Darwin na łopatkach
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19048
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2620 times
- Been thanked: 4633 times
- Kontakt:
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Darwin na łopatkach
z czym ? z czyimis wymyslami i domyslami?
ja sie identyfikuje z soba a innych wyobrazenia pozostawiam tym innym.
jak komunisci chcieli mnie zwerbowac do zms-u to im wprost odpowiedzialem ze nie istnieje taka partia do ktorej chcialbym przynalezec.
to co robisz to nic innego jak przyklejanie kazdemu latki, jak komus podoba sie czerwony kolor to powiesz ze komunista, jak sie z toba nie zgadza to heretyk, jak powie ze kreci mu sie w glowie to za duzo wypil. itp. itd.
Czy kiedykolwiek postarales sie czytac ze zrozumieniem?
wierz mi, zycie wtedy jest duzo latwiejsze.
Ostatnio zmieniony 2021-08-24, 17:08 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19048
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2620 times
- Been thanked: 4633 times
- Kontakt:
Re: Darwin na łopatkach
Z gościem, któremu wystarczy że ma jedną książke.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Darwin na łopatkach
tak, mi wystarczy tylko jedna i myslalem ze kazdemu wierzacemu wystarczy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19048
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2620 times
- Been thanked: 4633 times
- Kontakt:
Re: Darwin na łopatkach
To źle myślałeś. Tak myślą fundamentaliści protestanccy, i to ci mniej rozsądni.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Darwin na łopatkach
no i mam kolejna latke.
6 lat temu juz mi sie pogubila rachuba w liczeniu.
ale zadziwiasz mnie bo ciagle jest jaks inna, nowa.
skad ty je wszystkie bierzesz? masz jakis katalog czy co?
6 lat temu juz mi sie pogubila rachuba w liczeniu.
ale zadziwiasz mnie bo ciagle jest jaks inna, nowa.
skad ty je wszystkie bierzesz? masz jakis katalog czy co?
Ostatnio zmieniony 2021-08-24, 18:20 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19048
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2620 times
- Been thanked: 4633 times
- Kontakt:
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Darwin na łopatkach
wow. to mowisz ze ja mam ten caly katalog?
no tak, w koncu zabraklo ci tych latek i caly katalog jest u mnie.
teraz pewnie bede mogl je rozdawac innym.
no tak, w koncu zabraklo ci tych latek i caly katalog jest u mnie.
teraz pewnie bede mogl je rozdawac innym.
Ostatnio zmieniony 2021-08-24, 18:37 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- piotruniog
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Lokalizacja: Lublin
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 11 times
Re: Darwin na łopatkach
No to jak to jest ? Miliardy lat ewolucji na ziemi, najpierw dinozaury, boom i od nowa procesy, długo potem czyli dopiero jakieś 180 tysięcy lat temu mitochondrialna Ewa ...
Do momentu homo sapiens sapiens miliony lat przeróżnych hominidów, wirusów, cierpienia i dopiero nasz gatunek (w porównaniu do wieku ziemi, już nie mówiąc wszechświata) to jakieś ułamki sekund ...
Jak to pogodzić z miłosierdziem Boga, tego że każdy jest wyjątkowy, chciany, że Bóg tęskni za miłością człowieka.
Gdzie w tym wszystkim miejsce na grzech pierworodny ?
Ktoś powie, że wystarczy powiedzieć, że na drodze ewolucji powstał taki mózg jak nasz, z wszystkimi jego dobrodziejstwami (np.czynienie dobra) jak i złymi skutkami (np. czynienie okropności). Jak w ogóle obronić tezę, że przez grzech zostały poczynione spustoszenia w ludzkim mózgu (źle i szkodliwe namiętności?).
Naprawdę. Bardzo bym chciał, ale nie radzę sobie z tym tematem.
Do momentu homo sapiens sapiens miliony lat przeróżnych hominidów, wirusów, cierpienia i dopiero nasz gatunek (w porównaniu do wieku ziemi, już nie mówiąc wszechświata) to jakieś ułamki sekund ...
Jak to pogodzić z miłosierdziem Boga, tego że każdy jest wyjątkowy, chciany, że Bóg tęskni za miłością człowieka.
Gdzie w tym wszystkim miejsce na grzech pierworodny ?
