Dlaczego NIE czytać Biblii

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
konik

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: konik » 2018-11-01, 20:12

Nie Kalart … Bog nie chcial kamieniowwac grzesznikow. To prorocy ustanowili takie prawa na bazie obyczaju i kultury swoich czasow. Otrzymali objawienie o prawdziwym Bogu i otrzymali nakaz oddawania Mu czci. Cala reszta to juz ludzka interpretacja zaleznosci sytuacyjno-panstwowo-poltycznej. I dlatego prawa religijne zostaly ustanowione na miare czasow w ktorych zyl Mojzesz, a nie na miare czasow w ktorych my zyjemy.
Zreszta sam Jezus nieraz korygowal prawo napisane w duchu surowosci historycznych czasow Mojzesza na miare wlasciwej intencji zadanej przez samego Bog; czyli nie w duchu epoki , w ktorej to prawo zostalo unormowane, i rowniez nie w duchu epoki, w ktorej to prawo bylo czesto pod przymusem stosowane: przjrzyj sie fragmentom z Ewangelii, w ktorych np: Jezus przeciwstawia Praw Mojzeszowemu "zab za zab" Przykazanie Milosci … czy w innym miejscu prawu rozwodowemu przykazanie o nierozerwalnosci malzenstwa.
Takie jest wlasciwe i prawdziwe rozumienie zapisu Biblijnego - w duchu Jezusa ( czyli Boga ), a nie w duchu zapisu formalnego czyli zapisu ustalonego na potrzeby religijne narodu izraelskiego.


Ps: kamieniowanie sw.Szczepana jest dobitnym przykladem tego, jak bardzo to prawo przeciwne jest intencjom Boga - sw. Szczepan zostal ukamieniowany przez poboznych Zydow ( pod kierunkiem pozniejszego Apostola sw.Pawla ) wlasnie za bezgrzeszna wiare w Boga Chrystusa.


Ps: pobozny nie jest tozsamy z dobry. Tu na mysl przychodzi przypowiesc o celniku i poboznym faryzeuszu w Swiatyni. Albo ten fragment, ktory mowi o oburzeniu poboznych Zydow przeciwko Jezusowi, ktory umilowal prostytutke, gdyz ta w akcie pokuty namascila mu nogi drogocennym olejkiem .
Jest jeszcze wiele innych miejsc jasno okreslajacych rozdzwiek miedzy redakcja surowych kanonow Prawa Starego Testamentu , a prawdziwa intencja Boga, ktory objawil sie Mojzeszowi i polecil oddawanie Mu czci i chwaly.
I niestety ( ale jakze po ludzku prawdziwie ) zostal nie do konca wlasciwie zrozumiany przez samych prorokow.
Ostatnio zmieniony 2018-11-01, 20:16 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: Dezerter » 2018-11-02, 17:44

Ciekawy wątek - ne mam czasu (gości goszczę) by się przyłączyć , ...
Dlaczego NIE czytać Biblii - to błąd to najlepiej pokazują skutki/efekt/owoc czytania Biblii przez co najmniej 20 wieków- dwie "cywilizacje", które do niedawna dominowały nad światem w ekonomii, polityce, gospodarce:
- żydowska
- chrześcijańska
czy jak inni wolą judeochrześcijańska cywilizacja
to odpowiedź na pytanie "dlaczego czytać Biblie" :)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: agust » 2018-11-02, 19:36

A ja myślę, że Biblię należy czytać, ale dla spokojności ducha Stary Testament wystarczy ten dla dzieci. Tam jest to, co Bóg przekazał ludziom poprzez proroków. Natomiast to czym Biblia obrosła przez wieki i dopisali ludzie dla realizacji celów społeczno politycznych, jest historią wojen, mordów i niegodziwości zaprzeczającym Dekalogowi. To jest dla ludzi bardzo dobrze przygotowanych ze znajomości ówczesnych realiów. Bóg chyba wiedział, że Jezus musi po wiekach wyprostować to, co ludzie zepsują w Prawie. W technice, jeżeli urządzenie jeżeli jest bardziej skomplikowane, jest bardziej zawodne. Tak samo dzieje się moim zdaniem z NT, gdy rozkładamy go na tysiące szczegółowych przepisów, to każdy z tych tysięcy paragrafów i regulacji można nieco inaczej rozumieć i trudno się dogadać, nawet na katolickim forum. Choć uważam, że takie regulacje nie są potrzebne ludziom posiadającym prawidłowo ukształtowane sumienie i przestrzegającym uniwersalne Prawa, to Kościół musi je posiadać dla tych, co kombinują jak przechytrzyć Prawo, żyć niegodnie i korzystać z sakramentów świętych, nawet z niecnych pobudek.

