Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Karamaz

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Karamaz » 2018-10-10, 12:10

Właśnie to sushi:) pokazuje waszą obojętność na śluby ubóstwa zakonników, na wasze relatywizowanie tychże.

Magnolia

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Magnolia » 2018-10-10, 12:24

Nie, pokazuje granicę , której nie chcę przekraczać. Oceniania czyjegoś sumienia.
Ponadto powiedziałam powyżej, ze Szustak ma świadomość swojej grzeszności, mówi o tym publicznie - w takiego człowieka rzucasz kamieniem. Czy Ty jesteś już święty? bezgrzeszny?
Szustak nigdzie nie mówi że jest święty, przyznał się publicznie do wielu grzechów, które często trudno przechodzą szeptem w konfesjonale... W takiego człowieka rzucasz kamieniem ?
Najpierw miej taką postawę moralną i pokaż ją światu, wystaw się publicznie na ocenę, zaryzykuj dobre imię, ukorz się przed wszystkimi, a potem posłuchamy jak to sushi kładzie na łopatki ślub ubóstwa.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Andej » 2018-10-10, 12:38

Nie to pokazuje faryzeizm i zaciekłość jednego z dyskutantów.

Tylko idiota może potępić czyjeś zachowanie, zanim nie wysłucha dwóch stron konfliktu. Nie możemy zadać pytania zakonnikowi, sam też nie chcesz tego zrobić. Uważam, że starasz się tylko szkodzić. Na szczęście, nieskutecznie. Trafiłeś na osoby podchodzące do tematu obiektywnie i jednostronne relacje nie będą podlegać ocenie. Zwłaszcza jednostronnej i tendencyjnej, o którą zabiegasz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Karamaz

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Karamaz » 2018-10-10, 12:47

Skoro ciężko jest o jednoznaczną odpowiedz bez prób ośmieszania innych(Andej, Marek P.), odwracania kota ogonem( Magnola :) ) czy mogę Was prosić o jednoznaczną odpowiedź TAK/NIE na dwa pytania:

1.Czy pieniądze ze zbiórki na patronite zostały wydane rozsądnie i zgodnie z jej celem, na urządzenie tego "studia"?
2. Czy widzisz coś niestosownego(biorąc pod uwagę śluby ubóstwa) w tym, że zakonnik "jest uzależniony od sushi"?

Dodano po 5 minutach 42 sekundach:
Andej pisze: 2018-10-10, 12:38
Tylko idiota może potępić czyjeś zachowanie, zanim nie wysłucha dwóch stron konfliktu. Nie możemy zadać pytania zakonnikowi, sam też nie chcesz tego zrobić.
Wiesz, jakbyś czytał wpisy innych to byś się dowiedział, że pytałem ale komuś nie pasowały moje pytania i skasował mój komentarz i dał mi bana :O

Magnolia

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Magnolia » 2018-10-10, 12:50

Karamaz pisze: 2018-10-10, 12:41 1.Czy pieniądze ze zbiórki na patronite zostały wydane rozsądnie i zgodnie z jej celem, na urządzenie tego "studia"?
2. Czy widzisz coś niestosownego(biorąc pod uwagę śluby ubóstwa) w tym, że zakonnik "jest uzależniony od sushi"?
Ad 1 Tak, uważam, że pieniądze sa wydawane dobrze i zgodnie z tym co jest planowane. Pieniądze idą nie tylko na meble i remont, ale także na pensje świeckich pracowników. Na rozwój kanału, co można obserwować i jest niepodważalne. Ubogi nie może kupować bylejakości, bo szybko się psuje i trzeba znowu kupić nowe, więc to bardzo rozsądne kupić dobry sprzęt ale na długo, bardziej opłacalne i roztropne.

Ad 2 Ubóstwo nie oznacza, że nie można żyć z darów, albo nie można przyjmować zaproszeń. A jeśli ktoś zaprasza i stawia i daje wybór, to dość oczywiste, że można wybrać ulubioną potrawę.

Ciekawe czemu nie razi cię drogi sprzęt do nagrywania, dron i w ogóle studio do nagrywania? też opłacone z datków.
Powtarzam, dominikanie utrzymują się z datków i darowizn. miej pretensje do ludzi , którzy im hojnie dają. ;)
Wydaje mi się że nie tyle obracam kota ogonem, co pokazuję Ci perspektywę, które nie chcesz zobaczyć.
p.s
Fajnie się gada, ale muszę do wieczora popracować troszkę. Na razie.

