Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Czyli rozmowy o naturze Boga i Objawienie Jego w Osobie Ojca, Jezusa Chrystusa, rozmowy także na temat Ducha Świętego, Jego działanie, prowadzenie Kościoła przez Niego, itp.
Zablokowany
Magnolia

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Magnolia » 2019-04-30, 17:46

Skoro więc rzekł do nich: «Ja jestem», cofnęli się i upadli na ziemię J 18, 6

„Kogo szukacie? — pyta Jezus w momencie aresztowania — JA JESTEM!” — a oni cofnęli się i upadli na ziemię27. Dlaczego? Ponieważ zrozumieli głębsze znaczenie tej odpowiedzi: 'Anj hwa' ('nj hw') 'Ani jhwh ('nj jhwh)28; ja jestem Pan, ja jestem Nim, ja jestem Bogiem. Nie myliło się starożytne chrześcijaństwo, upatrując w Jezusie29 Słowa Boga, Słowa, które stanowi całkowitą jedność z Bogiem; Słowa, dzięki któremu i przez które Bóg stworzył wszystko. „Pan Bóg — mówi starotestamentalny poeta — jest Prawdą i On jest Królem na wieki”. Chrystus jest Bogiem, stąd Chrystus jest Prawdą.
https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/b_rabinem_03.html

Dlaczego upadli na ziemię, bo padło imię Boga, a oni się tym przerazili. Mało tego właśnie to uznano za bluźnierstwo i za to Jezusa skazano. Bo wyznał Kim jest.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-04-30, 19:11

robbo1 pisze: 2019-04-30, 16:51 I tak to zamiast rzeczowej dyskusji nie mamy nic.
Szkoda.
W związku z powyższymi wywodami poproszę o jeden werset w którym syn,sam siebie nazwał [theos].[
On sam siebie.
Nie przez innych,został tak nazwany,tylko przez siebie,tak został nazwany,sam siebie tak nazwał.
Nie synem [theos],tylko [ho theos].
Pewnie znacie.
Kolejne wymyślone "kryterium". A niby czemu nie wystarcza, jeśli św.Jan w swoim liście - będącym częścią Biblii - tak Jezusa nazywa, to nie wystarcza?

I piszę to na marginesie - bo oczywiście Magnolia ma rację - Jezus przynajmniej 3 razy nazwał sie imieniem Boga. CO zresztą już kilkukrotnie Ci tu zacytowano.
Myślisz, że jak powtórzysz obaloną tezę po kilku stronach, wszyscy zapomną co zostało napisane wcześniej? ;)

A moe chodzi o to, by nie odpowiedzieć na pytanie, które zadawałem CI już w różnych wątkach - czy przyjmujesz Pamiątkę?

Magnolia

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Magnolia » 2019-04-30, 19:28

Dziś trafiłam na takie objawienie prywatne Marii z Agredy z próbą opisania słowami istoty Trójcy świętej:

