Mam kryzys wiary ;(

cogito

Mam kryzys wiary ;(

Post autor: cogito » 2019-01-06, 09:01

Nie jestem dobrym katolikiem, ale też nie jestem Ateistą.
Po prostu od kilku lat zaczeło mnie coraz bardziej co jest prawdą, która wiara jest tą właściwą.
W każdej religii jest coś sprzecznego z tym co czuje.
Wierze w jednego Boga, życie po śmierci piekło i niebo, lecz odczuwam to na swój inny sposób. Nie jestem pewny czy ten post nie łamie regulaminu,
ale musze z kimś o tym porozmawiać. Otóż uważam ,że piekło jest na ziemi, wszystkie choroby, wojny, nienawiść to próba, uważam że spowiadać powinienem sie jedynie Bogu, i tylko on może mnie rozgrzeszyć. Rozgrzeszenia nie otrzymam za modlitwe, lecz czyniąc dobro. Życie jest pokutą ,a śmierć sądem który decyduje czy możemy wejść do Nieba, czy powrócić na ziemie ,,reinkarnacja''. Skoro Bóg jest miłością bezwarunkową , zawsze da nam szanse, aż bede godny by wstąpić tam. Gdzie nie ma zła , wszyscy są sobie równi, wszyscy jesteśmy rodzina nie ważne czy są biali czy czarni, czy nazywali Pana Jahwe czy Allah. Czuje ,że Bóg jest jeden dla wszystkich. Diabłem jest każdy z nas i do póki nie wyzbedziemy sie grzechów to nie wejdziemy do edenu. Tak jak Jezus nie czuje by był synem Bożym, tylko pierwszym wśród nas który, wstąpił do Nieba. Nauczycielem który pokazał nam jak powinniśmy sie zachowywać. Co czuć i nie ufam kościołowi, że nie jest to instytucja Pana tylko diabła w nas który manipuluje nami byśmy sie nawzajem zabijali w imie wiary byśmy nigdy nie stali sie jednością i nigdy nie trafili do Nieba. Prosze powiedzcie co mam zrobić nie chce rozmawiać z ksiedzem, i nie chce zostać potepiony ,ani wyobcowany. Jak odzyskać wiare im bardziej zagłebiam sie w biblie tym bardziej wierze w to co napisałem. :?: :?: :(( :((
Ostatnio zmieniony 2019-01-06, 09:30 przez cogito, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Andej » 2019-01-06, 10:41

Nie martw się. Sądzę, że skoro szukasz, to znajdziesz. Szerzej za jakiś czas. Teraz wyłączyć muszę. Udaję sie na Ucztę, podczas której spożywać będę Chleb Życia Wiecznego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-06, 12:17

Cogito, po mojemu w pewnych sprawach masz rację, w innych nie masz (być może - mogę się mylić - w jeszcze innych jesteś trochę źle poinformowany o nauce Kościoła).
Z moich doświadczeń (oj, miałem niezłe wątpliwości!) wynika, że do niczego się nie dojdzie, rozważając wszystkie wątpliwości naraz.
Dlatego proponuję: podzielmy problem na małe problemy: omówmy Twoje wątpliwości po kolei.
Wybierz na początek jedną z nich - jesli będziemy umieli, pomożemy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Andej » 2019-01-06, 13:44

cogito pisze: 2019-01-06, 09:01 ...
Nie jestem dobrym katolikiem
A któż jest dobrym? Ważne, aby być coraz lepszym. Niezależnie od stanu aktualnego. Szukasz, chcesz, starasz się - to dobra droga.
W każdej religii jest coś sprzecznego z tym co czuje.
Proponuję, abyś powiedział, co "czujesz". Jakie sprzeczności w katolicyzmie?
Wierze w jednego Boga, życie po śmierci piekło i niebo, lecz odczuwam to na swój inny sposób.