Ktoś powie, że wystarczy powiedzieć, że na drodze ewolucji powstał taki mózg jak nasz, z wszystkimi jego dobrodziejstwami (np.czynienie dobra) jak i złymi skutkami (np. czynienie okropności). Jak w ogóle obronić tezę, że przez grzech zostały poczynione spustoszenia w ludzkim mózgu (źle i szkodliwe namiętności?).
Naprawdę. Bardzo bym chciał, ale nie radzę sobie z tym tematem.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6009
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Darwin na łopatkach
Jako katolicy nie musimy wcale akceptować tzw teorii ewolucji.To są rzeczy niepewne i mogą ulegać zmianom wraz z kolejnymi odkryciami naukowymi. To nie jest matematyka gdzie dwa razy dwa jest cztery.piotruniog pisze: ↑2022-01-24, 16:56 No to jak to jest ? Miliardy lat ewolucji na ziemi, najpierw dinozaury, boom i od nowa procesy, długo potem czyli dopiero jakieś 180 tysięcy lat temu mitochondrialna Ewa ...
Do momentu homo sapiens sapiens miliony lat przeróżnych hominidów, wirusów, cierpienia i dopiero nasz gatunek (w porównaniu do wieku ziemi, już nie mówiąc wszechświata) to jakieś ułamki sekund ...
Jak to pogodzić z miłosierdziem Boga, tego że każdy jest wyjątkowy, chciany, że Bóg tęskni za miłością człowieka.
Gdzie w tym wszystkim miejsce na grzech pierworodny ?
Ktoś powie, że wystarczy powiedzieć, że na drodze ewolucji powstał taki mózg jak nasz, z wszystkimi jego dobrodziejstwami (np.czynienie dobra) jak i złymi skutkami (np. czynienie okropności). Jak w ogóle obronić tezę, że przez grzech zostały poczynione spustoszenia w ludzkim mózgu (źle i szkodliwe namiętności?).
Naprawdę. Bardzo bym chciał, ale nie radzę sobie z tym tematem.
Jako katolicy możemy dociekać i badać prehistorię ludzkości i dzieje życia na ziemi ale zgodnie z nauczaniem encykliki Humani generis powinniśmy jako katolicy wierzyć w to że wszyscy pochodzimy od jednej pary ludzi. Dzieje ludzkości rozpoczęły się od pojawienia się na świecie dwóch pierwszych istot ludzkich - kobiety i mężczyzny.Poligenizm jest niezgodny z nauczaniem Kościoła Katolickiego.
- piotruniog
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Lokalizacja: Lublin
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 11 times
Re: Darwin na łopatkach
Rodzaj ludzki może mieć początek od wielu par ludzkich, nie od jednej. Komentarz w Biblii Paulistów:
Rdz 1,27: ,,Treść tego zdania w żaden sposób nie sugeruje,ze rodzaj ludzki wziął początek od jednej pary ludzi. Autor w ogóle się tym nie zajmuje się tym zagadnieniem."
Pewien zaufany ksiądz też mi tak powiedział.
Jednak w tym wątku chciałem się skupić na innych aspektach.
Rdz 1,27: ,,Treść tego zdania w żaden sposób nie sugeruje,ze rodzaj ludzki wziął początek od jednej pary ludzi. Autor w ogóle się tym nie zajmuje się tym zagadnieniem."
Pewien zaufany ksiądz też mi tak powiedział.
Jednak w tym wątku chciałem się skupić na innych aspektach.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6009
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Darwin na łopatkach
Komentarz który podajesz nie mówi nam o tym że rodzaj ludzki może pochodzić od wielu par ludzkich.piotruniog pisze: ↑2022-01-24, 17:50 Rodzaj ludzki może mieć początek od wielu par ludzkich, nie od jednej. Komentarz w Biblii Paulistów:
Rdz 1,27: ,,Treść tego zdania w żaden sposób nie sugeruje,ze rodzaj ludzki wziął początek od jednej pary ludzi. Autor w ogóle się tym nie zajmuje się tym zagadnieniem."
Pewien zaufany ksiądz też mi tak powiedział.
Choć możliwe że za tym komentarzem kryją się jakieś prywatne opinie teologów piszących i akceptujących ten komentarz. Podobnie jak opinia tego twojego znajomego księdza.
Są to opinie niezgodne z nauczaniem Kościoła zawartym w encyklice Humani generis.
Jeśli jest jakiś oficjalny dokument Kościoła wyższy rangą niż encyklika Humani generis w którym pisze co innego niż w tej encyklice to proszę o jego prezentację.
