Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-08-18, 15:04

Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam.
Gdy spoglądam na dzisiejszy świat, ten werset staje się dla mnie zrozumiały. Religia nie zawsze jest mile widziana. Inne opinie wbrew rzekomej tolerancji również. Trzeba mieć siłę, aby to znosić.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)


Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-08-19, 06:24

Poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Poniedziałek - wspomnienie dowolne św. Jana Eudesa, prezbitera

Czytanie pierwsze
(Sdz 2, 11-19)
Izraelici czynili to, co złe w oczach Pana, i służyli Baalom. Porzucili Boga swoich ojców, Jahwe, który ich wyprowadził z ziemi egipskiej, i poszli za cudzymi bogami, którzy należeli do ludów sąsiednich. Oddawali im pokłon i drażnili Pana. Porzucili Pana i służyli Baalowi i Asztartom. Wówczas zapłonął gniew Pana przeciwko Izraelitom, tak że wydał ich w ręce ciemięzców, którzy ich złupili, wydał ich na łup nieprzyjaciół, którzy ich otaczali, tak że nie mogli im się oprzeć. We wszystkich ich poczynaniach ręka Pana była przeciwko nim na ich nieszczęście, jak to Pan przedtem im zapowiedział i jak im poprzysiągł. I tak spadł na nich ucisk ogromny. Wówczas Pan wzbudził sędziów, by wybawili ich z ręki tych, którzy ich uciskali. Ale i sędziów swoich nie słuchali, gdyż uprawiali nierząd z cudzymi bogami, oddawali im pokłon. Zboczyli szybko z drogi, po której kroczyli ich przodkowie, którzy słuchali przykazań Pana: ci tak nie postępowali. Kiedy zaś Pan wzbudzał sędziów dla nich, Pan był z sędzią i wybawiał ich z ręki nieprzyjaciół, póki żył sędzia. Pan bowiem litował się, gdy jęczeli pod jarzmem swoich ciemięzców i prześladowców. Lecz po śmierci sędziego odwracali się i czynili jeszcze gorzej niż ich przodkowie. Szli za cudzymi bogami, służyli im i pokłon im oddawali, nie wyrzekając się swych czynów ani drogi zatwardziałości.

Psalm
(Ps 106 (105), 34-35. 36-37. 39-40. 43ab i 44)
REFREN: Pamiętaj o nas i przyjdź nam z pomocą

Izraelici nie wytępili narodów,
jak im to Pan nakazał,
ale zmieszali się z poganami
i uczyli się postępować jak oni.

Poczęli czcić ich bałwany,
które stały się dla nich pułapką.
Składali w ofierze swych synów
i swoje córki złym duchom.

Splamili się swoimi czynami
i dopuścili się wiarołomstwa przez swoje występki.
Gniew Pana zapłonął przeciw Jego ludowi,
aż poczuł wstręt do własnego dziedzictwa.

Uwalniał ich wiele razy,
oni zaś buntowali się przeciw Jego zamysłom.
Lecz wejrzał na ich utrapienie,
wysłuchał ich modlitwy.


Aklamacja (Mt 5, 3)
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Ewangelia
(Mt 19, 16-22)
Pewien człowiek podszedł do Jezusa i zapytał: "Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?" Odpowiedział mu: "Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania". Zapytał Go: "Które?" Jezus odpowiedział: "Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego jak siebie samego". Odrzekł Mu młodzieniec: " Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?" Jezus mu odpowiedział: "Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!" Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.

Komentarz
Chrystus pragnie uczynić nas prawdziwie szczęśliwymi, podobnie jak młodzieńca, o którym jest mowa w dzisiejszej Ewangelii. Ów zamożny młodzieniec poprosił Jezusa o radę, jak osiągnąć życie wieczne. Odpowiedź nie spełniła jego oczekiwań. Pragnął pełni szczęścia, ale nie był jeszcze gotów rozstać się z tym, co już osiągnął. Mógł otrzymać wszystko, ale nie umiał pozostawić tego trochę , którym już się cieszył. W końcu odszedł zasmucony... Widząc nasze własne ograniczenia i brak gotowości do pójścia za Jezusem na całość , nie oddalajmy się od Niego! Powierzmy Mu się w Eucharystii i pozwólmy, aby wkroczył w nasze życie i sam dokonał w nas tego, czego my nie jesteśmy w stanie.

