Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-09-25, 07:47

Wtorek, 25 września 2018

Wtorek XXV tygodnia okresu zwykłego - wspomnienie dowolne bł. Władysława z Gielniowa, prezbitera

(Prz 21, 1-6. 10-13)
Serce króla - kanały wody w ręku Pana, zwraca je tam, dokąd sam zechce. Każdego droga jest prawa w jego oczach, lecz Pan osądza serca. Przestrzeganie prawa i sprawiedliwości lepsze dla Pana niż krwawe ofiary. Wyniosłe oczy i harde serce - ta lampa występnych jest grzechem. Zamiary pracowitego prowadzą do zysku, a wszystkich śpieszących się - do straty. Nabywanie skarbów językiem kłamliwym to słabnący oddech szukających śmierci. Dusza występnego pragnie zła, bliźni w jego oczach nie znajduje łaski. Gdy karzą szydercę, mądrzeje naiwny, gdy pouczają mądrego, on wiedzy nabywa. Sprawiedliwy ma wgląd w dom bezbożnego, sprowadza zło na bezbożnych. Kto uszy zatyka na krzyk ubogiego, sam będzie wołał, lecz nie otrzyma odpowiedzi.

(Ps 119 (118), 1 i 27. 30 i 34. 35 i 44)

REFREN: Prowadź mnie, Panie, ścieżką Twych przykazań

Błogosławieni, których droga nieskalana,
którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim.
Pozwól mi zrozumieć drogę Twych przykazań,
abym rozważał Twoje cuda.

Wybrałem drogę prawdy,
pragnąc Twych wyroków.
Ucz mnie, bym przestrzegał Twego Prawa
i zachowywał je całym sercem.

Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań,
bo radość mi przynoszą.
A Prawa Twego zawsze strzec będę,
po wieki wieków.


(Łk 11, 28)
Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je wiernie.

(Łk 8, 19-21)
Przyszli do Jezusa Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. Oznajmiono Mu: "Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą". Lecz On im odpowiedział: "Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je".

Komentarz

Błogosławiony Władysław z Gielniowa (ok. 1440-1505), bernardyn, patron Warszawy, słynął z wielkiej czci męki Pańskiej. Poświęcił jej liczne kazania i pieśni. Nade wszystko jednak usiłował tak postępować, by towarzyszyć cierpiącemu Jezusowi. Odznaczał się duchem pokuty i surowym, pełnym wyrzeczeń stylem życia. Jego postawa i posługa zjednały mu szacunek wiernych. Już wkrótce po jego śmierci lud Warszawy gromadził się przy jego grobie, modląc się za jego wstawiennictwem.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" wrzesień 2007, s. 104

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-09-25, 11:01

"Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je"

Słuchają. Ale czy słyszą? Czy każde słowo dociera? Pobudza do działania?
Czy słuchają ze zrozumieniem? I z przekonaniem?
Czy potrafię zrozumieć, to czego słucham, co słyszę?

A to dopiero warunek wstępny. Najpierw usłyszeć, potem wysłuchać i zrozumieć, aby potem wypełniać Słowo. Czy człowiek, zwykły przeciętny, jest w stanie to osiągnąć? Czy tylko osiągać, to znaczy starać się. Ale i to dobre.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Praktyk » 2018-09-25, 11:55

Już któryś raz z rzędu jest tak, że o czymś rozmawiamy gdzieś w wątkach rozsianych po portalu, padają jakieś cytaty z pisma aktualne w w kontekście rozmowy... wchodzę potem na ten wątek, a to akurat aktualne słowo Boże...

Nic nie sugeruję... :)
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-09-25, 22:25

Środa, 26 września 2018

Środa XXV tygodnia okresu zwykłego - wspomnienie dowolne świętych męczenników Kosmy i Damiana

(Prz 30, 5-9)
Każde słowo Boże wypróbowane, tarczą jest dla tych, co się chronią do niego. Do słów Jego nic nie dodawaj, by cię nie skarcił i zostałbyś kłamcą. Proszę Cię o dwie rzeczy, nie odmawiaj mi, nim umrę: Fałsz i kłamstwo oddal ode mnie, nie dawaj mi bogactwa ni nędzy, żyw mnie chlebem niezbędnym, bym syty, nie stał się niewierny i nie rzekł: "A któż to jest Pan?" lub z biedy nie zaczął kraść i nie targnął się na imię mego Boga.

