Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Czyli rozmowy o naturze Boga i Objawienie Jego w Osobie Ojca, Jezusa Chrystusa, rozmowy także na temat Ducha Świętego, Jego działanie, prowadzenie Kościoła przez Niego, itp.
Magnolia

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Magnolia » 2019-07-08, 20:33

enosz pisze: 2019-07-08, 20:06
nie wiem czy wiesz ale jak nie jestem Katolikiem i dla mnie duch święty nie jest osobą tylko czynną siłą Bożą. To tak jakbyś spytał dlaczego w brew logice nie robisz znaku krzyża? Po prostu mam inne poglądy religijne.
To nie tyle kwestia Twoich wierzeń, co pisowni języka polskiego
viewtopic.php?f=36&t=9304#p182658 - przestrzegamy tu tych zasad pisowni religijnej.

enosz

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: enosz » 2019-07-09, 16:27

Magnolia pisze: 2019-07-08, 20:33
enosz pisze: 2019-07-08, 20:06
nie wiem czy wiesz ale jak nie jestem Katolikiem i dla mnie duch święty nie jest osobą tylko czynną siłą Bożą. To tak jakbyś spytał dlaczego w brew logice nie robisz znaku krzyża? Po prostu mam inne poglądy religijne.
To nie tyle kwestia Twoich wierzeń, co pisowni języka polskiego
viewtopic.php?f=36&t=9304#p182658 - przestrzegamy tu tych zasad pisowni religijnej.
innymi słowy chcesz mi wmówić że mogę sobie wierzyć w co chcę ale znak krzyża muszę robić bo to są twoje zasady, a moje przekonania religijne to mogę sobie wsadzić ....

Dodano po 12 minutach 18 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2019-07-08, 20:19 Najwyraźniej Ci się wydaje, że nie wystarczy rzucić "kontrcytat" by "zniwelować" cytat. Tymczasem prawidłowa interpretacja Biblii polega na tym, by znaleźć znaczenie które nie jest sprzeczne z ŻADNYM fragmentem Biblii.
dodaj jeszcze że to ty ustanawiasz zasady tej interpretacji Biblii bo na pewno podczas dyskusji będziesz wymuszał legitymizowanie wszelkiej interpretacji tak jak ty tego będziesz chciał. I w ten sposób możemy sobie do danego fragmentu Biblii imputować rozumienie o tak szerokim rozmachu jak cały wszechświat. A prawda jest dziecinnie prosta. Werset z 1Kor 8:6 nie wymagają żadnej interpretacji jest jasny i oczywisty. Jakakolwiek interpretacja będzie miała na celu tylko to by zamazać to co czyste

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Andej » 2019-07-09, 16:31

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Twierdzisz, że Ewangelia jest wewnętrzne sprzeczna? Jak można się opierać na czymś, co nie jest spójne?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Biserica Dumnezeu

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-09, 16:51

Enosz - kopnal Cie kon, osiol czy inne kopytne? Bo juz teraz to poleciales z ... no, szkoda gadac.

enosz

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: enosz » 2019-07-09, 17:09

Biserica Dumnezeu pisze: 2019-07-08, 20:25 O Bogu pisze rowniez, ze jest poczatkiem i koncem, czyli Alfa i Omega. Czy to znaczy, ze zegar tyka? Dla boga? Bog kiedys umrze/skonczy sie ...?
Jestem calkowicie swiadomie przekonany, ze podajac interpretacje "tykajacego zegara" po prostu kompletnie nie pojmujesz hiperboli zastosowanej w tekscie. I opieraja sie na wycinku wyrwanym z calosci tekstu calkowicie bledne wyciagnales wnioski.
Określenie początek i koniec, alfa i omega, pierwszy i ostatni w odniesieniu do Wszechmocnego Boga znaczy że On jest "pierwszym" Bogiem, bo przed nim nie było żadnego Boga wszechmocnego "ostatnim" bo po nim żadnego innego Boga wszechmocnego nigdy nie będzie. Dlatego "pierwszy i ostatni" i synonimy tego określenia "początek i koniec" oraz "alfa i omega". Zatem oczywiste jest to że te określenia nie odnoszą się do tego iż Jemu "tyka zegar"

