Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-30, 07:54

Poniedziałek, 30 grudnia 2019

Poniedziałek - wspomnienie dowolne św. Egwina, biskupa

Czytanie pierwsze
(1 J 2,12-17)
Piszę do was, dzieci, że dostępujecie odpuszczenia grzechów ze względu na Jego imię. Piszę do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku. Piszę do was, młodzi, że zwyciężyliście Złego. Napisałem do was, dzieci, że znacie Ojca, napisałem do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku, napisałem do was, młodzi, że jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was, i zwyciężyliście Złego. Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.

Psalm
(Ps 96,7-10)
REFREN: Niebo i ziemia niechaj się radują

Oddajcie Panu, rodziny narodów,
oddajcie Panu chwałę i uznajcie Jego potęgę,
oddajcie Panu chwałę należną Jego imieniu.

Przynieście dary i wejdźcie na Jego dziedzińce,
uwielbiajcie Pana w świętym przybytku,
zadrżyj, ziemio cała, przed Jego obliczem.

Głoście wśród ludów, że Pan jest królem,
On utwierdził świat tak, że się nie zachwieje,
będzie sprawiedliwie sądził wszystkie ludy.



Aklamacja
Zajaśniał nam dzień święty, pójdźcie narody, oddajcie pokłon Panu, bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię

Ewangelia
(Łk 2,36-40)
Gdy Rodzice przynieśli Dzieciątko Jezus do świątyni, była tam prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta - Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

Komentarz
Najpierw były kolorowe klocki, lalka co zamykała oczy, samochód na baterie. Potem dziewczyna z równoległej klasy z delikatnymi piegami na nosie, studia na architekturze, wakacje w Hiszpanii. Naprawdę myśleliśmy, że umrzemy, kiedy to wszystko omijało nas z zadziwiającą lekkością. Bo nic z tego nie zostało. Przeminęło, a my żyliśmy dalej. I wciąż żyjemy, i wciąż niepewni jesteśmy naszej umiejętności odróżniania tego, co przemija, od tego, co trwa na wieki.

o. Wojciech Czwichocki, Oremus grudzień 2008, s. 136

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-12-30, 09:03

Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim
To już kolejny przykład rozpoznania Boga w Jezusie. Tylko osoby wybrane przez Pana były w stanie rozpoznać Boga w tak mizernej postaci. DO tego potrzebny szczególny dar. Szczególna łaska. Czy posiadam ją? - wciąż zadaję sobie to pytanie. Czy potrafię rozpoznawać? Czy rozpoznają Boga w człowieku, sytuacji, zdarzeniu? Czy Go znajduję? I gdzie Go znajduję? Jak często?
Wiem, powinienem rozpoznawać Go w każdym człowieku, w każdej sytuacji. Wciąż i permanentnie. Ale doraźne wygody, lenistwo, zaperzenie powodują ślepnięcie. Wystarczy, aby Pan dotknął mych oczu i przejrzę. Dlatego konieczne regularne przeglądy. I stałe smarowanie. Sakramentami.

Druga część. Nie wystarczy rozpoznać. Trzeba też sławić. Postępowaniem, działaniem. Słowem też. Każdorazowe rozpoznanie Boga musi zostawiać widoczny ślad.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-31, 07:49

Wtorek, 31 grudnia 2019

Wtorek - Siódmy dzień w oktawie Narodzenia Pańskiego - wspomnienie dowolne św. Sylwestera I, papieża

Czytanie pierwsze
(1 J 2,18-21)
Dzieci, jest już ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi, bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu antychrystów; stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina. Wyszli oni z nas, lecz nie byli z nas; bo gdyby byli naszego ducha, pozostaliby z nami; a to stało się po to, aby wyszło na jaw, że nie wszyscy są naszego ducha. Wy natomiast macie namaszczenie od Świętego i wszyscy jesteście napełnieni wiedzą. Ja wam nie pisałem, jakobyście nie znali prawdy, lecz że ją znacie i że żadna fałszywa nauka z prawdy nie pochodzi.