(Ps 119 (118), 29 i 72. 89 i 101. 104 i 163)

REFREN: Słowo Twe, Panie, oświeca mą drogę

Powstrzymaj mnie od drogi kłamstwa,
obdarz mnie łaską Twojego Prawa.
Prawo ust Twoich jest dla mnie lepsze
niż tysiące sztuk złota i srebra.

Twoje słowo, Panie, jest wieczne,
niezmienne jak niebiosa.
Powstrzymuję nogi od wszelkiej złej ścieżki,
aby słów Twoich przestrzegać.

Z Twoich przykazań czerpię roztropność,
dlatego nienawidzę wszelkiej ścieżki nieprawej.
Nienawidzę kłamstwa i nim się brzydzę,
a Prawo Twoje miłuję.


(Mk 1, 15)
Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

(Łk 9, 1-6)
Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: "Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie. Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, pozostańcie tam i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśliby was gdzieś nie przyjęli, wychodząc z tego miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!" Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie.

Komentarz

Doznając Bożej miłości, zostajemy posłani, aby o niej świadczyć wobec świata. Będziemy przyczyniać się do duchowego uzdrowienia braci, jeżeli słowem i czynem będziemy im głosić Dobrą Nowinę. Jezus powierza nam misję przemiany tego świata, zabraniając używania jakichkolwiek pozorów światowej potęgi. A jednak nie jesteśmy bezbronni. Jeśli wypełniamy dane od Jezusa powołanie, możemy być pewni swej przewagi nad złymi duchami.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" wrzesień 2007, s. 107

Wyjść w drogę bez niczego... bez walizki pełnej ubrań, bez parasola, bez butów i ubrań na zmianę... po prostu pójść przed siebie... bo Bóg tak chce, bo Bóg tak mówi... bez poczucia bezpieczeństwa... bez pieniędzy, bez zabezpieczenia, bez pewności, bez wsparcia... po to by nauczyć się ufać, by nauczyć się opierać na Nim, by poczuć się bezpiecznie w Jego rękach...
Całe życie jesteśmy w takiej drodze...całe życie się tego uczymy...

Czy można założyć, że tam należy widzieć wolę Bożą, gdzie sytuacja wymaga większego zaufania Bogu?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-09-26, 10:00

Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie.

Jak często się to powtarza i z jakim trudem dociera to do nas.
A przecie, jeśli tak często, to znaczy, że bardzo ważne. Powtarzanie jest królową nauczania.

Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj - zwykłego i tylko na dzisiaj. Nie na tydzień, miesiąc, rok. Na teraz. Zaspokój nasze bieżące potrzeby. Ale nie przyspórz nam majątku, wielkich zapasów.

Przypowieści o bogaczach magazynujących swoje mienie, zapasy. O skarbie, którego nie da się pozbawić człowieka. O tym co najważniejsze i niematerialne.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-09-28, 08:50

Piątek, 28 września 2018

wspomnienie obowiązkowe świętego Wacława, męczennika

(Koh 3, 1-11)
Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono, czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłowania i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju. Cóż przyjdzie pracującemu z trudu, jaki sobie zadaje? Przyjrzałem się pracy, jaką Bóg obarczył ludzi, by się nią trudzili. Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie, dał im nawet wyobrażenie o dziejach świata, tak jednak, że nie pojmie człowiek dzieł, jakich Bóg dokonuje od początku aż do końca.

(Ps 144 (143), 1b i 2abc. 3-4)

REFREN: Błogosławiony Pan, Opoka moja

Błogosławiony Pan, Opoka moja.
On mocą i warownią moją,
osłoną moją i moim wybawcą,
moją tarczą i schronieniem.


Panie, czym jest człowiek, że troszczysz się o niego,
czym syn człowieczy, że Ty o nim myślisz?
Do tchnienia wiatru podobny jest człowiek,
dni jego jak cień przemijają.


(Mk 10, 45)
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu.

(Łk 9, 18-22)
Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: "Za kogo uważają Mnie tłumy?" Oni odpowiedzieli: "Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał". Zapytał ich: "A wy za kogo Mnie uważacie?" Piotr odpowiedział: "Za Mesjasza Bożego". Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: "Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie".

