Źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że Robbo1 czyni to samo, co mi zarzuca.
Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?
Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?
Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?
Mam nadzieje,że przynajmniej zachcesz zbadać,a wiem,że na to cię stać,kontrowersje wobec podanych przez ciebie wersetów.
Zanim tak otwarcie napiszesz "powyższe cytaty są dosłowne i wprost".
Z oczywistych powodów mogę wykazać ci podstawy odmiennego tłumaczenia powyższych wersetów.
Nie ich interpretacji.
Inne tłumaczenie,które jest nie mniej zasadne ,zmienia sens,i tyle.
A ja wyszedłem w pewnym stopniu z twoich kręgów,i nie z moich.
Pozdrawiam.
Zanim tak otwarcie napiszesz "powyższe cytaty są dosłowne i wprost".
Z oczywistych powodów mogę wykazać ci podstawy odmiennego tłumaczenia powyższych wersetów.
Nie ich interpretacji.
Inne tłumaczenie,które jest nie mniej zasadne ,zmienia sens,i tyle.
A ja wyszedłem w pewnym stopniu z twoich kręgów,i nie z moich.
Pozdrawiam.
Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?
obnażasz tymi słowy swój subiektywizm. Zakładasz odgórnie że Jezus to jedna Osoba, jeden człowiek, jeden Bóg - jak rozumiem- wszechmocny tożsamy z Bogiem Ojcem, a więc m u s i by równy Bogu Ojcu bo inaczej doktryna o Trójcy nie ma sensu. Zatem podstawą twojego przekonania nie jest jasna czysta prawda Biblii tylko z a ł o ż e n i e doktrynalne.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14988
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4216 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?
Nie jest prawdą to co piszesz. To że Andej tak napisał w tym poście, nie znaczy, że to jego cała argumentacja jego wiary.enosz pisze: ↑2019-07-25, 23:00obnażasz tymi słowy swój subiektywizm. Zakładasz odgórnie że Jezus to jedna Osoba, jeden człowiek, jeden Bóg - jak rozumiem- wszechmocny tożsamy z Bogiem Ojcem, a więc m u s i by równy Bogu Ojcu bo inaczej doktryna o Trójcy nie ma sensu. Zatem podstawą twojego przekonania nie jest jasna czysta prawda Biblii tylko z a ł o ż e n i e doktrynalne.
A ty wierzysz w Boga Wszechmocnego i niewszechmocnego?
a co z "szema Izrael"?
Ja w nie wierze jak Izrael, bo przynależę do Ludu Bożego a ty?
Serio wierzysz, w Boga Najwyższego i Boga mniejszego, podległego - wybacz za dosadność, ale Izraelita ze ST i każdy apostoł by powiedział, że wierzysz jak poganin
Ja wierzę w Jednego Boga
amen
Ostatnio zmieniony 2019-07-25, 23:15 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?
Może najpierw zapoznaj się z czystą prawdą zawartą w Biblii, proponuję przestudiować te materiały:enosz pisze: ↑2019-07-25, 23:00obnażasz tymi słowy swój subiektywizm. Zakładasz odgórnie że Jezus to jedna Osoba, jeden człowiek, jeden Bóg - jak rozumiem- wszechmocny tożsamy z Bogiem Ojcem, a więc m u s i by równy Bogu Ojcu bo inaczej doktryna o Trójcy nie ma sensu. Zatem podstawą twojego przekonania nie jest jasna czysta prawda Biblii tylko z a ł o ż e n i e doktrynalne.
viewtopic.php?f=80&t=9524
A wątek postuluję zamknąć by zakończyć rzucanie kamieniami w Osobę Jezusa Chrystusa.
Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?
A może to dobrze!? Po co ktoś ma sobie "gromadzić w niebie" akty ataku na Jezusa - niech lepiej nie ma ku temu okazji: stąd zamknięcie tematu może być czasem pożyteczne (zwłaszcza, że chyba już dość jasno każda strona się wypowiedziała, i dalsze mielenie tematu jest stratą czasu bo nikt nie zmieni zdania...).
Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?
Nigdy nie występowałem przeciw naszemu xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Nigdy.
Nie zgadzam się tylko na zrównywanie xxxxxxxxxxxxxxxxxxx
To wszystko.
W tym celu oddawałem się analizie pewnych tekstów,i nic ponad to.
Niestety dla zwolenników tej równości,nie ma jednoznacznych na ten temat wypowiedzi.
Nie występuję przeciw temu,który za mnie umarł,zamiast mnie itp.
Niestety różnica zdań sprawiła,że moje komentarze odbierane są jako atak na odmienny pogląd.
Tak naprawdę mógłbym przytoczyć uwagi pewnych myśliciel,którzy podzielają to samo wyobrażenie.
Niemniej nie występuję przeciw oczywistym dowodom niezwykłej xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx.
W pełni rozumiem,że został nazwany xxxxxxxxxxxxxxxxxxx.
