Bóg Zbawicielem, pełnym miłosierdzia.
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl swe ucho
na głos mojego błagania.

Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Ci służono z bojaźnią.
.
Pokładam nadzieję w Panu,
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka,
niech Izrael wygląda Pana.

U Pana jest bowiem łaska,
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów.


DRUGIE CZYTANIE Rz 8, 8-11
Mieszka w was Duch Tego, który wskrzesił Jezusa

Bracia: Ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka.
Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Skoro zaś Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na skutki grzechu, duch jednak ma życie na skutek usprawiedliwienia. A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.

AKLAMACJA J 11, 25a. 26

Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem,
kto we Mnie wierzy, nie umrze na wieki.

EWANGELIA J 11, 1-45
Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Był pewien chory, Łazarz z Betanii, ze wsi Marii i jej siostry Marty. Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat, Łazarz, chorował. Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: «Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». Jezus usłyszawszy to, rzekł: «Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą».
A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza.
Gdy posłyszał o jego chorobie, pozostał przez dwa dni tam, gdzie przebywał. Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: «Chodźmy znów do Judei».
Rzekli do Niego uczniowie: «Rabbi, dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz?».
Jezus im odpowiedział: «Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potyka się, ponieważ widzi światło tego świata. Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła».
To powiedział, a następnie rzekł do nich: «Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić».
Uczniowie rzekli do Niego: «Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje». Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówił o zwyczajnym śnie.
Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: «Łazarz umarł, ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego».
A Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: «Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć».
Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już od czterech dni spoczywającego w grobie. A Betania była oddalona od Jerozolimy około piętnastu stadiów. I wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po utracie brata.
Kiedy więc Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta więc rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga».
Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie ».
Marta Mu odrzekła: «Wiem, że powstanie z martwych w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym».
Powiedział do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?».
Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, że Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat».
Gdy to powiedziała, odeszła i przywołała ukradkiem swoją siostrę, mówiąc: «Nauczyciel tu jest i woła cię». Skoro zaś tamta to usłyszała, wstała szybko i udała się do Niego. Jezus zaś nie przybył jeszcze do wsi, lecz był wciąż w tym miejscu, gdzie Marta wyszła Mu na spotkanie. Żydzi, którzy byli z nią w domu i pocieszali ją, widząc, że Maria szybko wstała i wyszła, udali się za nią, przekonani, że idzie do grobu, aby tam płakać.
A gdy Maria przyszła na miejsce, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go, padła Mu do nóg i rzekła do Niego: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł».
Gdy więc Jezus zobaczył ją płaczącą i płaczących Żydów, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: «Gdzie go położyliście?».
Odpowiedzieli Mu: «Panie, chodź i zobacz!». Jezus zapłakał. Żydzi więc mówili: «Oto jak go miłował!». Niektórzy zaś z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?».
A Jezus, ponownie okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień.
Jezus powiedział: «Usuńcie kamień!».
Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie».
Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?».
Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, że Mnie wysłuchałeś. Ja wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie tłum to powiedziałem, aby uwierzyli, że Ty mnie posłałeś». To powiedziawszy, zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!». I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce przewiązane opaskami, a twarz jego była owinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić».
Wielu zatem spośród Żydów, przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego.


Komentarz
Kolejna odsłona tajemnicy Zbawiciela,który tej niedzieli objawia nam siebie jako nasze zmartwychwstanie i życie.Czy Jezus nie mógł przyjść na czas i uzdrowić swojego przyjaciela Łazarza? Dlaczego pozwolił mu umrzeć narażając na tyle cierpienia jego siostry ,rodzinę i przyjaciół? Co jest jednak większym znakiem,uzdrowienie czy wskrzeszenie?
Jezus wybiera trudniejszą wersję wydarzeń, aby jeszcze bardziej objawić chwałę Ojca.To pokazuje nam, że nawet jako uczniowie i przyjaciele Jezusa nie jesteśmy chronieni w życiu od sytuacji trudnych i dramatycznych. Możemy jednak zawsze liczyć na Jego obecność i działanie,na wierność Jego przyjaźni.

