Spoczynek w Duchu
Re: Spoczynek w Duchu
A, to nie wiedzialem ze wy tu ze saba jakies wojenki prowadzicie, myslalem ze chodzi wam o to by zrozumiec.
To w takim razie wiem juz na pewno ze nie powinienem wiecej o tym pisac.
To w takim razie wiem juz na pewno ze nie powinienem wiecej o tym pisac.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14818
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4121 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Samie nie czytasz uważnie - w poście z punktami w tekście "Pierwszy raz" - opisuję właśnie jak to ja się modliłem a inni upadali. Pisałem również w tym wątku, że ja NIGDY upadku nie miałem.sam2 pisze: ↑2018-09-15, 15:32 (...)
A tak przy okazji przyszedl mi do glowy pewien eksperyment ktory mozna by zrobic, a mianowicie odwrocic role przy tych upadkach, tzn. np. aby zamiast ktos przewracac Dezertera, Dezerter przewrocil tego ktory przewracal innych. :-)
Skoro to jest spoczynek w Duchu Sw. to nie ma obawy ze ten kto spoczal w Duchu Sw. wyrzadzi jakakolwiek szkode duchowa temu przewracajacemu. :-)
Pierwsza sprawa to ciekawe czy ten przewracacz sie zgodzi, a druga sprawa to czy tez taki sam bedzie skutek jesli osoba niewierzaca przewroci kogos wierzacego zwlaszcza tego katolickiego przewracacza. :-)
Więc nie wymyślaj scenariuszy, które już były zrealizowane. Modliłem się wstawienniczo za osoby, które wcześniej lub później modliły się za mnie - jest to dość częsta praktyka wśród świeckich.
Na pewnych rekolekcjach prowadzonych przez świeckiego charyzmatyka modlitwą/błogosławieństwem nałożenia rąk posługiwali wszyscy obecni księża, było ich 6. O tym, że będą to robili większość z nich dowiedziała się jak została poproszona przez niego do zakrystii, - po kilku minutach wyszli bardzo skupieni podeszli do ołtarza - 2 z nich poprosiło innych księży o nałożenie rąk i króciutką modlitwę i sami zaczęli robić to samo. Nie zauważyłem różnicy w ilości upadających osób u "znanych charyzmatycznych księży" w porównaniu np z młodziutkim wikarym z którym się modliłem nad osobami, czy dostojnym i statecznym proboszczem. Ilości upadków były podobne.
natomiast zauważyłem, że wierni - niestety - preferowali znanych charyzmatyków. Ale to zwykłe ludzkie zachowanie i do biskupa też jest większa kolejka niż do wikarego jak idą do komunii więc to nie cecha charyzmatyków
Dodano po 4 minutach 59 sekundach:
Jakie wojenki ? - jak już to na fakty i argumenty, by poznać prawdę i zrozumieć to czego świadkami jesteśmy. Może nie wiesz, ale kontynuujemy w tym wątku dyskusję z Sesji Apologetycznej
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Spoczynek w Duchu
ja niestety na sesji nie bylem, a poza tym to niewiele wiem co sie obecnie dzieje w Kosciele w ogole, poza Msza Sw.
A te upadki to po prostu zetkniecie sie z dusza tego popychajacego taki ma skutek.
Jak to sie dzieje to juz innna kwestia, ale tak jak pisalem ma to wiele wspolnego z modlitwa i tym co sie dzieje podczas modlitwy i dlaczego modlitwa jest egzorcyzmem.
Moglbys tak bardziej szczegolowo opisac te popychania, co robi w jakim czasie kazdy z uczestnikow lacznie z tym ktorego popychacie?
Oczywisciie tez kto jaka modlitwe odmawia.
A te upadki to po prostu zetkniecie sie z dusza tego popychajacego taki ma skutek.
Jak to sie dzieje to juz innna kwestia, ale tak jak pisalem ma to wiele wspolnego z modlitwa i tym co sie dzieje podczas modlitwy i dlaczego modlitwa jest egzorcyzmem.