Nie możemy dosięgnąć Cię okiem ani objąć naszym poznaniem. Niechaj Ci będzie chwała, najpotężniejszy Królu, ponieważ raczyłeś mnie — służebnicy Twojej, robakowi ziemskiemu, objawić tak wielkie i wzniosłe tajemnice. Pojęłam rozumem moim Najwyższego, będącego samym w sobie, odebrałam jasne pouczenie i powzięłam prawdziwe przekonanie, że jeden jest Bóg, nieskończony w swej Istocie i w swych przymiotach, wieczny, najwyższa trójjedność Ojca, Syna i Ducha Świętego. Ojciec nie jest uczyniony, nie jest stworzony i nie jest zrodzony. Syn jest zrodzony z siły rozumu Ojca. Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna z miłości. W tej niepodzielnej Trójcy nie ma nic wcześniejszego ani późniejszego, nic co by było wyższe lub niższe. Wszystkie trzy Osoby są sobie równo wieczne i wiecznie równe; jest jednolitość Istoty przy troistości Osób: jeden Bóg w niepodzielnej Trójcy i trzy Osoby w jednolitości Istoty.
Dano mi poznać, że ta Boska Trójca pojmuje sama siebie bez hierarchii i stopniowania: Ojciec wie, co wie Syn, a Syn i Duch Święty wiedzą, co wie Ojciec. Widziałam, że miłują się wzajemnie jedną i tą samą, niezmierną i wieczną miłością. Istnieje pełna, niepodzielna jedność poznania, miłowania i działania; istnieje jedna, bezcielesna, i dzielić się nie dająca, Istota prawdziwego Boga, w której zjednoczone są wszystkie doskonałości w stopniu najwyższym i nieskończonym.
Poznałam również właściwości owych doskonałości Boga: jest On piękny bez skazy, wieczny bez granic, mocny bez słabości, żywy bez śmiertelności, prawdziwy bez błędu, obecny w każdym miejscu i we wszystkich rzeczach jednocześnie. Jego dobroć nie zna przeciwieństwa, w Jego mądrości nie ma uszczerbku. W decyzjach jest On niepojęty, w wyrokach straszliwy, w sądach sprawiedliwy, w myślach niezbadany, w słowach prawdziwy, w dziełach święty, w skarby bogaty. Żadna przestrzeń nie jest Mu zbyt daleka, żadne miejsce zbyt ciasne. Nie odmienia swej woli, smutek nie ma do Niego dostępu, przeszłość nie jest dla Niego miniona, a przyszłośd jest Mu bliska. Nic nie dało Mu początku ani nic nie położy Mu kresu. O Niezmierzoności wieczna, jakież nieograniczone widziałam w Tobie przestrzenie! Jakąż nieskończoność poznaję w Twej Istocie! Spojrzenie skierowane na ten cel nie znajduje ani początku, ani końca.
Ten wielki Bóg, który może obyć się bez żadnego żywego stworzenia i od wieków sam w sobie jest nieskończenie szczęśliwy, postanowił w niezmiernej miłości swojej dać byt stworzeniom, którym chciał objawić swą wspaniałość, podarować im bogactwa swej łaski i pozwolić zakosztować własnej szczęśliwości.

Żródło:http://jednoczmysie.pl/wp-content/uploa ... O-BOŻE.pdf

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Andej » 2019-04-30, 21:16

Nie da się słowami zdefiniować tajemnicy Trójcy świętej. Jesteśmy skazani na odnoszenie się do tego, co znamy po ludzku. Bóg wykracza ponad to. Słowa nie pozwalają na zamknięcie w nich Boga.
Można czepiać się słów. Także słów Mari z Argedy. Najwspanialsze objawienie, najlepsza świadomość tajemnicy Trójcy, nie jest możliwa do zwerbalizowania. Pozostaje wiara. Wierzyć Bogu lub odrzucać Jego objawienie.
Logicznie ujmując nie ma wątpliwości, co do równości. Ale odrzucając wiarę można wciąż wynajdować argumenty przeciwne. Jeśli człowiek odrzuca Boga, to nie ma argumentów, aby go przekonać. W końcu piekło istnieje nie po to, aby być czysto teoretycznym. Jest rzeczywiście, gdyż są ludzie, którym zależy, aby tam się znaleźć. Skoro Bóg szanuje wolna wolę ludzka, to i my powinniśmy uszanować. Co nie znaczy, że nie należy podawać pomocnej ręki. Tłumaczyć, wyjaśniać. Ale dyskusja ma sens, gdy jest z osobą o otwartym umyśle. Człowiek po praniu mózgu nie jest w stanie logicznie rozumować. Potrzebny przełom. Dlatego lepiej jest się modlić w intencjach takiej osoby niż rzucać perły o betonową ścianę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

robbo1

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: robbo1 » 2019-05-10, 19:21

Tu nie idzie o żadne wymyślone kryterium,tylko o ustalenie stosunku do samego siebie naszego nauczyciela.
To z jego ust wyszły słowa:
Nie zatrzymuj mnie,jeszcze bowiem nie wstąpiłem do ojca.Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im:
Wstępuję do ojca mego i ojca waszego...

