Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-07-07, 12:46

Radujcie się wraz z Jerozolimą, weselcie się w niej wszyscy, co ją miłujecie. Cieszcie się z nią bardzo wy wszyscy, którzyście się nad nią smucili. Ażebyście ssać mogli aż do nasycenia z piersi jej pociech; ażebyście ciągnęli mleko z rozkoszą z pełnej piersi jej chwały. To bowiem mówi Pan: "Oto skieruję do niej pokój jak rzekę i chwałę narodów jak strumień wezbrany. Ich niemowlęta będą noszone na rękach i na kolanach będą pieszczone. Jak kogo pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę; w Jerozolimie doznacie pociechy. Na ten widok rozraduje się serce wasze, a kości wasze nabiorą świeżości jak murawa. Ręka Pana da się poznać Jego sługom".
Kiedyś do innego fragmentu w Biblii (nie przywołam dokładnie, do którego) ksiądz wygłaszał konferencję i w niej posłużył się taką, powiedzmy, symboliką: Jerozolima - wspólnota i miejsca, gdzie możemy swobodnie uzewnętrzniać swoją religijność (czy ktoś w Jerozolimie się dziwi, że chrześcijanie ją zwiedzają, muzułmanie się tam modlą, Żydzi się modlą przy Ścianie Płaczu?), Judea - ludzie w jakiś sposób zaangażowani w wiarę, nie skrytykują nas, ale sami tą wiarą nie płoną, Samaria - ludzie, którzy tak chętnie nie przyjmą naszej religijności, były także krańce ziemi (ogólnie konferencja była o ewangelizacji). Tutaj mamy fragment o Jerozolimie. :)
Przyjdźcie i słuchajcie mnie wszyscy,
którzy boicie się Boga,
opowiem, co uczynił mej duszy.

Taka zachęta do dawania świadectwa. ;)
Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.
Także każdy robotnik będzie na wagę złota. ;) Ewangelizujmy i bądźmy robotnikami. :)
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-08, 06:42

Poniedziałek, 8 lipca 2019

Poniedziałek - wspomnienie obowiązkowe św. Jana z Dukli, prezbitera

Czytanie pierwsze
(Rdz 28,10-22a)
Kiedy Jakub wyszedłszy z Beer-Szeby wędrował do Charanu, trafił na jakieś miejsce i tam się zatrzymał na nocleg, gdyż słońce już zaszło. Wziął więc z tego miejsca kamień i podłożył go sobie pod głowę, układając się do snu na tym właśnie miejscu. We śnie ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. A oto Pan stał na jej szczycie i mówił: "Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, oddaję tobie i twemu potomstwu. A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków. Ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz; a potem sprowadzę cię do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję". A gdy Jakub zbudził się ze snu, pomyślał: "Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem". I zdjęty trwogą rzekł: "O, jakże miejsce to przejmuje grozą! Prawdziwie jest to dom Boga i brama do nieba!" Wstawszy więc rano, wziął ów kamień, który podłożył sobie pod głowę, postawił go jako stelę i rozlał na jego wierzchu oliwę. I dał temu miejscu nazwę Betel. Natomiast pierwotna nazwa tego miejsca była Luz. Po czym złożył taki ślub: "Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego, Pan będzie moim Bogiem. Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie domem Boga".

Psalm
(Ps 91,1-4.14-15)
REFREN: Tobie, mój Boże, ufam całym sercem

Kto się w opiekę oddał Najwyższemu
i mieszka w cieniu Wszechmocnego,
mówi do Pana: "Tyś moją ucieczką i twierdzą,
Boże mój, któremu ufam".

Bo On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego
i od słowa niosącego zgubę.
Okryje cię swoimi piórami,
pod Jego skrzydła się schronisz.

"Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie,
osłonię go, bo poznał moje imię.
Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham
i będę z nim w utrapieniu"
.



Aklamacja (2 Tm 1,10b)
Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

Ewangelia
(Mt 9,18-26)
Gdy Jezus mówił, pewien zwierzchnik synagogi przyszedł do Niego i oddając pokłon, prosił: "Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i włóż na nią rękę, a żyć będzie". Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim. Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Bo sobie mówiła: "Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa". Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: "Ufaj córko; twoja wiara cię ocaliła". I od tej chwili kobieta była zdrowa. Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: "Usuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi". A oni wyśmiewali Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.

