Czy iść na film "Kler"?
Re: Czy iść na film "Kler"?
No tak, ale mówimy o osobach, które maja się nawrócić, które maja pokochać Kościół tak jak umiłował go Chrystus. Czy one są zdolne do takich rzeczy? Do ekspiacji za grzechy współbraci są zdolne osoby o mocnej wierze, a nie takie, które stoją przed drogowskazem - prawda i życie wieczne, czy życie doczesne i bycie pachołkiem kudłatego.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy iść na film "Kler"?
Kler, prawdziwe oblicze pokazuje GP.
.
Ku wściekłości liberokomuny. GW się zapieniła. W sposób oburzający mnie.
.
Ku wściekłości liberokomuny. GW się zapieniła. W sposób oburzający mnie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy iść na film "Kler"?
Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Kościół nigdy nie był i nigdy nie będzie idealny z samego faktu że tworzą go ludzie. Zaryzykuję jednak stwierdzenie, że dawno tak daleko od ideału nie był, jak jest obecnie, a strona w jaką idzie nie napawa optymizmem. Na pewno widzicie ten kryzys. Pisanie "ja nie słyszałem/widziałem" to żaden argument. Nie ograniczajmy Kościoła do parafii, które znamy.
Co do filmu - znalazłem taką recenzje.
http://jacekmiedlar.pl/2018/10/05/j-mie ... zywistosc/
Byłego księdza pewnie kojarzycie. Chętnie poczytam co o nim, jak i o recenzji powiecie. Dla mnie jest bardziej wiarygodna od cukierkowego powtarzania, że wszystko jest super i nic złego się nie dzieje.
Co do filmu - znalazłem taką recenzje.
http://jacekmiedlar.pl/2018/10/05/j-mie ... zywistosc/
Byłego księdza pewnie kojarzycie. Chętnie poczytam co o nim, jak i o recenzji powiecie. Dla mnie jest bardziej wiarygodna od cukierkowego powtarzania, że wszystko jest super i nic złego się nie dzieje.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4208 times
- Been thanked: 2954 times
- Kontakt:
Re: Czy iść na film "Kler"?
Recenzja raczej wiarygodna, choć przesadził moim zdaniem z ilością odpowiedników bohaterów w rzeczywistości.
A ja apeluję do tego samego, bo wiem , że ta mniejszość jest na tym forum większością.Mam świadomość, że jedynie mniejszość, która obejrzy film poczuje się zmobilizowana, by ratować Święty Kościół katolicki przed upadkiem.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19083
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2627 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Czy iść na film "Kler"?
Niestety, ale myślę, że ci, którzy idą myślą podobnie, jak np. pani Gretkowska I teraz: czy my nie mamy rozumu, że dopiero film – genialny film, ale jednak fikcja, powoduje jakieś pytania, debatę? Ten film nie okrywał tajemnic, to nie była jakaś bomba rzucona o której nie mieliśmy pojęcia. Wszyscy o tym wiedzieli. I dopiero film, obrazek – jak dla dziecka – budzi emocje. I to jest dla mnie wstrząsające” – powiedziała.
A najgorsze jest to, że są tacy co pójdą, a nie byli jakoś ukierunkowani, to teraz mogą być. Bo przecież tak łatwo jest słuchać demonów. Trudniej im powiedzieć, tak jak Pan Jezus nam to pokazał w tym momencie: —Dlaczego nas niepokoisz, Jezusie z Nazaretu? Czy przyszedłeś nas zniszczyć? Wiem, kim jesteś! Świętym Synem Boga!
—Milcz i wyjdź z tego człowieka!—rozkazał Jezus duchowi.
Pan Jezus nie dał się mu rozkręcić nawet. Od razu go wywalił. Tak powinno być z tym filmem. Ale niestety kolejna machina ruszyła. I efekty są. Widzę to podczas spotkań, jak wrogo nastawieni do tej pory ludzie, są już teraz zacietrzewieni w swojej walce.
A najgorsze jest to, że są tacy co pójdą, a nie byli jakoś ukierunkowani, to teraz mogą być. Bo przecież tak łatwo jest słuchać demonów. Trudniej im powiedzieć, tak jak Pan Jezus nam to pokazał w tym momencie: —Dlaczego nas niepokoisz, Jezusie z Nazaretu? Czy przyszedłeś nas zniszczyć? Wiem, kim jesteś! Świętym Synem Boga!
—Milcz i wyjdź z tego człowieka!—rozkazał Jezus duchowi.
Pan Jezus nie dał się mu rozkręcić nawet. Od razu go wywalił. Tak powinno być z tym filmem. Ale niestety kolejna machina ruszyła. I efekty są. Widzę to podczas spotkań, jak wrogo nastawieni do tej pory ludzie, są już teraz zacietrzewieni w swojej walce.
