Jak być zbawionym?

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-10-04, 19:11

Spróbujmy podejść do sprawy systematycznie. Zróbmy BIBLIJNY EKSPERYMENT.
Poniżej podam cytaty przytaczane na rzecz i przeciw sola fidea (tylko wiara). Pozornie są one sprzeczne (ale my wiemy że przesłanie Biblii nie jest sprzeczne, Prawda?), jednak wymieniam jedne i drugie.
Po cytatach obu ?stron? spróbujemy rozważyć co do obu zbiorów cytatów biblijnych jednocześnie bardziej pasuje; stanowisko Kościoła czy też stanowisko wyrażone w postaci zasady ?tylko wiara?. W ten sposób będziemy mieć możliwość sprawdzenia któremu stanowisku Biblia zaprzecza, a z którym sprzeczna nie jest.

I GRUPA Cytaty przytaczane na potwierdzenie zasady ?sola fidea?
?W niej [wierze] bowiem objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi, jak jest napisane: a sprawiedliwy z wiary żyć będzie.?/Rz 1,17/
?A mój sprawiedliwy z wiary żyć będzie, jeśli się cofnie, nie upodoba sobie dusza moja w nim.?/Hbr 10,38/
?A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że sprawiedliwy z wiary żyć będzie.?/Gal 3,11/
?A jednak przeświadczeni, że człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia.?/Ga 2,16/
I chyba najważniejszy cytat:
?łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.?/Ef 2,8-10/

Trzeba przyznać, że gdyby uwzględnić jedynie powyższe teksty twierdzenie sola fidea (sama czy też tylko wiara), mówiące iż nasze zbawienie nie zależy w żadnym stopniu od uczynków byłoby prawdopodobne.
Spójrzmy jednak także na inne wersety.

II GRUPA Cytaty przytaczane przeciw zasadzie ?sola fidea?
?Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne; tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie.?/Rz 2, 6-8/
?Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić??/Jk 2,14/
?Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.?/Jk 2,17/
?Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna?
Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała.?/Jk 2,20-22/
? Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.?/Jk 2,26/
I najważniejszy fragment, jedyny w Biblii w którym zawarte są słowa ?sola fidea? (tylko wiara):
[color=blue]?Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary.?
/Jk 2,24/

?i mamy kłopot, bowiem cytaty z drugiej grupy zdają się mówić całkiem co innego niż wymienione poprzednio ? a w każdym razie zaprzeczają jakoby sama wiara determinowała nasze zbawienie (ostatni werset mówi wprost: ?nie samej tylko wiary?). Skądinąd wiemy, że Pismo nie może zaprzeczać same sobie - a wygląda na to że postulat ?sola fidea? prowadzi do sprzeczności w rozumieniu Pisma!

Spójrzmy jak tę rzekomą sprzeczność rozwiązuje oficjalna nauka Kościoła (proszę wybaczyć tak długi cytat z Katechizmu, ale myślę że warto go uważnie przeczytać).

UWAGA!
Dlaczego przytaczam tekst z Katechizmu? Przecież wiem, że nie uznajesz autorytetu Kościoła.
Otóż przytaczam go dlatego, iż sądzę, iż jest to jedyna możliwość rozumienia cytatów z obu grup, która nie powoduje sprzeczności.


1987 Łaska Ducha Świętego ma moc usprawiedliwić nas, to znaczy obmyć nas z naszych grzechów i udzielić nam ?sprawiedliwości Bożej przez wiarę w Jezusa Chrystusa? (Rz 3, 22) i przez chrzest.
(?)
1989 Pierwszym dziełem łaski Ducha Świętego jest nawrócenie, które dokonuje usprawiedliwienia zgodnie z zapowiedzią Jezusa na początku Ewangelii: Nawracajcie się, albowiem bliskie jest Królestwo niebieskie? (Mt 4, 17). Człowiek poruszony przez łaskę zwraca się do Boga i odwraca od grzechu, przyjmując w ten sposób przebaczenie i sprawiedliwość z wysoka. ?Usprawiedliwienie... jest nie tylko odpuszczeniem grzechów, lecz także uświęceniem i odnowieniem wewnętrznego człowieka?

1990 Usprawiedliwienie uwalnia człowieka od grzechu sprzeciwiającego się miłości Bożej i oczyszcza jego serce. Usprawiedliwienie jest wynikiem inicjatywy miłosierdzia Bożego, które ofiaruje przebaczenie. Jedna człowieka z Bogiem. Wyzwala z niewoli grzechu i uzdrawia.

