Praktyk pisze: ↑2018-10-07, 11:51 ... Dziedziczenie cechy to nie dziedziczenie spadku. Nie wymuaga zastępowalności.
Również uważam że dojście do poziomu Boga równa się zjednaniu z nim o ile kiedykolwiek dla nas się dzieje. Nie widzę możliwości istnienia choćby dwóch nieskończonych doskonałych Bogów. Bo jak... byliby identyczni? A jeśli różni to króryś gorszy, czyli niedoskonały. Tą opcję da się wykluczyć na gruncie logiki. ...
Wg SJP dziedziczyć to znaczy:
1. otrzymywać coś w spadku
2. przejmować dobra duchowe, kulturalne itp. zostawione jako spuścizna przez przeszłe pokolenia
3. przejmować cechy genetyczne rodziców, przodków
Z tego wynika, że zawsze wymaga zastępowalności. Po rodzicach przejmujemy geny, wartości, kulturę i tak dalej i dalej.
Po Bogu niczego nie dziedziczymy.
ad. 1 Ziemię do władania otrzymaliśmy w darze, a nie w spadku.
ad. 2 Podobnie otrzymaliśmy dobra duchowe, a nie odziedziczyliśmy.
ad. 3 Także niektóre cechy otrzymaliśmy w darze. Są one na wzór i podobieństwo. Nie są spadkiem.
Otrzymaliśmy w darze. Bóg nas stworzył i obdarował. Na swoje podobieństwo.
Po zjednoczeniu z Bogiem nie stajemy się Mu równi, ani z Nim tożsami. Jesteśmy w Jego kręgu. Zmieniają się nasze relacje. Po zbawieniu jesteśmy w stanie inaczej odczuwać Jego obecność i miłość. Bezpośrednio. Permanentnie. Stanu w niebie nie jestem w stanie inaczej określić, jak życie miłością i w miłości. Jako dwustronnej relacji. Z Bogiem i z innymi zbawionymi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.