Reinkarnacja - dlaczego nie?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Masz rację. Mądre słowa.
Ale czy człowiek może nie porównywać się z innymi? Czy może nie wzorować się? Czy może nie chcieć więcej?
Najważniejsze jest odczytanie woli bożej i rozpoznanie talentów. Niestety, większość (chyba) ludzi nie potrafi ani jednego, ani drugiego. Swoich talentów nie dostrzegamy, gdyż wydają się nam być czymś oczywistym. A czyjeś podziwiamy, bo nie potrafimy. Nie zdając sobie sprawy, że ten ktoś zazdrości nam naszych. A wymienić się nie da. Ale można się dzielić. Jednak i do tego trzeba mieć świadomość posiadanych talentów.
Kolejny problem to umiejętność wykorzystania talentów. W przypowieści czytamy, że nie każdy potrafi je wykorzystać. A Bóg będzie z tego rozliczać.
Podobne kłopoty z wypełnianie woli bożej. Najpierw trzeba usłyszeć, potem zrozumieć, a dopiero później wypełnić. A zwykle kończy się na tym, że słysząc nie rozpoznajemy. Jak wtedy realizować?
Ale proszę, wyjaśnij, jak się to ma do inkarnacji i reinkarnacji?
Ale czy człowiek może nie porównywać się z innymi? Czy może nie wzorować się? Czy może nie chcieć więcej?
Najważniejsze jest odczytanie woli bożej i rozpoznanie talentów. Niestety, większość (chyba) ludzi nie potrafi ani jednego, ani drugiego. Swoich talentów nie dostrzegamy, gdyż wydają się nam być czymś oczywistym. A czyjeś podziwiamy, bo nie potrafimy. Nie zdając sobie sprawy, że ten ktoś zazdrości nam naszych. A wymienić się nie da. Ale można się dzielić. Jednak i do tego trzeba mieć świadomość posiadanych talentów.
Kolejny problem to umiejętność wykorzystania talentów. W przypowieści czytamy, że nie każdy potrafi je wykorzystać. A Bóg będzie z tego rozliczać.
Podobne kłopoty z wypełnianie woli bożej. Najpierw trzeba usłyszeć, potem zrozumieć, a dopiero później wypełnić. A zwykle kończy się na tym, że słysząc nie rozpoznajemy. Jak wtedy realizować?
Ale proszę, wyjaśnij, jak się to ma do inkarnacji i reinkarnacji?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Nie znam odpowiedzi na pytanie, dlaczego Szatan odwrócił się od Boga. Ale to brzmi jak dobry pomysł na założenie nowego wątku na ten temat (bądź jeżeli taki wątek już istnieje, to może warto go odświeżyć).
I w przypadku z reinkarnacją i w przypadku bez reinkarnacji mamy dwóch ludzi. Nie mówię tu tylko o kwestii tego, ile to zajmuje czasu, ale też tego, że reinkarnacja wcale nie dała większego poznania Wszechświata, ponieważ i tak w następnym wcieleniu dusza zanim wykorzysta osiągnięcia z poprzedniego życia, musi się nauczyć, na czym one polegały.
Tylko teraz refleksja, to o czym mówisz, to czy aby na pewno miłość, czy też raczej zakochanie (dla mnie to nie to samo)?Kalart pisze: ↑2018-09-04, 22:38 Czy miłość nie jest egoistycznym uczuciem, kiedy wszystko co robisz jest po to, by zyskać uznanie w oczach innej osoby? Jeśli spędzamy czas z drugą osobą głównie dlatego, że jest to przyjemne?
Niemalże wszystko polega na tym, że zdobywa się dla siebie. Nawet jeśli chodzi tylko i wyłącznie o podłechtanie swojego ego faktem, że się komuś pomogło.
Ostatnio zmieniony 2018-09-05, 16:16 przez Viridiana, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
A ma sie to tak ze mamy tylko jedno zycie i to co napisalem wiaze sie z jego wlasciwym wykozystaniem, zamiast wymyslac sobie cos czego nie mozemy i co sprawia ze przez to cierpimy.
Wystarczy np. porownac czym dla samego organizmu jest przyjemnosc seksu, a czym masochizm.
Zachodza dokladnie takie same reakcje ukladu nerwowego ktore mozna porownac do zwarcia el. na wieksza skale niz pojedynczy bodziec, jak i w jednym tak i w drugim, ale jedno wiekszosc czuje jako przyjemnosc, a drugie bol.