1991 Usprawiedliwienie jest równocześnie przyjęciem sprawiedliwości Bożej przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Sprawiedliwość oznacza tu prawość miłości Bożej. Wraz z usprawiedliwieniem zostają rozlane w naszych sercach wiara, nadzieja i miłość; zostaje nam udzielone posłuszeństwo woli Bożej.

1992 Usprawiedliwienie zostało nam wysłużone przez Mękę Chrystusa, który ofiarował się na krzyżu jako żywa, święta i miła Bogu ofiara i którego krew stała się narzędziem przebłagania za grzechy wszystkich ludzi. Usprawiedliwienie zostaje udzielone przez chrzest, sakrament wiary. Upodabnia nas ono do sprawiedliwości Boga, który czyni nas wewnętrznie sprawiedliwymi mocą swojego miłosierdzia. Jego celem jest chwała Boga i Chrystusa oraz dar życia wiecznego

1993 Usprawiedliwienie ustanawia współpracę między łaską Bożą i wolnością człowieka. Jej wyrazem ze strony człowieka jest przyzwolenie wiary na słowo Boże, które wzywa go do nawrócenia, oraz współdziałanie miłości z poruszeniem Ducha Świętego, który go uprzedza i strzeże:
(?)
O ŁASCE
1996 Nasze usprawiedliwienie pochodzi z łaski Bożej. Łaska jest przychylnością, darmową pomocą Boga, byśmy odpowiedzieli na Jego wezwanie: stali się dziećmi Bożymi, przybranymi synami, uczestnikami natury Bożej i życia wiecznego.
(?)
1999 Łaska Chrystusa jest darem darmo danym, przez który Bóg obdarza nas swoim życiem wlanym przez Ducha Świętego do naszej duszy, by ją uleczyć z grzechu i uświęcić. Jest to łaska uświęcająca lub przebóstwiająca, otrzymana na chrzcie. Jest ona w nas źródłem dzieła uświęcenia
(?)
2002 Wolna inicjatywa Boga domaga się wolnej odpowiedzi człowieka, gdyż Bóg stworzył człowieka na swój obraz, udzielając mu wraz z wolnością zdolności poznania Go i miłowania. Dusza tylko w sposób wolny może wejść w komunię miłości. Bóg dotyka bezpośrednio serca człowieka i wprost je porusza. Złożył On w człowieku pragnienie prawdy i dobra, które jedynie On może zaspokoić.[?]

O ZASŁUDZE
2007 W znaczeniu ściśle prawnym nie istnieje ze strony człowieka zasługa względem Boga. Nierówność między Nim a nami jest niezmierna, ponieważ wszystko otrzymaliśmy od Niego jako naszego Stwórcy.

2008 Zasługa człowieka u Boga w życiu chrześcijańskim wynika z tego, że Bóg w sposób dobrowolny postanowił włączyć człowieka w dzieło swojej łaski. Ojcowskie działanie Boga jest pierwsze dzięki Jego poruszeniu; wolne działanie człowieka jest wtórne jako jego współpraca, tak że zasługi dobrych uczynków powinny być przypisane najpierw łasce Bożej, a dopiero potem wiernemu. Zasługa człowieka powraca zatem do Boga, odkąd jego dobre uczynki mają swoje źródło w Chrystusie z natchnień i pomocy Ducha Świętego.
(?)
2010 Ponieważ w porządku łaski inicjatywa należy do Boga, dlatego nikt nie może wysłużyć sobie pierwszej łaski, która znajduje się u początku nawrócenia, przebaczenia i usprawiedliwienia. Poruszeni przez Ducha Świętego i miłość możemy później wysłużyć sobie i innym łaski potrzebne zarówno do naszego uświęcenia, wzrostu łaski i miłości, jak i do otrzymania życia wiecznego. Same tylko dobra doczesne, jak zdrowie, przyjaźń, mogą zostać wysłużone zgodnie z mądrością Bożą. Te łaski i dobra są przedmiotem modlitwy chrześcijańskiej. Modlitwa wyraża naszą potrzebę łaski dla czynów zasługujących.

