NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
-
- Gawędziarz
- Posty: 501
- Rejestracja: 6 lut 2017
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 308 times
NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Często spotkałem się że podczas odmawiania różańca piątej tajemnicy chwalebnej, lektor prowadzący czyta urywek z księgi Objawienia werset, Niewiasta obleczona w słońce, przypisując w ten sposób ze to jest mowa o Maryi w tym wersecie. Ja uważam że w dwunastym rozdziale Apokalipsy św. Jana? Nie jest mowa o Maryi. A to dlatego że istnieją trudności w pogodzeniu niektórych danych o apokaliptycznej Niewieście z oficjalną nauką Kościoła o Maryi: realistycznie opisane cierpienia (w. 2) stoją w sprzeczności z nauką o dziewiczym rodzeniu Jezusa, a wzmianka o ?reszcie potomstwa? sugerowałaby, także wbrew nauce Kościoła, że Jezus miał rodzeństwo. Podobnie ucieczka Niewiasty na pustynię (w. 6) nie jest do pogodzenia z biblijnymi danymi na temat Maryi. Czas pobytu na pustyni jest bowiem wyrażony tymi samymi liczbami, co czas ucisku pod panowaniem antychrysta na końcu czasów (Ap 11,2n; 13,5). Symbol pustyni (w. 14) jest tu więc raczej nawiązaniem do zbawiennego wyjścia Izraela z Egiptu (Wj 19,4), niż do ucieczki Maryi przed Herodem (Mt 2,13-15).
W Nowym Testamencie (Ga 4,26). Oblubienicą Jezusa Chrystusa jest wyrosły z Izraela Kościół (J 3,29; Mt 9,15). Niewiasta z Apokalipsy symbolizuje właśnie tę oblubienicę Chrystusa. Jej bóle porodowe należy odczytywać przenośnie, podobnie jak te opisane w Iz 26,17. Męki rodzenia przeżywa Kościół wydając na świat swoich synów - wiernych Chrystusowi członków Kościoła. Wierność ta rodzi się w uciskach i prześladowaniach. Cierpienie jest niezbędne, by oczyszczać wiarę, by czynić ją dojrzałą. W słabości Kościoła objawia się moc Chrystusa. Pozostaje jeszcze wyjaśnić odnośnie do Kościoła pozostałe symbole zawarte w wierszu pierwszym. Słońce jest synonimem źródła światła. Tutaj, oblekające Niewiastę, oznacza samego Chrystusa, który otacza Kościół swoją światłością. Kolejny atrybut apokaliptycznej postaci to wieniec z dwunastu gwiazd. Wieniec symbolizuje zwycięstwo, a liczba dwanaście pełnię i całość. Według komentatorów, ?wieńcem z gwiazd? są w tym przypadku apostołowie, którym została przekazana władza nad dwunastoma pokoleniami Izraela (Mt 19,28).
Ważna rola gwiazd w tym obrazie ma podkreślić szczególną rolę apostołów i ich następców w Kościele. Księżyc symbolizuje tu natomiast te wszystkie wspaniałe dzieła, jakich Bóg dokonał w historii Ludu Wybranego. Wszystko, co Jahwe zrobił dla Izraela, ma ogromne znaczenie dla Kościoła. Obietnice dane Synom Jakuba znajdują bowiem swoje wypełnienie właśnie w Kościele. Chwała obiecana Jerozolimie w Iz 60,19: ?Już słońca mieć nie będziesz w dzień jako światła, ani jasność księżyca nie zaświeci tobie, lecz Pan będzie ci wieczną światłością i Bóg twój - twoją ozdobą? przypadnie w udziale Nowej Jerozolimie czyli Kościołowi: ?I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. (...) I Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą - Baranek? (Ap 21,2.23).Słońce, gwiazdy i księżyc otaczające Niewiastę są symbolami Bożego światła. Kościół-Niewiasta chroniony przez moc Najwyższego nie zostanie zniszczony przez Szatana. Rozgniewany Smok nie jest bowiem w stanie pokonać tych, którzy swoją siłę czerpią z krwi Branka.