Panie naucz mnie ufać Tobie i wierzyć Ci nawet wtedy,gdy wszystko podpowiada mi,że nie warto.
Komentarz z „Ewangelia 2020”
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-03-28, 22:05

Jezus powiedział do Ciebie: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?».
I powtarza to w kółko, jak mantrę.To pierwszy krok. Uwierzyć. Ale, pamiętając, czym jest wiara bez uczynków.
To zapewne jedna z przyczyn, dla których Jezus dawał znaki. Znaki zwykle wywołują gwałtowne reakcje. Zwracają uwagę. Jednak nigdy nie stanowią reguły. Regułą jest wiara. Zauważ, że wiara poprzedza znak. Siostry wierzyły. Wierzyły Jezusowi, wierzyły w Jego moc i w posłannictwo. Wierzyły, że może. Ale też nie do końca, o czym świadczy uwaga, że już się rozkłada. Wydaje mi się, że Jezus kierując swoje słowa do zwykłych ludzi, nie wymaga, aby ich wiara góry przenosiła. Ale o to aby była. Jak ziarno gorczycy. Aby była pielęgnowana i wzrastała. Nie koniecznie na wielkie drzewo. Wydaje mi się, że nie ma wielkiego znaczenia, jak wysoko urośnie. Dużo ważniejsze jest to, aby rosła. Szybko, albo powoli. Ale aby rosła do Boga. Do nieba. Wydaje mi się, ze większość ludzi zdaje sobie sprawę z ułomności swojej wiary. Choć są wśród nas boży zapaleńcy, którzy wciąż buchają żywym ogniem wiary. Oby ich żar wzniecał ogień w sercach innych. Oby wzniecał na stałe. Niekoniecznie wielki płomień. Ale choćby płomyczek. To wystarczy, aby oświetlić drogę do nieba.
A Maria i Marta wierzyły mocno. Bardzo mocno. Dlaczego potrzebowały wstrząsu? Dlaczego Jezus chciał przy nich objawić swoją boską moc? Sądzę, ze dlatego, że wiara nigdy nie jest wystarczająco wielka. Zawsze może być większa. I to jest naszym zadaniem. Jednym z zadań.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Betka » 2020-03-29, 21:54