Dodano po 3 minutach 32 sekundach:
Andej pisze: 2019-07-09, 16:31 Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Twierdzisz, że Ewangelia jest wewnętrzne sprzeczna? Jak można się opierać na czymś, co nie jest spójne?
w czym widzisz niespójność?

Dodano po 3 minutach 17 sekundach:
Biserica Dumnezeu pisze: 2019-07-09, 16:51 Enosz - kopnal Cie kon, osiol czy inne kopytne? Bo juz teraz to poleciales z ... no, szkoda gadac.
jeśli masz coś do powiedzenia to proszę o argumenty merytoryczne. Skoro robisz sobie personalne wycieczki to znaczy że nie masz nic do powiedzenia bo "siedzisz z ręką w nocniku"

ps. to w Rumunii wszyscy są tacy krewcy ?:)))

Biserica Dumnezeu

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-09, 18:43

Nie do konca w nocniku enoszu mily.
Po prostu w Twoim wpisie do Magnolii nakreciles wlasny scenariusz na temat tego, co napisala Magnolia ( to tak aby nie bic piany i nie zaglebiac sie w to dalej ).
Rowniez co do innych ( np.Marka ) stawiasz zarzuty, ze ustanawiaja cos wedlug swoich zasad; otoz caly witz polega na tym, ze te zarzuty wpierw postaw sobie, gdyz Ty ustanawiasz swoje zasady na pewne tematy.: czemu czepiasz sie drzazgi katolickiej, a jehowickiej belki nie dostrzegasz?
Serdecznie pozdrawiam.

Ps: bywalem nieraz w Rumunii. Kolejnym razem przypatrze sie blizej, jak tam bede: moze uda mi sie znalezc rumunskich magikow ... hmmm ... i moze beda tacy krewcy ...
Ostatnio zmieniony 2019-07-09, 18:46 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Magnolia » 2019-07-09, 18:49

To prawda, przypomniałam tylko poprawne zasady pisowni języka polskiego w słownictwie religijnym, a Ty wysnułeś z tego dziwne wnioski. To nie jest atmosfera do prowadzenia dyskusji. Przynajmniej dla mnie.
Temat wątku był tu przedyskutowany na 50 stronach. Argumenty padły, jak kogoś nie przekonują to po co bić pianę, pora szanować się nawzajem za odmienne poglądy. Każdy tez poniesie konsekwencje swoich przekonań. Bo już przypomniałam, że nie ma w innym imieniu zbawienia jak Jezus. Zaprzeczanie bóstwu Jezusa to strzelanie sobie w kolano.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Andej » 2019-07-09, 18:49

Biserica Dumnezeu pisze: 2019-07-09, 18:43... czemu czepiasz sie drzazgi katolickiej ...
Nie wiem, czy otrzymasz odpowiedź. Według mnie są to działania mające na celu rozproszenie owczarni. Rozproszenie stada podążającego za Dobrym Pasterzem. Wtedy łatwiej o łup.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-07-09, 21:35

enosz pisze: 2019-07-09, 16:27
Magnolia pisze: 2019-07-08, 20:33 To nie tyle kwestia Twoich wierzeń, co pisowni języka polskiego
viewtopic.php?f=36&t=9304#p182658 - przestrzegamy tu tych zasad pisowni religijnej.
innymi słowy chcesz mi wmówić że mogę sobie wierzyć w co chcę ale znak krzyża muszę robić bo to są twoje zasady, a moje przekonania religijne to mogę sobie wsadzić ....
Tak, tu na tym forum nie Ty ustanawiasz zasady - czymkolwiek to nie uzasadnisz.
Jak widzę, Świadkowie Jehowy walczą już nie tylko z chrześcijaństwem, ale też z językiem polskim...

