To ja wyznaczyłem sposób argumentowania zaczynając od najprostszej metody.konik pisze: ↑2019-01-23, 12:04 Nie ... kolejny raz nie robbo.
Podales teze na dowodzie domniemanym. Podaj uzasadnienie, iz ten dowod jest wlasnie istotna tresci przekazu biblijnego, na ktory sie powolujesz.
Wowczas bedziemy mogli ruszyc albo dalej ... jesli Twoje uzasadnienie jest prawda, - albo spor zostanie zakonczony, poniewaz teza nie bedzie miala uzasadnienia.
Czekam robbo - podales pewny poglad, na razie jest on goloslowny.
Wersety.
Nawet nie ich egzegezy,tylko podania miejsca,w którym przeczytam,ze jeden jest równy drugiemu.
Ty zamiast tego podajesz mi do przeanalizowania zagadnienie z niczego.
Zwyczajnie chcę,żebyś podał mi wersety mówiące o ich równości,ewentualnie przyznał,że nie znasz takich,czy ich nie ma.
Zamiast tego ,nie mam nic,i to jeszcze moja wina.
Pytam,czy znasz wersety,w których czytamy,że Ojciec jest równy synowi,czy bardziej odwrotnie.
Określenie "wyższy od",wskazuje samo w sobie na istniejącą różnicę.
Rozumiem,że nie znajdziesz w temacie dotyczącym równości wersetu mówiącego o równości.
To działa tylko na moja korzyść.To pewne.
Tak jak odrzucenie wersetu mówiącego o wyższości Ojca nad Synem,które pada z ust tego ostatniego,jest dla mnie przyznaniem,że mam rację,wierząc,ze jeden nie jest równy drugiemu.To jest Syn Ojcu.