Komentarz

Święty Wacław (ok.907-929), książę czeski, pokazuje świętość jako naśladowanie Boskiego Mistrza. Odznaczający się głęboką pobożnością, przejęty losem najuboższych; nie odstępował od Jezusa także i w tym, co najtrudniejsze i najbardziej bolesne. Skoro Mistrz musiał wiele wycierpieć i zostać zabity, to jego wierny uczeń podzielił jego los, zamordowany za sprawą brata, pragnącego przejąć jego władzę.
Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" wrzesień 2007, s. 115

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-09-28, 13:20

Błogosławiony Pan, Opoka moja.
On mocą i warownią moją,
osłoną moją i moim wybawcą,
moją tarczą i schronieniem.
Panie, czym jest człowiek, że troszczysz się o niego,
czym syn człowieczy, że Ty o nim myślisz?
Do tchnienia wiatru podobny jest człowiek,
dni jego jak cień przemijają.
" Ps 144, 1b. 2abc. 3-4
Czy doświadczasz w swoim życiu troski Boga? Uświadom sobie to, że wszechmogący Stwórca stale myśli o Tobie. Patrząc w perspektywie wieczności da się zauważyć, że przemijamy jak cień i nasze życie ziemskie kończy się w mgnieniu oka. Mimo to, kochany Ojciec niebieski stale wpatruje się w nas i zaprasza do współpracy z Jego łaską, aby ten świat upiększać dobrymi czynami. Każdy kto w Nim pokłada nadzieję, stąpa na mocnym fundamencie, otrzymuje moc i nie chwieje się pod wpływem zmian: kulturowych, ustrojowych, środowiskowych itp.
Ciekawie patrzy i zgłębia świat Kohelet;
"Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono, czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłowania i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Cóż przyjdzie pracującemu z trudu, jaki sobie zadaje? Przyjrzałem się pracy, jaką Bóg obarczył ludzi, by się nią trudzili. Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie, dał im nawet wyobrażenie o dziejach świata, tak jednak, że nie pojmie człowiek dzieł, jakich Bóg dokonuje od początku aż do końca."
Koh 3, 1-11
Każdy człowiek żyje jakiś konkretny odcinek na osi czasu. Nie sposób jest zrozumieć całą oś. Gdy patrzy się w przeszłość, to wyciąga się konkretne wnioski. Gdy spogląda się w przyszłość, to mówi się o pewnych prognozach. Katolik jednak zdaje sobie sprawę, że w każdej chwili może być powtórne przyjście Jezusa, które będzie wiązało się ze sprawiedliwym sądem. Jedni pójdą do wiecznej chwały, a inni na wieczne potępienie. Dlatego też warto przeżywać każdy dzień tak, jakby np. wieczorem miało być spotkanie z Jezusem twarzą w twarz. Warto na wieczornych modlitwach stawać w prawdzie przez Bogiem i dziękować za wszelkie łaski, które otrzymało się danego dnia oraz pytać, co można było uczynić lepiej na Bożą chwałę. Taka praktyka z pewnością pomoże na przygotowanie się do czasów ostatecznych, które mogą nastąpić w każdej chwili.
Podziękuj dzisiaj Bogu za to, że wstałeś i przeżyj ten dzień dla Niego. Nie zapominaj, że On patrzy na Ciebie i da Ci siłę na wszystkie obowiązki. Pan będzie z Tobą w każdej chwili dnia. W Nim złóż całą swoją nadzieję i choćbyś nie doświadczał wsparcia od ludzi, to wiedz, że Bóg może i powinien być Twoją pierwszą motywacją. Dla Niego zawsze warto starać się z całych sił.
Boże – Ojcze, dziękuję Ci za to, że stale o mnie myślisz i pomagasz mi iść przez to moje krótkie życie. Dziękuję za Twoją miłość, która napędza mnie do dobrego działania.

~~WNG~~ ks. Daniel Glibowski
https://www.facebook.com/ksDanielBlog/? ... Dk&fref=nf

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-09-29, 10:31

Sobota, 29 września 2018

Święto świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała

(Dn 7, 9-10. 13-14)
Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła to płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi. Patrzałem w nocnych widzeniach, a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie.

