Adam i Ewa wątpliwości

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4116 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Dezerter » 2021-02-13, 20:29

Dzięki - na podglądzie był :-?
Obrazek
Szeol to gr.hades a więc kraina zmarłych - tam każdy żyd czekał po śmierci na zmartwychwstanie do życia wiecznego.
Tam zstąpił Jezus po śmierci na krzyżu, by głosić duchom Dobrą Nowinę.

U góry z kolei mamy firmament niebieski - tak często wspominany w Biblii
A jeszcze wyżej nad firmamentem wody, które brały udział w potopie i 3 śluzy, przez które te wody spadły/wlały się na Ziemię

A na krańcach oceanu to czego przez tysiące lat żeglarze śródziemnomorscy wszystkich nacji bali się najbardziej i dlatego nie wypływali za daleko - przepaść w którą spadały statki na krańcach świata.
Ostatnio zmieniony 2021-02-13, 21:20 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-14, 12:25

Dezerter pisze: 2021-02-13, 20:29 A na krańcach oceanu to czego przez tysiące lat żeglarze śródziemnomorscy wszystkich nacji bali się najbardziej i dlatego nie wypływali za daleko - przepaść w którą spadały statki na krańcach świata.
To off-top, ale właściwie (wbrew powszechnym przekonaniem) tego bano się stosunkowo krótko: kulistość Ziemi była znana i przyjmowana już w starożytnej Grecji (tezę o kulistości sformułował Pitagoras, a udowodnił – w IV wieku p.n.e – Arystoteles).

Atenagoras z Aten, urodzony w roku 133, kierujący szkołą katechetyczną w Aleksandrii, tak pisał:
„(…) bowiem Świat, stworzony w formie kulistej, został otoczony sferami kosmicznymi”
W innym miejscu:
„Oczywiście, Świat jest piękny, imponuje wielkością i układem gwiazd znajdujących się na ekliptyce i w północnej części nieba oraz swą kulistą formą; wszelako nie światu, lecz jego Twórcy należy się kłaniać” .
Podobnie autorzy średniowieczni doskonale zdawali sobie sprawę z kulistości Ziemi. Na przykład św.Tomasz z Akwinu pisał:
„Wszelkie ciężkie ciała poruszają się w stronę środka [kulistej] Ziemi w taki sposób, że gdyby nie napotkały przeszkody, przedmioty poruszające się ze wszystkich kierunków spotkałyby się w środku Ziemi. Powodem jest to, że każdy porusza się po linii prostej, która jest prostopadła do linii stycznej do powierzchni Ziemi w miejscu kontaktu [z tą powierzchnią]. Dlatego też wszystkie ciężkie ciała pociągane są ku środkowi świata i środkowi Ziemi”
Warto też zauważyć, że miano już wówczas świadomość działania grawitacji (choć oczywiście nie używano tego pojęcia). Na przykład w Komentarzu do Księgi Rodzaju żyjącego na przełomie XI i XII wieku Ruperta von Deutz czytamy:
„Ziemia (orbis terrae) jest ze wszystkich stron opasana wodą, ze wszystkich też stron otoczona jest owiewającym ją powietrzem. Dlatego też gdyby pod kulą ziemską byli ludzie, których stopy skierowane byłyby przeciwnie niż nasze […], to nie musieliby bardziej obawiać się, że spadną, niż my – że porwie nas powietrze. Gdyż wszelki ciężar zmierza impetem swym ku Ziemi”

Grzegorz z Nyssy, wielki teolog z IV wieku w pracy O duszy i zmartwychwstaniu tak pisał o budowie Wszechświata:„Kiedy Słońce świeci ponad Ziemią, wtedy cień rozpościera się na jej dolnej części, gdyż z powodu kulistego kształtu Ziemi Słońce nie może jej całej objąć jednocześnie swoimi promieniami. Dlatego kiedy na jakieś miejsce na kuli ziemskiej padają promienie Słońca, to z drugiej strony jej średnicy znajdziemy wtedy cień. Nieustannie więc po przeciwnej stronie wędrówki promieni słonecznych po Ziemi cień wędruje po globie w tym samym tempie, co Słońce. Toteż po kolei i na zmianę raz dolna połowa Ziemi, a raz górna jest w świetle i w ciemności” (cytat za bp.A.Siemieniewskim - bardzo polecam http://www.siemieniewski.archidiecezja. ... ?q=node/13 )

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4116 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Dezerter » 2021-02-14, 12:38

I myślisz, że przeciętny żeglarz to wiedział? w starożytności?
W Konopielce jeszcze wyśmiewają dzieciaka, co przyszedł ze szkoły i mówił co pani mówiła ;)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-14, 13:46