I na tym nie koniec.
...ORAZ DO BOGA MEGO I BOGA WASZEGO" Jana 20:17
Wypowiedź wasz ojciec i mój ojciec.
Ten ,który mój ,jest wasz i ten,który jest wasz ,jest moim ojcem.
I nie tylko .
Ten ,który jest moim
BOGIEM
jest waszym
BOGIEM
i odwrotnie.
Wasz jest moim.
Jedna wypowiedź,w której jeden mówi o stosunku do drugiego.
I w tej wypowiedzi stwórcę utożsamia ze swoim ojcem,jak tak go nazywa,jak i jako takiego przedstawia swoim uczniom.
Nazywa i utożsamia stwórcę ze swoim
BOGIEM
jak jest
Bogiem innych.
Czytamy zwyczajne "mój" "wasz".
Tak zwyczajnie.
Ponieważ jednak zakładacie ich równość tłumaczycie,że chociaż mamy "mój" - "wasz".
"Mimo zestawień "mój" i "wasz" nie w ten sam sposób jest on ojcem itp. dla naszego zbawiciela ,jak dla nas.
Wbrew wypowiedzi "mego" - "waszego".
Tak jak "mój",tak "wasz",nie jest już "mój" w taki sam sposób,jak "wasz".
Jedno założenie wymaga interpretacji oczywistej wypowiedzi,a jej przedstawianie wbrew jasnemu zrozumieniu ,jest nadinterpretacją,według mojej oceny,i wymaga daleko idących wyjaśnień,wbrew oczywistej zasadzie Wiliama Ockhama.

Biserica Dumnezeu

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-05-10, 20:26

ponownie - szanowny kolego - prosze, wroc do szkoly i zasiadz ponownie do egzaminu z jezyka polskiego, zebys sam siebie mogl zrozumiec, co chcesz przekazac. A za inne jezyki to sie nie bierz, bo gdy z polskim rady nie dajesz, to po grecki nicziego nie ponimajesz. Prawilno?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-05-11, 00:12

Robbo1 po prostu nie przyjmuje do wiadomości Wcielenia - dlatego nie mieści Mu się w głowie, że Jezus mógł się modlić jako człowiek.
Neguje przez to bóstwo CHrystusa bo nie wczytuje, iż synem tygrysa nie bywa wielbłąd, synem chomika nie bywa kot. Syn tygrysa to tygrys, syn chomika to chomik, a Synem Boga jest Bóg.
Takie proste, a tyle trzeba napisać by to spróbować - mącąc - zanegować :-o
Ostatnio zmieniony 2019-05-11, 00:14 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

robbo1

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: robbo1 » 2019-05-19, 13:49

Nie mam odpowiedzi na zadane pytanie,czy ...
Mamy oczywistą wypowiedź ,że ojciec "jest większy".
I nieoczywiste wywody,że chociaż tak powiedział ,nie jest większy.
W ks.Dan.7:13-14 czytamy o pewnej postaci,która ma wiele,i przez to jest wielka.
Jest nią nasz wybawiciel.
Czytamy tam:
I oto zobaczyłem ,jak zstępowała na obłokach postać jakby Syna Człowieczego.Zbliżył się on do Przedwiecznego i podprowadzono Go do Niego.I jemu p r z e k a z a ł [Przedwieczny] władzę,chwałę i całe królestwo...
Jedna osoba dostaje to co ma,od drugiego.
Pytam,czy miałaby to co ma,gdyby tego ,nie dostała?
I kto jest ważniejszy,ten,który ma i daje?
Czy ten,który nie ma ,a dostaje?
Ostatnio zmieniony 2019-05-19, 13:49 przez robbo1, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 238 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Efezjan » 2019-05-19, 14:41