I to jest podstawa. Każdy odczuwa to nieco inaczej. Ale czy odczuwanie jest takie ważne? Nie skupiaj się na odczuwaniu, ale na własciwym postępowaniu.
piekło jest na ziemi, wszystkie choroby, wojny, nienawiść to próba
Może być, ale prawdziwym piekłem jest wieczne potępienie, czyli odrzucenie Boga. To, co na ziemi, to stan przejściowy. Są sytuacje trudne i bolesna. Ale są też radosne i optymistyczne.
uważam że spowiadać powinienem sie jedynie Bogu, i tylko on może mnie rozgrzeszyć
Masz rację. Spowiednik jest jedynie pośrednikiem. Uprawnionym do działania w imieniu Boga. Gdy spowiednik odpuszcza grzechy, to nie czyni tego we własnym imieniu.
Rozgrzeszenia nie otrzymam za modlitwe, lecz czyniąc dobro.

Rozgrzeszenia nie otrzymuje się za modlitwę. Przynajmniej Kościół katolicki nie zna takiego sposobu. Wyszukaj w internetach warunków dobrej spowiedzi. Dowiesz się, co stanowi podstawowy sens tego sakramentu.
Życie jest pokutą

Niestety nie. Życie jest drogą do Boga lub odejściem od Boga. Życie jest okresem dokonywania zasadniczych wyborów, których konsekwencją może być niebo lub piekło.
śmierć sądem

Śmierć nie jest sądem. Jest przejściem od życia ziemskiego, do życia wiecznego. Suma dobra i zła decyduje o dalszych losach.
reinkarnacja
Gdyby reinkarnacja była okazją do naprawienia błędów z życia, to ludzie w kolejnych życiach mieliby świadomość poprzednich wcieleń. Tylko majac świadomość popełnionych grzechów mamy szansę na ich unikanie i zadośćuczynienie.
Skoro Bóg jest miłością bezwarunkową , zawsze da nam szanse
Masz całkowitą rację. Bóg stale daje szanse. A człowiek korzysta z nich lub je odrzuca. Piekło jest efektem ostatecznego odrzucenia Boga. Bóg cały czas okazuje miłość. Ale skoro dał człowiekowu=i wolną wolę, nie przymusza do czegoś konkretnego. Wskazał drogę. Możesz nią iść lub się sprzeciwiać Objawieniu.
Jahwe czy Allah
Bóg jest Jeden. Niezależnie od tego, jak Go nazywamy i jak się do Niego zwracamy. Możesz używać słów: Stworzyciel, Ojciec, Pan ... Bóg wie, kiedy się do Niego zwracasz.
Diabłem jest każdy z nas
Diabłem nie jest żaden z nas. Nawet najgorszy zbrodniarz. Człowiek bywa narzędziem szatana. Może byc przez niego opanowany. Ale nim nie jest. Gdyby był, to znaczyłoby, że całkowicie i ostatecznie odrzucił Boga.
Jezus nie czuje by był synem Bożym
Nie musisz czuć. To fakt. Faktów sie nie odczuwa. Przyjmuje się je do świadomości lub odrzuca.
pierwszym wśród nas który, wstąpił do Nieba
Jako Człowiek - tak. Ale jest Bogiem. Jako Bóg nie jest pierwszym z nas, ale naszym celem.
Nauczycielem który pokazał nam jak powinniśmy sie zachowywać.