Magnolia

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Magnolia » 2018-10-10, 17:34

Karamaz pisze: 2018-10-10, 07:22 "Jestem absolutnie uzależniony od sushi i absolutnie uwielbiam sushi w każdej postaci, w każdym miejscu na świecie, co najbardziej przedziwne, najlepsze sushi jakie jadłem na świecie a jadłem już chyba na wszystkich kontynentach sushi, to najlepsze sushi jakie jadłem to w Łodzi na Piotrkowskiej, "House of sushi", jeżeli kiedykolwiek będziecie w Łodzi to koniecznie tam uderzajcie."
Karamaz, nie ma uzależnienia od sushi jako takiego w spisie chorób. Szustak żartuje sobie, że jest uzależniony, bo tak bardzo lubi sushi. Trzeba trochę Go posłuchać żeby zrozumieć Szustakowe poczucie humoru, ale nie można brac na poważnie tych słów.

Swoja drogą odpowiadam na wszystkie Twoje pytania, traktuję Cię poważnie i z szacunkiem. Dlaczego TY nie odpowiadasz na moje pytania, sporo ich zadałam...

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Dezerter » 2018-10-10, 21:40

Ja nie widzę nic gorszącego, ani luksusowego w studio nagraniowym - dobrze wydawane pieniądze
Nie wiemy kto płacił za suszi więc tu też zakonnika nie potępiam - 39 zł a ty robisz raban na kilka stron
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Karamaz

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Karamaz » 2018-10-11, 08:18

Dezerter pisze: 2018-10-10, 21:40 Ja nie widzę nic gorszącego, ani luksusowego w studio nagraniowym - dobrze wydawane pieniądze
Widzisz tam studio nagraniowe? Masz na myśli tą całą masę zaawansowanego sprzętu Audio/wideo typu pralka, szuszarka, lodówka, kanapy, kuchnia w zabudowie, wygodne łóżko 2x2 itp.?

Dodano po 4 minutach 6 sekundach:
Każdy widzi co chce widzieć, ja tam widzę wygodne mieszkanko ale skoro ktoś was przekonuje, że to studio nagraniowe to bierzcie na słowo.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Viridiana » 2018-10-11, 16:22

Karamaz pisze: 2018-10-11, 08:18 Widzisz tam studio nagraniowe? Masz na myśli tą całą masę zaawansowanego sprzętu Audio/wideo typu pralka, szuszarka, lodówka, kanapy, kuchnia w zabudowie, wygodne łóżko 2x2 itp.?

Dodano po 4 minutach 6 sekundach:
Każdy widzi co chce widzieć, ja tam widzę wygodne mieszkanko ale skoro ktoś was przekonuje, że to studio nagraniowe to bierzcie na słowo.
Nie przeczytałam całej dyskusji, ale domyślam się, że chodzi o filmik, w którym pokazano nowe studio nagraniowe "Langusty na palmie". Chciałabym tylko dodać, że generalnie to studio jest w Warszawie, a Szustak mieszka w Łodzi (o ile dobrze się orientuję, skorygujcie mnie jeśli się mylę) i coś chyba mówił o tym, że sypialnia może mu się przydać w razie, gdyby miał jakiś lot z Warszawy.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Magnolia » 2018-10-11, 16:41

Tak, zgadza się, napisałam to powyżej.

Karamaz

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Karamaz » 2018-10-11, 21:31

Magnolia pisze: 2018-10-11, 16:41 Tak, zgadza się, napisałam to powyżej.
Coś mi się wydaje, że "wyłączyliście" krytyczne myślenie i łykacie wszystko jak młode pelikany. Miało być "studio" a wyszło przytulne mieszkanko ale i tak wszyscy zauroczeni kaznodzieją widzą "studio". Profesjonalizm "waszego studia nagraniowego" poraża i jest nie do obrony. Fajnie jednak, że próbujecie, wasz Guru będzie zapewne wam wdzięczny.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Dezerter » 2018-10-11, 22:50

Ja już dawno przestałem o. Szustaka i jego rożne langusty lubić na Fejsie więc fanem nie jestem i myślę, że mieszkanie służbowe oceniam prawidłowo.
Nadal nie zacytowałeś nam treści ślubów ubóstwa, więc nadal gadamy po próżnicy ;)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Karamaz