Komentarz
Jan z Dukli, święty z XV wieku, pokazuje drogę gorliwości. Całe życie związany z rodziną franciszkańską, niestrudzenie na tej drodze poszukiwał pełni Ewangelii. Spowiednik, kaznodzieja, człowiek rozmiłowany w modlitwie i spragniony samotności z Bogiem może wydawać się kimś nie na te czasy. A jednak pamięć o nim, pamięć o jego pragnieniu Boga jest źródłem duchowej mocy dla wielu pokoleń wierzących, z różnych stron Kościoła.

O. Piotr Włodyga, "Oremus" lipiec 2003, s. 41

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-07-08, 10:39

Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim. Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Bo sobie mówiła: "Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa". Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: "Ufaj córko; twoja wiara cię ocaliła". I od tej chwili kobieta była zdrowa.
W relacji innego ewangelisty zauważymy także, że Jezus w chwili, gdy kobieta Go dotknęła, zauważa to na głos, a uczniowie Mu zwracają uwagę, że przecież cały tłum ciśnie się na Niego. Jedna kobieta zrobiła to z wiarą, że ma On moc, reszta ludzi o tym nie myślała w tamtym momencie. Można tu zauważyć pewną analogię wskazującą, że sakramenty nie działają magicznie; Komunię trzeba przyjmować z wiarą (wtedy dotykamy Jezusa!), inne sakramenty również, jeżeli chcemy uzdrowienia.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Eden

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Eden » 2019-07-08, 11:16

Viridiana pisze: 2019-07-08, 10:39 Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim. Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Bo sobie mówiła: "Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa". Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: "Ufaj córko; twoja wiara cię ocaliła". I od tej chwili kobieta była zdrowa.
W relacji innego ewangelisty zauważymy także, że Jezus w chwili, gdy kobieta Go dotknęła, zauważa to na głos, a uczniowie Mu zwracają uwagę, że przecież cały tłum ciśnie się na Niego. Jedna kobieta zrobiła to z wiarą, że ma On moc, reszta ludzi o tym nie myślała w tamtym momencie. Można tu zauważyć pewną analogię wskazującą, że sakramenty nie działają magicznie; Komunię trzeba przyjmować z wiarą (wtedy dotykamy Jezusa!), inne sakramenty również, jeżeli chcemy uzdrowienia.
Często się mówi tu o "dotyku wiary" - bo tylko ta pani tak się dotknęła Jezusa, że coś uzyskała... Inni się dotykali, ale albo robili to bez wiary, albo niczego nie oczekiwali (albo jedno i drugie).
O ważności wiary mówi m.in. ten tekst:
Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają.
Hbr 11,6

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-07-08, 14:01

Eden pisze: 2019-07-08, 11:16 O ważności wiary mówi m.in. ten tekst:
Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają.
Hbr 11,6
Tak, i pozwolę sobie na rozwinięcie tego fragmentu jako dopowiedzenia na temat wiary kobiety:
Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. Dzięki niej to przodkowie otrzymali świadectwo. Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Przez wiarę Abel złożył Bogu ofiarę cenniejszą od Kaina, za co otrzymał świadectwo, iż jest sprawiedliwy. Bóg bowiem zaświadczył o jego darach, toteż choć umarł, przez nią jeszcze mówi. Przez wiarę Henoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci. I nie znaleziono go, ponieważ Bóg go zabrał. Przed zabraniem bowiem otrzymał świadectwo, iż podobał się Bogu. Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają. Przez wiarę Noe został pouczony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było ujrzeć, i pełen bojaźni zbudował arkę, aby zbawić swą rodzinę. Przez wiarę też potępił świat i stał się dziedzicem sprawiedliwości, którą otrzymuje się przez wiarę. Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł nie wiedząc, dokąd idzie. Przez wiarę przywędrował do Ziemi Obiecanej, jako ziemi obcej, pod namiotami mieszkając z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg. Przez wiarę także i sama Sara, mimo podeszłego wieku, otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy. - Hbr 11, 1 - 11
Wiara przedstawiona w Liście do Hebrajczyków to świadectwo, źródło poznania i sprawiedliwości, wartość, doświadczenie Boga w życiu, ratunek, także w życiu doczesnym, uzyskanie możliwości poznania woli Bożej.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-08, 22:29