Moglbys tak bardziej szczegolowo opisac te popychania, co robi w jakim czasie kazdy z uczestnikow lacznie z tym ktorego popychacie?
Oczywisciie tez kto jaka modlitwe odmawia.
Ostatnio zmieniony 2018-09-15, 22:47 przez sam2, łącznie zmieniany 2 razy.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14818
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4121 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Jaki ma sens i cel nakładanie rąk przez kapłana dobrze tłumaczy ten tekst:
https://www.gosc.pl/doc/1507422.Dlonie-JezusaKapłan charyzmatyk
W kościele pijarów w Łowiczu Msze św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie odprawia nie tylko o. Józef Witko. Pijar o. Piotr Różański traktuje to jako swój kapłański obowiązek. W każdy drugi czwartek miesiąca na wieczornej Eucharystii widać kapłanów nakładających dłonie na głowy wiernych. Ostatnio dwie osoby dały świadectwo ze swojego uzdrowienia, poparte dokumentacją lekarską. – Błogosławieństwo przez nałożenie rąk to nie jest nadzwyczajne działanie kapłana – mówi o. Różański. – Naturalne jest, że ludzie przez to zostają uzdrowieni i uwolnieni, przecież nasze dłonie są konsekrowane, to są dłonie Jezusa Chrystusa. Jeżeli kapłan nakłada ręce jako on sam, to nie będzie żadnych znaków. Musi być wiara i musi być modlitwa. Każdy kapłan jest charyzmatyczny, bo kapłaństwo jest charyzmatyczne, więc ja buntuję się przed określeniem: „O, ten kapłan to charyzmatyk!”. A inny ksiądz nim nie jest? Przecież gdyby nim nie był, nie byłby kapłanem. Charyzmat to dar Pana Boga dany temu, kto prosi, ale nie dla niego samego, tylko dla tych, do których jest posłany. Zarówno o. Witko, jak i o. Różański przestrzegają przed magicznym traktowaniem tej posługi kapłańskiej. Jeżeli nie przyjmie się tego jako działania Jezusa Chrystusa, jeżeli nie przyjmie się tego z wiarą jako spotkania z Bogiem, to przyjście na Mszę św. z modlitwą o uzdrowienie nie ma sensu.
Ostatnio zmieniony 2018-09-15, 23:47 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Spoczynek w Duchu
Ale tu podajesz opisy blogoslawienstwa przez kaplana a nie swieckich doprowadzajacych kogos do upaku-spoczynku, a mi wlasnie chodzi o opis szczegolowy jak to wyglada podczas tych upadkow gdy swieccy posluguja.
Pytalem kto jaka modlitwe odmawia aby zatuszowac o ktore szczegoly mi najbardziej chodzi, ale zapytam wprost, czy ta osoba nad ktora sie modlicie tez sie modli? Czy zwyczajnie poddaje sie temu co robicie i czeka na zakonczenie?
Po prostu obawiam sie ze gdyby ta osoba "omadlana" sama byla w trakcie gorliwej modlitwy to bardzo prawdopodobnym jest ze ci omadlajacy mieli by ten upadek-spoczynek, a ta omadlana nadal by sie modlila, nie zauwazajac co sie stalo.
Nie sadze aby modlitwa osoby omadlanej miala w czymkolwiek przeszkadzac, wiec nie powinno byc przeszkod formalnych i duchowych by w ten sposob przeprowadzac to co robicie, a jesli zdarzylo by sie tak jak pisalem to nie tylko wyjasnialo by czym sa te upadki, ale takze moglbym wyjasnic pozostale szczegoly o ktorych wspomnialem.
Jak na razie moje wnioski sa takie ze pewna drobna czesc realnych Charyzmatow jest beztrosko wykozystywana do czegos co mozna by nazwac zabawa.