2011 Miłość Chrystusa jest w nas źródłem wszystkich naszych zasług przed Bogiem. Łaska, jednocząc nas z Chrystusem czynną miłością, zapewnia nad przyrodzoną jakość naszym czynom, a przez to ich zasługę tak przed Bogiem, jak przed ludźmi. Święci zawsze mieli żywą świadomość, że ich zasługi są czystą łaską.


Jak widać, stanowisko Kościoła nie powoduje sprzeczności z żadnym cytatem (ani z pierwszej, ani z drugiej grupy).
Człowiek otrzymuje darmową Łaskę nawrócenia. Nie jest ona w żadnym razie jego zasługą ? wynika z Ofiary Jezusa. Zbawienie boże jest darmowe, jednak nie może się ono odbyć wbrew woli człowieka ? człowiek sam może udaremnić boży zamiar względem siebie (Łk 7,30)
Nie jesteśmy sobie w stanie wysłużyć zbawienia (tylko Jezus mógł to dla nas zrobić przez swoje wcielenie, życie, śmierć i zmartwychwstanie), jednak będziemy sądzeni według tego jak to zbawienie przyjęliśmy ? innymi słowy na podstawie uczynków.

W momencie nawrócenia otrzymujemy odpuszczenie grzechów ? gdybyśmy w tym momencie umarli (jak ?dobry łotr? na krzyżu obok Jezusa) nie byłoby uczynków (dobrych czy złych), po jakich można by nas sądzić. Jeśli jednak żyjemy dalej, to kryterium oceny naszej wiary są właśnie one:
?Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne; tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie.?/Rz 2, 6-8/.
Innymi słowy, nie wystarczy się narodzić , aby zachować życie (choć oczywiście bez narodzenia życie nie jest możliwe!). Narodzenie to jedno, życie to drugie ? trzeba jeść, pić, robić szereg innych rzeczy. No, chyba że po narodzeniu natychmiast się umrze? Jezus wyraził tę prawdę w przepięknej metaforze: ?Trwajcie we Mnie, a Ja w was [będę trwać]. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie ? jeśli nie trwa w winnym krzewie ? tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy ? latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie.?/J 15,4-6/
Jeśli po ?Narodzeniu dla Nieba? człowiek niezwłocznie umiera (jak wspomniany już ?dobry łotr? ukrzyżowany z Jezusem) ? to trudno żeby sądzić go po uczynkach (bo żadnych nie zdążył ?uczynić?). Jeśli jednak Łotr żyłby dłużej byłby sądzony według swoich czynów.
Tu WAŻNE zastrzeżenie: to że uczynki są niezbędne (i że na ich podstawie będziemy sądzeni nie oznacza że to one dają zbawienie! Przeciwnie, nie ma możliwości osiągnięcia usprawiedliwienia dzięki swoim uczynkom (Rz 3,20).
Przy Nowym Narodzeniu otrzymujemy Zycie na podstawie wiary i wyznania Jezusa (np. Ef 2,8-9 Rz 10,9) co wyraża się w chrzcie (Mt 28,19;J 3,5;Dz 2,38 ; 22;16), ale potem Jezus wymaga od nas konsekwencji, tj. uczynków (np. Rz 2,5-10 2 Kor 5,10 Jak 2,24).

Jak napisałem, przytoczyłem naukę Koscioła, gdyż uważam, że przedstawia ona jedyną możliwość rozumienia cytatów z obu grup, która nie powoduje sprzeczności.
Proszę, jeśli się z tym nie zgadzasz, przytocz inne rozumienie, które zgadza się z cytatami z obu grup....

Marek P

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek P » 2016-10-04, 19:53

Marek_Piotrowski pisze: II GRUPA Cytaty przytaczane przeciw zasadzie ?sola fidea?
?Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne; tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie.?/Rz 2, 6-8/
?Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić??/Jk 2,14/

"są przekorni, za prawdą pójść nie chcą", nie chcą uwierzyć w zbawienie przez Jezusa. Ten werset nie odnosi się do zbawionych a być może nawet do niewierzących pogan.

?Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.?/Jk 2,17/
?Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna?
Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała.? /Jk 2,20-22/
? Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.? /Jk 2,26/
I najważniejszy fragment, jedyny w Biblii w którym zawarte są słowa ?sola fidea? (tylko wiara):
?Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary.? /Jk 2,24/


List Jakuba był pisany do żydów. Nie ma nic wspólnego z nawróconymi chrześcijanami. Napisałem wcześniej, że należy rozróżnić do kogo był pisany list.

