Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

ODPOWIEDZ
Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Dzik » 2020-05-14, 18:48

Stwierdziłem że skoro od miesiąca się nie masturbuje to pójdę do spowiedzi ale jak skończyłem mówić grzechy to nie byłem pewny czy na 100% powiedziałem o masturbacji i żeby nie mówić 2 raz tego samego grzechu nie powiedziałem i czy spowiedź jest ważna bo na 90% powiedziałem o tym ale nie jestem całkowicie tego pewny co jeśli jednak nie powiedziałem może przez stres tak szybko zapomniałem z czego się spowiadałem z czego nie a może przez słabą pamięć
Ostatnio zmieniony 2020-05-14, 18:52 przez Dzik, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-05-15, 08:13

Dziku, a kto weźmie na swoje sumienia ocenę tej sytuacji?
Nie wiemy przecież czy wyznałeś ten grzech ciężki.
Kierowałeś się nieroztropnym myśleniem, żeby się nie powtórzyć a teraz masz dylemat czy była ważna.
Jedynie co Ci można poradzić to wracaj do spowiedzi i wyznaj wszystko raz jeszcze. bo nie ma pewności.

Kapłani już słyszeli wszystko i grzechy sa strasznie nudne, nie ma powodu do wstydu, tu naprawdę chodzi o szczere wyznanie, by wszystko usłyszeli i mogli rozgrzeszyć.

Powodzenia.

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Dzik » 2020-05-15, 09:53

Źle to trochę napisałem bo pod koniec wyznania grzechów byłem na 100% pewny że o tym powiedziałem na początku spowiedzi ale po odejściu od konfesjonału przyszły wątpliwości czy żeczywiście powiedziałem
Ostatnio zmieniony 2020-05-15, 09:55 przez Dzik, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-05-15, 10:08

Tylko Ty możesz podjąć decyzję co z tym zrobić, bo tylko Ty tam byłeś i Twoja odpowiedzialność to jest.

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Dzik » 2020-05-15, 18:03

A co jeśli decyzja podjęta przeze mnie była by zła to jest przez to jakiś grzech jak podjoł bym złą decyzję i poszedł bym po tym do Komuni


Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Dzik » 2020-05-15, 18:46

Magnolia pisze: 2020-05-15, 18:13
tu jest o całkowitym zapomnieniu i o innych warunkach spowiedzi które spełniłem bo miałem postanowienie nie masturbowania sie a nie o zapomnieniu czy oby na pewno powiedziałem grzech na początku spowiedzi i nie powiedziałem go pod koniec spowiedzi bo byłem wtedy pewny że o tym powiedziałem a po odejściu z konfesjonału przyszły wątpliwości czy żeczywiście na początku spowiedzi się z tego spowiadałem
ale znalazłem gdzieś taką odpowiedź na innej stronie "Spowiedź może być też nieważna – w znaczeniu świętokradzka – jeżeli penitent świadomie zataił przed spowiednikiem grzech ciężki bądź celowo umniejszył swoją winę" czyli jeśli nie powiedziałem grzechu bo myślałem że wyznałem go na początku spowiedzi to nie jest to celowe zatajenie grzechu czyli spowiedź jest ważna i mogę iść do Komuni

Magnolia

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-05-15, 18:49

Przykro mi, widzę jak sie dręczysz, ale ja nie jestem spowiednikiem, nie wezmę tu odpowiedzialności za ta spowiedź. Idź przed mszą do kapłana i poradź się.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Niezapominajka » 2020-05-15, 19:01

Dziku,
ja gdy przychodzi mi na myśl jakiś grzech podczas spowiedzi bez zastanowienia go mówię, nie myśląc czy już go wypowiedziałam, czy nie.
Nie ma lepszego uczucia od uczucia spokoju sumienia. Chociaż mimo to w moim przypadku często jest ono niespokojne.
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Magnolia

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-05-17, 18:08

sądzony pisze: 2020-05-12, 22:44 Się nie martw w wieku nastu lat to zupełnie normalne.
Zobaczmy co na to stanowisko Kościoła w Deklaracji Persona Humana punkt 9

9. Często poddaje się dziś w wątpliwość lub bezpośrednio kwestionuje tradycyjną naukę Kościoła katolickiego, według której masturbacja stanowi poważne nieuporządkowanie moralne. Mówi się, że psychologia i socjologia wskazują, że zwłaszcza u młodzieży masturbacja jest powszechnym elementem dojrzewania seksualnego, a więc nie ma w niej rzeczywistej i ciężkiej winy, jak tylko w wypadku, gdyby ktoś rozmyślnie oddawał się przyjemności zamkniętej w sobie ("ipsatio"), ponieważ w takim przypadku czyn całkowicie przeciwstawia się wspólnocie miłości między osobami różnej płci, która jest właściwym miejscem użycia władz seksualnych.