konik

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: konik » 2018-11-04, 08:20

Tak drogi agusie - ale ten Komfort czytania Biblii bez rozkladania jej na czynniki pierwsze posiadasz (posiadamy) dlatego i wlasnie z tej przyczyny, ze ludzie Kosciola dokonali juz tego i podali w postaci wielu dogmatow i szczegolowych opracowan rzetelna i pozbawiona bledow droge wiary. Dzieki temu po dwoch tysiacach lat w dalszym ciagu wiemy, ktory droga do ktorego Boga zmierzac.
Bez tego wysilku Ojcow Kosciola, teologow i Magisterium bylibysmy jak lisc na wietrze.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: agust » 2018-11-04, 10:24

konik pisze: 2018-11-04, 08:20 Tak drogi agusie - ale ten Komfort czytania Biblii bez rozkladania jej na czynniki pierwsze posiadasz (posiadamy) dlatego i wlasnie z tej przyczyny, ze ludzie Kosciola dokonali juz tego i podali w postaci wielu dogmatow i szczegolowych opracowan rzetelna i pozbawiona bledow droge wiary. Dzieki temu po dwoch tysiacach lat w dalszym ciagu wiemy, ktory droga do ktorego Boga zmierzac.
Bez tego wysilku Ojcow Kosciola, teologow i Magisterium bylibysmy jak lisc na wietrze.
Tak drogi koniku - ktoś te proste i natchnione Boże treści musiał odfiltrować i nam przekazać. Przez wieki byli to samotnicy w klasztorach, albo zespoły znawców języka, które po wielu latach pracy, uznawały że przekaz nie jest tak wierny jak być powinien. Podejmowali pracę następcy, a niektórzy odmawiali zajmowania się tym tematem, uważając, że nie są tego godni. Miałem to szczęście, że przez większość mojego życia nauczał mnie największy z Polaków - Jan Paweł II,i nigdy nie doszukałem się czegoś, czego bym nie rozumiał, albo się z tym nie zgadzał. Jego "Pamięć i tożsamość" analizuję po raz już kolejny i ciągle fascynują mnie Jego wypowiedzi i umacniają moją wiarę. Ks prof Józef Tischner, abp prof. Józef Życiński, których mogłem słuchać i każda Ich wypowiedź była dla mnie ucztą duchową. Miałem ks. proboszcza, który potrafił zachęcić do kupienia i czytania Ewangelii w czasach, gdy karierę dawały "Dzieła". Jestem wdzięczny Bogu za to, że żyli wśród nas i pokazywali drogę.
Być może już skleroza, być może zgorzkniałość, być może brak wystarczającej pokory sprawia, że czytam wypowiedzi niektórych teologów, księży, mistyków, charyzmatyków - uważane za głos Kościoła, i cierpną mi zęby w sztucznej szczęce. Ma być bogato, miło, zdrowo i bezboleśnie, bez chorób. Parę starotestamentowych haczyków w obrębie szóstego przykazania wystarczy. Uważają, że potrafią dokładnie ustalić, co jest dobrem, a co złem - zupełnie jak Adam I Ewa, którzy to samo chcieli za podszeptem węża to poznać. Na temat prostych przykazań: rozmnażajcie się, czcij ojca i matkę, nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, potrafią napisać tomy wypracowań - by tak zniekształcić , że te przykazania dziś prawie nie funkcjonują. Nie mówimy zrozumiałym językiem, bo nie do końca wiadomo, co znaczy słowo mama, rodzina. Wymyślamy szczególne modlitwy, nie po to by chwalić Boga, ale po to, by coś konkretnego wysępić, doznać jakichś szczególnych przywilejów. Na ile rodzajów samych katolików można dzielić? Jakieś zaklęcia i mruczenia, przypominające raczej pogańskie obrzędy, wywoływanie duchów,gusła, którymi zachwyca się część duchownych. Przyrównanie ich do "Dziadów" Mickiewicza, byłoby profanacją utworu, mającego głębszy przekaz.
Boże odpuść mi, jeżeli moje myśli błądzą...