Wielu księży katolickich w dzisiejszych czasach ma i wyraża różne prywatne opinie niezgodne z nauczaniem Kościoła.
Na przykład o tym czy antykoncepcja jest dopuszczalna albo czy można uznawać i błogosławić związki jednopłciowe, itp.
I co z tego?
- piotruniog
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Lokalizacja: Lublin
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 11 times
Re: Darwin na łopatkach
Rozumiem Albertus.
Czyli oficjalne nauczanie KK wciąż mówi o monogenizmie ?
A uważasz, że choroby i śmierć fizyczna weszły na świat po grzechu czy może chodziło o śmierć duchową ?
,,Do niedawna jeszcze teologowie byli zgodni, iż śmierć ciała jest skutkiem złamania przymierza rajskiego. Dziś nie jest już to takie oczywiste. Wielu z nich skłonnych jest przyjąć tezę, iż nawet gdyby nie doszło do grzechu pierwszych rodziców, człowiek fizycznie i tak musiałby umrzeć, lecz śmierć byłaby łagodnym przejściem w inny wymiar bytowania."
http://www.mariuszrosik.pl/?p=11292
Wiemy, że dinozaury setki miliony lat przed pojawieniem się naszego gatunku umierały na różne choroby.
Pewna osoba, z którą dyskutowałem napisała:
Księga mądrości:
„Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności.
A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła
i doświadczają jej ci, którzy do niego należą”.
Autor pisze, że śmierci doświadczają ci, którzy należą do diabła. Przecież wie, że każdy umiera. Chodzi mu o śmierć duchową i oddzielenie od Boga. Setki lat przed autorami współczesnymi nam, którzy o tym mówią.
Otóż grzech pierworodny ma naturę historyczną. Jest jednak wyrażony w sposób literacki. Cierpienie istniało od początku świata. Śmierć to oddzielenie od Boga. Adam i Ewa po zerwaniu owocu mieli umrzeć, a wyszli z raju o własnych nogach. Chodziło o śmierć duchową. „Kto we mnie wierzy, nie umrze na wieki”. A kto nie wierzy ten umrze? A co z nieśmiertelnością duszy? Nie umrze na wieki, czyli będzie zjednoczony z Bogiem, ten, który umrze będzie oddzielony.
Czyli oficjalne nauczanie KK wciąż mówi o monogenizmie ?
A uważasz, że choroby i śmierć fizyczna weszły na świat po grzechu czy może chodziło o śmierć duchową ?
,,Do niedawna jeszcze teologowie byli zgodni, iż śmierć ciała jest skutkiem złamania przymierza rajskiego. Dziś nie jest już to takie oczywiste. Wielu z nich skłonnych jest przyjąć tezę, iż nawet gdyby nie doszło do grzechu pierwszych rodziców, człowiek fizycznie i tak musiałby umrzeć, lecz śmierć byłaby łagodnym przejściem w inny wymiar bytowania."
http://www.mariuszrosik.pl/?p=11292
Wiemy, że dinozaury setki miliony lat przed pojawieniem się naszego gatunku umierały na różne choroby.
Pewna osoba, z którą dyskutowałem napisała:
Księga mądrości:
„Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności.
A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła
i doświadczają jej ci, którzy do niego należą”.
Autor pisze, że śmierci doświadczają ci, którzy należą do diabła. Przecież wie, że każdy umiera. Chodzi mu o śmierć duchową i oddzielenie od Boga. Setki lat przed autorami współczesnymi nam, którzy o tym mówią.
Otóż grzech pierworodny ma naturę historyczną. Jest jednak wyrażony w sposób literacki. Cierpienie istniało od początku świata. Śmierć to oddzielenie od Boga. Adam i Ewa po zerwaniu owocu mieli umrzeć, a wyszli z raju o własnych nogach. Chodziło o śmierć duchową. „Kto we mnie wierzy, nie umrze na wieki”. A kto nie wierzy ten umrze? A co z nieśmiertelnością duszy? Nie umrze na wieki, czyli będzie zjednoczony z Bogiem, ten, który umrze będzie oddzielony.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6009
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Darwin na łopatkach
piotruniog pisze: ↑2022-01-24, 20:14 Rozumiem Albertus.
Czyli oficjalne nauczanie KK wciąż mówi o monogenizmie ?
A uważasz, że choroby i śmierć fizyczna weszły na świat po grzechu czy może chodziło o śmierć duchową ?