Ostatnio zmieniony 2018-10-10, 23:29 przez mondfa, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy iść na film "Kler"?
Czy iść na film "Kler"?
Odwracam pytanie. Dlaczego nie iść? czy dlatego że:
1. Jest antyklerykalny? antykościelny?
"cała ta oblężona twierdza Kościoła, która twierdzi, że nas tu atakują tym filmem.. w ogóle przestańcie, film nie jest antykościelny.." o. Szustak
2. Bo płacąc za bilet pośrednio być może finansujemy kolejne produkcje Smarzowskiego, które będą patrz p.1.?
"...ten film nie zrobi Kościołowi większej szkody niż Kościół szkody już ma porobione.." o. Szustak
Ufff... dziękujemy Ojcze Szustak. No i jak tu się nie zgodzić z takim autorytetem Kościoła.
Dodano po 4 minutach 39 sekundach:
Swoją drogą... czy o.Szustak to nie jest ten zakonnik, który biorąc pod uwagę jego pierwsze lata w zakonie mógłby u Smarzowskiego być za konsultanta? fajnie, że ktoś taki zabiera się do recenzji filmu "Kler", trzeba mieć odwagę moralną.
Ostatnio zmieniony 2018-10-11, 10:45 przez Karamaz, łącznie zmieniany 2 razy.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy iść na film "Kler"?
Dlaczego nie iść?
Bo nie widzę w tym żadnego sensu.
Bo nie lubię taplać się gnoju.
Bo nie ma w nim niczego odkrywczego.
Bo jest przygnębiający (ocena na podstawie recenzji).
Bo jest za głośny (decybele).
Bo szkoda mi na to pieniędzy.
Bo wolę akcentować dobro, niż zło.
Bo wolę naprawiać, niż psuć.
Bo nie widzę w tym żadnego sensu.
Bo nie lubię taplać się gnoju.
Bo nie ma w nim niczego odkrywczego.
Bo jest przygnębiający (ocena na podstawie recenzji).
Bo jest za głośny (decybele).
Bo szkoda mi na to pieniędzy.
Bo wolę akcentować dobro, niż zło.
Bo wolę naprawiać, niż psuć.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy iść na film "Kler"?
No widzisz, tylko jak to teraz powiedzieć Magnoli, że można być innego zdania niż jej autorytet o. Szustak.Andej pisze: ↑2018-10-11, 11:04 Dlaczego nie iść?
Bo nie widzę w tym żadnego sensu.
Bo nie lubię taplać się gnoju.
Bo nie ma w nim niczego odkrywczego.
Bo jest przygnębiający (ocena na podstawie recenzji).
Bo jest za głośny (decybele).
Bo szkoda mi na to pieniędzy.
Bo wolę akcentować dobro, niż zło.
Bo wolę naprawiać, niż psuć.
Re: Czy iść na film "Kler"?
Ja nie mam Karamaz problemu, że ktoś ma inne zdanie niż ja, czy O. Szustak.
Ba zgadzam się z Andejem w tej kwestii - nie widzę sensu iść na ten film. Nie poszłam.
I nie mam problemu z tym, że myślę inaczej niż o. Szustak w tej kwestii, staram się myśleć krytycznie i samodzielnie.
Ba zgadzam się z Andejem w tej kwestii - nie widzę sensu iść na ten film. Nie poszłam.
I nie mam problemu z tym, że myślę inaczej niż o. Szustak w tej kwestii, staram się myśleć krytycznie i samodzielnie.
Re: Czy iść na film "Kler"?
Nad tym Twoim "myśleć krytycznie" to bym miał wątpliwości na podstawie naszego wczorajszego "sporu".Magnolia pisze: ↑2018-10-11, 11:29 Ja nie mam Karamaz problemu, że ktoś ma inne zdanie niż ja, czy O. Szustak.
Ba zgadzam się z Andejem w tej kwestii - nie widzę sensu iść na ten film. Nie poszłam.
I nie mam problemu z tym, że myślę inaczej niż o. Szustak w tej kwestii, staram się myśleć krytycznie i samodzielnie.
-
- Bywalec
- Posty: 166
- Rejestracja: 10 sty 2018
- Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 79 times
Re: Czy iść na film "Kler"?
Zaproponujmy panu Smarzowskiemu następny film pt. "Kasta". Będzie to tym razem rzecz o sędziach.