Psalm
(Ps 96,1-2,11-12,13)
REFREN: Niebo i ziemia niechaj się radują

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
śpiewaj Panu, ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię,
każdego dnia głoście Jego zbawienie.

Niech się radują niebiosa i ziemia weseli,
niech szumi morze i wszystko, co je napełnia.
Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie,
niech wszystkie drzewa w lasach wykrzykują z radości.

Przed obliczem Pana, który już się zbliża,
który już się zbliża, by osądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie,
a ludy według swej prawdy.


Aklamacja
(J 1,14.12)
Słowo stało się ciałem i mieszkało między nami. Wszystkim, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi.

Ewangelia
(J 1,1-18)
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości. Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: "Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie". Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

Komentarz
Jest już ostatnia godzina. Rok przeminął i odchodzi do świata wspomnień. Pora na nowy kalendarz w okładce z imitacji skóry. Znów będziemy zapisywać daty urodzin, terminy spotkań i wizyty u dentysty. Znów będziemy żyli tym, co dopiero ma się wydarzyć. Trzymając w dłoniach stary i nowy kalendarz, warto pomyśleć, że na początku było Słowo i uwierzyć, że bez Niego nic się nie stało i nic bez Niego się nie stanie.

Wojciech Czwichocki OP, "Oremus" grudzień 2008, s. 139

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-12-31, 18:23

Dyskusję o czasach ostatecznych przeniosłam tu: viewtopic.php?f=14&t=1014&start=60#p198425

Tu niech pod czytaniem z dnia niech pozostanie miejsce na nasze refleksje i poruszenia nad Słowem Bożym.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2020-01-01, 09:05

Środa, 1 stycznia 2020

Środa - Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi

Czytanie pierwsze
(Lb 6,22-27)
Pan mówił do Mojżesza tymi słowami: "Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić synom Izraela. Powiecie im: "Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem". Tak będą wzywać imienia mojego nad synami Izraela, a Ja im będę błogosławił".

Czytanie drugie
(Ga 4,4-7)
Bracia: Gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: "Abba, Ojcze". A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.

Psalm
(Ps 67,2-3,5 i 8)
REFREN: Bóg miłosierny niech nam błogosławi

Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi;
niech nam ukaże pogodne oblicze.

Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.

Niech się narody cieszą i weselą,
że rządzisz ludami sprawiedliwie,
i kierujesz narodami na ziemi.
Niechaj nam Bóg błogosławi,
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi.


Aklamacja
(Hbr 1,1-2)
Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.

Ewangelia
(Łk 2,16-21)
Pasterze pospiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane. Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.

Komentarz
Wspominamy dziś w uroczysty sposób Bożą Rodzicielkę, Maryję, między innymi dlatego, by jeszcze bardziej uświadomić sobie, że Bóg nigdy nie był tak blisko człowieka, jak w łonie Tej, która Go urodziła; gdy nadeszła pełnia czasu, przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Będąc Matką Boga, Maryja jest także w porządku łaski; Matką dla tych wszystkich, którzy do Niego należą. Wstawia się za nami, aby Chrystus Zbawiciel, Książę pokoju rodził się w naszych sercach. Czy przyjmiemy Go, tak jak to uczyniła Ona?