Zdecydowanie, tak. Pokazał Drogę. Udowodnił, że da sie przejść przez życie w sposób idealny. Że mozna wypełniać bezkompromisowo i zawsze wolę bożą. Wystarczy Go naśladować. Każdego dnia coraz lepiej i peniej.
nie ufam kościołowi
Trudni ufać kościołowi. To tylko dzieło ludzkich rąk. Zbudowany na chwałę bożą, ale tylko budynek.
nie jest to instytucja Pana tylko diabła
Założycielem Kościoła jest Jezus. Jeśli ufasz Bogu, to ufasz Kościołowi. Kościół jest dziełem bożym. Chrystus nie ustanawiałby czegoś, co jest złe.
manipuluje nami byśmy sie nawzajem zabijali w imie wiary byśmy nigdy nie stali sie jednością i nigdy nie trafili do Nieba
To jakieś kuriozum. Nie rozumiem, o czym piszesz. Czy możesz podać jakiś przykład ze swojego życia? Kto tak zmanipulował Tobą, że kogoś zabiłeś? W imię jakiej wiary? Czy jesteś satanistą?
nie chce rozmawiać z ksiedzem
To przykre. Ksiądz jest bardziej predestynowany do wskazywania drogi do Boga niż my, zwykli ludzie.
nie chce zostać potepiony ,ani wyobcowany
I bardzo dobrze. Naśladuj Chrystusa, a z penością dostąpisz zbawienia. I będziesz trwał we wspólnocie wierzących i kochających Boga.
im bardziej zagłebiam sie w biblie tym bardziej wierze w to co napisałem
Po pierwsze w Biblię, gdyż zgodnie z zasadami pisowni języka polskiego słowo to piszemy z wielkiej litery. A takze z szacunku do Boga i ludzi wierzących.
Proszę, podaj co w Biblii odciąga Cię od Boga. Czy czytasz Biblię katolicką z przypisami? Jak przygotowałeś się do czytania Biblii? Czy poznałeś mentalność ludzi, do których bezpośrednio skierowane było Słowo? Czy rozumiesz to, co zapisane w Księdze?

Zadawaj konkretne pytania. Czego nie rozumiesz i co jest sprzeczne i z czym. W miarę naszych ograniczonych możliwości postaramy się podzielić tym, jak my to odczytujemy i jakie wyciągamy wnioski i wskazówki dla siebie. Ale zważ, że my też nie wszystko rozumiemy. I takze mamy wątpliwości. I też staramy się je zrozumieć, coraz lepiej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Viridiana » 2019-01-06, 14:00

cogito pisze: 2019-01-06, 09:01 Jak odzyskać wiare im bardziej zagłebiam sie w biblie tym bardziej wierze w to co napisałem. :?: :?: :(( :((
A czy wiesz, jak powinno się czytać Biblię? Że nie powinieneś jej analizować sam? :)
Poszłabym za prośbą Marka: podzielmy to, po kolei. We wszystkim naraz się pogubimy.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 669
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 49 times

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Quinque » 2019-01-06, 14:37

Andej pisze: A któż jest dobrym?
Napewno nie osoba która neguje sakrament spowiedzi
cogito pisze: Życie jest pokutą
Sory, ale na moje popadłeś w herezję gnostycyzmu albo Kataryzm. Ci drudzy też uważali że materia jest zła i prowadzi do grzechu. Uważaj, bo jest to bardzo niebezpieczna herezja
pisze:Tak jak Jezus nie czuje by był synem Bożym,
A tutaj mamy do czynienia z Arianizmem. Również herezja
pisze:im bardziej zagłebiam sie w biblie tym bardziej wierze w to co napisałem
No i właśnie przed tym mówi Św. Piotr. Który przestrzega przed własną interpretacją Pisma

Nie dziwię się że nie ufasz Kościołowi skoro popadłeś w takie herezje
Ostatnio zmieniony 2019-01-06, 14:42 przez Quinque, łącznie zmieniany 2 razy.

cogito

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: cogito » 2019-01-06, 17:08

Wiem , że po tym co przeczytacie uznacie mnie za heretyka i bede sie smażył w piekle.

