To nie tyle kwestia Twoich wierzeń, co pisowni języka polskiego
viewtopic.php?f=36&t=9304#p182658 - przestrzegamy tu tych zasad pisowni religijnej.
To nie tyle kwestia Twoich wierzeń, co pisowni języka polskiego
innymi słowy chcesz mi wmówić że mogę sobie wierzyć w co chcę ale znak krzyża muszę robić bo to są twoje zasady, a moje przekonania religijne to mogę sobie wsadzić ....Magnolia pisze: ↑2019-07-08, 20:33To nie tyle kwestia Twoich wierzeń, co pisowni języka polskiego
viewtopic.php?f=36&t=9304#p182658 - przestrzegamy tu tych zasad pisowni religijnej.
dodaj jeszcze że to ty ustanawiasz zasady tej interpretacji Biblii bo na pewno podczas dyskusji będziesz wymuszał legitymizowanie wszelkiej interpretacji tak jak ty tego będziesz chciał. I w ten sposób możemy sobie do danego fragmentu Biblii imputować rozumienie o tak szerokim rozmachu jak cały wszechświat. A prawda jest dziecinnie prosta. Werset z 1Kor 8:6 nie wymagają żadnej interpretacji jest jasny i oczywisty. Jakakolwiek interpretacja będzie miała na celu tylko to by zamazać to co czysteMarek_Piotrowski pisze: ↑2019-07-08, 20:19 Najwyraźniej Ci się wydaje, że nie wystarczy rzucić "kontrcytat" by "zniwelować" cytat. Tymczasem prawidłowa interpretacja Biblii polega na tym, by znaleźć znaczenie które nie jest sprzeczne z ŻADNYM fragmentem Biblii.
Określenie początek i koniec, alfa i omega, pierwszy i ostatni w odniesieniu do Wszechmocnego Boga znaczy że On jest "pierwszym" Bogiem, bo przed nim nie było żadnego Boga wszechmocnego "ostatnim" bo po nim żadnego innego Boga wszechmocnego nigdy nie będzie. Dlatego "pierwszy i ostatni" i synonimy tego określenia "początek i koniec" oraz "alfa i omega". Zatem oczywiste jest to że te określenia nie odnoszą się do tego iż Jemu "tyka zegar"Biserica Dumnezeu pisze: ↑2019-07-08, 20:25 O Bogu pisze rowniez, ze jest poczatkiem i koncem, czyli Alfa i Omega. Czy to znaczy, ze zegar tyka? Dla boga? Bog kiedys umrze/skonczy sie ...?
Jestem calkowicie swiadomie przekonany, ze podajac interpretacje "tykajacego zegara" po prostu kompletnie nie pojmujesz hiperboli zastosowanej w tekscie. I opieraja sie na wycinku wyrwanym z calosci tekstu calkowicie bledne wyciagnales wnioski.
w czym widzisz niespójność?
jeśli masz coś do powiedzenia to proszę o argumenty merytoryczne. Skoro robisz sobie personalne wycieczki to znaczy że nie masz nic do powiedzenia bo "siedzisz z ręką w nocniku"Biserica Dumnezeu pisze: ↑2019-07-09, 16:51 Enosz - kopnal Cie kon, osiol czy inne kopytne? Bo juz teraz to poleciales z ... no, szkoda gadac.
Nie wiem, czy otrzymasz odpowiedź. Według mnie są to działania mające na celu rozproszenie owczarni. Rozproszenie stada podążającego za Dobrym Pasterzem. Wtedy łatwiej o łup.
Tak, tu na tym forum nie Ty ustanawiasz zasady - czymkolwiek to nie uzasadnisz.enosz pisze: ↑2019-07-09, 16:27innymi słowy chcesz mi wmówić że mogę sobie wierzyć w co chcę ale znak krzyża muszę robić bo to są twoje zasady, a moje przekonania religijne to mogę sobie wsadzić ....Magnolia pisze: ↑2019-07-08, 20:33 To nie tyle kwestia Twoich wierzeń, co pisowni języka polskiego
viewtopic.php?f=36&t=9304#p182658 - przestrzegamy tu tych zasad pisowni religijnej.
dodaj jeszcze że to ty ustanawiasz zasady tej interpretacji Biblii bo na pewno podczas dyskusji będziesz wymuszał legitymizowanie wszelkiej interpretacji tak jak ty tego będziesz chciał. [/quote]Bez taniej demagogii, proszę.Marek_Piotrowski pisze: ↑2019-07-08, 20:19 Najwyraźniej Ci się wydaje, że nie wystarczy rzucić "kontrcytat" by "zniwelować" cytat. Tymczasem prawidłowa interpretacja Biblii polega na tym, by znaleźć znaczenie które nie jest sprzeczne z ŻADNYM fragmentem Biblii.
