O, przepraszam, wydaje mi się, ze jeszcze go posiadam, choć pewnie jak jeszcze tu pobędę to odbije mi całkiem. Tak twierdzi moja żona.
I to jest stwierdzenie którym trzeba by się zająć. Dla czego młode pokolenie olewa wiarę. Bo widzi jej fanatyków?
O, przepraszam, wydaje mi się, ze jeszcze go posiadam, choć pewnie jak jeszcze tu pobędę to odbije mi całkiem. Tak twierdzi moja żona.
I to jest stwierdzenie którym trzeba by się zająć. Dla czego młode pokolenie olewa wiarę. Bo widzi jej fanatyków?
Ano prawda, Onyszkiewicz już pewnie nie wyrośnie ze swojego bajdolandu.Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-08-02, 12:41 Tak tak... tak samo mówią Ci, którzy twierdzą, że skoro nie chcę z nimi dyskutować o płaskości Ziemi, to "nie mam argumentów"
Daruj sobie.
Ale nie martw się - z podobnego zadufania się wyrasta...
Mogę się wypowiadać tylko za siebie. Chciałem zrozumieć o co tym ludziom chodzi, ale sam widzisz że nie doszliśmy do porozumienia. Im więcej czytam o religii tym więcej widzę absurdów i nielogiczności. Ale ja jestem chyba jednym z nielicznych, którym jeszcze zależy. Dla moich kolegów to są jakieś nudne bzdury bez przełożenia na życie.
Widzę co roku ludzi pielgrzymujących, przechodzą oni obok mojego domu, tak od 10 lat jak zamieszkałem.Na początku tych grup jeszcze było dość sporo. ale to co zobaczyłem w tym roku trochę mnie to zastanowiło, trzy niewielkie grupki gdzieś po 30 góra 40 osób. Gdzie dawniej to cale wręcz procesje eskortowane przez policję, zajmujące całą ulicę. Młodzieży jak na lekarstwo. Myślę, ze już ie długo nie będzie komu maszerować. A i takie portale też znikną z braku zainteresowań. Nudne bzdury powiadasz, widoczne tego efekty też i ja obserwuję.Kuba02 pisze: ↑2018-08-02, 14:53 Mogę się wypowiadać tylko za siebie. Chciałem zrozumieć o co tym ludziom chodzi, ale sam widzisz że nie doszliśmy do porozumienia. Im więcej czytam o religii tym więcej widzę absurdów i nielogiczności. Ale ja jestem chyba jednym z nielicznych, którym jeszcze zależy. Dla moich kolegów to są jakieś nudne bzdury bez przełożenia na życie.
Myślę, że liczba wierzących rośnie. Spada natomiast liczba udających. Tych którzy nigdy nie wierzyli. Sprawiali tylko pozory ze względu na uwarunkowania kulturowe.wątpiący pisze: ↑2018-08-02, 19:47Widzę co roku ludzi pielgrzymujących, przechodzą oni obok mojego domu, tak od 10 lat jak zamieszkałem.Na początku tych grup jeszcze było dość sporo. ale to co zobaczyłem w tym roku trochę mnie to zastanowiło, trzy niewielkie grupki gdzieś po 30 góra 40 osób. Gdzie dawniej to cale wręcz procesje eskortowane przez policję, zajmujące całą ulicę. Młodzieży jak na lekarstwo. Myślę, ze już ie długo nie będzie komu maszerować. A i takie portale też znikną z braku zainteresowań. Nudne bzdury powiadasz, widoczne tego efekty też i ja obserwuję.Kuba02 pisze: ↑2018-08-02, 14:53 Mogę się wypowiadać tylko za siebie. Chciałem zrozumieć o co tym ludziom chodzi, ale sam widzisz że nie doszliśmy do porozumienia. Im więcej czytam o religii tym więcej widzę absurdów i nielogiczności. Ale ja jestem chyba jednym z nielicznych, którym jeszcze zależy. Dla moich kolegów to są jakieś nudne bzdury bez przełożenia na życie.
Zejdź na ziemię.
Jasne, jak pozostanie 10% katolików to będzie się to nazywać sekta, jak to jest w innych religiach.
"Nie rób drugiemu co tobie nie miło"?Przeczytaj co jest u mnie w stopce napisane a będziesz wiedział co kreuje.
Nie czyń drugiemu... powiedz mi jakie prawo fizyki powoduje że się do tego stosujesz? Gdzie masz dowód, że tak trzeba?
Dlaczego czynisz przeciwnie? Czy może prowokacje mają na celu odpowiadanie prowokacjami?Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-08-04, 16:23"Nie rób drugiemu co tobie nie miło"? ...Przeczytaj co jest u mnie w stopce napisane a będziesz wiedział co kreuje.
Myślę, że szczere wyznanie spowiednikowi postawy i poglądów jest przepustką do przyjmowania sakramentów. Ale to kapłan, po wysłuchaniu, zadecyduje. Radzę wybrać dobrego spowiednika. Kogoś na miarę Kasznicy. Wątpliwości ma każdy. Szuka niemal każdy. Kto nie szuka, ten radykalnie redukuje szanse na znalezienie.