Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Magnolia

Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 11:49

Z bardzo poczytnego i często gorąco dyskutowanego wątku o homoseksualizmie wyciągam co ważniejsze informacje:
Marek_Piotrowski pisze: 2017-12-02, 14:27
  1. na podstawie Kongregacja Nauki Wiary List do Biskupów Kościoła katolickiego o duszpasterstwie osób homoseksualnych
    .
    "W służbie zarówno miłosierdzia, jak i prawdy, Kościół Katolicki dokonuje jasnego, fundamentalnego rozróżnienia między skłonnością homoseksualną a aktami homoseksualnymi."
    Homoseksualizm jako skłonność, podobnie jak każda choroba, niepełnosprawność czy przypadłość, jest obojętny moralnie. Nikt nie jest ani gorszy, ani winny tego że jest homoseksualistą. Uprawianie homoseksualizmu jest w takim stosunku do skłonności, jak grzech do pokusy. Czyny homoseksualne są obiektywnie złe.
    Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i jeśli są chrześcijanami do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji
    Homoseksualizm jako skłonność jest swoistym, bardzo trudnym powołaniem do świętości. Ludzie, którzy są homoseksualistami, ale nie czynią czynów homoseksualnych godni są najwyższego podziwu.

    Osoba ludzka, stworzona na obraz i podobieństwo Boże, nie może być określona w sposób adekwatny przez redukcyjne odniesienie tylko do wymiaru płciowego

    Człowiek jest nie tylko swoimi skłonnościami, dlatego nie należy zacieśniać widzenia osób homoseksualnych tylko do tego aspektu. Nawet Ci, którzy ulegają swojej naturze, godni są szacunku jako ludzie.
    Osoby takie powinno się traktować z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji.

    a więc:
    1. Homoseksualizm jako skłonność, podobnie jak każda choroba, niepełnosprawność czy zboczenie , jest obojętny moralnie. Nikt nie jest ani gorszy, ani winny tego że jest homoseksualistą
    2. Uprawianie homoseksualizmu jest w takim stosunku do skłonności, jak grzech do pokusy. Czyny homoseksualne są obiektywnie złe i obrzydliwe.
    3. niezależnie od powyższego, uprawianie homoseksualizmu wiąże się zazwyczaj z wieloma katastrofalnymi zjawiskami dla samych uprawiających(wielość partnerów, seks ekstremalny, używki, choroby)
    4. Homoseksualizm jako skłonność jest swoistym, bardzo trudnym powołaniem do świętości. Ludzie którzy sa homoseksualistami ale nie czynią czynów homoseksualnych godni są najwyższego szacunku
    5. Człowiek jest nie tylko swoimi skłonnościami, dlatego nie należy zacieśniac widzenia osób homoseksualnych tylko do tego aspektu. Nawet Ci, którzyulegają swojemu zboczeniu, godni są szacunku jako ludzie (choć ich czyny w tej "dziedzinie" godne szacunku nie są).
    Polecam świadectwo: http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopi ... 1#p1010641
  2. Akty homoseksualne zostały w Piśmie Świętym jednoznacznie potępione zarówno w Starym, jak i w Nowym Testamencie.

    Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość./Kpł 20,13a/

    Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! Nie będziesz obcował cieleśnie z żadnym zwierzęciem; przez to stałbyś się nieczystym. Także i kobieta nie będzie stawać przed zwierzęciem, aby się z nim złączyć. To jest sromota! Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami. Także i ziemia stała się nieczysta. Ukarałem ją więc za jej winę, a ziemia wypluła swoich mieszkańców. Strzeżcie więc ustaw i wyroków moich, nie czyńcie nic z tych obrzydliwości./Kpł 18,22-25/

    Nadto Sodoma i Gomora - zostały zniszczone za wyuzdanie i homoseksualizm
    Nauka ta została potwierdzona w Nowym Testamencie:
    • "Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego."/1 Kor 6,9b-10/
    • 1 Tm 1,9-11: "rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono."
    • Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie./ Rz 1,26-27/
  3. Trzecią sprawą jest działalność lobby homoseksualnego.


Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 11:55

W Katechizmie znajdujemy dwa po sobie następujące punkty, które koniecznie trzeba czytać razem. Oba znajdują się w rozdziale o znamiennym tytule: „Czystość a homoseksualizm”. W par. 2357 jest mowa o tym, że „akty homoseksualne w żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane”, gdyż „są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia”. Są to twarde słowa. Ale dalej padają także słowa o szacunku i powołaniu do czystości:


KKK 2357 Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Przybierał on bardzo zróżnicowane formy na przestrzeni wieków i w różnych kulturach. Jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części nie wyjaśniona. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie (Por. Rdz 19,1-29; Rz 1, 24-27; I Kor 6, 9;1 Tm 1, 10). zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" (Kongregacja Nauki Wiary, dekl. Persona humana, 8). Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.

KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.

KKK 2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one – stopniowo i zdecydowanie – do doskonałości chrześcijańskiej.

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 12:02

Marek_Piotrowski pisze: 2017-12-05, 10:10
"Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują."/Jk 1,12/

"Czyż nie w czasie pokusy Abraham okazał się wiernym? I zostało mu to poczytane za sprawiedliwość."/1Mch 2,52/

Posiadanie natury homoseksualisty nie jest łamaniem prawa Bożego - nie jest więc grzechem. Grzechem jest uleganie takim skłonnościom i praktykowanie homoseksualizmu.


nauka KK o pokusie, garść tekstów:
Agrafon wczesnochrześcijański (słowa przypisywane Chrystusowi) brzmi według Tertuliana (rok około 200) Nikt, kto nie doznał pokusy, nie osiągnie królestwa niebieskiego

Nieco inaczej przytacza go św. Cyryl Jerozolimski (IV w.):
Kto nie doznał pokusy, nie jest wypróbowany.

Zauważmy, że także w Modlitwie Pańskiej nie mamy prośby o to, by nie nawiedzały nas pokusy, ale byśmy im nie ulegali!

Doroteusz z Gazy pisze, że pokusa przychodzi zwłaszcza na tych, co starają sie nie grzeszyć:Jeśli ktoś działa zgodnie z wolą Bożą, na pewno przyjdzie na niego pokusa; bo pokusa idzie albo przed każdym dobrem, albo za nim; i dobro, które nie zostało przez pokusę wypróbowane, nie jest pewne (Starcy spod Gazy, Kraków 1999, 297).

Bóg jednak ogranicza pokusy:Bóg nie pozwala, aby stało się nam coś przewyższającego naszą wytrzymałość. Mówi Apostoł: Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść (1 Kor 10,13; Nauki ascetyczne 140).

Przegląd ten nie może obyć się bez św.Augustyna:
Życie pośród naszej wędrówki na ziemi nie może być wolne od pokus, gdyż przez nie dokonuje się nasz postęp. Kto bowiem nie jest kuszony, nie może dojść do poznania siebie. Nie może też zdobyć wieńca, jeśli nie zwycięży. A nie zwycięży, jeśli nie walczy. A nie może walczyć, nie mając nieprzyjaciela i pokus (Objaśnienia Psalmów 60,3).
------------------------------
Warto zajrzeć tu https://katolikintegralny.wordpress.com ... naskrecki/ (tekst z 1937 roku, a więc nie współczesny) - chyba dobrze tlumaczy granicę pomiędzy pokusą i grzechem.

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 12:04

Magnolia pisze: 2017-12-16, 21:03
Dezerter pisze: 2017-12-16, 18:22
Gdybym był homoseksualistom i nie ślubował celibatu, to bym prosił Boga o uzdrowienie, o cud i zmianę, preferencji seksualnych.
O w końcu dobry kierunek ! Prosić Boga o uzdrowienie, przemianę, uwolnienie.... jednocześnie podjąć terapię, prace nad sobą, unikanie pokus, świadome dążenie do czynienia dobra w innych dziedzinach życia, aby zająć myśli czymś dobrym, a nie tylko walczyć z tym co słabe i złe...

Czasem tak bardzo skupiamy sie na błaganiu Boga, na prośbach, na walce ze słabością .... z mojego doświadczenia (w walce z innymi słabościami) to nie wystarcza, wręcz miałam wrażenie, ze stoję w miejscu. Ale kiedy to co słabe oddawałam Bogu, a ja zajmowałam się czynieniem dobra.. to jakbym ruszyła z kopyta... nie tylko szłam do przodu, ale w miarę coraz większego skupiania się na dobru, po prostu zaczęłam biec do Boga...przyszedł z uwolnieniem, czyli wolnością... radością i pokojem...

