Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-13, 06:53

Sobota, 13 lipca 2019

Sobota - wspomnienie obowiązkowe świętych pustelników Andrzeja Świerada i Benedykta

Czytanie pierwsze
(Rdz 49,29-33.50,15-26)
Jakub dał swoim synom taki rozkaz: "Gdy ja zostanę przyłączony do moich przodków, pochowajcie mnie przy moich praojcach w pieczarze, która jest na polu Efrona Chetyty, w pieczarze, która jest na polu Makpela w pobliżu Mamre w kraju Kanaun, którą kupił Abraham wraz z tym polem od Efrona Chetyty jako grób na własność do chowania swych zmarłych. Tam pochowano Abrahama i Sarę, jego żonę, tam pochowano Izaaka i jego żonę Rebekę; tam pochowałem Leę". Pole to wraz z pieczarą zostało kupione od Chetytów. Gdy Jakub wydał te polecenia swoim synom, złożył swe nogi na łożu, wyzionął ducha i został przyłączony do swoich przodków. Bracia Józefa zdając sobie sprawę z tego, że ojciec ich nie żyje, myśleli: "Na pewno Józef będzie nas teraz prześladował i odpłaci nam za wszystkie krzywdy, które my wyrządziliśmy". Toteż kazali powiedzieć Józefowi: "Ojciec twój dał przed śmiercią takie polecenie: "Powiedzcie Józefowi tak: Racz przebaczyć braciom twym wykroczenie i winę ich, wyrządzili ci bowiem krzywdę". Teraz przeto daruj łaskawie winę nam, którzy czcimy Boga twojego ojca!" Józef rozpłakał się, gdy mu to powtórzono. Wtedy bracia już sami poszli do Józefa i upadłszy przed nim rzekli: "Jesteśmy twoimi niewolnikami", Lecz Józef powiedział do nich: "Nie bójcie się. Czyż ja jestem w miejsce Boga? Wy niegdyś knuliście zło przeciwko mnie, Bóg jednak zamierzył to jako dobro, żeby sprawić to, co jest dzisiaj, że przeżył wielki naród. Teraz więc nie bójcie się: będę żywił was i dzieci wasze". I tak ich pocieszał, przemawiając do nich serdecznie. Józef mieszkał w Egipcie wraz z rodziną swego ojca. Dożył on stu dziesięciu lat i doczekał się prawnuków z Efraima. Również dzieci Makira, syna Manassesa, urodziły się na kolanach Józefa. Wreszcie Józef rzekł do swych braci: "Gdy ja umrę, Bóg okaże wam swą łaskę i wyprowadzi was z tej ziemi do kraju, który poprzysiągł dać Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi". Po czym zobowiązał synów Izraela przysięgą, że spełnią takie polecenie: "Gdy Bóg okaże wam tę wielką swoją łaskawość, zabierzcie stąd moje kości". Po czym Józef umarł mając sto dziesięć lat. Zabalsamowano go i złożono do trumny w Egipcie.

Psalm
(Ps 105,1-4.6-70)
REFREN: Ożyje serce szukających Boga

Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia,
głoście Jego dzieła wśród narodów.
śpiewajcie i grajcie Mu psalmy,
rozsławiajcie wszystkie Jego cuda.


Szczyćcie się Jego świętym imieniem,
niech się weseli serce szukających Pana.
Rozważajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.


Potomkowie Abrahama, słudzy Jego,
synowie Jakuba, Jego wybrańcy.
On, Pan, jest naszym Bogiem,
Jego wyroki obejmują świat cały
.



Aklamacja (1 P 4,14)
Błogosławieni jesteście, jeżeli złorzeczą wam z powodu imienia Chrystusa, albowiem Duch Boży na was spoczywa.

Ewangelia
(Mt 10,24-33)
Jezus powiedział do swoich apostołów: "Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. Wystarczy uczniowi, jeśli będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą. Więc się ich nie bójcie. Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie jawnie, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach. Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli. Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie".