Bogna Paszkiewicz, "Oremus" sierpień 2008, s. 86

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-08-19, 08:54

Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, ... nie potrafił bowiem totalnie naśladować. Tak jak my. Każdy z nas zabiega o dobro swojej rodziny, o przyszłość, mieszkanie, wyżywienie. O wygląd, atrakcyjność ... O wiele głupot, które Jezus nakazuje porzucić. Totalnie. Tak jak czyni to obecna opozycja: Bez analizy, czy coś dobre czy złe, to potępią. Tak Jezus postawi totalne zadanie. Wszystko przestaw na dalszy plan. Nie będziesz dwóm panom służyć. Albo czystość fizyczna, albo duchowa będzie najważniejsza. Albo skarb na ziemi, albo w niebie.
Teraz są inne czasy. Jezus nie wymaga, abyśmy sprzedali swoje domy, mieszkania, abyśmy pozbyli się samochodów, markowych ciuchów, drogich kosmetyków i tak dalej. Ale abyśmy odsunęli to na dalszy plan. Aby rzeczy materialne nie były celem, ale środkiem. Aby nasza energia skierowana była na niebo, a nie na sprawy bytowe. Ale też nie namawia do przegięcia. Nie należy zaniedbywać. Bo dzięki stabilności materialnej możemy lepiej oddawać chwałę Bogu.
Jezus konsekwentnie realizuje to co lapidarnie ujął w Modlitwie Pańskiej: Chleba daj na dzisiaj. Dzisiaj, na dzisiaj. Nie na 100 lat. Dzisiaj, to znaczy dziś, jutro, pojutrze ... Tak jak mannę. Bez robienia zapasów. Łk 12.20 Lecz Bóg rzekł do niego: "Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?"
Czyli innymi słowy: Najpierw oddaj Bogu, co boskie. Potem cezarowi, co cesarskie. A resztę zachowaj dla siebie i dziel się nią z innymi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1722
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 353 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Morkej » 2019-08-19, 12:43

Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie.

Wydaje mi się, że aby zrozumieć te zdanie trzeba spojrzeć na werset u góry:

Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął Łk 12,49

Ogień który ma rzucić Jezus z jednej strony jest ogniem miłości i bliskości a z drugiej oczyszczenia lub odrzucenia.
Chrzest i męka Jezusa jest jego ostatecznym zapłonem.
My zaś mamy ten ogień rozniecać poprzez głoszenie Ewangelii nawet za cenę konfliktów.
Przecież Jezus powiedział:
Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej Łk 12,51-53
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-08-19, 16:45

Moment, w którym wypowiadane są słowa, dzieje się po chrzcie, ale przed Męką.
Czy czytałeś wczorajsze wyjaśnienie Magnolii?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1722
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 353 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Morkej » 2019-08-19, 17:16

Fakt, pomieszałem trochę, ale miałem mniej więcej podobną myśl do Magnoli.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-08-20, 07:50

