Tajemnice PISMA ŚWIĘTEGO

[Marek_Piotrowski]

Marku, to Ty niestety nie rozumiesz, co czytasz, ale skoro nie życzysz sobie o tym już rozmawiać, to niechaj tak będzie...
Cześć!

Nie ma jak "merytoryczny" argument.

[Eden]

Na inny nie masz co liczyć, skoro nie przyjmujesz zwykłego: NAPISANO

[Magnolia]

Ufam Bogu i Jego Słowu

Czyli uznajesz za prawdę słowa: Bóg rzekł i stało się, prawda?!

Oczywiście. CHoć oczywiście nie jest tak, że Bóg coś "mówił" - to antropomorfizacja.
Naprawdę, darujmy sobie tę rozmowę, bo nie jesteś w stanie dyskutować - jesteś zabetonowany i to na stanowisku spłycającym Biblię i negującym rzeczywistość.

Marek CI odpowiedział Edenie, ze wierzy. Dlaczego uważasz zatem że nie rozumie co czyta?
Zarówno Marek jak i wielu chrześcijan wierzy, ze Słowo Boże ma moc sprawczą i stwórczą.
W czym masz problem?

[Andej]

Tak, wiele to napisano. Rzeczy zrozumiały i oczywistych. Objawienia, w które wierzymy. Zacytowano słowa. I wciąż to samo. Gdy wygodnie, to dosłownie. Gdy nie, to można wywrócić kota ogonem. A interpretacja Pisma nie powinna być wykorzystywana do udowadniania z góry przyjętego założenia. Pismo święte powinno być czytane ze zrozumieniem. Ze zrozumieniem, przede wszystkim: tego, co Bóg chciał przekazać nam. Ale, aby to pojąć, warto zastanowić się, co przekazywał ówczesnym. I dostosować to do samych siebie.
Biblia to nie encyklopedia. Ani podręcznik do nauk ścisłych. To zapis Objawienia przefiltrowany przez umysł i możliwości pisarza, jego epokę i nasza percepcję.Setki razy było to na Forum wyjaśniane. A jednak prawda ta, niby oczywista, odbija się jak perły od ściany. Nie przebijają ściany. I wciąż ten argument "nie, bo nie" lub "tak, bo tak". Żonglowanie cytatami bez ich zrozumienia nie prowadzi do Boga. Wprost przeciwnie. Gdyż może sprowadzić wierzącego na manowce.

[Eden]

W czym masz problem?

Ja?! Z niczym Czego i Wam tu wszystkim życzę, bo życie bez problemów to fajna sprawa (niestety, ale nierealna w praktyce na tym świecie; a jedynym miejscem, gdzie problemów nikt nie ma, to... cmentarz).
Zdrówka!

Marek CI odpowiedział Edenie, ze wierzy. Dlaczego uważasz zatem że nie rozumie co czyta?
Zarówno Marek jak i wielu chrześcijan wierzy, ze Słowo Boże ma moc sprawczą i stwórczą.

Magnolio, czy zgadzasz się z Markiem, gdy pisze: "oczywiście nie jest tak, że Bóg coś "mówił" - to antropomorfizacja."
Mówi Bóg, czy nie mówi, jak uważasz?...

[Magnolia]

Edenie Bóg jest duchem, nie ma ust , głowy i głosu.... w tym sensie jak mówimy że Bóg mówi to jest antropomorfizacja - czyli przypisujemy Bogu ludzkie cechy, bo tak jest nam lepiej zrozumieć, poza tym nasz język ma takie a nie inne ograniczenia.
Jest to przenośnia. Tak zgadzam sie z Markiem. I z resztą Kościoła.

[Eden]

Edenie Bóg jest duchem, nie ma ust , głowy i głosu.... w tym sensie jak mówimy że Bóg mówi to jest antropomorfizacja - czyli przypisujemy Bogu ludzkie cechy, bo tak jest nam lepiej zrozumieć, poza tym nasz język ma takie a nie inne ograniczenia.
Jest to przenośnia. Tak zgadzam sie z Markiem. I z resztą Kościoła.

