Świadomy sen a Kościół
Świadomy sen a Kościół
Mam takie pytanie. Czy świadomy, kontrolowany sen jest w jakimś stopniu grzechem?
Mam tutaj na myśli specjalnie wywoływanie takich snów.
Mam tutaj na myśli specjalnie wywoływanie takich snów.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15101
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4246 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Świadomy sen a Kościół
Nie ma chyba żadnego oficjalnego orzeczenia w tej sprawie.
Ja temat badałem i mam mieszane uczucia i w mojej klasyfikacji duchowo BHP:
- niebezpieczne
- potencjalnie niebezpieczne
- raczej bezpieczne
- bezpieczne
plasuje się po środku
Ja nigdy na tą "przygodę" się nie zdecydowałem - ryzyko kłopotów duchowych , czy ewentualnie psychicznych, czy nabawienie się kłopotów ze snem uznałem jednak za zbyt duże.
Ja temat badałem i mam mieszane uczucia i w mojej klasyfikacji duchowo BHP:
- niebezpieczne
- potencjalnie niebezpieczne
- raczej bezpieczne
- bezpieczne
plasuje się po środku
Ja nigdy na tą "przygodę" się nie zdecydowałem - ryzyko kłopotów duchowych , czy ewentualnie psychicznych, czy nabawienie się kłopotów ze snem uznałem jednak za zbyt duże.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Świadomy sen a Kościół
Nie czytałem w sumie o problemach wynikających z takich snów, tylko o technikach by taki sen mieć.
Kiedyś miałem takie sny, tak po prostu bez ich wywoływania, nic o takich snach nie wiedziałem. W tym czasie miałem też paraliż senny dwa razy, nic przyjemnego.
Było to z 10 lat temu.
Z dwa lata temu przez kilka dni pracowałem nad tym by taki sen mieć, udało się. Od tego czasu czasami che taki sen mieć, ale nie angażuje się w to, więc nic nie wychodzi.
Pewnie obawiam się bardziej problemów psychicznych, niż duchowych po takich snach, więc chyba podświadomie rezygnuje z tego.
Kiedyś miałem takie sny, tak po prostu bez ich wywoływania, nic o takich snach nie wiedziałem. W tym czasie miałem też paraliż senny dwa razy, nic przyjemnego.
Było to z 10 lat temu.
Z dwa lata temu przez kilka dni pracowałem nad tym by taki sen mieć, udało się. Od tego czasu czasami che taki sen mieć, ale nie angażuje się w to, więc nic nie wychodzi.
Pewnie obawiam się bardziej problemów psychicznych, niż duchowych po takich snach, więc chyba podświadomie rezygnuje z tego.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15101
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4246 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Świadomy sen a Kościół
Jak każde serfowanie po border line jest obciążone jakimiś zagrożeniami. Jednym się udaje i opisują jak to jest cudownie latać a inni opisują, że nagle poczułem obecność , czegoś/kogoś co mi zagrażało ...
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Świadomy sen a Kościół
I jak to wygladalo? mogles decydowac co sie dzieje we snie?
Z tego co czytalem to z takiego snu wszystko sie pamieta i mozna robic co sie chce. Ale ja tam nigdy bym tak nie chcial, mam nadzieje, ze nigdy mi sie takie cos nie przydarzy, boje sie po prostu.
A ty sie nie bales? Ze sie nie obudzisz albo cos?
Wydaje mi sie, ze takie cos jest bardzo niebezpieczne, tak samo jak np. wychodzenie z ciala itp.
- Czernin
- Gawędziarz
- Posty: 424
- Rejestracja: 23 sie 2015
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Re: Świadomy sen a Kościół
Miałem wyjście z ciała, i widziałem demony. Było to jesienią 3 lata temu. Później działo się wiele złych rzeczy. Jezus jednak podniósł mnie po dwóch ciężkich latach w lutym tego roku. Wszystkie dziwne sny i paraliż znikły, właściwie znikło wyjście z ciała, bo jakis szczególnych snów nie mialem.
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)
Re: Świadomy sen a Kościół
Wolfi, tak, mogłem decydować co się dzieje we śnie, bardzo dobrze się pamięta takie sny.
Tylko czasem zadaje sobie pytanie, czy to nie był po prostu normalny sen, tylko bardziej wyrazisty, a mi się tylko wydawało że mogę o nim decydować.
Takiego snu się nie bałem.
Bałem się tylko paraliżu sennego.
