Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
O ile wiem, wlasciwosc Boga taka, ze On istnieje poza czasem ( nie ponad ), to sam fakt o tym, czy akt stworzenia dokonal sie punktowo ( jednorazowo dla naszego wyobrazenia ) , czy dokonuje sie wciaz ( lecz nie jest to tozsame z tworzeniem pemamentnym ) jest kwestia w teologii nierozstrzygnieta.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Ja też nie sądzę (choć moje imię to „sędzia Boży” bądź „ten którego sędzią jest Bóg”).
W zamian staram się rozeznawać.
Byłoby sprzeczne, a nawet jest, jeżeli myślisz dualistycznie.
Bóg jest ponad czasem, a my?
Czy „jesteśmy” wtedy gdy go liczymy (wczoraj, jutro, za chwilkę, później),
czy wtedy gdy go niezauważany? Teraz.
Wolna wola człowieka nie wyklucza Bożego sprawstwa, o ile jest z nim zgodna.
- exe
- Bywalec
- Posty: 176
- Rejestracja: 3 maja 2020
- Lokalizacja: Ziemski padół....
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 65 times
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Niezwykle cenne pytanie.Efezjan pisze: ↑2019-11-25, 19:37 Bóg, który jest wiecznym TERAZ i wieczną doskonałością stwarza rzeczy niedoskonałe.
Paradoks? Niekoniecznie.
Przecież gdyby Bóg stwarzał rzeczy doskonałe na przykład drugi taki byt jak On sam - to ten drugi byt nie byłby Bogiem, ponieważ byłby stworzony.
Byłby bytem prawie doskonałym, ale nie byłby Bogiem. Z tego rozumowania wynika, że Bóg niejako 'musi' stwarzać rzeczy niedoskonałe. Ok.
Ale dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek? Piszę stwarza, gdyż uważam, że Bóg nie stworzył świata w momencie X, ale nadal go stwarza.
Bóg jest miłością, więc mógłby sobie istnieć odwiecznie sam w takim zapętleniu: Bóg kocha Syna, Syn kocha Ducha Świętego, Bóg kocha Ducha Świętego; Duch Święty kocha Syna; Syn kocha Boga Ojca, Duch Święty kocha Boga Ojca. Odwieczna doskonała miłość. A jednak Bóg stwarza byty niedoskonałe. Tak jakby doskonała miłość mu nie wystarczała.
UWAGA: odpowiedź, że nie znamy zamierzeń Boga nie jest odpowiedzią na pytanie.
Takie pytanie od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie.
Tak sobie myślę, że jest coś na rzeczy, gdy podeprę się autorytetem Pisma Świętego:
"Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu, ani władania Otchłani na tej ziemi." (Mdr 1, 14)
Dodano po 12 minutach 4 sekundach:
Równie interesujące spostrzeżenia.Biserica Dumnezeu pisze: ↑2020-02-23, 23:44 O ile wiem, wlasciwosc Boga taka, ze On istnieje poza czasem ( nie ponad ), to sam fakt o tym, czy akt stworzenia dokonal sie punktowo ( jednorazowo dla naszego wyobrazenia ) , czy dokonuje sie wciaz ( lecz nie jest to tozsame z tworzeniem pemamentnym ) jest kwestia w teologii nierozstrzygnieta.
Rzeczywiście, jest kwestią formalnie nierozstrzygniętą, czy akt stworzenia trwa, czy też nie. Jednakże poddałbym pod dyskusję moją uwagę w tej materii, że Bóg nie jest zasadą czynu (principium actionis), lecz zasadą faktu (principium facti). Są to dwa różne porządki rozważań. Jest to ściśle związane z problemem rozciągnięcia przyczynowości na stworzenie świata, ponieważ w akcie stwórczym nie ma oddziaływania jednych czynników na drugie.
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Te slowa ktore przytoczyles z mojego wpisu pragne rozswietlic: cokolwiek poddamyw tej kwestii pod dyskusje nie jest nam znane ani wiadome - rownie dobrze moze byc wielkim odkryciem, albo oielkim bladzeniem.