Tak ja to pojmuję.
W Nowym Testamencie (Ga 4,26). Oblubienicą Jezusa Chrystusa jest wyrosły z Izraela Kościół (J 3,29; Mt 9,15). Niewiasta z Apokalipsy symbolizuje właśnie tę oblubienicę Chrystusa. Jej bóle porodowe należy odczytywać przenośnie, podobnie jak te opisane w Iz 26,17. Męki rodzenia przeżywa Kościół wydając na świat swoich synów - wiernych Chrystusowi członków Kościoła. Wierność ta rodzi się w uciskach i prześladowaniach. Cierpienie jest niezbędne, by oczyszczać wiarę, by czynić ją dojrzałą. W słabości Kościoła objawia się moc Chrystusa. Pozostaje jeszcze wyjaśnić odnośnie do Kościoła pozostałe symbole zawarte w wierszu pierwszym. Słońce jest synonimem źródła światła. Tutaj, oblekające Niewiastę, oznacza samego Chrystusa, który otacza Kościół swoją światłością. Kolejny atrybut apokaliptycznej postaci to wieniec z dwunastu gwiazd. Wieniec symbolizuje zwycięstwo, a liczba dwanaście pełnię i całość. Według komentatorów, ?wieńcem z gwiazd? są w tym przypadku apostołowie, którym została przekazana władza nad dwunastoma pokoleniami Izraela (Mt 19,28).
Ważna rola gwiazd w tym obrazie ma podkreślić szczególną rolę apostołów i ich następców w Kościele. Księżyc symbolizuje tu natomiast te wszystkie wspaniałe dzieła, jakich Bóg dokonał w historii Ludu Wybranego. Wszystko, co Jahwe zrobił dla Izraela, ma ogromne znaczenie dla Kościoła. Obietnice dane Synom Jakuba znajdują bowiem swoje wypełnienie właśnie w Kościele. Chwała obiecana Jerozolimie w Iz 60,19: ?Już słońca mieć nie będziesz w dzień jako światła, ani jasność księżyca nie zaświeci tobie, lecz Pan będzie ci wieczną światłością i Bóg twój - twoją ozdobą? przypadnie w udziale Nowej Jerozolimie czyli Kościołowi: ?I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. (...) I Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą - Baranek? (Ap 21,2.23).Słońce, gwiazdy i księżyc otaczające Niewiastę są symbolami Bożego światła. Kościół-Niewiasta chroniony przez moc Najwyższego nie zostanie zniszczony przez Szatana. Rozgniewany Smok nie jest bowiem w stanie pokonać tych, którzy swoją siłę czerpią z krwi Branka.
Tak ja to pojmuję.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 610
- Rejestracja: 25 wrz 2016
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 37 times
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Teraz jeszcze musisz tylko przekonać do tego tych, co myślą maryjnie, gdy na Ap 12 zerkają... [tak: zerkają - bo dokładna analiza, czego dałeś przykład, nie daje kultowi maryjnemu tutaj wsparcia]david491 pisze:Tak ja to pojmuję.
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa!
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa!
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Wbrew temu co piszesz Jordanie mily , jak najbardziej daje, poniewaz rozpatrywanie tych wersow z tej ksiegi jest od poczatku Kosciola ukierunkowane dwutorowo:
a) Niewiasta jako Matka Boza ( poczawszy od tresci calosci Pisma w Ksiedze Rodzaju - przez m.in. Ksiege Izajasza - przez Ewangelie: w nawiazaniu wlasnie do slow Boga o Niewiescie i klamra spinajaca - slowa Jezusa z Krzyza do Maryi czyli Niewiasto ...
b) jest to obraz Kosciola - w konfiguracji Kosciola triumfujacego ( obraz Niewiasty jako triumfujacej - waz pod jej stopami) i w konfiguracji Kosciola walczacego ( czyli toczacego boj na ziemi ) w obrazie Niewiasty uciekajacej na pustynie .