,,Do niedawna jeszcze teologowie byli zgodni, iż śmierć ciała jest skutkiem złamania przymierza rajskiego. Dziś nie jest już to takie oczywiste. Wielu z nich skłonnych jest przyjąć tezę, iż nawet gdyby nie doszło do grzechu pierwszych rodziców, człowiek fizycznie i tak musiałby umrzeć, lecz śmierć byłaby łagodnym przejściem w inny wymiar bytowania."
http://www.mariuszrosik.pl/?p=11292
Wiemy, że dinozaury setki miliony lat przed pojawieniem się naszego gatunku umierały na różne choroby.
Pewna osoba, z którą dyskutowałem napisała:
Księga mądrości:
„Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności.
A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła
i doświadczają jej ci, którzy do niego należą”.
Autor pisze, że śmierci doświadczają ci, którzy należą do diabła. Przecież wie, że każdy umiera. Chodzi mu o śmierć duchową i oddzielenie od Boga. Setki lat przed autorami współczesnymi nam, którzy o tym mówią.
Otóż grzech pierworodny ma naturę historyczną. Jest jednak wyrażony w sposób literacki. Cierpienie istniało od początku świata. Śmierć to oddzielenie od Boga. Adam i Ewa po zerwaniu owocu mieli umrzeć, a wyszli z raju o własnych nogach. Chodziło o śmierć duchową. „Kto we mnie wierzy, nie umrze na wieki”. A kto nie wierzy ten umrze? A co z nieśmiertelnością duszy? Nie umrze na wieki, czyli będzie zjednoczony z Bogiem, ten, który umrze będzie oddzielony.
Oczywiście że oficjalne nauczanie Kościoła mówi wciąż o monogenizmie!
Gdyby tak nie było to byłby jakiś wyższy rangą dokument Kościoła niż encyklika Humani generis który wyrażałby coś innego niż ta encyklika.
Czy jeśli wielu teologów zacznie kwestionować to co jest zawarte w encyklice Humane Vitae to też będzie to oznaczało że nie jest ona już aktualna?
To że wielu teologów jest skłonnych przyjąć jakąś tezę nie oznacza że ta teza jest słuszna ani że jesteśmy, jako katolicy, w jakikolwiek sposób zobowiązani aby się z tą tezą zgadzać.
Człowiek nie został stworzony z natury jako istota nieśmiertelna. Gdyby nie grzech mógł być potencjalnie nieśmiertelny dzięki nadnaturalnej łasce Boga którą symbolicznie wyrażą drzewo życia w rajskim ogrodzie. Przez grzech pierworodny człowiek tą nadnaturalna łaskę utracił. W tym sensie śmierć człowieka weszła na świat przez grzech pierworodny.I Utrata tej łaski jest śmiercią duchową pomimo zachowania cielesnej egzystencji a śmierć cielesna jest efektem tej śmierci duchowej
Tak ja to rozumiem.
Ale oczywiście katolickie rozumienie tej kwestii może być różne i o wiele głębsze.
Pod warunkiem że nie kwestionuje się monogenizmu.
- piotruniog
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Lokalizacja: Lublin
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 11 times
Re: Darwin na łopatkach
Jeden z Ojców z Tyńca napisał mi też podobnie: Co do ewolucji to śmierć jest naturalnym końcem istot materialnych.
Ludzie na mocy łaski bożej mogli być od niej wolni, przez grzech to utracili, Chrystus przyjął konsekwencje grzechu, w tym śmierć i dał nam drogę do szczęścia i życia wiecznego. Ludzie w raju byli wolni od śmierci nie na mocy samego stworzenia, lecz na mocy specjalnego daru łaski, dlatego nie ma sprzeczności między ewolucją mówiącą o naturalnym rozwoju bytów materialnych, a wiarą w stworzenie i grzech pierwszych ludzi.
Czyżby to samo co mi napisałeś ?
A oglądałeś to ?
Ludzie na mocy łaski bożej mogli być od niej wolni, przez grzech to utracili, Chrystus przyjął konsekwencje grzechu, w tym śmierć i dał nam drogę do szczęścia i życia wiecznego. Ludzie w raju byli wolni od śmierci nie na mocy samego stworzenia, lecz na mocy specjalnego daru łaski, dlatego nie ma sprzeczności między ewolucją mówiącą o naturalnym rozwoju bytów materialnych, a wiarą w stworzenie i grzech pierwszych ludzi.
Czyżby to samo co mi napisałeś ?
A oglądałeś to ?