Wtorek, 20 sierpnia 2019

Wtorek - wspomnienie obowiązkowe św. Bernarda, opata i doktora Kościoła

Czytanie pierwsze
(Sdz 6, 11-24a)
Oto przyszedł Anioł Pański i usiadł pod terebintem w Ofra, które należało do Joasza z rodu Abiezera. Gedeon, syn jego, młócił zboże w tłoczni, aby je ukryć przed Madianitami. I ukazał mu się Anioł Pański." Pan jest z tobą - rzekł mu - dzielny wojowniku!" Odpowiedział mu Gedeon: Wybacz, Panie mój! Jeżeli Pan jest z nami, skąd pochodzi to wszystko, co się nam przydarza? Gdzie są te wszystkie dziwy, o których opowiadają nam ojcowie nasi, mówiąc: "Czyż Pan nie wywiódł nas z Egiptu?" A oto teraz Pan nas opuścił i oddał nas w ręce Madianitów". Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego: " Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z rąk Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?" "Wybacz, Panie mój! - odpowiedział Mu - jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca". Pan mu odpowiedział: "Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów, jakby to był jeden mąż". Odrzekł Mu na to: "Jeżeli darzysz mnie życzliwością, daj mi jakiś znak, że to Ty mówisz ze mną. Nie oddalaj się stąd, proszę Cię, aż wrócę do Ciebie. Przyniosę moją ofiarę i położę ją przed Tobą". A On na to: "Poczekam tu, aż wrócisz". Gedeon, oddaliwszy się, przygotował koźlę ze stada, a z jednej efy mąki przaśne chleby. Włożył mięso do kosza, a polewkę wlał do garnuszka i przyniósł to do Niego pod terebint i ofiarował. Wówczas rzekł do niego Anioł Pański: "Weź mięso i chleby przaśne, połóż je na tej skale, a polewkę rozlej". Tak uczynił. Wówczas Anioł Pański wyciągnął koniec laski, którą trzymał w ręku, dotknął nią mięsa i chlebów przaśnych, i wydobył się ogień ze skały. Strawił on mięso i chleby przaśne. Potem zniknął Anioł Pański sprzed jego oczu. Zrozumiał Gedeon, że to był Anioł Pański, i rzekł: ""Ach, Panie, Panie mój! Oto Anioła Pańskiego widziałem twarzą w twarz!" Rzekł do niego Pan: "Pokój z tobą! Nie bój się niczego! Nie umrzesz". Gedeon zbudował tam ołtarz dla Pana i nazwał go "Pan jest pokojem".

Psalm
(Ps 85 (84), 9. 11-12. 13-14)
REFREN: Pan głosi pokój swojemu ludowi

Będę słuchał tego,
co Pan Bóg mówi:
oto ogłasza pokój ludowi i swoim wyznawcom,
którzy się zwracają ku Niemu swym sercem.

Łaska i wierność spotkają się z sobą,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam szczęściem obdarzy,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim,
a śladami Jego kroków zbawienie.



Aklamacja (2 Kor 8, 9)
Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić.

Ewangelia
(Mt 19, 23-30)
Jezus powiedział do swoich uczniów:" Zaprawdę, powiadam wam: Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego". Gdy uczniowie to usłyszeli, bardzo się przerazili i pytali:" Któż więc może być zbawiony?" Jezus spojrzał na nich i rzekł: "U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe". Wtedy Piotr rzekł do Niego: " Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?" Jezus zaś rzekł do nich: "Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, aby sądzić dwanaście szczepów Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci, siostry, ojca, matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne posiądzie na własność. Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi".

Komentarz
W kolekcie z dzisiejszego wspomnienia usłyszymy o św. Bernardzie (1090-1153), iż przejęty gorliwością o Bożą chwałę, płonął jak ogień i oświecał Kościół . Rzeczywiście, był jedną z najwybitniejszych postaci średniowiecza, wielkim mistykiem, kaznodzieją, reformatorem swojego zakonu i doradcą papieży. Do zakonu cystersów wstąpił w 1112 roku, a parę lat później został opatem Clairvaux. Dzięki jego zabiegom cystersi rozprzestrzenili się po całej Europie. W swoich płomiennych naukach szczególnie wiele miejsca poświęcał miłości Bożej oraz poznaniu Chrystusa; miał też głębokie nabożeństwo do Matki Najświętszej. Wiele pisał, pozostawił po sobie traktaty teologiczne, moralne, mistyczne, kazania, listy, utwory i wiersze liturgiczne. Do dziś karmią one dusze chrześcijan; ich fragmenty bywają czytane w modlitwie brewiarzowej, w godzinie czytań.

Bogna Paszkiewicz, "Oremus" sierpień 2008, s. 94-95

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-08-20, 08:58

A dziś kilka wątków uderza. Obuchem.
Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego.
Z jednej strony całkowicie się z tym zgadzamy. Widzimy, że bogaci przykładają znacznie większą wagę do bogactwa niż do wiary. Widzimy i słyszym o ich niegodziwościach, oszustwach, cwaniactwie ... O tym jak "sprytnie" omijają podatki, wykorzystują kruczki ... Potępiamy to. Ale nigdy nie widzimy samych siebie w ich gronie. A spójrzmy na siebie oczyma głodującego Hindusa, samotnej matki czy ojca z piątką dzieci, osoby samotnej kalekiej ... Dla nich jesteśmy bogaczami. Oni widzą jak marnujemy dobra. Zamiast im dać. Zamiast się podzieli. Widzą, jak są dla nas niewidzialni. Wypieramy ich ze swojej świadomości. Zachowujemy się tak, jakby każdy z tych najmniejszych nie był stworzony na obraz i podobieństwo.