Tu WAŻNE zastrzeżenie: to że uczynki są niezbędne (i że na ich podstawie będziemy sądzeni nie oznacza że to one dają zbawienie! Przeciwnie, nie ma możliwości osiągnięcia usprawiedliwienia dzięki swoim uczynkom (Rz 3,20).
Przy Nowym Narodzeniu otrzymujemy Zycie na podstawie wiary i wyznania Jezusa (np. Ef 2,8-9 Rz 10,9) co wyraża się w chrzcie (Mt 28,19;J 3,5;Dz 2,38 ; 22;16), ale potem Jezus wymaga od nas konsekwencji, tj. uczynków (np. Rz 2,5-10 2 Kor 5,10 Jak 2,24).

Jak napisałem, przytoczyłem naukę Koscioła, gdyż uważam, że przedstawia ona jedyną możliwość rozumienia cytatów z obu grup, która nie powoduje sprzeczności.
Proszę, jeśli się z tym nie zgadzasz, przytocz inne rozumienie, które zgadza się z cytatami z obu grup....


2 Kor 2:10 "Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe." Oczywiście, że tak. Z tym, że osoba wierząca (np. żyd) zazwyczaj przestrzega prawa z bojaźni przed karą, natomiast osoba zbawiona (narodzona na nowo) przestrzega z miłości do Ojca. Taka jest różnica.
Jezus pozostawił nam dwa nowe przykazania. Oparte na miłości do Boga i bliźnich. Osoba zbawiona jest dzieckiem Bożym. Nie jest już z tego świata. Myśli innymi standardami. Tymi niebiańskimi, opartymi na miłości.

Jeśli nasze zbawienie chcemy podtrzymywać świadomie dobrymi uczynkami oraz uczynkami zakonu (prawo świątynne), to nasza wiara w łaskę Bożą jest wątpliwa. Jezus wymaga od nas uczynków ale tych wynikających z posłuszeństwa i uczniostwa. Istotne jest aby na co dzień być w bliskiej z Nim relacji. A nie tylko w niedzielę.
Jeśli osoba narodzona na nowo zgrzeszy, zdarza się, zawsze przychodzi do Jezusa i przeprasza, przychodzi wcześniej czy później.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-10-04, 23:08

Marek P pisze:
Marek_Piotrowski pisze: II GRUPA Cytaty przytaczane przeciw zasadzie ?sola fidea?
?Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne; tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie.?/Rz 2, 6-8/
?Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić??/Jk 2,14/

"są przekorni, za prawdą pójść nie chcą", nie chcą uwierzyć w zbawienie przez Jezusa. Ten werset nie odnosi się do zbawionych a być może nawet do niewierzących pogan.
Jak widzę, "nie zauważyłeś" zwrotu który odda każdemu według uczynków jego.
KAŻDEMU. To słowo demoluje Twoją argumentację.
Całkiem zwyczajnie - jak czyjesz czyny są złe, to nie idzie za prawdą - i doprawdy, nie ma najmniejszego znaczenia, czy wcześniej "wyznał Jezusa jako swego Pana i zbawiciela" czy nie.
Mt 7:21 bt5 "Nie każdy, kto mówi Mi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie."

?Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.?/Jk 2,17/
?Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna?
Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała.? /Jk 2,20-22/
? Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.? /Jk 2,26/
I najważniejszy fragment, jedyny w Biblii w którym zawarte są słowa ?sola fidea? (tylko wiara):
?Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary.? /Jk 2,24/


List Jakuba był pisany do żydów. Nie ma nic wspólnego z nawróconymi chrześcijanami. Napisałem wcześniej, że należy rozróżnić do kogo był pisany list.
Napisałeś bzdurę - co wykazałem dwa maile temu. Biblia nie mówi różnych rzeczy różnym ludziom,
Powtarzanie bzdury jako argumentu nie jest dobrym sposobem argumentacji ;)

Tu WAŻNE zastrzeżenie: to że uczynki są niezbędne (i że na ich podstawie będziemy sądzeni nie oznacza że to one dają zbawienie! Przeciwnie, nie ma możliwości osiągnięcia usprawiedliwienia dzięki swoim uczynkom (Rz 3,20).
Przy Nowym Narodzeniu otrzymujemy Zycie na podstawie wiary i wyznania Jezusa (np. Ef 2,8-9 Rz 10,9) co wyraża się w chrzcie (Mt 28,19;J 3,5;Dz 2,38 ; 22;16), ale potem Jezus wymaga od nas konsekwencji, tj. uczynków (np. Rz 2,5-10 2 Kor 5,10 Jak 2,24).