Wtorek, 9 lipca 2019

Wtorek - wspomnienie dowolne świętych męczenników Augustyna Zhao Rong, prezbitera i Towarzyszy

Czytanie pierwsze
(Rdz 32,23-33.33b)
Jakub wstał w nocy i zabrawszy obie swe żony, dwie ich niewolnice i jedenaścioro dzieci, przeprawił się przez bród potoku Jabbok. A gdy ich przeprawił przez ten potok, przeniósł również na drugi brzeg to, co posiadał. Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. A wreszcie rzekł: "Puść mnie, bo już wschodzi zorza!" Jakub odpowiedział: "Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!" Wtedy tamten go zapytał: "Jakie masz imię?" On zaś rzekł: "Jakub". Powiedział: "Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś". Potem Jakub rzekł: "Powiedz mi, proszę, jakie jest twe imię?" Ale on odpowiedział: "Czemu pytasz mnie o imię?" I pobłogosławił go na owym miejscu. Jakub dał temu miejscu nazwę Penuel, mówiąc: "Mimo że widziałem Boga twarzą w twarz, jednak ocaliłem me życie". Słońce już wschodziło, gdy Jakub przechodził przez Penuel, utykając na nogę, został bowiem porażony w staw biodrowy, w to właśnie ścięgno.

Psalm
(Ps 17 (16), 1bcd. 2-3. 6-7. 8 i 15)
REFREN: W sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze

Rozważ, Panie, moją słuszną sprawę,
usłysz moje wołanie,
wysłuchaj modlitwy
moich warg nieobłudnych.

Niech wyrok o mnie wyjdzie od Ciebie,
Twoje oczy widzą to, co sprawiedliwe.
Choćbyś badał moje serce i przyszedł do mnie nocą,
i doświadczał ogniem,
nieprawości we mnie nie znajdziesz.

Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz;
nakłoń ku mnie Twe ucho, usłysz moje słowo.
Okaż przedziwne miłosierdzie Twoje,
Zbawco tych, co się chronią przed wrogiem
pod Twoją prawicę.


Strzeż mnie jak źrenicy oka,
ukryj mnie w cieniu Twych skrzydeł.
A ja w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze,
ze snu powstając nasycę się Twym widokiem.


Aklamacja (Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.

Ewangelia
(Mt 9,32-38)
Przyprowadzono do Jezusa niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: "Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu". Lecz faryzeusze mówili: "Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy". Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo".

Komentarz
Bóg kocha nas i się o nas troszczy, ale pragnie też naszej odpowiedzi miłości. Pragnie, byśmy z miłości do Niego głosili światu prawdę o zbawieniu. Jednak nic nie może zrobić bez nas. Bez naszego zaangażowania, bez naszej odpowiedzi wszechmogący Bóg pozostaje bezradny. Jego ogromna miłość objawia się w szacunku dla naszej wolności. On pragnie dać nam swoją miłość, abyśmy sami także potrafili kochać. Czeka, aby udzielić nam swej łaski, kiedy się do Niego zwrócimy.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 51

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-07-09, 08:46

Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.

A ja mówię: Nie tylko proście, ale posłuchajcie.
Po prostu to Wy. To Ty i ja jesteśmy powołani. Każdy z nas. Na każdym kroku. W każdym czasie i miejscu. Ma być świadkiem.

Każdy powinien tak postępować, aby ludzie z tego powodu chwalili Pana.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-09, 23:10