Roznica polega jedynie na naszym nastawieniu (umysl) na dane bodzce (mozg). nic poza tym. I to sa tylko bodzce dla organizmu (fizycznego mozgu), a sprawy duchowe to sprawa umyslu.
Reinkarnacja to tylko wymysl by miec mozliwosc poprawienia wlasnyc bledow, tylko ze te bledy ksztaltuja nas i w innych okolicznosciach nie byl bys juz soba, takim samym jak jestes w dotychczasowych. Po prostu nie bylo by cie wiec reinkarnacja nie ma zadnego sensu jesli chodzi o poprawienie samego siebie-druga szansa, bo za drugim razem to nie byl bys ty.
Sorki ze zjechalem w kierunku filozofii i wyglada to zawile. :-)
Wystarczy np. porownac czym dla samego organizmu jest przyjemnosc seksu, a czym masochizm.
Zachodza dokladnie takie same reakcje ukladu nerwowego ktore mozna porownac do zwarcia el. na wieksza skale niz pojedynczy bodziec, jak i w jednym tak i w drugim, ale jedno wiekszosc czuje jako przyjemnosc, a drugie bol.
Roznica polega jedynie na naszym nastawieniu (umysl) na dane bodzce (mozg). nic poza tym. I to sa tylko bodzce dla organizmu (fizycznego mozgu), a sprawy duchowe to sprawa umyslu.
Reinkarnacja to tylko wymysl by miec mozliwosc poprawienia wlasnyc bledow, tylko ze te bledy ksztaltuja nas i w innych okolicznosciach nie byl bys juz soba, takim samym jak jestes w dotychczasowych. Po prostu nie bylo by cie wiec reinkarnacja nie ma zadnego sensu jesli chodzi o poprawienie samego siebie-druga szansa, bo za drugim razem to nie byl bys ty.
Sorki ze zjechalem w kierunku filozofii i wyglada to zawile. :-)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
To zbyt tajemnicze. Czy możesz wyjaśnić, co sobie wymyślasz i z tego powodu cierpisz? Masz na myśli masochistów?
sam2 pisze: ↑2018-09-05, 16:19 ... Zachodza dokladnie takie same reakcje ukladu nerwowego ktore mozna porownac do zwarcia el. na wieksza skale niz pojedynczy bodziec, jak i w jednym tak i w drugim, ale jedno wiekszosc czuje jako przyjemnosc, a drugie bol.
Roznica polega jedynie na naszym nastawieniu (umysl) na dane bodzce (mozg). nic poza tym. I to sa tylko bodzce dla organizmu (fizycznego mozgu), a sprawy duchowe to sprawa umyslu. ...
Zwarcie jest destrukcyjne. Niemal zawsze szkodliwe. Ale co porównujesz do reinkarnacji? Seks czy masochizm? I kto czerpie przyjemność ze zwarcia? Elektryk remontujący spalone urządzenia i instalacje? Czy chodzi o to, że odbudowa instalacji jest jak reinkarnacja?
sam2 pisze: ↑2018-09-05, 16:19 ... Reinkarnacja to tylko wymysl by miec mozliwosc poprawienia wlasnyc bledow, tylko ze te bledy ksztaltuja nas i w innych okolicznosciach nie byl bys juz soba, takim samym jak jestes w dotychczasowych. Po prostu nie bylo by cie wiec reinkarnacja nie ma zadnego sensu jesli chodzi o poprawienie samego siebie-druga szansa, bo za drugim razem to nie byl bys ty. ...
Czy nie mylisz charakteru z istnieniem niematerialnego pierwiastka człowieka?
Celem życia jest pomnożenie talentów otrzymanych od Boga. W tym celu rozum, wola wola, kreatywność. Musisz je pomnożyć. Jeśli nie udało się za pierwszym razem, to może za kolejnym? Z inna osobowościową, ale tego samego istnienia. Mnożenie talentów odbywa się w czasie. Tylko i wyłącznie w czasie. Poza czasem raczej to wykluczone. A są dwa okresy pozaczasowe. Przed czasem i po czasie. A może czas w odcinkach?