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Karamaz » 2018-10-12, 08:15

Dezerter pisze: 2018-10-11, 22:50 Ja już dawno przestałem o. Szustaka i jego rożne langusty lubić na Fejsie więc fanem nie jestem i myślę, że mieszkanie służbowe oceniam prawidłowo.
Nadal nie zacytowałeś nam treści ślubów ubóstwa, więc nadal gadamy po próżnicy ;)
Treści ślubów ubóstwa dominikanów nie podam Ci tutaj, nie o to chodzi. Zamiast tego podam cytat z wikipedii, pod hasłem dominikanie można przeczytać:
"..Podobnie jak u minorytów (franciszkanów) podstawą służenia Bogu było i jest ubóstwo. Ubóstwo dominikańskie jest wyraźnie związane z apostolskimi celami zakonu. Konstytucja zakonu mówi, że jeśli zakonnicy pragną naśladować Apostołów, muszą żyć podobnie jak oni. Każdy z braci przed złożeniem profesji pozbywał się tego, co posiadał i tego, co mógłby otrzymać z dziedzictwa lub darowizny; od tego momentu wszystko, co miał, należało do całego zakonu. Celem ubóstwa było naśladowanie Chrystusa, który także nic nie posiadał. Sądzono, iż pozbycie się wszelkich dóbr materialnych pozwoli lepiej słyszeć głos Pana.."

Chociaż to tylko wikipedia, to moim zdaniem jest bardziej obiektywna niż opinie niektórych z tego forum, ślepo zapatrzonych w dominikanina.
Poza tym nie chodzi mi o treść prawa zakonnego na temat ślubów ubóstwa ale o szeroko rozumianą przyzwoitość i to co wypada a czego nie wypada robić zakonnikowi. Chodzi o pewne granice obżarstwa mnichów: dla jednych to będzie kawior, dla innych trufle, jeszcze kogoś gęś faszerowana jabłkami a dla jeszcze innych sławne sushi. Tu pewnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, inny będzie dla @Marek Piotrowski a inny dla klienta jadłodajni Caritasu.
Myślę, że te granice ustala właśnie przyzwoitość, ten poziom pokory, który u osób duchownych, zwłaszcza po ślubach ubóstwa zawsze miałem za wysoki. Jeśli kogoś uraziłem swoją naiwnością to bardzo mi przykro.
Fajnie, że niektórzy może trochę przejrzeli na oczy i próbują szukać jakiegokolwiek usprawiedliwienia: ..że to może ktoś inny za to płaci(no tak to można usprawiedliwić prawie wszystko, wygodne mieszkanko na Żoliborzu też .. ) ;)
Ostatnio zmieniony 2018-10-12, 08:16 przez Karamaz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Andej » 2018-10-12, 09:23

Ciekawy jestem, czy przypadkiem nie nosi markowych ciuchów, wygodnych majtek, ciepłych skarpetek.

Ale, aby go pognębić potrzebne są dowody. Akt notarialny, kopie rachunków, zestawienie wydatków oraz przychodów. Konieczne też doniesienie do Urzędu Skarbowego. Skoro dysponuje większymi środkami niż ty, to na pewno trzeba się nim zająć.
Natomiast osoba zakonna powinna niedojadać, posiadać jeden habit .... a przede wszystkim schować się za klauzurą i nie pokazywać publicznie. A jeśl już, ty wyłącznie krytykując Kościół. To byłby ideał.

Twoje chore zainteresowanie odbieram jak typowy przejaw tzw. polskiej zawiści. Jak w tym smutnym dowcipie o polskim kotle w piekle. Za wszelka cenę szukasz zła u innych. To przejaw takiel ludowej walki klasowej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Karamaz

Re: Relatywizowanie ślubów ubóstwa zakonników

Post autor: Karamaz » 2018-10-12, 09:27

Andej pisze: 2018-10-12, 09:23 Ciekawy jestem, czy przypadkiem nie nosi markowych ciuchów, wygodnych majtek, ciepłych skarpetek.

Twoje chore zainteresowanie odbieram jak typowy przejaw tzw. polskiej zawiści. Jak w tym smutnym dowcipie o polskim kotle w piekle. Za wszelka cenę szukasz zła u innych. To przejaw takiel ludowej walki klasowej.
No tak wasz ulubiony argument - zawiść.

Słabe to ale chyba nie macie nic innego.

ODPOWIEDZ