Czy NIGDY Bóg nie dał się słyszeć ludzkiemu uchu?

[Magnolia]

To, że Bóg nie ma ust i głosu nie oznacza, że nie potrafi przemówić do człowieka, a człowiek Go usłyszeć.

[Marek_Piotrowski]

Nie przed stworzeniem człowieka

[Eden]

To, że Bóg nie ma ust i głosu nie oznacza, że nie potrafi przemówić do człowieka, a człowiek Go usłyszeć.

Czyli jednak Bóg mówi, a gdy pisarz biblijny o tym pisze, to nie tworzy bajek... Dobrze rozumiem Cię?

Nie przed stworzeniem człowieka

Aha, czyli uważasz, że np. aniołowie nie mogli słyszeć, jak Bóg mówiąc, czyni nasz świat? Ciekawe...

[Magnolia]

To, że Bóg nie ma ust i głosu nie oznacza, że nie potrafi przemówić do człowieka, a człowiek Go usłyszeć.

Czyli jednak Bóg mówi, a gdy pisarz biblijny o tym pisze, to nie tworzy bajek... Dobrze rozumiem Cię?

Eden w Biblii nie ma bajek. Ale żeby zrozumieć wiele rzeczy tam zapisanych potrzeba trochę myślenia abstrakcyjnego.
Bóg jest wszechmocny, nie ma ust bo jest duchem ale "mówi" do serca człowieka, żeby człowiek umiał zrozumieć.

[Eden]

Bóg jest wszechmocny, nie ma ust bo jest duchem ale "mówi" do serca człowieka, żeby człowiek umiał zrozumieć.

Proszę, otwórz Wj 20 rozdz. i rzeknij, czy lud pod Synajem słyszał Boży głos? (czy nie słyszał uszami, a tylko sercem)

[Marek_Piotrowski]

Aha, czyli uważasz, że np. aniołowie nie mogli słyszeć, jak Bóg mówiąc, czyni nasz świat? Ciekawe...

Oczywiście że nie. Aniołowie, podobnie jak Bóg, są istotami duchowymi, które nie potrzebują mowy opartej na drganiu powietrza, żeby się porozumiewać.
Nie mówiąc już o tym, że nie mogli słyszeć, bo przed stworzeniem świata nie było powietrza - a mowa polega na wprowadzaniu go w drgania.
Taki drobiazg

Proszę, otwórz Wj 20 rozdz. i rzeknij, czy lud pod Synajem słyszał Boży głos? (czy nie słyszał uszami, a tylko sercem)

Bóg w ten sposób się ludziom OBJAWIAŁ. Podobnie uczynił to np. anioł przychodząc do Maryi. W obu wypadkach było to zrobione ze względu na człowieka i nie ma żadnego związku z tym, co było przed stworzeniem świata.

Edenie, propozycja: mniej pisz, więcej myśl. Przemyśl zanim odpowiesz, bo opowiadasz coraz gorsze bzdury.

[Eden]

Oczywiście że nie. Aniołowie, podobnie jak Bóg, są istotami duchowymi, które nie potrzebują mowy opartej na drganiu powietrza, żeby się porozumiewać.
Nie mówiąc już o tym, że nie mogli słyszeć, bo przed stworzeniem świata nie było powietrza - a mowa polega na wprowadzaniu go w drgania.
Taki drobiazg

Jak się wszędzie antropomorfizacje widzi, to trzeba szukać powietrza do realizacji mowy, ale nie zapominajmy, że tu działał Bóg, któremu nie potrzeba powietrza, aby żył...
Ponad prawami fizycznymi On jest, więc jak zechce, to robi coś, o czym się nam nie śniło, że to możliwe; wierzę we Wszechmogącego Boga! Wierzę, że Bóg rzekł, i stało się... Od razu, natychmiast w pełni doskonałe, bez oglądania się na Darwina

[Magnolia]

No i wspaniale Edenie!
My tez tak wierzymy!

Bo wiara wypływa z Objawienia, a ewolucjonizm i darwinizm to sa teorie ludzkie - w które wierzyć nie ma obowiązku.