Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-09-07, 14:09

xdiec29 pisze: 2020-09-07, 10:30 Ja rozważyłbym tutaj nawet samą rozmowę jako grzech po pierwsze cudzy (bo był zgorszeniem drugiej osoby z którą rozmawiałeś) ale też przeciwko czystości swojej. Tym bardziej, że skutkiem był Twój wytrysk. .
Dziku odpowiedź padła jasna, już rozmowa była grzechem.

Bóg słyszał Twoją rozmowę, zna jej treść, czy w takim razie uważasz się za godne mieszkanie dla Ciała Chrystusa?
Materia ciężka w grzechach nieczystości jest związana z łamaniem zamysłu Boga wobec człowieka, aby seksualność realizował w małżeństwie przyjmując na siebie odpowiedzialność związaną z płodnością.

Jak dla mnie łamałeś ten zamysł już samą rozmową, dlatego uważam, ze materia ciężka jest. Byłeś w pełni świadomy i prowadziłeś tą rozmowę dobrowolnie. Przyniosła wiadome konsekwencje.
Jesli się bronisz przed uznaniem konieczności pójścia do spowiedzi, to miej świadomość, ze wielu z nas to robi, z różnych powodów. Ale stawaniem w prawdzie to nie jest. Pytałeś, dostałeś odpowiedzi, więc przyjmij to "na klatę" i jak najszybciej do spowiedzi, nie trwaj w grzechu...

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Dzik » 2020-09-07, 14:40

Magnolia pisze: 2020-09-07, 14:09
xdiec29 pisze: 2020-09-07, 10:30 Ja rozważyłbym tutaj nawet samą rozmowę jako grzech po pierwsze cudzy (bo był zgorszeniem drugiej osoby z którą rozmawiałeś) ale też przeciwko czystości swojej. Tym bardziej, że skutkiem był Twój wytrysk. .
Dziku odpowiedź padła jasna, już rozmowa była grzechem.

Bóg słyszał Twoją rozmowę, zna jej treść, czy w takim razie uważasz się za godne mieszkanie dla Ciała Chrystusa?
Materia ciężka w grzechach nieczystości jest związana z łamaniem zamysłu Boga wobec człowieka, aby seksualność realizował w małżeństwie przyjmując na siebie odpowiedzialność związaną z płodnością.

Jak dla mnie łamałeś ten zamysł już samą rozmową, dlatego uważam, ze materia ciężka jest. Byłeś w pełni świadomy i prowadziłeś tą rozmowę dobrowolnie. Przyniosła wiadome konsekwencje.
Jesli się bronisz przed uznaniem konieczności pójścia do spowiedzi, to miej świadomość, ze wielu z nas to robi, z różnych powodów. Ale stawaniem w prawdzie to nie jest. Pytałeś, dostałeś odpowiedzi, więc przyjmij to "na klatę" i jak najszybciej do spowiedzi, nie trwaj w grzechu...
Materia ciężka dobrowolność też dobrowolnie tyle że wcześniej myślałem że taka rozmowa jest grzechem lekkim dopiero tu dowiedziałem się że ciężkim więc nie byłem świadomy że materia jest ciężka

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: kundelek » 2020-09-07, 15:15

Alez dziku sie wijesz.

Magnolia

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-09-07, 18:20

Dobrowolność dotyczy tego czy to była twoja decyzja czy też okoliczności się złożyły, czy tez ktos cie do tego zmusił. Rozmowę podjąłeś pod przymusem? Czy sam chciałeś? Jesli sam to była dobrowolność.

Świadomość - wiedziałeś, że rozmawiasz na zboczone tematy, bo sam je nam tu zrelacjonowałeś w ten sposób. czyli wiedziałeś że jest to nieczysta rozmowa.

Materia ciężka powstała poprzez nieczystość, świadome podniecanie się i wytrysk, bo powinieneś już wiedzieć że pewnie nastąpi, przy takiej rozmowie, mężczyzna musi umieć przewidywać.

Naprawdę nie mam przyjemności tego analizować od śniadania do kolacji. Stań w prawdzie.