To takie tylko skrotowe napomnknienie .
Nie warto zaslaniac sobie oczu ideologiczna antykatolicka opaska, gdyz wowczas nie dochbodzi sie do prawdy, ale do "wlasnej prawdy", ktora nie ma nic wspolnego z posluszenstwem Slowu Bozemu.
No i to by bylo tyle.
a) Niewiasta jako Matka Boza ( poczawszy od tresci calosci Pisma w Ksiedze Rodzaju - przez m.in. Ksiege Izajasza - przez Ewangelie: w nawiazaniu wlasnie do slow Boga o Niewiescie i klamra spinajaca - slowa Jezusa z Krzyza do Maryi czyli Niewiasto ...
b) jest to obraz Kosciola - w konfiguracji Kosciola triumfujacego ( obraz Niewiasty jako triumfujacej - waz pod jej stopami) i w konfiguracji Kosciola walczacego ( czyli toczacego boj na ziemi ) w obrazie Niewiasty uciekajacej na pustynie .
To takie tylko skrotowe napomnknienie .
Nie warto zaslaniac sobie oczu ideologiczna antykatolicka opaska, gdyz wowczas nie dochbodzi sie do prawdy, ale do "wlasnej prawdy", ktora nie ma nic wspolnego z posluszenstwem Slowu Bozemu.
No i to by bylo tyle.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 610
- Rejestracja: 25 wrz 2016
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 37 times
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Koniku, nie zaskoczyłeś mnie tym wpisem...
Gdybym robił zakłady, to bym mógł obstawić własnie coś takiego... (zwłaszcza odnośnie punktu "a")
Miłego dnia
Gdybym robił zakłady, to bym mógł obstawić własnie coś takiego... (zwłaszcza odnośnie punktu "a")
Miłego dnia
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa!
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa!
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Jordanie, skoro tak te słowa są interpretowane tak jak napisał konik jakieś kilkanaście wieków dłużej niż istnieje Twoje wyznanie - warto się jednak zastanowić, czy lepiej rozumieli je wcześni chrześcijanie (nauczani przez apostołów i ich uczniów) czy Ty, interpretując Pismo z "fobią antymaryjną"?
I jeszcze zauważasz ironicznie że "gdybyś robił zakłady, to mógłbyś obstawiać" że tak napisze...
Zresztą Pismo nie pozostawia wątpliwości, mówiąc o Niewieście Obleczonej w Słońce:
?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.?/Ap 12,5a/
Mężczyzną pasącym narody rózgą żelazną jest oczywiście Chrystus, o czym dowiadujemy się z przepięknej wizji w dalszej części tekstu:
"Potem ujrzałem niebo otwarte: a oto biały koń, a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym, oto sprawiedliwie sądzi i walczy.
(...) Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a nazwano Go imieniem Słowo Boga.
(...)A z Jego ust wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody: On będzie je pasał rózgą żelazną i On udeptuje tłocznię wina zapalczywości gniewu Boga wszechmogącego.
A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW." /Ap 19,11-16/
Sam obraz wywodzi się z Psalmu 2,7-9:
"Ogłoszę postanowienie Pana. Powiedział do mnie: Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem.
Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w Twoje posiadanie krańce ziemi.
Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić i jak naczynie garncarza ich pokruszysz."
Jeśli zatem czytamy że Niewiasta Obleczona w Słońce ?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.? i wiemy, że ów mężczyzna to Jezus, to chyba jednak mowienie, że owa Niewiasta przedstawia Maryję ma sens?