Pytalem kto jaka modlitwe odmawia aby zatuszowac o ktore szczegoly mi najbardziej chodzi, ale zapytam wprost, czy ta osoba nad ktora sie modlicie tez sie modli? Czy zwyczajnie poddaje sie temu co robicie i czeka na zakonczenie?
Po prostu obawiam sie ze gdyby ta osoba "omadlana" sama byla w trakcie gorliwej modlitwy to bardzo prawdopodobnym jest ze ci omadlajacy mieli by ten upadek-spoczynek, a ta omadlana nadal by sie modlila, nie zauwazajac co sie stalo.
Nie sadze aby modlitwa osoby omadlanej miala w czymkolwiek przeszkadzac, wiec nie powinno byc przeszkod formalnych i duchowych by w ten sposob przeprowadzac to co robicie, a jesli zdarzylo by sie tak jak pisalem to nie tylko wyjasnialo by czym sa te upadki, ale takze moglbym wyjasnic pozostale szczegoly o ktorych wspomnialem.
Jak na razie moje wnioski sa takie ze pewna drobna czesc realnych Charyzmatow jest beztrosko wykozystywana do czegos co mozna by nazwac zabawa.
Ostatnio zmieniony 2018-09-16, 00:35 przez sam2, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14818
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4121 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Samie - nie gniewaj się ale nie masz pojęcia o czym piszesz :
"swieckich doprowadzajacych kogos do upaku-spoczynku, "
- mam propozycję
w promieniu 20 kilometrów od twojego domu jest zapewne kościół gdzie coś takiego się dzieje - jedź, podejdź, poproś o modlitwę i będziesz wszystko wiedział i mógł przetestować
"swieckich doprowadzajacych kogos do upaku-spoczynku, "
- mam propozycję
w promieniu 20 kilometrów od twojego domu jest zapewne kościół gdzie coś takiego się dzieje - jedź, podejdź, poproś o modlitwę i będziesz wszystko wiedział i mógł przetestować
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Spoczynek w Duchu
Myslalem o tym, ale tak szczerze mowiac staram sie trzymac z daleka od wszystkiego czego tak do konca nie rozumiem. tym bardziej ze nie jest to obowiazkiem Chrzescijanina. Blogoslawienstwa od kaplanow otrzymywalem i to takie w sumie przypadkowe i nieceremonialne ale ktore az krecily lezke w oku.
Bylem tez kilka razy na spotkaniach Odnowy i mialem wrazenie ze pomylilem adresy.
Pewnie ze mna cos nie tak.
Jesli Dez, cokolwiek starales sie zrozumiec z tego co pisalem, to skup sie bardziej na modlitwie podczas tego omadlania, tak by byla najbardziej gorliwa jak tylko mozesz to, wtedy powiesz mi czy cos slyszales i kogo slyszales, ale pewnie wtedy nie bedziesz juz potrzebowal moich wyjasnien.
Bylem tez kilka razy na spotkaniach Odnowy i mialem wrazenie ze pomylilem adresy.
Pewnie ze mna cos nie tak.
Jesli Dez, cokolwiek starales sie zrozumiec z tego co pisalem, to skup sie bardziej na modlitwie podczas tego omadlania, tak by byla najbardziej gorliwa jak tylko mozesz to, wtedy powiesz mi czy cos slyszales i kogo slyszales, ale pewnie wtedy nie bedziesz juz potrzebowal moich wyjasnien.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Nie jestem pewien, czy przekonuje mnie argument że "Dezerter nie widział"
Inna rzecz, że drgawki to rzecz drugorzędna. Istotne pytania są dwa:
- jakie jest źródło tego zjawiska
- czy należy do niego dążyć
- Zjawisko nie ma podstaw biblijnych
- Zjawisko występuje poza kontekstem chrześcijańskim (pokazywałem filmy na Sesji)
- Odczucia odprężenia i wrażenie pokoju wewnętrznego nie świadczą wcale o nadprzyrodzoności zjawiska
- Nie dysponujemy żadnymi powodami, dla których mielibyśmy przypisywać je bezpośredniej interwencji Ducha Świętego
Tyle konstatacje. Teraz zalecenia duszpasterskie- zalecono by:
- Cytat: „Podsumowując, należałoby się przyłączyć do wszystkich tych biskupów, którzy mówiąc o Odnowie ostrzegają przed przesadnym emocjonalizmem i doszukiwaniem się na siłę zdarzeń nadprzyrodzonych; ważne jest też, by liderzy Odnowy nie zajmowali się tego rodzaju pseudomistycznymi zjawiskami, które skompromitowałyby ją tylko, w wypadku gdyby na szeroką skalę zaczęto je w niej praktykować.”