robbo1 pisze: 2019-05-19, 13:49 Nie mam odpowiedzi na zadane pytanie,czy ...
Mamy oczywistą wypowiedź ,że ojciec "jest większy".
I nieoczywiste wywody,że chociaż tak powiedział ,nie jest większy.
W ks.Dan.7:13-14 czytamy o pewnej postaci,która ma wiele,i przez to jest wielka.
Jest nią nasz wybawiciel.
Czytamy tam:
I oto zobaczyłem ,jak zstępowała na obłokach postać jakby Syna Człowieczego.Zbliżył się on do Przedwiecznego i podprowadzono Go do Niego.I jemu p r z e k a z a ł [Przedwieczny] władzę,chwałę i całe królestwo...
Jedna osoba dostaje to co ma,od drugiego.
Pytam,czy miałaby to co ma,gdyby tego ,nie dostała?
I kto jest ważniejszy,ten,który ma i daje?
Czy ten,który nie ma ,a dostaje?
To, że Jezus ma dwie natury, to już nieważne:
Dużymi, żeby dotarło i czytaj uważnie, bo nie będę potwarzał:
JEZUS JAKO CZŁOWIEK JEST NIŻSZY OD OJCA.
JEZUS JAKO BÓG JEST RÓWNY OJCU.

To banalnie proste.
Przy okazji: znajomość Biblii leży i kwiczy. Jezus sam siebie nazywa Alfą i Omegą w Apokalipsie św. Jana Apostoła.
Ostatnio zmieniony 2019-05-19, 14:43 przez Efezjan, łącznie zmieniany 1 raz.
Wstąpienie do świeckiego Karmelu: 21.09.2019 /Tomasz od Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego OCDS/

Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Boga Zastępów 1Krl 19,10

robbo1

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: robbo1 » 2019-05-19, 14:49

Zadałem pytanie to racz na nie odpowiedzieć,jeżeli masz zamiar zabierać "głos".
Zanim napiszesz odnieś się do wywodu.
To,że nazywa się w tym miejscu początkiem i końcem ,to czego, czego?
Patrz kontekst!
Pokaż mi miejsce w natchnionym słowie,że miał dwie natury?
Poza tym jeżeli był równy,jako theos,to nie mówił prawdy,że ten jest od niego większy.
Co to znaczy,że jako człowiek był niższy,jako theos już nie?
Wtedy,gdy mówił,że ojciec jest większy mówił prawdę,czy nie?
Ten był,czy nie większy?
Kiedy się to zmieniło?

Magnolia

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Magnolia » 2019-05-19, 16:53

Robercie, żeby należycie rozważyć zagadnienia które Cię tak zajmują, zapraszam Cię do lektury św Tomasza z Akwinu. Tom III Sumy dotyczy Trójcy Przenajświętszej, w sam raz dla Ciebie.

http://zwola-old.karmelicibosi.pl/p/z/f ... mma_03.pdf

P.s Może też przy okazji zobaczysz co to jest teza, rozważanie, dowody i argumenty, bo tego wszystkiego można się tam nauczyć. ;)

Znajdziesz tam strony 36-37
CZY SYN JEST INNY NIŻ OJCIEC ?
Zdaje się, że Syn nie jest inny niż Ojciec, bo:
1. Wyraz "inny" jest względnikiem wskazującym na różność jestestwa; jeśli przeto Syn jest inny niż Ojciec, jak się zdaje, jest także różny od Ojca, to zaś jest sprzeczne ze stanowiskiem Augustyna, który tak pisze: Gdy mówimy "trzy Osoby", "wcale nie mamy na myśli różności".
2. Jeśli dwie rzeczy są inne od siebie, to w jakiś sposób i różnią się między sobą. Jeśli więc Syn jest inny od Ojca, trzeba będzie przyznać, że różni się od Ojca; to zaś nie zgadza się z następującą wypowiedzią Ambrożego: "Ojciec i Syn stanowią jedno z racji Bóstwa. nie ma też między ich istotami ani różnicy, ani też żadnej różności".
3. Od alius-inny pochodzi alienus-obcy, odmienny; lecz Syn nie jest obcy, odmienny od Ojca; świadczy o tym następująca wypowiedź Hilarego: W Osobach Boskich "nic nie jest różne ani obce - odmienne, ni oddzielne". A więc Syn nie jest inny niż Ojciec.
4. Alius-inny i aliud-co innego: znaczą to samo, a różnią się tylko rodzajem: tam męski, tu nijaki; jeśli przeto Syn jest inny niż Ojciec, wynika chyba z tego, że Syn jest czymś innym niż Ojciec.

