Ależ nie, jeśli kogoś zabijasz, natychmiast przestań!W drodze pisze:Czyli nadal mamy sie wzajemnie zabijac,ciekawe podejscie do zycia.
Nasze nawrócenia
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4673 times
- Kontakt:
Re: Nasze nawrócenia
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15101
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4246 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Nasze nawrócenia
A to powyżej to o czym i skąd?W drodze pisze:Czyli nadal mamy sie wzajemnie zabijac,ciekawe podejscie do zycia.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Nasze nawrócenia
Hmmm
Jakieś czas temu przyszła mi do głowy myśl, że dawno mnie tu nie było i powinnam napisać o tym jak zostałam wysłuchania dzięki Nowennie Pompejańskiej. Jako, że w ustawieniach miałam zaznaczone inf. na maila o nowych wpisach w wątku takowa właśnie do mnie przyszła...
Reasumując zadziałało jak ponaglenie i nie ważne czy to co napisał Marek ma jakiś sens...
Jakieś czas temu przyszła mi do głowy myśl, że dawno mnie tu nie było i powinnam napisać o tym jak zostałam wysłuchania dzięki Nowennie Pompejańskiej. Jako, że w ustawieniach miałam zaznaczone inf. na maila o nowych wpisach w wątku takowa właśnie do mnie przyszła...
Reasumując zadziałało jak ponaglenie i nie ważne czy to co napisał Marek ma jakiś sens...
Re: Nasze nawrócenia
To pewnie jakis czart sie zaplatal.Dezerter pisze:A to powyżej to o czym i skąd?W drodze pisze:Czyli nadal mamy sie wzajemnie zabijac,ciekawe podejscie do zycia.
Ale przepraszam za zamieszanie.
Re: Nasze nawrócenia
A ja cieszę się, że jestem katoliczką. Co prawda nie zawsze dobrze postępuje i nie wszystko w tej religii jest w jasnych barwach, to jednak tu jest moje serce... ,,...gdzie skarb twój , tam serce twoje..."
Re: Nasze nawrócenia
Mnie do Kościoła przyprowadziło moje półtora roczne dziecko Poprosiło mnie czy pojde z nim na "Mszałek" nie byłam w Kosciele wcześniej od prawie 7 lat więc było to spore wyzwanie. Z pewnego powodu niebyłam w stanie mu odmowić po tygodniu poszliśmy Bardzo mnie to przeżycie poruszyło i od tamtej pory chodzimy regularnie :-)
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15101
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4246 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Nasze nawrócenia
Półtoraroczne dziecko?! - niesamowite?! zdajesz sobie z tego sprawę ....Mivia pisze:Mnie do Kościoła przyprowadziło moje półtora roczne dziecko Poprosiło mnie czy pojde z nim na "Mszałek" nie byłam w Kosciele wcześniej od prawie 7 lat więc było to spore wyzwanie. Z pewnego powodu niebyłam w stanie mu odmowić po tygodniu poszliśmy Bardzo mnie to przeżycie poruszyło i od tamtej pory chodzimy regularnie :-)
- jak to wyjaśnisz?, jak ty to sobie wyjaśniasz, tłumaczysz - chętnie poczytam.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Nasze nawrócenia
Dezerter nie jestem jeszcze gotowa do napisania świadectwa mimo iż obiecałam to kiedyś Księdzu jednak brak mi odwagi
Moja droga do Wiary była długa i bardzo bolesna na pograniczu życia mojego i mojego dziecka ale to długa historia
Moja droga do Wiary była długa i bardzo bolesna na pograniczu życia mojego i mojego dziecka ale to długa historia
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15101
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4246 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Nasze nawrócenia
Dojrzewaj więc do tego :-)
Miłego pisania i czytania
Miłego pisania i czytania
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Magdalena
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 12 times
Re: Nasze nawrócenia
Kilka lat temu, kiedy jeszcze buntowałam się przeciwko Panu Bogu, udałam się do spowiedzi przed Wielkanocą. Nie było mi to do końca na rękę, ale wiadomo "co ludzie powiedzą" teraz, jest mi bardzo wstyd takiego myślenia... Ale do rzeczy. Stojąc w kolejce, zapatrzyłam się na ogromny krzyż znajdujący się na ołtarzu. Coś we mnie pękło. W konfesjonale, ksiądz zadał mi jako pokutę modlitwę własnymi słowami. I tak rozmawiałam sobie z Jezusem dobre pół godziny. Otarłam przy tym z twarzy niejedną łzę. Najwięcej jednak pomógł mi ksiądz z mojej parafii, swoimi kazaniami. Uwierzcie, pisał przepiękne kazania, które trafiały w sam środek serca.