- exe
- Bywalec
- Posty: 176
- Rejestracja: 3 maja 2020
- Lokalizacja: Ziemski padół....
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 65 times
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Rzeczywiście, można zbłądzić, ponieważ jest różnica zasadnicza pomiędzy "pewnikiem", a "pewnością", jednakże nie stawiałbym może równości pomiędzy odkrywaniem, a błądzeniem tam, gdzie poszukujemy czynników uniesprzeczniających dla uzasadnień.
Jeśli opierać się będziemy na pomocy Ducha Świętego, wówczas nasze trudy i mozół pracy rozświetlą chmurę naszej ignorancji:
"Ona Sprawiedliwego, co zbiegł przed gniewem brata, po drogach prostych powiodła; ukazała mu Boże królestwo i dała znajomość rzeczy świętych. W mozołach mu poszczęściła i pomnożyła owoc jego trudów." (Mdr 10, 10 BT IV).
Spójrzmy, jak Mądrość pracuje z ludźmi Boga via sacra doctrina, jako wysiłkiem ascetycznym, będącym de facto kontemplacją Prawdy:
" Wyślij ją z niebios świętych, ześlij od tronu swej chwały, by przy mnie będąc pracowała ze mną i żebym poznał, co jest Tobie miłe." (Mdr 9, 10)
No i tak w ogóle, to wydaje się, że stwarzanie jest permanentne, skoro:
"Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał?Jak by się zachowało to, czego byś nie wezwał? (Mdr 11, 25; BT IV)
Jesli źle Ciebie zrozumiałem, bardzo przepraszam.
Pozdrawiam,
suum.esse
Jeśli opierać się będziemy na pomocy Ducha Świętego, wówczas nasze trudy i mozół pracy rozświetlą chmurę naszej ignorancji:
"Ona Sprawiedliwego, co zbiegł przed gniewem brata, po drogach prostych powiodła; ukazała mu Boże królestwo i dała znajomość rzeczy świętych. W mozołach mu poszczęściła i pomnożyła owoc jego trudów." (Mdr 10, 10 BT IV).
Spójrzmy, jak Mądrość pracuje z ludźmi Boga via sacra doctrina, jako wysiłkiem ascetycznym, będącym de facto kontemplacją Prawdy:
" Wyślij ją z niebios świętych, ześlij od tronu swej chwały, by przy mnie będąc pracowała ze mną i żebym poznał, co jest Tobie miłe." (Mdr 9, 10)
No i tak w ogóle, to wydaje się, że stwarzanie jest permanentne, skoro:
"Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał?Jak by się zachowało to, czego byś nie wezwał? (Mdr 11, 25; BT IV)
Jesli źle Ciebie zrozumiałem, bardzo przepraszam.
Pozdrawiam,
suum.esse
Ostatnio zmieniony 2020-05-03, 22:47 przez exe, łącznie zmieniany 3 razy.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19097
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Biserica, czemu myślisz, że Bóg jest poza, ale nie ponad czasem? Co masz na mysli?
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Zastanawiałam się ostatnio po co Bóg stworzył człowieka. Zawsze mnie uczono, że zrobił to z miłości ale wewnątrz coś się we mnie ostatnio buntuje. Z miłości otrzymaliśmy życie ktore jest darem, ale nie zawsze jest to przyjemny dar, do tego stopnia że niektórzy go odrzucają. Myślę że Bóg wiedział, że będzie nam trudno żyć, gdyby tak stworzył tylko raj...
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19097
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Stworzył tylko raj. To, że dar boży życia jest "nie zawsze przyjemny" nie jest dziełem Boga.bei pisze: ↑2020-05-04, 23:38 Zastanawiałam się ostatnio po co Bóg stworzył człowieka. Zawsze mnie uczono, że zrobił to z miłości ale wewnątrz coś się we mnie ostatnio buntuje. Z miłości otrzymaliśmy życie ktore jest darem, ale nie zawsze jest to przyjemny dar, do tego stopnia że niektórzy go odrzucają. Myślę że Bóg wiedział, że będzie nam trudno żyć, gdyby tak stworzył tylko raj...