Dezerter pisze: 2021-02-14, 12:38 I myślisz, że przeciętny żeglarz to wiedział? w starożytności?
W Konopielce jeszcze wyśmiewają dzieciaka, co przyszedł ze szkoły i mówił co pani mówiła ;)
Nie wiem, czy w starożytności (która raczej nie wypuszczała się poza Słupy Herkulesa, pozostając na Morzu Sródziemnym, najczęściej prowadząc żeglugę kabotażową), ale w naszej erze raczej tak. Żeglarze akurat nie byli tu ciemni w tych sprawach - prowadzili wszak nawigację. Jeśli sie czegoś bali, to Krakena i tym podobnych strachów.
Legenda o żeglarzach bojących sie spaść z krawędzi Ziemi jest dość późna - w istocie powstała w XIX wieku w środowiskach, które chciały skompromitować wcześniejsze epoki jako "zacofane" (stąd mit o znajomych Kolumba ostrzegajacych go o spadnięciu z krawędzi Ziemi).
Fragment z zalinkowanego w poprzednim poście artykułu:
"„średniowiecze przejęło wszystko to, co było zdolne zrozumieć z greckiej kosmologii, a jedną z tych idei był kulisty kształt Ziemi”[47], dlatego „bez żadnych wątpliwości idea kulistej Ziemi została przekazana z klasycznej starożytności do średniowiecza”. Płaskie dyski przedstawiane w średniowieczu na mapach świata „były tylko konwencją graficzną”, a „pogląd, że średniowiecze wierzyło w płaską Ziemię, został wymyślony w XIX wieku”. Komu ten przedziwny pomysł należy przypisać? „Osobą, której zawdzięczamy to nieporozumienie, jest amerykański powieściopisarz Washington Irvin”[48]. To doprawdy ironia losu, że do dziś tak wielu ludzi nauki swoje przekonanie w tej dziedzinie opiera na dziewiętnastowiecznych powieściach człowieka, którego nazwiska nawet nie znają. I nie zdają sobie zupełnie sprawy, że „szeroko rozpowszechniony mit o wierze ludzi średniowiecza w płaską Ziemię jest nowożytnego pochodzenia”[49]. Błędne więc jest powszechne dziś mniemanie, że teoria Ziemi spoczywającej na żółwiach, skrzyniach i postumentach była dominującym wyobrażeniem o wszechświecie z czasów sprzed wynalezienia teleskopu."
Ostatnio zmieniony 2021-02-14, 13:47 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Jozek » 2021-02-14, 14:26

Niemniej istnieje cos co przypomina podpory-slupy, ktore podtrzymuja ziemie, tzn. jej powierzchnie.
Sa to po pprostu jaskinie i rozpadliny skalne na sporych glebokosciach ktore sie ciagle powiekszaja przez obieg wody deszczowej ktora jako miekka, wyplukuje-rozpuszcza olbrzymie ilosci mineralow skal pozostawiajac ogromne przestrzenie wypelnione woda.
Istnieja tez rzeki podziemne, ktore nie sa niczym innym jak przeniesieniem zwyklej rzeki powierzchniowej pod powierzcnie ziemi.
Zwykle jest to przypisywane tzw. rzekom okresowym, ale wiekszosc rzek moze dokladnie w taki sam sposob stac sie rzekami okresowymi, co w obecnych czasach powodowane jest uzywaniem na duza skale studni glebinowych, ktore drastycznie obnizaja poziom wod gruntowych, a sam rzeplyw wod powierzchniowych przenisi sie wtedy pod powierzchnie ziemi, wyplukujac coraz wieksze ilosci mineralow, a tym samym powiekszajac wyplukane w skalach przestrzenie. Objawem takiego wyplukiwania skal i mineralow sa tzw. "sink hole", czyli zapadliska gruntu, najczesciej wypelnione woda.
https://www.bing.com/images/search?q=si ... soverlay=1
A tu wideo z jednej z najbardziej spektakularnych sink hole. https://www.bing.com/videos/search?q=si ... M%3DHDRSC3
Ziemia tak naprawde pod powierzchnia wyglada bardzo podobnie jak na obrazku i jest podziurawiona jak ser szwajcarski, szczegolnie w rejonach skal wapiennych i rejonach pustynnych, bo wlasnie to zjawisko powoduje pustynnienie terenow, poprzez przerwanie ciaglosci wilgoci miedzy wodami podskornymi i glebinowymi do ktorych korzenie roslin nie moga dotrzec.
Ostatnio zmieniony 2021-02-14, 14:36 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-14, 15:15

Można by tak podciągnąć Ziemię. Ale tego co nad Ziemią już raczej nie...