Dodano po 12 minutach 18 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2019-07-08, 20:19 Najwyraźniej Ci się wydaje, że nie wystarczy rzucić "kontrcytat" by "zniwelować" cytat. Tymczasem prawidłowa interpretacja Biblii polega na tym, by znaleźć znaczenie które nie jest sprzeczne z ŻADNYM fragmentem Biblii.
dodaj jeszcze że to ty ustanawiasz zasady tej interpretacji Biblii bo na pewno podczas dyskusji będziesz wymuszał legitymizowanie wszelkiej interpretacji tak jak ty tego będziesz chciał. [/quote]Bez taniej demagogii, proszę.
Jesli wierzysz w niesprzeczność przesłania Biblii, to powyższe jest prostą tego implikacją.
Albo twierdzenie jest zgodne z CAŁĄ Biblią, albo jest fałszywe.
Jak widzę, Świadkowie Jehowy walczą już nie tylko z chrześcijaństwem, nie tylko z językiem polskim, ale także ze zwykłą logiką.
I w ten sposób możemy sobie do danego fragmentu Biblii imputować rozumienie o tak szerokim rozmachu jak cały wszechświat. A prawda jest dziecinnie prosta. Werset z 1Kor 8:6 nie wymagają żadnej interpretacji jest jasny i oczywisty. Jakakolwiek interpretacja będzie miała na celu tylko to by zamazać to co czyste
Jesli ta interpretacja będzie sprzeczna z jakąkolwiek inną częścią Pisma (które nie może być odrzucone) to znaczy że jest błędna,
Tyle.

Inna sprawa, że ciekawe, iż podobnie nie odnosisz się do dużo jaśniejszych komunikatów Pisma, jak "To jest Ciało Moje", "To jest Krew Moja"...

Swoją drogą dziwnie brzmią słowa o "nie interpretacji" w tekście Świadka Jehowy. Pierwszy Wasz prezes Charles Taze Russell wydał "Studia Biblijne" - zbiór interpretacji Pisma.
Oto co pisała na ten temat "Strażnica":
"(...)stwierdzamy, że ludzie nie tylko nie potrafią dostrzec boskiego planu studiując samą Biblię, lecz widzimy także, że jeżeli ktokolwiek odłoży 'Studia biblijne' nawet jeśli dotychczas używał ich i dobrze je poznał, nawet jeżeli czytał je przez dziesięć lat - jeżeli odłoży je na bok i zignoruje je i wróci do samej Biblii, to choćby rozumiał Biblię przez te dziesięć lat, nasze doświadczenie pokazuje, że w ciągu dwóch lat pogrąży się w ciemnościach . Z drugiej strony, gdyby tylko czytał 'Studia biblijne' z podanymi w nich tekstami Biblii i nie przeczytał ani jednej strony Bibliijako takiej, pod koniec dwóch lat będzie w światłości, ponieważ będzie miał światłość Pisma".

Czyli - czytaj Biblię, a popadniesz w błąd. Możesz nie czytać Biblii, tylko wypociny Charlesa Taze Russella, a będziesz w prawdzie...
(już pomijam - chwilowo - bzdurki, jakie tam Russel zawarł...)
Ostatnio zmieniony 2019-07-09, 21:36 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 238 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Efezjan » 2019-07-10, 13:54

enosz pisze: nie wiem czy wiesz ale jak nie jestem Katolikiem i dla mnie duch święty nie jest osobą tylko czynną siłą Bożą. To tak jakbyś spytał dlaczego w brew logice nie robisz znaku krzyża? Po prostu mam inne poglądy religijne.
Czynną siłą? A czy czynna siła może decydować? Jak zgrzeszyć przeciwko czynnej sile? A moc Ducha Świętego czym jest? Mocą mocy czynnej? Przecież wierzysz w nonsens!
Wstąpienie do świeckiego Karmelu: 21.09.2019 /Tomasz od Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego OCDS/

Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Boga Zastępów 1Krl 19,10

Eden

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Eden » 2019-07-10, 14:04

Efezjan pisze: 2019-07-10, 13:54
enosz pisze: nie wiem czy wiesz ale jak nie jestem Katolikiem i dla mnie duch święty nie jest osobą tylko czynną siłą Bożą. To tak jakbyś spytał dlaczego w brew logice nie robisz znaku krzyża? Po prostu mam inne poglądy religijne.
Czynną siłą? A czy czynna siła może decydować? Jak zgrzeszyć przeciwko czynnej sile? A moc Ducha Świętego czym jest? Mocą mocy czynnej? Przecież wierzysz w nonsens!
Aby poprzeć zdanie przedmówcy (przyznaję, że nie cofam się, żeby zbadać, czy czasem tego już nie podawano; wybaczcie, ale czytanie tak wielu stron to za wiele, gdy czasu brak), zacytuję to:
Dz 10:38 pau
Bóg namaścił Jezusa z Nazaretu Duchem Świętym i mocą. Szedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli w mocy diabła, bo Bóg był z Nim.
Jeśli Duch Święty to czynna siła Boża, jak uważa @enosz, to wobec tego Jezus by namaszczony jakby dwoma mocami (czyli: siłą i mocą - aby być już precyzyjnym; tylko tak praktycznie: czym się ta siła i ta moc od siebie różnią?).
Już taki jeden zapis biblijny mnie przekonuje, że negowanie osobowości DŚ to coś, czego ja nigdy nie poprę!

Biserica Dumnezeu

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-10, 14:09

Efezjan ... dobre: moc mocy czynnej. Brzmi jak pojecie z elektrotechniki i energetyki.
No, to dodajmy jeszcze moc pozorna, moc bierna ...tylko elektryk sie w tym polapie; a ze to sam Stworca stworzyl swiatlosc ( rzekl: i stala sie swiatlosc ) to wynika z tego, ze jest z zawodu elektrykiem. :)
Dlatego z moca mocy w mocnej mocy pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony 2019-07-10, 14:10 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.

Eden

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Eden » 2019-07-10, 14:20

Pomyślałem, uprzedzając ewentualną ripostę na to, co ciut wyżej napisałem cytując werset z Dziejów 10:38, że warto sobie odpowiedzieć na pytanie: Co to znaczy, że Jezus był tak oto namaszczony: "Bóg namaścił Jezusa z Nazaretu Duchem Świętym i mocą."
No co do terminu "moc", to chyba nie ma jakiegoś pola do niezrozumienia, bo po prostu Jezus otrzymał od Ojca MOC do działania, do pełnienia swej misji, prawda?...
Ale co z namaszczeniem Duchem Świętym?! Jak osoba może namaścić osobę?! - zapyta przeciwnik osobowości DŚ...
A ja mam na to taką odpowiedź:
1J 2:20 bw "A wy macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko."
1J 2:27 bw "Ale to namaszczenie, które od niego otrzymaliście, pozostaje w was i nie potrzebujecie, aby was ktoś uczył; lecz jak namaszczenie jego poucza was o wszystkim i jest prawdziwe, a nie jest kłamstwem, i jak was nauczyło, tak w nim trwajcie."
Ja to rozumiem tak, że dzięki namaszczeniu Duchem Świętym, Jezus WIEDZIAŁ WSZYSTKO!
Miał taki zakres wiedzy, jakiej by nie miał, gdyby nie owo namaszczenie Duchem Świętym (np. Jan 2,25: "Nie potrzebował także, aby ktoś dawał Mu świadectwo o człowieku, ponieważ sam wiedział, co się w nim kryje.").
A gdyby nie namaszczenie mocą, to Jezus by nie mógł czynić tych cudów, jakie czynił; np.: Łk 5:17 bw "I stało się pewnego dnia, gdy nauczał, a siedzieli tam faryzeusze i nauczyciele zakonu, którzy przybyli ze wszystkich wiosek galilejskich i judzkich, i z Jerozolimy, a w nim była moc Pana ku uzdrawianiu,").