Zaczołem sie zastanawiać i czytać wszystkie religie, mity wierzenia i sekty. Zrozumiałem po prostu to wiem. Wszystkie początki religii mają racje. Nawet teoria ewolucji. Bóg jest jeden dla wszystkich nie ważne jak go nazywamy, i czy według nas jest jeden czy wielu. Izrael narodem wybranym zgadzam sie. Tylko zostalismy stworzeni jako ludzie nie narody wszyscy jestesmy jednym narodem wiec wszyscy jestesmy wybrani.
Egipcjanie Grecy poganie uważali że każdą istote każdy aspekt zycia to inny bóg, ale czy Bóg nie jest wszystkim , tym który poprostu jest. Wiec to ze Bóg jezdzi po niebie jako słonce i inne mity też są prawdziwe bóg jest wszystkim i wszedzie i w każdym. Islamiści mówią ze Jezus nie jest bogiem, bo nie jest, jest synem Bożym tak jak i my jesteśmy dziećmi Pana. Pan stworzył nas sobie równym i na swoje podobieństwo, nas nie każdego z osobna ale razem. Przeklete jabłko które, odebrało nam raj, to był podział rożne grupy braci nas poszły dalej zaludniać ziemie w różne strony to nas podzieliło na te obecne narody i religie, wierzenia były przekazywane ,ale tak jak w głuchym telefonie, po kilku pokoleniach już były to różne choć bardzo podobne wierzenia inaczej interpretowane. Raj jest na ziemi my sami sobie je zniszczyliśmy, istnieje jeden bóg wiec z kąd lucyfer , Pan który jest miłosćią i umilował nas nie stworzył by go. My nim jestesmy po czesci kazdy. Prawa wyznajemy te same tylko rożnie złozone; Jest jeden bóg, miłuj braci, każdy jest bratem, podział efekt wpływu społeczenstwa jeden człowiek przekona drugiego a, 2 ludzi jesli mowi to samo z łatwością trzeciego i tak dalej. stąd podziały narody i religie. Kazdy uważa że jego religia jest tą jedyna i tak jest bo to ta sama, reszta to interpretacje czemu już po chrystusie i machomecie nie było prorokow, bo chodzby chcieli i czuli cos nie mieli szans na przebicie jeżeli 2 tysiaće osób mowi ze malina jest czerwona to jedna nie przekona ich ze jest zólta, wszystkie wiary tepily poglądy inne niz te które już sie rozprzestrzenily, bo jak jeden człowiek czy garstka podważać słowa tysiecy. zrozumiałem to gdy zobaczyłem raj na ziemi na internecie znalazłem zdjecie z dziecmy po porodzie rożnych ras etnicznych i wierzeń, Oni byli w raju dla siebie nie czuli ze ten jest inny gorszy czy lepszy wszyscy sa tacy sami uczucia szczere. to jest raj gdyby choc na chwile moc zapomniej jezyka swojej narodowosc i poprostu byc jak niemowle to jest nasz obiecany raj, i dar zycia, bezgraniczne miłosierdzie to cecha boska ale czy miłośc matki do dziecka nie jest tym samym w kazdej wierze i pochodzeniu uczucie jest to samo bo my jestesmy tym samym raj odnajdziemy jak zapomnimy winy i to ze jestesmy inni. Kazdy z nas oddycha placze smieje sie i kocha tak samo podstawowe aspekty zycia sa identyczne, bóg jest w nas w każdym i tylko wszyscy razem kazdy człowiek, zwierze czy rosłina jestesmy dziełem boga , ewolucja mowi o wybuchu materii to był bog i jest w nas jest wszystkim, tworzenie swiata trwalo 7 dni ale nie ma podane ze nasze lata to boskie lata bog nie ma poczatku ani konca. to jest to w co wierze wole pozucic wszystkie dotychczasowe i zyc ta to prawdziwa, kazdy wierzy jak chce ale to wiara jest naszym bogiem

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-06, 17:13

Trochę pofantazjowałeś... Może jednak rozłożymy problem na części?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Andej » 2019-01-06, 17:24

Z tego wynika, że cogito nie za bardzo cogito. Wynika z tego, że nie szukasz, ale usiłujesz wymyślić coś dla siebie.
To się nie trzyma kupy.

Przypominam o pisowni. Dostosuj się jeśli nie chcesz, aby ciąć posty.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

sam2

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: sam2 » 2019-01-06, 18:01

Przede wszystkim podobienstwa roznych religii wynikaja z faktu ze od poczatku byl jeden Bog i jedna wiara, ale tak jak to widzimy takze dzisiaj, wielu nie slucha Kosciola, i kreuja nowe wyznania i odlamy ktore z czasem zmieniaja sie coraz bardziej tworzac coraz to wieksza liczbe wierzen i religii, z ktorych tylko jedna jest ta wlasciwa i Prawdziwa.
Zydzi zostali Narodem wybranym, wlasnie dlatego ze utrzymali wiare w Boga niezmieniona wsrod wielu innych narodow.
Niemniej i oni ulegli tym samym trendom blednych interpretacji i dlatego musial przyjsc Mesjasz, by to naprawic.
Jak wiemy nie uwierzyli mu i przez to nauczanie obejmuje wszystkie Narody, "kto uwierzy bedzie zbawiony".
W pierwszej kolejnosci Zydzi ktorzy sie nawroca od swojego odstepstwa wykreowanego zmienionym przez nich samym Prawa, dzieki wczesniejszej Obietnicy danej im przez Boga.
Ostatnio zmieniony 2019-01-06, 18:08 przez sam2, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Dezerter » 2019-01-06, 19:04