(Ps 138, 1-2a. 2b-3. 4-5)

REFREN: Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca,
bo usłyszałeś słowa ust moich;
będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów,
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

I będę sławił Twe imię za łaskę Twoją i wierność,
bo ponad wszystko wywyższyłeś Twoje imię i obietnicę.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem,
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Wszyscy królowie ziemi będą dziękować Tobie, Panie,
gdy usłyszą słowa ust Twoich,
i będą opiewać drogi Pana:
"Zaprawdę, chwała Pana jest wielka".


(Ps 103, 21)
Błogosławcie Pana, wszyscy Jego aniołowie, wszyscy słudzy, pełniący Jego wolę.

(J 1, 47-51)
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: "Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu". Powiedział do Niego Natanael: "Skąd mnie znasz?" Odrzekł mu Jezus: " Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym". Odpowiedział Mu Natanael: " Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!" Odparł mu Jezus: "Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to". Potem powiedział do niego: " Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego".

Komentarz

Wspominamy dzisiaj przebywających w bliskości Boga archaniołów: Michała, walczącego z szatanem obrońcę Izraela, Gabriela, przekazującego Boże orędzie, oraz Rafała, opiekującego się chorymi i podróżnymi. Wszyscy trzej dani są nam ku pomocy w drodze do nieba, przez nich Bóg okazuje nam swoją potęgę i troskę. Jako chrześcijanie jesteśmy przeznaczeni do świętości, która jest ich udziałem, abyśmy wraz z nimi oddawali chwałę Bogu, wypełniając Jego wolę.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" sierpień 2007, s. 118


Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-09-29, 10:53

Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym?
Wciąż oczekujemy spektakularnych działań. Że Bóg uczyni wielki cud specjalnie dla nas i przy nas. Jak wielu stawia warunki Bogu. Uwierzę jak zobaczę, jak dotknę, jak włożę palec w Twoją ranę. A tu nic. Szare życie. Modlimy się i nic. Żadnej reakcji. Żadnej? Czy żadnej sensacyjnej? Takiej na pierwsze strony gazet i jak główny temat w TV. Niestety wciąż wielu oczekuje Boga służącego, zamiast Boga kreatora. A Bóg czyni cuda. Przez nas samych. To my jesteśmy Jego narzędziami. To my swoimi czynami mamy pokazywać chwałę bożą. Bo nie zasługą narzędzie jest dzieło, ale dłoni, która trzyma narzędzie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-09-30, 07:56

Niedziela, 30 września 2018

Niedziela XXVI tygodnia okresu zwykłego

(Lb 11, 25-29)
Pan zstąpił w obłoku i mówił z Mojżeszem. Wziął z ducha, który był w nim, i przekazał go owym siedemdziesięciu starszym. A gdy spoczął na nich duch, wpadli w uniesienie prorockie. Nie powtórzyło się to jednak. Dwóch mężów pozostało w obozie. Jeden nazywał się Eldad, a drugi Medad. Na nich też zstąpił duch, bo należeli do wezwanych, tylko nie przyszli do namiotu. Wpadli więc w obozie w uniesienie prorockie. Przybiegł młodzieniec i doniósł Mojżeszowi: "Eldad i Medad wpadli w obozie w uniesienie prorockie". Jozue, syn Nuna, który od młodości swojej był w służbie Mojżesza, zabrał głos i rzekł: "Mojżeszu, panie mój, zabroń im!" Ale Mojżesz odparł: "Czyż zazdrosny jesteś o mnie? Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!"

(Ps 19 (18), 8 i 10. 12-13. 14)

REFREN: Nakazy Pana są radością serca

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana jest pewne, nierozważnego uczy mądrości.
Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, wszystkie razem słuszne.

Zważa na nie Twój sługa
i nagrodę otrzyma za ich przestrzeganie.
Kto jednak widzi swoje błędy?
Oczyść mnie z błędów przede mną ukrytych.

Także od pychy broń swojego sługę,
by nie panowała nade mną.
Wtedy będę bez skazy
i wolny od wielkiego występku.