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 12:04

Magnolia pisze: 2017-12-17, 20:11 Znalazłam ciekawy artykuł
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=256

Gdzie czytamy: "Amerykański psychoterapeuta Richard Cohen w oparciu o swoje obserwacje i badania twierdzi, że nikt nie rodzi się homoseksualistą i nikt nie wybiera pociągu do osób tej samej płci. Ta skłonność jest uwarunkowana rodzinnie, środowiskowo i społecznie. Każdy, kto podejmie wysiłek pracy nad sobą, może dokonać zmiany, gdyż pragnienia homoseksualne są objawem nierozwiązanych zaburzeń z okresu dzieciństwa, które spowodowały zakłócenia dotyczące tożsamości płciowej. Uzdrowienie dokonuje się wtedy, gdy zostaną uzdrowione rany z przeszłości "kobiety potrzebują uleczenia ran zadanych przez matkę, mężczyźni potrzebują uleczenia ran zadanych przez ojca bądź jakichkolwiek innych niewyleczonych ran zadanych przez ważną osobę tej samej płci. I znowu, rany serca mogą być odkryte i uleczone, a potem zrealizowane potrzeby miłości zaspokojone w zdrowych, nieseksualnych związkach"

polecam zainteresowanym cały tekst

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 12:17

Magnolia pisze: 2017-12-22, 12:35 Przypomniało mi sie co mówiłam córce nastoletniej co do homoseksualizmu, co usłyszałam wcześniej od jezuity.
Argumentem naturalnym, wynikającym po prostu z natury człowieka jest fakt że tylko narządy kobiety i mężczyzny do siebie naturalnie pasują. Kobieta do kobiety nie pasuje, oraz mężczyzna do mężczyzny także nie pasuje. Kolejnym argumentem naturalnym jest fakt że tylko związek kobiety i mężczyzny może zaowocować dzieckiem, czyli związki homoseksualne sa bezowocne, bez przyszłości...
Nie trzeba nawet sięgać do Biblii by to spostrzec. Ale oczywiście natura jest zgodna z zamysłem Bożym, bo jest przez Boga stworzona.
Dlatego moim skromnym zdaniem nie ma mowy o naturalnym, wrodzonym homoseksualizmie.

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 12:17

Dobry artykuł, polecam przeczytać:
1.https://milujciesie.pl/homoseksualizm-j ... wyjsc.html - jak wyjść z homoseksualizmu?
2.http://czytelnia.chrzescijanin.pl/rozdz ... ksualizm/- jak pokonać homoseksualizm?
3.http://www.rodaknet.com/rp_art_3626_czytelnia_homo.htm - Nikt nie rodzi się gejem.
4.

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 12:18

Magnolia pisze: 2018-08-14, 08:12 Znalazłam List Kongregacji Nauki Wiary do biskupów o duszpasterstwie osób homoseksualnych

Zacytuję to co wydało mi się najważniejsze:
"Wybór aktywności seksualnej z osobą tej samej płci jest równoznaczny z odrzuceniem bogatego symbolizmu i znaczenia, nie mówiąc już o celach i zamyśle Stwórcy odnośnie do rzeczywistości płciowej. Aktywność homoseksualna nie wyraża komplementarnej jedności, zdolnej do przekazywania życia, i dlatego zaprzecza powołaniu do istnienia przeżywanego w formie dawania siebie, które według Ewangelii stanowi istotę życia chrześcijańskiego. Nie oznacza to, że osoby homoseksualne nie są szlachetne i nie składają daru z samych siebie, lecz gdy angażują się w aktywność homoseksualną, wzmacniają w sobie nieuporządkowaną skłonność płciową, która sama przez się charakteryzuje się samozadowoleniem.
Jak ma to miejsce w każdym innym przypadku nieporządku moralnego, także aktywność homoseksualna przeszkadza w realizacji siebie i szczęściu, ponieważ sprzeciwia się stwórczej mądrości Boga. Odrzucając błędne opinie na temat homoseksualizmu, Kościół nie ogranicza, lecz raczej broni wolności i godności osoby, realistycznie i autentycznie rozumianych.
"

Źródło: http://www.vatican.va/roman_curia/congr ... ns_pl.html
Podaje link dla osób pragnących lepiej zrozumieć stanowisko Kościoła w tej sprawie, całość warto przeczytać.