- marcin07
- Dyskutant
- Posty: 254
- Rejestracja: 26 kwie 2020
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 23 times
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Bóg stworzył człowieka na swe zmartwienie , niema groźniejszego przeciwnika i wroga Boga jak człowiek .
tak dal nam życie ale nie dal nam szans na jednakowy start w życiu.
Jedni pławią sie w bogactwie a inni umierają z głodu , chorób , zimna , ci co maja zazwyczaj wszystko gardzą biedakami , ale ci ludzie nie sa winni ze rodzą się w biednej lecz uczciwej i pełnej miłości rodzinie , często te biedne rodziny sa wierzycy wiara prawdziwa , dzielą sie nawet tym co maja , a czym sie dzielą bogaci co ofiarują biedakom ? kilka groszy albo jakis datek dla uspokojenia swego sumienia .
Nikt kto jest uczciwy i prawy nie będzie bogaty , gdyż zawsze z tym co ma więcej dzieli sie z biedakami .
Ilu bogaczy uczciwie zarobilo na swe bogactwo ???
Nie oskarżam Boga o nic , lecz czesto sie zastanawiam dlaczego tak jest w zyciu .
tak dal nam życie ale nie dal nam szans na jednakowy start w życiu.
Jedni pławią sie w bogactwie a inni umierają z głodu , chorób , zimna , ci co maja zazwyczaj wszystko gardzą biedakami , ale ci ludzie nie sa winni ze rodzą się w biednej lecz uczciwej i pełnej miłości rodzinie , często te biedne rodziny sa wierzycy wiara prawdziwa , dzielą sie nawet tym co maja , a czym sie dzielą bogaci co ofiarują biedakom ? kilka groszy albo jakis datek dla uspokojenia swego sumienia .
Nikt kto jest uczciwy i prawy nie będzie bogaty , gdyż zawsze z tym co ma więcej dzieli sie z biedakami .
Ilu bogaczy uczciwie zarobilo na swe bogactwo ???
Nie oskarżam Boga o nic , lecz czesto sie zastanawiam dlaczego tak jest w zyciu .
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Chyba nikt nie jest na tyle wielki by móc stanowić Bogu wroga.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- marcin07
- Dyskutant
- Posty: 254
- Rejestracja: 26 kwie 2020
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 23 times
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Szczerze mówiąc nie rozumiem Twej odpowiedzi , nie rozumie zdania .
Oczywiście nikt nie może się równać z Bogiem pod każdym pozorem ,ja napisałem ze człowiek jest największym wrogiem Boga , czyż to nie człowiek klonuje zwierzęta , dzieci ? czy my wiemy co tworzą szaleńcy w laboratoriach ???
Czyż to nie człowiek złamał wszelkie pakty , układy z Bogiem zdradzając Go , Czyż to nie człowiek obraza Boga ???, drwiąc z Niego , ublizajac Mu???
Szatan zbuntował sie przeciw Bogu i został ujarzmiony oraz ukarany , człowiek za swe zło został prawie wytracony (potop) lecz Bóg sie ulitował nad jedna rodzina która i tak Go zdradziła zbiegiem czasu, a wiec Bog nie moze liczyć ze to co czyni człowiek jest czyste i bez podtekstu ,człowiek po spowiedzi obiecuje poprawę a za chwile grzeszy tak jak to robił przed spowiedzią i nie ma wstydu i wyrzutów sumienia ze nie dotrzymał słowa.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
„Chyba nikt nie jest na tyle wielki by móc stanowić Bogu wroga.”marcin07 pisze: ↑2020-05-05, 18:00Szczerze mówiąc nie rozumiem Twej odpowiedzi , nie rozumie zdania .