- By zawsze unikano określenia spoczynek w Duchu, gdyż pobudza to ludzi do sądzenia, ze na pewno lub prawdopodobnie pochodzi to od Boga.
- By nie tworzono okoliczności, w których zjawisko mogłoby się pojawić
- By nie zapraszano duchownych, których modlitwa lub nauczanie są związane z tym zjawiskiem.
- By mówiąc o „upadku w Duchu”, przyjmowano zawsze postawę negatywną, pozostając jednak otwartymi na możliwość, że w niektórych, bardzo rzadkich przypadkach, będzie to łaska Boża
- i w konkluzji: żaden sposób nie zachęcamy wiernych do starania się o ten upadek jako łaskę od Boga, gdyż wystawia ich to na ryzyko upadków spowodowanych przez nich samych”
Prowadzimy ostry spór, ale na temat. Osobiście nie ma między nami żadnej niechęci (mam nadzieję Dezerterze, że potwierdzasz.
Sorry, a co Ci się Dezerterze w tym stwierdzeniu nie spodobało? DOkładnie tak się dzieje, jak napisał sam2.Dezerter pisze: ↑2018-09-16, 00:29 Samie - nie gniewaj się ale nie masz pojęcia o czym piszesz :
"swieckich doprowadzajacych kogos do upaku-spoczynku, "
- mam propozycję
w promieniu 20 kilometrów od twojego domu jest zapewne kościół gdzie coś takiego się dzieje - jedź, podejdź, poproś o modlitwę i będziesz wszystko wiedział i mógł przetestować
Teraz co do błogosławieństwa: otóż błogosławieństwo a czynności mające doprowadzić do rzekomego "chrztu w Duchu" z ewentualnym upadkiem to dwie różne rzeczy. I nie sprowadza się to tylko do tego gdzie się trzyma ręce i czy czyni to ksiądz czy świecki (choć ta druga kwestia ma dość kluczowe znaczenie).
Czyli działasz tak, jak zaleciła komisja teologiczna Odnowy w Malines
Ostatnio zmieniony 2018-09-16, 10:53 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Spoczynek w Duchu
Wiem ze to nie sa wojny plemienne miedzy wami, ale gdy jedna ze stron jest na pozycji obrony tego co robi to ma to istotny wplyw na wasze dyskusje.
Po prostu brak wtedy pelnego obiektywizmu, by rezultaty byly pozytywne i rzeczywiste.
Jesli w taka dyskusje wprowadzil bym swoje wyjasnienie to powstal by jedynie wiekszy problem do rozwiazania.
Podczas modlitwy zachodza pewne rzeczy ktore to wyjasniaja, a tak ogolnie to sa to jedynie miedzyludzkie reakcje, fizyczne odczucie duszy innej osoby.
Szczegoly nie nadaja sie do publicznego wyjasniania, bo bedziemy mieli wysyp uzdrowcieli, a ci faktyczni Charyzmatycy nie zostana odnalezieni w takim tlumie.
Co do dzialania, to ja nie dzialam w ogole, dopuki wszystkiego nie zrozumiem.
Troche tak egoistycznie wole uczyc sie na bledach innych. :-)
Po prostu brak wtedy pelnego obiektywizmu, by rezultaty byly pozytywne i rzeczywiste.