Jesli ta interpretacja będzie sprzeczna z jakąkolwiek inną częścią Pisma (które nie może być odrzucone) to znaczy że jest błędna,I w ten sposób możemy sobie do danego fragmentu Biblii imputować rozumienie o tak szerokim rozmachu jak cały wszechświat. A prawda jest dziecinnie prosta. Werset z 1Kor 8:6 nie wymagają żadnej interpretacji jest jasny i oczywisty. Jakakolwiek interpretacja będzie miała na celu tylko to by zamazać to co czyste
Czynną siłą? A czy czynna siła może decydować? Jak zgrzeszyć przeciwko czynnej sile? A moc Ducha Świętego czym jest? Mocą mocy czynnej? Przecież wierzysz w nonsens!enosz pisze: nie wiem czy wiesz ale jak nie jestem Katolikiem i dla mnie duch święty nie jest osobą tylko czynną siłą Bożą. To tak jakbyś spytał dlaczego w brew logice nie robisz znaku krzyża? Po prostu mam inne poglądy religijne.
Aby poprzeć zdanie przedmówcy (przyznaję, że nie cofam się, żeby zbadać, czy czasem tego już nie podawano; wybaczcie, ale czytanie tak wielu stron to za wiele, gdy czasu brak), zacytuję to:Efezjan pisze: ↑2019-07-10, 13:54Czynną siłą? A czy czynna siła może decydować? Jak zgrzeszyć przeciwko czynnej sile? A moc Ducha Świętego czym jest? Mocą mocy czynnej? Przecież wierzysz w nonsens!enosz pisze: nie wiem czy wiesz ale jak nie jestem Katolikiem i dla mnie duch święty nie jest osobą tylko czynną siłą Bożą. To tak jakbyś spytał dlaczego w brew logice nie robisz znaku krzyża? Po prostu mam inne poglądy religijne.
Jeśli Duch Święty to czynna siła Boża, jak uważa @enosz, to wobec tego Jezus by namaszczony jakby dwoma mocami (czyli: siłą i mocą - aby być już precyzyjnym; tylko tak praktycznie: czym się ta siła i ta moc od siebie różnią?).Dz 10:38 pau
Bóg namaścił Jezusa z Nazaretu Duchem Świętym i mocą. Szedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli w mocy diabła, bo Bóg był z Nim.
Ja to rozumiem tak, że dzięki namaszczeniu Duchem Świętym, Jezus WIEDZIAŁ WSZYSTKO!1J 2:20 bw "A wy macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko."
1J 2:27 bw "Ale to namaszczenie, które od niego otrzymaliście, pozostaje w was i nie potrzebujecie, aby was ktoś uczył; lecz jak namaszczenie jego poucza was o wszystkim i jest prawdziwe, a nie jest kłamstwem, i jak was nauczyło, tak w nim trwajcie."
Bóg w ogóle jest Wielkim Naukowcem, bo żeby stworzyć świat trzeba nim być. Jego pierwszym fachem jest jednak filologia. Bóg stwarza przecież Słowem, a więc najpierw jest filologiem.Biserica Dumnezeu pisze: ↑2019-07-10, 14:09 Efezjan ... dobre: moc mocy czynnej. Brzmi jak pojecie z elektrotechniki i energetyki.
No, to dodajmy jeszcze moc pozorna, moc bierna ...tylko elektryk sie w tym polapie; a ze to sam Stworca stworzyl swiatlosc ( rzekl: i stala sie swiatlosc ) to wynika z tego, ze jest z zawodu elektrykiem.
Dlatego z moca mocy w mocnej mocy pozdrawiam serdecznie.