Jak napisałem, przytoczyłem naukę Koscioła, gdyż uważam, że przedstawia ona jedyną możliwość rozumienia cytatów z obu grup, która nie powoduje sprzeczności.
Proszę, jeśli się z tym nie zgadzasz, przytocz inne rozumienie, które zgadza się z cytatami z obu grup....


2 Kor 2:10 "Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe." Oczywiście, że tak. Z tym, że osoba wierząca (np. żyd) zazwyczaj przestrzega prawa z bojaźni przed karą, natomiast osoba zbawiona (narodzona na nowo) przestrzega z miłości do Ojca. Taka jest różnica.
No widzisz. Zaczynasz rozumieć.
Dlatego właśnie zasada "sola fide" (sama wiara) jest sprzeczna z Biblią
Jezus pozostawił nam dwa nowe przykazania. Oparte na miłości do Boga i bliźnich. Osoba zbawiona jest dzieckiem Bożym. Nie jest już z tego świata. Myśli innymi standardami. Tymi niebiańskimi, opartymi na miłości.
Nie wiem czy wiesz, że te dwa przykazania są starotestamentowe... (patrz Pwt 6,5 oraz Kpł 19,18)

Natomiast co do (:osoby zbawionej) to moja odpowiedź zależy od tego, co rozumiesz przez to pojęcie.
Bo jesli osobę odkupioną przez Jezusa, to wszyscy jesteśmy.
Jeśli osobę, która została chrześcijaninem, to określenie że jest "zbawiona" jest trochę na wyrost (podobnie jak opisany przez Ciebie jej stan).

Jeśli nasze zbawienie chcemy podtrzymywać świadomie dobrymi uczynkami oraz uczynkami zakonu (prawo świątynne), to nasza wiara w łaskę Bożą jest wątpliwa.
Czyżby?
Przypomnę list do Rzymian: " tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne"
Gdybyś napisał, że wątpliwa jest wiara w łaskę człowieka, który sądzi, że może osiągnąć zbawienie dzięki swoim uczynkom - to bym sie zgodził.
Bardzo ładnie to zdefiniował Sobór Trydencki: ?Jeżeli ktoś mówiłby, że człowiek może być usprawiedliwiony przed Bogiem na podstawie własnych uczynków, dokonanych czy to dzięki swoim siłom czy nauce prawa bez łaski Bożej przez Jezusa Chrystu?sa, niech będzie wyklęty?.
Ale to zupełnie inna teza, niż wygłosiłeś (nawiasem mówiąc błędnie powtarzając popularną w protestantyźmie kalkę).

Jezus wymaga od nas uczynków ale tych wynikających z posłuszeństwa i uczniostwa.
Owszem, ale przede wszystkim z przyjaźni:
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. (15) Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego./J 15,14-15/

Istotne jest aby na co dzień być w bliskiej z Nim relacji. A nie tylko w niedzielę.
Jeśli osoba narodzona na nowo zgrzeszy, zdarza się, zawsze przychodzi do Jezusa i przeprasza, przychodzi wcześniej czy później.
To nieprawda. Sprzeczne zarówno z tym co mamy okazję obserwować, jak i z tym co opisano w Biblii (a co już kilkukrotnie cytowałem - chpćby ?Chrystus zaś, jako Syn, był nad swoim domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli ufność i chwalebną nadzieję aż do końca wytrwale zachowamy. Dlatego /postępujcie/, jak mówi Duch Święty[?]?/Hbr 3,6-7a/ - zachowamy, czyli że teraz mamy!).
Osoba nowonarodzona pozostaje osobą wolną. Również wolną do odrzucenia Boga.

Nowe Narodzenie powoduje że umieramy jako ?stary człowiek? i rodzimy się do Nowego Życia.
Ale żeby żyć, nie wystarczy się narodzić.
Dotyczy to zarówno życia przyrodzonego, jak i życia w Bogu.