Chyba że znasz jakąś inną kobietę, która urodziła Jezusa? :roll:
=============================================================
Oczywiście tekst Apokalipsy jest wielowarstwowy ? i figura Maryi w następnych warstwach symbolicznych oznacza:
Co bardzo istotne ? to NIE SĄ znaczenia alternatywne, lecz równoległe. Apokaliptyczna Niewiasta jednocześnie oznacza i Maryję, i Kościół i resztę Izraela. Maryja należała do Ludu Bożego zarówno Starego, jak i Nowego Przymierza. Co więcej, wpisuje się to w zadanie Maryi jako ?wykonawczyni zadania powierzego dawnemu Izraelowi i jako wzór nowego ludu Bożego?(Marialis cultus)
Taka ?alternatywna? konstrukcja znaczeń jest w Biblii dość częsta. Za przykład może posłużyć alegoryczna historia niewierności Izraela z początkowych rozdziałów proroka Ozeasza. Prorok mówi o narodzie wybranym jak o niewiernej żonie. Okazuje się jednak,że wcale nie ?alegoryzuje?, ale opowiada autentyczną historię własnego małżeństwa! Wszystko co mówi, odnosi się równocześnie do Izraela, jak też do jego własnej żony Gomer!
Obie warstwy znaczeniowe są ważne ? podobnie jest w Apokalipsie.
Jednak pierwsza, dosłowna linia znaczeniowa Niewiasty Obleczonej w Słońce to Maryja.
I jeszcze zauważasz ironicznie że "gdybyś robił zakłady, to mógłbyś obstawiać" że tak napisze...
Zresztą Pismo nie pozostawia wątpliwości, mówiąc o Niewieście Obleczonej w Słońce:
?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.?/Ap 12,5a/
Mężczyzną pasącym narody rózgą żelazną jest oczywiście Chrystus, o czym dowiadujemy się z przepięknej wizji w dalszej części tekstu:
"Potem ujrzałem niebo otwarte: a oto biały koń, a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym, oto sprawiedliwie sądzi i walczy.
(...) Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a nazwano Go imieniem Słowo Boga.
(...)A z Jego ust wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody: On będzie je pasał rózgą żelazną i On udeptuje tłocznię wina zapalczywości gniewu Boga wszechmogącego.
A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW." /Ap 19,11-16/
Sam obraz wywodzi się z Psalmu 2,7-9:
"Ogłoszę postanowienie Pana. Powiedział do mnie: Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem.
Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w Twoje posiadanie krańce ziemi.
Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić i jak naczynie garncarza ich pokruszysz."
Jeśli zatem czytamy że Niewiasta Obleczona w Słońce ?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.? i wiemy, że ów mężczyzna to Jezus, to chyba jednak mowienie, że owa Niewiasta przedstawia Maryję ma sens?
Chyba że znasz jakąś inną kobietę, która urodziła Jezusa? :roll:
=============================================================
Oczywiście tekst Apokalipsy jest wielowarstwowy ? i figura Maryi w następnych warstwach symbolicznych oznacza:
- Izraela, a właściwie jego ?resztę?
- Kościół, który jest Nowym Izraelem
Co bardzo istotne ? to NIE SĄ znaczenia alternatywne, lecz równoległe. Apokaliptyczna Niewiasta jednocześnie oznacza i Maryję, i Kościół i resztę Izraela. Maryja należała do Ludu Bożego zarówno Starego, jak i Nowego Przymierza. Co więcej, wpisuje się to w zadanie Maryi jako ?wykonawczyni zadania powierzego dawnemu Izraelowi i jako wzór nowego ludu Bożego?(Marialis cultus)
Taka ?alternatywna? konstrukcja znaczeń jest w Biblii dość częsta. Za przykład może posłużyć alegoryczna historia niewierności Izraela z początkowych rozdziałów proroka Ozeasza. Prorok mówi o narodzie wybranym jak o niewiernej żonie. Okazuje się jednak,że wcale nie ?alegoryzuje?, ale opowiada autentyczną historię własnego małżeństwa! Wszystko co mówi, odnosi się równocześnie do Izraela, jak też do jego własnej żony Gomer!