Ja twierdzę że werset 1Kor 8: 6 dla nas jest tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego żyjemy. I jeden jest Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko powstało i dzięki któremu żyjemy.I w ten sposób możemy sobie do danego fragmentu Biblii imputować rozumienie o tak szerokim rozmachu jak cały wszechświat. A prawda jest dziecinnie prosta. Werset z 1Kor 8:6 nie wymagają żadnej interpretacji jest jasny i oczywisty. Jakakolwiek interpretacja będzie miała na celu tylko to by zamazać to co czyste
Jesli ta interpretacja będzie sprzeczna z jakąkolwiek inną częścią Pisma (które nie może być odrzucone) to znaczy że jest błędna,
Tyle.
? Nie widzę tu nic niezwykłego do czego bym chciał się odnosić. Za to czekam cierpliwie na to kiedy odpowiesz na moje pytanie. Przypomnę;Inna sprawa, że ciekawe, iż podobnie nie odnosisz się do dużo jaśniejszych komunikatów Pisma, jak "To jest Ciało Moje", "To jest Krew Moja"...
Swoją drogą dziwnie brzmią słowa o "nie interpretacji" w tekście Świadka Jehowy. Pierwszy Wasz prezes Charles Taze Russell wydał "Studia Biblijne" - zbiór interpretacji Pisma.
Oto co pisała na ten temat "Strażnica":
"(...)stwierdzamy, że ludzie nie tylko nie potrafią dostrzec boskiego planu studiując samą Biblię, lecz widzimy także, że jeżeli ktokolwiek odłoży 'Studia biblijne' nawet jeśli dotychczas używał ich i dobrze je poznał, nawet jeżeli czytał je przez dziesięć lat - jeżeli odłoży je na bok i zignoruje je i wróci do samej Biblii, to choćby rozumiał Biblię przez te dziesięć lat, nasze doświadczenie pokazuje, że w ciągu dwóch lat pogrąży się w ciemnościach . Z drugiej strony, gdyby tylko czytał 'Studia biblijne' z podanymi w nich tekstami Biblii i nie przeczytał ani jednej strony Bibliijako takiej, pod koniec dwóch lat będzie w światłości, ponieważ będzie miał światłość Pisma".
Czyli - czytaj Biblię, a popadniesz w błąd. Możesz nie czytać Biblii, tylko wypociny Charlesa Taze Russella, a będziesz w prawdzie...
(już pomijam - chwilowo - bzdurki, jakie tam Russel zawarł...)
słowa rúach oraz pneúma użyte w odniesieniu do świętego ducha Bożego opisują niewidzialną, czynną siłę, za pośrednictwem której Bóg urzeczywistnia swe zamierzenia oraz swoją wolę. Siła ta jest „święta”, ponieważ pochodzi od Niego, a nie z jakiegoś ziemskiego źródła, i będąc „duchem świętości”, jest wolna od wszelkiego skażenia (Rz 1:4). Nie chodzi tu o „moc” Jehowy, gdyż ten polski wyraz dokładniej odpowiada innym określeniom występującym w językach oryginalnych (hebr. kòach i gr. dýnamis). Rúach i pneúma bywają używane w bliskim sąsiedztwie, nawet w ścisłym zestawieniu z tymi terminami oznaczającymi „moc”, co wskazuje na ich naturalny związek, lecz zarazem na określoną różnicę między nimi (Mi 3:8; Za 4:6; Łk 1:17, 35; Dz 10:38). „Moc” to w zasadzie zdolność lub możność działania bądź wykonywania czegoś; może być ona ukryta, uśpiona, czyli tkwić w kimś albo czymś bezczynnie. Natomiast „siła” określa w szczególności energię skierowaną na osoby lub rzeczy i wobec nich użytą; definiuje się ją m.in. jako „wpływ, który wywołuje bądź może wywołać ruch lub zmianę ruchu”. „Moc” można by przyrównać do energii nagromadzonej w akumulatorze, a „siłę” do prądu elektrycznego, który z niego płynie. „Siła” zatem dokładniej oddaje sens hebrajskiego i greckiego wyrazu określającego ducha BożegoEfezjan pisze: ↑2019-07-10, 13:54Czynną siłą? A czy czynna siła może decydować? Jak zgrzeszyć przeciwko czynnej sile? A moc Ducha Świętego czym jest? Mocą mocy czynnej? Przecież wierzysz w nonsens!enosz pisze: nie wiem czy wiesz ale jak nie jestem Katolikiem i dla mnie duch święty nie jest osobą tylko czynną siłą Bożą. To tak jakbyś spytał dlaczego w brew logice nie robisz znaku krzyża? Po prostu mam inne poglądy religijne.