On i tylko on,w takim ,a nie innym sensie.
Jestem świadomy,że xxxxxxxxxxxxxxxx Jana 3:35
Jest tym p r z e z którego wszystko otrzymuje swoją egzystęncję
patrz. np.J 1:3 i 14
Jest tym,który obrazowo przebywa na łonie xxxxxxxxxxxxx.
Z drugiej strony przedstawiony jest i sam o sobie mówił jako "p o s ł a n y m".
Niemniej i przez to wybranym,wyróżnionym itp.
Tak naprawdę więź między jednym a drugim jest tak wielka,i taka,że w xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
patrz.Jana 8:18;12:45;14:7 i 9
Tak naprawdę nasz xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx"
patrz.J.8:28 i 38,oraz 40
I tak mógłbym godzinami wykazywać niezwykłość xxxxxxxxxxxxxxxxx.
Nie mogę jednak zgodzić się na xxxxxxxxxxxxxxxxxxx
I nie pozwalają mi na to moje przemyślenia,pomimo wielu starań zbadania tematu.
A może poprzez te starania.
Pozdrawiam.
W jednym z punktów Regulaminu jest zobowiązanie do pisania z wielkiej litery określeń odnoszących się do Boga. M.in. do Boga. Miejsca, w których okazywane jest lekceważenie zastąpiłem iksami. Andej
Nigdy.
Nie zgadzam się tylko na zrównywanie xxxxxxxxxxxxxxxxxxx
To wszystko.
W tym celu oddawałem się analizie pewnych tekstów,i nic ponad to.
Niestety dla zwolenników tej równości,nie ma jednoznacznych na ten temat wypowiedzi.
Nie występuję przeciw temu,który za mnie umarł,zamiast mnie itp.
Niestety różnica zdań sprawiła,że moje komentarze odbierane są jako atak na odmienny pogląd.
Tak naprawdę mógłbym przytoczyć uwagi pewnych myśliciel,którzy podzielają to samo wyobrażenie.
Niemniej nie występuję przeciw oczywistym dowodom niezwykłej xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx.
W pełni rozumiem,że został nazwany xxxxxxxxxxxxxxxxxxx.
On i tylko on,w takim ,a nie innym sensie.
Jestem świadomy,że xxxxxxxxxxxxxxxx Jana 3:35
Jest tym p r z e z którego wszystko otrzymuje swoją egzystęncję
patrz. np.J 1:3 i 14
Jest tym,który obrazowo przebywa na łonie xxxxxxxxxxxxx.
Z drugiej strony przedstawiony jest i sam o sobie mówił jako "p o s ł a n y m".
Niemniej i przez to wybranym,wyróżnionym itp.
Tak naprawdę więź między jednym a drugim jest tak wielka,i taka,że w xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
patrz.Jana 8:18;12:45;14:7 i 9
Tak naprawdę nasz xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx"
patrz.J.8:28 i 38,oraz 40
I tak mógłbym godzinami wykazywać niezwykłość xxxxxxxxxxxxxxxxx.
Nie mogę jednak zgodzić się na xxxxxxxxxxxxxxxxxxx
I nie pozwalają mi na to moje przemyślenia,pomimo wielu starań zbadania tematu.
A może poprzez te starania.
Pozdrawiam.
W jednym z punktów Regulaminu jest zobowiązanie do pisania z wielkiej litery określeń odnoszących się do Boga. M.in. do Boga. Miejsca, w których okazywane jest lekceważenie zastąpiłem iksami. Andej
Ostatnio zmieniony 2019-07-27, 09:45 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?
I od tego należałoby zacząć. To, że się nie zgadzasz nie ma żadnego wpływu na rzeczywistość.
Uważam, że dyskusja straciła sens z dwóch powodów.
1. Twoje argumenty nie są argumentami, ale Twoimi opiniami podpieranymi wyrwanymi z kontekstu zdaniami. A główną ich zasadą jest przeciwstawiania Jezusa-Boga, Jezusowi-człowiekowi. Choć to ta sama Osoba.
2. Odrzucenie, a właściwie ignorowanie jednoznacznego przekazu biblijnego oraz wywodów logicznych.
Uważam, że jeśli bardzo chcesz, to możesz wierzyć w TRZECH BOGÓW, a których jeden jest najważniejszy, drugi mniej ważny, a trzeci podległy pozostałym.
Osobiście uważam, że należy wątek ten (i kilka innych) zamknąć na miesiąc, a potem zacząć od nowa). Niezależnie od tego, czy tak się stanie, czy nie musimy jeszcze raz odświeżyć znajomość Regulaminu. Oraz przedstawione cele. Szczególnie w zakresie indoktrynacji.
W Regulaminie tego nie ma, ale uważam, że powinien być zakaz przeskakiwania z tematu na temat, także w sytuacji, gdy interlokutor czegoś nie rozumie, nie chce zrozumieć ... Jak też nakaz odpowiadania na pytania, bez ucieczki do innego tematu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.