Taki jednak pogląd jest sprzeczny z nauczaniem i praktyką duszpasterską Kościoła katolickiego. Bez względu na wartość niektórych uzasadnień o charakterze biologicznym lub fizjologicznym, którymi niekiedy posługiwali się teologowie, w rzeczywistości zarówno Urząd Nauczycielski Kościoła wraz z niezmienną Tradycją, jak i zmysł moralny chrześcijan stanowczo stwierdzają, że masturbacja jest aktem wewnętrznie i ciężko nieuporządkowanym. Twierdzenie to bierze się z przeświadczenia, że bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie władz seksualnych poza prawidłowym pożyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości.
W takich przypadkach brakuje bowiem relacji seksualnej wymaganej przez porządek moralny, która urzeczywistnia w kontekście prawdziwej miłości pełny sens wzajemnego oddania się sobie i przekazywania życia ludzkiego.
Do tej prawidłowej relacji należy odnieść ocenę wszelkiej świadomej i dobrowolnej aktywności seksualnej. Chociażby nie dało się ustalić, że Pismo Święte wyraźnie potępia ten grzech, to słusznie jednak Tradycja Kościoła przyjęła, że w Nowym Testamencie odrzuca się go tam, gdzie jest mowa o
"nieczystości" lub "niewstydliwości", czy innym postępowaniu przeciwnym czystości i powściągliwości.

Badania socjologiczne mogą pokazać częstotliwość tego wypaczenia w zależności od zróżnicowania ludności, czasu czy innych okoliczności; w taki sposób zbiera się dane faktyczne. Nie stanowią one jednak kryterium, przy pomocy którego można by oceniać godziwość czynów ludzkich.
Rozmiary zjawiska masturbacji trzeba oczywiście rozpatrywać w świetle wrodzonej człowiekowi słabości pochodzącej z grzechu pierworodnego, a także w związku z utratą wrażliwości na Boga, z zepsuciem obyczajów na skutek komercjonalności występków, z nieskrępowaną swobodą wielu widowisk i publikacji, jak również z zapominaniem o wstydliwości, będącej strażniczką czystości.

Dzisiejsza psychologia dostarcza zagadnieniu masturbacji wielu ważnych i pożytecznych wskazówek, w oparciu o które należy wydawać bardziej właściwy sąd o odpowiedzialności moralnej i ukierunkować działalność duszpasterską. Psychologia może też pomóc w zrozumieniu, w jakiej mierze niedojrzałość wieku młodzieńczego - niekiedy przeciągająca się poza ten wiek - lub brak równowagi psychicznej, lub też nabyte przyzwyczajenie mogą zaważyć na sposobie działania człowieka, zmniejszając dobrowolność czynów i sprawiając, że subiektywnie nie zawsze zaciąga się ciężką winę. W ogólności nie powinno się jednak domniemywać braku poważnej odpowiedzialności; jeśli ma to miejsce, to kwestionuje się możliwość człowieka działania w sposób moralny.

W posłudze duszpasterskiej, celem wydania w poszczególnych przypadkach słusznego osądu, powinno ocenić się cały normalny sposób działania konkretnej osoby, nie tylko co do praktykowania miłości i sprawiedliwości, lecz także co do wysiłku, z jakim zachowuje ona przykazanie czystości. Przede wszystkim należy więc przekonać się, czy zostały zastosowane niezbędne środki, zarówno naturalne, jak i nadprzyrodzone, jakie na podstawie wielowiekowego doświadczenia asceza chrześcijańska zaleca dla opanowania pożądliwości i osiągnięcia postępu w cnocie
.