Komentarz
Święci Andrzej Świerad (zm. 1031) i Benedykt (zm. 1034), pustelnicy benedyktyńscy, oddający się modlitwie, pracy oraz surowej ascezie, należą do tych postaci, o których niewiele dziś wiadomo, a którzy przecież zasługują na pamięć pełną czci. Są oni świadkami wczesnych początków chrześcijaństwa na południu Polski (w rejonie środkowego Dunajca), i należą do pierwszych mnichów, którzy osiedlili się w naszym kraju. Andrzej Świerad nie tylko wiódł życie pustelnicze, ale udawał się także na wyprawy misyjne na Słowację, tak że; jak mówił abp Karol Wojtyła; był jednym z głównych korzeni wiary w tamtych stronach, pierwszym polskim misjonarzem poza, uznanym zarazem za jednego z największych ascetów chrystianizmu.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 62-63

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-07-13, 11:22

Rozważajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.

Mam takie przemyślenie: szukajmy Chrystusa w ludziach! W sensie, nie zakładajmy z góry złych intencji. Nie osądzajmy i nie krzywdźmy.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-14, 07:39

Niedziela, 14 lipca 2019

Niedziela - XV Niedziela zwykła

Czytanie pierwsze
(Pwt 30,10-14)
Mojżesz powiedział do ludu: "Będziesz słuchał głosu Pana Boga swego, przestrzegając Jego poleceń i postanowień zapisanych w księdze tego Prawa; wrócisz do Pana Boga swego z całego swego serca i z całej swej duszy. Gdyż polecenie to, które Ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: "Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je". I nie jest za morzem, aby można było powiedzieć: "Któż dla nas uda się za morze i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je". Gdyż słowo to jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić".

Czytanie drugie
(Kol 1,15-20)
Chrystus Jezus jest obrazem Boga niewidzialnego, Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała - Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża.

Psalm
(Ps 69,14.17.30-31.36ab.37)
REFREN: Ożyje serce szukających Boga

Lecz ja, Panie, modlę się do Ciebie
w czas łaski, o Boże;
wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci,
w Twojej zbawczej wierności.

Wysłuchaj mnie, Panie, bo łaskawa jest Twoja miłość,
spójrz na mnie w ogromie swego miłosierdzia.
Ja zaś jestem nędzny i pełen cierpienia;
niech pomoc Twa, Boże mnie strzeże.


Pieśnią chcę chwalić imię Boga
i wielbić Go z dziękczynieniem.

Bóg bowiem ocali Syjon i miasta Judy zbuduje.
To będzie dziedzictwem potomstwa sług Jego,
miłujący Jego imię przebywać tam będą.



Aklamacja (J 13,34)
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem.

Ewangelia
(Łk 10,25-37)
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?". Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?". On rzekł: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył". Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?". Jezus, nawiązując do tego, rzekł: "Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał". Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?". On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź, i ty czyń podobnie".

Komentarz
Czasem zatrzymujemy się, zadając sobie pytania, kim jest Bóg, jaki jest sens naszego życia i istnienia świata. Zagłębiamy się w filozoficzne dywagacje i w końcu dochodzimy do wniosku, że czujemy się w tym wszystkim zagubieni. Tymczasem mamy być ufni wobec Boga jak dzieci wobec ojca. Chrystus daje nam receptę na udane życie: kochaj Boga i kochaj bliźniego, wtedy wszystko będzie miało sens. Kochaj, bo w miłości jest Bóg. Takie to zwyczajne i proste, a jednocześnie takie trudne.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 74

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-07-14, 10:18

Gdyż polecenie to, które Ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem.
i
"Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego".

Być może, w złej kolejności wkleiłem cytaty. Ale rozpatruję je równocześnie. Jedno to kwintesencja przekazu, a drugie to uświadomienie, że jest to możliwe. Dla każdego chcącego. Przysłowie mówi: Dla chcącego, nic trudnego. A Wyspiański napisał: Żeby się chciało chcieć. A ciało leniwe, mdłe. Woli dbać o bliższą ciału koszulę, niż o dobro bliźniego.
A ile w nas niechęci do jakichś osób. Nieporozumień. Braku CHĘCI przebaczenia. Bo tu chodzi o chęci. Najpierw o chęć, a potem o jej realizację. Jak często słyszę: Tego nigdy nie przebaczę. To straszne. To jest dobrowolnym skazywaniem się na potępienie. Wszak codziennie powtarzamy: I odpuść nam nasze winy taj jak MY ODPUSZCZAMY naszym winowajcom.
To wszystko jest w naszych możliwościach. Przykazanie miłości daje odpowiedź na wszystkie pytania.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Viridiana » 2019-07-14, 13:23