Środa, 10 lipca 2019

Środa - wspomnienie dowolne św. Antoniego Peczerskiego, opata

Czytanie pierwsze
(Rdz 41,55-57.42,5-7.14-15a.17-24a)
Kiedy w Egipcie głód zaczął dawać się we znaki, ludność domagała się chleba od faraona. Wtedy faraon mówił do wszystkich Egipcjan: "Udajcie się do Józefa i co on wam powie, czyńcie". Gdy był głód na całej ziemi, Józef otwierał wszystkie spichrze, w których było zboże, i sprzedawał zboże Egipcjanom, w miarę jak w Egipcie głód stawał się coraz większy. Ze wszystkich krajów ludzie przybywali do Egiptu, by kupować zboże od Józefa, gdyż głód po całej ziemi się wzmagał. Kiedy synowie Izraela przybyli wraz z innymi, którzy tam również się udawali, aby kupić zboża, bo głód był w Kanaanie, Józef sprawował władzę w kraju i on to sprzedawał zboże wszystkim mieszkańcom tego kraju. Bracia Józefa, przybywszy do niego, oddali mu pokłon twarzą do ziemi. Gdy Józef ujrzał swoich braci, poznał ich; udał jednak, że jest im obcy, i przemówił do nich surowo tymi słowami: "Skąd przyszliście?" Odpowiedzieli: "Z Kanaanu, aby kupić żywności". Józef rzekł do nich: "Jesteście szpiegami. Co do tego zostaniecie wybadani". I oddał ich pod straż na trzy dni. A trzeciego dnia Józef rzekł do nich: "Uczyńcie, co mówię, a zostaniecie przy życiu, bo ja czczę Boga. Skoro jesteście uczciwi, niechaj jeden wasz brat pozostanie w więzieniu, w którym was osadzono, wy zaś idźcie, zawieźcie zboże dla wyżywienia waszych rodzin. Potem przyprowadzicie do mnie najmłodszego brata waszego, aby się okazało, czy powiedzieliście prawdę; bo inaczej czeka was śmierć". I tak uczynili. Mówili między sobą: "Ach, zawiniliśmy przeciwko bratu naszemu, patrząc na jego strapienie, kiedy nas błagał o litość, a nie wysłuchaliśmy go. Dlatego przyszło na nas to nieszczęście". Ruben zaś tak im wtedy powiedział: "Czyż wam tego nie mówiłem: <Nie dopuszczajcie się wykroczenia względem tego chłopca>, ale nie usłuchaliście mnie? Toteż teraz żąda się odpowiedzialności za jego krew". Nie wiedzieli zaś, że Józef to rozumie, bo rozmawiał z nimi przez tłumacza. Odszedłszy więc od nich, rozpłakał się. Potem wrócił i rozmawiał z nimi.

Psalm
(Ps 33,2-3.10-11.18-19)
REFREN: Okaż swą łaskę ufającym Tobie

Sławcie Pana na cytrze,
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
śpiewajcie Mu pieśń nową,
pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie.

Pan udaremnia zamiary narodów,
wniwecz obraca zamysły ludów.
Zamiary Pana trwają na wieki,
zamysły Jego serca przez pokolenia.

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,
na tych, którzy czekają na Jego łaskę,
aby ocalił ich życie od śmierci
i żywił ich w czasie głodu.



Aklamacja (Mk 1,15)
Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

Ewangelia
(Mt 10,1-7)
Jezus przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził. Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania : "Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: "Bliskie już jest królestwo niebieskie".

Komentarz
W czytanym dziś fragmencie Ewangelii usłyszymy imiona dwunastu Apostołów, których Jezus posyła, aby tym, którzy poginęli z domu Izraela, opowiadali o bliskości Jego królestwa. Chrystus wzywa po imieniu także każdego z nas, abyśmy głosili spotkanym ludziom, tym, z którymi pracujemy, z którymi zasiadamy do stołu, z którymi spędzamy czas, że Bóg jest blisko nich ze swoją łaską. To nasze powołanie do bycia świadkiem cudów Jego miłości w świecie będzie wielokrotnie ponawiał i potwierdzał; także podczas tej Eucharystii umacniając nas swym przenajświętszym Ciałem i błogosławiąc.