Awatar użytkownika
Бarbаra
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lut 2021
Has thanked: 58 times
Been thanked: 11 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Бarbаra » 2021-03-24, 04:44

Przeczytalam z zainteresowaniem spora czesc tego watku, chociaz problem mnie juz daaaawno nie dotyczy. Wspomnialam natomiast, jak to bylo ze mna, kiedy byl jak najbardziej aktualny. W wieku lat nastu onanizowalam sie najmarniej co drugi dzien, czasem po dwa razy dziennie. Nie potrzebna byla mi zadna pornografia (zreszta zdobycie takowej w PRL graniczylo z cudem), zadne szczegolne bodzce. "Seans" przed snem byl czyms natueralnym. Kiedy pewnego dnia uslyszalam, ze to grzech, strasznie sie zmartwilam i zdenerwowalam. Natychmiast tez obiecalam sobie i Panu Bogu poprawe. Niestety, wytrzymalam tylko cos kolo trzech tygodni. I w ciagu tego czasu bylam jak odmieniona - drazliwa, nerwowa, buntownicza, pyskata - po prostu nie do wytrzymania. Potem zawsze, kiedy probowalam sobie zorganizowac kilkunastodniowe okresy abstynencji, to sie powtarzalo.
Doszlam do wniosku, ze jesli mam byc meczaca dla moich rodzicow, ktorych bardzo kochalam, uciazliwa w szkole, jesli mam byc nerwowa i agresywna, to lepiej, jak sobie bede folgowac. To byl swiadomy wybor. Meczyla mnie tylko jedna mysl: ze zlamalam obietnice, dana Panu Bogu. Przeprosilam Go za niedotrzymanie slowa i blagalam o wybaczenie; pamietam jak dzis: modlilam sie brdzo dlugo i placzac. Po tej modlitwie odzyskalam spokoj. A problem rozwiazal sie sam w swoim czasie, choc potrzeba na to bylo kilka ladnych lat.
Ostatnio zmieniony 2021-03-24, 04:46 przez Бarbаra, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13759
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2196 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: sądzony » 2021-03-24, 21:38

Бarbаra pisze: 2021-03-24, 04:44 Przeczytalam z zainteresowaniem spora czesc tego watku, chociaz problem mnie juz daaaawno nie dotyczy. Wspomnialam natomiast, jak to bylo ze mna, kiedy byl jak najbardziej aktualny. W wieku lat nastu onanizowalam sie najmarniej co drugi dzien, czasem po dwa razy dziennie. Nie potrzebna byla mi zadna pornografia (zreszta zdobycie takowej w PRL graniczylo z cudem), zadne szczegolne bodzce. "Seans" przed snem byl czyms natueralnym. Kiedy pewnego dnia uslyszalam, ze to grzech, strasznie sie zmartwilam i zdenerwowalam. Natychmiast tez obiecalam sobie i Panu Bogu poprawe. Niestety, wytrzymalam tylko cos kolo trzech tygodni. I w ciagu tego czasu bylam jak odmieniona - drazliwa, nerwowa, buntownicza, pyskata - po prostu nie do wytrzymania. Potem zawsze, kiedy probowalam sobie zorganizowac kilkunastodniowe okresy abstynencji, to sie powtarzalo.
Doszlam do wniosku, ze jesli mam byc meczaca dla moich rodzicow, ktorych bardzo kochalam, uciazliwa w szkole, jesli mam byc nerwowa i agresywna, to lepiej, jak sobie bede folgowac. To byl swiadomy wybor. Meczyla mnie tylko jedna mysl: ze zlamalam obietnice, dana Panu Bogu. Przeprosilam Go za niedotrzymanie slowa i blagalam o wybaczenie; pamietam jak dzis: modlilam sie brdzo dlugo i placzac. Po tej modlitwie odzyskalam spokoj. A problem rozwiazal sie sam w swoim czasie, choc potrzeba na to bylo kilka ladnych lat.
I wydaje mi się, że tak właśnie rozwiązuje się ten "problem" w naturalny sposob. Oczywiście nie zawsze, lecz w większości przypadków. Dzialania skrajnie prewencyjne i obciążające sumienie młodego człowieka mogą wywołać bardzo niebezpieczne efekty.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14930
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4183 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Dezerter » 2021-03-25, 17:59