W takich snach trzeba mieć mocną wiarę, nie mam tutaj na myśli wiarę w Boga, ale że możemy naginać prawa fizyki. Jak dwa lata temu miałem takie sny to kilka razy próbowałem unosić się nad swym łóżkiem w pokoju. Problem polegał na tym, że nie wierzyłem pod czas snu, że to możliwe. Unosiłem się, chwila zwątpienia i spadałem.
Chyba nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie czy stoi za tym kudłaty. Nasze mózgi są za bardzo skomplikowane.
Serfować po border line nie ma co.
Tylko czasem zadaje sobie pytanie, czy to nie był po prostu normalny sen, tylko bardziej wyrazisty, a mi się tylko wydawało że mogę o nim decydować.
Takiego snu się nie bałem.
Bałem się tylko paraliżu sennego.
W takich snach trzeba mieć mocną wiarę, nie mam tutaj na myśli wiarę w Boga, ale że możemy naginać prawa fizyki. Jak dwa lata temu miałem takie sny to kilka razy próbowałem unosić się nad swym łóżkiem w pokoju. Problem polegał na tym, że nie wierzyłem pod czas snu, że to możliwe. Unosiłem się, chwila zwątpienia i spadałem.
Chyba nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie czy stoi za tym kudłaty. Nasze mózgi są za bardzo skomplikowane.
Serfować po border line nie ma co.
Re: Świadomy sen a Kościół
A miales kiedys ten paraliz? Czytalem o tym w necie, serio jak ja bym mial takiego cos mial to bym umarl ze strachu
Stary, wez nie strasz, ale robiles cos, zeby wyjsc z ciala wczesniej czy jak?
Re: Świadomy sen a Kościół
Miałem niestety paraliż, dokładnie, można zejść z tego świata ze strachu.
Czernin, a ja jeszcze zapytam. Jestem wielkim sceptykiem co do tego by nasze sny były przez siły wyższe kreowane.
Czy miałeś załamanie wiary, jakieś przeżycia, które taki sen mogły spowodować?
Czy tak po prostu, bez wcześniejszej przyczyny taki sen się pojawił?
Czernin, a ja jeszcze zapytam. Jestem wielkim sceptykiem co do tego by nasze sny były przez siły wyższe kreowane.
Czy miałeś załamanie wiary, jakieś przeżycia, które taki sen mogły spowodować?
Czy tak po prostu, bez wcześniejszej przyczyny taki sen się pojawił?
Re: Świadomy sen a Kościół
Szczerze wspolczuje. ;(
A dlugo to trwalo w sensie ten paraliz? Jak wgl sie po tym pozbierales?
Gdyby mi sie to zdarzylo to chyba bym nie kladl sie spac przez tydzien.
Re: Świadomy sen a Kościół
Może z jedną minute trwał taki paraliż,,, a może 5sek, trudno powiedzieć. Pięć sekund mogło się dłużyc strasznie przecież. Na pewno zbyt długo to trwało.
Nie przypominam sobie bym jakoś to specjalnie przeżywał po wstaniu już,,, dziwne. Może sobie to wtedy wytłumaczyłem zmianami w mózgu jakie mam, nie pamiętam już.
Nie przypominam sobie bym jakoś to specjalnie przeżywał po wstaniu już,,, dziwne. Może sobie to wtedy wytłumaczyłem zmianami w mózgu jakie mam, nie pamiętam już.
- Czernin
- Gawędziarz
- Posty: 424
- Rejestracja: 23 sie 2015
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Re: Świadomy sen a Kościół
Wolfi, ok 20-40 sekund być może. Szybko to się działo. Pozbierałem się w sumie szybko. Ciało było władnę, gdy tylko powiedziałem coś w głowie o Jezusie, i w jednym momencie jestem. Ogólnie nie mogłem później długo zasnąć, i bałem się iść spać. Później już nie miałem wyjść z ciała, ale ok. 2-3 delikatne paraliże senne tak. Dziś już nic
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)
Re: Świadomy sen a Kościół
@Czernin no to ladne rzeczy ;p
Czyli wiara mowisz czyni cuda? ;p
Wgl ile ty masz stary lat? Bo jakos nie moglem dokminic ;p
Czyli wiara mowisz czyni cuda? ;p
Wgl ile ty masz stary lat? Bo jakos nie moglem dokminic ;p
Ostatnio zmieniony 2018-07-30, 12:48 przez Wolfi, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Świadomy sen a Kościół
Ja tez pare razy miałam ten paraliż senny. Tak jak pisze Dominik - okropne przeżycie. :/
- Czernin
- Gawędziarz
- Posty: 424
- Rejestracja: 23 sie 2015
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Re: Świadomy sen a Kościół
Wolfi, dokładnie. 19 zaraz
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)