Oczywiście nikt nie może się równać z Bogiem pod każdym pozorem ,ja napisałem ze człowiek jest największym wrogiem Boga , czyż to nie człowiek klonuje zwierzęta , dzieci ? czy my wiemy co tworzą szaleńcy w laboratoriach ???
Czyż to nie człowiek złamał wszelkie pakty , układy z Bogiem zdradzając Go , Czyż to nie człowiek obraza Boga ???, drwiąc z Niego , ublizajac Mu???
Szatan zbuntował sie przeciw Bogu i został ujarzmiony oraz ukarany , człowiek za swe zło został prawie wytracony (potop) lecz Bóg sie ulitował nad jedna rodzina która i tak Go zdradziła zbiegiem czasu, a wiec Bog nie moze liczyć ze to co czyni człowiek jest czyste i bez podtekstu ,człowiek po spowiedzi obiecuje poprawę a za chwile grzeszy tak jak to robił przed spowiedzią i nie ma wstydu i wyrzutów sumienia ze nie dotrzymał słowa.
inaczej:
„Chyba nikt nie jest na tyle wielki by móc być Bogu wrogiem.”
inaczej:
„Chyba nikt nie jest na tyle wielki by móc być wrogiem dla Bogu.”
Mam nadzieję, że już jasno?
Zgadza się to człowiek niszczy Boże stworzenie, zarówno innych ludzi jak i świat.
Człowiek nie jest wstanie obrazić czy ubliżyć Bogu.
Czy niemowlę jest w stanie obrazić rodzica lub mu ubliżyć?
Że grzeszy po spowiedzi… tak grzeszy, ale czy bez wstydu i wyrzutów to chyba nie.
Tacy jesteśmy, ułomni.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- marcin07
- Dyskutant
- Posty: 254
- Rejestracja: 26 kwie 2020
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 23 times
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
I to jest smutne a zarazem latwe w usprawiedliwianiu podłych czynów , mówimy ze jesteśmy ułomni , o słabym charakterze , ze chcica i pożądanie zwycięża z zdrowym rozsądkiem i słowami poprawy .
Już od dawna Bogu nie przyrzekam , bo jak to robiłem miałem wyrzuty sumienia ze się usprawiedliwiam prosząc o wybaczenia a po jakimś czasie popełniam takie same grzechy i zło
Już od dawna Bogu nie przyrzekam , bo jak to robiłem miałem wyrzuty sumienia ze się usprawiedliwiam prosząc o wybaczenia a po jakimś czasie popełniam takie same grzechy i zło
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Rozczarowanie sobą nas nie ominie gdy polegamy tylko na własnych siłach. A tu trzeba polegać na mocy Boga i prosić by On sam Ci pomógł walczyć z grzechem. Takiej prośby Bóg zawsze wysłucha.
Wyznaj Bogu swoją bezsilność i szukaj w Nim oparcia i pomocy.
Cudownie nas tego nauczył O. Dolindo Rotuolo znasz? Przeczytaj Jego biografię i naprawdę wiele zrozumiesz na czym polega relacja z Bogiem.
Wyznaj Bogu swoją bezsilność i szukaj w Nim oparcia i pomocy.
Cudownie nas tego nauczył O. Dolindo Rotuolo znasz? Przeczytaj Jego biografię i naprawdę wiele zrozumiesz na czym polega relacja z Bogiem.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Dlaczego Bóg w ogóle stwarza cokolwiek?
Ja w konfesjonale też. Jakieś 15 lat.marcin07 pisze: ↑2020-05-06, 07:49 I to jest smutne a zarazem latwe w usprawiedliwianiu podłych czynów , mówimy ze jesteśmy ułomni , o słabym charakterze , ze chcica i pożądanie zwycięża z zdrowym rozsądkiem i słowami poprawy .
Już od dawna Bogu nie przyrzekam , bo jak to robiłem miałem wyrzuty sumienia ze się usprawiedliwiam prosząc o wybaczenia a po jakimś czasie popełniam takie same grzechy i zło
W osobistej rozmowie myślę, że jakieś 6 lat temu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20