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Jozek » 2021-02-14, 16:56

Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-14, 15:15 Można by tak podciągnąć Ziemię. Ale tego co nad Ziemią już raczej nie...
Doslownie, nie, ale mozna to wytlumaczyc zjawiskami atmosferycznymi.
Hmury zawieraja ok 550 ton wody na km szescienny chmury, a to jest 0.001% calej slodkiej wody.
Ale te procenty sa mylace, tak jak wiekszosc statystyk, bo objetosci chmyr w jednym danym czasie jest tez nikly procent w calej atmosferze.
Jednak atmosfera mogla by przyjac znacznie wiecej niz cale zasoby slodkiej wody i sporo morz srodladowych. i czesc oceanu.
Te zawory na rysunku moga reprezentowac trzy warunki, ktore utrzymuja wode w powietrzu i jesli przez dlugi czas wystapowaly ciagle, to atmosfera mogla nasycic sie wodami na maxa, bez zadnych opadow, czyli wszystko co wyparowalo, utrzymywalo sie ciagle w powietrzu.
Taka sytuacja mogla spowodowac znaczne obnizenie wod a obnizenie wod po prostu spowodowalo zapadanie sie powierzchni ziemi na tych "filarach, bo zazwyczaj woda wypelniajac takie puste przestrzenie jaskin zmniejsza ciezar skal i podtrzymuje sklepienia tych jaskin, a dobiero ubytek tej wody w jaskiniach powoduje zawalenie sie jej sklepienia.
Czyli gdyby odparowana woda jak pisalem powyzej zostawala zatrzymywana na dlugi okres nawet lat czy dziesiecioleci w powietrzu w postaci chmur, a sklepienia jaskin oslably, to nagla zmiana warunkow atmosferycznych mogla by spowodowac fatalna w skutkach ulewe na calej powierzchni ziemi a ulewa zawalanie sie tych "filarow" ziemi ktora po prostu obnizyla by swoj poziom, dajac skutek zwielokrotnienia skutkow powodzi.
Zreszta, samo obnizenie poziomu wod powoduje wieksze zaokraglanie sie samej masy stalej planety, poprzez ruchy tektoniczne. Te same ktore spowodowaly oddzielenie sie Ametyk od starego kontynentu i te same ruchy moga spowodowac powstanie plaskowyzu podobnego do Tybetu na biegunach, jesli pokrywa lodowa na biegunach zniknie, a tym samym nacisk tej pokrywy lodowej na cieniutka w tych miejscach skorupe ziemi.

Ciekawym jest to jakie to mogly by byc te 3 zawory, ktore utrzymywaly wode w powietrzu atmosfery.

Przy okazji znalazlem zdjecie ktore pokazuje pol sporego miasta ktore sie zapadlo.
https://tampanewsforce.com/wp-content/u ... nkhole.jpg

No, ale teraz to juz calkiem odchodzimy od tematu watku.
Ostatnio zmieniony 2021-02-14, 18:18 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Andej » 2021-02-14, 18:29

A jaką wiedzę w tym zakresie mieli Adam i Ewa?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Jozek » 2021-02-14, 18:43

Andej pisze: 2021-02-14, 18:29 A jaką wiedzę w tym zakresie mieli Adam i Ewa?
Mieli bezpieczne miejsce w Raju i wystarczylo by sluchali tego co Bog im mowil.
Tak samo jak prowadzil Izraelitow przez pustynie i morze czerwone.
Tak naprawde to zadna wiedza nam nie jest potrzebna, wystarczy sluchac Boga, a On przeprowadzi kazdego najbespieczniejsza droga i w najbezpieczniejsze miejsce.
Ostatnio zmieniony 2021-02-14, 18:48 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Andej » 2021-02-14, 19:22

Jozek pisze: 2021-02-14, 18:43 Tak naprawde to zadna wiedza nam nie jest potrzebna, wystarczy sluchac Boga, a On przeprowadzi kazdego najbespieczniejsza droga i w najbezpieczniejsze miejsce.
Jeśli tak, to po co dyskutować? Po co się spierać, wyjaśniać?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-14, 20:35

To bzdura na resorach, propagowana przez środowiska usiłujące uratować literalną lekturę Księgi Rodzaju. W dodatku niezgodne z samym tekstem.
Autor Księgi Rodzaju miał poznanie spraw Bożych; co do geografii czy kosmologii wiedział tyle, co sobie współcześni (czyli prawie nic).