david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: david491 » 2018-11-04, 15:12

Kalart pisze: 2018-10-31, 20:30Jakie jest wasze zdanie? Znacie więcej powodów, dla których niewskazane jest czytanie Pisma Świętego
Moje zdanie jest takie że obowiązkiem wierzącego w Boga, jest czytać Pismo Święte. Odrzucając lub pomniejszając Stary Testament, odrzucamy lub pomniejszamy Chrystusa. Nie da się zrozumieć Starego Testamentu, bez Chrystusa. Pan Jezus przecież niejeden raz pouczał nas, jak odnajdować Jego obecność w świętym tekście Starego Testamentu. Okazuje się, że już Stary Testament głosi Jego boskość (Mt 22,44), godność mesjańską (Łk 4,17-21), tajemnicę Jego śmierci i zmartwychwstania (Mt 12,40), Jego odrzucenia (Mt 21,42) i przyjęcia Go przez najmniejszych (Mt 21,16). Ewangeliści oraz oraz autorzy pozostałych Ksiąg tez mówią o Panu Jezusie bardzo wyraźnie o obecności w Starym Testamencie.(32) I mówili nawzajem do siebie: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? Apostoł Paweł: Nie chciałbym, bracia, żebyście nie wiedzieli, że nasi ojcowie wszyscy, co prawda, zostawali pod obłokiem, wszyscy przeszli przez morze, i wszyscy byli ochrzczeni w [imię] Mojżesza, w obłoku i w morzu; wszyscy też spożywali ten sam pokarm duchowy i pili ten sam duchowy napój. Pili zaś z towarzyszącej im duchowej skały, a ta skała -- to był Chrystus" (1 Kor 10,1-4). A w roku 420 św. Augustyn napisał słynne słowa: "Już w Starym Nowy Testament znajduje się niby w zalążku, a w Nowym Stary Testament otwiera cały swój sens" (Pytania dotyczące Siedmioksięgu 2,73) Także Orygenes napisał że dla człowieka Bożego Stary Testament będzie wiecznie nowy, podczas gdy dla grzesznika nawet Ewangelie szybko się starzeją.

Papież Pius XI napisał że "Stary Testament znajduje swe spełnienie, swój kres i swoje wywyższenie w Nowym Testamencie. Księgi święte Starego Testamentu są całkowicie słowem Bożym, organiczną częścią Bożego objawienia. Stosownie do stopniowego rozwoju objawienia spoczywa na nich jeszcze ciemność czasu przygotowania na świetlany dzień odkupienia. Są one w pewnych szczegółach odbiciem ludzkiej niedoskonałości, słabości i grzechu, co jest nieuniknione w księgach historycznych i prawodawczych. Obok bardzo wielu rzeczy wzniosłych i szlachetnych opisują one nam także, jak naród wybrany, przechowujący objawienie i obietnice boskie, zwraca się ku rzeczom czysto ziemskim. Ktokolwiek jednak nie jest zaślepiony przesądem lub namiętnością, ten widzi, jak wśród zawodów powstałych przez słabość ludzką i opisanych w Biblii tym jaśniej świeci boskie światło ekonomii zbawienia, odnoszące ostatecznie triumf nad wszelkim błędem i grzechem. Na takim, często ciemnym tle tym wyraźniej ujawnia się zbawcza pedagogika Wieczności, która wskazuje drogę i równocześnie ostrzega, przeraża i podnosi, i uszczęśliwia. .


Tak że Stray Testament trzeba czytać. a najlepiej to czytać tak jak czyta Kościół. Polecam czytanie na każdy dzień.

http://mateusz.pl/czytania/2018/

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: agust » 2018-11-04, 15:48

david491 pisze: 2018-11-04, 15:12 ak że Stray Testament trzeba czytać. a najlepiej to czytać tak jak czyta Kościół. Polecam czytanie na każdy dzień.
Dawid, pięknie to uzasadniłeś. A czy mógłbyś na podstawie dzisiejszego czytania, napisać dla nas współczesnych naukę, tak solidnie, analizując zdanie po zdaniu. Czy dostępność Pisma, tak Starego, jak i Nowego Testamentu powoduje, że wzrastamy w wierze? A może z tą nauką o przełożeniu na życie, na codzienność jest coś nie tak? "Lud mój czci mnie tylko wargami...'

