W jaki sposób czytacie Pismo Święte?

[Viridiana]

Ja z kolei słyszałam od jednego księdza, że jak codziennie się czyta przez 10 minut Pismo Święte, to w dwa lata ma się przeczytane całe.
Co do tych aplikacji, bo w sumie na ten pomysł już kilka razy się natknęłam i się zastanawiam: jakie polecacie?

[Magnolia]

Pismo święte Pallotinum
biały krzyż na brązowym tle - apka na telefon

[Kasia]

Mam duże problemy ze wzrokiem, więc nie mogę czytać Biblii na papierze. Jest to dla mnie spore utrudnienie i tak sobie myślę, że ludzie, którzy nie mają takich problemów, bo widzą dobrze, a nie sięgają po Pismo Święte, dużo tracą. Korzystam z Biblii Audio Superprodukcji. Jest to bardzo dobrze opracowane słuchowisko, ale jego wadą jest (oczywisty) brak wstępów i przypisów. Poza tym aby w ten sposób słuchać Słowa Bożego, muszę włączać laptop. Można tę Biblię także zamówić bodajże w wersji na płytę lub pendrive, ale jeśli chodzi o płyty, to nie za bardzo mam możliwość, aby je swobodnie odtwarzać (nie chcę wchodzić w szczegóły), a z pendrive to wyjdzie na to samo. Czasem też przeczytam fragment Pisma Świętego w wersji internetowej, ale to nie jest zbyt wygodne. Bardzo chciałabym poznawać Słowo Boże bez potrzeby uruchamiania laptopa. Tak, abym mogła czytać, kiedy zechcę. Nie mam smartfona, aby korzystać z aplikacji. Wiem, że są dostępne wersje na czytniki e-booków, ale Biblia Tysiąclecia w takiej wersji jest wydana tylko na pendrive, co na rynku książek elektronicznych jest chyba czymś rzadko spotykanym, poza tym mało sensownym, bo e-booki zwykle kupuje się błyskawicznie. Bbiblia Edycji Świętego Pawła jako e-book jest technicznie bardzo źle wydana, a pozostałe przekłady są protestanckie, jeden ekumeniczny, a jeden bpa Romaniuka. Ten ostatni, choć katolicki, podobno nie jest zbyt dokładny (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę).

Słucham Pisma Świętego po kolei, ale od Nowego Testamentu. Już drugi raz słucham tej księgi, Starego Testamentu jeszcze nawet nie zaczęłam. Za pierwszym razem poddałam się, słuchając Apokalipsy; okazała się dla mnie zbyt zawiła. Mam nadzieję, że tym razem się uda (na razie czytam List do Hebrajczyków). Czytam po jednym rozdziale dziennie, ale muszę przyznać, że odkąd skończyłam Ewangelie, nie mam takiej radości z czytania – Dzieje Apostolskie dla mnie były zbyt skomplikowane (choć na początku całkiem ciekawe, ale potem zaczęłam się gubić w treści), a Listy, cóż, nie mają zbyt wiele fabuły.

[ToTylkoJa]

Jeśli wygodniej będzie Ci czytać w czytniku, są adaptery z USB do micro USB.

[Kasia]

Przepraszam, nie rozumiem...

Czytnik ma kabel USB, bo muszę go jakoś ładować. Natomiast Biblia Tysiąclecia jest w formacie MOBI na USB, ale to nie ma sensu, bo e-booków zwykle się tak nie kupuje. Rozważam zakup elektronicznego przekładu bpa Romaniuka albo po prostu poczekam na coś sensownego, w końcu rynek książki elektronicznej się rozwija.

[Marek_Piotrowski]

Biblia Tysiąclecia jest w formacie MOBI na USB, ale to nie ma sensu, bo e-booków zwykle się tak nie kupuje.

Nie rozumiem. MOBI to format pliku, a USB to standard wtyczki. Co one mają wspólnego ze sobą?

[Kasia]

Normalnie e-booki zamawia się przez internet, płaci się i chwilę później otrzymuje pik. Biblię Tysiąclecia w formacie MOBI zamawia się, płaci, a pendrive z plikiem MOBI (nie wiem, czy rozdziały to pojedyncze pliki czy całość) otrzymuje się jako tradycyjną przesyłkę.

[ToTylkoJa]

Zrozumiałam to w ten sposób, że dostajesz ebook na nośniku USB, a jego zawartości nie możesz przenieść na ebook, bo ma inne wejście. Mogło mi się coś pomieszać, więc w razie czego, sprostuj.
Jeśli chodzi o to, ogóle myślę, że chodzi można to zrobić przez:
A) adapter usb--> micro USB (przełączka, która zmienia wejście nośnika z USB na mikro, czyli taki stosowany w telefonach, czy czytnikach najczęściej)
B) zrzucenie pliku na komputer, a następnie przeniesienie go do czytnika przez kabel.

Chyba, że oprogramowanie czytnika po prostu nie czyta formatu.
Nie do końca znam zasadę działania czytników, nigdy czytnika nie miałam. Ale jeśli ci zależy, to może warto poszperać w necie

[Magnolia]

Nie wiem jak to sprawdzić, może mężczyżni z forum pomogą znaleźć, ale na pewno są aplikacje które czytają tekst ze strony w internecie. Biblia jest w internecie i wystarczy wtedy odpalić aplikację i ona przeczyta wskazany fragment gdzie i kiedy chcesz.
Na pewno coś takiego napisano juz dla osób słabowidzących.

[Kasia]

Tak, jest strona biblijni.pl, ale ja myślę o czymś, do czego nie będę potrzebowała laptopa. Ktoś ma egzemplarz Nowego Testamentu z większą czcionką i powiedział, że mógłby mi odstąpić z racji posiadania całej Biblii, ale na razie nie miałam okazji z tą osobą rozmawiać. Aktualnie słucham Biblii Audio (rzadziej korzystam z biblijni.pl), ale mam nadzieję, że w przyszłości coś się zmieni. I nieśmiało chciałam też zaapelować do tych, którzy nie czytają, choć mogą, aby czytali Słowo Boże.

Bardziej w tej chwili nurtuje mnie kwestia, jak mogę czytać Słowo Boże, by nie czuć się nim znużona, jak w przypadku Listów, i czy to naprawdę musi być chronologicznie.

[bambam]

Jak przyszedłem do spowiedzi przy nawróceniu to mój ulubiony ksiądz za pokutę kazał mi prezczytać Ewangelię (nie pamiętam czyją). Kazał czytać powoli, nie wszystko naraz. Czytałem po 1 wersecie rano i 1 wieczorem. Potem tylko wersecie wieczorem. Wg mnie tak jest najlepiej, super wchodzi do głowy.

[Betka]

Czytaniami dnia i wyszukuję powiązania w całej Biblii gdy czuję że powinnam szukać dalej.

[Magnolia]

Czytaniami dnia i wyszukuję powiązania w całej Biblii gdy czuję że powinnam szukać dalej.

A jak wyszukujesz powiązania? korzystasz z opracowań biblijnych? internetu? Ciekawa jestem.

[Betka]

Wpisuje w jedną z moich dwóch aplikacji z Biblią w wyszukiwarce biblijnej słowo klucz i rozwijam temat :)

[Magnolia]

Wpisuje w jedną z moich dwóch aplikacji z Biblią w wyszukiwarce biblijnej słowo klucz i rozwijam temat

Jakie to aplikacje?