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Jozek » 2021-02-15, 00:46

Marek_Piotrowski pisze: 2021-02-14, 20:35 To bzdura na resorach, propagowana przez środowiska usiłujące uratować literalną lekturę Księgi Rodzaju. W dodatku niezgodne z samym tekstem.
Autor Księgi Rodzaju miał poznanie spraw Bożych; co do geografii czy kosmologii wiedział tyle, co sobie współcześni (czyli prawie nic).
I tamtym wspolczesnym ktorzy wierzyli to wystarczalo.
By wierzyc, nie potrzebowali wszystkiego rozumiec i znac teorie Darwina, wielkiego wybuchu, czrnych dziur i teorii kwantowej.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-15, 23:53

Józku, napisałeś coś fałszywego. Poprawiłem to - nie po to, by Ci zrobić przykrość, lecz dlatego, że szanuję swoją (i Twoją!) wiarę.
Dlatego nie przyjmuj tego ambicjonalnie i nie uciekaj w mętne dywagacje (jak powyżej), byle tylko wyszło na Twoje.
Ja się w każdym razie w to z Tobą bawić nie będę - zbyt wiele razy już próbowałem.
EOD.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Jozek » 2021-02-16, 00:52

Marek, to nie sa zadne metne dywagacje,, tylko w zasadzie podstawy wiary.
To ze jest to niezbyt jasne, nie znaczy ze jest metne, a w tym wlasnie jest sedno wiary, bo poprawnosc Ewangelii, nie ma na to sedno wiary wplywu.
Znajac pisma, powinienes to rozumiec, bo Jezus takze powiedzial, " czy zastanie wiare gdy przyjdzie", wiec nie chodzi tu o religie, znajomosc Pism, czy temu podobne perfekcyjne poprawnosci, tylko chodzi o Wiare.
Moze sprobujmy wlasnie ten temat poruszyc, zamiast znecac sie na innych wytykajac im niepoprawnosc rozumienia religii.
Tak, wlasnie religii, bo to co sie dzieje w dyskusjach na forach to przepychanki na temat poprawnosci rozumienia religii, a nikt i nigdzie nie porusza kwestii Wiary, ktora jest wazniejsza od znajomosci i poprawnosci rozumienia religii.
Tez nie mam do ciebie ani zadnych zali, ani jakiegos uprzedzenia, po prostu szukam i Prawdy i staram sie ja pokazac, i uwazam ze ona nie jest w poprawnosci rozumienia Pism, choc pewne rzeczy od tego zaleza.
Poprawianie innych po prostu niszczy ich wiare, a rozwiazanie ktore ujelo by poprawnosc tlumaczen i wiare innych, bylo by chyba lepszym rozwiazaniem niz niszczenie wiary tylko po to by wykazac czyjes nie zawsze rzeczywiste bledy rozumienia religii.
Wcale nie dziwie sie ze nie chcesz dalej dyskutowac, bo nie jest to latwy temat i sam tego nie potrafie wyluskac jak nalezy.
Raczej mialby prosbe bys to po prostu przemyslal i wyciagnal wnioski ktore mogly by poprawic sytuacje wyjasniania i tlumaczenia Pism, bez niszczenia wiary innych.
I nie chodzi tu tylko o mnie, ale wielu mi podobnych, ktorzy przez takie podejscie jak dotychczas czuja sie wyobcowani z wiary ktora maja.
Wiesz, to jest tak jakby ktos ci udowadnial ze nie jestes czlowiekiem i mial na to mase argumentow z Biblii.
Osobiscie, uwazam ze wyjasnienie samej Wiary, czym ona jest jest wazniejsze niz udowadnianie racji kto poprawnie rozumie Pisma, bo zrozumienie wiary, da wlasnie wlasciwe rozumienie Pism. A nie odwrotnie.
Ostatnio zmieniony 2021-02-16, 01:15 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Adam i Ewa wątpliwości

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-16, 17:46

Serio? Wydaje Ci się, że dobrze jest - zamiast odwrócić się od błędu - próbować motać tego typu pseudorozważaniami:
A mozesz wyjasnic jak sie ma sama wiara do jej tresci?
I w ogole co falszywego w czym chcialbys wyjasniac wiare, czy jej tresc?
Co jest niebezpieczne? nierozumienie wiary czy jej tresci?
A moze rozumienie religii, a nierozumienie wiary?
Albo rozumienie wiary, a nierozumienie religii?
I jeszcze przedstawiać je, jako "w zasadzie podstawy wiary" ;)

Fałszywa nauka to fałszywa nauka. Nie zrobisz z fałszu prawdy poprzez tego typu relatywizację.
Zanim nie zaczniesz pisać konkretnie na konkretny temat, nie mamy o czym dyskutować - strata czasu i zamulanie wątku.
Znowu Ci sie odnawia maniera sappera, sama2 i innych Twoich wcieleń.

Nie wolno - pod pozorem "rozumienia wiary" wciskać fałszu. Proste.
Ostatnio zmieniony 2021-02-16, 17:53 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 3 razy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”