david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: david491 » 2018-11-04, 18:52

agust pisze: 2018-11-04, 15:48 Dawid, pięknie to uzasadniłeś. A czy mógłbyś na podstawie dzisiejszego czytania, napisać dla nas współczesnych naukę, tak solidnie, analizując zdanie po zdaniu. Czy dostępność Pisma, tak Starego, jak i Nowego Testamentu powoduje, że wzrastamy w wierze?
Komentarze do dzisiejszego czytania znajdziesz w linku w którym podałem. Bardzo rzeczowo i krótko, mówi ojciec Wojciech Jędrzejewski. Możesz tez przeczytać OREMUS. A więcej i szczegółowo opisuje, karmelita bosy, ociec Gabriel.
agust pisze: 2018-11-04, 15:48 A może z tą nauką o przełożeniu na życie, na codzienność jest coś nie tak? "Lud mój czci mnie tylko wargami...'
Na pewno jest nie tak bo faryzeusze Boże przykazania dopasowali do swoich potrzeb. Uchylili przykazania Boże a trzymali się tradycji ludzkiej. Dlatego Pan Jezus powiedział do nich: Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, /dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie/. I mówił do nich: Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: Czcij ojca swego i matkę swoją oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie. A wy mówicie: Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem /złożonym w ofierze/ jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie - to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie.

A czy dzisiaj nie są dopasowywane przykazania do własnych potrzeb? Ja uważam że dzisiejsze pokolenie powinno usłyszeć te słowa: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym jest daleko ode Mnie. No bo jak można inaczej powiedzieć jak Bóg powiedział: Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza" A skąd tyle rozwodów? Bóg powiedział nie kradnij. Ale my wypracowaliśmy tradycję, że jeśli ktoś umie znaleźć odpowiednią lukę prawną, to wolno mu bezkarnie kraść nawet miliony. Pan Bóg powiedział: "Nie zabijaj". My wypracowaliśmy tradycję, że w ciągu trzech pierwszych miesięcy wolno zabijać, że wolno ponadto zabić człowieka umierającego, bo przecież on i tak niedługo by umarł. Pan Bóg powiedział: "mężczyźni współżyjący ze sobą Królestwa Bożego nie odziedziczą" (1 Kor 6,9) - my jesteśmy w trakcie wypracowywania tradycji, że związki homoseksualne powinny być otoczone taką samą czcią, jaką otaczamy związki małżeńskie.

Wybacz, kaznodzieja ja nie jestem napisałem jak umiałem. :)

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: agust » 2018-11-04, 19:43

david491 pisze: 2018-11-04, 18:52 Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

autor: david491 » 2018-11-04, 18:52

agust pisze: ↑
2018-11-04, 15:48
Dawid, pięknie to uzasadniłeś. A czy mógłbyś na podstawie dzisiejszego czytania, napisać dla nas współczesnych naukę, tak solidnie, analizując zdanie po zdaniu. Czy dostępność Pisma, tak Starego, jak i Nowego Testamentu powoduje, że wzrastamy w wierze?

Komentarze do dzisiejszego czytania znajdziesz w linku w którym podałem. Bardzo rzeczowo i krótko, mówi ojciec Wojciech Jędrzejewski. Możesz tez przeczytać OREMUS. A więcej i szczegółowo opisuje, karmelita bosy, ociec Gabriel.

agust pisze: ↑
2018-11-04, 15:48
A może z tą nauką o przełożeniu na życie, na codzienność jest coś nie tak? "Lud mój czci mnie tylko wargami...'

Na pewno jest nie tak bo faryzeusze Boże przykazania dopasowali do swoich potrzeb. Uchylili przykazania Boże a trzymali się tradycji ludzkiej. Dlatego Pan Jezus powiedział do nich: Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, /dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie/. I mówił do nich: Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: Czcij ojca swego i matkę swoją oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie. A wy mówicie: Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem /złożonym w ofierze/ jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie - to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie.