Nawet całkowicie niezrozumiale. Filozofia czyli umiłowanie mądrości mnie nie zraża. Wręcz przeciwnie cieszy. Uważam, że mądrość jest dziełem Boga. Jak więc nie kochać mądrości. I kultywować.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1923
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Czy bycie chomiczkiem w przyszłym życiu jest takie ekscytujące? ;-) czy nie można być bardziej ambitnym?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Andej, porozbijales moj wpis na takie fragmenty i nadales im taka interpretacje ze nie mam na co odpowiadac i nic do wyjasniania.
Szkoda mi tylko tego czasu, ale trudno nauczka na przyszlosc by nie pisac.
Szkoda mi tylko tego czasu, ale trudno nauczka na przyszlosc by nie pisac.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Sorry, starałem się wyłapać wątki. Ale widać nie połapałem się.
Przykro mi, że uznajesz, że nie warto pisać. Przeciwnie. Trzeba. I pisać i czytać i rozmawiać. To rozwija. Przysparza wiedzy.
Nie uciekaj. Jest jeszcze wiele wątków. Warto poznać co piszą inni i pozwolić innym poznać Twoje zdanie. Głowa do góry. Pisz dalej.
Przykro mi, że uznajesz, że nie warto pisać. Przeciwnie. Trzeba. I pisać i czytać i rozmawiać. To rozwija. Przysparza wiedzy.
Nie uciekaj. Jest jeszcze wiele wątków. Warto poznać co piszą inni i pozwolić innym poznać Twoje zdanie. Głowa do góry. Pisz dalej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Wprawdzie dyskusja o logice nie jest w temacie, lecz na wypowiedz ( bedaca pomieszaniem kilku pogladow ) kalarta nalezy odpowiedziec w sposob zgodny z definicja, a nie na sposob "mi sie wydaje".
Otoz drogi kalart podales pewien poglad, ktory moze prowadzic do pewnego zdefiniowani swiatopogladowego, lecz nie jest to zwiazane z logika. Poniewaz logika dotyczy tworu logicznie wynikajacego z argumentu dowodu: tak wiec mieszanie argumentu z dwoch swiatopogladow jest bledem i prowadzi do falszywych wnioskow.
Przyklad: nie mozna dodawac 2jablek do 2 stopni Celsjusza.
Pomimo, ze wydajes sie, iz 2+2=4, to 2 jablka + 2 stopnie Celsjusza daja w wyniku nielogiczne rozwiazanie.
I to tyle … aby nie zasmiecac watku.
Jezeli ktos czuje potrzebe o utworzeniu watku na temat LOGIKI to niech Taki utworzy.
Pozdrawiam.
Otoz drogi kalart podales pewien poglad, ktory moze prowadzic do pewnego zdefiniowani swiatopogladowego, lecz nie jest to zwiazane z logika. Poniewaz logika dotyczy tworu logicznie wynikajacego z argumentu dowodu: tak wiec mieszanie argumentu z dwoch swiatopogladow jest bledem i prowadzi do falszywych wnioskow.
Przyklad: nie mozna dodawac 2jablek do 2 stopni Celsjusza.
Pomimo, ze wydajes sie, iz 2+2=4, to 2 jablka + 2 stopnie Celsjusza daja w wyniku nielogiczne rozwiazanie.
I to tyle … aby nie zasmiecac watku.
Jezeli ktos czuje potrzebe o utworzeniu watku na temat LOGIKI to niech Taki utworzy.
Pozdrawiam.
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Reinkarnacja to koncepcja bardzo logiczna, tłumaczy różnice między ludźmi, np. jedni rodzą się milionerami, a inni głodującymi dziećmi w Afryce. Są również na to empiryczne dowody, np. prace profesora Iana Stevensona.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14976
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4202 times
- Been thanked: 2953 times
- Kontakt:
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Pierwsze słyszę o empirycznych dowodach i o tym profesorze- możesz rozwinąć?.
A czy ty myślisz, że milioner jest bardziej szczęśliwy od myśliwego ganiającego za antylopą?
Jeśli tak logicznie to wytłumacz mi czemu w latach 80 była bardzo liczna tzw klasa średnia żyjąca na bardzo dobrym poziomie, a w późniejszych latach bardzo się skurczyła i doszło do rozwarstwienia jej na kilka % bardzo bogatych i resztę , która mocno zbiedniała.?
A czy ty myślisz, że milioner jest bardziej szczęśliwy od myśliwego ganiającego za antylopą?