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?". Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?". On rzekł: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył". Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?". Jezus, nawiązując do tego, rzekł: "Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał". Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?". On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź, i ty czyń podobnie".
Pierwsza sprawa: Samarytanin potraktował leżącego jak kogoś, a nie jak coś. Zachował się jak bliźni. I my traktujmy ludzi jak ludzi.
Druga rzecz: można tu dostrzec różnicę pomiędzy Prawem Starego Testamentu, a przykazaniami Nowego. W Starym Testamencie kapłani ze względu na czystość rytualną nie mogli dotykać zmarłych - może dlatego bali się pomóc leżącemu. W Nowym nie można w imię Boga nie okazać pomocnej ręki.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-15, 07:17

Poniedziałek, 15 lipca 2019

Poniedziałek - wspomnienie dowolne św. Bonawentury, biskupa i doktora Kościoła

Czytanie pierwsze
(Wj 1,8-14.22)
Rządy w Egipcie objął nowy król, który nie znał Józefa. I rzekł do swego ludu: "Oto lud synów Izraela jest liczniejszy i potężniejszy od nas. Roztropnie przeciw niemu wystąpmy, ażeby się przestał rozmnażać. W wypadku bowiem wojny mógłby się połączyć z naszymi wrogami w walce przeciw nam, aby wyjść z tego kraju". Ustanowiono nad nim przełożonych robót publicznych, aby go uciskali ciężkimi pracami. Budowano wówczas dla faraona miasta na składy: Pitom i Ramses. Ale im więcej go uciskano, tym bardziej się rozmnażał i rozrastał, co jeszcze potęgowało wstręt do synów Izraela. Egipcjanie nielitościwie zmuszali synów Izraela do ciężkich prac i uprzykrzali im życie przez uciążliwą pracę przy glinie i cegle oraz przez różne prace na polu. Do tych wszystkich prac przymuszano ich nielitościwie. Faraon wydał wtedy całemu narodowi rozkaz: "Wszystkich nowo narodzonych chłopców Hebrajczyków należy wyrzucić do rzeki, a dziewczynki pozostawić przy życiu".

Psalm
(Ps 124,1-8)
REFREN: Naszą pomocą jest Zbawiciel świata

Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
przyznaj, Izraelu,
gdyby Pan nie był po naszej stronie,
gdy ludzie przeciw nam powstali.

Wtedy pochłonęliby nas żywcem,
gdy gniew ich przeciw nam zapłonął,
wówczas zatopiłaby nas woda,
potok by popłynął nad nami,
wówczas potoczyłyby się nad nami wezbrane wody.

Błogosławiony Pan, który nas nie wydał na pastwę ich zębom.
Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sideł ptaszników,
sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
Nasza pomoc w imieniu Pana,
który stworzył niebo i ziemię
.



Aklamacja (Mt 10,40)
Kto przyjmuje apostoła, przyjmuje Chrystusa, a kto przyjmuje Chrystusa, przyjmuje Ojca, który Go posłał.

Ewangelia
(Mt 10,34-11,1)
Jezus powiedział do swoich apostołów: "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto miłuje ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto miłuje syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.
Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadani wam, nie utraci swojej nagrody". Gdy Jezus skończył dawać te wskazania dwunastu swoim uczniom, odszedł stamtąd, aby nauczać i głosić Ewangelię w ich miastach.


Komentarz
Św. Bonawentura (ok. 1218-1274) to jeden z największych świętych średniowiecza. Był oddanym pasterzem, przełożonym franciszkanów, filozofem, teologiem i mistykiem, głosicielem miłości Bożej. Cokolwiek robił, czynił to z pragnieniem stawania się coraz bardziej bezinteresownym darem z siebie dla Boga i braci. Swoją tożsamość odnalazł w świętości, w harmonijnym pragnieniu dobra innych i swego. Jest to wyzwanie stojące także przed każdym z nas.

Łukasz Kubiak OP, "Oremus" lipiec 2005, s. 72

Eden

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Eden » 2019-07-15, 07:19

Czemu w tych komentarzach (myślę też o wcześniejszych) nie omawia się tekstów biblijnych? Było by pożyteczne to, prawda?... Ludzie raczej tak słabo znają Pismo Święte (myślę raczej o tych spoza tego forum) - warto by im ułatwić jego poznanie poprzez solidne komentarze...