A czy dzisiaj nie są dopasowywane przykazania do własnych potrzeb? Ja uważam że dzisiejsze pokolenie powinno usłyszeć te słowa: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym jest daleko ode Mnie. No bo jak można inaczej powiedzieć jak Bóg powiedział: Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza" A skąd tyle rozwodów? Bóg powiedział nie kradnij. Ale my wypracowaliśmy tradycję, że jeśli ktoś umie znaleźć odpowiednią lukę prawną, to wolno mu bezkarnie kraść nawet miliony. Pan Bóg powiedział: "Nie zabijaj". My wypracowaliśmy tradycję, że w ciągu trzech pierwszych miesięcy wolno zabijać, że wolno ponadto zabić człowieka umierającego, bo przecież on i tak niedługo by umarł. Pan Bóg powiedział: "mężczyźni współżyjący ze sobą Królestwa Bożego nie odziedziczą" (1 Kor 6,9) - my jesteśmy w trakcie wypracowywania tradycji, że związki homoseksualne powinny być otoczone taką samą czcią, jaką otaczamy związki małżeńskie.

Wybacz, kaznodzieja ja nie jestem napisałem jak umiałem. :)

Dzięki dawid, trafiłeś w sedno i napisałeś to co i mnie dręczy, oraz parę innych spraw. Kaznodzieje są tak układni, tak spolegliwi, tak poprawni żeby się nikomu nie narazić. Czy w gruncie rzeczy bardziej różnią się od faryzeuszy z czasów biblijnych? Słowo Boże sobie, a życie życiem, jak kiedyś tak i dzisiaj.

david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: david491 » 2018-11-05, 17:45

agust pisze: 2018-11-04, 19:43 Kaznodzieje są tak układni, tak spolegliwi, tak poprawni żeby się nikomu nie narazić. Czy w gruncie rzeczy bardziej różnią się od faryzeuszy z czasów biblijnych? Słowo Boże sobie, a życie życiem, jak kiedyś tak i dzisiaj.
A czy Popiełuszko był układny i poprawny żeby się nikomu nie narazić? Nie można wszystkich do jednego koszyka pakować. Nikodem też był faryzeuszem, a jednak różnił się od faryzeuszy z którymi zasiadał w Sanhedrynie. W dzisiejszym Kościele też nie brakuje Hierarchów którym nie wszystko się podoba. Wypowiedź jednego z Nich znajdziesz pod poniższym linkiem.

opoka.org.pl/biblioteka/M/MR/wam_2014_rys_02.html
Ostatnio zmieniony 2018-11-05, 17:46 przez david491, łącznie zmieniany 1 raz.

sam2

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: sam2 » 2018-11-06, 01:07

David, masz racje tylko czy ludzie, chocby sami Katolicy sa w stanie to zrozumiec?
Czytac i rozwazac? Tak.
Interpretowac po swojemu? Nie.
Ostatnio zmieniony 2018-11-06, 01:08 przez sam2, łącznie zmieniany 1 raz.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: agust » 2018-11-06, 09:43

david491 pisze: 2018-11-05, 17:45 A czy Popiełuszko był układny i poprawny żeby się nikomu nie narazić? Nie można wszystkich do jednego koszyka pakować. Nikodem też był faryzeuszem, a jednak różnił się od faryzeuszy z którymi zasiadał w Sanhedrynie. W dzisiejszym Kościele też nie brakuje Hierarchów którym nie wszystko się podoba
Tak dawidzie, tylko, że ks. Popiełuszko, mój rówieśnik, to już niestety cała epoka. Kościół ma wielu wspaniałych kaznodziejów i księży także i teraz. Warto posłuchać, szczególnie starszych księży i biskupów na Apelu Jasnogórskim. Jest też wielu młodszych z "rewelacyjnymi" pomysłami, z którymi się nie zgadzam. Przytoczyłeś:
david491 pisze: 2018-11-04, 18:52 I mówił do nich: Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: Czcij ojca swego i matkę swoją oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie. A wy mówicie: Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem /złożonym w ofierze/ jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie - to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie.
Czy dzisiejsza nauka dla ludzi młodych, o postępowaniu ze starymi rodzicami, znajdziesz tu:
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/ws ... -tesciami/
jest zgodna z nauką Jezusa?,
Gdzieś czytałem wypowiedź księdza, że największą trudnością w jego życiu, nie jest celibat, ale samotność. Czy skazując, starego ojca, matkę na samotność, nie przyspiesza się im cierpień i śmierci? Tylko nie napisz, że w bloku się nie da, w dużym domu rodzinnym się nie da - bo da się choćby w pobliżu.Czy twierdzenie, że małżeństwa rozwalają rodzice nie jest obłudą? Jeżeli ktoś uogólnia przypadki, to musiałby twierdzić, że rodzice życzą swoim dzieciom źle. Tak samo można by stwierdzić, że są przypadki, gdzie ksiądz rozwalił małżeństwo, lub złamał komuś życie.
Dyskutowałem o tym z MP, którego cenię za wiedze i postawę w innych sprawach, i nie chcę wracać, ale jako starszego, to nauczanie mnie boli, bo mnie nauczali zdecydowanie inaczej.
sam2 pisze: 2018-11-06, 01:07 Czytac i rozwazac? Tak.
Interpretowac po swojemu? Nie.
No właśnie, czy Jezus wystarczająco nie zinterpretował 4 przykazania?