Jesli w taka dyskusje wprowadzil bym swoje wyjasnienie to powstal by jedynie wiekszy problem do rozwiazania.
Podczas modlitwy zachodza pewne rzeczy ktore to wyjasniaja, a tak ogolnie to sa to jedynie miedzyludzkie reakcje, fizyczne odczucie duszy innej osoby.
Szczegoly nie nadaja sie do publicznego wyjasniania, bo bedziemy mieli wysyp uzdrowcieli, a ci faktyczni Charyzmatycy nie zostana odnalezieni w takim tlumie.
Co do dzialania, to ja nie dzialam w ogole, dopuki wszystkiego nie zrozumiem.
Troche tak egoistycznie wole uczyc sie na bledach innych. :-)
Ostatnio zmieniony 2018-09-16, 12:41 przez sam2, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14818
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4121 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Ja spoczynku nie miałem, ale mieli je inni,... biskup - poczytajcie i ksiądz obejrzyjcie.
Tych osobistych świadectw nie możemy ignorować w naszej dyskusji, gdzie chcemy wypracować sobie pogląd na ten temat.
Tych osobistych świadectw nie możemy ignorować w naszej dyskusji, gdzie chcemy wypracować sobie pogląd na ten temat.
Nie czułem żadnych odlotów, żadnych wielkich poruszeń, jasne, że byłem szczęśliwy, widząc tak modlących się księży. I nagle osunąłem się na ziemię i doświadczyłem spoczynku w Duchu - opowiada bp Edward Dajczak.
Temat spoczynku w Duchu Świętym budzi wiele emocji i dyskusji. Doświadczył go kiedyś również biskup Edward Dajczak. Tak opisał to wydarzenie w rozmowie z Marcinem Jakimowiczem, która była częścią artykułu "Spocznij!" opublikowanego na łamach "Gościa Niedzielnego":
"Jako pierwsi rekolekcje przeżywali księża - opowiada koszaliński biskup Edward Dajczak. - To oni pękli na początku. Ten powiew Ducha dotknął najpierw nas! W pierwszej turze rekolekcji uczestniczyło 190 proboszczów. Z tej grupy spora część doświadczyła spoczynku w Duchu. Wielu z nich (często ci, po których nigdy bym się tego nie spodziewał) podchodziło do mnie później i mówiło: dziękuję za te rekolekcje! Pierwszy "padłem" ja. (śmiech)
Owoców tych rekolekcji ciągle doświadczamy: w diecezji wyrastają nowe wspólnoty, ożyły parafie. Do Skrzatusza (znad morza trzeba jechać sto kilkadziesiąt kilometrów!) przyjechało ponad 5 tysięcy młodych ludzi! Przypadek? Nie. Owoc powiewu Ducha, którego doświadczyliśmy przed rokiem. Patrzyłem na twarze naszych księży. Nas samych niezmiernie zdumiewało to, jak bardzo wybudzaliśmy się duchowo. Jak bardzo byliśmy zdumieni tym, co się stało. Nikt przecież tego nie planował.
Rekolekcje rozpoczęły się na normalnej (specjalnie używam tego słowa!) adoracji. Prowadzący poprosił, bym ruszył między ławki z monstrancją i pobłogosławił księży. Powiedziałem: "Ojcze, dobrze, ale zanim ruszę pobłogosławić mych braci, proszę o błogosławieństwo". Nie czułem żadnych odlotów, żadnych wielkich poruszeń, jasne, że byłem szczęśliwy, widząc tak modlących się księży. I nagle osunąłem się na ziemię i doświadczyłem spoczynku w Duchu. To uczucie ogromnego ciepła, głębokiego pokoju, błogości, niezwykłej bliskości, a następnego dnia Ogrójca i bólu.