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-15, 07:22

W tym wątku piszemy nasze rozważania, modlitwy, poruszenia po przeczytaniu czytań z dnia.
Jesli chcesz napisać solidny komentarz Eden, to zakładaj nowe wątki w dziale "Wersety", myślę że to będzie odpowiednie miejsce. Ja na pewno przeczytam z ciekawością.

Eden

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Eden » 2019-07-15, 07:50

Tzn. tu nie można komentować, tego co wklejasz?
Może zostałem źle zrozumiany, bo pisałem o tym czemu w tym, co podajesz nie ma komentowania czytań biblijnych, a jest tylko to:
Komentarz
Św. Bonawentura (ok. 1218-1274) to jeden z największych świętych średniowiecza. Był oddanym pasterzem, przełożonym franciszkanów, filozofem, teologiem i mistykiem, głosicielem miłości Bożej. Cokolwiek robił, czynił to z pragnieniem stawania się coraz bardziej bezinteresownym darem z siebie dla Boga i braci. Swoją tożsamość odnalazł w świętości, w harmonijnym pragnieniu dobra innych i swego. Jest to wyzwanie stojące także przed każdym z nas.

Łukasz Kubiak OP, "Oremus" lipiec 2005, s. 72


Dzięki za zachętę - rozważę... Ale w zasadzie to już poprzez te grafiki takie komentarze robię: viewtopic.php?f=40&t=9508

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-15, 07:54

Możesz komentować, jesli dane Słowo Boże cie poruszyło, tak od siebie, od serca. :)
Ale nie pouczając, nauczając, rozumiesz różnicę?
Dziś jest wzmianka o świętym, ale często jest komentarz jakiegoś zakonnika jak dane czytania zrozumieć, nauczanie zostawiamy teologom, księżom. :)

To co mnie porusza :
Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych,
Przypominają mi sie dwie sytuacje z mojego życia.
W jednej odmówiono mi wody, gdy dusiłam się kaszlem i bardzo jej potrzebowałam... bardzo mnie to dotknęło, szczególnie, że odmówiła mi bliska osoba. (kierowała się względami higienicznymi, że "bakterie się wymieszają")

W drugiej sytuacji, byłam w pracy, prowadziłam mediacje miedzy synem a ojcem. Ojciec był skazany za pedofilię wobec córki. Z jednej strony przerażała mnie obecność tej osoby, walczyłam z obrzydzeniem wobec niego, ale widziałam też w nim człowieka i podałam mu szklankę wody, bo był bardzo zdenerwowany i z trudnem mówił.

Przypowieść o Samarytaninie z wczoraj przypomina nam żeby w każdym dostrzec bliźniego, człowieka, aby nie osądzać ale ofiarować miłosierdzie.

Żyjemy w czasach gdy woda jeszcze wciąż jest dostępna w kranie, w sklepach, kawiarniach. A jak bedziemy się czuć/zachowywać gdy wody nam zabraknie? Czy modlimy sie za ludzi, którzy dbają o wodę, o to byśmy ja mieli codziennie w kranie? Pobłogosław im Panie. Amen
Ostatnio zmieniony 2019-07-15, 08:07 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.


Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-16, 09:24

Wtorek, 16 lipca 2019

Wtorek - wspomnienie obowiązkowe Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel

Czytanie pierwsze
(Wj 2,1-15a)
Pewien człowiek z pokolenia Lewiego przyszedł, aby wziąć za żonę jedną z kobiet z tegoż pokolenia. Ta kobieta poczęła i urodziła syna, a widząc, że jest piękny, ukrywała go przez trzy miesiące. A nie mogąc ukrywać go dłużej, wzięła skrzynkę z papirusu, powlekła ją żywicą i smołą, i włożywszy w nią dziecko, umieściła w sitowiu na brzegu rzeki. Siostra zaś jego stała z dala, aby widzieć, co się z nim stanie. A córka faraona zeszła ku rzece, aby się wykąpać, a jej służące przechadzały się nad brzegiem rzeki. Gdy spostrzegła skrzynkę pośród sitowia, posłała służącą, aby ją przyniosła. A otworzywszy ją, zobaczyła dziecko: był to płaczący chłopczyk. Ulitowała się nad nim mówiąc: Jest on spośród dzieci Hebrajczyków. Jego siostra rzekła wtedy do córki faraona: Chcesz, a pójdę zawołać ci karmicielkę spośród kobiet Hebrajczyków, która by wykarmiła ci to dziecko? Idź - powiedziała jej córka faraona. Poszła wówczas dziewczyna zawołać matkę dziecka. Córka faraona tak jej powiedziała: Weź to dziecko i wykarm je dla mnie, a ja dam ci za to zapłatę. Wówczas kobieta zabrała dziecko i wykarmiła je. Gdy chłopiec podrósł, zaprowadziła go do córki faraona, i był dla niej jak syn. Dała mu imię Mojżesz mówiąc: Bo wydobyłam go z wody. W tym czasie Mojżesz dorósł, poszedł odwiedzić swych rodaków i zobaczył jak ciężko pracują. Ujrzał też Egipcjanina bijącego pewnego Hebrajczyka, jego rodaka. Rozejrzał się więc na wszystkie strony, a widząc, że nie ma nikogo, zabił Egipcjanina i ukrył go w piasku. Wyszedł znowu nazajutrz, a oto dwaj Hebrajczycy kłócili się ze sobą. I rzekł do winowajcy: Czemu bijesz twego rodaka? A ten mu odpowiedział: Któż cię ustanowił naszym przełożonym i rozjemcą? Czy chcesz mię zabić, jak zabiłeś Egipcjanina? Przeląkł się Mojżesz i pomyślał: Z całą pewnością sprawa się ujawniła. Także faraon usłyszał o tej sprawie i usiłował stracić Mojżesza.

Psalm
(Ps 69,3.14.30-31.33-34)
REFREN: Ożyje serce szukających Boga

Ugrzązłem w błotnej topieli
i nie mogę znaleźć oparcia,
trafiłem na wodną głębinę
i nurt mnie porywa z sobą.

Lecz ja, o Panie, modlę się do Ciebie
w czasie łaski, o Boże;
wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci,
w Twojej zbawczej wierności.


Ja zaś jestem nędzny i pełen cierpienia;
niech pomoc Twa, Boże, mnie strzeże.
Pieśnią chcę chwalić imię Boga
i wielbić Go z dziękczynieniem.


Patrzcie się i cieszcie się, ubodzy,
niech ożyje serce szukających Boga.
Bo Pan wysłuchuje biednych
i swoimi więźniami nie gardzi.

Aklamacja (Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.

Ewangelia
(Mt 11,20-24)
Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie.

Komentarz
Obchodzimy dziś wspomnienie liturgiczne Najświętszej Marii Panny z góry Karmel. U korzeni tego wspomnienia są pustelnicy, którzy w średniowieczu prowadzili na górze Karmel życie inspirowane przykładem proroka Eliasza i Dziewicy Maryi. Na wiele wieków przed nimi Eliasz zobaczył na górze Karmel obłok zwiastujący deszcz. Tradycja chrześcijańska widziała w tym obłoku symbol Maryi, a góra Karmel została związana z maryjną duchowością karmelitańską. W szczególny sposób odgrywa ona rolę w mistycznych dziełach św. Teresy z Avili, św. Jana od Krzyża i wielu innych przedstawicieli Zakonu Matki Bożej z Góry Karmel. Karmelici naśladują Jezusa Chrystusa, realizując w życiu trzy podstawowe elementy swego charyzmatu: kontemplację, braterstwo i służbę wśród ludzi.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 78

Ode mnie: poruszyło mnie dziś w pierwszym czytaniu jak często i szybko zmieniało się położenie Mojżesza, człowieka wybranego przez Boga, jak raz żył w dobrobycie, a za chwilę jego życie było zagrożone, przeplatało się to ciągle...
Mimo wybrania doświadczenia go nie omijały.
Czasami słyszy się, że kogo Bóg bardzo kocha to mocno doświadcza... ale przecież Bóg kocha wszystkich i każdego z osobna, jest sprawiedliwy nawet w miłości. A więc możemy być pewni że cokolwiek nas nie spotka to będzie nadal z nami, bo każdy z nas jest wybrany/kochany w oczach Boga, tak jak Mojżesz.