Utrata łączności z Krzewem Winnym powoduje nieuchronne uschnięcie:
?Przeto się nie pysznij, ale trwaj w bojaźni.
Jeżeli bowiem nie oszczędził Bóg gałęzi naturalnych, może też nie oszczędzić i ciebie.
Przyjrzyj się więc dobroci i surowości Bożej. Surowość [okazuje się] wobec tych, co upadli, a dobroć Boża wobec ciebie, jeśli tylko wytrwasz w [kręgu] tej dobroci; w przeciwnym razie i ty będziesz wycięty.?
/Rz 11,20b-22/

Marek P

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek P » 2016-10-05, 19:15

Marek_Piotrowski pisze:
Istotne jest aby na co dzień być w bliskiej z Nim relacji. A nie tylko w niedzielę.
Jeśli osoba narodzona na nowo zgrzeszy, zdarza się, zawsze przychodzi do Jezusa i przeprasza, przychodzi wcześniej czy później.
To nieprawda. Sprzeczne zarówno z tym co mamy okazję obserwować, jak i z tym co opisano w Biblii (a co już kilkukrotnie cytowałem - chpćby ?Chrystus zaś, jako Syn, był nad swoim domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli ufność i chwalebną nadzieję aż do końca wytrwale zachowamy. Dlatego /postępujcie/, jak mówi Duch Święty[?]?/Hbr 3,6-7a/ - zachowamy, czyli że teraz mamy!).
Osoba nowonarodzona pozostaje osobą wolną. Również wolną do odrzucenia Boga.

Nowe Narodzenie powoduje że umieramy jako ?stary człowiek? i rodzimy się do Nowego Życia.
Ale żeby żyć, nie wystarczy się narodzić.
Dotyczy to zarówno życia przyrodzonego, jak i życia w Bogu.

Utrata łączności z Krzewem Winnym powoduje nieuchronne uschnięcie:
?Przeto się nie pysznij, ale trwaj w bojaźni.
Jeżeli bowiem nie oszczędził Bóg gałęzi naturalnych, może też nie oszczędzić i ciebie.
Przyjrzyj się więc dobroci i surowości Bożej. Surowość [okazuje się] wobec tych, co upadli, a dobroć Boża wobec ciebie, jeśli tylko wytrwasz w [kręgu] tej dobroci; w przeciwnym razie i ty będziesz wycięty.?
/Rz 11,20b-22/
Wiesz co Marek. Jak śmiesz negować moją relację z Bogiem? Zachowujesz się jak Jezuita za reformacji. Ty chyba jednak nie narodziłeś się na nowo, jeśli nie jesteś zdolny tego zrozumieć.
Jezuici zamordowali Lutra a następnie sfabrykowali na jego temat stek kłamstw. Nie byli zdolni go zrozumieć, ponieważ nie byli dziećmi Bożymi. Bóg nie daruje ludziom, którzy tak postąpili z Jego Synami, ani tym, którzy rozpowszechniają kłamstwa.

Wyszedłem z KRK i nigdy tam nie powrócę. Ponieważ dopiero poza tym kościołem poznałem Boga i poznałem prawdziwych braci w wierze. Wiem jacy są katolicy (nie mam na myśli wszystkich) a jacy są tzw. wolni, prawdziwi chrześcijanie. To są zupełnie inni ludzie !. Ludzie, którzy prawdziwie poznali Boga.
Mk 2:17 "... nie przyszedłem, wzywać sprawiedliwych, ale grzesznych do pokuty."
Co tych wszystkich ludzi wyróżnia. To, że kiedyś przyszli do Jezusa z pokutą. Głęboką pokutą. I otrzymali wieczną łaskę i pewność zbawienia. I wszyscy podążają za Jezusem. Wszyscy odrzucają sprawy tego świata. Nikt z nich nie traci czasu przed telewizorem. Słowo Jezus nie schodzi nigdy z ich ust. To są prawdziwe dzieci Boże.

Marku, czasy się kończą. Czas naprawdę zdecydować i opowiedzieć się po którejś ze stron. Nie jesteś osobą narodzoną na nowo, bo to poznać. Potrzebna Ci jest głęboka pokuta. Poza tym nadal przytaczasz nieodpowiednie wersety. Marku, nie rozumiesz Słowa. Zrozumienie daje tylko Duch Święty.

Jak myślisz, kto usunął słowa "do pokuty". Usunął pewien zakon, w którym nie wierzą w pokutę. Ci na dolnym szczeblu o niczym nie wiedzą. Ci na górnym mają innego boga. A Ty im najprawdopodobniej w dobrej wierze i niczego nie świadomy, służysz.