Cogito poszukiwaczu- przeniosłem do tego działu, bo ty mocno i daleko poszukujesz i by dać ci swobodę pisania. Tylko szczere pisanie i dyskusja ma sens - większość z nas też mocno i daleko poszukiwało i jak widzisz wyszło nam to na dobre.
Po prostu od kilku lat zaczeło mnie coraz bardziej co jest prawdą, która wiara jest tą właściwą.
W każdej religii jest coś sprzecznego z tym co czuje.
Nie ma większej religii ponad Prawdę
To "co czujesz" - nie ma się nijak do prawdy, to nie jest żadne kryterium, ani obiektywny wyznacznik!
Szukając Prawdy/Boga szukasz tak naprawdę :
- które o/Objawienie jest prawdziwe, czyli przekazuje prawdę
- która religia ma solidne, prawdziwe i dobre korzenie/fundament
- która religia jest skuteczna, żywa, działająca, przynosząca dobre owoce.
Jeśli to ustalisz i wybierzesz tą właściwą to powinieneś zaakceptować i przyjąć ją w całości :!:
Wybieranie z jednej religii jednego z drugiej innego, a z trzeciej czegoś jeszcze i stworzenie sobie czegoś twojego jest .... dziecinadą i niepoważnym podejściem do Boga Najwyższego. Moim zdaniem tak nie można!
Marek ma rację - zapraszam do innych wątków , gdzie pytaj śmiało o różne wątpliwości - omówimy je szczegółowo i przedyskutujemy

Dodano po 41 minutach 55 sekundach:
Są jednak rzeczy co do których już się zgadzamy :)
- Jest jeden Bóg/Stwórca/Istota Najwyższa/Osoba - dla tego z szacunku dla Niej piszemy zawsze z dużej litery - jak piszesz bóg z małej to znaczy, że piszesz o jakimś nieistniejącym bożku, bóstwie, czy mitycznej istocie w która ludzie kiedyś wierzyli, ale nawet wówczas np Kriszna piszemy z dużej bo to imię własne.

- Jezus, Syn Boży jest Chrystusem, a więc zapowiadanym przez cały Stary Testament Mesjaszem żydowskim. Żydzi jak wiesz wie żyli TYLKO w jednego Boga było to dla nich najważniejsze i dlatego byli tym narodem wybranym, bo wszystkie inne wierzyły w wielu bogów, półbogów itp. Dlatego nie mogli Apostołowie uznać Jezusa za półboga, czy Boga mniejszego. Nowy Testament nie pozostawia wątpliwości, że Jezus nie był tylko człowiekiem - odpuszczał grzechy, nauczał z Mocą, czynił cuda, udzielał apostołom i uczniom Ducha Świętego, przed Sanhedrynem został przez kapłanów uznany, że bluźni bo uważa się za Syna Bożego itd

- Ponieważ Jezus przebustwił naszą ludzką naturę i umarł za nasze grzechy i zmartwychwstał - staliśmy się jego przybranymi braćmi, przyjaciółmi i współdziedzicami Królestwa. Mamy w Niebie brata, który wstawia się za nami i przygotował dla nas mieszkań wiele - tak mówi Słowo Boże.