Anna Nowak, Gabriela Świrska, Halina Świrska, "Oremus" lipiec 2008, s. 38-39

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-07-10, 12:04

Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego.
Czy to nie oburzające? Dlaczego tylko do swoich? Czy to znaczy, że obcych należy olewać? Że nie są bliźnimi?
Myślę, że to był pewien etap. Przede wszystkim spowodowany mentalnością żydowską i tym, że za ludzi uznawali tylko swoich. Resztą pogardzali. Wydaje mi się, że ze względów taktycznych tak polecił. Ale i z praktycznych. Żydzi, nawet ci zagubieni, żyli w pobliżu Biga i tradycji. Do nich łatwiej było dotrzeć. To był trening. I egzamin. I brał w tym udział także Judasz. Czy to zdumiewające? I on czynił dobro. Do pewnego czasu.
Ale potem Jezus rozszerzył powołanych do świętości na wszystkich ludzi. Na Greków, Rzymian, Samarytan, Polaków. Do kogo, więc, odnoszą się te słowa dzisiaj? Nie rzucaj pereł przed świnie. Ale czy to oznacza, że mamy całkowicie zignorować je? Pozbawić je szansy? Myślę, że nie. Myślę, że nie można im dawać sakrum do podeptania. Ale dłoń trzeba podać. Ostrożnie. Nie całą rękę. Paluszek. Dopiero, gdy chwycą, to więcej. Dopiero, gdy uszanują, to więcej. Ale cały czas trzeba jednak okazywać gotowość do udzielenie pomocy. Nie podawać psom ludzkiego jedzenia, ale rzucać im resztki ze stołu. Gdy docenią okruchy, będzie można dać lepszy kąsek. Ale karmić trzeba. Karmić Słowem Bożym. Dostosowanym do ich percepcji. Bez pereł, bez świętości, ale tak, aby widzieli w każdym z nas tego, który idzie w imię Pańskie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-11, 08:32

Czwartek, 11 lipca 2019

Czwartek - Święto św. Benedykta, opata, patrona Europy

Czytanie pierwsze
(Prz 2,1-9)
Synu, jeśli przyjmiesz moje nauki i zachowasz u siebie wskazania; ku mądrości nachylisz swe ucho, ku roztropności swe serce; jeśli wezwiesz rozsądek, przywołasz donośnie rozwagę, jeśli szukać jej poczniesz jak srebra i pożądać jej będziesz jak skarbów, to bojaźń Pana zrozumiesz, osiągniesz znajomość Boga. Bo Pan udziela mądrości, z ust Jego wychodzą wiedza i roztropność; dla prawych On chowa swą pomoc, On jest tarczą dla żyjących uczciwie. On strzeże ścieżek prawości, ochrania drogi pobożnych. Wtedy sprawiedliwość pojmiesz i prawość, i rzetelność i każdą dobrą ścieżkę.

Czytanie drugie
(Dz 4,32-35)
Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę.
Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze uzyskane ze sprzedaży, i składali je u stóp Apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby.


Psalm
(Ps 34,2-4.6.9.12.14-15)
REFREN: Po wieczne czasy będę chwalił Pana

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością
oblicza wasze nie zapłoną wstydem

Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Zbliżcie się, synowie, posłuchajcie, co mówię,
będę was uczył bojaźni Pańskiej.

Powściągnij swój język od złego,
a wargi swoje od kłamstwa.
Od zła się odwróć, czyń dobrze,
szukaj pokoju i dąż do niego.


Aklamacja (Mt 19,29)
Kto porzuci wszystko dla Ewangelii, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy.

Ewangelia
(Mt 19,27-29)
Piotr powiedział do Jezusa: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?" Jezus zaś rzekł do nich: "Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach i będziecie sądzić dwanaście pokoleń Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy".

Komentarz
Św. Benedykt, opat (ok. 480-547), założyciel klasztoru na Monte Cassino, jest twórcą reguły zakonnej, która stała się podwaliną życia monastycznego w całej Europie Zachodniej. Reguła benedyktyńska zaleca roztropność i umiar w modlitwie, pracy i spoczynku. Wskazuje drogę do świętości realizowaną przez panowanie nad sobą, pokorę, posłuszeństwo. Benedyktyni mieli ogromny wpływ na rozwój kultury duchowej i materialnej naszego kontynentu. Paweł VI ogłosił św. Benedykta patronem Europy, a obecny papież, Benedykt XVI, obierając sobie imię świętego, potwierdził aktualność jego dzieła i przesłania.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 54-55
Ostatnio zmieniony 2019-07-11, 08:36 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-07-11, 08:59

I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, ... życie wieczne odziedziczy.
Podany sposób i cel. A są one nierozerwalnie związane. Wyznaczają hierarchię wartości. Konsekwencję i celowość działania.
Nie zmuszają do zerwania więzi rodzinnych, ale odpowiedniego ustawienia. Najpierw Bóg.