Obie warstwy znaczeniowe są ważne ? podobnie jest w Apokalipsie.
Jednak pierwsza, dosłowna linia znaczeniowa Niewiasty Obleczonej w Słońce to Maryja.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 610
- Rejestracja: 25 wrz 2016
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 37 times
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
To David ma inne zrozumienie niż ogół KK, więc jemu to tłumacz bo ja nie mam problemu by poniekąd zgodzić się z Tobą, bo nie jestem ogarnięty "fobią antymaryjną"...
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa!
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa!
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Tak wlasnie, takie jest tego znaczenie oddane w Pismie Swietym.
Ps: specjalnie pominalem watek o figurze Niewiasty ( Maryi ) jako o Izraelu, aby juz nie rozbudowywac
David nie ma innego spojrzenia - popiera niepelne brzmienie znaczeniwe Pisma, ale w tym co napisal, nie jest sprzeczny, choc zawezony.
Ps: specjalnie pominalem watek o figurze Niewiasty ( Maryi ) jako o Izraelu, aby juz nie rozbudowywac
David nie ma innego spojrzenia - popiera niepelne brzmienie znaczeniwe Pisma, ale w tym co napisal, nie jest sprzeczny, choc zawezony.
-
- Gawędziarz
- Posty: 501
- Rejestracja: 6 lut 2017
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 308 times
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
[quote="Marek_Piotrowski"]..
Zresztą Pismo nie pozostawia wątpliwości, mówiąc o Niewieście Obleczonej w Słońce:
?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.?/Ap 12,5a/
Mężczyzną pasącym narody rózgą żelazną jest oczywiście Chrystus, o czym dowiadujemy się z przepięknej wizji w dalszej części tekstu:
Marku nie musi być tak jak Ty sugerujesz że Mężczyzna pasącym narody rózgą żelazna jest Chrystus, ponieważ: w Ap 2,26n, ten sam tekst odniesiony został do wierzących, tych, którzy przestrzegają przykazań: ?A zwycięzcy i temu, co czynów mych strzeże do końca, dam władzę nad poganami, a rózgą żelazną będzie ich pasł?. To oni będą mieli udział we władzy Zmartwychwstałego. Zatem sam autor Apokalipsy tekst z Psalmu 2 raz odnosi do Mesjasza, a raz do jego wiernych sług. W Ap 12,5, podobnie jak w Ap 2,27, ?Syn? oznacza nie jednego konkretnego człowieka, ale grupę ludzi. Poszczególni członkowie wspólnoty, zwani także ?braćmi? bądź ?potomstwem? (Ap 12,5.10n.17), którzy byli wierni aż do śmierci, mają udział w nagrodach opisanych w drugim i trzecim rozdziale Apokalipsy. To ich, nie Chrystusa, rodzi Niewiasta.
Przedstawianie grupy ludzi w obrazie rodzącej matki bądź jej dziecka było częste w Starym Testamencie. Lud Wybrany określany był jako oblubienica Jahwe (Jr 2,2: ?To mówi Pan: Pamiętam wierność twej młodości, miłość twego narzeczeństwa, kiedy chodziłaś za Mną na pustyni, w ziemi, której nikt nie obsiewa?), a Jerozolima jako matka Izraela (Iz 66,7n: Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca. Kto słyszał coś podobnego? (...) Czyż naród rodzi się od razu? Bo Syjon ledwie zaczął rodzić, a już wydał na świat swe dzieci?). Ten obraz znalazł zastosowanie również w Nowym Testamencie (Ga 4,26). Oblubienicą Jezusa Chrystusa jest wyrosły z Izraela Kościół (J 3,29; Mt 9,15). Niewiasta z Apokalipsy symbolizuje właśnie tę oblubienicę Chrystusa. Jej bóle porodowe należy odczytywać przenośnie, podobnie jak te opisane w Iz 26,17. Męki rodzenia przeżywa Kościół wydając na świat swoich synów - wiernych Chrystusowi członków Kościoła. Wierność ta rodzi się w uciskach i prześladowaniach. Cierpienie jest niezbędne, by oczyszczać wiarę, by czynić ją dojrzałą. W słabości Kościoła objawia się moc Chrystusa.