Proste? Jak dla mnie tak (ale wiem, że "rasowy" przeciwnik osobowości DŚ i temu zacznie przeczyć... Cóż, jego wola).

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 238 times

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: Efezjan » 2019-07-10, 15:22

Biserica Dumnezeu pisze: 2019-07-10, 14:09 Efezjan ... dobre: moc mocy czynnej. Brzmi jak pojecie z elektrotechniki i energetyki.
No, to dodajmy jeszcze moc pozorna, moc bierna ...tylko elektryk sie w tym polapie; a ze to sam Stworca stworzyl swiatlosc ( rzekl: i stala sie swiatlosc ) to wynika z tego, ze jest z zawodu elektrykiem. :)
Dlatego z moca mocy w mocnej mocy pozdrawiam serdecznie.
Bóg w ogóle jest Wielkim Naukowcem, bo żeby stworzyć świat trzeba nim być. Jego pierwszym fachem jest jednak filologia. :P Bóg stwarza przecież Słowem, a więc najpierw jest filologiem. B-)
Wstąpienie do świeckiego Karmelu: 21.09.2019 /Tomasz od Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego OCDS/

Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Boga Zastępów 1Krl 19,10

enosz

Re: Czy Jezus jest Bogiem równym swemu Ojcu?

Post autor: enosz » 2019-07-11, 19:54

Marek_Piotrowski pisze: 2019-07-09, 21:35
I w ten sposób możemy sobie do danego fragmentu Biblii imputować rozumienie o tak szerokim rozmachu jak cały wszechświat. A prawda jest dziecinnie prosta. Werset z 1Kor 8:6 nie wymagają żadnej interpretacji jest jasny i oczywisty. Jakakolwiek interpretacja będzie miała na celu tylko to by zamazać to co czyste
Jesli ta interpretacja będzie sprzeczna z jakąkolwiek inną częścią Pisma (które nie może być odrzucone) to znaczy że jest błędna,
Tyle.
Ja twierdzę że werset 1Kor 8: 6 dla nas jest tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego żyjemy. I jeden jest Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko powstało i dzięki któremu żyjemy.

Nie wymaga żadne interpretacji. Jeśli ty uważasz inaczej to zamiast któryś już post rzucać po próżnicy odnieś się do tej wypowiedzi Pawła. Zobaczymy czy twoja interpretacja nie będzie sprzeczna z całością Biblii jak sobie życzysz.


Inna sprawa, że ciekawe, iż podobnie nie odnosisz się do dużo jaśniejszych komunikatów Pisma, jak "To jest Ciało Moje", "To jest Krew Moja"...
? Nie widzę tu nic niezwykłego do czego bym chciał się odnosić. Za to czekam cierpliwie na to kiedy odpowiesz na moje pytanie. Przypomnę;

Marek_Piotrowski pisze: ↑
2019-07-06, 11:10
Żebyś nie miał już żadnych wątpliwości (o ile wierzysz Pismu...):
„Ale już teraz widzimy, że Jezus, który przez krótki czas był niższym od aniołów, został obdarzony chwałą i czcią z powodu wszystkiego, co wycierpiał aż do śmierci, i że - dzięki łaskawości Boga względem nas - zechciał umrzeć dla naszego zbawienia.” /Hbr 2,9/


No i mi chodzi oo ten właśnie "krótki czas". Czy w tym krótkim czasie Jezus był Bogiem czy przez ten krótki czas nim nie był?