Cóż byłoby nam po życiu wiecznym, gdybyśmy na nie zasłużyli, a nasi bliscy nie? Czy byłoby to szczęściem, gdybyśmy odczuwali ich brak? Nie. Dlatego w imię Jezusa trzeba przedkładać nad doraźne potrzeby własne ponadczasowe potrzeby naszych bliskich oraz nas samych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-12, 07:08

Piątek, 12 lipca 2019

Piątek - wspomnienie obowiązkowe św. Brunona Bonifacego z Kwerfurtu, biskupa i męczennika

Czytanie pierwsze
(Rdz 46,1-7.28-30)
Izrael wyruszył w drogę z całym swym dobytkiem. A gdy przybył do Beer-Szeby, złożył ofiarę Bogu ojca swego, Izaaka. Bóg zaś w widzeniu nocnym tak odezwał się do Izraela: "Jakubie, Jakubie!". A gdy on odpowiedział: "Oto jestem", rzekł do niego: "Jam jest Bóg, Bóg ojca twego. Idź bez obawy do Egiptu, gdyż uczynię cię tam wielkim narodem. Ja pójdę tam z tobą i ja stamtąd cię wyprowadzę, a Józef zamknie ci oczy". Potem Jakub wyruszył z Beer-Szeby. Synowie Izraela umieścili ojca swego, Jakuba, swe dzieci i żony na wozach, które faraon przysłał dla przewiezienia go. Zabrali też swe trzody i swój dobytek, który nabyli w Kanaanie. Tak przybył Jakub do Egiptu wraz z całym swym potomstwem: wziął ze sobą do Egiptu synów, wnuków, córki i wnuczki, całe swe potomstwo. Wysłał on przed sobą Judę do Józefa, aby ten mógł go wyprzedzić do Goszen przed ich przybyciem. A gdy przybyli do ziemi Goszen, Józef kazał zaprząc do swego wozu i wyjechał na spotkanie Izraela, ojca swego, do Goszen. Kiedy zobaczył go, rzucił mu się na szyję i długo szlochał na jego szyi. Wreszcie Izrael odezwał się do Józefa: "Teraz mogę już umrzeć, skoro zobaczyłem ciebie, że jeszcze żyjesz".

Psalm
(Ps 37,3-4.18-19.27-28.39-40)
REFREN: Zbawienie prawych pochodzi od Pana

Miej ufność w Panu i czyń to co dobre,
a będziesz mieszkał na ziemi i żył bezpiecznie.
Raduj się w Panu,
a On spełni pragnienia twego serca.


Pan zna dni postępujących nienagannie,
a ich dziedzictwo trwać będzie na wieki.
W czasie klęski nie zaznają wstydu,
w dniach głodu zostaną nasyceni.

Odstąp od złego, czyń dobrze,
abyś mógł przetrwać na wieki.
Gdyż Pan miłuje sprawiedliwość
i nie opuszcza swych świętych.

Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana,
On ich ucieczką w czasie utrapienia.
Pan ich wspomaga i wyzwala,
wyzwala od występnych i zachowuje,
On bowiem jest ich ucieczką.



Aklamacja (J 14,26)
Duch święty was wszystkiego nauczy przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

Ewangelia
(Mt 10,16-23)
Jezus powiedział do swoich apostołów: "Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie. Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy".

Komentarz
Wspominany dziś w liturgii św. Bruno z Kwerfurtu (974-1009) w pełni zrealizował słowa Jezusa: Idźcie i głoście: Bliskie juz jest królestwo niebieskie. Ten niemiecki biskup i męczennik jest postacią wielce zasłużoną dla Polski oraz ówczesnej Europy. Był rzecznikiem i konsekwentnym realizatorem pojednania między cywilizacją wschodnią i zachodnią, orędownikiem pokoju między narodami i jedności wewnątrz państw. Wniósł wielki wkład w ewangelizację i w rozwój struktur organizacyjnych Kościoła. Jego zaangażowania w pojednanie między narodami dowodzi dramatyczny list, jaki wystosował do cesarza Henryka II, w którym bronił Bolesława Chrobrego i starał się odwieść cesarza od stosowania przemocy wobec Polski. Prosił także, aby cesarz udzielił Chrobremu wsparcia w nawracaniu Prusów.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 58