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 12:24

Viridiana pisze: 2019-05-18, 13:01 Moim zdaniem ten film wyjaśnia wszystko w tym temacie:

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-02-19, 12:28

Magnolia pisze: 2019-09-04, 23:44 https://www.niedziela.pl/artykul/44873/ ... erdzily-ze

Nie ma żadnego „genu homoseksualizmu”, a skłonności do osób tej samej płci są uwarunkowane przede wszystkim wpływami środowiska i kultury przy niespełna jednoprocentowym udziale genetyki. Ujawniło to amerykańskie czasopismo naukowe „Science”, przedstawiając wyniki najnowszych badań przeprowadzonych przez zespół naukowców z Broad Institute Massachusetts Institute of Technology i Harwardu w USA pod kierunkiem włoskiego uczonego Andrei Ganny.

https://www.gosc.pl/doc/5834084.Poszuki ... iw50bc8sKs

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-05-17, 17:12

DEKLARACJA O NIEKTÓRYCH ZAGADNIENIACH ETYKI SEKSUALNEJ
Persona humana
http://kodr.pl/wp-content/uploads/2018/ ... humana.pdf

W naszych czasach niektórzy, idąc za pewnymi racjami natury psychologicznej, zaczęli - wbrew stałej nauce Urzędu Nauczycielskiego Kościoła i zmysłowi moralnemu ludu chrześcijańskiego - pobłażliwie osądzać, a nawet całkowicie uniewinniać stosunki homoseksualne.

Rozróżniają oni - co nie wydaje się nieuzasadnione - między homoseksualistami, których skłonność wynikająca z błędnego wychowania lub z braku dojrzałości seksualnej, bądź z przyzwyczajenia lub złego przykładu, czy z innych podobnych przyczyn, występuje tylko okresowo lub przynajmniej nie jest nieuleczalna, a homoseksualistami, którzy są takimi na stałe z powodu pewnego rodzaju wrodzonego popędu lub patologicznej konstutucji uznanej za nieuleczalną.

Jeśli chodzi o tę drugą kategorię ludzi, to niektórzy dowodzą, że ich skłonność jest tak bardzo naturalna, iż usprawiedliwia uprawianie przez nich stosunków homoseksualnych w ramach podobnej do małżeństwa szczerej wspólnoty życia i miłości, jeżeli wydaje się im, że nie są w stanie prowadzić życia samotnego.

Z pewnością w sprawowaniu posługi duszpasterskiej należy takich homoseksualistów przyjmować z rozważną łagodnością i wzbudzać w nich nadzieję, że kiedyś przezwyciężą trudności w dostosowaniu społecznym. Należy również roztropnie osądzać problem ich winy. Nie wolno jednak posługiwać się żadną metodą duszpasterską, która dawałaby im moralne usprawiedliwienie z tego powodu, że akty homoseksualne uznano by za zgodne z sytuacją tych osób. Według obiektywnego porządku moralnego stosunki homoseksualne są pozbawione niezbędnego i istotnego uporządkowania.
W Piśmie Świętym są one potępione jako poważna deprawacja, a nawet są przedstawione jako zgubne następstwo odrzucenia Boga. Sąd ten nie uprawnia do stwierdzenia, że wszyscy dotknięci tą nieprawidłowością, mają tym samym winę osobistą; świadczy jednak, że akty homoseksualizmu są wewnętrznie nieuporządkowane i w żadnym przypadku nie mogą zostać zaaprobowane.
Ostatnio zmieniony 2021-11-04, 21:55 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Homoseksualizm - stanowisko Kościoła

Post autor: Magnolia » 2020-05-17, 18:37

Magnolia pisze: 2020-05-17, 18:27 Podam jeszcze z jakiego powodu Kościół stoi tak kategorycznie i zasadniczo na swoim stanowisku w sprawie czynów homoseksualnych, czy tez ogólnie czynów przeciwko nieczystości:

Ef 5, 3-8
O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, 4 ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie. 5 O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec - to jest bałwochwalca - nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. 6 Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na buntowników. 7 Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!

Kościół stoi na straży Tradycji Nauki Apostolskiej.

Zablokowany