O. Cezary Binkiewicz OP, "Oremus" styczeń 2004, s. 4

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14941
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4185 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Dezerter » 2020-01-01, 14:35

Kochani nie ma lepszych życzeń, w tym noworocznych, niż te z dzisiejszego czytania
Gdzie sam Jahwe daje zapewnienie, że kto będzie tymi słowami błogosławił ludowi bożemu ( a jesteście przecież współdziedzicami!) to On pobłogosławi
więc

„Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem”.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2020-01-02, 07:32

Czwartek, 2 stycznia 2020

Czwartek - wspomnienie obowiązkowe świętych Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu, biskupów i doktorów Kościoła

Czytanie pierwsze
(1 J 2,22-28)
Najmilsi: Któż jest kłamcą, jeśli nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem? Ten właśnie jest Antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna. Każdy, kto nie uznaje Syna, nie ma też i Ojca, kto zaś uznaje Syna, ten ma i Ojca. Wy zaś zachowujecie w sobie to, co słyszeliście od początku. Jeżeli będzie trwało w was to, co słyszeliście od początku, to i wy będziecie trwać w Synu i w Ojcu. A obietnicą tą, daną przez Niego samego, jest życie wieczne. To wszystko napisałem wam o tych, którzy wprowadzają was w błąd. Co do was to namaszczenie, które otrzymaliście od Niego, trwa w was i nie potrzebujecie pouczenia od nikogo, ponieważ Jego namaszczenie poucza was o wszystkim. Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem. Toteż trwajcie w Nim tak, jak was nauczył. Teraz właśnie trwajcie w Nim, dzieci, abyśmy, gdy się zjawi, mieli w Nim ufność i w dniu Jego przyjścia nie doznali wstydu.

Psalm
(Ps 98,1,2-3ab,3cd-4)
REFREN: Ziemia ujrzała swego Zbawiciela

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.

Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.

Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.


Aklamacja
(Hbr 1,1-2)
Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.

Ewangelia
(J 1,19-28)
Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: "Kto ty jesteś?" On wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: "Ja nie jestem Mesjaszem". Zapytali go: "Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?" Odrzekł: "Nie jestem". "Czy ty jesteś prorokiem?" Odparł: "Nie!" Powiedzieli mu więc: "Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?" Odpowiedział: "Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz". A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. I zadawali mu pytania, mówiąc do niego: "Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?" Jan im tak odpowiedział: "Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała". Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.

Komentarz
Jeśli dziś słowa św. Jana: "Każdy, kto nie uznaje Syna, nie ma też i Ojca, kto zaś uznaje Syna, ten ma i Ojca" , nie budzą w nas zgorszenia i bezradnego zdziwienia, to między innymi dzięki teologii dwóch wielkich doktorów Kościoła z Kapadocji; Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu (IV w.). Jest ironią losu, że właśnie na ziemiach, na których kształtował się dogmat o Trójcy Świętej, Syn nie jest uznawany za jedno z Ojcem. Jak wielkiej potrzeba miłości i wiary, aby na głos Boga objawiającego prawdę o sobie otworzyło się serce człowieka; moje, mojej siostry i brata w każdym zakątku ziemi!

O. Cezary Binkiewicz OP, "Oremus" styczeń 2004, s. 8

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-01-02, 12:07

Czemu zatem chrzcisz?
Zanim czemu. Zaskakuje mnie to, że wysłanników nie zaskakuje fakt chrzczenia. Nie dziwi ich ten obrzęd. A co ich dziwi? To, że czyni to człowiek. Kim jest ktoś, kto czyni coś, co do tej pory zbyło zastrzeżone dla Boga. Rytuał oczyszczenia w wodzie był znany i praktykowany. Ale do oczyszczenie konieczne było zachowanie rytuału. A tu zamiast rytuału jest człowiek. To wstęp do najsławniejszego chrztu. Do chrztu, który stał się wstępuem do wszystkich chrztów. Do chrztu w Imię Ojca i Syna i Ducha świętego.

Czemu? Żydzi wiedzieli. Że dla oczyszczenia. Intencją pytanie nie był cel chrztu, ale to, że czyni to osoba.