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-07-12, 08:59

Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego.
Zastanawiam się, dlaczego. Dlaczego mamy uciekać, zamiast dawać świadectwo? Tak jak Jezus! On do końca trwał w dawaniu świadectwa.
Ale, teraz sobie przypomniałem, że Jezus już jako niemowlę uciekł do Egiptu. A potem Łk 4.29 i 30 Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.
Uciekać? Czy nie? Jak rozeznać, kiedy uciekać, a kiedy trwać do samego końca? Znaleźć złoty środek. Nie iść na łatwiznę, ani nie być cierpiętnikiem. Tak postępować, aby przynosiło to pożytek.
Dawać świadectwo. A to czasem wymaga poświęcenia. A czasem ucieczki. Ucieczki po to, aby móc kontynuować krzewienie wiary.
Nie potrafię tego jednoznacznie określić.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Eden

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Eden » 2019-07-12, 09:15

Dzięki wyszukiwarce, mam taki zestaw wersetów z NT, gdzie mowa o uciekaniu:
Mt 10:23 bw "A gdy was prześladować będą w jednym mieście, uciekajcie do drugiego; zaprawdę powiadam wam: Zanim zdążycie obejść miasta Izraela, Syn Człowieczy przyjdzie."

Mt 24:16 bw "Wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry;"

Mk 13:14 bw "Gdy tedy ujrzycie ohydę spustoszenia, stojącą tam, gdzie stać nie powinna — kto czyta, niech uważa — wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry."

Łk 21:21 bw "Wtedy mieszkańcy Judei niech uciekają w góry, a ci, którzy są w obrębie miasta, niech wyjdą z niego, a mieszkańcy wsi niech nie wchodzą do niego."
------
1Kor 6:18 bw "Uciekajcie przed wszeteczeństwem. Wszelki grzech, jakiego człowiek się dopuszcza, jest poza ciałem; ale kto się wszeteczeństwa dopuszcza, ten grzeszy przeciwko własnemu ciału."

1Kor 10:14 bw "Przeto, najmilsi moi, uciekajcie od bałwochwalstwa."


Widać tu 2 rodzaje ucieczek:
# od prześladowców, od wrogów, od niebezpieczeństw;
# od grzechu.
Kiedy uciekać, a kiedy nie?!
Myślę tak: od grzechu - uciekać zawsze!
Od zła w postaci ludzkiej wrogości... tu bym radził też ucieczkę, chyba, że jej brak może dać coś lepszego, niż ucieczka (po której w nowym miejscu można być znów użytecznym; bo jak się życie straci, albo wolność, to tej użyteczności może już nie być).
Ponadto np. rodzice są zobowiązani do ochrony dzieci - więc jest trochę inna sytuacja, gdy ktoś jest sam, czy ma pod opieką kogoś (gdy sam, to może nawet nie uciekać, ale gdy nie sam, to już może być trochę inaczej...).

Myślę więc, że Bóg nie oczekuje od nas takiego nastawienia na męczeństwo, gdy jest opcja uniknięcia go. Ale bywa, że nie ma opcji ucieczki, to wtedy nie można się Boga wyrzec, aby uniknąć prześladowania, z utratą życia włącznie... On ma dla takich lepsze życie!
Ostatnio zmieniony 2019-07-12, 09:15 przez Eden, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-07-12, 10:49

Raduj się w Panu,
a On spełni pragnienia twego serca.

Przyszła mi teraz taka ciekawa myśl do głowy, że jeżeli będziemy radować się tak, jak powinien się cieszyć chrześcijanin, trwać w pogodzie ducha, ale zgodnie z Duchem Bożym, to i nasze pragnienia będą piękniejsze i bliższe duchowości, a wtedy Pan może spogląda na nie przychylniej. ;)

Co do ucieczki, zgodzę się z tokiem rozumowania: od grzechu jak najdalej, w innych sytuacjach trzeba rozeznać, jakie będą owoce danego postępowania i pamiętać przy tym o innych. Na pewno nie trzeba się męczyć dla samego męczeństwa, gdy nic to nie wnosi.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”