Dziękuję Barbaro za szczery, jasny i przejrzysty wpis w którym chyba większość z nas może się odnaleźć, bynajmniej ja mogę - też pamiętam ten moment jak się dowiedziałem, że onanizm jest grzechem :-o .
Najważniejsze, gdy się już ma świadomość grzechu to wówczas szczerość, przed sobą i Bogiem , tak jak ty stanęłaś w prawdzie o sobie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

kbiernat1
Przybysz
Przybysz
Posty: 1
Rejestracja: 9 kwie 2021
Has thanked: 1 time

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: kbiernat1 » 2021-04-09, 09:49

MW12qq pisze: 2018-10-22, 23:01 Witam.
Mam 15 lat. Masturbuję się już od długiego czasu. Na początku nie wiedziałem że to grzech, ale gdy się o tym dowiedziałem jakiś czas temu, wywarło to na mnie wielkie wrażenie.
Kilka miesięcy temu zadecydowałem o „nawróceniu się“. Piszę w cudzysłowie, ponieważ to nie jest chyba najlepsze określenie w moim przypadku, ale mniejsza z tym. Chodzi o to, że co niedzielę uczestniczę we mszy świętej i staram się żyć zgodnie z prawami Bożymi.
Niedawno rozpocząłem przygotowania to sakramentu bierzmowania i pierwszy raz w życiu wyspowiadałem się z masturbacji. Od tego czasu nie dokonałem tego czynu, ale czuję, że długo już nie wytrzymam. Dzieje się tak pewnie przez okres dojrzewania, który jeszcze przechodzę.
Moje pytanie to - czy masturbacja w tym przypadku to grzech ciężki?
Wyczytałem gdzieś, że jeśli bezpośrednio po dokonaniu grzechu szczerze żałujemy, to często nie jest to grzech ciężki. Była to wypowiedź teologa, więc chyba jest to w miarę wiarygodne źródło informacji. Ja żałuję jeszcze przed masturbacją. Żałuję, bo wiem, że prędzej, czy później dojdzie do niej. Zależy mi bardzo na przyjmowaniu Komunii Świętej co niedzielę i chciałbym przyjąć ją także po sporadycznej masturbacji.
Czy w takim przypadku jest to możliwe? Czy jeśli naprawdę staram się nie dokonywać tego grzechu i żałuję za to co robię, mógłby ten grzech zaliczać się do grzechów lekkich?

Dopowiem jeszcze tylko, że mam w planach co miesiąc chodzić do spowiedzi i tam na pewno będę się z tego grzechu spowiadać, oraz że do masturbacji dochodzi bez żadnego rodzaju pornografii, czy podobnych rzeczy.
Cześć

Dziękuje, że poruszyłeś ten temat sam również mam z tym problem i jestem w podobnym wieku i nigdy nie wiem jak zrobić żeby się z tego nie spowiadać a przyjmować komunię świętą do tego jestem ministrantem i chodzę na dużą liczbę mszy. Dzięki tobie wiem że nie da się przyjmować komunii świętej bez spowiedzi z tego grzechu. Często opłakuję i obrażam sam siebie i moją głupotę, nienawidzę tego robić ale (jak sam pewnie wiesz) nie da się powstrzymać. Nienawidzę sam siebie. Czuję w sobie taką "misje" pomagania innym w grzechu, ale jak mam pomagać innym gdy sam mam duże problemy. Dla mnie masturbacja to grzech ciężki, ponieważ bez wyspowiadania z TEGO grzechu wstydzę się przyjąć komunię świętą. Moja dziewczyna o tym nie wie i boje się że gdyby się dowiedziała to będzie KOŃIEC nie tylko naszej miłości ale i wszystkiego co dobre i piękne, a moja dziewczyna jest CUDOWNĄ OSOBĄ i proszę o pocieszenie mnie, bo chyba nie mogę z nią być w stanie takiego grzechu. Gdyby moi rodzice się o tym dowiedzieli to by była już tragedia.

Cieszę się że to powiedziałem nawet osobie której nie znam (bo osobą znajomym trudno to powiedzieć) myślę o tym codziennie i się BOJE, żyje w wstydzie i w strachu.