Wbrew temu tak się wypowiada Augustyn: "Ojciec i Syn i Duch Święty są jednej istoty; i co do niej ani Ojciec nie jest czymś innym, ani Syn, ani Duch Świety; chociaż co do osoby: innym jest Ojciec, innym Syn, innym Duch Święty".
Odpowiedź: Ponieważ jak to mówi Hieronim wypowiedzi nieścisłe czy nieprzemyślane wikłają w herezję, dlatego w rozprawianiu o Trójcy należy postępować z ostrożnością i oględnością. "Nie ma bowiem, mówi Augustyn, błędów bardziej niebezpiecznych jak w tej materii, nic trudniejszego w dociekaniu, i nie ma też owocniejszych nad te zdobyczy". Trzeba nam przeto w naszej rozprawie o Trójcy ustrzec się od dwóch krańcowy błędów i wybrać między nimi bezpieczną drogę; chodzi tu o błąd Ariusza, który wraz z Trójcą Osób przyjmował trójcę istot, i także o błąd Sabeliusza, który wraz z jednością istoty przyjmował jedność osoby .

Dla uniknięcia przeto błędu Ariusza winniśmy wystrzegać się stosowania do Boga wyrażeń: "różność" i "różnica" po to, by nie przekreślić jedności istoty. Ze względu wszakże na przeciwstawność stosunkową możemy posłużyć się nazwą "odrębność". W jakimkolwiek przeto autentycznym dziele spotykamy wyrażenia: różność lub różnica Osób, należy te wyrażenia brać w sensie: odrębność. Poza tym, by nie przekreślić niezłożonosci Bożej istoty, należy wystrzegać się wyrażeń: oddzielenie i podział, bo w nich chodzi o całość i części. Do tego, by nie przekreślić równości, należy wystrzegać się nazwy: nierówność. By wreszcie nie przekreślić podobieństwa, trzeba się wystrzegać wyrazu: obcy i rozbieżny, gdyż jak mówi Ambroży: w Ojcu i Synu "nie jest rozbieżne, ale jedno Bóstwo". Hilary zaś w przytoczonych wyżej słowach powiada, że "w Bogu nie znajdziesz nic obcego, nic oddzielnego".

Dla uniknęcia zaś błędu Sabeliusza trzeba unikać wyrażenia: singularitas - poszczególność, pojedynczość, by nie przekreślić przekazalności istoty Bożej. Stąd to wyraża się Hilary: "To świętokradztwo mówić, że Ojciec i Syn, każdy z osobna, jest poszczególnym Bogiem". Należy z kolei strzec się używania przymiotnika "jedyny", by nie zaprzepaścić liczby Osób; każe bowiem tenże Hilary wybić sobie z głowy stosowanie do Boga takich wyrażeń, jak: poszczególny, pojedynczy i jedyny. Wszelako uznajemy za poprawne wyrażenie: jedyny Syn, bo nie ma u Boga więcej Synów; uważamy zaś za nienależyte wyrażenie: jedyny Bóg, bo Bóstwo jest wspólne dla kilku Osób. Następnie wystrzegajmy się wyrażenia: confusus-zlany, zmieszany, by zachować naturalny porządek między Osobami; słusznie zatem powiada Ambroży: "Bóg jest jeden, ale nie zlaniem w jedno; a że nie da się w Nim niczego odróżnić, dlatego nie jest wieloraki". Wreszcie winno się unikać wyrażenia: samotny, odosobniony, by nie przekreślić towarzystwa trzech Osób; po tej myśli idzie wypowiedź Hilarego: "Bogiem, w którego wierzymy, nie jest Bóg osamotniony i różny".