u Boga wszystko jest możliwe
Tu przychodzi pomysł automatyzmu. Po co się starać, skoro Bóg może, po prostu, "wskazać palcem" i zbawić lub potępić? Nie ma żadnych ograniczeń. To On wyznacza kryteria i tylko On może je weryfikować? Może każdemu wybaczyć. Daleko bardziej, niż my sobie wzajem wybaczamy. Po cóż więc się starać? Po co wierzyć? Po co się modlić? Skoro to i tak nie zapewni nieba? Skoro wszystko zależy od boskiego kaprysu? I tu tkwi błąd. Albowiem nie zależy od kaprysu. W Bogu nie ma zła, ani zachcianek. Jest konsekwencja. Konsekwentnie przestrzega zasad, które stworzył. Może je zmienić. Ale nie zmienia. I zawsze może zastosować prawo łaski.

wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach
A wśród tych dwunastu, wtedy, znajdował się ten, który zdradził. Czy on też zasiadł na jednym z dwunastu tronów?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-08-20, 19:30



Kazanie do dzisiejszej Ewangelii, warto!
Ostatnio zmieniony 2019-08-20, 19:31 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-08-21, 07:51

Środa, 21 sierpnia 2019

Środa - wspomnienie obowiązkowe św. Piusa X, papieża

Czytanie pierwsze
(Sdz 9, 6-15)
Wszyscy możni miasta Sychem oraz cały gród Millo zgromadzili się i przyszedłszy pod dąb, gdzie stała stela w Sychem, ogłosili Abimeleka królem. Doniesiono o tym Jotamowi, który poszedłszy, stanął na szczycie góry Garizim, a podniósłszy głos, tak do nich wołał: "Posłuchajcie mnie, możni Sychem, a Bóg usłyszy was także. Zebrały się drzewa, aby namaścić króla nad sobą. Rzekły do oliwki: Króluj nad nami! Odpowiedziała im oliwka: Czyż mam się wyrzec mojej oliwy, która służy czci bogów i ludzi, aby pójść i kołysać się ponad drzewami? Z kolei zwróciły się drzewa do figowca: Chodź ty i króluj nad nami! Odpowiedział im figowiec: Czyż mam się wyrzec mojej słodyczy i wybornego mego owocu, aby pójść i kołysać się ponad drzewami? Następnie rzekły drzewa do krzewu winnego: Chodź ty i króluj nad nami! Krzew winny im odpowiedział: Czyż mam się wyrzec mojego soku rozweselającego bogów i ludzi, aby pójść i kołysać się ponad drzewami? Wówczas rzekły wszystkie drzewa do krzewu cierniowego: Chodź ty i króluj nad nami! Odpowiedział krzew cierniowy drzewom: Jeśli naprawdę chcecie mnie namaścić na króla, chodźcie i odpoczywajcie w moim cieniu! A jeśli nie, niech ogień wyjdzie z krzewu cierniowego i spali cedry libańskie".

Psalm
(Ps 21 (20), 2-3. 4-5. 6-7)
REFREN: Król się weseli z Twej potęgi, Panie

Panie, król się weseli z Twojej potęgi
i z Twej pomocy tak bardzo się cieszy.
Spełniłeś pragnienie jego serca
i nie odmówiłeś błaganiom warg jego.

Pomyślne błogosławieństwo wcześniej zesłałeś na niego,
szczerozłotą koronę włożyłeś mu na głowę.
Prosił Ciebie o życie,
Ty go obdarzyłeś długimi dniami na wieki i na zawsze.

Wielka jest jego chwała dzięki Twej pomocy,
ozdobiłeś go dostojeństwem i blaskiem.
Gdyż błogosławieństwem uczyniłeś go na wieki,
napełniłeś go radością Twojej obecności.


Aklamacja (Hbr 4, 12)
Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

Ewangelia
(Mt 20, 1-16)
Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: "Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: "Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam". Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: "Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?" Odpowiedzieli mu: "Bo nas nikt nie najął". Rzekł im: "Idźcie i wy do winnicy". A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: "Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych". Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: "Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę". Na to odrzekł jednemu z nich: "Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?" Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi".

