Magnolia pisze: ↑2018-08-23, 18:06
Dziś zachwyciła mnie lektura "Duchowe wskazania" bł. Stanisława Papczyńskiego, pisze tak prostym językiem, że wszystko wydaje się być proste.
"
Bo jak promienie słońca wpadające do domu odkrywają każdy jego brud i ukazują wszelką brzydotę, tak samo i Chrystus, Słońce Sprawiedliwości, nasz Bóg, wchodząc do mie- szkania duszy, w głąb serca, ukazuje jej wszyst- kie plamy i każdą poszczególną zmazę, których nigdy nie mogła dojrzeć otoczona ciemnościami występków. Jeśli więc jesteś w ten sposób oświecony, uważaj to za największą łaskę udzieloną ci przez Boga i odtąd chodź w świetle i w Słońcu, aby nie wyglądało, że kochasz ciemności i nieprzyjaźnie traktujesz Słońce."
Ten tekst jest całkowicie zgodny z tym jak nas nauczał nasz ojciec założyciel naszej wspólnoty ODŚw. ks. Piotr mówił tak:
Jak jesteś daleko od "światłości świata", czyli Jezusa to wydaje się , że w twoim wnętrzu duchowym wszystko jest ok - tak się wydaje, bo żyjesz w półmroku. Jak zbliżasz się do Światła, to ono oświetla wszystkie zakamarki twojej duszy, śmieci zamiecione do konta, pajęczyny duchowe itp - wówczas rodzi się potrzeba np spowiedzi generalnej - tak było u mnie, czy by pisać o sobie modlitwy o uwolnienie 5 kluczy Lozano. , potrzeba życia w łasce uświęcającej.
Wiedz, że takie są znamiona Ducha Świętego: radość, pokój, mądrość, łagodność, cierpliwość, pokora, rozwaga, wierność i inne podobne cnoty (por. Ga 5,22). Jeśli one w tobie nie jaśnieją, zaprawdę nie masz nawet iskierki światła, nie mówiąc o Duchu Świętym.
Proś Ducha Świętego o łaskę, aby zawsze w tobie przebywała, a gdybyś stał się letnim, żeby cię rozpaliła, abyś płonął; gdybyś został pogrążony w smutku, abyś przez nią otrzymał pociechę i zdobywał się na coraz doskonalsze akty miłości Boga. (...)
To mi przypominało usłyszane na Przystanku Jezus słowa abp. Grzegorza Rysia, a które odebrałem bardzo osobiście:
- Jeśli nie masz uśmiechu na twarzy, który świadczy o tym, że masz Ducha i w nim chodzisz i masz radość w duchu - jeśli tego nie masz i nie masz miłości do wszystkich tych dziwnych ludzi tam na polu festiwalowym.... to nie waż się wyjść poza namiot PJ - jeszcze nie jesteś gotowy. Odebrałem to bardzo osobiście ponieważ nie mam umiejętności uśmiechania się i pomimo, że ja w duszy czuję radość, spotykam się często z tekstem "uśmiechnij się, coś taki ponury". Ale Pan był łaskawy jak mnie posłał i na każdym zdjęciu jakie mam z PJ - sam siebie nie rozpoznaje
taki jestem uśmiechnięty
Jeśli chcesz poznać, czy ktoś ma i czy ty sam masz Ducha Pańskiego, zastanów się, czy jest on miłośnikiem prawdy, a także czy i ty sam kierujesz się prawdą? Albowiem ukrywanie prawdy jest właściwością ducha diabelskiego; niedopuszczanie prawdy do głosu jest sprawą złego ducha. Nie jest z Boga ten, kto ani innym nie mówi prawdy, ani sobie nie pozwala jej mówić; kto ani sam nie słucha słów Bożych, które są prawdą, ani innym ich nie głosi. Dlatego, jeśli czynione ci nagany przyjmujesz jako cenne, posiadasz Ducha Bożego. Jeśli występki przeszłego życia i aktualne uchybienia uznajesz, pokutujesz za nie i z nich się poprawiasz, masz Ducha Bożego. Jeśli także innych doprowadzasz do poznania ich występków, do żalu za nie, do obrzydzenia, do poprawy i zadośćuczynienia, posiadasz Ducha Bożego. Albowiem wszelkie pragnienie cnoty, każde obrzydzenie sobie wad, jest z Ducha Bożego, bo są to rzeczy najlepsze: "
Wszelkie zaś dobro i najlepszy dar pochodzi od Ojca światłości" (por. Jk 1,17).
Źródło:
http://www.stanislawpapczynski.org/asse ... owe_pl.pdf
Bardzo mądre i ważne słowa - widzę , że muszę poznać Stanisława Papczyńskiego bliżej
Dzięki Magnolio za ten ważny i wartościowy tekst.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.