Dodano po 51 minutach 1 sekundzie:
Obrazek

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-07-16, 09:49

Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły.
Jeśli tak, to dlaczego nie działy się cuda w tych miastach? Dlaczego miały miejsce tam, gdzie nie trafiają do ludzi? I najważniejsze pytanie: Jakie to ma znaczenie dla mnie? Dla nas?
Dlaczego ignorujemy cuda, które nam się zdarzają? Dlaczego podziwiamy cuda, które zdarzają się gdzieś, komuś?

A jaki największy cud zdarzył się Tobie? Tak, Tobie. Czytasz to teraz. To jest pytanie do Ciebie. Zatrzymaj się na chwilkę. Pomyśl. Przypomnij sobie. Jaki największy cud zdarzył się Tobie? W Twojej obecności? Jak zareagowałaś, jak zareagowałeś? Jak wpłynął na Twoje życie? Już wiesz? Przypomniał się? I jak zmiana nastąpiła? Co się zmieniło? Czy zmiana była spektakularna? Nie bardzo możesz to sformułować. Przypomnę Ci. Przypomnę największy cud Twojego życia. To Eucharystia. To Bóg, który w Twojej obecności wciela się w kawałek chleba. To Bóg w postaci chleba składający Ci wizytę. To uczta w której regularnie uczestniczysz. Pomyśl, czy jesteś z Tyru, Sydonu, Kafarnaum, Korozain czy Betsaidy!
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Magnolia » 2019-07-16, 22:57

Środa, 17 lipca 2019

Środa - wspomnienie dowolne św. Aleksy, wyznawca

Czytanie pierwsze
(Wj 3,1-6.9-12)
Gdy Mojżesz pasł owce swego teścia imieniem Jetro, kapłana Madianitów, zaprowadził owce w głąb pustyni i doszedł do Góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: "Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?" Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: "Mojżeszu, Mojżeszu!" On zaś odpowiedział: "Oto jestem". Rzekł mu Bóg: "Nie zbliżaj się tu! Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą". Powiedział jeszcze Pan: "Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba". Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Pan mówił: "Teraz oto doszło do Mnie wołanie Izraelitów, bo też naocznie przekonałem się o cierpieniach, jakie im zadają Egipcjanie: Idź przeto teraz, oto posyłam cię do faraona, i wyprowadź mój lud, Izraelitów, z Egiptu". A Mojżesz odrzekł Bogu: "Kimże jestem, bym miał iść do faraona i wyprowadzić Izraelitów z Egiptu?" A On powiedział: "Ja będę z tobą. Znakiem zaś dla ciebie, że Ja cię posłałem, będzie to, iż po wyprowadzeniu tego ludu z Egiptu oddacie cześć Bogu na tej górze".

Psalm
(Ps 103,1-4.6-7)
REFREN: Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Błogosław, duszo moja, Pana
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

On odpuszcza wszystkie twoje winy
i leczy wszystkie choroby.
On twoje życie ratuje od zguby,
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.

Dzieła Pana są sprawiedliwe,
wszystkich uciśnionych ma w swojej opiece.
Drogi swoje objawił Mojżeszowi,
swoje dzieła synom Izraela.



Aklamacja (Mt 11,25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

Ewangelia
(Mt 11,25-27)
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić".

Komentarz
Boga poznajemy przede wszystkim dzięki temu, że On sam nam o sobie opowiedział. Gdyby pierwszy nam się nie objawił, nie bylibyśmy zdolni ani do poznania Boga, ani do kochania Go. Bo jakie stworzenie mogłoby prawdziwie kochać swego Stwórcę, wejść z Nim w relację, jeśli Ten nie dałby się poznać w swojej tajemnicy? Nikt nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 85

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na kazdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2019-07-17, 10:05

tylko ... ten, komu Syn zechce objawić.
Dlaczego? Dlaczego nie każdemu? To jakaś niekonsekwencja. Albo, co gorsza, odrzucenie części ludzi.
Wierzę i chcę wierzyć, że Bóg kocha każdego. Że każdemu chce się objawić. Ale nie każdy Mu na to pozwala. Ale zacytowane temu przeczy. Wynika z niego, że Bóg może sobie nie życzyć czyjegoś zbawienia, skoro nie chce mu się objawić.
A może chodzi tu o to, że Bóg nie chce objawiać się na siłę. Że do zbawienia konieczna jest łaska Boża. I że na laskę tę zasłużyć trzeba.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”