A my też nie pytamy: Czemu. Wiemy, że to oczyszczenie konieczne, aby wejść na Drogę. Alby zobaczyć Cel ostateczny. Aby wejść na drogę bez negatywnego bagażu. Taka gruba kreska. Uznanie balastu za niebyły. Skasowanie wszelkich związanych z nim obciążeń. Uzyskanie pełnego prawa do dokonywania wyborów.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2020-01-03, 08:41

Piątek, 3 stycznia 2020

Piątek - wspomnienie dowolne Najświętszego Imienia Jezus

Czytanie pierwsze
(1 J 2,29-3,6)
Najmilsi: Jeżeli wiecie, że Bóg jest sprawiedliwy, to uznajcie również, że każdy, kto postępuje sprawiedliwie, pochodzi od Niego. Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiecie, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty. Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem. Wiecie, że On się objawi po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał.

Psalm
(Ps 98,1,3cd-4,5-6)
REFREN: Ziemia ujrzała swego Zbawiciela

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.

Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.

Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry,
przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy.
Przy trąbach i przy dźwięku rogu,
na oczach Pana i Króla się radujcie.


Aklamacja
(J 1,14.12)
Słowo stało się ciałem i mieszkało między nami. Wszystkim, którzy je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi.

Ewangelia
(J 1,29-34)
Nazajutrz Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: "Po mnie przyjdzie mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie". Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi". Jan dał takie świadectwo: "Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: "Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym". Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym".

Komentarz
Staliśmy się uczestnikami nowego stworzenia i zostaliśmy nazwani dziećmi Boga. To jest podstawowa prawda, która mówi o nas więcej niż cudze opinie, własna samoocena, nasze dokonania, a także nasz grzech. Patrząc na Jezusa, pierworodnego Syna, tęsknimy za bliskością Ojca i odwracamy się od wszystkiego, co się sprzeciwia naszej synowskiej godności; aby spełniało się w nas to, do czego zostaliśmy stworzeni.

ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" styczeń 2009, s. 13

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-01-03, 09:41

Świadectwo Jana: "Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym".
I my musimy dawać świadectwo. Bo też doświadczamy. Marzy nam się, aby też tak spektakularnie. Ale czy by to cokolwiek zmieniło? A może patrzymy, widzimy i nie potrafimy dostrzec? Odnoszę wrażenie, zwłaszcza rozważając pierwszą tajemnicę radosną, że nie potrafię słuchać, ani patrzeć. Z docierającego szumu nie potrafię wychwycić (ledwo słyszalnego jak śpiewał Okudżawa) głosu Boga. A Maryja usłyszała. Nie potrafię rozpoznać, często przypisując swoje pragnienie nakazom Boga. A Maryja potrafiła. Chciała usłyszeć, usłyszała, zrozumiała, wykonała. Jan usłyszał, zrozumiał, wykonał. A ja?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-01-05, 10:10

J 1, 1-1)
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało.
W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.
Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie».
Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.
Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.


Komentarz mój.
Dodano po 8 minutach 37 sekundach:
Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.
I cóż z tą światłością się dzieje? Wielki płomień rozgorzały na chrzcie powoli zanika. Czasem rozbłyska. Ale zwykle daje coraz mniej blasku. Pył dnia codziennego przytłacza. Wiedza przytłacza. I świadomość braku wiedzy, też. Gdzie ta dziecięca bezgraniczna wiara?
Zadanie: Codzienne podsycanie. Najlepiej za pośrednictwem sakramentów. One sa jak oliwa dolewana do kaganka. Pamiętasz panny mądre i roztropne?

... stali dziećmi Bożymi ... ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
I tu jest wszystko. Całą tajemnica. Ale nie wystarczy "stać się" dzieckiem bożym. Sapiens musi wciąż "stawać się", "być", "trwać" i rozwijać się w wierze. W przeciwnym razie niszczy dzieło boże.
To, co narodziło się z Boga, do Boga należy. A grzech nie należy do Boga. Każdym popełnionym grzechem zabieram siebie Bogu. Oddalam się, odgradzam.

Dzięki Panie za sakrament zjednoczenia, za to, że przychodzisz do mnie. Za to, że zgadzać się gościć we mnie.
Ostatnio zmieniony 2020-01-05, 10:11 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Betka » 2020-01-05, 10:19

Amen
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-01-06, 09:41

Mt 2, 1-12
Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony Król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon».

Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: «W Betlejem judzkim, bo tak zostało napisane przez Proroka: A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela».

Wtedy Herod przywołał potajemnie mędrców i wywiedział się od nich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: «Udajcie się tam i wypytajcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon». Oni zaś, wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę.

A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, postępowała przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; padli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.

A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się z powrotem do swojego kraju.


==================================================================================================================================
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Przybysze ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę, a TY? CO Ty Mu ofiarujesz? Właściwie, co Mu ofiarowujesz? Każdego dnia. W niedzielę i inny dzień święty.
Jakie masz dla Niego dary? Czy może przychodzisz z pustymi rękoma czekając tylko na dary od Niego?

Mędrcy dali to, co najcenniejsze. I symboliczne. Dali nie z tego co zbywało, ale z potrzeby serca. Ale czy to już wszystkie dary? Czy jeszcze coś dali? Nie wiesz? Przeczytaj jeszcze raz dzisiejszą Ewangelię. Zobacz, jakie bogactwo darów. Mędrcy dali swój czas Dzieciątku. Oddali mu swój wysiłek i niewygody podróży. Oddali mu hołd. Dobre słowo. Oddali Mu swoją radość. A czy można radować się na czyjś widok nie kochając go?
Czy to wszystko? Nie, jeszcze nie. Oddali bowiem nowo narodzonemu Boga swoje umysły, swoje serca. I swoją wiarę.

A Ty? A ja? Jak nieproporcjonalnie mało dajemy? Ale nie jest źle. Jeśli uczestnicząc w eucharystii ofiarujemy Mu zawsze lokum, miejsce do zamieszkania a nas samych, to nie może być źle. Kropla drąży skałę. Jego obecność z nas też. Chcielibyśmy szybkich spektakularnych efektów. Mędrcy też chcieli natychmiast odnaleźć Dziecię. Ale zdobyli się na wysiłek, cierpliwość i trwałe działanie. To przyniosło owoc. Dotarli do Najświętszego. I my czyńmy tak samo. To zadanie dla mnie, dla Ciebie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2020-01-07, 01:38

7 STYCZNIA


PIERWSZE CZYTANIE (1 J 3, 22 – 4, 6)

Badajcie duchy, czy są z Boga

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła.

Najmilsi:
O co prosić będziemy, otrzymamy od Boga, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba.
Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał.
Umiłowani, nie każdemu duchowi dowierzajcie, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. Żaden zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch antychrysta, który – jak słyszeliście – nadchodzi i już teraz przebywa na świecie.
Wy, dzieci, jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ większy jest Ten, który w was jest, od tego, który jest w świecie. Oni są ze świata, dlatego mówią od świata, a świat ich słucha. My jesteśmy z Boga. Ten, kto zna Boga, słucha nas. Kto nie jest z Boga, nas nie słucha. W ten sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu.



PSALM RESPONSORYJNY (Ps 2, 7-8. 10-12a)

Refren: Dam Ci narody w Twoje posiadanie.

Wyrok Pański ogłoszę: †
On rzekł do mnie: «Ty jesteś moim Synem, *
Ja zrodziłem dziś Ciebie.
Żądaj, a dam Ci w dziedzictwo narody *
i krańce ziemi w posiadanie Twoje».

Refren: Dam Ci narody w Twoje posiadanie.

A teraz, królowie, zrozumcie, *
nauczcie się, sędziowie ziemi.
Służcie Panu z bojaźnią, *
z drżeniem całujcie Mu stopy.


Refren: Dam Ci narody w Twoje posiadanie.

Aklamacja (Por. Mt 4, 23)

Jezus głosił Ewangelię o królestwie
i leczył wszelkie choroby wśród ludu.