Kiedy wstałem, wziąłem monstrancję i ruszyłem do księży. Trochę z nich już leżało na posadzce… A ci mężczyźni to twardzi faceci, stąpający mocno po ziemi i pracujący przez lata w niełatwych parafiach. Oni nie są skłonni do tanich emocji, do sentymentalizmu. To nie są ludzie z grup charyzmatycznych. 190 chłopa… Skoro tak się stało, to znaczy, że ten znak był nam potrzebny".
Czym jest zaśnięcie w Duchu Świętym?
Nieco pogardliwie przez jednych nazywani "duchaczami", przez innych "ludźmi upadłymi". Sami o sobie mówią, że doświadczyli niesamowitej łaski Boga. Czym jest tajemnicze zaśnięcie / spoczynek w Duchu Świętym?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Spoczynek w Duchu
Dez, to wcale nie zaprzecza temu co pisalem, bo pisalem tez ze jest to drobna czesc realnych Charyzmatow, tylko ze wykozystywana obecnie w niewlasciwy sposob.
Jak chcesz to zrozumiec to pomysl ze jest to wskazanie ze miedzy ludzmi sa mozliwosci duzo glebszych i duchowych relacji, a skutki upadkow przez to ze sa nieswiadome przyczyny sa niewlasciwie rozumiane.
To co ludzie doswiadczaja w zetknieciu z dusza innych to nawet mniej niz promil tego czego mozna doswiadczyc w relacji z Bogiem.
To ze ktos sie dzieki temu nawrocil to bardzo dobrze, bo jest wiele naturalnych zjawisk ktore powoduja nawrocenia, ale w mysl slow "ducha nie gascie, wszystko sprawdzajcie" nie nalezy negowac pozytywnych skutkow bez wzgledu na to co bylo przyczyna.
Te wszystkie szczegoly coraz bardziej ukladaja mi sie w spojna calosc,, a to co robicie ma sluzyc czemu innemu, a nie "zabawie".
Dusza jest czastka Boga w nas, i to co doswiadczaja ludzie to jakby delikatne wprowadzenie w to co Bog przygotowal, tylko ze zostaloo to uzyte w niewlasciwym celu i niewlasciwy sposob. Jesli ktos traci przytomnosc w zetknieciu z dusza czlowieka, to ktos "nieprzygotowany" padl by martwy w zetknieciu z Bogiem.
W sumie to z jednej strony ciesze sie ze tak duzo osob bralo w tym udzial, bo nie bede mial dzieki temu zbyt duzychh trudnosci w wyjasnianiu szczegolow, ktore w innym przypadku byly by trudne do wyjasnienia, gdyby bylo to cos nowego czego nikt nie rozumie.
Ale z drugiej strony moze byc ciezko wyjasnic to osobom ktore doznaly tych doswiadczen i moga po wyjasnieniu odejsc od wiary.
No ale "Bog pisze prosto na naszych krzywych sciezkach" i wierze ze te negatywne skutki tez maja jakis pozytywny cel.
Jak chcesz to zrozumiec to pomysl ze jest to wskazanie ze miedzy ludzmi sa mozliwosci duzo glebszych i duchowych relacji, a skutki upadkow przez to ze sa nieswiadome przyczyny sa niewlasciwie rozumiane.
To co ludzie doswiadczaja w zetknieciu z dusza innych to nawet mniej niz promil tego czego mozna doswiadczyc w relacji z Bogiem.
To ze ktos sie dzieki temu nawrocil to bardzo dobrze, bo jest wiele naturalnych zjawisk ktore powoduja nawrocenia, ale w mysl slow "ducha nie gascie, wszystko sprawdzajcie" nie nalezy negowac pozytywnych skutkow bez wzgledu na to co bylo przyczyna.
Te wszystkie szczegoly coraz bardziej ukladaja mi sie w spojna calosc,, a to co robicie ma sluzyc czemu innemu, a nie "zabawie".