david491
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 501
Rejestracja: 6 lut 2017
Has thanked: 18 times
Been thanked: 308 times

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: david491 » 2018-11-06, 21:16

agust pisze: 2018-11-06, 09:43 Tak dawidzie, tylko, że ks. Popiełuszko, mój rówieśnik, to już niestety cała epoka. Kościół ma wielu wspaniałych kaznodziejów i księży także i teraz. Warto posłuchać, szczególnie starszych księży i biskupów na Apelu Jasnogórskim. Jest też wielu młodszych z "rewelacyjnymi" pomysłami, z którymi się nie zgadzam. Przytoczyłeś:
Często słucham Apelu Jasnogórskiego. Co do księży, i biskupów, to wszystkich darzę szacunkiem , ale w ich konflikty mnie nie interesują. Co do biskupa Rysia, to darzę Go szacunkiem i lubię słuchać jego homilie. Szkoda że odszedł z kurii krakowskiej. Kilka razy wizytował moją parafię. Na ostatniej wizytacji parafii, był z wizytą w mojej rodzinie. Wnuki bardzo Go polubiły, ma podejście do dzieci. A i synowie moi i synowe też go darzą szacunkiem , i dobrze o Nim mówią.
agust pisze: 2018-11-06, 09:43 Czy dzisiejsza nauka dla ludzi młodych, o postępowaniu ze starymi rodzicami, znajdziesz tu:
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/ws ... -tesciami/
jest zgodna z nauką Jezusa?,
No ale w tym linku co podałeś to ja nic nie widzę żeby było jakie nie zgodne postępowanie, dzieci , wobec starszych rodziców. Moje zdanie jest takie że, młodzi od samego początku powinni mieszkać osobno, i sami. I tak było w mojej rodzinie, a mam trzech synów, i dziesięcioro wnuków. Wszy nas odwiedzają, a bardzo często ci co mieszkają blisko, prawie co dziennie, wnuki i wnuczki przebywają u nas, a my im pomagamy, i ich rozpieszczamy, a zwłaszcza babcia. Jest nieraz bardzo wesoło, czego nam nasza rodzina bardzo zazdrości. Natomiast do wychowywania się nie wtrącamy, i powstrzymujemy od uwag do rodziców, chociaż nie wszystko nam się podoba.
agust pisze: 2018-11-06, 09:43 Gdzieś czytałem wypowiedź księdza, że największą trudnością w jego życiu, nie jest celibat, ale samotność. Czy skazując, starego ojca, matkę na samotność, nie przyspiesza się im cierpień i śmierci? Tylko nie napisz, że w bloku się nie da, w dużym domu rodzinnym się nie da - bo da się choćby w pobliżu.
Nie bardzo rozumiem na czym polega ta samotność księdza. Przeważnie to narzekają na brak czasu. Jak nieraz przebywa w gościnie, to od razu zaznacza ze nie ma dużo czasu, bo obowiązki wzywają. Starsi ludzie powinni mieć opiekę, nie powinni przebywać cały czas sami. W mojej rodzinie przynajmniej tak nie było. Ale straci ludzie nieraz są gorsi jak małe dzieci. Z własnego życia. Teściowa miała opiekę w podeszłym wieku , w dzień i w nocy, chociaż nie było takiej potrzeby, żeby w nocy do niej często wstawać. Miała w pokoju jak bajce, wszystko nowe, czyściuteńko, bardzo często przychodziła do niej lekarka. Bardzo często ksiądz, ż Panem Jezusem, w każdy pierwszy piątek obowiązkowo. Jak ona potrafiła się skarżyć jak ja przyjechałem, jak jej to źle, jak to nie dbają o Nią. Takie rzeczy wygadywała, że jak by ktoś nie wiedział jakie Ona ma warunki, to by uwierzył. Babcia była wtedy szczęśliwa, jak się Ją słuchało to co Ona opowiadała , cały czas , i nie wolno się było odezwać, bo od razu było źle. Tak samo i w nocy, wyspała się w dzień, a w nocy żeby słuchać Jej opowiadania, a jak nikogo nie było w Jej pokoju to od razu waliła laska po ścianie. Tak że ja jestem bardzo ostrożny jak oglądam w telewizji jak to się nieraz starsi ludzie skarżą. Ale taki jest urok starszych ludzi, maja do tego prawo. A w sąsiedniej parafii, kilka lat temu, to proboszcz, który był na emeryturze, jako rezydent w parafii, wysmarował laską nowego proboszcza :-j . Nie podobało mu się to że na plebanii przeniósł drzwi w inne miejsce. Zabolało go to ze On plebanie wyremontował niedawno prze przekazaniem, a nowy zaczął przerabiać. No oczywiście przenieśli go zaraz do domu księży Emerytów. Tak bywa czasem u ludzi starszych.
agust pisze: 2018-11-06, 09:43 Czy twierdzenie, że małżeństwa rozwalają rodzice nie jest obłudą? Jeżeli ktoś uogólnia przypadki, to musiałby twierdzić, że rodzice życzą swoim dzieciom źle. Tak samo można by stwierdzić, że są przypadki, gdzie ksiądz rozwalił małżeństwo, lub złamał komuś życie.
Jeżeli małżonkowie się naprawdę kochają, to nie jest ich nikt w stanie rozerwać, jedynie śmierć., może ich rozerwać.
agust pisze: 2018-11-06, 09:43 Dyskutowałem o tym z MP, którego cenię za wiedze i postawę w innych sprawach, i nie chcę wracać, ale jako starszego, to nauczanie mnie boli, bo mnie nauczali zdecydowanie inaczej.
A Twojego dziadka nauczali tez inaczej, Twojego ojca inaczej. W innych warunkach żyły pokolenia przed nami, i byli szczęśliwi, a w innych warunkach przyszło żyć nam. A po naszym pokoleniu następne pokolenie będzie żyło jeszcze inaczej .