Dajcie mi odpowiedź na moje problemy

PS
robię to Już od roku a dziś oglądnąłem film dwóch papieży i poczułem że muszę to powiedzieć

Dziękuję i pozdrawiam

KB

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1722
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 353 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Morkej » 2021-04-09, 11:30

kbiernat1 pisze: 2021-04-09, 09:49 Często opłakuję i obrażam sam siebie i moją głupotę, nienawidzę tego robić ale (jak sam pewnie wiesz) nie da się powstrzymać.
I właśnie tu jest Twój wielki błąd. Każdy z nas grzeszy, każdy doświadcza pokus i w końcu upada. Ważne jest, aby przestać się obwiniać i wstać, walczyć dalej. Podejmując tę walkę upadniesz nie jeden raz, ale ważne jest by iść do przodu. Każde Twoje oparcie się pokusie, to wielkie zwycięstwo, a Bóg je widzi.

Mogę Ci tylko poradzić, ale problemu nie przezwyciężysz jeżeli nie zaczniesz robić coś w tę stronę. W pierwszej kolejności zachęcam Ciebie, abyś znalazł sobie własnego spowiednika. Może jakiegoś znasz już osobiście, albo przypadł Ci podczas spowiedzi. Uwierz mi, że wiele to pomoże. Nie chcesz dzielić się z tym problemem z innymi osobami, które z Tobą żyją na co dzień (nie dziwię się), więc znajdź takiego duchowego przewodnika z którym będziesz mógł normalnie porozmawiać i omawiać problem.
Zastanów się również nad samym sobą, czy siebie akceptujesz, jakiego jesteś charakteru, jakie emocje wywołują u Ciebie pokusę. Staraj się je omijać oraz wydarzenia, które mogłyby je wywoływać, np. Kłótnia z rodzicami - gniew - potrzeba rozładowania napięcia itd.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: lambda » 2021-04-09, 15:42

Przecież każdy kto kiedykolwiek się masturbował musi zauważyć, że jest w tym coś poniżającego. Po wszystkim nawet nie ma w tym żadnego poczucia spełnienia, tylko pogłębione uczucie samotności. Do tego jeszcze rzecz jest silnie uzależniająca. Ogólnie jak chce się zostać ludzkim karłem pod względem charakteru i szczęścia, to prosta droga

Awatar użytkownika
Бarbаra
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lut 2021
Has thanked: 58 times
Been thanked: 11 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Бarbаra » 2021-04-13, 20:40

lambda pisze: 2021-04-09, 15:42 Przecież każdy kto kiedykolwiek się masturbował musi zauważyć, że jest w tym coś poniżającego. Po wszystkim nawet nie ma w tym żadnego poczucia spełnienia, tylko pogłębione uczucie samotności. Do tego jeszcze rzecz jest silnie uzależniająca. Ogólnie jak chce się zostać ludzkim karłem pod względem charakteru i szczęścia, to prosta droga
Dla mnie nie bylo w onanizmie nic ponizajacego. Samotna sie tez nie czulam. To bylo czysto fizyczne, takie zrzucenie balastu, prawie jak - pardon - ranne wyproznienie. Za innych , naturalnie, wypowiadac sie nie bede.
Uwazam natomiast, ze niepotrzebnie robi sie w katolicyzmie z tego taki problem i wpedza mlodych ludzi w poczucie winy. Niczemu dobremu to z cala pewnoscia nie sluzy, a moze byc o wiele gorzej, kiedy nierozladowany poped prowadzi do agresji.
Zyjemy w spoleczenstwie, w ktorym dojrzalosc biologiczna o lata wyprzedza dojrzalosc spoleczna (mam na mysli przede wszystkim mozliwosc zalozenia rodziny) i trudno sobie wyobrazic inne procz onanizmu rozwiazanie problemu, kiedy czlowiek ma te nascie lat i hormony w nim bulgocza. Wazne, zeby nie robic z onanizmu bozka, nie szukac okazji do podniecen, pornografie uwazam za szczegolnie niedobra. A jak sie prawie ze "samo" dzieje, to niech sie dzieje na zdrowie mlodej dziewczyny/chlopaka i ich otoczenia.