Otóż jeśli idzie o nazwę "inny", użytą w rodzaju męskim, to wyraża ona jedynie odrębność osobnika; stąd całkiem poprawnie możemy wyrażać się: Syn jest inny niż Ojciec; jest przecież innym osobnikiem Boskiej natury niż Ojciec, jak jest i inną Osobą, i inną hipostazą.

Na 1. "Inny" uchodzi za nazwę szczegółową i dotyczy osobnika; stąd też dla zachowania swego znaczenia, wystarczy odrębność jesteatwa branego w sensie hipostazy lub osoby. Natomiast "różność" domaga się odrębności jestestwa branego w sensie istoty. Dlatego to, choć Syn jest inny niż Ojciecn wcale nie możemy się wyrazić, że jest Odeń różny.
Na 2. "Różnica" zawiera w swoim pojęiu odrębność formy. Otóż w Bogu istnieje tylko jedna forma; mianowicie ta, o której mówi Apostoł: "On istniejąc w postaci (formie) Bożej" itd. I dlatego, jak widać z przytoczonego tekstu Ambrożego, wyraz "różnica" nie przystaje do Boga. Damascen wszelako posługuje się tym wyrażeniem i stosuje do Osób Boskich, ponieważ właściwość stosunkowa ma charakter formy; w jego mniemaniu hipostazy nie różnią się między sobą co do jestestwa, a tylko określonymi właściwościami. Atoli jak powiedzieliśmy, wyraz "różnica" należy tu brać w znaczeniu: odrębność.
Na 3. "Obcy" to inaczej: "zewnątrz stojący" i odmienny czy niepodobny. Tego wszakże nie wyraża wyraz "inny". Stąd też mówimy: Syn jest inny niż Ojciec, nigdy zaś: Syn jest odmienny-obcy dla Ojca.
Na 4. Rodzaj nijaki oznacza coś nieukształtowanego i niewyodrębnionego; męski i żeński zaś oznaczają coś już ukształtowanego i wyodrębnionego. Dlatego też całkiem słusznie rodzaj nijaki oznacza istotę wspólną; natomiast męski i żeński rodzaj oznacza jakiegoś określonego osobnika w naturze wspólnej. Widać to na przykładzie z życia ludzkiego. Na pytanie: kto to jest? brzmi odpowiedź: to Sokrates; a jest to nazwa osobnika, a na pytanie: co to jest? pada odpowiedź: to zwierzę rozumne i śmiertelne. Ponieważ zaś w Bogu odrębność odnosi się do Osób, a nie do istoty, dlatego nie wyrażamy się: Co innego Ojciec, a co innego Syn; za to mówimy. Ojciec jest inny niż Syn; na odwrót mówimy, że są "jedno" a nie "jeden".
Ostatnio zmieniony 2019-05-19, 17:02 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

robbo1

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: robbo1 » 2019-05-19, 17:51