Dobrego Popołudnia.
Zresztą Pismo nie pozostawia wątpliwości, mówiąc o Niewieście Obleczonej w Słońce:
?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.?/Ap 12,5a/
Mężczyzną pasącym narody rózgą żelazną jest oczywiście Chrystus, o czym dowiadujemy się z przepięknej wizji w dalszej części tekstu:
Marku nie musi być tak jak Ty sugerujesz że Mężczyzna pasącym narody rózgą żelazna jest Chrystus, ponieważ: w Ap 2,26n, ten sam tekst odniesiony został do wierzących, tych, którzy przestrzegają przykazań: ?A zwycięzcy i temu, co czynów mych strzeże do końca, dam władzę nad poganami, a rózgą żelazną będzie ich pasł?. To oni będą mieli udział we władzy Zmartwychwstałego. Zatem sam autor Apokalipsy tekst z Psalmu 2 raz odnosi do Mesjasza, a raz do jego wiernych sług. W Ap 12,5, podobnie jak w Ap 2,27, ?Syn? oznacza nie jednego konkretnego człowieka, ale grupę ludzi. Poszczególni członkowie wspólnoty, zwani także ?braćmi? bądź ?potomstwem? (Ap 12,5.10n.17), którzy byli wierni aż do śmierci, mają udział w nagrodach opisanych w drugim i trzecim rozdziale Apokalipsy. To ich, nie Chrystusa, rodzi Niewiasta.
Przedstawianie grupy ludzi w obrazie rodzącej matki bądź jej dziecka było częste w Starym Testamencie. Lud Wybrany określany był jako oblubienica Jahwe (Jr 2,2: ?To mówi Pan: Pamiętam wierność twej młodości, miłość twego narzeczeństwa, kiedy chodziłaś za Mną na pustyni, w ziemi, której nikt nie obsiewa?), a Jerozolima jako matka Izraela (Iz 66,7n: Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca. Kto słyszał coś podobnego? (...) Czyż naród rodzi się od razu? Bo Syjon ledwie zaczął rodzić, a już wydał na świat swe dzieci?). Ten obraz znalazł zastosowanie również w Nowym Testamencie (Ga 4,26). Oblubienicą Jezusa Chrystusa jest wyrosły z Izraela Kościół (J 3,29; Mt 9,15). Niewiasta z Apokalipsy symbolizuje właśnie tę oblubienicę Chrystusa. Jej bóle porodowe należy odczytywać przenośnie, podobnie jak te opisane w Iz 26,17. Męki rodzenia przeżywa Kościół wydając na świat swoich synów - wiernych Chrystusowi członków Kościoła. Wierność ta rodzi się w uciskach i prześladowaniach. Cierpienie jest niezbędne, by oczyszczać wiarę, by czynić ją dojrzałą. W słabości Kościoła objawia się moc Chrystusa.
Dobrego Popołudnia.
-
- Gawędziarz
- Posty: 501
- Rejestracja: 6 lut 2017
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 308 times
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Marek_Piotrowski pisze: Jeśli zatem czytamy że Niewiasta Obleczona w Słońce ?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.? i wiemy, że ów mężczyzna to Jezus, to chyba jednak mowienie, że owa Niewiasta przedstawia Maryję ma sens?
Chyba że znasz jakąś inną kobietę, która urodziła Jezusa? :roll: [/b]
.