30 marca 2020
Poniedziałek 5 tygodnia Wielkiego Postu

PIERWSZE CZYTANIE Dn 13, 41c-62

Oto umieram, chociaż nie uczyniłam nic z tego, o co mnie obwiniają

Na wygnaniu w Babilonie zgromadzenie Izraela skazało na śmierć Zuzannę, fałszywie oskarżoną przez dwóch starców.
Wtedy Zuzanna zawołała donośnym głosem: «Wiekuisty Boże, który znasz to, co jest ukryte, i wiesz wszystko, zanim się stanie. Ty wiesz, że złożyli fałszywe oskarżenie przeciw mnie. Oto umieram, chociaż nie uczyniłam nic z tego, o co mnie ci złośliwie obwiniają».
A Pan wysłuchał jej głosu. Gdy ją prowadzono na stracenie, wzbudził Bóg świętego ducha w młodzieńcu imieniem Daniel. Zawołał on donośnym głosem: «Jestem czysty od jej krwi!». Cały zaś lud zwrócił się do niego, mówiąc: «Co oznacza to słowo, które wypowiedziałeś?». On zaś, powstawszy wśród nich, powiedział: «Czy tak bardzo jesteście nierozumni, Izraelici, że skazujecie córkę izraelską bez dochodzenia i pewności? Wróćcie do sądu, bo ci ją fałszywie obwinili».
Cały lud zawrócił w pośpiechu. Starcy zaś powiedzieli: «Usiądź tu wśród nas i wyjaśnij nam, bo tobie dał Bóg przywilej starszeństwa». Daniel powiedział do nich: «Rozdzielcie ich, jednego daleko od drugiego, a ja ich osądzę».
Gdy zaś zostali oddzieleni od siebie, zawołał jednego z nich i powiedział do niego: «Zestarzałeś się w przewrotności, a teraz wychodzą na jaw twe grzechy, jakie poprzednio popełniłeś, wydając niesprawiedliwe wyroki. Potępiałeś niewinnych i uwalniałeś winnych, chociaż Pan powiedział: Nie przyczynisz się do śmierci niewinnego i sprawiedliwego. Teraz więc, jeśli ją rzeczywiście widziałeś, powiedz, pod jakim drzewem widziałeś ich obcujących z sobą?». On zaś powiedział: «Pod lentyszkiem». Daniel odrzekł: «Dobrze! Skłamałeś na swą własną zgubę. Już bowiem anioł Boży otrzymał od Boga wyrok na ciebie, by cię rozedrzeć na dwoje».
Odesławszy go, rozkazał przyprowadzić drugiego i powiedział do niego: «Potomku kananejski, a nie judzki, piękność sprowadziła cię na bezdroża, a żądza uczyniła twe serce przewrotnym. Tak postępowaliście z córkami izraelskimi, one zaś, bojąc się, obcowały z wami. Córka judzka jednak nie zgodziła się na waszą nieprawość. Powiedz mi więc teraz, pod jakim drzewem spotkałeś ich obcujących z sobą?». On zaś powiedział: «Pod dębem». Wtedy Daniel powiedział do niego: «Dobrze! Skłamałeś i ty na swoją własną zgubę. Czeka bowiem anioł Boży z mieczem w ręku, by rozciąć cię na dwoje, by was wytępić!».
Całe zgromadzenie zawołało głośno i wychwalało Boga, że ocala tych, co pokładają w Nim nadzieję. Zwrócili się następnie przeciw obu starcom, ponieważ Daniel wykazał na podstawie ich własnych słów nieprawdziwość oskarżenia. Postąpiono z nimi według miary zła, wyrządzonego przez nich bliźnim, zabijając ich według Prawa Mojżeszowego. W dniu tym ocalono niewinną krew.


PSALM RESPONSORYJNY Ps 23

Refren: Nic mnie nie trwoży, bo Ty jesteś ze mną.
Pan jest moim pasterzem:
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.

Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach *
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.

Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem,
kielich mój pełny po brzegi.

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy.


AKLAMACJA Por. Ez 33, 11

Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika,
lecz pragnę, aby się nawrócił i miał życie.


EWANGELIA J 8, 12-20
Chrystus ocala cudzołożnicę

Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich.
Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć.
Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem ». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi.
Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku.
Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz».


Komentarz
Przeciwnicy Jezusa chcą Go pogrążyć. Wystawiając Go na próbę, wybierają sposoby coraz bardziej dwuznaczne i niesprawiedliwe. Ich postawa pokazuje, że nie zależy im na wierności Prawu Bożemu, lecz na tym, by pochwycić Jezusa na jakimś błędzie i postawić Mu zarzuty. Oskarżają kobietę, ale nie przyprowadzili tego , który zgrzeszył razem z nią. Jezus nie oskarża kobiety, ani faryzeuszy. Walczy o nią i o nich. Ich natomiast zaprasza do refleksji nad własnym sumieniem :,,Ten z was ,który jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem".(J.8,7)
A kobietę zaprasza do życia wolnego od grzechu: ,,Ja też cię nie potępiam. Idź, lecz odtąd już nie grzesz".(J.8,11). Oblicze Jezusa jest zawsze i wobec każdego obliczem miłosierdzia.

Jezu, naucz mnie potępiać grzech, lecz ocalać grzesznika przez miłosierne spojrzenie i szansę nawrócenia.
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”