Proponuję następujące sceny:
- psychopatyczny sędzia w koszulce z napisem "Konstytucja" dobiera się do jakiegoś dziecka o aniołkowatym wyglądzie,
- jest scena libacji, gdzie kupa kumpli-sędziów na pijackim wieczorze kpi sobie z prawa, sprawiedliwości, legislacji, kodeksów, etyki itd
- potem jeden taki pijany sędzia potrąca kogoś na ulicy, ucieka z miejsca wypadku i tuszuje całą sprawę w cyniczny sposób,
- jeszcze inny sędzia kradnie w jubilerze diamentowy pierścionek, po czym w tę kradzież wrabia Bogu ducha winnego sprzedawcę,
- jeszcze jeden regularnie odmawia płacenia alimentów na swoje dziecko z pierwszego małżeństwa i nęka ex-małżonkę prawnymi kruczkami,
- na końcu jest pokazana efektowna scena jak na zebraniu KODu opowiada się z przywróceniem w Polsce poszanowania prawa - a przemawia niczym Mojżesz z kamiennymi tablicami w ręku.
Znajomy sędzia powiedział mi niedawno, że taki fim, oparty na "twardych" faktach, mógłby jak najbardziej powstać, podobnie jak "Kler". Wątplił jedynie w to, czy udałoby mu się osiągnąć podobny sukces kasowy (ponad 900 tys. wejść w pierwszy WE). No i dodał, że podobne nagromadzenie aż tylu negatywnych faktów w życiu kilku osób nosiłoby znamiona sztuczności.
Ciekawe, czy o. Szustak też nazwałby taki film "dobrym" i zachęcił do zobaczenia?
No i czy dodałby, że dla autorytetu polskiego wymiary sprawiedliwości taki film nie miałby właściwie żadnego znaczenia.
Proponuję następujące sceny:
- psychopatyczny sędzia w koszulce z napisem "Konstytucja" dobiera się do jakiegoś dziecka o aniołkowatym wyglądzie,
- jest scena libacji, gdzie kupa kumpli-sędziów na pijackim wieczorze kpi sobie z prawa, sprawiedliwości, legislacji, kodeksów, etyki itd
- potem jeden taki pijany sędzia potrąca kogoś na ulicy, ucieka z miejsca wypadku i tuszuje całą sprawę w cyniczny sposób,
- jeszcze inny sędzia kradnie w jubilerze diamentowy pierścionek, po czym w tę kradzież wrabia Bogu ducha winnego sprzedawcę,
- jeszcze jeden regularnie odmawia płacenia alimentów na swoje dziecko z pierwszego małżeństwa i nęka ex-małżonkę prawnymi kruczkami,
- na końcu jest pokazana efektowna scena jak na zebraniu KODu opowiada się z przywróceniem w Polsce poszanowania prawa - a przemawia niczym Mojżesz z kamiennymi tablicami w ręku.
Znajomy sędzia powiedział mi niedawno, że taki fim, oparty na "twardych" faktach, mógłby jak najbardziej powstać, podobnie jak "Kler". Wątplił jedynie w to, czy udałoby mu się osiągnąć podobny sukces kasowy (ponad 900 tys. wejść w pierwszy WE). No i dodał, że podobne nagromadzenie aż tylu negatywnych faktów w życiu kilku osób nosiłoby znamiona sztuczności.
Ciekawe, czy o. Szustak też nazwałby taki film "dobrym" i zachęcił do zobaczenia?
No i czy dodałby, że dla autorytetu polskiego wymiary sprawiedliwości taki film nie miałby właściwie żadnego znaczenia.
Ostatnio zmieniony 2018-10-11, 14:31 przez jswiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy iść na film "Kler"?
Nie wiem czy wiecie, że O. Szustak jest absolwentem łódzkiej filmówki, na wydziale jeśli się nie mylę reżyserskim?
Tego typu opinię "film jest dobry" interpretuję, że wypowiada się od strony filmowej, czy coś jest dobrze zrealizowane, czy źle.
-
- Bywalec
- Posty: 166
- Rejestracja: 10 sty 2018
- Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 79 times
Re: Czy iść na film "Kler"?
Dla mnie "dobry film" to jednak taki, który otwiera człowieka na dobro, choćby i w paradokslany sposób.
Z pewnością Smarzowski to jeden z najlepszych polskich reżyserów, więc dobrego warsztatu filmowego mu nie brakuje. Ale to tylko jeden z elementów autentycznie "dobrego" filmu. W końcu można też kręcić pornografię z wykorzystaniem najlepszych technik filmowych.
Z pewnością Smarzowski to jeden z najlepszych polskich reżyserów, więc dobrego warsztatu filmowego mu nie brakuje. Ale to tylko jeden z elementów autentycznie "dobrego" filmu. W końcu można też kręcić pornografię z wykorzystaniem najlepszych technik filmowych.