Jeśli tak logicznie to wytłumacz mi czemu w latach 80 była bardzo liczna tzw klasa średnia żyjąca na bardzo dobrym poziomie, a w późniejszych latach bardzo się skurczyła i doszło do rozwarstwienia jej na kilka % bardzo bogatych i resztę , która mocno zbiedniała.?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Reinkarnacja z pewnością nie tłumaczy bogactwa, ani głodu. Gdyby reinkarnacja miała wychowywać, to zostawałaby pamięć poprzednich wcieleń. Tylko wtedy można byłoby zdefiniować związek przyczynowo skutkowy.
Reinkarnacja ma sens wyłącznie jako dążenie do doskonałości. Nic więcej. Gdyby człowiek za życia ziemskiego miał otrzymywać nagrodę za poprzednie wcielenia, to nie zasługiwałby już na szczęście w niebie. A niebo jest naszym celem. Reinkarnacja może być tylko przygotowaniem do życia wiecznego. Ale nigdy nagrodą. Reinkarnacja może być kolejną szansą. Jeśli jest w rzeczywistości, to tylko po to, aby dać szansę poznania Boga i zjednoczenie się z nim po śmierci biologicznej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Profesor Ian Stevenson to psychiatra, który badał przypadki dzieci u których samorzutnie pojawiały się wspomnienia z poprzednich wcieleń, przepuścił przez filtr krytycyzmu wszystkie przypadki, część z tych które została, wydano w książce "Dwadzieścia przypadków wskazujących na reinkarnację", jest również polskie wydanie tej ksiażki.
Może być różnie. Co nie zmienia faktu że lepiej urodzić się milionerem niż głodującym dzieckiem w Afryce, a jeśli nie jesteśmy materialistami i nie wierzymy w przypadek, to należy zadać sobie pytanie o przyczynę takich różnic przy narodzinach, chrześcijaństwo nie ma na to żadnej odpowiedzi.
Dodano po 7 minutach 5 sekundach:
Tłumaczy to poprzez nagromadzenie karmana. Biblia ma lepszą odpowiedź?
Reinkarnacja nie ma wychowywać, to prawo bezosobowe. Nie pamiętamy poprzednich wcieleń, ponieważ zapominamy je. Tak samo zapominamy i obecne życie - powiedź mi co robiłeś 20 lat temu dokładnie o tej porze?
Reinkarnacja ma taki sens jesteśmy czymś więcej niż zlepkiem komórek który zjedzą po śmierci robaki.
Można również odrodzić się w niebie, z tym że wg buddyzmu nawet niebo nie trwa wiecznie. Wieczna jest jedynie nirwana.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Karman przeliczany na kasiorkę? Dobre.
Biblia rzeczywiście daje odpowiedź. Nie tyle lepszą, co jedyną sensowną. Niebo.
...
Można również odrodzić się w niebie, z tym że wg buddyzmu nawet niebo nie trwa wiecznie. Wieczna jest jedynie nirwana.
[/quote]
Niebo to więcej niż nirwana. To stan najwyższej szczęśliwości. Wieczny, gdyż ponadczasowy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Biblia nie tłumaczy sensu życia. Mówi tylko, że jest nim Bóg. Nie tłumaczy, co jest wyjątkowego w niemowlęciu, które umarło kilka dni po chrzcie, więc trafia do nieba nie mając nawet szansy popełnić grzechu - gdy większość musi żyć i ryzykować nieśmiertelną duszę. Nie odpowiada na tak wiele pytań o ważne sprawy...
Andej, sensownych odpowiedzi jest nieskończoność, a nie jedna. Jedna, to może być prawdziwa.
Andej, sensownych odpowiedzi jest nieskończoność, a nie jedna. Jedna, to może być prawdziwa.
Re: Reinkarnacja - dlaczego nie?
Tutaj jest wazny aspekt zrozumienia kwestii sensownych wypowiedzi.
Bo kazda wypowiedz przy okreslonych zalozeniach moze byc sensowna ( np: zeby zabijac niewiernych chrzescijan).
Ale czy kazda sensowna wypowiedz jest prawdziwa?
Bo kazda wypowiedz przy okreslonych zalozeniach moze byc sensowna ( np: zeby zabijac niewiernych chrzescijan).
Ale czy kazda sensowna wypowiedz jest prawdziwa?