EWANGELIA (Mt 4, 12-17. 23-25)

Gdy Jezus posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu ziem Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza:
«Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego, na drodze ku morzu, Zajordanie, Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło».
Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: «Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie».
I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu. A wieść o Nim rozeszła się po całej Syrii. Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których nękały rozmaite choroby i dolegliwości: opętanych, epileptyków i paralityków. A On ich uzdrawiał. I szły za Nim liczne tłumy z Galilei i z Dekapolu, z Jerozolimy, z Judei i z Zajordania.




KOMENTARZ


Od czego zacząć?

Rozpoczynając swoją misję, Jezus nie wybiera ani najlepszego czasu, ani miejsca. Wybiera czas niepewny – po uwięzieniu swego poprzednika, Jana Chrzciciela. Wybiera miejsce trudne, bo idzie do ludu, który był „pogrążony w ciemności”, i do tych, „którzy przebywali w mrocznej krainie śmierci”. To im Jezus niesie światło i nadzieję. To ich zaprasza do nawrócenia i mówi o bliskości Boga. Odpowiedź ludzi jest poruszająca. Lgną do Niego tłumy chorych, cierpiących, dręczonych przez złe duchy, a On ich uzdrawia. Co jest moją cienistą krainą śmierci, która potrzebuje zbawczej interwencji Jezusa?

Jezu, daj mi odwagę świadczyć o królestwie i o Twojej bliskości w każdym miejscu i czasie.

s. Anna Maria Pudełko

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2020-01-07, 08:48

Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie
Zastanawiam się, czy rzeczywiście ujrzał? Czy wszyscy ujrzeli? I jak jest teraz? Światło jest dostępne dla każdego. Przynajmniej w Polsce. A jeśli tak, to dlaczego tak wielu błądzi? Dlaczego niektórzy dostrzegający światło, zachowują się jak ćmy? Dlaczego są tacy, którzy wbrew zmysłom zaprzeczają istnieniu światła?
Zostawię tych, którzy nie widzą lub nie chcą widzieć.
Zastanawiam się dokąd zdążają ćmy? Jasne, że do światła. Ale jaki skutek? Do tego gatunku należą z pewnością progresiści. Ale nie tylko. Wydaje mi się, że często w pułapkę ćmienia (tj. zachowywania się jak ćma) wpadają ludzie kierujący się emocjami. Starają się kierować rozumem, ale gdy pojawią sie emocje rozum zanika. Wystarczy spotkanie z kimś obdarowanym charyzmą, a gotowi pójść wszędzie nie patrząc pod nogi. Nie baczą, czy przewodnik nie jest jedynie ubrany w owczą skórę. Zachwyceni nie są w stanie dokonać zimnej rzeczowej oceny.

Są jeszcze inni, którzy widzą. Ale im światło świeci prosto w oczy. Oślepia. Doprowadza do nienawiści. Światło ujawniające to, kim oni są.

Kim my jesteśmy? Widzimy światło oświetlające drogę. Czy potrafimy rozpoznać drogę? Czy czasem nie szukamy cienia? Czy jak Adam chowający sie za krzakiem nie staramy się pogrążyć w ciemności? Zdecydowanie nie celowo, ale widzę w swoim życiu takie momenty, gdy chować=m się przed światłem. Gdy babram się błocku grzechu. Choć widzę światło i je doceniam. Choć pragnę światła. Choć chcę światła jak najwięcej, aby zobaczyć plamy na sumieniu i je wyprać, gdy dostrzegę. Ale przytulny mrok tak często bywa pociągający.

Czy, gdybym był wtedy gdzieś za Jordanem, czy dostrzegł bym światło. Poszedł za nim? Jak ćma czy decyzją woli? Ze zrozumieniem czy w emocjach? A może tylko przyglądałbym się z daleka. Sceptycznie.

Jak ćma chcę lecieć ku światłu, ale powolutku. Aby nie opalić skrzydeł i nie spaść w ciemność.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”