Jeżeli zatem czytamy że cierpi bóle rodzenia, to chyba nie ma sensu ponieważ Maryja Matka Jezusa nie urodziła nikogo poza Jezusem. A jeszcze większego sensu nie ma, gdy czytamy : I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę Z RESZTA JEJ POTOMSTWA, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa. (18) I stanął na piasku [nad brzegiem] morza. :roll:
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Ależ jak najbardziej ma to sens!david491 pisze:Marek_Piotrowski pisze: Jeśli zatem czytamy że Niewiasta Obleczona w Słońce ?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.? i wiemy, że ów mężczyzna to Jezus, to chyba jednak mowienie, że owa Niewiasta przedstawia Maryję ma sens?
Chyba że znasz jakąś inną kobietę, która urodziła Jezusa? :roll: [/b]
.
Jeżeli zatem czytamy że cierpi bóle rodzenia, to chyba nie ma sensu ponieważ Maryja Matka Jezusa nie urodziła nikogo poza Jezusem. A jeszcze większego sensu nie ma, gdy czytamy : I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę Z RESZTA JEJ POTOMSTWA, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa. (18) I stanął na piasku [nad brzegiem] morza. :roll:
Po pierwsze, Biblia wprost mówi, że Maryja jest także Matką Nowego Ludu Bożego (tych "co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa").
Po drugie... nie, dziś już nie dam rady - jakby zapomniał, przypomnijcie mi proszę żebym napisał o Maryi, jako o "drugiej Ewie" - tak popularnym rozumowaniu we wczesnym chrześcijaństwie.
-
- Gawędziarz
- Posty: 501
- Rejestracja: 6 lut 2017
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 308 times
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Marek_Piotrowski pisze:Ależ jak najbardziej ma to sens!david491 pisze:Marek_Piotrowski pisze: Jeśli zatem czytamy że Niewiasta Obleczona w Słońce ?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.? i wiemy, że ów mężczyzna to Jezus, to chyba jednak mowienie, że owa Niewiasta przedstawia Maryję ma sens?
Chyba że znasz jakąś inną kobietę, która urodziła Jezusa? :roll: [/b]
.
Jeżeli zatem czytamy że cierpi bóle rodzenia, to chyba nie ma sensu ponieważ Maryja Matka Jezusa nie urodziła nikogo poza Jezusem. A jeszcze większego sensu nie ma, gdy czytamy : I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę Z RESZTA JEJ POTOMSTWA, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa. (18) I stanął na piasku [nad brzegiem] morza. :roll:
Po pierwsze, Biblia wprost mówi, że Maryja jest także Matką Nowego Ludu Bożego (tych "co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa").
Po drugie... nie, dziś już nie dam rady - jakby zapomniał, przypomnijcie mi proszę żebym napisał o Maryi, jako o "drugiej Ewie" - tak popularnym rozumowaniu we wczesnym chrześcijaństwie.
Chciazbyś nie wiem jak kombinował to nic nie wykombinujesz bo nie da się pogodzić z nauką Kościoła tego co Ty sugerujesz o Maryi: realistycznie opisane cierpienia (w. 2) stoją w sprzeczności z nauką o dziewiczym rodzeniu Jezusa, a wzmianka o ?reszcie potomstwa? sugerowałaby, także wbrew nauce Kościoła, że Jezus miał rodzeństwo. Podobnie ucieczka Niewiasty na pustynię (w. 6) nie jest do pogodzenia z biblijnymi danymi na temat Maryi. Czas pobytu na pustyni jest bowiem wyrażony tymi samymi liczbami, co czas ucisku pod panowaniem antychrysta na końcu czasów (Ap 11,2n; 13,5). Symbol pustyni (w. 14) jest tu więc raczej nawiązaniem do zbawiennego wyjścia Izraela z Egiptu (Wj 19,4), niż do ucieczki Maryi przed Herodem (Mt 2,13-15).
Niewiastę z Ap 12 można odnosić do Maryi, ale tylko w sensie przystosowanym, czyli takim, który nie był zamierzony przez autora natchnionego. (Sens przystosowany nie jest sensem biblijnym i nie ma mocy dowodowej.) Na tej samej zasadzie Liturgia Kościoła przystosowuje do Maryi słowa Mądrości Bożej z Syr 24 i Prz 8. Jest to więc tylko akomodacja biblijna1, ale za to uświęcona tradycją Kościoła.