Życzę Ci z całego serca wytrwałości w szukaniu i poznaniu PRAWDY.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14987
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4208 times
Been thanked: 2955 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Dezerter » 2016-10-05, 20:48

Marek P pisze: Jezuici zamordowali Lutra a następnie sfabrykowali na jego temat stek kłamstw.
Ja poproszę dowody na te twoje słowa, których potwierdzenia nie znajduję w żadnym podręczniku historii.
Jeśli ich nie podasz będzie to znaczyło, że pomawiasz i mówisz nieprawdę.
Wówczas wypadało by się wycofać z tych słów i przeprosić

A tak dobrze Marku P zacząłeś i tak na poziomie - trzymaj poziom proszę
Nie czyń tak jak ten przeciw któremu występujesz, bo czym się wówczas od niego różnisz?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Jak być zbawionym?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-10-05, 22:08

Marek P pisze:Wiesz co Marek. Jak śmiesz negować moją relację z Bogiem?
Niby w jaki sposób? O czym Ty piszesz?
Przypisujesz mi Marku swoją postawę. Czy to nie raczej Ty osądzasz mnie, pisząc, cytuję:
Nie jesteś osobą narodzoną na nowo, bo to poznać. Potrzebna Ci jest głęboka pokuta
Zachowujesz się jak Jezuita za reformacji.
Dzięki za komplement, ale zajmijmy się może na razie polemiką, a nie prawieniem sobie komplementów ;)
Ty chyba jednak nie narodziłeś się na nowo, jeśli nie jesteś zdolny tego zrozumieć.
:) :) :)
Co za korelacja!
Właśnie dziś przed otworzeniem forum zastanawiałem się czy już jest ten moment, że napiszesz ten nieśmiertelny tekst antykatolików, którym brakuje już argumentów biblijnych.
Zawsze się cieszę na ten moment - bo wiem, że merytorycznie adwersarz nie ma już nic do powiedzenia.
Jezuici zamordowali Lutra a następnie sfabrykowali na jego temat stek kłamstw. Nie byli zdolni go zrozumieć, ponieważ nie byli dziećmi Bożymi. Bóg nie daruje ludziom, którzy tak postąpili z Jego Synami, ani tym, którzy rozpowszechniają kłamstwa.
W takim razie rada - nie propaguj tego rodzaju kłamstw...

Ale wiesz, ja informacji na temat Lutra nie czerpię od Jezuitów. Czerpię ją... od luteran. Oni to opublikowali pisma Lutra. Weźmy na przykład, opublikowaną w 1522 roku, Przedmowę do Listów św. Jakuba i św. Judy. Tam doktor Luter pisał o Liście Jakuba:
?Po pierwsze, wbrew św. Pawłowi i całemu pozostałemu Pismu, nadaje wprost uczynkom moc usprawiedliwienia i mówi, że Abraham został usprawiedliwiony ze swoich uczynków, gdyż złożył w ofierze swojego syna. Jednak św. Paweł w Rz 4,2-3 uczy przeciw niemu, że Abraham stał się sprawiedliwy bez uczynków, jedynie przez swoją wiarę, zanim złożył w ofierze swojego syna, i dowodzi tego za pomocą 1 Mojż [Rdz] 15,6.
Chociaż można by temu listowi dopomóc i znaleźć dla takiej sprawiedliwości z uczynków jakieś objaśnienie, nie można go jednak obronić w tym, że tekst z 1 Mojż 15 (który mówi jedynie o wierze Abrahama, a nie o jego uczynkach, jak go przytacza św. Paweł w Rz 4,3) przenosi on na uczynki. Wada ta dowodzi, że nie jest to list apostoła.
[...]
I wszystkie porządne święte księgi mają wspólne to, wszystkie razem zwiastują i głoszą Chrystusa. Jest to też prawdziwy kamień probierczy do badania wszystkich ksiąg, gdy się widzi, czy głoszą one Chrystusa, czy nie, ponieważ całe Pismo ukazuje Chrystusa (Rz 3,21), a św. Paweł nie chce znać niczego, jak tylko Chrystusa (1 Kor 2,2). To, co Chrystusa nie naucza, nie jest apostolskie, nawet gdyby nauczał tego św. Piotr, albo św. Paweł. Natomiast to, co Chrystusa zwiastuje, jest apostolskie, nawet gdyby zwiastował to Judasz, Annasz, Piłat i Herod.
Lecz ten Jakub nic więcej nie robi, tylko popędza ku prawu i jego uczynkom i tak niedbale wrzuca jedno obok drugiego, że wydaje mi się, iż był to jakiś dobry i pobożny człowiek, który wziął kilka wypowiedzi uczniów apostołów i tak rzucił je na papier lub być może list ten napisany został przez kogoś innego na podstawie jego kazania. Nazywa prawo prawem wolności, chociaż św. Paweł nazywa je prawem niewoli, gniewu, śmierci i grzechu.
[...]
Summa: chciał on odeprzeć tych, którzy zdali się na wiarę bez uczynku, a był w tej sprawie zbyt słaby pod względem umysłu, rozumienia i słów, toteż rozrywa Pismo i sprzeciwia się przez to Pawłowi i całemu Pismu. Chce osiągnąć przez głoszenie prawa to, co apostołowie osiągają przez pobudzanie do miłości. Dlatego nie chcę go mieć w swojej Biblii wśród właściwych głównych ksiąg, nie chcę jednak przez to nikomu bronić traktować go i cenić tak, jak ma ochotę, ponieważ jest w nim poza tym wiele dobrych wypowiedzi. Jeden świadek to nie jest żaden świadek w ziemskich sprawach; jak ma więc tylko ten jeden, sam, mieć znaczenie wobec Pawła i całego pozostałego Pisma??