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: Dezerter » 2018-11-06, 22:31

Dawidzie dziękuję za bardzo prawdziwy, wyważony i mądry post ... szkoda tylko, że nie za bardzo na temat ;)
Dzisiaj, podczas luźnej rozmowy w samochodzie, pasażerka nie należąca do gorliwych katoliczek ;) stwierdziła:

Biblia, np 10 przykazań i wiele innych opowieści uczy ogólnoludzkich wartości, jak żyć, moralności, która daje dobre i szczęśliwe życie więc moje dziecko posłałam na religię, bo Biblia uczy ogólnoludzkich wartości.

Ja dodałem, że bez znajomości Biblii nie można być w pełni kulturalnym człowiekiem - chyba nie muszę rozwijać...
Ostatnio zmieniony 2018-11-08, 16:49 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Kalart

Re: Dlaczego NIE czytać Biblii

Post autor: Kalart » 2018-11-07, 01:50

konik pisze: 2018-11-01, 20:12Nie Kalart … Bog nie chcial kamieniowwac grzesznikow. To prorocy ustanowili takie prawa na bazie obyczaju i kultury swoich czasow. Otrzymali objawienie o prawdziwym Bogu i otrzymali nakaz oddawania Mu czci. Cala reszta to juz ludzka interpretacja zaleznosci sytuacyjno-panstwowo-poltycznej.
Brzmi dla mnie to jak: "Większość Starego Testamentu nie ma nic wspólnego z Bogiem, powinno to ciekawić osoby zainteresowane historią i rozwojem ludzkich społeczności, ale nie stanowi to części Objawienia, więc dla wierzącego jest zbędna". Oczywiście niekoniecznie taki przekaz mogłeś mieć na myśli... ale co mnie może interesować obyczaj i kultura tamtych czasów?
To raczej dowód, że wierzący mogą twierdzić że ich nakazy pochodzą od Boga, gdy w rzeczywistości tak nie jest. ST stanowi więc dla mnie argument, by nie ufać Kościołowi - bo nie posiada on dostatecznych, niezaprzeczalnych dowodów, a mi brak wiary. To, jak wiara była wykorzystywana przez tysiące lat - a m.in. o tym uczy Biblia - jest dla mnie przestrogą. To że większość Starego Testamentu nie została potraktowana tak samo jak ewangelie apokryficzne (czyt. wyrzucone i skazane na zapomnienie)... jest dla mnie niezrozumiałe.