Dusza jest czastka Boga w nas, i to co doswiadczaja ludzie to jakby delikatne wprowadzenie w to co Bog przygotowal, tylko ze zostaloo to uzyte w niewlasciwym celu i niewlasciwy sposob. Jesli ktos traci przytomnosc w zetknieciu z dusza czlowieka, to ktos "nieprzygotowany" padl by martwy w zetknieciu z Bogiem.
W sumie to z jednej strony ciesze sie ze tak duzo osob bralo w tym udzial, bo nie bede mial dzieki temu zbyt duzychh trudnosci w wyjasnianiu szczegolow, ktore w innym przypadku byly by trudne do wyjasnienia, gdyby bylo to cos nowego czego nikt nie rozumie.
Ale z drugiej strony moze byc ciezko wyjasnic to osobom ktore doznaly tych doswiadczen i moga po wyjasnieniu odejsc od wiary.
No ale "Bog pisze prosto na naszych krzywych sciezkach" i wierze ze te negatywne skutki tez maja jakis pozytywny cel.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Kiepski argument Dez. Co to miało być? Argument z autorytetu? Autorytety nie są zgodne.
Świadectwo? Czego? Tego co ktoś ODCZUŁ.
Znajdziesz setki podobnych z różnych wyznań.
Zjawisko hjest ewidentnie niebiblijne.
Świadectwo? Czego? Tego co ktoś ODCZUŁ.
Znajdziesz setki podobnych z różnych wyznań.
Zjawisko hjest ewidentnie niebiblijne.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14818
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4121 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Marku argument baardzo protestancki (... tak złośliwostka zamierzona, )Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-09-16, 16:04 Kiepski argument Dez. Co to miało być? Argument z autorytetu? Autorytety nie są zgodne.
Świadectwo? Czego? Tego co ktoś ODCZUŁ.
Znajdziesz setki podobnych z różnych wyznań.
Zjawisko hjest ewidentnie niebiblijne.
Podaje Biskupa i księdza, bo są w Odnowie - np Biskup od początku i widział tysiące upadków i jest dużo bardziej doświadczony i dojrzały duchowo niż ja robaczek mizerny. Mój głos i twój nie jest głosem Kościoła, ale ich już jest .
Kolejny głos osoby, której głos jest jednym z najgłośniej słyszalnych we współczesnej Polsce, człowiek szanowany i doświadczony i wie o czym mówi, lepiej ni z ja więc jemu oddam głos- naprawdę warto - tylko 10 minut, a odpowiedzi na prawdę wiele:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Spoczynek w Duchu
W sumie powiedzial to samo co ja juz tu napisalem.
Nie wiem tylko czy to zauwazasz, wlasnie z uwagi na twoja pozycje obronna w dyskusji z Markiem o ktorej wczesniej pisalem
Sprobuj dopuscic taka mozliwosc ze Marek ma racje, to bedzie ci latwiej przelknac swoj blad jak zrozumiesz reszte.
Na pocieszenie dodam ze ten fakt iz nie miales upadku swiadczy o czyms pozytywnym dla ciebie. Czym? to nie moge tego pisac publicznie.
Nie wiem tylko czy to zauwazasz, wlasnie z uwagi na twoja pozycje obronna w dyskusji z Markiem o ktorej wczesniej pisalem
Sprobuj dopuscic taka mozliwosc ze Marek ma racje, to bedzie ci latwiej przelknac swoj blad jak zrozumiesz reszte.
Na pocieszenie dodam ze ten fakt iz nie miales upadku swiadczy o czyms pozytywnym dla ciebie. Czym? to nie moge tego pisac publicznie.
Ostatnio zmieniony 2018-09-16, 17:38 przez sam2, łącznie zmieniany 2 razy.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
No sorry, Dez, ks.Szustak jako wzór ortodoksji?
Wpisz sobie Enrique i Antonello i Szustak. "dmuchali w mikrofon na znak Ducha św" "coś mną zawladnelo"
Wpisz sobie Enrique i Antonello i Szustak. "dmuchali w mikrofon na znak Ducha św" "coś mną zawladnelo"