(Jk 5, 1-6)
A teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. Bogactwo wasze zbutwiało, szaty wasze stały się żerem dla moli, złoto wasze i srebro zardze wiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby.Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy z pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk żniwiarzy doszedł do uszu Pana Zastępów. Żyliście beztrosko na ziemi i wśród dostatków tuczyliście serca wasze w dniu rzezi. Potępiliście i zabiliście sprawiedliwego. Nie stawiał wam oporu.

(J 17, 17ba)
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.

(Mk 9, 38-43. 45. 47-48)
Apostoł Jan rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami". Lecz Jezus odrzekł: "Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli zatem twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie ginie i ogień nie gaśnie".

Komentarz

Warto zrobić wszystko, żeby nie czynić zła i nie być powodem zgorszenia, ale przede wszystkim, żeby pozostać wiernym Jezusowi. Ta wierność ma czasem bardzo wysoką cenę; gdy cięcia muszą być aż tak radykalne i bolesne, że mocne Chrystusowe porównanie do odcięcia ręki czy wyłupienia oka okazuje się bardzo trafne. Wybór tego, co trudne, ze względu na Chrystusa wymaga niekiedy heroizmu. Bóg jednak daje nam moc wytrwania w dobru. Trzeba tylko z ufnością przylgnąć do Niego i zanurzyć się w Jego miłości.

Anna Lutostańska, "Oremus" wrzesień 2003, s. 110


Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-01, 08:50

Poniedziałek, 1 października 2018
wsp. ob. św. Teresy od Dzieciątka Jezus, dziewicy

(Hi 1, 6-22)
Pewnego dnia, gdy synowie Boży przyszli stawić się przed Panem, Szatan też przyszedł z nimi. I rzekł Bóg do Szatana: "Skąd przychodzisz?" Szatan odrzekł Panu: "Przemierzałem ziemię i wędrowałem po niej". Mówi Pan do Szatana: "A zwróciłeś uwagę na sługę mego, Hioba? Bo nie ma na całej ziemi drugiego, kto by tak był prawy, sprawiedliwy, bogobojny i unikający grzechu jak on". Szatan na to do Pana: "Czyż za darmo Hiob czci Boga? Czyż Ty nie ogrodziłeś zewsząd jego samego, jego domu i całej majętności? Pracy jego rąk pobłogosławiłeś, jego dobytek na ziemi się mnoży. Wyciągnij, proszę, rękę i dotknij jego majątku! Na pewno Ci w twarz będzie złorzeczył". Rzekł Pan do Szatana: "Oto cały majątek jego w twej mocy.Tylko na niego samego nie wyciągaj ręki". I odszedł Szatan sprzed oblicza Pańskiego. Pewnego dnia, gdy synowie i córki jedli i pili w domu najstarszego brata, przyszedł posłaniec do Hioba i rzekł: "Woły orały, a oślice pasły się tuż obok. Wtem napadli Sabejczycy, porwali je, a sługi mieczem pozabijali, ja sam uszedłem, by ci o tym donieść". Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: "Ogień Boży spadł z nieba, zapłonął wśród owiec oraz sług i pochłonął ich. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść". Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: "Chaldejczycy zstąpili z trzema oddziałami, napadli na wielbłądy, a sługi ostrzem miecza zabili. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść". Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: "Twoi synowie i córki jedli i pili wino w domu najstarszego brata. Wtem powiał szalony wicher z pustyni, poruszył czterema węgłami domu, zawalił go na dzieci, tak iż poumierały. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść". Hiob wstał, rozdarł szaty, ogolił głowę, upadł na ziemię, oddał pokłon i rzekł: "Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione! "W tym wszystkim Hiob nie zgrzeszył i nie przypisał Bogu nieprawości.

(Ps 17 (16), 1bcd. 2-3. 6-7)

REFREN: Nakłoń swe ucho, usłysz moje słowo

Rozważ, Panie, moją słuszną sprawę,
usłysz me wołanie,
wysłuchaj modlitwy
moich warg nieobłudnych
.

Niech wyrok o mnie wyjdzie od Ciebie,
Twoje oczy widzą to, co sprawiedliwe.
Choćbyś badał moje serce i przyszedł do mnie nocą,
i doświadczał mnie ogniem,
nieprawości we mnie nie znajdziesz.

Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz,
nakłoń ku mnie swe ucho, usłysz moje słowo.
Okaż przedziwne miłosierdzie Twoje,
Zbawco tych, którzy się chronią przed wrogiem
pod Twoją prawicę.


(Mk 10, 45)
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu.

(Łk 9, 46-50)
Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy. Lecz Jezus, znając tę myśl w ich sercach, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: "Kto by to dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto by Mnie przyjął, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki". Wtedy przemówił Jan: "Mistrzu, widzieliśmy, jak ktoś w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami". Lecz Jezus mu odpowiedział: "Przestańcie zabraniać; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami".

Komentarz

Święta Teresa od Dzieciątka Jezus (1873-1897) opisuje swoje przylgnięcie do Boga jako napełnienie serca miłością, zapomnienie o sobie i poczucie szczęścia. Ukazuje nowy obraz świętości: być świętym to zaufać Bogu, przylgnąć do Niego jak małe dziecko. Tylko tak możemy znaleźć się w ramionach Jezusa, a te ramiona są jak winda do nieba. Dlatego nie trzeba być wielkim, by zdobyć niebo. Przeciwnie; trzeba być małym, ciągle mniejszym i mniejszym. A ta małość nie ma nic wspólnego z poniżaniem siebie, lecz jest ufnym powierzeniem się Bogu.

Małgorzata Konarska, "Oremus" październik 2007, s. 4

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-10-01, 09:08

"Przestańcie zabraniać; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami".
To samo co wczoraj. To samo przez całe życie. Czy pomyśleliście słuchając o odwróceniu znaczenia. Pamiętacie zakończenie przedostatniej zwrotki Murów Kaczmarskiego? Jak często słyszeliście socjalistyczne hasło: Że kto nie z nami, ten wróg! W imię tego niszczono każdego, co do kogo nie było pewności, że był komuchem. I imię tego więziono, torturowano, zsyłano, mordowano. A nauka Jezusa jest diametralnie rożną. Uznał nas za swoich bliźnich. I jest w tym konsekwentny. Uznała nas za bliźnich niezależnie od naszych zasług. Bo na umiłował. Bo dostrzega w nas dobro. Dostrzega dobro nawet w tych najgorszych. Nie tylko dostrzega, ale stara się wydobyć tą iskierkę dobra na światło dzienne.
Jezus nie wyrzuca ze swojego grona. Wręcz przeciwnie. Przygarnia. Pamiętacie skandowanie na początku lat 80-tych: Chodźcie z nami? Tło było polityczne, ale postawa chrystusowa.
Jeśli nie jesteś przeciw, to jesteś z nami. Chodź z nami. Chodź i teraz z nami. Za Jezusem . Czyń dobro w Jego imieniu i na Jego chwałę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.


Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2018-10-02, 07:44

Wtorek, 2 października 2018
wspomnienie obowiązkowe świętych Aniołów Stróżów

(Wj 23, 20-23)
Tak mówi Pan: "Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. Jeśli będziesz wiernie słuchał jego głosu i wykonywał to wszystko, co ci polecam, będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę odnosił się wrogo do odnoszących się tak do ciebie. Mój anioł poprzedzi cię i zaprowadzi do Amoryty, Chetyty, Peryzzyty, Kananejczyka, Chiwwity, Jebuzyty, i Ja ich wygładzę".

(Ps 91, 1-2. 3-4. 5-6. 10-11)

REFREN: Aniołom kazał, aby strzegli ciebie

Kto się w opiekę oddał Najwyższemu
i mieszka w cieniu Wszechmocnego,
mówi do Pana: "Tyś moją ucieczką i twierdzą,
Boże mój, któremu ufam".

Bo On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego
i od słowa niosącego zgubę.
Okryje cię swoimi piórami,
pod Jego skrzydła się schronisz.

Wierność Jego jest puklerzem i tarczą;
nie ulękniesz się strachu nocnego.
Ani strzały za dnia lecącej,
ani zarazy, co skrada się w mroku,
ani moru niszczącego w południe.

Nie przystąpi do ciebie niedola,
a cios nie dosięgnie twego namiotu.
Bo rozkazał swoim aniołom,
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.


(Ps 103, 21)
Błogosławcie Pana, wszyscy Jego aniołowie, wszyscy słudzy, pełniący Jego wolę.