Przyznam, że biorąc pod uwagę że przez całą moją szkolną edukację wpajano mi że Biblia to słowo Boże spisane przez ludzi, opinia że w dużej części Biblia stanowi samowolę ludzi jest dosyć... odstępcza. Ale cóż, biorąc pod uwagę że poziom nauczania religii w szkołach jest poniżej dna, nie dziwi mnie to.

Pozostaje więc pytanie - jaka część nauki pochodzi od Boga i jakie są ku temu argumenty? Czy może i Nowy Testament dosyć luźno podszedł do spisywania faktów?
Mam własne sumienie i to właśnie sumienie powoduje, że wiele z dogmatów (nieczystość in-vitro nawet w przypadku wykorzystywania wszystkich zarodków, stosunek do homoseksualizmu itp) odstręcza mnie od Kościoła.
Jak Bogu tak bardzo się nie podoba in-vitro i dziecko powinno przyjść na świat poprzez "akt małżeński", to powinien zastosować takie działanie i w przypadku Jezusa.
W końcu "przekazywanie życia jest jednak pozbawione z moralnego punktu widzenia właściwej sobie doskonałości, jeśli nie jest chciane jako owoc aktu małżeńskiego, to jest specyficznego aktu zjednoczenia małżonków... Tylko poszanowanie związku, który istnieje między znaczeniami aktu małżeńskiego, i szacunek dla jedności istoty ludzkiej umożliwia rodzicielstwo zgodne z godnością osoby ludzkiej" KKK 2377
Według mojej moralności, przyjście Jezusa nie jest pozbawione właściwej sobie doskonałości. Ale skoro Kościół Katolicki sądzi inaczej...

@Dezerter
Dosyć powszechne marginalizowanie i deprecjonowanie kultury azjatyckiej. Postęp cywilizacji judeochrześcijańskiej w ostatnich wiekach został spowodowany m.in. wojnami, w tym ekonomicznymi. Nawet rewolucja przemysłowa miała miejsce... w Wielkiej Brytanii i rozwijała się zwłaszcza w krajach protestanckich. Piszę to, bo od jakiegoś czasu irytuje mnie bezrefleksyjne pianie z zachwytu nad "dokonaniami" i przypisywanie ich tylko katolicyzmowi. Socjolodzy sprzeczają się w tych kwestiach, niemniej to że rywalizacja między blisko położonymi, ale często wrogo nastawionymi była głównym motorem postępu jest powszechnie akceptowane. W dzisiejszej "globalnej wiosce" odległość nie ma tak dużego znaczenia, więc mocarstwa rozrzucone po całym świecie mogą ze sobą konkurować.
Ale rozumiem że cywilizacja, która doprowadziła do światowej dominacji m.in. przez dwie wojny światowe, zasługuje wyłącznie na pochwały. Pytanie - na ile wynika to z wojen, rywalizacji, chciwości, chęci władzy a ile z wiary...


Biblia uczy ogólnoludzkich wartości i to jest dobre. Problemem - przynajmniej z mojej perspektywy, niewierzącego - że nie wszystkie wartości są ogólnoludzkie, a ponadto uczy bezwzględnego posłuszeństwa wobec duchowieństwa. Zaś owo posłuszeństwo zostało niejednokrotnie wykorzystane.
Jak dekalog ma dziesięć przykazań, to nie bez powodu wielu uznaje że trzy pierwsze były na jednej tablicy, a pozostałe siedem na drugiej. Na religii naucza się wszystkich, gdy ogólnoludzka jest końcowa siódemka.
Gdyby chodziło jedyne o naukę wartości, nauczano by tylko etykę. Ale jak sądzę nie wspomniałeś o tym, że rodzice mają prawo do takiego wyboru i katechizm wcale nie jest jedyną możliwością?
Ostatnio zmieniony 2018-11-07, 02:00 przez Kalart, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”