Na samym początku tekstu czytamy,że ojciec nie jest tym samym co syn.
Jako tego dowód werset :
"Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie".
Tylko,że werset ten ujawnia nie tylko,czy tyle ,że jeden nie jest drugim,co zależność jednego od drugiego.
Wyobraź sobie,że jesteś pierwszy dzień w nowej pracy.
Rozmawiasz z synem właściciela zakładu, który cię zatrudnił.
Pytasz o stanowisko syna ,jego pozycję w zakładzie.
Wiesz,że ten rozmawia teraz z tobą zamiast ojca,i przemawia w jego imieniu.
Słyszysz jednak od syna w pytaniu o zakres jego "władzy" itp.
"...,że syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie". Jana 5:19
Więcej słyszysz nawet:
Zaprawdę,zaprawdę mówię [ci],że syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie,gdyby nie widział,że to właśnie czyni ojciec
Wiesz,że nikt poza synem nie rozmawia z tobą.
Przyjął cię do pracy jego ojciec.
Niemniej syn mówi,że wszystko co czyni [ojciec] również czyni i [on]wer.20
Wiesz,że rozmawiasz z synem właściciela,który powiedział,ći o swoim stosunku do ojca,i jego samego pozycji do ojca.
Syn jednak dodaje,że ojciec miłuje syna i ukazuje mu wszystko,co on sam czyni
A nawet,że pokaże mu jeszcze więcej.
Jaki obraz ukazuje ci się stosunku syna do ojca.
Zajmującego taką samą pozycję jak syn?
Wiesz,że syn reprezentuje ojca.
Dowiadujesz się też,że to co może uczynić ojciec może i syn,z tej prostej przyczyny,że to ojciec przekazał synowi władzę,żeby go reprezentował .wer.22
Z tej przyczyny ojciec tak naprawdę oczekuje,że wszyscy pracownicy,w tym i ty jako nowa pracownica okażesz "cześć synowi",tj.szacunek,którym obdarował go i ojciec.wer.23-24
Słyszysz też jednak od syna,że kto słucha jego głosu wer.24 otrzyma [wypłatę,i pewnie też i premię].
Z tej przyczyny,że on otrzymał od ojca wyróżnienie,i w związku z tym posłuszeństwo mu okazane równa się posłuszeństwo ojcu,który obdarował syna szczególnymi przywilejami.
Syn ma szczególny dar życia,z tej przyczyny,że to o j c i e c sprawił,żeby i syn[go] miał... wer.26
Obraz ukazany przez syna o sobie ujawnia go jako "zastępcę ojca",prawa ręka itp.
Wszystko jednak co ma syn zawdzięcza ojcu.
Jest niezwykły i ma niezwykłe przywileje ponieważ wszystkie je otrzymał.
Rodzi się w związku z tym pytanie o pytanie pozycji tego,który ma wiele ponieważ wiele otrzymał do tego,od którego to co ma dostał?
Uznałabyś,że ten,który jest synem i ma wiele i wielkie przywileje jest równy temu od którego to wszystko otrzymał w obliczy wiedzy,że ten sam zapewnił cię,że nic nie może uczynić z własnej inicjatywy,lecz tylko to co widzi,że czyni ojciec
Wiesz tez od syna,że ten nie ukrywa ,że to co ma dostał,a dostał naprawdę dużo,i przez to zasługuje na szacunek,i ma być mu okazywany.
To co ma ojciec dał synowi.
Przy czym ten cię zapewnia,żeja nie mogę nic uczynić z własnej inicjatywy:sądzę tak,jak słyszę,a sąd mój jest prawy,ponieważ nie szukam własnej woli,lecz woli tego,który mnie posłał wer.30

Z tej przyczyny wiele dywagacji na temat równości,różnorodności itp.oderwane od ewangelicznego nauczania,mnie nie przekonują,chociaż maja swoje uzasadnienia.

Magnolia

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Magnolia » 2019-05-19, 18:30

Skoro nawet św Tomasz Cię nie przekonuje (zapewne nie poczytałeś więcej niż zacytowałam) to chyba nikt nie potrafi. Szukaj zatem Robercie odpowiedzi na swoje pytania sam...

Biserica Dumnezeu

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-05-19, 19:47

Robbo przyjal zasade literalnego rozumienia tekstu. I wedlug tej zasady stawia zarzuty. Ale rpwniez wedlug tej zasady samo literalne pismo ( czyli to, co napisane na czyms 9 stawia zarzut robbo; polega to na tym, ze nigdzie nie pisze, ze Jezus nie jest rowny. Nigdzie nie pisze, ze Jezus jest nierowny.
Wobec tej zasady wszelkie wywody robbo sa same z siebie sprzeczne.
Ostatnio zmieniony 2019-05-19, 19:48 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-05-19, 19:59

Ciekawe, że owo literalne rozumienie jest tak wybiórcze - gdy Jezus mówi "to jest CIało Moje" to robbo1podobni nie wierzą.

Zablokowany