(Mt 18, 1-5. 10)
W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: "Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?" On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: "Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje.Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie".

Komentarz

Obchodzimy dziś wspomnienie świętych Aniołów Stróżów; istot duchowych, które posłane przez Boga, nieustannie nam towarzyszą. Zwiastują nam wielką radość, że jesteśmy dziećmi Boga, otoczonymi przez Niego czujną opieką i pilnie strzeżonymi na wszystkich naszych drogach, także tych, które po ludzku wydają nam się nie do przejścia. On zaprasza nas, byśmy przychodzili do Niego jako Jego dzieci i przyjmowali dary, których nam udziela, przede wszystkim dar życia. Aniołowie, którzy nas strzegą, tego właśnie nas uczą: nie bój się, stań się jak najmniejszy, oddaj się Ojcu, a On cię poprowadzi, z pomocą duchów niebieskich, po wszystkich twoich drogach.

Małgorzata Konarska, "Oremus" październik 2007, s. 7-8

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2018-10-02, 10:39

Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych;
Od kilku dobrych dni wciąż wałkowany ten sam temat. Wartościowania człowieka, uznawania człowieka za istotę stworzoną przez Boga, za bliźniego.
Sądzę, że każdy z nas zapomina, że jest pares inter pares. Niemal każdy choć raz czuł się lepszym od innnych. Jak wielu pośród nas czuje sie cały czas lepszymi od innych. Lepszymi od morderców, złodziei, muzułmanów, Murzynów, rowerzystów, homoseksualistów, rudych ...Czyli lepszymi od bliźnich. A nawet tych, których nie chcą uznawać za bliźnich, za ludzi im równych, za dzieci boże.

A tu mamy dwa znamienne słowa, dwa nakazy, dwa wzorce.
Po pierwsze NIE GARDZIĆ. Po drogie NIKIM. Nigdy. To znaczy nie oceniać kogokolwiek innego za gorszego. Z żadnego powodu. ANi z powodu braku wykształcenia, ani z powodu nie poosiadania mienia, ani z powodu pozycji społecznej, ani z powodu pełnienia/nie pełnienia funkcji społecznych, kościelnych.

Jednym z przeciwieństw pogardy jest miłość. Miłość altruistyczna skierowana ku wszystkim. Nie do braci, bo bracia odpłaca ci tym samym, więc zapłatę otrzymasz już tu, na ziemi. A na niebieską już nie zasłużysz. Miłość do odrzuconych przez społeczeństwo. Bez oczekiwania pochwały, podziękowania. Miłość do bliźniego, jako miłość do wszystkiego, co stworzył Bóg.

Nie pogardzajcie człowiekiem taplającym się w rynsztoku zła. I jemu podajcie rękę. Pobrudzicie się, ale dacie szansę. Ale możecie się umyć dając przykład. An też jest waszym bliźnim.

Ale dlaczego tak trudno? Dlaczego boję się przyjąć pod swój dach dżihadystę, w sztok pijanego, złodzieje, bandytę? Nie potrafię pokonać lęku. I rękę mu "podam", ale ostrożnie. Mam świadomość, że Jezus oddał całego Siebie za mnie i za nas. A ja nie potrafię Go naśladować. Nie potrafię oddać wszystkiego potrzebującemu. Zwłaszcza, gdy uważam, że jest to zły człowieka. I nawet nie zdaję sobie sprawy, że popełniłem już grzech nazywając go złym. Nie mam prawa do oceny człowieka. Takie prawo posiada jedynie Bóg.
Ale miłość mnie musi się wyrażać w oddawaniu dóbr materialnych pijakowi czy bandycie. Ta miłość może wyrażać się w modlitwie, poczęstunku, dobrej radzie. Jezus nie nakłania nas, abyśmy narażali się na unicestwienie i imię fałszywie pojętej miłości bliźniego. Ważne są owoce naszego działania.
Czy podając rękę wyciągamy z błota, czy niewprawnie chwytając nie pogrążymy w błocie, a też, czy w efekcie sami nie wpadniemy w błoto. Ale i wtedy nie okazujemy pogardy, lecz sięgamy po inne środki. Z miłości. Do bliźniego. Do każdego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”