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
Podaj wobec tego Davidzie nauke Kosciola, ktorej Marek swoim wpisem zaprzecza.
Jestem przekonany, ze to Marek podaje twierdzenia zgodne z nauka Kosciola. Jesli jestesmy w bledzie, pokaz nam to i pokaz, ze Kosciol naucza w taki sposob, jak Ty sugerujesz.
Pozdrawiam ze stajni po kolacji ( jak zwykle siano, ale ze niedziela - TO Z KOSTKA CUKRU ;-) )
Jestem przekonany, ze to Marek podaje twierdzenia zgodne z nauka Kosciola. Jesli jestesmy w bledzie, pokaz nam to i pokaz, ze Kosciol naucza w taki sposob, jak Ty sugerujesz.
Pozdrawiam ze stajni po kolacji ( jak zwykle siano, ale ze niedziela - TO Z KOSTKA CUKRU ;-) )
-
- Gawędziarz
- Posty: 501
- Rejestracja: 6 lut 2017
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 308 times
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
konik pisze:Podaj wobec tego Davidzie nauke Kosciola, ktorej Marek swoim wpisem zaprzecza.
Jestem przekonany, ze to Marek podaje twierdzenia zgodne z nauka Kosciola. Jesli jestesmy w bledzie, pokaz nam to i pokaz, ze Kosciol naucza w taki sposob, jak Ty sugerujesz.
Pozdrawiam ze stajni po kolacji ( jak zwykle siano, ale ze niedziela - TO Z KOSTKA CUKRU ;-) )
Już to opisałem dokładnie. Ale jak nie zauważyłeś to wytłumacz :I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa.
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
No coz - tak bylo. Rozgniewal sie, zabral Jej Syna, doprowadzil do ukrzyzowania , a gdy Jezus zmartwychwstal ... smok smoczysty zabral sie do niszczenia Kosciola.
2000 lat juz tak niszczy - i od wewnatrz, i od zewnatrz.
Gdzie tu widzisz sprzecznosci Biblii i tego, co Marek wpisal?
2000 lat juz tak niszczy - i od wewnatrz, i od zewnatrz.
Gdzie tu widzisz sprzecznosci Biblii i tego, co Marek wpisal?
-
- Gawędziarz
- Posty: 501
- Rejestracja: 6 lut 2017
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 308 times
Re: NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE.
No to co? Potwierdziłeś to co ja cały czas sugeruje że:Niewiasta to kościół wspólnota ludu Bożego, z którą szatan podejmuje walkę. Ale to jeszcze nie koniec wyjaśnień bo : W Ap 12,5 czytamy: ?I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało porwane jej Dziecię do Boga i do Jego tronu.? Fragment ten zawiera cytat z Psalmu 2. Utwór ten jest psalmem mesjańskim, a - co za tym idzie - zawarte w nim słowa o ?rózdze żelaznej? odnosi się do panowania Bożego Pomazańca. Jeżeli we wspomnianym wersecie Apokalipsy mielibyśmy do czynienia z takim właśnie mesjańskim rozumieniem cytatu z Psalmu 2, to przy utożsamianiu Niewiasty z Kościołem doszłoby do historycznej sprzeczności. Bo przecież to nie Kościół ?urodził? Chrystusa, ale Chrystus powołał do istnienia Kościół.konik pisze:No coz - tak bylo. Rozgniewal sie, zabral Jej Syna, doprowadzil do ukrzyzowania , a gdy Jezus zmartwychwstal ... smok smoczysty zabral sie do niszczenia Kosciola.
2000 lat juz tak niszczy - i od wewnatrz, i od zewnatrz.
Gdzie tu widzisz sprzecznosci Biblii i tego, co Marek wpisal?