Źródło:http://kodr.pl/wp-content/uploads/2018/ ... humana.pdf

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: sądzony » 2020-05-17, 18:23

Wiesz, nie chce mi się tego czytać, ale obiecuję, że to zrobię.
Najlepiej daj to do przeczytanie dziecku, które się masturbuję. Na pewno zrozumie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Magnolia

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-05-17, 18:29

Nastolatkowe się spowiadają, dostają tam pouczenie. Mają także rodziców, którzy powinni im tłumaczyć co sie z nimi dzieją gdy dojrzewają, jak unikać nadmiernego podniecenia.
Nie jest znowu taki trudny ten tekst, daj spokój.

Poza tym:
1 Kor 6
12 Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę. 13 Pokarm dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie. Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała. 14 Bóg zaś i Pana wskrzesił i nas również swą mocą wskrzesi z martwych. 15 Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! 16 Albo czyż nie wiecie, że ten, kto łączy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno ciało? Będą bowiem - jak jest powiedziane - dwoje jednym ciałem. 17 Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem. 18 Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. 19 Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? 20 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!

Za wielką cenę zostaliśmy nabyci. Do wolności, nie do niewoli grzechu. Do komunii z Bogiem.
Taki cel powinien być przed naszymi oczami gdy walczymy z grzechami.
Ostatnio zmieniony 2020-05-17, 18:34 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: sądzony » 2020-05-17, 18:47

Magnolia pisze: 2020-05-17, 18:29 Nastolatkowe się spowiadają, dostają tam pouczenie. Mają także rodziców, którzy powinni im tłumaczyć co sie z nimi dzieją gdy dojrzewają, jak unikać nadmiernego podniecenia.
Nie jest znowu taki trudny ten tekst, daj spokój.

Poza tym:
1 Kor 6
12 Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę. 13 Pokarm dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie. Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała. 14 Bóg zaś i Pana wskrzesił i nas również swą mocą wskrzesi z martwych. 15 Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! 16 Albo czyż nie wiecie, że ten, kto łączy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno ciało? Będą bowiem - jak jest powiedziane - dwoje jednym ciałem. 17 Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem. 18 Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. 19 Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? 20 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!

Za wielką cenę zostaliśmy nabyci. Do wolności, nie do niewoli grzechu. Do komunii z Bogiem.
Taki cel powinien być przed naszymi oczami gdy walczymy z grzechami.
Nie mówiłem, że jest trudny. Napisałem, że nie chce mi się teraz czytać. Nie wiem jaki jest.
A tak z ciekawostek. Wiesz, że są hipotezy iżby dzieci masturbowały się już w łonie matki?
Nie twierdzę, że tak jest, ale pojawiła się taka teoria.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Magnolia

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-05-17, 20:33

Ale jest też Dobra Nowina dla osób zmagających się z grzechami:

Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia Flp 4,13 do zmagania i walki duchowej potrzebujemy mocy Chrystusa - prośmy o nią tymi słowami.
Jeśli uznasz, że nic nie potrafisz, w związku z czym nie musisz nic robić, prędzej czy później stracisz nawet te zdolności, które masz. Jeśli natomiast przezwyciężając to nastawienie, spróbujesz jednak uczynić coś dla Boga, to nawet gdybyś poniósł porażkę, On będzie bardziej zadowolony, niż gdybyś w ogóle nie spróbował.

Kiedy więc masz do zrobienia coś, co wydaje ci się niemożliwe, mów sobie: „Mocą Chrystusa potrafię”. Taka odpowiedź jest wyznaniem wiary w obietnice zawarte w Ewangelii. Jest wyrazem ufności, że wyznaczając nam jakieś zadanie, Jezus jednocześnie daje nam moc do jego wykonania.

Pan jest moją mocą i siłą.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: sądzony » 2020-05-17, 20:52

Wybacz, ale tylko przejrzałem.
„ (…) W takich przypadkach [mowa o masturbacji] brakuje bowiem relacji seksualnej wymaganej przez porządek moralny, która urzeczywistnia w kontekście prawdziwej miłości pełny sens wzajemnego oddania się sobie i przekazywania życia ludzkiego (20) (…)”

Myślę, że jakieś 95% ludzkich relacji seksualnych nie urzeczywistnia wzajemnego oddania i przekazywania życia ludzkiego.
Masturbacja, biorąc jeszcze pod uwagę wiek i etap rozwoju człowieka, to kropla w oceanie.
Półroczne dziecko robi kupę w majtki, 3 latek rysuje ściany, 5 latek jest uparty, nastolatek pije alkohol, masturbuje się i buntuje.
Nawet Jezus "olał" Maryję i Józefa gdy miał 12 lat bodajże.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