Mamy jednego Ojca więc wszyscy ludzie są bliźnimi, ale ci co wierzą w Jezusa jakiego opisałem powyżej, są mi braćmi i siostrami w Chrystusie i tak do nich we wspólnocie mówię.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

cogito

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: cogito » 2019-01-07, 14:11

Po prostu, czuje to co pisze lecz uczuć nie da sie przenieść na kartki.
Głoście słowo Pana, a wiec przekazujcie wiare swoimi słowami nie czytajcie gotowych tekstów, ktore są pozbawione jezyka danego nam przez Stwórce.
Emocje i uczucia to otrzymaliśmy wszyscy okazywane różnie według kultur które stworzyliśmy my nie Pan ,ale istniejące wszedzie w każdym.

Narody w ksiedze rodzaju
5.1 Oto rodowód potomków Adama. Gdy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boga
5. 2 stworzył mężczyznę i niewiastę, pobłogosławił ich i dał im nazwę "ludzie", wtedy gdy ich stworzył. Wiec naród to nie Niemcy Polacy i inne państwa , czy też nie religie to są twory ludzkie nie Boskie.
Naród - Ludzie, narodzeni.

Ksiega Wyjścia Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mię do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, to cóż im mam powiedzieć?» 14 5 Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «JESTEM, KTÓRY JESTEM». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was». 15 Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: "JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.
Bóg po prostu jest, a ludzie wymyślili te podziały. To nazewnictwo Nie ma podziału na Jahwe, Allaha, w Buddyzmie nazywany Prawdą itd
Najpowszechniejsze wiary mówią że Bóg jest jeden. Lecz nie ma podanej postaci to sprawa wyobrażenia wiary. Jeśli uważamy , że Allah czy Jahwe to ktoś inny zły Bóg łamiemy cało wiare. Mamy przekazywać Wiare wokół nas nie, jak to rozumie świat przez setki lat mordowanie nie wiernych. Oni nie są nie wierni bo wierzą. A ci co mordują bo oni wierzą w innego boga to grzeszą samą ideą że ostnieje inny Bóg.

Islam powołuje że trzeba zabijać nie wiernych, ale każdy wierzył w Boga pod róznymi postaciami ,
Chrystus powiedział do św. Piotra

13 Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: «Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?» 14 A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków»5. 15 Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» 16 Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego». 17 Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew 6, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. 18 Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą 7. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie». 20 Wtedy surowo zabronił uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Mesjaszem.
To ludzie którzy wierzą są skała i fundamentami kościoła. Każdy jest Piotrem. Chrystus głosił tak proste do zrozumienia, słowa bo je głosił. Coś spisanego nie przekazuje emocji i uczuć. Gdy słuchamy recytowanych wersów setny raz tak naprawde nic nie czujemy, a jak znajdzie sie ktoś Kto mówi to swoimi słowami emocjami i uczuciami to nas przenika. Wypowiedzi Jana Pawła II nie były czytane mówił z serca z wiary dlatego poruszały.
Czym jest kościół -obecnie według mnie to instytucja i budynki. Duchowni i wiara bez przekazywania ducha.
Czym był Kościół, i jest dla mnie Nami wszystkimi nie ważne gdzie i z kim ale wspólnie, nie musi to być chwalenie poczynań Jezusa czy innych.
Spotykamy sie i chcemy coś osiągnąć zrobic razem, wspólna wiara czy nie tym powinien być.

Czemu każdy człowiek nie może po prostu uwierzyć . Ci narzucają taka wiare Ci taką. Nie wystarczy tylko wiara.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-07, 14:26

Cogito, wiary nie poznaje się przez uczucia.
Mówiłeś że masz jakieś wątpliwości. Zadeklarowaliśmy pomoc, prosząc byś wyartykułował pierwszą z nich (potem następną itd).
Tymczasem piszesz długie wywody, ale nie za bardzo z nich wynika ani o co Ci chodzi, ani tym bardziej jakie masz wątpliwości.
Kto nie stawia pytań, nie uzyskuje odpowiedzi. Chyba że tak naprawdę żadnych nie szukasz, a to był tylko pretekst...

cogito

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: cogito » 2019-01-07, 14:30

Szukałem pytań ale coś mi mówi w środku że sam musze ją znaleść może nie cel a sama podróz jest ważna

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Mam kryzys wiary ;(

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-07, 14:36

Zacznij od chemii.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne religie i ruchy parareligijne”