I jak Ci się podoba?
A może interesuje Cię, co napisał Luter na temat Apokalipsy (którą też próbował usunąć?
?Widzę w tej księdze niejeden brak, tak że nie uznaję jej ani za apostolską, ani prorocką.
[...]
W Starym Testamencie, a cóż dopiero w Nowym, nie ma również żadnego proroka, który by przez cały czas posługiwał się widzeniami i obrazami, tak że traktuję to prawie na równi z Czwartą Księgą Ezdrasza i nie mogę znaleźć niczego, co by wskazywało, że jest to ułożone przez Ducha Świętego.
[...]
Ponadto zdaje mi się przesadą, że tak bardzo poleca swoją księgę, bardziej niż robią to inne święte księgi (które zawierają o wiele więcej), i grozi, że gdyby ktoś z niej coś ujął, to i Bóg jemu ujmie itd. Natomiast błogosławieni mają być ci, którzy zachowują to, co jest tam napisane (Obj [Ap] 22,14.18 nn). Jednakże nikt nie wie, co to jest, a co dopiero, żeby miał to ktoś zachowywać. Tyle więc z tego jest, jakbyśmy tej księgi nie mieli istnieją też chyba o wiele cenniejsze księgi, które należy zachowywać."


Nie dziwię Ci się, że to dla Ciebie szok - ale zanim zaczniesz innych pomawiać o kłamstwo, najpierw sprawdź. Tak będzie - również dla Ciebie przed Bogiem - lepiej.

Marcin Luter deklarował, iż Jego nauka zgodna jest z nauką Pisma - ale przystosowywał Pismo do nauki, a nie odwrotnie.

[dalszej części, owego przekonania jakie masz o katolikach, o tych, którzy rozerwali Kościół i odeszli, a których Ty nazywasz "wolnymi" (od czego? od prawdziwego przekazu Pisma?), Twoich pseudoprorockich wezwań do "opowiedzenia się" itd nie komentuję. Z dwu powodów:
  • Raz, że nie ma tam śladu argumentu merytorycznego
  • dwa - że po tym, jak wykazano tu kompletną sprzeczność nauk jakie głosisz z Pismem, podobne wezwania z Twojej strony są nieco śmieszne i ich jedyna rola to ucieczka od merytorycznej odpowiedzi na argumenty biblijne
]
Poza tym nadal przytaczasz nieodpowiednie wersety. Marku, nie rozumiesz Słowa.
WIesz, twierdzić tak bez uzasadnienia to niezwykle łatwa forma polemiki. Jakoś nie udało CI się tego wykazać (a teraz uciekasz w ogólniki zamiast polemiki ;)
Życzę Ci z całego serca wytrwałości w szukaniu i poznaniu PRAWDY.
Dzięki, piekne życzenia - szkoda że nie kierujesz ich także do siebie, deklarując z góry "Wyszedłem z KRK i nigdy tam nie powrócę". Świadczy to raczej o zasklepieniu w swoich poglądach, niż o poszukiwaniu PRAWDY.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”