Dziś, wciąż miewam słabości, nie jestem idealna, ale kocham Boga i chcę mieć tyle odwagi i wiary, by móc jak najlepiej żyć i być blisko Niego.
Dziś, wciąż miewam słabości, nie jestem idealna, ale kocham Boga i chcę mieć tyle odwagi i wiary, by móc jak najlepiej żyć i być blisko Niego.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15101
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4246 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Nasze nawrócenia
Magdaleno - zaskakująca opowieść, o sile modlitwy, znaku krzyża, pokuty, kazania ... takich... by się wydawało zwyczajnych, znanych każdemu katolikowi zwykłych spraw - ciekawy jestem jak Jordan by to skomentował?
Pomyśl o jakiejś wspólnocie, bo samemu trudno wytrwać i wzrastać w wierze, we wspólnocie masz wsparcie i okazje do realizacji w praktyce przykazania miłości.
Pomyśl o jakiejś wspólnocie, bo samemu trudno wytrwać i wzrastać w wierze, we wspólnocie masz wsparcie i okazje do realizacji w praktyce przykazania miłości.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Magdalena
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 12 times
Re: Nasze nawrócenia
Może faktycznie dobrze by mi zrobiło udzielanie się w jakiejś wspólnocie. Tym bardziej dlatego, że coraz częściej rozważam dziewictwo konsekrowane.
Dezerterze, dobre kazanie może zdziałać wiele. Ja dzięki nim zrozumiałam, że Bóg mnie kocha, wspiera mnie i pomaga żyć.
Dezerterze, dobre kazanie może zdziałać wiele. Ja dzięki nim zrozumiałam, że Bóg mnie kocha, wspiera mnie i pomaga żyć.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Nasze nawrócenia
Bardzo odważne projekty. Ale musisz jeszcze wiele pokonać. Pamiętaj, że deklaracja zobowiązuje. Na zawsze. Najpierw znajdź dobrego przewodnika, potem decyduj. Nie zrażaj się przeszkodami, które piętrzyć się zaczną. Dobre rozpoznanie powołania zadecyduje o całym życiu.
Dziś pomodlę się w intencji dobrego rozeznania swojego powołania przez Ciebie.
Dziś pomodlę się w intencji dobrego rozeznania swojego powołania przez Ciebie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Magdalena
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 12 times
Re: Nasze nawrócenia
Doskonale o tym wiem, że taka decyzja jest na całe życie. W modlitwach proszę Jezusa, by wskazał dobrą dla mnie drogę. Żeby podpowiedział, czy ta, o której myślę jest dobra dla mnie.
Taki troszkę offtopic... Jestem tu kilka chwil, a jak na razie spotykam się z calym morzem życzliwości i dobroci. Dziękuję, że przywracacie mi wiarę w ludzi Nie zapomnę o Was w modlitwie
Taki troszkę offtopic... Jestem tu kilka chwil, a jak na razie spotykam się z calym morzem życzliwości i dobroci. Dziękuję, że przywracacie mi wiarę w ludzi Nie zapomnę o Was w modlitwie
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Nasze nawrócenia
Cieszę się, że to zauważyłaś. Rzeczywiście niniejsze forum jest enklawą życzliwości. Bywają wprawdzie wyjątki, ale staramy się wspierać wzajemnie. I z szacunkiem dla każdej osoby.
Jeśli dobrze się tu czujesz, wspomnij czasem, w jakim kierunku podążasz i co udało się osiągnąć.
Jeśli dobrze się tu czujesz, wspomnij czasem, w jakim kierunku podążasz i co udało się osiągnąć.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.