Teraz pewnie zostane zabanowana, ale zaryzykuje.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: lambda » 2021-04-13, 20:42

Бarbаra pisze: 2021-04-13, 20:40
lambda pisze: 2021-04-09, 15:42 Przecież każdy kto kiedykolwiek się masturbował musi zauważyć, że jest w tym coś poniżającego. Po wszystkim nawet nie ma w tym żadnego poczucia spełnienia, tylko pogłębione uczucie samotności. Do tego jeszcze rzecz jest silnie uzależniająca. Ogólnie jak chce się zostać ludzkim karłem pod względem charakteru i szczęścia, to prosta droga
To bylo czysto fizyczne, takie zrzucenie balastu, prawie jak - pardon - ranne wyproznienie. Za innych , naturalnie, wypowiadac sie nie bede.
Uwazam natomiast, ze niepotrzebnie robi sie w katolicyzmie z tego taki problem i wpedza mlodych ludzi w poczucie winy. Niczemu dobremu to z cala pewnoscia nie sluzy, a moze byc o wiele gorzej, kiedy nierozladowany poped prowadzi do agresji.
Zyjemy w spoleczenstwie, w ktorym dojrzalosc biologiczna o lata wyprzedza dojrzalosc spoleczna (mam na mysli przede wszystkim mozliwosc zalozenia rodziny) i trudno sobie wyobrazic inne procz onanizmu rozwiazanie problemu, kiedy czlowiek ma te nascie lat i hormony w nim bulgocza. Wazne, zeby nie robic z onanizmu bozka, nie szukac okazji do podniecen, pornografie uwazam za szczegolnie niedobra. A jak sie prawie ze "samo" dzieje, to niech sie dzieje na zdrowie mlodej dziewczyny/chlopaka i ich otoczenia.

Teraz pewnie zostane zabanowana, ale zaryzykuje.
To wybrałaś sobie szkodliwą metodę zrzucania balastu. Ktoś może powiedzieć że schodzi z niego napięcie jak się upije i to może być prawda, ale to nie zmienia faktu że upicie się jest poniżające, upadlające i uzależniające

Awatar użytkownika
Бarbаra
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lut 2021
Has thanked: 58 times
Been thanked: 11 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Бarbаra » 2021-04-13, 20:50

lambda pisze: 2021-04-13, 20:42 To wybrałaś sobie szkodliwą metodę zrzucania balastu. Ktoś może powiedzieć że schodzi z niego napięcie jak się upije i to może być prawda, ale to nie zmienia faktu że upicie się jest poniżające, upadlające i uzależniające
Porownywanie naturalnej biologicznej sklonnosci do nalogu jest, moim zdaniem, nie na miejscu. Ale niewazne.

Moze podpowiesz mlodych chlopakom i dziewczynom jakas inna skuteczna metode zrzucenia balastu?

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: lambda » 2021-04-13, 20:55

Бarbаra pisze: 2021-04-13, 20:50
lambda pisze: 2021-04-13, 20:42 To wybrałaś sobie szkodliwą metodę zrzucania balastu. Ktoś może powiedzieć że schodzi z niego napięcie jak się upije i to może być prawda, ale to nie zmienia faktu że upicie się jest poniżające, upadlające i uzależniające
Porownywanie naturalnej biologicznej sklonnosci do nalogu jest, moim zdaniem, nie na miejscu. Ale niewazne.

Moze podpowiesz mlodych chlopakom i dziewczynom jakas inna skuteczna metode zrzucenia balastu?
To nie jest naturlna biologiczna sklonnosc ponieważ każdy dobrze wie, że seks służy do tego, by przeżywać go z drugą osobą i przeżywanie go z własną ręką jest zwyczajnie rozpaczliwe. Osoba, którą tak bardzo miotają seksualne napięcia, że skłonna jest się masturbować, zasługuje po prostu na współczucie. To równie smutne jak widok psa, który gotów jest posuwać się z kapciem. To jest całkiem obiektywne.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Jozek » 2021-04-13, 21:20

To nie tylko ze powinnismy to przezywac z druga osoba, ale takze powinnismy przezywac to w milosci do tej drugiej osoby jako cos pierwotnego i nadrzednego do seksu, a nie uzywac seks jako cos pierwotnego do milosci i traktowac milosc jako cos podrzednego do milosci.
Ostatnio zmieniony 2021-04-13, 21:21 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