Swoją drogą dziwnie brzmią słowa o "nie interpretacji" w tekście Świadka Jehowy. Pierwszy Wasz prezes Charles Taze Russell wydał "Studia Biblijne" - zbiór interpretacji Pisma.
Oto co pisała na ten temat "Strażnica":
"(...)stwierdzamy, że ludzie nie tylko nie potrafią dostrzec boskiego planu studiując samą Biblię, lecz widzimy także, że jeżeli ktokolwiek odłoży 'Studia biblijne' nawet jeśli dotychczas używał ich i dobrze je poznał, nawet jeżeli czytał je przez dziesięć lat - jeżeli odłoży je na bok i zignoruje je i wróci do samej Biblii, to choćby rozumiał Biblię przez te dziesięć lat, nasze doświadczenie pokazuje, że w ciągu dwóch lat pogrąży się w ciemnościach . Z drugiej strony, gdyby tylko czytał 'Studia biblijne' z podanymi w nich tekstami Biblii i nie przeczytał ani jednej strony Bibliijako takiej, pod koniec dwóch lat będzie w światłości, ponieważ będzie miał światłość Pisma". 

Czyli - czytaj Biblię, a popadniesz w błąd. Możesz nie czytać Biblii, tylko wypociny Charlesa Taze Russella, a będziesz w prawdzie...
(już pomijam - chwilowo - bzdurki, jakie tam Russel zawarł...)

To że coś się tobie w główce nie mieści nie znaczy od razu że to są bzdury. Ale żeby było jaśniej to poproszę zacytuj cały artykuł bo to jest tylko fragment wyrwany z kontekstu. Inaczej. Manipulacja.

Dodano po 10 minutach 6 sekundach:
Efezjan pisze: 2019-07-10, 13:54
enosz pisze: nie wiem czy wiesz ale jak nie jestem Katolikiem i dla mnie duch święty nie jest osobą tylko czynną siłą Bożą. To tak jakbyś spytał dlaczego w brew logice nie robisz znaku krzyża? Po prostu mam inne poglądy religijne.
Czynną siłą? A czy czynna siła może decydować? Jak zgrzeszyć przeciwko czynnej sile? A moc Ducha Świętego czym jest? Mocą mocy czynnej? Przecież wierzysz w nonsens!
słowa rúach oraz pneúma użyte w odniesieniu do świętego ducha Bożego opisują niewidzialną, czynną siłę, za pośrednictwem której Bóg urzeczywistnia swe zamierzenia oraz swoją wolę. Siła ta jest „święta”, ponieważ pochodzi od Niego, a nie z jakiegoś ziemskiego źródła, i będąc „duchem świętości”, jest wolna od wszelkiego skażenia (Rz 1:4). Nie chodzi tu o „moc” Jehowy, gdyż ten polski wyraz dokładniej odpowiada innym określeniom występującym w językach oryginalnych (hebr. kòach i gr. dýnamis). Rúach i pneúma bywają używane w bliskim sąsiedztwie, nawet w ścisłym zestawieniu z tymi terminami oznaczającymi „moc”, co wskazuje na ich naturalny związek, lecz zarazem na określoną różnicę między nimi (Mi 3:8; Za 4:6; Łk 1:17, 35; Dz 10:38). „Moc” to w zasadzie zdolność lub możność działania bądź wykonywania czegoś; może być ona ukryta, uśpiona, czyli tkwić w kimś albo czymś bezczynnie. Natomiast „siła” określa w szczególności energię skierowaną na osoby lub rzeczy i wobec nich użytą; definiuje się ją m.in. jako „wpływ, który wywołuje bądź może wywołać ruch lub zmianę ruchu”. „Moc” można by przyrównać do energii nagromadzonej w akumulatorze, a „siłę” do prądu elektrycznego, który z niego płynie. „Siła” zatem dokładniej oddaje sens hebrajskiego i greckiego wyrazu określającego ducha Bożego

Zablokowany