Komentarz
Dzięki zabiegom wspominanego dziś papieża Piusa X w Kościele upowszechniła się praktyka częstej Komunii świętej. Zrozumiał on, że Jezus chce być z nami nie tylko od święta, ale pragnie przenikać całą naszą codzienność, dodając nam sił do odnawiania jej zgodnie z Jego wolą. Skoro więc przyjęliśmy Jego zaproszenie na Ucztę eucharystyczną, okażmy się Go godni, przystępując do ołtarza z wiarą, uszanowaniem i gotowością przemiany życia.

Mira Majdan, "Oremus" sierpień 2003, s. 96

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-08-21, 09:29

lecz i oni otrzymali po denarze
Czy to nie oburzające? Za godzinę pracy i za cały dzień to samo? To zależy od tego, czym jest denar. Czym jest dla nas? Zapłatą za życie. Jedni cały życie przykładnie. Inni dopiero na łożu śmierci. I mają otrzymać to samo? A na dodatek ci, którzy najkrócej zostają nagrodzenie najpierw! Ano tak.
Bo po pierwsze nie ma stopniowania zapłaty. Jest niebo, albo jego brak. Nie ma dla wytrwalszych dwóch, dziesięciu nieb. Jest jedno. Wspólne. Dla wszystkich, którzy tam się dostaną.
Po drugie najpierw ci z łoża śmierci, albowiem oni dopiero co dostali rozgrzeszenie. Osoba ochrzczona tuż przed śmiercią cóż ma odpokutować? Od razu do nieba. W nowiutkich, czyściutkich szatach chrzcielnych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-08-22, 08:01

Czwartek, 22 sierpnia 2019

Czwartek - wspomnienie obowiązkowe Najświętszej Maryi Panny Królowej

Czytanie pierwsze
(Iz 9, 1-3. 5-6)
Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków zabłysło światło. Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak się radują we żniwa, jak się weselą przy podziale łupu. Bo złamałeś jego ciężkie jarzmo i drążek na jego ramieniu, pręt jego ciemięzcy jak w dniu porażki Madianitów. Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona.

Psalm
(Ps 113, 1-2. 3-4. 5-6. 7-8)
REFREN: Niech imię Pana będzie pochwalone

Chwalcie, słudzy Pańscy,
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pana będzie błogosławione
teraz i na wieki.

Od wschodu aż do zachodu słońca
niech będzie pochwalone imię Pana.
Pan jest wywyższony nad wszystkie ludy,
ponad niebiosa sięga Jego chwała.

Kto jest jak nasz Pan Bóg,
co ma siedzibę w górze,
co w dół spogląda
na niebo i ziemię?

Podnosi z prochu nędzarza
i dźwiga z gnoju ubogiego,
by go posadzić wśród książąt,
wśród książąt swojego ludu.


Aklamacja (Łk 1, 28)
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami.

Ewangelia
(Łk 1, 26-38)
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: "Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami". Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: "Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca". Na to Maryja rzekła do anioła: "Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?" Anioł Jej odpowiedział: "Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego". Na to rzekła Maryja: "Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!"Wtedy odszedł od Niej anioł.

Komentarz
Kościół w dniu dzisiejszym wspomina Najświętszą Maryję Pannę, Królową. Choć tego tytułu nie znajdziemy na kartach Pisma Świętego, to jednak możemy odnaleźć w nim fragmenty, które wyraźnie podkreślają szczególną godność Matki Zbawiciela, pochodzącej z królewskiego rodu Dawida. Archanioł Gabriel i św. Elżbieta zwracają się do Niej słowami: Błogosławiona jesteś między niewiastami; (Łk 1,28; por. Łk 1,43). Maryja zaś mówi o sobie: Oto błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia; (Łk 1,48). Ona od wieków prowadzi chrześcijan do swojego Syna, Chrystusa Króla.

Michał Piotr Gniadek, "Oremus" sierpień 2007, s. 101

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-08-22, 09:41

"Bądź pozdrowiona ...". Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie.
...
"Jakże się to stanie ...?"
...
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego".

Pierwszego wiersza nie rozumiem. Dlaczego zdumiały Ją słowa, a nie sam fakt? Wydawało mi się, że to po prostu pozdrowienie. Jeśli coś zaskoczyło, to pełnia łaski. Maryja nie czuła się kimś szczególnym, choć szczególnie umiłowała Stwórcę. Nie uważała się za wyróżnioną. Zapewne to Ją zaintrygowało

Jak zareagowała? Też ciekawością. Nie kwestionowała, a ni się sprzeciwiała. Nie stawiała zastrzeżeń, ani się targowała. Pytanie oznacza gotowość. Jak? tylko tyle. Nie: Po co? Dlaczego ja? Ani: Muszę się zastanowi!, A co będę z tego miała? Żadne takie. Jestem gotowa. Powiedz, co ma zrobić, aby wypełnić wolę Boga.

Jak widać dodatkowy argument był zbyteczne, albowiem Maryja w najmniejszym stopniu nie podważała boskich kompetencji. Przyjęła wytłuczenie bez pytań. Bez szczegółów technicznych. Bez cienia wątpliwości. To ostatnie zdanie było potwierdzeniem jej wiary w omnipotencję Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-08-22, 23:50

Piątek, 23 sierpnia 2019

Piątek - wspomnienie dowolne św. Róży z Limy, dziewicy

Czytanie pierwsze
(Rt 1, 1. 3-6. 14b-16. 22)
W czasach, gdy rządzili sędziowie, nastał głód w kraju. Z Betlejem judzkiego wyszedł pewien człowiek ze swoją żoną i swymi dwoma synami, aby osiedlić się w ziemi Moabu. Człowiek ten, imieniem Elimelek, mąż Noemi, zmarł, a Noemi pozostała ze swymi dwoma synami. Oni wzięli sobie za żony Moabitki: jedna nazywała się Orpa, druga nazywała się Rut. Mieszkali tam około dziesięciu lat. Obaj synowie również zmarli, a kobieta pozostała, przeżywszy obu swych synów i swego męża. Wyruszyła więc Noemi i z nią jej synowe, aby wrócić z ziemi Moabu, ponieważ usłyszała w ziemi Moabu, że Pan nawiedził swój lud, dając mu chleb. Orpa ucałowała swoją teściową i wróciła do swego narodu, a Rut pozostała przy niej. "Oto twoja szwagierka wróciła do swego narodu i do swego boga - powiedziała Noemi do Rut - wracaj i ty za twą szwagierką". Odpowiedziała Rut: "Nie nalegaj na mnie, abym opuściła ciebie i abym odeszła od ciebie, gdyż: gdzie ty pójdziesz, tam ja pójdę, gdzie ty zamieszkasz, tam ja zamieszkam, twój naród będzie moim narodem, a twój Bóg będzie moim Bogiem". Wróciła więc Noemi, a z nią była Rut Moabitka, jej synowa, która przyszła z ziemi Moabu. Przyszły zaś do Betlejem na początku żniw jęczmiennych.

Psalm
(Ps 146 (145), 5-6b. 6c-7. 8-9a. 9b-10)
REFREN: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego

Szczęśliwy ten, kogo wspiera Bóg Jakuba,
kto pokłada nadzieję w Panu Bogu.

On stworzył niebo i ziemię, i morze
ze wszystkim, co w nich istnieje.

Bóg wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.


Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych.
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.

Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.


Aklamacja (Ps 25 (24), 4b. 5a)
Naucz mnie, Boże, chodzić Twoimi ścieżkami, prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń.

Ewangelia
(Mt 22, 34-40)
Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?" On mu odpowiedział: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem". To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego". Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy".

Komentarz
Piękną ilustracją nadrzędnej roli przykazania miłości Boga i bliźniego jest starożytne opowiadanie o Moabitce Rut, która z miłości do swojej teściowej, Noemi, pozostaje jej wierna i włącza się w życie narodu wybranego. Prawo miłości okazuje się silniejsze od wszelkiego prawa tradycji plemiennych. A Rut przybywając do Betlejem nie wie jeszcze, że jej imię zostanie włączone do długiego łańcucha postaci tworzących rodowód narodzonego w Betlejem Syna Bożego.

Ks. Jan Konarski, "Oremus" sierpień 2005, s. 89

Ode mnie: Jeśli jeszcze nie czytałeś/łaś Księgi Rut, to przeczytaj, bo to ciekawa historia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”